Jako, że do tematu toksycznej relacji z matką dotarłem niedawno podzielę swoim przypadkiem. Gdy miałem 15 lat zmarł mój ojciec. Moja matka ciężko pracowała, żeby utrzymać naszą rodzinę, a ja jako starszy z dwójki rodzeństwa miałem za zadanie dopilnowanie by obiad był zjedzony, w domu posprzątane itp (nie widzę w tym nic złego i traktowałem to jako pomoc mamie w ciężkim trudzie wychowania dzieci i utrzymania domu). Po latach brat się wyprowadził do obecnej żony, a ja wraz ze swoją zostałem w domu rodzinnym bo przecież duży dom a zostawić w nim samą matkę mającą wśród ludzi nieskazitelną opinię to przecież nieludzkie, a przecież "ten dom będzie mój" . Problemy wspólnego mieszkania zaczęły się od drobnostek. Gdy remontowaliśmy pomieszczenie to bez naszej wiedzy pojawiały się nowe rzeczy (meble, obrazy, dywaniki). Gdy robiliśmy ogród pojawiały się w nim nowe rośliny a do naszych kwiatów był wymowny komentarz że sprowadzają za dużo pszczół i os. Wraz z żoną akceptowaliśmy to natomiast pierwszy szok przyszedł gdy przyjechała do nas rodzina żony (rodzina żony mieszka jakieś 3h drogi od nas) i chcieliśmy ich przenocować. Nagle od matki usłyszałem, że sobie nie życzy obcych osób w domu bo chce odpocząć a czuje się nieswobodnie. Nasza odpowiedź była jasna - budujemy dom i wyprowadzamy się na co matka zareagowała histerycznymi łzami, opowieściami że nikomu nie jest potrzebna, że jak ona jest tu problemem to może ona się wyprowadzi z własnego domu, później doszły argumenty typu kto tam będzie mieszkał gdy ona umrze oraz co ludzie powiedzą. Ta reakcja wprowadziła we mnie takie wyrzuty sumienia, że wbrew żonie zdecydowałem że zostaniemy, rozbudujemy dom i wydzielimy strefy jej i nasze licząc, że to rozwiąże problem. W między czasie zaczęły pojawiać się się dziwne rzeczy. Gdy chcieliśmy wyjechać na weekend to matka przewracała oczami i przez kilka dni się nie odzywała, gdy jechaliśmy w odwiedziny do teściów to słyszałem -"po co jedziecie jak niedawno byliście". Gdy matka zobaczyła, że żona nalała sobie wieczorek kieliszek wina do filmu to usłyszała że jak to pić sama. I że to podchodzi pod alkoholizm. Nie tak dawno gdy wróciliśmy po weekendowym pobycie teściów i moja 5 letnia córka zapytała mojej matki gdzie jedzie i żeby nie jechała to ta odpowiedziała dziecku - "jak ty wyjechałaś z rodzicami na 3 dni to nie było ci smutno a babcia tu płakała za tobą". Gdy zwróciłem uwagę by tak nie mówiła to ze łzami w oczach odpowiedziała, że to jak ją traktujemy jest poniżej wszelkiej krytyki bo zwracamy jej uwagę by nie grała na emocjach dzieci. Relacje między mną a moją żoną pogorszyły się, moja żona zaczęła się izolować o matki co spotkało się z tym, że poszła zwierzyć się mojemu bratu że moja żona ją źle traktuje. Gdy już chcieliśmy zrealizować prany rozbudowy domu to usłyszeliśmy, że ona nie przekaże nam całości jak umawialiśmy się wcześniej, a połowę bo boi się, że wyrzucimy ją z jej własnego domu. Nie zdaje sobie sprawy, że to robimy i jak podporządkowujemy nasze życie było robione z myślą o niej żeby nie musiała mieszkać sama. A najgorsze jest to, że mi jest wstyd przed sobą i przed żoną, że wpakowałem nas w taką sytuację i nie potrafię się z niej wyplątać tym bardziej że dobrze zarabiam i stać nas na to żeby wybudować swój dom marzeń i dać sobie i dzieciom ciepły rodzinny dom. Trochę się rozpisałem, ale poczułem się pisząc to jakby kamień spadł mi z serca. Jak myślicie czy według was takie zachowanie matki jest przykładem tego że żyję z toksycznym rodzicem?
@danutagrabowska52238 ай бұрын
Tak, przykro mi.
@bra38798 ай бұрын
Rodzice i dorosłe dzieci powinny jednak mieszkać oddzielnie. Pozdrawiam!
@ElleNoir.8 ай бұрын
Toksyczny, to określenie popularne acz nieprecyzyjne, bo wskazuje, że tylko jedna osoba nie funkcjonuje prawidłowo, a w relacji zawsze są 2. Tak, żyjesz w uwikłaniu emocjonalnym z niedojrzałą emocjonalnie matką. Czyli np. wchodzisz w rolę jej rodzica, a ona próbuje być Twoim dzieckiem. To są takie psychologiczne gry, często nawet nieuświadomione. Czy przeszedłeś bunt nastolatka? Czy może w obliczu śmierci ojca już nie chciałeś mamie dokładać? Bunt nastolatka właśnie temu zdrowemu "odpępnieniu" służy. W tym szaleństwie uwikłania jest jednak metoda... matka będzie coraz bardziej nieznośna, byś Ty w końcu określił i uszanował swoje granice. Jakkolwiek przewrotnie to nie brzmi, jej "toksyczne" zachowania są w służbie Twojej samodzielności, której sobie nieświadomie odmawiasz. Zadaniem dojrzałego emocjonalnie rodzica, jest wypuścić dziecko z domu do jego własnego życia, a zadaniem dojrzałego emocjonalnie, dorosłego dziecka, jest z tego domu do własnego życia pójść, bez poczucia winy. Trzymam kciuki, za Twój powrót do Siebie. Miałam podobną sytuację z przepisywaniem domu i szantażowaniem mnie tekstami "to wszystko będzie twoje". Ale przekalkulowałam to na zimno, że nie opłaca mi się sprzedawać duszy i użerać przez kilkadziesiąt lat za tyle, ile to będzie kiedyś warte. Zakładając, że matka pożyje do 90, to daje prawie 70 lat gehenny pod jednym dachem i to przy założeniu, że to ja matkę przeżyję, a nie że ona mnie pierwszą wykończy. To pozwoliło mi pójść do własnego życia bez gniewu, żalu, tylko z prostym "dziękuję, nie jestem zainteresowana". Polecam ;)
@supermario8678 ай бұрын
@@ElleNoir. Dziękuję za słowa otuchy. Przyznam że zaskoczyłaś mnie pytaniem o bunt nastolatka bo rzeczywiście go nie było. Mój tata przed śmiercią chorował przez 5 lat i praktycznie był przyspawany do łóżka więc ja dość szybko wszedłem w dorosłość i czułem się odpowiedzialny za rodzinę. Nie sądziłem że może to mieć jakiś związek z tym co obecnie przeżywam. Podjąłem decyzję o budowie własnego domu w tej samej wiosce, żeby na starość być gdzieś w pobliżu i pomóc o czym poinformowałem już mojego brata. Niestety wciąż stoję przed najtrudniejszą rozmową w swoim życiu i wydaje mi się, że nie da się na nią przygotować. Nie wiem jak powiedzieć to mamie. Wiem, że będą łzy, będzie szantaż emocjonalny, a później dni w ciszy nie do zniesienia. Później będą spojrzenia ludzi z sąsiedztwa, którzy będą lamentować jak to wyrodny syn zostawił samą matkę w domu ale wiem, że tylko to da przestrzeń abyśmy mogli żyć jak prawdziwa rodzina.
@b.p.93088 ай бұрын
@@supermario867 Dasz sobie radę jesteś bardziej silny niż myślisz i masz dobre serce. Czas pomyśleć o sobie i o rodzinie którą stworzyłeś.
@kacper47338 ай бұрын
Każdy, kto miał toksycznego rodzica i był wrzucany w poczucie winy za każdym razem gdy próbował stawiać granice wie jak bolesna jest taka relacja. Dobrze, że pojawiają się osoby, które głośno o tym mówią.
@walentynawojcikiewicz74618 ай бұрын
Dzięki Kacper za te słowa. Moja Mama uciekła w chorobę przed swoim mężem psychopatą (strasznie ją bił) i zmarła gdy miałam 10 lat. Ojciec znęcał się nade mną (nie pił) do mojej dorosłości. Uciekłam z domu i dałam radę. Wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i .... nie pojechałam na pogrzeb ojca i czuję się z tym znakomicie. Pozdrawiam serdecznie ❤
@sylaKile7 ай бұрын
Najgorzej jest jak rodzic jest zaburzony, toksyczny i o tym wie. Świadomie bądź nie świadomie ( choroby psychiczne i inne), ale wie, stosuje swoje manewry wobec pozostałych członków rodziny ( którzy często nic nie robią z nim, tzw. ciche przyzwolenie). Nic nie robi z sobą , aby zmienić sytuację. Wie, że jest bardzo źle i perfidnie brnie w ten toksyczny krąg bez końca. Przykre, że sporo osób to doświadcza. Co do poczucia winy, oj tak, bardzo ciężki temat. Odczuwalne skutki są moim zdaniem najbardziej bolesne, kiedy dorastasz i zaczynasz rozumieć to, czego doznałeś. Nie da się wymazać tej rany, ale można żyć inaczej, lepiej. Jest wyjście. Pozdrawiam.
Prawda ,też to przeszłam.Liczył się brat alkoholik i siostra materialistka.Ja musiałam się wyprowadzić z dziećmi .Nie dawała mi żyć .Teraz już nie żyje a ja nie mogę wydobyć się z traumy jaką mi zafundowała.
