Każdy, kto miał toksycznego rodzica i był wrzucany w poczucie winy za każdym razem gdy próbował stawiać granice wie jak bolesna jest taka relacja. Dobrze, że pojawiają się osoby, które głośno o tym mówią.
@walentynawojcikiewicz74617 ай бұрын
Dzięki Kacper za te słowa. Moja Mama uciekła w chorobę przed swoim mężem psychopatą (strasznie ją bił) i zmarła gdy miałam 10 lat. Ojciec znęcał się nade mną (nie pił) do mojej dorosłości. Uciekłam z domu i dałam radę. Wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i .... nie pojechałam na pogrzeb ojca i czuję się z tym znakomicie. Pozdrawiam serdecznie ❤
@sylaKile6 ай бұрын
Najgorzej jest jak rodzic jest zaburzony, toksyczny i o tym wie. Świadomie bądź nie świadomie ( choroby psychiczne i inne), ale wie, stosuje swoje manewry wobec pozostałych członków rodziny ( którzy często nic nie robią z nim, tzw. ciche przyzwolenie). Nic nie robi z sobą , aby zmienić sytuację. Wie, że jest bardzo źle i perfidnie brnie w ten toksyczny krąg bez końca. Przykre, że sporo osób to doświadcza. Co do poczucia winy, oj tak, bardzo ciężki temat. Odczuwalne skutki są moim zdaniem najbardziej bolesne, kiedy dorastasz i zaczynasz rozumieć to, czego doznałeś. Nie da się wymazać tej rany, ale można żyć inaczej, lepiej. Jest wyjście. Pozdrawiam.
Prawda ,też to przeszłam.Liczył się brat alkoholik i siostra materialistka.Ja musiałam się wyprowadzić z dziećmi .Nie dawała mi żyć .Teraz już nie żyje a ja nie mogę wydobyć się z traumy jaką mi zafundowała.
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
@@bozenacwienkowska2595popatrz na matke jak na obca osobe ,z boku wtedy zrozumiesz ,ze to nie ty bylas winna a matka przekroczyla wszystkie granice . Uwolnij sie od tego koszmaru i zaakceptuj swoja przeszlosc
@supermario8677 ай бұрын
Jako, że do tematu toksycznej relacji z matką dotarłem niedawno podzielę swoim przypadkiem. Gdy miałem 15 lat zmarł mój ojciec. Moja matka ciężko pracowała, żeby utrzymać naszą rodzinę, a ja jako starszy z dwójki rodzeństwa miałem za zadanie dopilnowanie by obiad był zjedzony, w domu posprzątane itp (nie widzę w tym nic złego i traktowałem to jako pomoc mamie w ciężkim trudzie wychowania dzieci i utrzymania domu). Po latach brat się wyprowadził do obecnej żony, a ja wraz ze swoją zostałem w domu rodzinnym bo przecież duży dom a zostawić w nim samą matkę mającą wśród ludzi nieskazitelną opinię to przecież nieludzkie, a przecież "ten dom będzie mój" . Problemy wspólnego mieszkania zaczęły się od drobnostek. Gdy remontowaliśmy pomieszczenie to bez naszej wiedzy pojawiały się nowe rzeczy (meble, obrazy, dywaniki). Gdy robiliśmy ogród pojawiały się w nim nowe rośliny a do naszych kwiatów był wymowny komentarz że sprowadzają za dużo pszczół i os. Wraz z żoną akceptowaliśmy to natomiast pierwszy szok przyszedł gdy przyjechała do nas rodzina żony (rodzina żony mieszka jakieś 3h drogi od nas) i chcieliśmy ich przenocować. Nagle od matki usłyszałem, że sobie nie życzy obcych osób w domu bo chce odpocząć a czuje się nieswobodnie. Nasza odpowiedź była jasna - budujemy dom i wyprowadzamy się na co matka zareagowała histerycznymi łzami, opowieściami że nikomu nie jest potrzebna, że jak ona jest tu problemem to może ona się wyprowadzi z własnego domu, później doszły argumenty typu kto tam będzie mieszkał gdy ona umrze oraz co ludzie powiedzą. Ta reakcja wprowadziła we mnie takie wyrzuty sumienia, że wbrew żonie zdecydowałem że zostaniemy, rozbudujemy dom i wydzielimy strefy jej i nasze licząc, że to rozwiąże problem. W między czasie zaczęły pojawiać się się dziwne rzeczy. Gdy chcieliśmy wyjechać na weekend to matka przewracała oczami i przez kilka dni się nie odzywała, gdy jechaliśmy w odwiedziny do teściów to słyszałem -"po co jedziecie jak niedawno byliście". Gdy matka zobaczyła, że żona nalała sobie wieczorek kieliszek wina do filmu to usłyszała że jak to pić sama. I że to podchodzi pod alkoholizm. Nie tak dawno gdy wróciliśmy po weekendowym pobycie teściów i moja 5 letnia córka zapytała mojej matki gdzie jedzie i żeby nie jechała to ta odpowiedziała dziecku - "jak ty wyjechałaś z rodzicami na 3 dni to nie było ci smutno a babcia tu płakała za tobą". Gdy zwróciłem uwagę by tak nie mówiła to ze łzami w oczach odpowiedziała, że to jak ją traktujemy jest poniżej wszelkiej krytyki bo zwracamy jej uwagę by nie grała na emocjach dzieci. Relacje między mną a moją żoną pogorszyły się, moja żona zaczęła się izolować o matki co spotkało się z tym, że poszła zwierzyć się mojemu bratu że moja żona ją źle traktuje. Gdy już chcieliśmy zrealizować prany rozbudowy domu to usłyszeliśmy, że ona nie przekaże nam całości jak umawialiśmy się wcześniej, a połowę bo boi się, że wyrzucimy ją z jej własnego domu. Nie zdaje sobie sprawy, że to robimy i jak podporządkowujemy nasze życie było robione z myślą o niej żeby nie musiała mieszkać sama. A najgorsze jest to, że mi jest wstyd przed sobą i przed żoną, że wpakowałem nas w taką sytuację i nie potrafię się z niej wyplątać tym bardziej że dobrze zarabiam i stać nas na to żeby wybudować swój dom marzeń i dać sobie i dzieciom ciepły rodzinny dom. Trochę się rozpisałem, ale poczułem się pisząc to jakby kamień spadł mi z serca. Jak myślicie czy według was takie zachowanie matki jest przykładem tego że żyję z toksycznym rodzicem?
@danutagrabowska52237 ай бұрын
Tak, przykro mi.
@bra38797 ай бұрын
Rodzice i dorosłe dzieci powinny jednak mieszkać oddzielnie. Pozdrawiam!
@ElleNoir.7 ай бұрын
Toksyczny, to określenie popularne acz nieprecyzyjne, bo wskazuje, że tylko jedna osoba nie funkcjonuje prawidłowo, a w relacji zawsze są 2. Tak, żyjesz w uwikłaniu emocjonalnym z niedojrzałą emocjonalnie matką. Czyli np. wchodzisz w rolę jej rodzica, a ona próbuje być Twoim dzieckiem. To są takie psychologiczne gry, często nawet nieuświadomione. Czy przeszedłeś bunt nastolatka? Czy może w obliczu śmierci ojca już nie chciałeś mamie dokładać? Bunt nastolatka właśnie temu zdrowemu "odpępnieniu" służy. W tym szaleństwie uwikłania jest jednak metoda... matka będzie coraz bardziej nieznośna, byś Ty w końcu określił i uszanował swoje granice. Jakkolwiek przewrotnie to nie brzmi, jej "toksyczne" zachowania są w służbie Twojej samodzielności, której sobie nieświadomie odmawiasz. Zadaniem dojrzałego emocjonalnie rodzica, jest wypuścić dziecko z domu do jego własnego życia, a zadaniem dojrzałego emocjonalnie, dorosłego dziecka, jest z tego domu do własnego życia pójść, bez poczucia winy. Trzymam kciuki, za Twój powrót do Siebie. Miałam podobną sytuację z przepisywaniem domu i szantażowaniem mnie tekstami "to wszystko będzie twoje". Ale przekalkulowałam to na zimno, że nie opłaca mi się sprzedawać duszy i użerać przez kilkadziesiąt lat za tyle, ile to będzie kiedyś warte. Zakładając, że matka pożyje do 90, to daje prawie 70 lat gehenny pod jednym dachem i to przy założeniu, że to ja matkę przeżyję, a nie że ona mnie pierwszą wykończy. To pozwoliło mi pójść do własnego życia bez gniewu, żalu, tylko z prostym "dziękuję, nie jestem zainteresowana". Polecam ;)
@supermario8677 ай бұрын
@@ElleNoir. Dziękuję za słowa otuchy. Przyznam że zaskoczyłaś mnie pytaniem o bunt nastolatka bo rzeczywiście go nie było. Mój tata przed śmiercią chorował przez 5 lat i praktycznie był przyspawany do łóżka więc ja dość szybko wszedłem w dorosłość i czułem się odpowiedzialny za rodzinę. Nie sądziłem że może to mieć jakiś związek z tym co obecnie przeżywam. Podjąłem decyzję o budowie własnego domu w tej samej wiosce, żeby na starość być gdzieś w pobliżu i pomóc o czym poinformowałem już mojego brata. Niestety wciąż stoję przed najtrudniejszą rozmową w swoim życiu i wydaje mi się, że nie da się na nią przygotować. Nie wiem jak powiedzieć to mamie. Wiem, że będą łzy, będzie szantaż emocjonalny, a później dni w ciszy nie do zniesienia. Później będą spojrzenia ludzi z sąsiedztwa, którzy będą lamentować jak to wyrodny syn zostawił samą matkę w domu ale wiem, że tylko to da przestrzeń abyśmy mogli żyć jak prawdziwa rodzina.
@b.p.93087 ай бұрын
@@supermario867 Dasz sobie radę jesteś bardziej silny niż myślisz i masz dobre serce. Czas pomyśleć o sobie i o rodzinie którą stworzyłeś.
@WspólnotaAkademicka7 ай бұрын
Tak rozmowa dała mi bardzo, bardzo dużo. Zrozumiałam, że jestem ratownikiem, ratującym moją mamę, moją babcię i teraz już męża. A dla mnie samej nie mam czasu i energii. Zrozumiałam, że muszę zacząć pracować nad tym.
@ukaszkamieniarz45517 ай бұрын
No ratownik ratuje ofiare ale taka matka nie jest ofiara a raczej katem....
@iwonka1877 ай бұрын
Piękny wywiad, dziękuję Asiu
@malklewin40557 ай бұрын
Nigdy nie jest za późno powodzenia ❤️
@MagorzataJocz6 ай бұрын
👍
@kierstyna16 ай бұрын
Raczej zrozum, ze pracując dla innych pracowałaś dla siebie.. ale urlop każdemu jest potrzebny, nawet jeśli dłuższy, by dać sobie wytchnienie.
@annaoswiecinska25647 ай бұрын
Jestem w szoku! W szoku jak wiele ludzi jest nieszczęśliwych i jak wielu ma zaburzone relacje rodzinne. Widzę jak wspaniałych miałam Rodziców i jak wspaniałe mam Dzieci. Doceniam to :)
@rgolab20007 ай бұрын
Może masz to dzięki temu, że nie byłaś u terapeutki i nie doszukała się problemów gdzie ich nie ma 😉 Cieszę się z Twojego docenienia tego co masz. Chyba jesteś tu wyjątkiem Tak trzymaj 😊
@aleksandrapolak50832 ай бұрын
@@rgolab2000 tak to nie działa. Jeśli ktoś idzie do terapeuty to ma ku temu powód, nie idzie się do terapeuty od tak. To są ważne tematy. Wiele osób potrzebuje pomocy.
@Katarzyna112 ай бұрын
Ja jednak mam takie stanowisko, że dziewczyna jest bardzo poraniona w dalszym ciągu... jakoś nie widzę prowadzonej przez tę panią " terapii " Ale może się mylę... za dużo w tej wypowiedzi ocen kategorycznych, za mało skromnej powściągliwości. Dobra wiedza ale też ogrom demagogii Zdecydowanie wolę dojrzałe podejście Eichelbergera....
