Tak się złożyło, że “Krwiożerczą roślinę” obejrzałam dzień przed seansem “Beetlejuice, Beetlejuice”. I utwory z filmu Oza tak mi wpadły w głowę, że słuchałam OST z “Krwiożerczej rośliny” w drodze na seans filmu Burtona. Ale z powrotem był już to OST z kontynuacji “Soku z żuka”. A puenta tej historyjki jest taka, że i jedno i drugie warto zobaczyć i soundtracki dwa przesłuchać, bo pięknie sympatycznej muzycznej radochy dostarczają. Wracając do "Little Shop of Horrors", Ellen Green odgrywająca tu rolę Audrey wcieliła się w nią drugi raz - wcześniej aktorka odgrywała tę postać w off-broadwayowskim musicalu (ta jako jedyna z obsady teatralnej pojawia się w filmie). Początkowo Oz chciał zakończyć swój film dokładnie tak, jak prezentuje się to w wersji reżyserskiej, jednak przedpremierowe testy z publicznością wykazały, że tej nie podoba się mroczniejsze i nieszczęśliwe (dla dwójki zakochanych bohaterów) zakończenie; tak więc stanęło na bardziej pozytywnym, a przy tym mniej szalonym finale. Oz z takiego obrotu spraw oczywiście nie był zadowolony.
@AlchemiaBand2 ай бұрын
Mój ulubiony film z dzieciństwa.
@dejdej142 ай бұрын
True
@natalieramon25952 ай бұрын
Bardzo chętnie obejrze! ❤
@szuruburu...2 ай бұрын
Oglądalem jak bylem maly dobry film. A ostatnio dorwalem w sklepie z winylami oryginalny soundtrack z tego filmu 😊