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
@@bozenacwienkowska2595popatrz na matke jak na obca osobe ,z boku wtedy zrozumiesz ,ze to nie ty bylas winna a matka przekroczyla wszystkie granice . Uwolnij sie od tego koszmaru i zaakceptuj swoja przeszlosc
@annaoswiecinska25648 ай бұрын
Jestem w szoku! W szoku jak wiele ludzi jest nieszczęśliwych i jak wielu ma zaburzone relacje rodzinne. Widzę jak wspaniałych miałam Rodziców i jak wspaniałe mam Dzieci. Doceniam to :)
@rgolab20008 ай бұрын
Może masz to dzięki temu, że nie byłaś u terapeutki i nie doszukała się problemów gdzie ich nie ma 😉 Cieszę się z Twojego docenienia tego co masz. Chyba jesteś tu wyjątkiem Tak trzymaj 😊
@aleksandrapolak50834 ай бұрын
@@rgolab2000 tak to nie działa. Jeśli ktoś idzie do terapeuty to ma ku temu powód, nie idzie się do terapeuty od tak. To są ważne tematy. Wiele osób potrzebuje pomocy.
@Katarzyna114 ай бұрын
Ja jednak mam takie stanowisko, że dziewczyna jest bardzo poraniona w dalszym ciągu... jakoś nie widzę prowadzonej przez tę panią " terapii " Ale może się mylę... za dużo w tej wypowiedzi ocen kategorycznych, za mało skromnej powściągliwości. Dobra wiedza ale też ogrom demagogii Zdecydowanie wolę dojrzałe podejście Eichelbergera....
@Małgorzata-t9n4 ай бұрын
@@rgolab2000Szkoda,że Pani tak łatwo deprecjonuje ,q wręcz wyśmiewa problemy innych ludzi
@gabrikol80104 ай бұрын
@@rgolab2000przerażają mnie te wypowiedzi średniego pokolenia. Ich dzieci obserwują to zachowanie ciekawe czy odwdzięczą mi się tym samym na starość. Przerażające postawy. Cieszę się że moja matka umarła. Boże nawet obcemu człowiekowi nie życzę śmierci. Te wypowiedzi są dla mnie przerażające.
@WspólnotaAkademicka8 ай бұрын
Tak rozmowa dała mi bardzo, bardzo dużo. Zrozumiałam, że jestem ratownikiem, ratującym moją mamę, moją babcię i teraz już męża. A dla mnie samej nie mam czasu i energii. Zrozumiałam, że muszę zacząć pracować nad tym.
@ukaszkamieniarz45518 ай бұрын
No ratownik ratuje ofiare ale taka matka nie jest ofiara a raczej katem....
@iwonka1878 ай бұрын
Piękny wywiad, dziękuję Asiu
@malklewin40558 ай бұрын
Nigdy nie jest za późno powodzenia ❤️
@MagorzataJocz8 ай бұрын
👍
@kierstyna17 ай бұрын
Raczej zrozum, ze pracując dla innych pracowałaś dla siebie.. ale urlop każdemu jest potrzebny, nawet jeśli dłuższy, by dać sobie wytchnienie.
@MultiChelesa8 ай бұрын
Ja nie znoszę stwierdzenia: każda matka chce dla swojego dziecka dobrze....nie każda!!!!!
@malklewin40558 ай бұрын
Moja nie widzi swojej winy, mówi, ze po ślubie nic już ich nie łączyło. Prawda była jednak inna . Twierdzi,że później tyle dla mnie w życiu zrobiła,że przepraszać nie ma za co 🤷♀️
@jolantafabianczyk33397 ай бұрын
Dokładnie w punkt, nie każda matka chcę jak najlepiej dla swojego dziecka. Jestem tego przykładem
@ewabednaek20637 ай бұрын
Dokładnie tak, nie każda .
@Kate-ph6jh7 ай бұрын
Też jestem tego zdania
@annastepien31257 ай бұрын
Przeżyłam to (nie każda)
@oluniab.79368 ай бұрын
Jako córka toksycznej matki ujmę to tak kto tego nie przeżył nie zrozumie . Pani psycholog powiedziała mi kiedyś ,pani jest bardzo silna psychicznie spojrzałam na nią zdziwiona a ona powiedziała ..Jest pani bardzo silna bo przeżyła pani to wszystko i pani nie zwariowała ' Może nie mam nie wiadomo jakich osiągnięć mam już blisko 40 lat ale powiem jedno mimo wszystko jestem z siebie dumna ponieważ przeszłam przez piekło i nie stałam się diabłem . Przebaczyłam mojej matce i nie zrobiłam tego dla niej zrobiłam to dla siebie .Życzę jej wszystkiego najlepszego byle z daleka ode mnie . Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego 🥰
@Pollyanna778 ай бұрын
Dzięki za ten komentarz. Wezmę do sobie te słowa, matka narcyz
@sandrajurkiewicz3978 ай бұрын
❤ Pozdrawiam ciebie mocno
@Leona-nb2er8 ай бұрын
Dobrze Pani zrobiła izolując się od matki. Jestem starsza od Pani (60lat ,ale młoda ) do końca byłam parobkiem u matki,która zmarła mając 91lat. Do tego rodzeństwo wzięło spadek,a matka przekonała mnie jeszcze przed śmiercią. Niech Pani żyje pełnią i odrzuci ,jak się tylko da wszelkie wyrzuty sumienia ❤😊😊😊❤
@KarmenGandija8 ай бұрын
Podpisuję się pod każdym słowem,nawet wiek mam taki jak Pani. Chodzę na terapię,matka karze mnie ciszą bo nie chciałam być jej służącą,na razie jestem na etapie że w dalszym ciągu czasami myślę czy to moja wina....matka nie odzywa się do mnie już ponad rok bo miałam po prostu swoje zdanie....
@gosiarozwalka56358 ай бұрын
❤@@sandrajurkiewicz397❤❤❤
@kamilkobza54628 ай бұрын
Jednym z najczęstszych powodów dla których ludzie rezygnują z terapii jest fakt, że nie mogą wytrzymać prawdy o swoich rodzicach, odbierają to jak atak na nich. To jest naprawdę przykre. Mam 35 lat i sam dopiero rok temu zrozumiałem, że jestem straumatyzowanym, zawłaszczonym dzieckiem. Krytyka w kierunku mojej matki była jakaś abstrakcją. Zawsze widziałem ją w roli ofiary której mam obowiązek pomóc mimo, że przy okazywaniu emocji w jej kierunku pojawiała się niewidzialna sciana, blokada. Dopiero od tego momentu mogłem zacząć pracować nad sobą i swoją relacją z rodzicami. Czego każdemu życzę z całego serca.
@lesnystworek96678 ай бұрын
@ludolfina626 dla mnie zrzucenie toksycznych rodziców z piedestału jest własnie odzyskaniem swojej tożsamości, jest poczatkiem budowania swojego życia na swoich zasadach. Jest wyjściem z roli małego dziecka, jest dorośnięciem. Każdy zdrowy rodzic to zrozumie, będzie może mu smutno, ale będzie dumny, że dziecko się usamodzielnia, że poradzi sobie bez nich. Rodzice z cechami toksycznymi będą czuli potrzebę zniewolenia, zmanipulowania.
@rgolab20008 ай бұрын
Rodzice nie rodzą się genialni niestety. Większość nie robi zła z premedytacją. Są tylko ludźmi, też bywają oporni na wiedzę, mają swoje lęki i trudne własne dzieciństwa. Dla naszych dzieci też nie będziemy ideałami raczej. Bo kochać będziemy prawdziwie, jak prawdziwie pokochamy siebie. A tego uczymy się całe życie, przynajmniej ja :)
@aliciaaah149878 ай бұрын
@@rgolab2000 Na samym początku rozmowy jest wzmianka, że nikt nie będzie idealnym rodzicem i ta niedoskonałość jest też potrzebna do rozwoju. Tu chodzi o coś zupełnie innego, niedoskonały rodzic a toksyczny to dwa różne światy. Rodzic toksyczny jest osobą zaburzoną, których niestety wcale nie jest mało. Toksyczny rodzic będzie parentyfikował, zawłaszczał dziecko, niszczył jego poczucie własnej wartości i nie dawał mu poczucia bezpieczeństwa. To jest kwestia dojrzałości emocjonalnej rodzica. Dojrzały rodzic, mimo niedoskonałości będzie stabilny, przewidywalny i będzie dostrzegał potrzeby dziecka. Zaburzony nigdy. Co więcej, np. narcyz będzie używał dziecka jako swojego przedłużenia, narzędzia do budowania własnego poczucia wartości i karmienia swoich narcystycznych potrzeb. I będzie przekonany, że jest najlepszym rodzicem na świecie i że kocha swoje dziecko, chociaż tak naprawde w ogóle nie rozumie czym miłość w ogóle jest, a swoje niegodziwości sobie zracjonalizuje. I OK, zaburzenia też często biorą się z trudnego dzieciństwa, ale nie każdy, kto miał trudne dzieciństwo będzie przenosił te nieprawidłowości na swoje dzieci. Dojrzały emocjonalnie człowiek będzie świadomy swoich ograniczeń i swojego bagażu i będzie się starał nie powielać złych wzorców, a przede wszystkim będzie traktował swoje dziecko podmiotowo, a nie przedmiotowo. I to jest psi obowiązek rodzica. Dziecko nie jest odpowiedzialne za to jakie dzieciństwo miał jego rodzic. I nie ma obowiązku akceptować jako dorosły krzywdy, którą wyrządził mu rodzic, nawet jeśli sam był kiedyś skrzywdzony. Za to ma obowiązek zrobić wszystko co w jego mocy, żeby tego nie powielać w stosunku do swoich dzieci!
@TessaPK528 ай бұрын
@@rgolab2000 Twoje slowa sa najmadrzejsze jaki tu czytam. Brawo!
@malklewin40558 ай бұрын
@ludolfina626 Totalne wyparcie prawdy jest czasami szansą na przeżycie.
@malklewin40558 ай бұрын
Świetna rozmowa. Problem , który właśnie przerabiam mając 54 lata. Moja matka miała romans z moim mężem, przed naszym ślubem i na początku naszego małżeństwa. Ona była ta osoba , która mi o tym powiedziała :) Mieszkając na emigracji musiałam wyprzeć się rzeczywistości, tylko po to aby przetrwać. Akceptowałam ją przez lata, pomagałam i wspierałam. Tak bardzo byłam przez nią stłamszona i poniżona. Gdy po latach chciałam jej powiedzieć jak się z czułam ..spotkałam się ze ścianą. Nie mamy kontaktu, nie chce już jej nic tłumaczyć, nie chce robić sobie krzywdy . Wydarzenia które miały miejsce przeszło 30 lat temu dalej są ogromną traumą.