@Małgorzata-t9n2 ай бұрын
@@rgolab2000Szkoda,że Pani tak łatwo deprecjonuje ,q wręcz wyśmiewa problemy innych ludzi
@gabrikol80102 ай бұрын
@@rgolab2000przerażają mnie te wypowiedzi średniego pokolenia. Ich dzieci obserwują to zachowanie ciekawe czy odwdzięczą mi się tym samym na starość. Przerażające postawy. Cieszę się że moja matka umarła. Boże nawet obcemu człowiekowi nie życzę śmierci. Te wypowiedzi są dla mnie przerażające.
@malklewin40557 ай бұрын
Świetna rozmowa. Problem , który właśnie przerabiam mając 54 lata. Moja matka miała romans z moim mężem, przed naszym ślubem i na początku naszego małżeństwa. Ona była ta osoba , która mi o tym powiedziała :) Mieszkając na emigracji musiałam wyprzeć się rzeczywistości, tylko po to aby przetrwać. Akceptowałam ją przez lata, pomagałam i wspierałam. Tak bardzo byłam przez nią stłamszona i poniżona. Gdy po latach chciałam jej powiedzieć jak się z czułam ..spotkałam się ze ścianą. Nie mamy kontaktu, nie chce już jej nic tłumaczyć, nie chce robić sobie krzywdy . Wydarzenia które miały miejsce przeszło 30 lat temu dalej są ogromną traumą.
@kotkapsotka54217 ай бұрын
Straszne...przytulam❤
@ukaszkamieniarz45517 ай бұрын
To jest chore, ze corce chca odbic partnera.... albo mowia, zeby corka wlasnych dzieci nie miala....
@Junas197 ай бұрын
Nie mieści mi się to w głowie jak matka może coś takiego zrobić córce…niewybaczalne
@Lilluna_krk7 ай бұрын
Współczuję bardzo, bardzo.
@tomkrzyt7 ай бұрын
to dlatego że jest borderką.
@kamilkobza54627 ай бұрын
Jednym z najczęstszych powodów dla których ludzie rezygnują z terapii jest fakt, że nie mogą wytrzymać prawdy o swoich rodzicach, odbierają to jak atak na nich. To jest naprawdę przykre. Mam 35 lat i sam dopiero rok temu zrozumiałem, że jestem straumatyzowanym, zawłaszczonym dzieckiem. Krytyka w kierunku mojej matki była jakaś abstrakcją. Zawsze widziałem ją w roli ofiary której mam obowiązek pomóc mimo, że przy okazywaniu emocji w jej kierunku pojawiała się niewidzialna sciana, blokada. Dopiero od tego momentu mogłem zacząć pracować nad sobą i swoją relacją z rodzicami. Czego każdemu życzę z całego serca.
@lesnystworek96677 ай бұрын
@ludolfina626 dla mnie zrzucenie toksycznych rodziców z piedestału jest własnie odzyskaniem swojej tożsamości, jest poczatkiem budowania swojego życia na swoich zasadach. Jest wyjściem z roli małego dziecka, jest dorośnięciem. Każdy zdrowy rodzic to zrozumie, będzie może mu smutno, ale będzie dumny, że dziecko się usamodzielnia, że poradzi sobie bez nich. Rodzice z cechami toksycznymi będą czuli potrzebę zniewolenia, zmanipulowania.
@rgolab20007 ай бұрын
Rodzice nie rodzą się genialni niestety. Większość nie robi zła z premedytacją. Są tylko ludźmi, też bywają oporni na wiedzę, mają swoje lęki i trudne własne dzieciństwa. Dla naszych dzieci też nie będziemy ideałami raczej. Bo kochać będziemy prawdziwie, jak prawdziwie pokochamy siebie. A tego uczymy się całe życie, przynajmniej ja :)
@aliciaaah149877 ай бұрын
@@rgolab2000 Na samym początku rozmowy jest wzmianka, że nikt nie będzie idealnym rodzicem i ta niedoskonałość jest też potrzebna do rozwoju. Tu chodzi o coś zupełnie innego, niedoskonały rodzic a toksyczny to dwa różne światy. Rodzic toksyczny jest osobą zaburzoną, których niestety wcale nie jest mało. Toksyczny rodzic będzie parentyfikował, zawłaszczał dziecko, niszczył jego poczucie własnej wartości i nie dawał mu poczucia bezpieczeństwa. To jest kwestia dojrzałości emocjonalnej rodzica. Dojrzały rodzic, mimo niedoskonałości będzie stabilny, przewidywalny i będzie dostrzegał potrzeby dziecka. Zaburzony nigdy. Co więcej, np. narcyz będzie używał dziecka jako swojego przedłużenia, narzędzia do budowania własnego poczucia wartości i karmienia swoich narcystycznych potrzeb. I będzie przekonany, że jest najlepszym rodzicem na świecie i że kocha swoje dziecko, chociaż tak naprawde w ogóle nie rozumie czym miłość w ogóle jest, a swoje niegodziwości sobie zracjonalizuje. I OK, zaburzenia też często biorą się z trudnego dzieciństwa, ale nie każdy, kto miał trudne dzieciństwo będzie przenosił te nieprawidłowości na swoje dzieci. Dojrzały emocjonalnie człowiek będzie świadomy swoich ograniczeń i swojego bagażu i będzie się starał nie powielać złych wzorców, a przede wszystkim będzie traktował swoje dziecko podmiotowo, a nie przedmiotowo. I to jest psi obowiązek rodzica. Dziecko nie jest odpowiedzialne za to jakie dzieciństwo miał jego rodzic. I nie ma obowiązku akceptować jako dorosły krzywdy, którą wyrządził mu rodzic, nawet jeśli sam był kiedyś skrzywdzony. Za to ma obowiązek zrobić wszystko co w jego mocy, żeby tego nie powielać w stosunku do swoich dzieci!
@TessaPK527 ай бұрын
@@rgolab2000 Twoje slowa sa najmadrzejsze jaki tu czytam. Brawo!
@malklewin40557 ай бұрын
@ludolfina626 Totalne wyparcie prawdy jest czasami szansą na przeżycie.
@emcia5547Ай бұрын
Ten wywiad jest niesamowity, dziękuję. Podobne rzeczy usłyszałam na terapii, ale zaczęłam powątpiewać w kwalifikacje terapeutki, bo jak ona może mi kazać "mamusię" zostawić samą. Teraz rozumiem, że celem tego było spojrzenie na wszystko z boku. Najlepsza rada jaką kiedykolwiek dostałam. Mijają już 3 lata bez kontaktu, czuję się jak zupełnie inny człowiek. Na wszystko patrzę z innej perspektywy. Mogę być dla mojego dziecka wszystkim, czego ja nigdy nie miałam i jednocześnie ochronię ją przed tą toksycznoscią powielaną z pokolenia na pokolenie.
@milenam39053 ай бұрын
Kocham moją mamę, jednak nasza relacja nigdy nie była zdrowa. Choruję na depresję, chodzę na terapię, a wasza rozmowa jest dla mnie ciekawym uzupełnieniem.
@MultiChelesa7 ай бұрын
Ja nie znoszę stwierdzenia: każda matka chce dla swojego dziecka dobrze....nie każda!!!!!
@malklewin40556 ай бұрын
Moja nie widzi swojej winy, mówi, ze po ślubie nic już ich nie łączyło. Prawda była jednak inna . Twierdzi,że później tyle dla mnie w życiu zrobiła,że przepraszać nie ma za co 🤷♀️
@jolantafabianczyk33396 ай бұрын
Dokładnie w punkt, nie każda matka chcę jak najlepiej dla swojego dziecka. Jestem tego przykładem
@ewabednaek20636 ай бұрын
Dokładnie tak, nie każda .
@Kate-ph6jh6 ай бұрын
Też jestem tego zdania
@annastepien31255 ай бұрын
Przeżyłam to (nie każda)
@jolantamichalik3575 ай бұрын
Tego na dzisiaj potrzebowałam: Masz prawo nienawidziec swoją matkę, masz prawo to czuć. To oznacza że jest coś pod spodem i należy się temu przyjrzeć. Taaak. Jest.. teraz już wiem że jest i nie chce więcej siebie oszukiwać ( że to ja jestem ta winna i beznadziejna) Plus bardzo dziękuję za to przyzwolenie na tę emocję. W moim domu tego nie było. Mam 33 lata i właśnie uczę się w terapii co to znaczy odczuwać emocje.. po latach całkowitego ich wypierania. 😢😢 Dziękuję Wam kochane za tą rozmowę 🌷
@oluniab.79367 ай бұрын
Jako córka toksycznej matki ujmę to tak kto tego nie przeżył nie zrozumie . Pani psycholog powiedziała mi kiedyś ,pani jest bardzo silna psychicznie spojrzałam na nią zdziwiona a ona powiedziała ..Jest pani bardzo silna bo przeżyła pani to wszystko i pani nie zwariowała ' Może nie mam nie wiadomo jakich osiągnięć mam już blisko 40 lat ale powiem jedno mimo wszystko jestem z siebie dumna ponieważ przeszłam przez piekło i nie stałam się diabłem . Przebaczyłam mojej matce i nie zrobiłam tego dla niej zrobiłam to dla siebie .Życzę jej wszystkiego najlepszego byle z daleka ode mnie . Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego 🥰
@Pollyanna777 ай бұрын
Dzięki za ten komentarz. Wezmę do sobie te słowa, matka narcyz
@sandrajurkiewicz3977 ай бұрын
❤ Pozdrawiam ciebie mocno
@Leona-nb2er7 ай бұрын
Dobrze Pani zrobiła izolując się od matki. Jestem starsza od Pani (60lat ,ale młoda ) do końca byłam parobkiem u matki,która zmarła mając 91lat. Do tego rodzeństwo wzięło spadek,a matka przekonała mnie jeszcze przed śmiercią. Niech Pani żyje pełnią i odrzuci ,jak się tylko da wszelkie wyrzuty sumienia ❤😊😊😊❤
@KarmenGandija7 ай бұрын
Podpisuję się pod każdym słowem,nawet wiek mam taki jak Pani. Chodzę na terapię,matka karze mnie ciszą bo nie chciałam być jej służącą,na razie jestem na etapie że w dalszym ciągu czasami myślę czy to moja wina....matka nie odzywa się do mnie już ponad rok bo miałam po prostu swoje zdanie....
@gosiarozwalka56357 ай бұрын
❤@@sandrajurkiewicz397❤❤❤
@make_up_the_eye3767 ай бұрын
Nie mam kontaktu ze swoja rodzicielką od 18 r. życia i uważam , że jest to najlepsza decyzja jaką podjełam! Przykre jest , że są osoby , które wmawiają mi , że skoro nie mam kontaktu, to znaczy , że mam coś nieprzepracowane, nie przebaczyłam. Ważne jest jak ja się z tym czuję i co ja o tym myślę. Szkoda , że ludzie nie potrafia sobie wyobrazić jak okrutna musiała być skoro nie chce jej mieć dziś w życiu. Najedzony głodnego nie zrozumie , dlatego nie próbuje nawet tego tłumaczyć nikomu. To nie jest tak , że pałam nienawiścią i męczy mnie przeszłość, po prostu ona sie nie zmieniła a ja nawet czułabym się obco próbując coś zmienić w tym jak jest. Bo niby czemu miałabym zabiegać o jakis kontakt, żeby sobie pogorszyć życie i znowu się dać wyssać do cna. W przypadku niektórych ludzi nie ma mowy o granicach. Moge je stawiać milon razy a ona i tak przekroczy za każdym razem , wtedy jedynym rozsądnym wyjściem jest niezapraszanie jej do swego zycia. Nie chce mówić , że narcyzi się nie zmieniają , bo nie bede wrzucać wszytkich do jednego wora, ale w zdecydowanej wiekszosci tak jest, a nawet jeśli to zmiana widoczna jest po zachowaniu człowieka a nie pustych słowach , które wypowiada milon razy bez pokrycia.
@1xyz6777 ай бұрын
@ludolfina626właśnie tak!
@valadilajla7 ай бұрын
Mają rację
@JanKowalski-to9ob7 ай бұрын
Zrobiłaś mi dziś dzień, super jest wiedzieć, że nie tylko ja tak myślę. Gorąco pozdrawiam :)
@walentynawojcikiewicz74617 ай бұрын
Brawo Dziewczyno! Masz jaja! Ja też miałam w nosie teksty typu: przecież to twój ojciec, powinnaś .... sratatata. Moją mamę tak bardzo katował ojciec, że z dzieciństwa pamiętam tylko jej zmasakrowaną twarz. Serio. Nic więcej. Zmarła, gdy miałam 10 lat. Potem ofiarą byłam ja. Nie pił, był psychopatą i znęcał się nade mną. Uciekłam z domu, gdy skończyłam 18 lat. Nienawidziłam go z całegoserca. Jak był stary i chory chciałam żeby mnie przeprosił za ukradzione dzieciństwo. Powiedział, że nie ma za co mnie przepraszać. Nie pojechałam na jeo pogrzeb i jestem z tego cholernie dumna. W życiu radzę sobie dobrze, dzięki swojej sile 😊 Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
@KM-bz4ie7 ай бұрын
walentynawojcikiewicz7461 Bardzo dobrze zrobiłaś. Gratuluję konsekwencji i współczuję zarazem takiego chama za ojca. Na szczęście już jesteś wolna od niego.
@katarzynakrolowa75592 ай бұрын
Boże, jakbym o sobie słuchała. Na szczęście jestem w terapii i granice matce postawiłam. Ale Wasza rozmowa wiele mi wyjaśniła. Dziękuję ❤
@GrazynaZimnoch6 ай бұрын
Ja też znam ten bul.Taka matka dobra że aż 24 lat nie odzywamy się do siebie.I jest mi bardzo dobrze.Nie żałuję .Ja też mam 2 dorosłych synów ale tego nie robię co moja mama robiła dla mnie.Dziekuje 😊😊😊😊
@DorotaDruga7 ай бұрын
Z dwójki dzieci to mnie przypadła rola czarnej owcy...wciąż nie taka, wciąż głupsza, wciąż nie zaspokajająca oczekiwania rodzicieli🤦♀️ szybko wiedziałam bo już w podstawówce, że nie tak być powinno ...I dopiero po 20tce odważyłam się postawić granice własne...uznałam, że skoro jest do doopy to gorzej nie będzie...I tak było, z tą różnicą, że wewnętrznie czułam się że swoją decyzja świetnie...wtedy ukochałam siebie, poczułam swoją sprawczość i już było mi lżej w tym bajorku....temat rzeka ❤❤ dziękuję za tę rozmowę
@magdalenajurczykowska70537 ай бұрын
Gratulacje, wspaniale że dostrzegłaś to tak szybko i postawiłaś na siebie.
@DorotaDruga7 ай бұрын
@@magdalenajurczykowska7053 bez granic , gdy patrzyłam na swoje odbicie w lustrze ryczałam i wyłam...bo znowu na rzecz kogoś zrezygnowałam z siebie...zrobiłam coś wbrew samej sobie...musimy w pierwszej kolejności sami o siebie zadbać, by się wzmocnić choć odrobinę
@Bartekmmin7 ай бұрын
Boże kochany. I ja się tak męczę. Bo męczę strasznie..Nie potrafię od niej się uwolnić a mam 52 lata. To koszmar. Ja słowo mama znam tylko ze słyszenia. Nie wiem co to szczera miłość matki. Wiem ,co to poniżanie, wpychanie w poczucie winy itd. Kto nie przeżył, nie przeżywa nie zrozumie.
@Bartekmmin7 ай бұрын
Zapomniałam dopisać. Mnie matka mówi, że jestem kurwa od tego ,aby jej służyć.
@dakota42036 ай бұрын
@@Bartekmmin Mówić to ona sobie może różne głupoty a Ty nie musiszw nie wierzyć.
@monikamazurkiewicz47196 ай бұрын
@@dakota4203 no, pomoglas do ...zajechania. Wytlumacze: jesli ktos cos slyszy dziesiatki razy, to nie tyle zaczyna w to wierzyc, co traci odpornosc emocjonalna na to, co slyszy. Prosciej: boli coraz bardziej. Z wielu powodow. Jesli nie rozumiesz, jakich, moge wytlumaczyc.
@ewabednaek20636 ай бұрын
Mam tak samo , chce się od niej uwolnić ale nie potrafię.
@marzenapawlaczyk94235 ай бұрын
Gdy ci jej zabraknie zrozumiesz jaki błąd popełniasz blùżniąc w ten sposób
@beapari4664Ай бұрын
Znam temat, mam z nim do czynienia każdego dnia. Też byłam dzieckiem od dawania, dbania.Rodzice 30 lat temu oboje przeszli zawały i od tego czasu opiekowałam się , troszczyłam na tyle na ile pozwalało mi własne życie zawodowe i osobiste.Nie wyobrażam sobie dnia bez telefonu do nich z zapytaniem jak się czują.Pomagałam im finansowo, kosztem własnej sytuacji finansowej starałam się często robić im prezenty, niespodzianki, finansowałam wyjazdy, wczasy, woziłam samochodem do lekarzy i na zakupy chociaż mieszkam 30 km od nich. Nigdy nie brałam od nich pieniędzy za zakupy dla nich ani drogie leki.Kiedy byli w wieku 75/80 lat wymagali coraz więcej i byli coraz bardziej krytyczni. Mam dwie młodsze siostry, które do żadnego obowiązku względem rodziców nie poczuwały się. Tata umarł na moich rękach, zajęłam się z mężem pogrzebem, kupiłam miejsce na cmentarzu i pomnik. Moje siostry z mamą nie zrobiły w tamtym momencie dosłownie nic tylko krytykowały.Mama pod wpływem cukrzycy i choroby Gravesa-Basedowa zrobiła się złośliwa, niecierpliwa i podirytowana. Krytykuje wszystko co dla niej robię i mam już szczerze dosyć kontaktów z nią bo mam też swoje problemy ze zdrowiem ale jej to nie obchodzi. Rodzice bardzo weszli mentalnie w swoje choroby i bardzo stetryczeli chociaż robiłam wszystko aby im to życie umilić. Teraz wiem, że pozwalałam sobie na traktowanie mnie jak „ dawaj co masz dla nas i spier…..”, wybaczałam im obrażanie mnie no bo to przecież rodzice.Może dlatego, że dzieciństwo miałam radosne, czułe i bezpieczne tak wiele pomimo zranienia im wybaczałam i chciałam im odpłacić dobrocią i opieką za piękne dzieciństwo. Teraz moja opieka nad mamą jest codzienna ale również pomaga też siostra od kiedy rozwiodła się i dostrzegła matkę, ale ja wypaliłam się uczuciowo i emocjonalnie i robię to już z obowiązku i z automatu.I wiem, że kiedy umrze nie będę płakała bo naprawdę jestem już bardzo zmęczona i marzę, żeby wreszcie uwolnić się od tego 30 letniego obowiązku bo zabiera mi to radość życia.I oczywiście szantaż śmiercią słyszę każdego dnia.
@RyszardaKot-l6u4 ай бұрын
mam sześćdziesiąt lat, dopiero od kilku lat tak naprawdę czuję się szczęśliwa i wolna, ponieważ odcięłam się od swojej matki, i zajmuję się poprawianiem swojego życia
@JustynaKauza-zj9eqАй бұрын
💖
@rgolab20007 ай бұрын
Pamiętam jak byłam mała, miałam ogromną, nieokreśloną, wydawało mi się bezpodstawną złość na mamę. Jestem jedynaczką, wszystko co robiła mama było dla mnie, dla mojego dobra. Zrozumiałam tą moją złość ogromną, emocjonalną trudną do nazwania. Uff późno dotarło do mnie, ale przepracowane samodzielnie, zrozumiane, wybaczone. I jestem dumna z siebie I uczę się siebie dalej
@anetabien57927 ай бұрын
Nie do końca się zgadzam z Pani wypowiedzią. Wygląda na to że duża liczba z nas wszystkich żyje w toksycznych relacjach z matką i/czy ojcem bo ma z nimi dobry kontakt. Nie uważam żeby rodzice/matka byli potrzebni tylko do dawania bo ja jestem dzieckiem i o nic nie proszę ake kasę przygarnę bo taka moja rola. To egoizm. Zaraz pewnie usłyszę, że jestem nie przerobiona i toksyczna. Jestem matką i nie wyobrażam sobie żeby moje córki przypominaly sobie o mnie tylko wtedy gdy cos potrzebują bo niby taka moja rola. Jestem córką i chociaż moi rodzice juz nie żyją to dzwoniłam do nich często tak po prostu by spytac co u nich a nie gdy tego potrzebowała. Z wieloma rzeczami się zgadzam o których Pani mówi. ale nie do końca.
@bozenal10067 ай бұрын
Jak różnie można zinterpretować ten sam tekst
@DanutaBukowska-h9x2 ай бұрын
Dokladnie tak.Tez tak myślę .
@marzenafunk39832 ай бұрын
Zgadzam się z Panią :)
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Totalne nie zrozumienie problemu.
@anetabien57922 ай бұрын
@@Eva-cu2hb cieszę się że Pani zrozumiała go dobrze 👍🏻
@AnnaN-ks3po7 ай бұрын
W wieku 13-nastu lat zachorowałam na anoreksje. Minęło ponad 20 lat, a ja wciąż mam chorą relację z ciałem i z jedzeniem. Może łatwo się obwinia, ale to dostałam od mamy, która jest perfekcjonistką i ma chorą potrzebę kontroli. Tłukła mi wiecznie do głowy: nie należysz do samej siebie, ja cię urodziłam, mam do ciebie prawo, ty świadczysz o mnie, masz jeść, bo co sobie ludzie o mnie pomyślą, jaką ty masz matkę, co ty masz w domu, jak cię wychowałam, nikt cibie nie będzie chciał. Nigdy, przenigdy moja choroba nie była traktowana, jako moje cierpienie, tylko jak wstyd, który przynoszę mojej mamie. Wymiotuje tym wszystkim, albo głodzę się, żeby nie czuć. Czasem myślę, że moja mama nie dałam mi życia, tylko je odebrała. Nie potrafię sobie z tym poradzić, nie uciekłam w pore, chociaż miałam szansę, ale za wszelką cenę chciałam zyskać zrozumienie i miłość matki. Nie założyłam rodziny, nigdy nie byłam w związku, czuje się mentalnie spętana, wieziona przez moją matkę, nie ma mnie coraz bardziej.
@SaraMrozowska7 ай бұрын
Kochana szczerze Ci współczuję i myślę że potrzebujesz pomocy . Nie wiem czy korzystasz ze wsparcia lekarza czy terapeuty ? ,bo to o czym piszesz to kojarzy mi się z poważnymi zaburzeniami zdrowotnymi. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.❤
@hannao.21522 ай бұрын
Uciekaj jak najszybciej i na terapię, straszne życie 😢
@AnnaStys-vy7zz2 ай бұрын
Kochana nie załamuj się . Ci się stało już się nie odstanie . Jedno ci powiem , jak jutro kupisz sobie Biblię / Pismo Święte / i zaczniesz czytać to zobaczysz ze odzyskasz życie . Nie zwlekaj .Jesteś dzieckiem Boga i on Cię kocha
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Popros o pomoc ,lekarza domowego,nauczyciela,kolezanke kogos komu chociaz troche ufasz i rusz na wojne o siebie
@JoannaROPELEWSKA7 ай бұрын
Uwolnilam sie od matki w wieku 60 lat ,raz na zawsze,nigdy mnie nie akceptowla i nie kochala,a ja za wszelka cenę chcialam byc pomcna i dobra ,ale nadszedł dzień ,kiedy skończyl sie limit na wyzwiska ,lzy i krzyki,czasem jest mi ciezko ,ale trudno mam dla kogo zyc ,musze sobie z tym poradzic
@beatabeata56707 ай бұрын
Ja też odcięłam się i miałam w dupie .pomoc mogę ale obrażać się nie dam albo albo .
@tomkrzyt7 ай бұрын
zapewne miała borderline.
@tomkrzyt7 ай бұрын
zapewne miała borderline.
@lesnystworek96677 ай бұрын
Gratuluję @JoannaROPELEWSKA zadbania o siebie.