@kotkapsotka54218 ай бұрын
Straszne...przytulam❤
@ukaszkamieniarz45518 ай бұрын
To jest chore, ze corce chca odbic partnera.... albo mowia, zeby corka wlasnych dzieci nie miala....
@Junas198 ай бұрын
Nie mieści mi się to w głowie jak matka może coś takiego zrobić córce…niewybaczalne
@Lilluna_krk8 ай бұрын
Współczuję bardzo, bardzo.
@tomkrzyt8 ай бұрын
to dlatego że jest borderką.
@make_up_the_eye3768 ай бұрын
Nie mam kontaktu ze swoja rodzicielką od 18 r. życia i uważam , że jest to najlepsza decyzja jaką podjełam! Przykre jest , że są osoby , które wmawiają mi , że skoro nie mam kontaktu, to znaczy , że mam coś nieprzepracowane, nie przebaczyłam. Ważne jest jak ja się z tym czuję i co ja o tym myślę. Szkoda , że ludzie nie potrafia sobie wyobrazić jak okrutna musiała być skoro nie chce jej mieć dziś w życiu. Najedzony głodnego nie zrozumie , dlatego nie próbuje nawet tego tłumaczyć nikomu. To nie jest tak , że pałam nienawiścią i męczy mnie przeszłość, po prostu ona sie nie zmieniła a ja nawet czułabym się obco próbując coś zmienić w tym jak jest. Bo niby czemu miałabym zabiegać o jakis kontakt, żeby sobie pogorszyć życie i znowu się dać wyssać do cna. W przypadku niektórych ludzi nie ma mowy o granicach. Moge je stawiać milon razy a ona i tak przekroczy za każdym razem , wtedy jedynym rozsądnym wyjściem jest niezapraszanie jej do swego zycia. Nie chce mówić , że narcyzi się nie zmieniają , bo nie bede wrzucać wszytkich do jednego wora, ale w zdecydowanej wiekszosci tak jest, a nawet jeśli to zmiana widoczna jest po zachowaniu człowieka a nie pustych słowach , które wypowiada milon razy bez pokrycia.
@1xyz6778 ай бұрын
@ludolfina626właśnie tak!
@valadilajla8 ай бұрын
Mają rację
@JanKowalski-to9ob8 ай бұрын
Zrobiłaś mi dziś dzień, super jest wiedzieć, że nie tylko ja tak myślę. Gorąco pozdrawiam :)
@walentynawojcikiewicz74618 ай бұрын
Brawo Dziewczyno! Masz jaja! Ja też miałam w nosie teksty typu: przecież to twój ojciec, powinnaś .... sratatata. Moją mamę tak bardzo katował ojciec, że z dzieciństwa pamiętam tylko jej zmasakrowaną twarz. Serio. Nic więcej. Zmarła, gdy miałam 10 lat. Potem ofiarą byłam ja. Nie pił, był psychopatą i znęcał się nade mną. Uciekłam z domu, gdy skończyłam 18 lat. Nienawidziłam go z całegoserca. Jak był stary i chory chciałam żeby mnie przeprosił za ukradzione dzieciństwo. Powiedział, że nie ma za co mnie przepraszać. Nie pojechałam na jeo pogrzeb i jestem z tego cholernie dumna. W życiu radzę sobie dobrze, dzięki swojej sile 😊 Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
@bielecleszczak8 ай бұрын
walentynawojcikiewicz7461 Bardzo dobrze zrobiłaś. Gratuluję konsekwencji i współczuję zarazem takiego chama za ojca. Na szczęście już jesteś wolna od niego.
@MultiChelesa8 ай бұрын
52:39 Mam 48 lat, nas wychowywano w przeświadczeniu że rodzic ale tez nauczyciel ksiadz itp zawsze ma racje a dzieci i ryby glosu nie mają ....stąd myślę ta trudność u dorosłych ludzi przyznania przed samym sobą że matka czy ojciec nie byli dla mnie dobrzy, że byli toksyczni...., ja wręcz przeciwnie tłumaczę dzieciom że kazdy z nas jest tylko człowiekiem i kazdy z nas popełnia błędy, my ( mam na mysli siebie i męża) chcemy dla was ( naszych dzieci) jak najlepiej bo was kochamy ale my tez popełniamy błędy, jesteśmy otwarci na uwagi naszych dzieci i rozmawiamy o relacjach, umiem przeprosić jeśli nieświadomie zrobiłam dziecku przykrość lub lub po prostu zachowałam się źle
@Krapaa8 ай бұрын
Boże kochany. I ja się tak męczę. Bo męczę strasznie..Nie potrafię od niej się uwolnić a mam 52 lata. To koszmar. Ja słowo mama znam tylko ze słyszenia. Nie wiem co to szczera miłość matki. Wiem ,co to poniżanie, wpychanie w poczucie winy itd. Kto nie przeżył, nie przeżywa nie zrozumie.
@Krapaa8 ай бұрын
Zapomniałam dopisać. Mnie matka mówi, że jestem kurwa od tego ,aby jej służyć.
@dakota42038 ай бұрын
@@Krapaa Mówić to ona sobie może różne głupoty a Ty nie musiszw nie wierzyć.
@monikamazurkiewicz47198 ай бұрын
@@dakota4203 no, pomoglas do ...zajechania. Wytlumacze: jesli ktos cos slyszy dziesiatki razy, to nie tyle zaczyna w to wierzyc, co traci odpornosc emocjonalna na to, co slyszy. Prosciej: boli coraz bardziej. Z wielu powodow. Jesli nie rozumiesz, jakich, moge wytlumaczyc.
@ewabednaek20637 ай бұрын
Mam tak samo , chce się od niej uwolnić ale nie potrafię.
@marzenapawlaczyk94236 ай бұрын
Gdy ci jej zabraknie zrozumiesz jaki błąd popełniasz blùżniąc w ten sposób
@alex-oe6vt8 ай бұрын
Dziękuję za bardzo wartościową rozmowę ❤
@gienia16208 ай бұрын
Jestem juz babcia i razem zbliska koleżanką stwierdzilysmy ze w zyciu zrobilysmy jedno dobre dla siebie a mianowicie mialysmy tylko po jednym dziecku Wychowalysmy pomoglysmy im we wszystkim ale dosyc tego bo tak jak ta pani opowiada otoksycznych matkach stwirdzam ze wiekszosc dzieci jest toksycznych i wlasnie dzisiaj mlodzi sa oraktyczni nie chca rodzic dzieci chca zyc dla siebie wygodnie rodzicow juz nie potrzebuja bo maja swoje życie Po co wydawac swoje pieniadze dla kogos kto nie pamieta ile wyrzeczen kosztuje wychowanie dzieci Lepiej mysllec wczesnij o swojej starosci i zabezpieczyc sobie byt Rodzice dzis sa potrzebni ale do czasu a dalej no coz 28:04
@katarzynalesny55184 ай бұрын
Ja powtarzam, że lepiej było hodować psy niż mieć dzieci. Mile to, grzeczne wdzięczne, kochające. Bez roszczeń, sama słodycz. No i całe szczęście, że też mam tylko 1 dziecko.
@izakotya3165Ай бұрын
Ludzie którzy mieli dobre, zdrowe dzieciństwo są w dobrych relacjach ze swoimi rodzicami. Jak pani dzieci nie potrzebują z panią kontaktu to gdzieś musiała pani popełnić błąd, albo kilka
@PA-bl4jk25 күн бұрын
Mam dwójkę juz dorosłych dzieci i uważam tak ; Nie rodziłam je po to musiały się mną na starość opiekować , nie mam wobec nich takich oczekiwań chcę by miały swoje życie zadbały o siebie byli dobrymi ludźmi ja wówczas będę szczęśliwa ze radzą sobie w życiu ❤
@ania649012 күн бұрын
Zgadzam się ...tak mówią niedojrzali ludzie....dzieci nadużywają słowa narcyzm w stosunku do rodziców..są okropne ...mówię to jako córka i jako matka
@bozenab9292Ай бұрын
Ma Pani sto procent racji. U mnie triggerem który wreszcie spowodował przebudzenie były problemy z moim własnym dzieckiem. Postawiłam wreszcie matce granicę mówiąc jej, że jeśli będzie nadal ingerowała w życie mojego dziecka ustalę jej sądowy zakaz kontakty. Od kilku lat wierzga, kopie, wścieka się, zniszczyła moją relację z rodzeństwem a nawet z moim dzieckiem. Ale wreszcie toksykowi postawiłam twardą granicę. Szkoda że tak późno. Ale w każdym wieku warto wyleczyć się z poczucia winy. Toksyk zawsze zostanie toksykiem.
@DorotaDruga8 ай бұрын
Z dwójki dzieci to mnie przypadła rola czarnej owcy...wciąż nie taka, wciąż głupsza, wciąż nie zaspokajająca oczekiwania rodzicieli🤦♀️ szybko wiedziałam bo już w podstawówce, że nie tak być powinno ...I dopiero po 20tce odważyłam się postawić granice własne...uznałam, że skoro jest do doopy to gorzej nie będzie...I tak było, z tą różnicą, że wewnętrznie czułam się że swoją decyzja świetnie...wtedy ukochałam siebie, poczułam swoją sprawczość i już było mi lżej w tym bajorku....temat rzeka ❤❤ dziękuję za tę rozmowę
@magdalenajurczykowska70538 ай бұрын
Gratulacje, wspaniale że dostrzegłaś to tak szybko i postawiłaś na siebie.