@walentynawojcikiewicz74617 ай бұрын
Ja też Ci gratuluję siły i dobrej decyzji. Ty jesteś NAJWAŻNIEJSZA. Dbaj o siebie Kochana ❤
@MultiChelesa7 ай бұрын
52:39 Mam 48 lat, nas wychowywano w przeświadczeniu że rodzic ale tez nauczyciel ksiadz itp zawsze ma racje a dzieci i ryby glosu nie mają ....stąd myślę ta trudność u dorosłych ludzi przyznania przed samym sobą że matka czy ojciec nie byli dla mnie dobrzy, że byli toksyczni...., ja wręcz przeciwnie tłumaczę dzieciom że kazdy z nas jest tylko człowiekiem i kazdy z nas popełnia błędy, my ( mam na mysli siebie i męża) chcemy dla was ( naszych dzieci) jak najlepiej bo was kochamy ale my tez popełniamy błędy, jesteśmy otwarci na uwagi naszych dzieci i rozmawiamy o relacjach, umiem przeprosić jeśli nieświadomie zrobiłam dziecku przykrość lub lub po prostu zachowałam się źle
@soraja89057 ай бұрын
Ciekawa rozmowa, chociaż nie ze wszystkim się zgadzam. No i bardzo raziło mnie przeklinanie przez panią Zuzannę 🫤.
@zofiazebala14787 ай бұрын
@@Anna-z8l3hja też nie słuchałam.Czytam .
@agnieszka30767 ай бұрын
Dla mnie było wielkim zdziwieniem ale też i ogromną ulgą i w ogóle nie potrafię tego nazwać jak podczas procesu wychodzenia od toksycznej matki oświeciło mnie, że mogę sobie kupić masło takie jakie mi pasuje, papier toaletowy jaki mi pasuje itd. , że przecież nie muszę kupować czy robić czegoś,bo matka uważa, że to co ona, to najlepsze. Ja to poczułam całą sobą i tak to teraz robię. Cudownie jest też jest nie bać się matki i nie dźwigać jej na sobie. To jest takie cudowne żyć sobą, mieć swoją przestrzeń, nawet jak wywala emocje i traumy, to to też jest takie cudowne, cudowne jest czucie siebie
@walentynawojcikiewicz74617 ай бұрын
Nie jesteś sama Agnieszko 🫂 Pozdrawiam Cię cieplutko z Gdańska. Trzymaj się Kochana ❤
@magdalenarzeplinska7 ай бұрын
Ja sól w solniczce miałam nie taką, widok z okna nie taki. I karnisze nie takie. Ja miałam wyrzuty sumienia, że w ogóle wydawałam swoje własne pieniądze. Musiałam się tego nauczyć.
@magdalenarzeplinska7 ай бұрын
@ludolfina626 Dziękuję za miłe słowa ludolfino (fajny nick, matematyczny 😂). Teraz jest przyzwoicie, kocham siebie, musiałam się tego nauczyć. I dbałości o siebie bez wyrzutów sumienia. Tylko niektórzy znajomi mnie pytają, czemu nie utrzymuję kontaktów z tzw. rodzicielką.
@KM-bz4ie7 ай бұрын
magdalenarzeplinska Ha! No właśnie z rodzicielka. A czemu nie z wychowawczynią? Odp. prosta, bo nie wystarczy urodzić, trzeba też jeszcze dziecko wychować, poświęcić jemu czas, miłość, opiekę. Możesz tak odpowiadać tym wszystkim "zatroskanym" o nie odwiedzanie rodzicielki. Trzymaj się mocno!
@agnieszka30767 ай бұрын
@@magdalenarzeplinska wiesz co, ja już w większości czasu moją matkę mam w czterech literach, a dalej pracuję nad niskim poczuciem wartości, wstydem itp
@Joanna-b4u2 ай бұрын
Bardzo dobry wykład...słuchając go widzę siebie i swoje relacje z matką....bardzo dobre sformułowania... wytresować sobie dziecko,aby spełniało jej potrzeby...nieustanne wzbudzanie poczucia winy...nieustanna krytyka(jesteś straszna....coś z tobą nie tak) niekończące się listy rzeczy do wykonania( musisz być genialna,nieomylna,nie stwarzaj problemów,inni są super...).A najgorsze...PSUCIE rzeczy ,które były dobre... Ciągle zadowalać....A to worek bez dna..... A jeszcze kiedyś mi powiedziała,że...Gowno ode mnie dostała...😂😂😂😂😂😂
@tomkrzyt7 ай бұрын
A ja miałem toksyczną matkę, ojca i babcię. Udało mi się nie zwariować, ale zostałem introwertykiem.
@panifrau52947 ай бұрын
Introwersja nie jest zaburzeniem... sprawdź czy nie masz po prostu fobii społecznej ❤
@KasiaJangMiMalinowa7 ай бұрын
@@panifrau5294 Nie powiedział nic o zaburzeniu. Tak, nadmiar toksyny u wielu ludzi powoduje wycofanie, stąd introwertyzm. Niekoniecznie fobia.
@panifrau52947 ай бұрын
@@KasiaJangMiMalinowa no właśnie tego typu wycofanie introwertyzmem nie jest... introwertyzm nie jest zwiazany w żaden sposób z trauma, a autor posta o traumie opowiada...
@KasiaJangMiMalinowa7 ай бұрын
@@panifrau5294 Mylisz się. Masz stare myślenie o tych kategoriach "introwertyzm - ekstrawertyzm". Takich "pojęć" w zasadzie być nie powinno, gdyż zdrowy emocjonalnie człowiek lgnie do ludzi i umie z nimi się naturalnie kontaktować, natomiast po tzw traumie relacyjnej, długotrwałym przebywaniu z przekraczającymi ludźmi, człowiek rozpoczyna życie wewnętrzne, z samym sobą, gdyż z nikim wokół w toksycznym środowisku nie dało się dogadać należycie. Niekoniecznie musi to iść w parze z fobią, wręcz zupełnie żadnej fobii w tym nie ma, tylko jest takie "odizolowanie w tłumie", bez żadnego lęku, człowiek wychodzi do ludzi, nie boi się ich, ale nie czuje potrzeby z nimi zawierać relacji, ma ją zawiązaną z samym sobą wewnątrz siebie i najlepiej sam siebie rozumie. Fobia jest elementem wtórnym, może się zdarzyć zarówno u tych tzw ekstrawertyków, jak i introwertyków, zwykle jako skutek silnego i załamującego bodźca. Łatwiej jednak z niej wyjdą introwertycy, gdyż oni i tak prowadzą autoanalizę wewnątrz siebie i szybciej dojdą do właściwych wniosków nawet bez pomocy z zewnątrz, natomiast ekstrawertyk jak nie trafi na odpowiednią pomoc, nie znajdzie w sobie narzędzi samopomocy. Ostatnio dość podobne opisy znalazłam u Gabora Maté, choć wcześniej też u kogoś, lecz nie zapamiętałam nazwiska.
@patrycjaso.35836 ай бұрын
Introwertycy świetnie czują się w swoim towarzystwie, nie uzależniają swojego samopoczucie od innych . Takie osoby są bardzo uduchowione. Mysle że nie ma w tym nic złego.
@kg69622 ай бұрын
Zerwałam kontakt z matką w wieku 19 lat. Dałam jej drugą szansę po urodzeniu córki…największy błąd życia. Teraz już drugi raz zerwałam z nią kontakt definitywnie 4lata temu-i jak kamień z serca, w końcu mogę oddychać. Gruba krecha i terapia mi pomogły. Matce zawdzięczam antywzorce życiowe i borderline. Jej narcyzm naznaczył mnie już na zawsze
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Ja dostalam w spadku od matki Strach i ataki paniki.
@mwj4622 ай бұрын
Zerwanie z matką relacji , to najgorsza droga , jaką wybrałaś. To jest Twoja matka , innej mieć nie będziesz , ona dała Ci życie, dzięki niej , dzięki temu , ze nosiła Cię w swoim łonie , oglądasz ten piękny świat. Nie wybieramy sobie rodziców.
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
@@mwj462czasem lepiej nie miec matki ..,ale jezeli ktos nie mial toksycznej matki to powiniennie brac udzialu w dyskusji czy komentowac cos o czym sie nie ma zielonego pojecia.
@kg69622 ай бұрын
@@mwj462 a chcesz do niej namiar? Może Cię przygarnie XD bo lubi udawać dobrą
@kg69622 ай бұрын
@@Eva-cu2hb plus niska samoocena, niesprawiedliwa i nadmierna krytyka względem siebie, permanentne poczucie bycia niewystarczającą. Moja matka to hamulec a nie skrzydła
@uniwer76ad7 ай бұрын
Pani Zuzanno, jeśli Pani chce coś mądrego , ważnego ,istotnego przekazywać ,to używanie tak czesto ordynarnych wkrętów czyli " łaciny podwórkowej" bardzo przeszkadza w odbiorze .
@domalczuk7 ай бұрын
Rozumiem, że czasem się może wymknąć przy tak trudnych tematach ale przynajmniej można było to ocenzurować.
@bozenal10067 ай бұрын
Komu przeszkadza? Mówi Pani o sobie?
@martaguzowska886 ай бұрын
Proszę nie generalizować. Pani przeszkadza.
@uniwer76ad6 ай бұрын
@@bozenal1006 o większości i młodzieży ,która słuchała i bierze przykład antypolszvzyzny Bożenko.
@bozenal10066 ай бұрын
@@uniwer76ad Rozumiem, że wymagają prawnika...
@alex-oe6vt7 ай бұрын
Dziękuję za bardzo wartościową rozmowę ❤
@reniulek10027 ай бұрын
Kochaj na odległość-kiedy nie da się inaczej.
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Kochaj siebie,matka miala swoja szanse i ja przepuscila
@ewatreben52156 ай бұрын
Ta rozmowa byla dla mnie bardzo pomocna i uswiadamiajaca,serdeczne dzieki i pozdrowienia
@B_r_z_o_z_a5 ай бұрын
Laurka dla mojej matki: Ocenia, krytykuje, wywiera presję, krzyczy, manipuluje, nie słucha, bardzo szybko się denerwuje, nie uznaje sprzeciwu, nie ustąpi na milimetr, zazdrości, kłamie, pomiata innymi, nie szanuje, jest szorstka i egocentryczna, nie uśmiecha się, narzuca swoje zdanie, dokucza, obraża, gardzi innymi, wpędza w poczucie winy, dominuje, nienawidzi, stawia wymagania, wciąż wspomina błędy, upokarza, nie okazuje uczuć, nigdy nie przeprasza, wyśmiewa, dyskredytuje pozytywne gesty i zachowania, wbija szpilę, jest wredna i lekceważąca, nieufna, złośliwa i podejrzliwa, nigdy nie przebacza, wyklucza, nie wspiera
@renataanonimowa78264 ай бұрын
a co jeśli te wszystkie cechy ma moja córka?
@barbarabasia47742 ай бұрын
A co jeśli Ty dziedziczysz pewne jej cechy? I nie ma żadnych pozytywów ?
@honoratary75867 ай бұрын
Dziękuję za świetną rozmowę. Dużo mojego mówiąc w skrócie.
@IzabelaBach7 ай бұрын
Bardzo wartościowa rozmowa. Niestety znany mi temat. Dla mnie ciche dni matki to było koszmarne przeżycie. Nawet jak już byłam dorosła. Moja relacja z matką jest bardzo toksyczna, trudna :(
@magdalena73507 ай бұрын
Rozmowa bardzo ciekawa ale czy na prawdę w wywiadzie muszą padać przekleństwa i wulgaryzmy? Przecież można używać innych słów do opisu sytuacji, emocji. To już się staje normą w wywiadach (ogólnie w internecie) a kompletnie nie powinno.
@jadwigakardzis11047 ай бұрын
Otóż to...straszne, tym bardziej w obliczu poruszanego tematu...tak czy inaczej , wyjątkowo naganne, bez kultury.
@bozenagepert33637 ай бұрын
Zdecydowanie się zgadzam. To upadek obyczajów. I taka radość prowadzącej na pytanie, czy może używać przekleństw. Żałosne.
@domalczuk7 ай бұрын
Czekam aż zaczną przeklinac nauczyciele na wykładach.
@marga42867 ай бұрын
Pani prowadząca powinna stanowczo zaoponować na pytanie o używanie wulgaryzmów
@Hanna-hi6sm7 ай бұрын
@@domalczuk A ja "czekam" aż to bedzie normą w urzędach i w czasie wizyty u lekarza np. To jak się k..a dzisiaj czujesz? odp ch...o ale stabilnie. Niektórzy twierdzą że jest wolność słowa. Czy to oznacza chamstwo i brak kultury? Zwyrodnienie obyczajów.