@DorotaDruga8 ай бұрын
@@magdalenajurczykowska7053 bez granic , gdy patrzyłam na swoje odbicie w lustrze ryczałam i wyłam...bo znowu na rzecz kogoś zrezygnowałam z siebie...zrobiłam coś wbrew samej sobie...musimy w pierwszej kolejności sami o siebie zadbać, by się wzmocnić choć odrobinę
@AnnaN-ks3po8 ай бұрын
W wieku 13-nastu lat zachorowałam na anoreksje. Minęło ponad 20 lat, a ja wciąż mam chorą relację z ciałem i z jedzeniem. Może łatwo się obwinia, ale to dostałam od mamy, która jest perfekcjonistką i ma chorą potrzebę kontroli. Tłukła mi wiecznie do głowy: nie należysz do samej siebie, ja cię urodziłam, mam do ciebie prawo, ty świadczysz o mnie, masz jeść, bo co sobie ludzie o mnie pomyślą, jaką ty masz matkę, co ty masz w domu, jak cię wychowałam, nikt cibie nie będzie chciał. Nigdy, przenigdy moja choroba nie była traktowana, jako moje cierpienie, tylko jak wstyd, który przynoszę mojej mamie. Wymiotuje tym wszystkim, albo głodzę się, żeby nie czuć. Czasem myślę, że moja mama nie dałam mi życia, tylko je odebrała. Nie potrafię sobie z tym poradzić, nie uciekłam w pore, chociaż miałam szansę, ale za wszelką cenę chciałam zyskać zrozumienie i miłość matki. Nie założyłam rodziny, nigdy nie byłam w związku, czuje się mentalnie spętana, wieziona przez moją matkę, nie ma mnie coraz bardziej.
@SaraMrozowska8 ай бұрын
Kochana szczerze Ci współczuję i myślę że potrzebujesz pomocy . Nie wiem czy korzystasz ze wsparcia lekarza czy terapeuty ? ,bo to o czym piszesz to kojarzy mi się z poważnymi zaburzeniami zdrowotnymi. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.❤
@hannao.21524 ай бұрын
Uciekaj jak najszybciej i na terapię, straszne życie 😢
@AnnaStys-vy7zz3 ай бұрын
Kochana nie załamuj się . Ci się stało już się nie odstanie . Jedno ci powiem , jak jutro kupisz sobie Biblię / Pismo Święte / i zaczniesz czytać to zobaczysz ze odzyskasz życie . Nie zwlekaj .Jesteś dzieckiem Boga i on Cię kocha
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Popros o pomoc ,lekarza domowego,nauczyciela,kolezanke kogos komu chociaz troche ufasz i rusz na wojne o siebie
@JoannaROPELEWSKA8 ай бұрын
Uwolnilam sie od matki w wieku 60 lat ,raz na zawsze,nigdy mnie nie akceptowla i nie kochala,a ja za wszelka cenę chcialam byc pomcna i dobra ,ale nadszedł dzień ,kiedy skończyl sie limit na wyzwiska ,lzy i krzyki,czasem jest mi ciezko ,ale trudno mam dla kogo zyc ,musze sobie z tym poradzic
@beatabeata56708 ай бұрын
Ja też odcięłam się i miałam w dupie .pomoc mogę ale obrażać się nie dam albo albo .
@tomkrzyt8 ай бұрын
zapewne miała borderline.
@tomkrzyt8 ай бұрын
zapewne miała borderline.
@lesnystworek96678 ай бұрын
Gratuluję @JoannaROPELEWSKA zadbania o siebie.
@walentynawojcikiewicz74618 ай бұрын
Ja też Ci gratuluję siły i dobrej decyzji. Ty jesteś NAJWAŻNIEJSZA. Dbaj o siebie Kochana ❤
@katarzynakrolowa75594 ай бұрын
Boże, jakbym o sobie słuchała. Na szczęście jestem w terapii i granice matce postawiłam. Ale Wasza rozmowa wiele mi wyjaśniła. Dziękuję ❤
@anetabien57928 ай бұрын
Nie do końca się zgadzam z Pani wypowiedzią. Wygląda na to że duża liczba z nas wszystkich żyje w toksycznych relacjach z matką i/czy ojcem bo ma z nimi dobry kontakt. Nie uważam żeby rodzice/matka byli potrzebni tylko do dawania bo ja jestem dzieckiem i o nic nie proszę ake kasę przygarnę bo taka moja rola. To egoizm. Zaraz pewnie usłyszę, że jestem nie przerobiona i toksyczna. Jestem matką i nie wyobrażam sobie żeby moje córki przypominaly sobie o mnie tylko wtedy gdy cos potrzebują bo niby taka moja rola. Jestem córką i chociaż moi rodzice juz nie żyją to dzwoniłam do nich często tak po prostu by spytac co u nich a nie gdy tego potrzebowała. Z wieloma rzeczami się zgadzam o których Pani mówi. ale nie do końca.
@bozenal10068 ай бұрын
Jak różnie można zinterpretować ten sam tekst
@DanutaBukowska-h9x4 ай бұрын
Dokladnie tak.Tez tak myślę .
@marzenafunk39834 ай бұрын
Zgadzam się z Panią :)
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Totalne nie zrozumienie problemu.
@anetabien57923 ай бұрын
@@Eva-cu2hb cieszę się że Pani zrozumiała go dobrze 👍🏻
@patrycjapatrycja42354 ай бұрын
Słucham i jest mi przykro bo moja mama jest toksyczna. Ona jest wiecznie biedna, nieszczęśliwa i trzeba jej doradzać, pomagać. Tekst mojej matki: co my teraz zrobimy? Ciągle to słyszałam. Ojciec alkoholik i nieporadna matka. Do tego jestem z tzw wpadki. Babcia, która ciągle mówiła jaka to mama jest biedna i ile by osiągnęła gdyby nie ciąża. Babcia mnie dokarmiała smakołykami i oczywiście mam problem z otyłością.Zjechali mi głowę. Mam skończone 40 lat i dwoje dzieci i z tego co słyszę w tej rozmowie.....jestem toksyczną mamą bo ciągle ich kontroluję, ratuję, doradzam na siłę. Dziękuję za tę rozmowę bo dzięki niej widzę więcej.
@Pawe-jn7fj3 ай бұрын
I nadal pomagasz i ratujesz,tym razem zawodowo biedna i mądra Kobieto🌷. A rzucanie mięsem z takiej ładnej buzi jest trochę zabawne.
@tomkrzyt8 ай бұрын
A ja miałem toksyczną matkę, ojca i babcię. Udało mi się nie zwariować, ale zostałem introwertykiem.
@panifrau52948 ай бұрын
Introwersja nie jest zaburzeniem... sprawdź czy nie masz po prostu fobii społecznej ❤
@KasiaJangMiMalinowa8 ай бұрын
@@panifrau5294 Nie powiedział nic o zaburzeniu. Tak, nadmiar toksyny u wielu ludzi powoduje wycofanie, stąd introwertyzm. Niekoniecznie fobia.
@panifrau52948 ай бұрын
@@KasiaJangMiMalinowa no właśnie tego typu wycofanie introwertyzmem nie jest... introwertyzm nie jest zwiazany w żaden sposób z trauma, a autor posta o traumie opowiada...
@KasiaJangMiMalinowa8 ай бұрын
@@panifrau5294 Mylisz się. Masz stare myślenie o tych kategoriach "introwertyzm - ekstrawertyzm". Takich "pojęć" w zasadzie być nie powinno, gdyż zdrowy emocjonalnie człowiek lgnie do ludzi i umie z nimi się naturalnie kontaktować, natomiast po tzw traumie relacyjnej, długotrwałym przebywaniu z przekraczającymi ludźmi, człowiek rozpoczyna życie wewnętrzne, z samym sobą, gdyż z nikim wokół w toksycznym środowisku nie dało się dogadać należycie. Niekoniecznie musi to iść w parze z fobią, wręcz zupełnie żadnej fobii w tym nie ma, tylko jest takie "odizolowanie w tłumie", bez żadnego lęku, człowiek wychodzi do ludzi, nie boi się ich, ale nie czuje potrzeby z nimi zawierać relacji, ma ją zawiązaną z samym sobą wewnątrz siebie i najlepiej sam siebie rozumie. Fobia jest elementem wtórnym, może się zdarzyć zarówno u tych tzw ekstrawertyków, jak i introwertyków, zwykle jako skutek silnego i załamującego bodźca. Łatwiej jednak z niej wyjdą introwertycy, gdyż oni i tak prowadzą autoanalizę wewnątrz siebie i szybciej dojdą do właściwych wniosków nawet bez pomocy z zewnątrz, natomiast ekstrawertyk jak nie trafi na odpowiednią pomoc, nie znajdzie w sobie narzędzi samopomocy. Ostatnio dość podobne opisy znalazłam u Gabora Maté, choć wcześniej też u kogoś, lecz nie zapamiętałam nazwiska.
@patrycjaso.35838 ай бұрын
Introwertycy świetnie czują się w swoim towarzystwie, nie uzależniają swojego samopoczucie od innych . Takie osoby są bardzo uduchowione. Mysle że nie ma w tym nic złego.
@soraja89058 ай бұрын
Ciekawa rozmowa, chociaż nie ze wszystkim się zgadzam. No i bardzo raziło mnie przeklinanie przez panią Zuzannę 🫤.
@zofiazebala14788 ай бұрын
@@Anna-z8l3hja też nie słuchałam.Czytam .
@AgataWajs-bm4kp7 ай бұрын
Świetna rozmowa.Dużo wiedziałam ale tyle nowych rzeczy ktore uzupełniły ten mój obraz matki i moich zachowań.Pozdrawiam Wszystkie Te Cudowne Dzieci tych Matek.Jesteście Wyjątkowe.Świadomość tego to tylko plusy.Buziaki
@uniwer76ad8 ай бұрын
Pani Zuzanno, jeśli Pani chce coś mądrego , ważnego ,istotnego przekazywać ,to używanie tak czesto ordynarnych wkrętów czyli " łaciny podwórkowej" bardzo przeszkadza w odbiorze .
@domalczuk8 ай бұрын
Rozumiem, że czasem się może wymknąć przy tak trudnych tematach ale przynajmniej można było to ocenzurować.
@bozenal10068 ай бұрын
Komu przeszkadza? Mówi Pani o sobie?
@martaguzowska888 ай бұрын
Proszę nie generalizować. Pani przeszkadza.
@uniwer76ad8 ай бұрын
@@bozenal1006 o większości i młodzieży ,która słuchała i bierze przykład antypolszvzyzny Bożenko.