@eksperjon22 күн бұрын
Perfekcyjnie poruszony temat. Czuję tak jako psychoterapeutka i córka toksycznej matki. Brawo!
@TheSusie7727 ай бұрын
Bardzo mądry wywiad. Pamiętam jak na pogrzebie ojca alkoholika przytulałam mamę kiedy zaczęła płakać- nieprzypominam sobie żeby ona mnie za często przytulała.Siostrę przytulił jej chłopak. A terapeutka mi pytanie zadała- A Ciebie kto przytulił ? Po prostu odpowiedziałam że nikt i się rozpłakałam.
@pixi22097 ай бұрын
Ludzie nie są uczeni przytulania i uczą się żyć bez przytulania. 😖 Co nie znaczy że tego nie potrzebują.
@MoNika-iy9ce7 ай бұрын
Ja miałam też tak samo, jak siedziałam przy mamie na pogrzebie, wszyscy płakali tylko nie ja, pocieszałam mamę, trzymałam ją za rękę, a dodam że mam 5cioro rodzeństwa. Tak samo było na komunii mojej siostry, która jest 13 lat młodsza ode mnie, ja miałam 22 lata kiedy ona miała komunie, mój ojciec nie przyszedł na komunię, odwalał przed a w kościele koło mamy zamiast stać ojciec to ja stałam, płakała ja byłam koło niej
@MoNika-iy9ce7 ай бұрын
Przykre to
@TheSusie7727 ай бұрын
@@MoNika-iy9ce jak wiele innych osób i podobnych zdarzeń może być w tym kraju 😔
@sylwiajankowska23857 ай бұрын
Zaczęłam słuchać i tytuł bliski mi....sama jestem mamą i tyle błędów zrobiłam. Miałam być idealną.
@patrykkuniczak25167 ай бұрын
Zawsze masz okazje to zmienic, lepiej predzej, niz pozniej
@sylwiajankowska23857 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516ja mam ciepłe relacje z dziećmi i wierzę,że tak zostanie. Nie wszystko da się zmienić,bo sytuację były. My matki jesteśmy ludźmi,za nami stoją nasze cienie,te rodowe też. Życie potrafi zaskoczyć i wtedy klops.
@patrykkuniczak25167 ай бұрын
@@sylwiajankowska2385 Pewnie, że tak, mimo wszystko bardzo fajnie, że to dostrzegasz, moja matka nie chce się zmieniać, cokolwiek jak się udało u niej zmienić, to i tak sukces, aktualnie jestem na etapie przeprowadzki i będę swoje życie zaczynał
@sylwiajankowska23857 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516Jestem otwarta,ale czas , że dorosłe dziecko/trochę nastolatek/ odklei się od taty. Akceptuję,ale plan na macierzyństwo był inny. Akurat to ja stawiam granicę. Pozdrawiam
@sylwiajankowska23857 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516powodzenia i to jest najlepszy wybór ❤.
@elaklon76502 ай бұрын
Dziekuje za interesujacy podcast, pozdrawiam serdecznie ❤
@elzbietaandrusiewicz7067 ай бұрын
Moja Mama byla super.Byla moim balsamem najlepszym wyrozumialym trosklwym przyjacielem,Byla wsparciem i opoką.Odeszla nagle.Bylam przez kilka lat w ogromnej traumie zalobie.Do dzis kazdego dnia rozmawiam z Mamą.Szukam wsparcia i pomocy.Zawsze moge na Nią liczyć......Jestem męzatka ,mam 30 letniego syna.Jestem toksyczna matka....tzn,bylam.Syn od 6lat mieszka zagranicą.W jednej z rozmów wykrzyczal ,ze zadusiłam go swoją miloscia i nadopiekunczoscia.A ja chcialam tak bardzo być dla niego tym czym moja Mama była i jest dla mnie i dla mojej siostry,z ,ktora sie bardzo kochamy i świetnie rozumiemy co tez jest zasługa naszej Mamy.Ja kocham Syna ponad źycie....ale dziś wiem ze ta milośc winna być zupelnie rózna od mojej.
@Anna-fm7hh7 ай бұрын
Dlaczego piszesz syn i i mama z dużej litery. Widać,że jakoś niezdrowo wynosisz na piedestał relacje dziecko-rodzic. To naprawdę nie jest taka świętosć i wszystko wedlug tego się nie obraca.
@bozenal10067 ай бұрын
I miała Pani wspaniałą Matkę?
@Kassayas16 ай бұрын
@@Anna-fm7hh Powinno sie pisac z dozej tak jak sie Imie czyjes z dozej pisze !Z gory przepraszam ze niemam polskich literek.To niewystawianie na piedestal tylko szacunek .Pozatym sa kraje w ktorych sie tak pisze .
@iwonkaszymanska75694 ай бұрын
Jakie to toksyczne co pisałaś .Na leczenie...
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Ty bylas i jestes uzaleznion od matki a to nie zdrowe nie mozna kogos zaglaskac na smierc swoja nadopiekunczoscia
@monikamol38027 ай бұрын
Dzień Dobry ☺️ Temat wybrzmiał dla mnie znajomo... Żyłam życiem matki z problem alkoholowym, i innymi problemami i z ludźmi z tzw.rodziny, z księdzem/ bratem matki/ na czele, którzy nie widzieli problemu...jej, mojego z nią, naszego jako rodziny. Dowiedziałam się oczywiście, że byłam trudnym dzieckiem ...Dla mnie matka była trudna. I oczywiście słowa wujka- to TWOJA Matka...no i ?...a Twoja siostra🤭 ...Kabaret. Matka dalej żyje, mieszkamy w innych miastach, sporadyczny kontakt telefoniczny - i tak mi najlepiej...Po spotkaniu z nią w ub.roku miałam wymioty... Ciała nie oszukam. Mając dwie dorosłe córki - ze starszą przerwany kontakt, ma bardzo dobry z moją matką. Z młodszą poprawny, też przeszła ze mną parentfikację. Moje małżeństwo to była powtórka mojego domu rodzinnego. Doceniam przekaz tego nagrania, dla mnie cenny 👌🙏
@Lokikang7 ай бұрын
Wow!! Story of my life. Za mnóstwo słów-dziękuję. ❤
@renatamarczuk86077 ай бұрын
Ja myślałam ze szybkie małżeństwo uratuje i zabierze mnie od matki i grono się pomyliłam , moja matka chciała spełniać swoje życie moim , wiec uciekłam za granice i trwa to do tej pory .
@katarzynasowka54502 ай бұрын
Jestem zaszokowana, ilu tutaj pojawiło się komentarzy osób, które uważają, że rodzic to jakaś inna, doskonalsza wersja człowieka, który nie popełnia błędów. A jeżeli już jakieś błędy popełnił, to nie powinien za nic przepraszać, bo od tego są dzieci i to wszystko ich wina.
@AnnaChrapek-ss1ib7 ай бұрын
To już kolejny wywiad na temat toksycznych rodziców, słucham i nie osądzam. Sama jestem i córką i matką. Zastanawiam się ile osób z komentujących to też rodzice, i jak patrzą na swoje rodzicielstwo, ile błędów swoich widzą, o ile w ogóle je widza. W dzisiejszym świecie na wszystko chcemy znać odpowiedź, cokolwiek by się nie działo szukamy, szperamy doszukujemy się sensu i czasami drugiego dna. Nagle okazuje się że wszyscy mamy toksycznych rodziców i absolutnie wszystko ma wpływ na nasze jestestwo. Wychodzi na to, że tylko ktoś kto nie miał absolutnie żadnych problemów przez całe życie jest w stanie urodzić i wychować zdrowe dziecko. Bo inaczej wszystko można zwalić na Matkę. Tylko kto w naszych czasach jest absolutnie zdrowy i nie potrzebuje terapii? Dlaczego szukamy winnych na około? Słuchamy tych wszystkich wywiadów i staramy się być „lepsi” , ciekawe co powiedzą kiedyś o nas nasze dzieci ?, ile z nich pójdzie na terapie obradzając nas winą za swoje niepowodzenia.
@mojemarzenia86677 ай бұрын
@ludolfina626 to życzę ci wyleczenia i wydoroślenia abyś ty urodziła i wychowała zdrowo swoje dzieci. Pozdrawiam., widzę, że masz problem.
@Kizimelka7 ай бұрын
Zgadzam się z panią
@agataagata40437 ай бұрын
Wywiad jest o tym, że to matka zwala na dziecko...terapii potrzebuje wiele osób i dobrze jeśli się do tego przyznają.
@bozenal10067 ай бұрын
Zrozumieć albo nie zrozumieć
@pinezkaful6 ай бұрын
Po tym co piszesz, widać, że miałaś "normalnego rodzica " zupełnie nie masz pojęcia o życiu z toksyczną matką. Wierz mi, taka matka z twojego życia zrobi piekło. Mam 60 lat a moja mama nie żyje ponad 3 lata i jeszcze dzisiaj potrafię sue obudzić że strachem, że coś źle zrobiłam albo nie zdarzę czegoś zrobić przed jej przyjściem. Jak na przykład jest niedziela i jadę na działkę to mam wewnętrzny lęk czy ja mogę? Czy mogę zrobić to na co mam ochotę? I całe życie być obarczonym nieudacznictwem życiowym matki, a do tego masz wbitą wdzięczność po bad własne życie i życie swoich dzieci za to, że pracowała i dawała mi jeść
@mirosawaorzechowska80433 ай бұрын
Mam 62 lata i jakbym sluchala o sobie jako ratowniku swojej toksycznej matki ,ktora mieszka ze mną i wykancza mnie psychicznie. Dlaczego jestem ratownikiem ? Od dziecinstwa (13,14 lat) ratuję ją do dnia dzisiejszego!!! Myślę czesto o jej smierci jako moim wybawieniu.
@Kikifas2 ай бұрын
Znam to... 😢
@hannao.21522 ай бұрын
Pakuj manatki i uciekaj jak najszybciej
@patrycjapatrycja42352 ай бұрын
Słucham i jest mi przykro bo moja mama jest toksyczna. Ona jest wiecznie biedna, nieszczęśliwa i trzeba jej doradzać, pomagać. Tekst mojej matki: co my teraz zrobimy? Ciągle to słyszałam. Ojciec alkoholik i nieporadna matka. Do tego jestem z tzw wpadki. Babcia, która ciągle mówiła jaka to mama jest biedna i ile by osiągnęła gdyby nie ciąża. Babcia mnie dokarmiała smakołykami i oczywiście mam problem z otyłością.Zjechali mi głowę. Mam skończone 40 lat i dwoje dzieci i z tego co słyszę w tej rozmowie.....jestem toksyczną mamą bo ciągle ich kontroluję, ratuję, doradzam na siłę. Dziękuję za tę rozmowę bo dzięki niej widzę więcej.
@kasiakasia83097 ай бұрын
ten wywiad traci bardzo na wartości przez przekleństwa, wydaje mi się, że terapeuta, psycholog nie powinien jednak tak bluzgać. OCzywiście jest mnóstwo toksycznych , naprawdę toksycznych ludzi, natomiast jak dla mnie temat przekoloryzowany. Dobre mamy są przeważnie nadopiekuńcze:), natomiast toksyczny rodzic to zupełnie co innego.
@panifrau52947 ай бұрын
Pani terapeutka nie wrzucała przekleństw jak przecinki, tylko aby uwypuklić pewne rzeczy - dla mnie świadczy o tym, że pani czuje się ze sobą tak dobrze, że pozwala sobie w każdym momencie być autentycznym ❤ w moich oczach zyskała bardzo
@kasiakasia83097 ай бұрын
@@panifrau5294 w moich straciła, dla mnie przekleństwa dorosłego człowieka świadczą niestety o braku kultury
@kasiakasia83097 ай бұрын
ale może jestem już za stara:)
@panifrau52947 ай бұрын
@@kasiakasia8309 gdzie za stara! Po prostu dla pani przekleństwa są czymś innym niż dla mnie ❤️ owszem, ja też nie cierpię gdy ktoś przeklina, ale też mam wrażenie, że czasem trzeba, żeby dotarło 😜 żeby ładunek energetyczny uwolnić
@mojkanal21757 ай бұрын
Zgadzam się, gdyby miała toksyczną matkę nie rozmawiałaby z nią po kilka razy dziennie. Mogłabym tutaj wyliczyć mnóstwo sformułowań, które są dla tej Pani kompromitujące, ale po prostu szkoda mi czasu. Przeklinanie samo w sobie mi nie przeszkadza, ale jej sposób używania wulgaryzmów jest ostentacyjny, jakby chciała pokazać, jaka jest szczera i bezpośrednia.... , takie popisujące się dziecko - słabe to. Jednak to nie jest największy problem - bardziej irytuje mnie spłycanie i wręcz infantylizowanie tak ważnych tematów. Klasycznie widzę tu przesadzanie w drugą stronę i działanie według schematu. Uważam, że są osoby, które inteligentniej wypowiadają się na te tematy.