@bozenal10068 ай бұрын
@@uniwer76ad Rozumiem, że wymagają prawnika...
@honoratary75868 ай бұрын
Dziękuję za świetną rozmowę. Dużo mojego mówiąc w skrócie.
@RyszardaKot-l6u6 ай бұрын
mam sześćdziesiąt lat, dopiero od kilku lat tak naprawdę czuję się szczęśliwa i wolna, ponieważ odcięłam się od swojej matki, i zajmuję się poprawianiem swojego życia
@JustynaKauza-zj9eq2 ай бұрын
💖
@rgolab20008 ай бұрын
Pamiętam jak byłam mała, miałam ogromną, nieokreśloną, wydawało mi się bezpodstawną złość na mamę. Jestem jedynaczką, wszystko co robiła mama było dla mnie, dla mojego dobra. Zrozumiałam tą moją złość ogromną, emocjonalną trudną do nazwania. Uff późno dotarło do mnie, ale przepracowane samodzielnie, zrozumiane, wybaczone. I jestem dumna z siebie I uczę się siebie dalej
@margretpflug60877 ай бұрын
Zaszokowalo mnie pare rzeczy w tej rozmowie.Ciezki porod wplywa na dziecko i jego psychike a czy kobiety zycza sobie ciezkiego porodu lub czy to ich wina,ze porod byl ciezkim przezyciem? No i stwierdzenie,ze nie ma dzieci problematycznych,ze o wszystkim decyduje wychowanie.Moim zdaniem absolutnie nie,to kiedys tak myslano a dzisiaj nawet teorie Freuda upadly.Dziecko nie przychodzi na swiat z czysta karta,ktora rodzice latami zapisuja.Ma w genach miliony informacji po swoich przodkach i cechy charakteru,zdolnosci ,sposob poruszania sie,mowienia,rozne zachowania nie zaleza od wychowania.Znam pare przypadkow adopcji,gdzie rodzice mimo milosci do dziecka nie mogli sobie z nim poradzic a z czasem bali sie wlasnego wychowanka.Znam przypadek gdzie ojciec syna w mlodym wieku popelnil morderstwo,trafil do wiezienia a matka wychowywala syna sama.Chlopiec poszedl ta sama droga co jego ojciec,ktorego nie znal a wiec narkotyki,kradzierze a na koniec mord w tym samym wieku co jego ojciec.Czlowiek jest do dzisiaj wielka tajemnica a szczegolnie jego psychika i uplynie jeszcze wiele lat zanim ja dokladnie zglebimy i poznamy.
@helenalesniewska17684 ай бұрын
Całkowita zgoda, robiono eksperymenty na bliźniakach wychowanych w różnych rodzinach w USA. Wyniki byly zaskakujące, ich zachowanie było takie same. Wnioski byly takie że otoczenie ma tylko wpływ na rozwój dziecka do 30℅.Pozatym dziediczymy pamięć zakodowaną w genach po naszych przodkach. Dlatego otoczenie ma wpływ na rozwój dziecka ale jest on ograniczony. Pozdrawiam.
@kasiakasia83098 ай бұрын
ten wywiad traci bardzo na wartości przez przekleństwa, wydaje mi się, że terapeuta, psycholog nie powinien jednak tak bluzgać. OCzywiście jest mnóstwo toksycznych , naprawdę toksycznych ludzi, natomiast jak dla mnie temat przekoloryzowany. Dobre mamy są przeważnie nadopiekuńcze:), natomiast toksyczny rodzic to zupełnie co innego.
@panifrau52948 ай бұрын
Pani terapeutka nie wrzucała przekleństw jak przecinki, tylko aby uwypuklić pewne rzeczy - dla mnie świadczy o tym, że pani czuje się ze sobą tak dobrze, że pozwala sobie w każdym momencie być autentycznym ❤ w moich oczach zyskała bardzo
@kasiakasia83098 ай бұрын
@@panifrau5294 w moich straciła, dla mnie przekleństwa dorosłego człowieka świadczą niestety o braku kultury
@kasiakasia83098 ай бұрын
ale może jestem już za stara:)
@panifrau52948 ай бұрын
@@kasiakasia8309 gdzie za stara! Po prostu dla pani przekleństwa są czymś innym niż dla mnie ❤️ owszem, ja też nie cierpię gdy ktoś przeklina, ale też mam wrażenie, że czasem trzeba, żeby dotarło 😜 żeby ładunek energetyczny uwolnić
@mojkanal21758 ай бұрын
Zgadzam się, gdyby miała toksyczną matkę nie rozmawiałaby z nią po kilka razy dziennie. Mogłabym tutaj wyliczyć mnóstwo sformułowań, które są dla tej Pani kompromitujące, ale po prostu szkoda mi czasu. Przeklinanie samo w sobie mi nie przeszkadza, ale jej sposób używania wulgaryzmów jest ostentacyjny, jakby chciała pokazać, jaka jest szczera i bezpośrednia.... , takie popisujące się dziecko - słabe to. Jednak to nie jest największy problem - bardziej irytuje mnie spłycanie i wręcz infantylizowanie tak ważnych tematów. Klasycznie widzę tu przesadzanie w drugą stronę i działanie według schematu. Uważam, że są osoby, które inteligentniej wypowiadają się na te tematy.
@ewatreben52157 ай бұрын
Ta rozmowa byla dla mnie bardzo pomocna i uswiadamiajaca,serdeczne dzieki i pozdrowienia
@AnnaChrapek-ss1ib8 ай бұрын
To już kolejny wywiad na temat toksycznych rodziców, słucham i nie osądzam. Sama jestem i córką i matką. Zastanawiam się ile osób z komentujących to też rodzice, i jak patrzą na swoje rodzicielstwo, ile błędów swoich widzą, o ile w ogóle je widza. W dzisiejszym świecie na wszystko chcemy znać odpowiedź, cokolwiek by się nie działo szukamy, szperamy doszukujemy się sensu i czasami drugiego dna. Nagle okazuje się że wszyscy mamy toksycznych rodziców i absolutnie wszystko ma wpływ na nasze jestestwo. Wychodzi na to, że tylko ktoś kto nie miał absolutnie żadnych problemów przez całe życie jest w stanie urodzić i wychować zdrowe dziecko. Bo inaczej wszystko można zwalić na Matkę. Tylko kto w naszych czasach jest absolutnie zdrowy i nie potrzebuje terapii? Dlaczego szukamy winnych na około? Słuchamy tych wszystkich wywiadów i staramy się być „lepsi” , ciekawe co powiedzą kiedyś o nas nasze dzieci ?, ile z nich pójdzie na terapie obradzając nas winą za swoje niepowodzenia.
@mojemarzenia86678 ай бұрын
@ludolfina626 to życzę ci wyleczenia i wydoroślenia abyś ty urodziła i wychowała zdrowo swoje dzieci. Pozdrawiam., widzę, że masz problem.
@Kizimelka8 ай бұрын
Zgadzam się z panią
@agataagata40438 ай бұрын
Wywiad jest o tym, że to matka zwala na dziecko...terapii potrzebuje wiele osób i dobrze jeśli się do tego przyznają.
@bozenal10068 ай бұрын
Zrozumieć albo nie zrozumieć
@pinezkaful8 ай бұрын
Po tym co piszesz, widać, że miałaś "normalnego rodzica " zupełnie nie masz pojęcia o życiu z toksyczną matką. Wierz mi, taka matka z twojego życia zrobi piekło. Mam 60 lat a moja mama nie żyje ponad 3 lata i jeszcze dzisiaj potrafię sue obudzić że strachem, że coś źle zrobiłam albo nie zdarzę czegoś zrobić przed jej przyjściem. Jak na przykład jest niedziela i jadę na działkę to mam wewnętrzny lęk czy ja mogę? Czy mogę zrobić to na co mam ochotę? I całe życie być obarczonym nieudacznictwem życiowym matki, a do tego masz wbitą wdzięczność po bad własne życie i życie swoich dzieci za to, że pracowała i dawała mi jeść
Rozmowa bardzo ciekawa ale czy na prawdę w wywiadzie muszą padać przekleństwa i wulgaryzmy? Przecież można używać innych słów do opisu sytuacji, emocji. To już się staje normą w wywiadach (ogólnie w internecie) a kompletnie nie powinno.
@jadwigakardzis11048 ай бұрын
Otóż to...straszne, tym bardziej w obliczu poruszanego tematu...tak czy inaczej , wyjątkowo naganne, bez kultury.
@bozenagepert33638 ай бұрын
Zdecydowanie się zgadzam. To upadek obyczajów. I taka radość prowadzącej na pytanie, czy może używać przekleństw. Żałosne.
@domalczuk8 ай бұрын
Czekam aż zaczną przeklinac nauczyciele na wykładach.
@marga42868 ай бұрын
Pani prowadząca powinna stanowczo zaoponować na pytanie o używanie wulgaryzmów
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
@@domalczuk A ja "czekam" aż to bedzie normą w urzędach i w czasie wizyty u lekarza np. To jak się k..a dzisiaj czujesz? odp ch...o ale stabilnie. Niektórzy twierdzą że jest wolność słowa. Czy to oznacza chamstwo i brak kultury? Zwyrodnienie obyczajów.
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
Wulgaryzmy w rozmowie to brak szacunku dla drugiej osoby. We mnie to budzi negatywne emocje. Nie wyobrażam sobie sesji terapeutycznej w takiej atmosferze.
@mirakr43528 ай бұрын
👍
@pixi22098 ай бұрын
Dokładnie. Dla mnie to brak profesjonalizmu, kultury, slownictwa i szerzenie prymitywizmu. Zamiast podnosić poziom rozmowy, obniża się.
@issakas91478 ай бұрын
kewaczka tak konczy jezkowo 😂
@bozenal10068 ай бұрын
Dorosły może wybrać np inny kanał
@gretam32608 ай бұрын
Ale to nie jest sesja terapeutyczna, to jest wywiad na YT, i tu jest to dozwolone i akceptowane.
@agnieszka30768 ай бұрын
Dla mnie było wielkim zdziwieniem ale też i ogromną ulgą i w ogóle nie potrafię tego nazwać jak podczas procesu wychodzenia od toksycznej matki oświeciło mnie, że mogę sobie kupić masło takie jakie mi pasuje, papier toaletowy jaki mi pasuje itd. , że przecież nie muszę kupować czy robić czegoś,bo matka uważa, że to co ona, to najlepsze. Ja to poczułam całą sobą i tak to teraz robię. Cudownie jest też jest nie bać się matki i nie dźwigać jej na sobie. To jest takie cudowne żyć sobą, mieć swoją przestrzeń, nawet jak wywala emocje i traumy, to to też jest takie cudowne, cudowne jest czucie siebie
@walentynawojcikiewicz74618 ай бұрын
Nie jesteś sama Agnieszko 🫂 Pozdrawiam Cię cieplutko z Gdańska. Trzymaj się Kochana ❤
@magdalenarzeplinska8 ай бұрын
Ja sól w solniczce miałam nie taką, widok z okna nie taki. I karnisze nie takie. Ja miałam wyrzuty sumienia, że w ogóle wydawałam swoje własne pieniądze. Musiałam się tego nauczyć.
@magdalenarzeplinska8 ай бұрын
@ludolfina626 Dziękuję za miłe słowa ludolfino (fajny nick, matematyczny 😂). Teraz jest przyzwoicie, kocham siebie, musiałam się tego nauczyć. I dbałości o siebie bez wyrzutów sumienia. Tylko niektórzy znajomi mnie pytają, czemu nie utrzymuję kontaktów z tzw. rodzicielką.
@bielecleszczak8 ай бұрын
magdalenarzeplinska Ha! No właśnie z rodzicielka. A czemu nie z wychowawczynią? Odp. prosta, bo nie wystarczy urodzić, trzeba też jeszcze dziecko wychować, poświęcić jemu czas, miłość, opiekę. Możesz tak odpowiadać tym wszystkim "zatroskanym" o nie odwiedzanie rodzicielki. Trzymaj się mocno!
@agnieszka30768 ай бұрын
@@magdalenarzeplinska wiesz co, ja już w większości czasu moją matkę mam w czterech literach, a dalej pracuję nad niskim poczuciem wartości, wstydem itp
@jagaochowicz6110 күн бұрын
Dziękuję za tę rozmowę, tak dużo mi dała. Jestem już bardzo dorosła 60 lat prawie, wiele już przepracowałam i zrozumiałam, jednak dziś otworzyły się kolejne drzwi do mnie. Nie jest to łatwe ale takie potrzebne. Dziękuję.
@annarzeszowska1488 ай бұрын
Dziękuje za tą rozmowe 🙏🏻 świetny kanał, zawsze czekam na nowe filmiki 😊
@beapari46642 ай бұрын
Znam temat, mam z nim do czynienia każdego dnia. Też byłam dzieckiem od dawania, dbania.Rodzice 30 lat temu oboje przeszli zawały i od tego czasu opiekowałam się , troszczyłam na tyle na ile pozwalało mi własne życie zawodowe i osobiste.Nie wyobrażam sobie dnia bez telefonu do nich z zapytaniem jak się czują.Pomagałam im finansowo, kosztem własnej sytuacji finansowej starałam się często robić im prezenty, niespodzianki, finansowałam wyjazdy, wczasy, woziłam samochodem do lekarzy i na zakupy chociaż mieszkam 30 km od nich. Nigdy nie brałam od nich pieniędzy za zakupy dla nich ani drogie leki.Kiedy byli w wieku 75/80 lat wymagali coraz więcej i byli coraz bardziej krytyczni. Mam dwie młodsze siostry, które do żadnego obowiązku względem rodziców nie poczuwały się. Tata umarł na moich rękach, zajęłam się z mężem pogrzebem, kupiłam miejsce na cmentarzu i pomnik. Moje siostry z mamą nie zrobiły w tamtym momencie dosłownie nic tylko krytykowały.Mama pod wpływem cukrzycy i choroby Gravesa-Basedowa zrobiła się złośliwa, niecierpliwa i podirytowana. Krytykuje wszystko co dla niej robię i mam już szczerze dosyć kontaktów z nią bo mam też swoje problemy ze zdrowiem ale jej to nie obchodzi. Rodzice bardzo weszli mentalnie w swoje choroby i bardzo stetryczeli chociaż robiłam wszystko aby im to życie umilić. Teraz wiem, że pozwalałam sobie na traktowanie mnie jak „ dawaj co masz dla nas i spier…..”, wybaczałam im obrażanie mnie no bo to przecież rodzice.Może dlatego, że dzieciństwo miałam radosne, czułe i bezpieczne tak wiele pomimo zranienia im wybaczałam i chciałam im odpłacić dobrocią i opieką za piękne dzieciństwo. Teraz moja opieka nad mamą jest codzienna ale również pomaga też siostra od kiedy rozwiodła się i dostrzegła matkę, ale ja wypaliłam się uczuciowo i emocjonalnie i robię to już z obowiązku i z automatu.I wiem, że kiedy umrze nie będę płakała bo naprawdę jestem już bardzo zmęczona i marzę, żeby wreszcie uwolnić się od tego 30 letniego obowiązku bo zabiera mi to radość życia.I oczywiście szantaż śmiercią słyszę każdego dnia.
@jolantamichalik3577 ай бұрын
Tego na dzisiaj potrzebowałam: Masz prawo nienawidziec swoją matkę, masz prawo to czuć. To oznacza że jest coś pod spodem i należy się temu przyjrzeć. Taaak. Jest.. teraz już wiem że jest i nie chce więcej siebie oszukiwać ( że to ja jestem ta winna i beznadziejna) Plus bardzo dziękuję za to przyzwolenie na tę emocję. W moim domu tego nie było. Mam 33 lata i właśnie uczę się w terapii co to znaczy odczuwać emocje.. po latach całkowitego ich wypierania. 😢😢 Dziękuję Wam kochane za tą rozmowę 🌷
@iwonag.37238 ай бұрын
Zuzanno, jesteś niesamowita. Słuchałam Cię na wdechu ❤
@elzbietaandrusiewicz7068 ай бұрын
Moja Mama byla super.Byla moim balsamem najlepszym wyrozumialym trosklwym przyjacielem,Byla wsparciem i opoką.Odeszla nagle.Bylam przez kilka lat w ogromnej traumie zalobie.Do dzis kazdego dnia rozmawiam z Mamą.Szukam wsparcia i pomocy.Zawsze moge na Nią liczyć......Jestem męzatka ,mam 30 letniego syna.Jestem toksyczna matka....tzn,bylam.Syn od 6lat mieszka zagranicą.W jednej z rozmów wykrzyczal ,ze zadusiłam go swoją miloscia i nadopiekunczoscia.A ja chcialam tak bardzo być dla niego tym czym moja Mama była i jest dla mnie i dla mojej siostry,z ,ktora sie bardzo kochamy i świetnie rozumiemy co tez jest zasługa naszej Mamy.Ja kocham Syna ponad źycie....ale dziś wiem ze ta milośc winna być zupelnie rózna od mojej.
@Anna-fm7hh8 ай бұрын
Dlaczego piszesz syn i i mama z dużej litery. Widać,że jakoś niezdrowo wynosisz na piedestał relacje dziecko-rodzic. To naprawdę nie jest taka świętosć i wszystko wedlug tego się nie obraca.
@bozenal10068 ай бұрын
I miała Pani wspaniałą Matkę?
@Kassayas18 ай бұрын
@@Anna-fm7hh Powinno sie pisac z dozej tak jak sie Imie czyjes z dozej pisze !Z gory przepraszam ze niemam polskich literek.To niewystawianie na piedestal tylko szacunek .Pozatym sa kraje w ktorych sie tak pisze .
@iwonkaszymanska75696 ай бұрын
Jakie to toksyczne co pisałaś .Na leczenie...
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Ty bylas i jestes uzaleznion od matki a to nie zdrowe nie mozna kogos zaglaskac na smierc swoja nadopiekunczoscia
@elaklon76504 ай бұрын
Dziekuje za interesujacy podcast, pozdrawiam serdecznie ❤
@BarbaraKarmazyn-g1m8 ай бұрын
Bardzo Pani dziękuję 🌹 ten podcast bardzo dużo mi pomógł, mam toksyczną matkę i dzięki Pani ,to zrozumiałam 🌹 proszę o więcej takich podcastów, dzięki nim, inaczej patrzymy na życie i smutne ale inaczej patrzymy na nasze matki😢 Dziękuję 🌹
@TheSusie7728 ай бұрын
Bardzo mądry wywiad. Pamiętam jak na pogrzebie ojca alkoholika przytulałam mamę kiedy zaczęła płakać- nieprzypominam sobie żeby ona mnie za często przytulała.Siostrę przytulił jej chłopak. A terapeutka mi pytanie zadała- A Ciebie kto przytulił ? Po prostu odpowiedziałam że nikt i się rozpłakałam.
@pixi22098 ай бұрын
Ludzie nie są uczeni przytulania i uczą się żyć bez przytulania. 😖 Co nie znaczy że tego nie potrzebują.
@MoNika-iy9ce8 ай бұрын
Ja miałam też tak samo, jak siedziałam przy mamie na pogrzebie, wszyscy płakali tylko nie ja, pocieszałam mamę, trzymałam ją za rękę, a dodam że mam 5cioro rodzeństwa. Tak samo było na komunii mojej siostry, która jest 13 lat młodsza ode mnie, ja miałam 22 lata kiedy ona miała komunie, mój ojciec nie przyszedł na komunię, odwalał przed a w kościele koło mamy zamiast stać ojciec to ja stałam, płakała ja byłam koło niej
@MoNika-iy9ce8 ай бұрын
Przykre to
@TheSusie7728 ай бұрын
@@MoNika-iy9ce jak wiele innych osób i podobnych zdarzeń może być w tym kraju 😔
@ekfrasis76588 ай бұрын
Matko zlota dziewczyny! Mówicie jakby trzydziestka to jakiś wiek matuzalemowy. Opanujcie się bo co będzie gadac za 30 lat az strach sobie wyobrazić! Jak patrzę na kobiety to za najstarsze maja się te 25-30 😂
@AnnaSzymanska-vz3vx4 ай бұрын
Ta kobieta mowi nie wiadomo o czym oprocz przeklenstw nie ma zadnej MERYTORYKI!!