@dupadupka30426 ай бұрын
Wiele lat zajęło mi odcięcie się w mojej głowie, od toksycznych/patologicznych rodziców. U mnie pomogło totalne odcięcie się. Ci ludzie są/byli (ojciec już nie żyje) dla mnie, jedynie tymi którzy powołali mnie biologicznie na świat, nic poza tym. Kolejną kwestią było zaakceptowanie i pogodzenie się z brakiem, niezaznaniem i niepoznaniem jakiejkolwiek formy miłości rodzicielskiej. Jest to ważne w unikaniu substytutów- tych że, w postaci innych toksycznych relacji zachowań z innymi ludźmi.
@esterajuliagniadek73582 ай бұрын
Kobiety!❤ Super temat poruszylyscie! Ja też jestem z takiego domu. Słuchałam jakby o sobie...😔
@zolasty27 ай бұрын
Ta Pani jest profesjonalistką? Nie wydaje mi się z takim słownictwem. I drugie pytanie czy ona ma dzieci? Mi się myślenie zmieniło mocno jak sama zostałam mamą. Bardzo martwię się, że jakoś skrzywdzę moje dziecko, przez to zaczyna to chyba wykorzystywać. Dużo czytam, żeby znaleźć jakieś wskazówki. U mnie trudna relacja była z tatą. Mama moja ostoja miłości niestety umarła mi szybko. Ale zgadzam się, toksyczne relacje najlepiej ucinać. Tylko czy to, że mama mówi, że zepsuła jej się opona jest faktycznie toksyczne? Kiepskie przykłady ta Pani podaje. Czyli w relacji toksycznej brakuje ciepła i opiekuńczości? Tego chyba mojej córce nie brakuje. Ale wolność i autonomie też ma. Problem mam raczej ze stawianiem granic. Tylko czy stawianie granic znowu mnie nie postawi w roli toksyka według takiej psycholog? Trudne rozważania. Pewnie co nie zrobię to zrobię źle.
@bozenal10067 ай бұрын
Skoro Pani tyle czyta to pewnie już może napisać książkę?
@katrina91643 ай бұрын
Jeszcze dużo pracy przed Tobą. W każdym mieście są programy typu "szkoła dla rodziców" polecam się wybrać i na terapię własną inaczej zawsze będziesz zagubiona. I tak z pewnością masz problem ze stawianiem granic jak wiele dorosłych dzieci toksycznych rodziców. Ciężko to wytłumaczyć w komentarzu dlatego polecam tą szkołę lub chociaż rozmowę z psychologiem dziecięcym oni wyjaśnia różnicę pomiędzy byciem toksycznym a konsekwentnym rodzicem
@AgataWajs-bm4kp6 ай бұрын
Świetna rozmowa.Dużo wiedziałam ale tyle nowych rzeczy ktore uzupełniły ten mój obraz matki i moich zachowań.Pozdrawiam Wszystkie Te Cudowne Dzieci tych Matek.Jesteście Wyjątkowe.Świadomość tego to tylko plusy.Buziaki
Zaszokowalo mnie pare rzeczy w tej rozmowie.Ciezki porod wplywa na dziecko i jego psychike a czy kobiety zycza sobie ciezkiego porodu lub czy to ich wina,ze porod byl ciezkim przezyciem? No i stwierdzenie,ze nie ma dzieci problematycznych,ze o wszystkim decyduje wychowanie.Moim zdaniem absolutnie nie,to kiedys tak myslano a dzisiaj nawet teorie Freuda upadly.Dziecko nie przychodzi na swiat z czysta karta,ktora rodzice latami zapisuja.Ma w genach miliony informacji po swoich przodkach i cechy charakteru,zdolnosci ,sposob poruszania sie,mowienia,rozne zachowania nie zaleza od wychowania.Znam pare przypadkow adopcji,gdzie rodzice mimo milosci do dziecka nie mogli sobie z nim poradzic a z czasem bali sie wlasnego wychowanka.Znam przypadek gdzie ojciec syna w mlodym wieku popelnil morderstwo,trafil do wiezienia a matka wychowywala syna sama.Chlopiec poszedl ta sama droga co jego ojciec,ktorego nie znal a wiec narkotyki,kradzierze a na koniec mord w tym samym wieku co jego ojciec.Czlowiek jest do dzisiaj wielka tajemnica a szczegolnie jego psychika i uplynie jeszcze wiele lat zanim ja dokladnie zglebimy i poznamy.
@helenalesniewska17682 ай бұрын
Całkowita zgoda, robiono eksperymenty na bliźniakach wychowanych w różnych rodzinach w USA. Wyniki byly zaskakujące, ich zachowanie było takie same. Wnioski byly takie że otoczenie ma tylko wpływ na rozwój dziecka do 30℅.Pozatym dziediczymy pamięć zakodowaną w genach po naszych przodkach. Dlatego otoczenie ma wpływ na rozwój dziecka ale jest on ograniczony. Pozdrawiam.
@ZofiaKlabisz7 ай бұрын
A co z toksycznymi dorosłymi dziećmi ? Bardzo modne stało się toksyczna matka
@Magdalena_ol7 ай бұрын
Taki temat przecież, więc czemu pytasz o dzieci? Te tematy są gdzie indziej, tutaj zresztą chyba nawet była rozmowa o wychowywaniu. Prędzej dorosłych wypada nazywać toksycznymi, a dzieci trudnymi, też tego pełno i zazwyczaj, choć nie zawsze, jest to wtórne do wychowania czy atmosfery w domu. Mimo wszystko, próbując odpowiedzieć, dzieci się wychowuje do 18 roku życia, potem mogą iść w swoją stronę, te tzw toksyczne chętnie to robią, bo starzy im ciążą, wracają głównie aby pasożytować materialnie - nie ulegać. Obowiązkiem rodzica jest odchować i wypuścić z domu, a obowiązkowiem dziecka, sądząc po komentarzach ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z toksycznym rodzicem - trwać do końca życia, bo inaczej niegodziwe jest robić sobie dobrze (chronić siebie odejściem) zamiast robić dobrze rodzicowi. Porąbane myślenie. Aż rodzi dobry rodzic, toksyczny Tylko urodził.
@jaramczerwone22707 ай бұрын
A skąd się wzięły toksyczne dzieci? Przecież ktoś musiał je wydać na świat i wychowywać. Dzieci to gąbka, która chłonie wszystko i jest podatna na manipulacje. To rodzice i środowisko tworzą ludzi którzy nie dają sobie rady w życiu.
@valadilajla7 ай бұрын
Dokładnie!Demonizowanie matek wciąż pokazuje nasz problem, czas dorosnąć i zrozumieć ich sytuację, co się takiego wydarzyło że matka jest toksyczna, przecież sama musiała mieć okropne dziecinstwo. Wyrzucanie wszystkich do kosza to nie rozwiązanie a ucieczka 😢😢
@valadilajla7 ай бұрын
@ludolfina626więc czas stanąć na wysokości zadania i to jest w rękach młodych ludzi
@jaramczerwone22707 ай бұрын
@@valadilajla I to jest powód dla którego matka może powielać te same błędy swoich rodziców? Matka ma mnie wychować na wspaniałego człowieka, a nie przelewać na mnie swoje frustracje i obciążać swoim bagażem, bo ona tak miała. Jeśli tak było to czas na terapię zamiast usprawiedliwiać się "bo ja taka jestem", itp.
@ewelinatrzaska13402 ай бұрын
Dziękuję za tą rozmowę.
@annarzeszowska1487 ай бұрын
Dziękuje za tą rozmowe 🙏🏻 świetny kanał, zawsze czekam na nowe filmiki 😊
@monikadziatkiewicz73562 ай бұрын
Swietna rozmowa!!!! Dziekuje.
@iwonag.37237 ай бұрын
Zuzanno, jesteś niesamowita. Słuchałam Cię na wdechu ❤
@Tosia199013 күн бұрын
Dziękuję za ten wywiad CuDowny ❤
@1xyz6777 ай бұрын
Juz teraz wiem dlaczego uciekałam w gory,dlaczego wstydzilam sie tego,ze wstydziłam sie swojej mamy. Chciałabym tego wtedy nie czuć,ale czułam i nie umiałam wygarnąć .A potem już nie bylo komu. Najgorsze , ze sama jestem / byłam toksyczna.uczę sie nie być toksyczna ,Bardzo ciężka i bolesna nauka bo mam 73 lata. Nie da się wszystkiego naprawić. Dziękuje Bogu ,że dal siłę Mojemu synowi na " postawienie mnie do pionu" On uciekł 400 km dalej i móowi : że jak wyświetla się moj nr ,to on jest"chory" Staram sie jak najmniej dzwonić I jestem szczęśliwa ,ze mam na to silę. Pani Zuzanno DZIĘKUJĘ oby JAK NAJWIĘCEJ.MATEK ZROZUMIAŁO TO CO PANI DO NAS MÓWI.
@SaraMrozowska7 ай бұрын
Dziękuje z całego serca kochana za ten pani głos że puki żyjemy, możemy wiele zmienić w sobie,ale nie zmieniamy nnych ludzi ,a szczególnie dorosłych dzieci. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego życia.❤
@Eva-cu2hb2 ай бұрын
Toksyczne matki nie zrozumia
@bozena58717 ай бұрын
super rozmowa, dziekuje bardzo i prosze o wiecej. choc skonczylam juz 60 lat to mialam kiedys mysli ze byloby lepiej dla nas obu zeby moja mama nie zyla teraz mysle inaczej, bo w ciele czy bez tylko przez negatywne myslenie o dziecku. nawet doroslym, ciagle martwienie sie ze cos sie wydarzy zlego, moze jest chore, to przyciaganie do niego negatywnych rzeczy, wiele matek robi to z milosci, z chorej milosci i niskiego stanu swiadomosci, w ten sposob krzywdzi swoje dzieci wbrew wlasnym intencjom nie bedac strikte toksycznymi matkami
@ekfrasis76587 ай бұрын
Matko zlota dziewczyny! Mówicie jakby trzydziestka to jakiś wiek matuzalemowy. Opanujcie się bo co będzie gadac za 30 lat az strach sobie wyobrazić! Jak patrzę na kobiety to za najstarsze maja się te 25-30 😂
@ewarozmus16117 ай бұрын
Super temat Aniu. Sama przechodzę przez ten proces od końca zeszłego roku. Ciekawy wywiad. Dziękuję!