@B_r_z_o_z_a7 ай бұрын
Laurka dla mojej matki: Ocenia, krytykuje, wywiera presję, krzyczy, manipuluje, nie słucha, bardzo szybko się denerwuje, nie uznaje sprzeciwu, nie ustąpi na milimetr, zazdrości, kłamie, pomiata innymi, nie szanuje, jest szorstka i egocentryczna, nie uśmiecha się, narzuca swoje zdanie, dokucza, obraża, gardzi innymi, wpędza w poczucie winy, dominuje, nienawidzi, stawia wymagania, wciąż wspomina błędy, upokarza, nie okazuje uczuć, nigdy nie przeprasza, wyśmiewa, dyskredytuje pozytywne gesty i zachowania, wbija szpilę, jest wredna i lekceważąca, nieufna, złośliwa i podejrzliwa, nigdy nie przebacza, wyklucza, nie wspiera
@renataanonimowa78265 ай бұрын
a co jeśli te wszystkie cechy ma moja córka?
@barbarabasia47743 ай бұрын
A co jeśli Ty dziedziczysz pewne jej cechy? I nie ma żadnych pozytywów ?
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
JAKBY I JAKBY a ja jestem jakby zniesmaczona używaniem wulgarnego słownictwa jak ze ścieku! Bardzo słabe i nieprofesjonalne. Nie wiadomo co gorsze używaniem w zlym znaczeniu partykuły jakby czy wulgaryzmów i 🤪 tekst "my chcemy jakby to przyjąć" to chcemy czy nie chcemy? Masakra.
@beatasymp7 ай бұрын
Kilka wywiadów posłuchałam i masz dobrych gości. Zrobiłam subskrypcję. Ten temat jest ważny.
@olaskora88738 ай бұрын
Mam wrażenie, że Pani terapeutka, wszystkie przypadki rozpatruje przez pryzmat własnych doświadczeń i wszędzie doszukuje się toksycznych relacji z matką. Odcinanie pępowiny nie jest równoznaczne ze zrywaniem czy radykalnym ograniczaniem kontaktów rodzinnych. Nie dajmy się zwariować takim trendom.
@jolantasobierajska14787 ай бұрын
Nie może tak pani mówić kontakty z narcyzami trzeba uciąć i wtedy jest spokój
@gusia95947 ай бұрын
Trend? Serio? Gdybyś miała taką osobę w swoim otoczeniu to byś takich głupot nie wypisywała. ;)
@Joanna-b4u4 ай бұрын
Bardzo dobry wykład...słuchając go widzę siebie i swoje relacje z matką....bardzo dobre sformułowania... wytresować sobie dziecko,aby spełniało jej potrzeby...nieustanne wzbudzanie poczucia winy...nieustanna krytyka(jesteś straszna....coś z tobą nie tak) niekończące się listy rzeczy do wykonania( musisz być genialna,nieomylna,nie stwarzaj problemów,inni są super...).A najgorsze...PSUCIE rzeczy ,które były dobre... Ciągle zadowalać....A to worek bez dna..... A jeszcze kiedyś mi powiedziała,że...Gowno ode mnie dostała...😂😂😂😂😂😂
@izaliw1678Ай бұрын
A dałaś jej cokolwiek?
@HalinaMichnowska8 ай бұрын
Bardzo dziękuję za poruszenie tego tematu ❤❤❤ to chyba jest ten moment, kiedy podświadomie natknęłam się na ten temat.
@ewarozmus16118 ай бұрын
Super temat Aniu. Sama przechodzę przez ten proces od końca zeszłego roku. Ciekawy wywiad. Dziękuję!
@aniakolasinskaszemraj8 ай бұрын
❤️
@emamamana-profil_autorski8 ай бұрын
Bardzo dobry podcast. Jedyne z czym się nie zgodzę, to twierdzenie, że każdy, ktio wszedł w relację z zaburzoną osobą, sam musi być zaburzony czy toksyczny (czy jakoś tak podobnie zostało to ujęte). Często tak jest, jednak na toksyka np. świetnie manipulującego i dobrze grającego narcyza może "nadziać się " każdy i każda. Osoba ogarnięta emocjonalnie może stać się nieogarnietą pod wpływem tego rodzaju toksyczności..Jeżeli jednak jest na tyle ustabilizowana, że odpowiednio odbierze, zdiagnozuje i nie pozwoli na dalszą manipulację, taka relacja może się (o wiele) szybciej zakończyć. Bardzo dobrze i wyraźnie został tutaj przedstawiony trudny temat toksyczności rodziców jako taki...😊👌
@bozenal10068 ай бұрын
Lubi Pani być tą białą?
@emamamana-profil_autorski6 ай бұрын
@@bozenal1006 Skąd takie pytanie? Piszę o faktach. Lubię być sobą.
@Lokikang8 ай бұрын
Wow!! Story of my life. Za mnóstwo słów-dziękuję. ❤
@IzabelaBach8 ай бұрын
Bardzo wartościowa rozmowa. Niestety znany mi temat. Dla mnie ciche dni matki to było koszmarne przeżycie. Nawet jak już byłam dorosła. Moja relacja z matką jest bardzo toksyczna, trudna :(
@reniulek10028 ай бұрын
Kochaj na odległość-kiedy nie da się inaczej.
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Kochaj siebie,matka miala swoja szanse i ja przepuscila
@jadwigabob50528 ай бұрын
kilkoro dzieci wychowanych przez tych samych rodziców może być tak bardzo różnych - życzę młodym pięknym paniom dużo miłości - ciekawe jak wasze dzieci będą mówiły o paniach :)
@sylwiajankowska23858 ай бұрын
Zaczęłam słuchać i tytuł bliski mi....sama jestem mamą i tyle błędów zrobiłam. Miałam być idealną.
@patrykkuniczak25168 ай бұрын
Zawsze masz okazje to zmienic, lepiej predzej, niz pozniej
@sylwiajankowska23858 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516ja mam ciepłe relacje z dziećmi i wierzę,że tak zostanie. Nie wszystko da się zmienić,bo sytuację były. My matki jesteśmy ludźmi,za nami stoją nasze cienie,te rodowe też. Życie potrafi zaskoczyć i wtedy klops.
@patrykkuniczak25168 ай бұрын
@@sylwiajankowska2385 Pewnie, że tak, mimo wszystko bardzo fajnie, że to dostrzegasz, moja matka nie chce się zmieniać, cokolwiek jak się udało u niej zmienić, to i tak sukces, aktualnie jestem na etapie przeprowadzki i będę swoje życie zaczynał
@sylwiajankowska23858 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516Jestem otwarta,ale czas , że dorosłe dziecko/trochę nastolatek/ odklei się od taty. Akceptuję,ale plan na macierzyństwo był inny. Akurat to ja stawiam granicę. Pozdrawiam
@sylwiajankowska23858 ай бұрын
@@patrykkuniczak2516powodzenia i to jest najlepszy wybór ❤.
@bozena58718 ай бұрын
super rozmowa, dziekuje bardzo i prosze o wiecej. choc skonczylam juz 60 lat to mialam kiedys mysli ze byloby lepiej dla nas obu zeby moja mama nie zyla teraz mysle inaczej, bo w ciele czy bez tylko przez negatywne myslenie o dziecku. nawet doroslym, ciagle martwienie sie ze cos sie wydarzy zlego, moze jest chore, to przyciaganie do niego negatywnych rzeczy, wiele matek robi to z milosci, z chorej milosci i niskiego stanu swiadomosci, w ten sposob krzywdzi swoje dzieci wbrew wlasnym intencjom nie bedac strikte toksycznymi matkami
@elzbietadrahan8967 ай бұрын
Przebaczenie nie znaczy zapomnieć o krzywdzie. Przebacznie jest dobre dla osoby wybaczającej.
@magdalenakwiatkowska86128 ай бұрын
Wspaniała rozmowa, nawet nie wiecie jak mi pomogłyście... Szok, dziękuję bardzo ❤️
@ursulakirejczyk13468 ай бұрын
Uslyszalam kiedys bardzo mądre slowa. " Na miłość dzieci, rodzic musi zasłużyć "
@mojemarzenia86678 ай бұрын
I odwrotnie, na miłość rodziców też trzeba zasłużyć. W Polsce uważa się, że to tylko rodzic musi dawać., do uzyskania pełnoletniości dziecka tak. Później po uzyskaniu pełnoletniości dziecka to obie strony, tak rodzice jak i dzieci muszą starać się o o dobre relacje. Nie wchodzę w rodzinę, w ktorej jest przemoc. Bo tam wszyscy są po trosze chorzy i wymagają leczenia.
@ursulakirejczyk13468 ай бұрын
@@mojemarzenia8667 nie zgadzam się. Rodzic pomimo wszystko jest odpowiedzialny za relacje z dzieckiem, ono przecież nie prosiło się o życie. I jeżeli nie ma mowy o patologii, rodzic bezwarunkowo powinno kochać i okazywać ta miłość dzieciom swoim.
@mojemarzenia86678 ай бұрын
@@ursulakirejczyk1346 przecież napisałam, że tak do uzyskania pełnoletniości dziecka, proszę doczytać.
@mojemarzenia86678 ай бұрын
@ludolfina626 i wicawersa
@kasiopejka64368 ай бұрын
Ostatnio czytałam o wtorku sądu we Włoszek który nakazywał dorosłemu dziecku ( po 30) wyprowadzić się od rodziców.
@barbarakoralewicz22938 ай бұрын
Pani Zuzanno, jest Pani bardzo wulgarną osobą i pozbawioną uczuć.