@aniakolasinskaszemraj7 ай бұрын
❤️
@DorotaPrzypek4 ай бұрын
Doceniam szczerość i odwagę w dzieleniu się osobistymi doświadczeniami. Zgadzam się, że rodzice mogą popełniać błędy, a nasze relacje z nimi nie zawsze są łatwe. Niemniej jednak warto pamiętać, że większość z nas to dzieci powojennych pokoleń. Nie możemy zapominać o traumach, które noszą nasi rodzice i dziadkowie - o tysiącach zgwałconych kobiet, utraconych bliskich, o trudnych czasach, które miały ogromny wpływ na nasze rodziny. Te doświadczenia ukształtowały naszych rodziców, co często ograniczało ich zdolność do bycia idealnymi opiekunami. Podczas jednej z sesji hipnotycznych pewna kobieta odkryła głęboko ukrytą traumę, która pomogła jej zrozumieć, dlaczego relacja z jej matką była tak trudna i pozbawiona czułości. Od zawsze brakowało jej matczynego ciepła, przytulania i jakichkolwiek znaków emocjonalnej bliskości. Zawsze czuła się odrzucana i niekochana. Jednak podczas tej sesji pojawił się obraz z przeszłości, który rzucił zupełnie nowe światło na zachowanie matki. Okazało się, że w czasie wojny, jako mała dziewczynka, matka tej kobiety, razem ze swoją siostrą, przeżyła niewyobrażalny koszmar. Schowały się w rowach z martwymi ludźmi, udając martwe, aby ukryć się przed żołnierzami. Musiały leżeć nieruchomo, zamarznięte z przerażenia, bo każdy najmniejszy ruch mógł oznaczać śmierć. Wiedziały, że jeśli okażą choćby najmniejszy znak życia, zostaną zastrzelone. W tym momencie nauczyły się, że okazywanie emocji może oznaczać śmierć. To przetrwanie nauczyło je zimna i nieokazywania uczuć - to była ich strategia na przetrwanie. Nie sądzę, aby w tej sytuacji była potrzeba gniewu czy obwiniania. Bardziej chodzi o to, by dostrzec, jak przeszłe doświadczenia naszych przodków, ich trauma i brak świadomości wpłynęły na to, kim się stali. To zrozumienie może nas uzdrowić. Zamiast wybaczać, możemy po prostu zrozumieć, zaakceptować. Możemy wybrać własne życie, pełne świadomości, wdzięczności i samorealizacji. Zrozumienie tego, jak przeszłość kształtuje nasze życie, może być kluczem do uwolnienia się od bólu i rozpoczęcia nowego rozdziału. Ta historia pozwoliła kobiecie spojrzeć na swoją matkę z zupełnie innej perspektywy. Zrozumiała, że dla jej matki jak i ciotki okazywanie czułości i emocji wiązało się z głęboko zakorzenionym lękiem, który był pozostałością po traumatycznych przeżyciach. Nie miała już niczego do wybaczenia - nie dlatego, że przeszła nad tym do porządku dziennego, ale dlatego, że zrozumiała, że zachowanie jej matki wynikało z okoliczności, nad którymi nie miała kontroli. W tej historii nie ma nic do wybaczenia - jest tylko głębokie zrozumienie i szansa na wypełnienie swojego życia miłością, którą sami w sobie odnajdziemy. Dziele się tym z wami , bo mam nadzieje ze niektórzy będą mogli spojżeć ze zrozumieniem a nie z oceny, na zachowanie naszych rodziców. Mocno was sciskam.
@SofieMZF3 ай бұрын
Ja tez doszlam do podobnych wnioskow. Warto jest poznac dziecinstwo swoich rodzicow.
@helenalesniewska17682 ай бұрын
Ma pani całkowitą rację. Dziwię się że ta pani tzw. Terapeltka tego nie wie tylko wszystko przedstawia w roli ofiary. Najczęściej tacy ludzie co sami mają duże problemy, wybierają takie zawody. Przeklinanie świadczy o nieprzepracowanych problemach, których jest nieswiadoma. Pozdrawiam.
@katarzynasowka54502 ай бұрын
Czy zrozumienie jest równoznaczne z usprawiedliwieniem? Czy trudne dzieciństwo i traumy usprawiedliwiają krzywdę, jaką wyrządza się swoim dzieciom?
@elzbietadrahan8965 ай бұрын
Przebaczenie nie znaczy zapomnieć o krzywdzie. Przebacznie jest dobre dla osoby wybaczającej.
@anettamorawska50372 ай бұрын
Bardzo, bardzo prawdziwe i mądre wnioski, dziękuję. Ja, jako medium, pracuje w sferze duszy, skąd idą podobne i jeszcze ciekawsze informacje.
@ursulakirejczyk13467 ай бұрын
Uslyszalam kiedys bardzo mądre slowa. " Na miłość dzieci, rodzic musi zasłużyć "
@mojemarzenia86677 ай бұрын
I odwrotnie, na miłość rodziców też trzeba zasłużyć. W Polsce uważa się, że to tylko rodzic musi dawać., do uzyskania pełnoletniości dziecka tak. Później po uzyskaniu pełnoletniości dziecka to obie strony, tak rodzice jak i dzieci muszą starać się o o dobre relacje. Nie wchodzę w rodzinę, w ktorej jest przemoc. Bo tam wszyscy są po trosze chorzy i wymagają leczenia.
@ursulakirejczyk13467 ай бұрын
@@mojemarzenia8667 nie zgadzam się. Rodzic pomimo wszystko jest odpowiedzialny za relacje z dzieckiem, ono przecież nie prosiło się o życie. I jeżeli nie ma mowy o patologii, rodzic bezwarunkowo powinno kochać i okazywać ta miłość dzieciom swoim.
@mojemarzenia86677 ай бұрын
@@ursulakirejczyk1346 przecież napisałam, że tak do uzyskania pełnoletniości dziecka, proszę doczytać.
@mojemarzenia86677 ай бұрын
@ludolfina626 i wicawersa
@kasiopejka64367 ай бұрын
Ostatnio czytałam o wtorku sądu we Włoszek który nakazywał dorosłemu dziecku ( po 30) wyprowadzić się od rodziców.
@beatasymp5 ай бұрын
Kilka wywiadów posłuchałam i masz dobrych gości. Zrobiłam subskrypcję. Ten temat jest ważny.
@gienia16207 ай бұрын
Jestem juz babcia i razem zbliska koleżanką stwierdzilysmy ze w zyciu zrobilysmy jedno dobre dla siebie a mianowicie mialysmy tylko po jednym dziecku Wychowalysmy pomoglysmy im we wszystkim ale dosyc tego bo tak jak ta pani opowiada otoksycznych matkach stwirdzam ze wiekszosc dzieci jest toksycznych i wlasnie dzisiaj mlodzi sa oraktyczni nie chca rodzic dzieci chca zyc dla siebie wygodnie rodzicow juz nie potrzebuja bo maja swoje życie Po co wydawac swoje pieniadze dla kogos kto nie pamieta ile wyrzeczen kosztuje wychowanie dzieci Lepiej mysllec wczesnij o swojej starosci i zabezpieczyc sobie byt Rodzice dzis sa potrzebni ale do czasu a dalej no coz 28:04
@katarzynalesny55182 ай бұрын
Ja powtarzam, że lepiej było hodować psy niż mieć dzieci. Mile to, grzeczne wdzięczne, kochające. Bez roszczeń, sama słodycz. No i całe szczęście, że też mam tylko 1 dziecko.
@ewa00147 ай бұрын
Czeste rozmowy z mamą to nie tylko obecność...to zabieranie również dorosłości...bo dokładnie to robiła mi moja, jak byłam dzieckiem nie bylo jej bo znam mnóstwo historii ,ktore mi opowiedziała,a mie mogę ich pamiętać bo byłam znyt mała, a teraz gdy mam prawie 50 l upokarza mnie traktując jak dziecko...
@mariamas40077 ай бұрын
@ewa0014 witam w klubie. Gdy byłam mała, moja matka kompletnie nie interesowała się mną, moim wychowaniem. Mamą była moja babcia. Gdy weszłam we wczesną dorosłość, 16, 18 lat, moja matka zrobiła sobie że mnie kumpelę, przyjaciółkę. Miała na tacy moje życie, moją rzeczywistość. Ingerencja w moje wybory, upodobania, naciski na zmiany Gdy moje wybory jej nie pasowały. Ciągłe obrażanie się, granie pomoim poczuciem winy... W jeden dzień psiapsi, w drugi dzienawantury, sceny... Było ciężko. Teraz mam 47 lat, w ub roku trafiłam na kanał Zuzanny Kuhl, zaczęłam oglądać filmiki w tym temacie, czytać książki i Szok...Zorientowałam się, że mój dom był dysfunkcyjny, relacja z matką nieprawidłowa. Ciągła ofiara że mnie w domu, w pracy, w związku... Dość tego. Dużo pracuję że sobą. Zaczynam czuć siebie. W ub roku pierwszy raz u terapeuty usłyszałam, że ja mogę komuś powiedzieć NIE! I przede wszystkim mamie, mężowi, teściowej :)
@JagaMaga-r2w7 ай бұрын
Mam 47 i też jak ma ok humor to da się z nią pogadać jak nie to niszczy mnie ...na szczęście mieszkam daleko od niej
@ewamaligranda43907 ай бұрын
Też mam taką matkę, nie interesuje ją co u mnie słychać, może przez godzinę nawijać o tym jaka jest u niej pogoda albo kto i dlaczego ją odwiedził na kawę. Tak od dzieciństwa pamiętam, nigdy mnie nie pytała o zdanie, tylko myślała o sobie. Teraz mam 37 lat a moja mama mi tłumaczy oczywistości jakbym miała 3 latka.
@agnieszka30767 ай бұрын
Znam to. Tez jestem koło 50. Moja matka całe życie mną pomiatała. Traktowała mnie jak dziecko, niedorozwoja, byłam obiektem do zaspakajania jej potrzeb, "chłopcem do bicia " stosowała przemoc emocjonalną. I ciągle szczuła na mnie osoby trzecie- ona taka biedna, a ja taki potwór. K...wa, rozkapryszona cesarzowa na tronie.
@BarbaraKarmazyn-g1m6 ай бұрын
Bardzo Pani dziękuję 🌹 ten podcast bardzo dużo mi pomógł, mam toksyczną matkę i dzięki Pani ,to zrozumiałam 🌹 proszę o więcej takich podcastów, dzięki nim, inaczej patrzymy na życie i smutne ale inaczej patrzymy na nasze matki😢 Dziękuję 🌹
@dziwnyjesttenswiat56467 ай бұрын
O co chodzi z tym słowem 'jakby'? Czemu nagle wszyscy tego używają? To nie ma sensu
@Hanna-hi6sm7 ай бұрын
Też już tym rzygam co jakiś czas w mediach nadużywane jest jakieś nowe modne słowo. To "jakby" używa się co drugie zdanie zupełnie w nieuzasadniony sposób. Mówią jakieś zdanie żeby coś potwierdzić i dodają do tego partykułę jakby. To tak jak powiedzieć jestem jakby w ciąży lub np ona jest jakby gruba. To jest gruba czy nie.
@peterpcxni2 ай бұрын
z angielskiego przyszło: "it's like... like..." jak nie umiesz czegoś sprecyzować, dokładnie opisać, brakuje słów, to tak jest
@Hanna-hi6sm7 ай бұрын
Wulgaryzmy w rozmowie to brak szacunku dla drugiej osoby. We mnie to budzi negatywne emocje. Nie wyobrażam sobie sesji terapeutycznej w takiej atmosferze.
@mirakr43527 ай бұрын
👍
@pixi22097 ай бұрын
Dokładnie. Dla mnie to brak profesjonalizmu, kultury, slownictwa i szerzenie prymitywizmu. Zamiast podnosić poziom rozmowy, obniża się.
@issakas91477 ай бұрын
kewaczka tak konczy jezkowo 😂
@bozenal10067 ай бұрын
Dorosły może wybrać np inny kanał
@gretam32606 ай бұрын
Ale to nie jest sesja terapeutyczna, to jest wywiad na YT, i tu jest to dozwolone i akceptowane.
@kasiawesolowska-w2k7 ай бұрын
Moj ojciec byl toksyczny i narcystyczny. cierpialam bardzo , ale mu wybaczylam w doroslym zyciu . Zylam wiele km od niego. Po jego smierci za nim tesknie. Mial tez dobre cechy i wiele mi pomogl.
@ukaszkamieniarz45517 ай бұрын
Ojcowie tez nie lepsi.... jesli maz ma toksyczna zone to bywa, ze przesiaka jej toksycznoscia bo to manipulantka i ustawia go przeciwko dzieciom....
@ukaszkamieniarz45517 ай бұрын
Ojcowie tez nie lepsi.... jesli maz ma toksyczna zone to bywa, ze przesiaka jej toksycznoscia bo to manipulantka i ustawia go przeciwko dzieciom....
@mirakr43527 ай бұрын
Tak ,ja też najbardziej pokochałam ojca po smierci ,bo też miał wiele dobrego...zrozumiałam jako dorosła osoba przyczyny jego trudnego charakteru,niestety ,stety widzę wiele cech u siebie 😂
@bozenal10067 ай бұрын
? I jest Pani szczęśliwa?
@mirakr43526 ай бұрын
@@bozenal1006 Jeśli pytanie do mnie ,TAK...😊Najważniejsze to umieć stanąć w prawdzie o sobie ,mam swoją tożsamość.. znam swoje korzenie i swoją wartość....przeszlosc nieczego nie przesadza .
@annaslusarek22507 ай бұрын
Lubię słodycze i mam problemy z wagą, ale nie ma to nic wspólnego z moją mamą. Sama się zastanwiam jak ona to zrobiła, ale ja mam bardzo duże poczucie własnej wartości. Mogłam wszystko, nigdy mnie nie krytykowała i zawsze mówila zrobisz jak uważasz. Mam 50 lat, moja mama nie żyje, zawsze mówiła,, że nie chce być na starość dla nas ciężarem i nie była.
@iwoncia162 ай бұрын
❤dziekuje Zuzanna❤
@DanutaKlicinska-zn7sh7 ай бұрын
Tak mam 66 lat mama 90 i wszystkie jej problemy byly moimi problemami opiekuje sie nia i rzeczywiscie byla dla mnie Bogiem choć naprawde mysli tylko o sobie wszystko sie zgadza co pani mówi tak też przeszlam przez pieklo a nie zostalam diablem dobre okreslenie Dobrze ze wysluchalam tej rozmowy
@Mic-ir1uc6 ай бұрын
Wiele rzeczy tu powiedzianych brzmi strasznie a jednocześnie tak prawdziwie i prosto.
@katarzynafascia7 ай бұрын
Wspolczuje z calego serca. Elementarny czlowiek w zyciu Matka... i tyle bolu. Nie potrafie sobie tego wyobrazic, majac kochanych Rodzicow za ktorymi czesto tesknie bo mieszkam bardzo daleko
@HalinaMichnowska6 ай бұрын
Bardzo dziękuję za poruszenie tego tematu ❤❤❤ to chyba jest ten moment, kiedy podświadomie natknęłam się na ten temat.
@grazynablazejak55057 ай бұрын
Z przekazów rodzinnych wiem, że byłam niechcianym dzieckiem. Dzieciństwo - koszmar. Po zdaniu matury, znalazłam pracę z miejscem do mieszkania. Pracę zmieniałam, do domu na stałe nie wróciłam, mimo złych doświadczeń w dzieciństwie obwiniałam siebie, spotykałam się tylko z zarzutami, nigdy pochwałami. Mama długo chorowała, 22 lata nie żyje. Nie było z nią kontaktu w momencie odchodzenia (umierania), wybaczyłam jej wszystko i prosiłam o wybaczenie dla mnie. Lżej mi się żyje. Niestety wiele sytuacji z dzieciństwa przekłada się na moje życie. Staram się je wypierać, żyć tu i teraz. Dla swojej dorosłej jedynaczki staram się być wsparciem, ale nie decydentem. Wypieranie wspomnień to mój sposób radzenia sobie w życiu.
@beatadudek21722 ай бұрын
Super rozmowa ❤❤❤pozdrawiam obie panie
@magdalenakwiatkowska86127 ай бұрын
Wspaniała rozmowa, nawet nie wiecie jak mi pomogłyście... Szok, dziękuję bardzo ❤️
@santaana27222 ай бұрын
Ta rozmowa to game changer ❤
@agatka24557 ай бұрын
Jak się odciąć i nie pomagać jeżeli matka jest samotna i schorowana? Jak zablokować numer i mieć gdzieś to co się u niej dzieje? To chyba nie jest normalne....
@Magdalena_ol7 ай бұрын
Po prostu. Bez myślenia.
@sylwiazak96777 ай бұрын
Pomagać na własnych zasadach i według własnych możliwości.Najpierw sprawy własne jak zostanie czas i siły matki.
@ukaszkamieniarz45517 ай бұрын
Tak, nie miec swojego zycia, tylko siedziec z matka i spelniac jej zachcianki jak sluga.... np.rob pranie o 1 w nocy bo matka tak chce. A p.Mosak mowil jak z matka powaznie to dzwonic po inne sluzby....
@rachelabee1287 ай бұрын
Ciężko Agata jest być draniem i zostawić kogos w potrzebie. Nie musisz pomagać osobiście- można kogos wynająć lub znaleźć szpital do opieki. Wszystko zależy jak toksyczna relacją była. Moja siostra potrafiła się odciąć od opieki nad ojcem. A mnie ta opieka wykończyła psychicznie z ofiary stałam się katem. Nie byłabym w stanie przebywać 24/7 wynajęłam opiekunkę i mieszkałam we własnym mieszkaniu. Na szczęście miał chorobe zakaźna i przymusowo pobyt w szpitalu - mialam czas aby podjąć druga prace aby spłacać jego kredyty ( prezenty dla innych ludzi- żyrant, pożyczki, raty za sprzęt) na 10 tys zł ok 19 lat temu! Koszmar.. Bylam załamana - opieka nad kims wbrew własnej woli.. I brak wdzięczności za to co robisz, bo przecież to jest twój 'zasrany' obowiązek.. Zależy jakie kto ma poczucie obowiązku
@mojkanal21757 ай бұрын
@@sylwiazak9677 Ale bzdura, naczytałaś się głupot i nie masz dystansu do nich
@ewastetkiewicz21117 ай бұрын
Uwielbiam słuchać Zuzanny , dzięki jej przekazowi zaczynam odkrywać wiele rzeczy i rozumiem dlaczego ja, prawie emerytka , jestem nadal małą dxiewczynką , wręcz żebrzącą o uwagę .
@Wiolka-z1m2 ай бұрын
Bylam przekonana ze to tylko ja jedna jedyna mialam toksyczna matke, a tu takie historie...czyli to jakas norma spoleczna.
@JustynaKauza-zj9eqАй бұрын
No tak. Parentyfikacja to norma w polskim społeczeństwie.
@AnDZ865 ай бұрын
A ja mam taką toksyczną babkę,ja całe szczęście nie mieszkam z nią ale reszta rodziny ma ją na codzien. Dramy w jej wykonaniu to klasyk. Mimo że każdy ma wydzieloną część domu(swoje piętro do dyspozycji)to i tak wszczyna awantury. Jak tłumaczę żeby nie dali się wciągnąć w jej grę nikt tego nie bierze pod uwagę. Babka walczy o uwagę na różne sposoby,potrafi wezwać pogotowie (po czym niechce przyjąć pomocy ratowników tylko koniecznie chce do szpitala)nie mówiąc innym domownikom że źle się czuje, kłamie też że bierze leki a tego nie robi chociaż umysł ma sprawny i doskonale sobie radzi,gotuje, sprząta i ogarnia więcej niż niejeden w sile wieku.
@renataanonimowa78264 ай бұрын
a w jakim celu chcecie truć ją toksycznymi lekami?
@AnDZ864 ай бұрын
@@renataanonimowa7826 jest po dwóch zawałach, ciśnienie też bywa bardzo wysokie. Weźmiesz odpowiedzialność? Druga sprawa jakby zabrać jej leki obwiniała by wszystkich że szybko chcą ją uśmiercić. Kocha szpitale i lekarzy. Mam jej tego zabronić?
@hannao.21522 ай бұрын
Straszne, mieszkac w jednym domu z takim toksykiem
@stjas1400Ай бұрын
Taka tak. Wszystkie matki urodzone po wojnie to doskonle rozumieją; że nie urodziły dla siebie, że sa toksyczne itd. Nawet nie są w stanie zrozumieć tych pojęć.Moja matka skończone 5 klas podstawówki, toksyczna jak cholera ma to pojąć? Dla mnie jedynym plusem słuchania tego typu słuchowisk, jest przekonanie, że nie jestem sama.
@halynas51297 ай бұрын
A po jakiej szkole psychoterapii jest p. Zuzanna?
@mariapaprot84417 ай бұрын
Odnoszę wrażenie ,że każde dziecko które trafiłoby do takiego terapeuty zostałoby ukierunkowane jednostronnieTo wina matkiTo matka toksycznaTemat bardzo modny ostatnio.Nie wyobrażam sobie , by dziecko trafiło do terapeuty ,które ma problem z brakiem kultury języka.To też o czymś swiadczyGdzie jest etyka zawodowa Oczywiście mnóstwo błędów popełniają rodzice,wykluczając patologicznych rodziców oczywiście,ale z pokolenia na pokolenie tak jest ,bo nikt nie jest najmądrzejszy i wszechwiedzący w każdej kwestii ,bo święci są tylko w niebie i każdy je popełnia i będzie popełniać nadal . I dziecko ,które zostanie rodzicem , będzie popełniać błędy jak nie swoich rodziców ,to innego typu błędy wychowawcze .Nikt nie jest Salomonem i to jest życie,które wciąż uczyNie znaczy to ,że jestem za przyzwoleniem braku wzajemnego szacunku rodzic-dziecko.i jeśli dzieje się źle w domu w relacjach .to na pewno należy szukać mądrej pomocy.,przemodlić by pomóc w relacjach a nie odcinać się od rodzica No to chyba najprostsza droga i bolesna . Inaczej można mówić też ,gdy stanie się „dziecko dorosłe już starcemBo wymądrzać się i można i użalać potrafi każdy. Oczywiście mamusia jest dobra gdy zabezpieczy finansowo ,gdy nie zwróci uwagi gdy popilnuje wnukiWtedy nie ma już toksycznej mamusi Życie zweryfikuje samo ,czas pokaże na stare lata jak będzie zachowywać wciąż zbuntowany „nastolatek” i czego będzie oczekiwać od swoich dzieci/o ile je ma/, a zwłaszcza gdy czeka przykra schorowana starosć.
@magic-k9mАй бұрын
hehe, po pracy w urzedzie :D, mozna w 3 miesiace zrobic uprawnienia- żadne
@MonikaFidorski6 ай бұрын
Doskonale. Dziekuje
@izi3792 ай бұрын
Czytając temat programu, myślałam, że będzie o innych problemach. Ja się cieszę, że moja matka nie żyje. Była pijaczką i zniszczyła życie moje i moich dzieci 😒
@krystynagodzik87592 ай бұрын
Jak była taka zła to dlaczego z matką mieszkałaś będąc z mężem i dziećmi.
@izi3792 ай бұрын
@@krystynagodzik8759 a kto powiedział, że z nią mieszkałam.??? W życiu,... Czytaj ze zrozumieniem!!!
@monikaszymanowska74436 ай бұрын
😂Super wywiad..Super kobietki...prowadząca Super❤ Super Pani Zuzanna❤Dziękuję.Proszę o więcej takich tematów❤
@MagdalenaPrzybylska-lm3vc7 ай бұрын
Aniu bardzo dziekuje za rozmowy ktore prowadzisz i tematy ktore poruszasz. zagadnienia sa trudne i czesto strach albo wstyd o nie pytac
@gralis71977 ай бұрын
Znakomita, budząca refleksje rozmowa. Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam prowadzącą i jej gościnię.
@hannao.21522 ай бұрын
Nawet po 90 tce, potrafi sączyć toksyczny jad, obrażać, prowokować i kontrolować
@emamamana-profil_autorski7 ай бұрын
Bardzo dobry podcast. Jedyne z czym się nie zgodzę, to twierdzenie, że każdy, ktio wszedł w relację z zaburzoną osobą, sam musi być zaburzony czy toksyczny (czy jakoś tak podobnie zostało to ujęte). Często tak jest, jednak na toksyka np. świetnie manipulującego i dobrze grającego narcyza może "nadziać się " każdy i każda. Osoba ogarnięta emocjonalnie może stać się nieogarnietą pod wpływem tego rodzaju toksyczności..Jeżeli jednak jest na tyle ustabilizowana, że odpowiednio odbierze, zdiagnozuje i nie pozwoli na dalszą manipulację, taka relacja może się (o wiele) szybciej zakończyć. Bardzo dobrze i wyraźnie został tutaj przedstawiony trudny temat toksyczności rodziców jako taki...😊👌
@bozenal10067 ай бұрын
Lubi Pani być tą białą?
@emamamana-profil_autorski5 ай бұрын
@@bozenal1006 Skąd takie pytanie? Piszę o faktach. Lubię być sobą.
@grazynag.97757 ай бұрын
Jacy Wy teraz jestescie mądrzy,moje pokolenie nie miało tyle literatury,Internetu i całej tej wiedzy,ktorą Wy teraz macie i jestescie bardzo mądrzy i bardzo krytyczni. Zobaczymy jak Wy wychowacie swoje dzieci majac dostęp do ogromu narzędzi. Krytycznie bardzo oceniacie,a czy bierzecie pod uwagę realia, w których żyli rodzice, a zresztą ...krzywdzicie.