@valadilajla8 ай бұрын
Demonizowanie matek wciąż pokazuje nasz problem, czas dorosnąć i zrozumieć ich sytuację, co się takiego wydarzyło że matka jest toksyczna, przecież sama musiała mieć okropne dziecinstwo. Wyrzucanie wszystkich do kosza to nie rozwiązanie a ucieczka 😢😢
@barbra71067 ай бұрын
Po części tak , ale jak można im okazać zrozumienie jak mówisz im o tym jak ty jako dziecko przeżywałeś , a tam cisza, albo złość i wchodzenie w rolę że nikt jej nie rozumie . Żadnego przepraszam nic kompletnie , żadnej skruchy tylko wybielanie siebie i zwalanie winy na drugiego rodzica i robienie z ciebie wyrodnego dziecka. To oni byli dorośli , a ty byłeś dzieckiem . Ja swojej matce i ojcu wybaczyłam trwało 3 lata , niestety nie było mnie stać na terapię , ale jakoś sama do tego doszłam , ale wiem jedno NIE ZAPOMNĘ NIGDY. I co ciekawe do ich śmierci będę czekać na szczere przeprosiny.
@pattataj6 ай бұрын
@@barbra7106Dokładnie tak, znam z autopsji. Niestety, ale przeprosiny mogą nigdy nie nadejść. Warto zadbać o siebie i nauczyć się by niczego od nich nie oczekiwać, choć to bardzo trudne. Pozdrawiam i powodzenia
@katrina91644 ай бұрын
Uwielbiam to wybielanie co się stało że toksyczna...to wyraz ogromnej niedojrzałości emocjonalnej. Tak to się może dziecko usprawiedliwiać a nie rodzic. Moje małe dziecko ma prawo nie rozumieć i mieć zwyczajnie gdzieś moje problemy a ja jako mama mam obowiązek ogarnąć emocje własne i dziecka
@ellami25988 ай бұрын
Przeklinać - inteligentny człowiek nie musi przeklinać. Przeklinają ludzie którym brakuje słów. Jak są tępi i nie potrafią znaleść odpowiedniego słowa to tą lukę wypełniają przekleństwem. Na dodatek kobieta ! Okropność ! I taka osoba jest terapeutką ? Biedni ci ludzie, że z taką osobą mają do czynienia i jakie wyniki mają te terapie. Uciekajcie od takich terapeutystów. Ta osoba potrzebuje terapii !!!
@SuperCzarownica8 ай бұрын
@ludolfina626 o kurwa!
@lucynapapros88718 ай бұрын
Skąd u Pani takie absurdalne wnioski? Inteligencja nie ma z tym.nic wspólnego. Chodzi o.nie tłumienie emocji ,złych emocji, wściekłości i nazywanie ich po.imirniu.Tak jak.ktos to czuje i potrafi siebie wyrazić. Dobitnie. Bo . inaczej się nie da.Trzeba być szczerym wobec siebie i wyrażać siebie tak jak.sie czujeNie ukrywać złych uczuć i.emicji.
@Justyna-q2t8 ай бұрын
Bzdura totalna właśnie ludzie inteligentni uzywaja wulgaryzmów 😊😊
@SuperCzarownica8 ай бұрын
@@Justyna-q2t bo chcą, żeby ich nazywać wulgarnymi prostakami?
@bozenal10068 ай бұрын
Znaleźć - inteligentna Osobo
@magorzatakonieczko86858 ай бұрын
Jednak używanie wulgaryzmów w tego typu wywiadzie i rozmowach jest delikatnie mówiac, daleko nie na miejscu...
@kazimieratylko518 ай бұрын
Pani Małgorzato. Stanowczo nie na miejscu. Razi i szokuje. Pozdrawiam Panią.
@paulinagajna74508 ай бұрын
Zawsze można wyłączyć i nie oglądać. Bardzo proste.
@przebudzona56826 ай бұрын
Ale to prawda,razi i jest nie na miejscu,ktoś taki powinien umieć wyrazić to inaczej ,mnie to przeszkadza w tym wywiadzie chociaz nie mam problemu z wulgaryzmami.
@zolasty28 ай бұрын
Ta Pani jest profesjonalistką? Nie wydaje mi się z takim słownictwem. I drugie pytanie czy ona ma dzieci? Mi się myślenie zmieniło mocno jak sama zostałam mamą. Bardzo martwię się, że jakoś skrzywdzę moje dziecko, przez to zaczyna to chyba wykorzystywać. Dużo czytam, żeby znaleźć jakieś wskazówki. U mnie trudna relacja była z tatą. Mama moja ostoja miłości niestety umarła mi szybko. Ale zgadzam się, toksyczne relacje najlepiej ucinać. Tylko czy to, że mama mówi, że zepsuła jej się opona jest faktycznie toksyczne? Kiepskie przykłady ta Pani podaje. Czyli w relacji toksycznej brakuje ciepła i opiekuńczości? Tego chyba mojej córce nie brakuje. Ale wolność i autonomie też ma. Problem mam raczej ze stawianiem granic. Tylko czy stawianie granic znowu mnie nie postawi w roli toksyka według takiej psycholog? Trudne rozważania. Pewnie co nie zrobię to zrobię źle.
@bozenal10068 ай бұрын
Skoro Pani tyle czyta to pewnie już może napisać książkę?
@katrina91644 ай бұрын
Jeszcze dużo pracy przed Tobą. W każdym mieście są programy typu "szkoła dla rodziców" polecam się wybrać i na terapię własną inaczej zawsze będziesz zagubiona. I tak z pewnością masz problem ze stawianiem granic jak wiele dorosłych dzieci toksycznych rodziców. Ciężko to wytłumaczyć w komentarzu dlatego polecam tą szkołę lub chociaż rozmowę z psychologiem dziecięcym oni wyjaśnia różnicę pomiędzy byciem toksycznym a konsekwentnym rodzicem
@izakotya3165Ай бұрын
Stawianie zdrowych granic z nikogo nie robi toksyka. Stawianie granic to jeden z głównych filarów wychowywania dzieci, bez tego dziecko nie ma poczucia bezpieczeństwa
@1xyz6778 ай бұрын
Juz teraz wiem dlaczego uciekałam w gory,dlaczego wstydzilam sie tego,ze wstydziłam sie swojej mamy. Chciałabym tego wtedy nie czuć,ale czułam i nie umiałam wygarnąć .A potem już nie bylo komu. Najgorsze , ze sama jestem / byłam toksyczna.uczę sie nie być toksyczna ,Bardzo ciężka i bolesna nauka bo mam 73 lata. Nie da się wszystkiego naprawić. Dziękuje Bogu ,że dal siłę Mojemu synowi na " postawienie mnie do pionu" On uciekł 400 km dalej i móowi : że jak wyświetla się moj nr ,to on jest"chory" Staram sie jak najmniej dzwonić I jestem szczęśliwa ,ze mam na to silę. Pani Zuzanno DZIĘKUJĘ oby JAK NAJWIĘCEJ.MATEK ZROZUMIAŁO TO CO PANI DO NAS MÓWI.
@SaraMrozowska8 ай бұрын
Dziękuje z całego serca kochana za ten pani głos że puki żyjemy, możemy wiele zmienić w sobie,ale nie zmieniamy nnych ludzi ,a szczególnie dorosłych dzieci. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego życia.❤
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Toksyczne matki nie zrozumia
@dziwnyjesttenswiat56468 ай бұрын
O co chodzi z tym słowem 'jakby'? Czemu nagle wszyscy tego używają? To nie ma sensu
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
Też już tym rzygam co jakiś czas w mediach nadużywane jest jakieś nowe modne słowo. To "jakby" używa się co drugie zdanie zupełnie w nieuzasadniony sposób. Mówią jakieś zdanie żeby coś potwierdzić i dodają do tego partykułę jakby. To tak jak powiedzieć jestem jakby w ciąży lub np ona jest jakby gruba. To jest gruba czy nie.
@peterpcxni4 ай бұрын
z angielskiego przyszło: "it's like... like..." jak nie umiesz czegoś sprecyzować, dokładnie opisać, brakuje słów, to tak jest
@ewelinatrzaska13404 ай бұрын
Dziękuję za tą rozmowę.
@monikamol38028 ай бұрын
Dzień Dobry ☺️ Temat wybrzmiał dla mnie znajomo... Żyłam życiem matki z problem alkoholowym, i innymi problemami i z ludźmi z tzw.rodziny, z księdzem/ bratem matki/ na czele, którzy nie widzieli problemu...jej, mojego z nią, naszego jako rodziny. Dowiedziałam się oczywiście, że byłam trudnym dzieckiem ...Dla mnie matka była trudna. I oczywiście słowa wujka- to TWOJA Matka...no i ?...a Twoja siostra🤭 ...Kabaret. Matka dalej żyje, mieszkamy w innych miastach, sporadyczny kontakt telefoniczny - i tak mi najlepiej...Po spotkaniu z nią w ub.roku miałam wymioty... Ciała nie oszukam. Mając dwie dorosłe córki - ze starszą przerwany kontakt, ma bardzo dobry z moją matką. Z młodszą poprawny, też przeszła ze mną parentfikację. Moje małżeństwo to była powtórka mojego domu rodzinnego. Doceniam przekaz tego nagrania, dla mnie cenny 👌🙏
@monikaszymanowska74438 ай бұрын
😂Super wywiad..Super kobietki...prowadząca Super❤ Super Pani Zuzanna❤Dziękuję.Proszę o więcej takich tematów❤
@jolantaskoczek85288 ай бұрын
Wulgaryzmy Pani "terapeutki" i przyzwolenie na nie Pani prowadzącej rozmowę ... takie słownictwo bardzo razi, nie jest potrzebne i nie jest na miejscu.
@jpwski94258 ай бұрын
Wulgaryzmy w tym ujęciu mają znaczenie terapeutyczne, mnie nie ranią i pasują. ❤
@jolantaneeb32964 ай бұрын
@@jpwski9425tak. Temat bardzo dobry ale wulgaryzmy sa niepotrzebne. Sa tez inne slowa, ktore odzwierciedlaja ta smutna czy tragiczna sytuacja.
@Kikifas4 ай бұрын
@@jpwski9425 też tak czuję. Tłumione długo emocje, zawsze szukają ujścia. Z drugiej strony rozumiem, gdyby to był klient... Jednak psycholog chyba powonien trzymać jakiś poziom kultury wypowiedzi. W końcu to "profesjonalista" w przepracowywaniu emocji...
@monikadziatkiewicz73564 ай бұрын
Swietna rozmowa!!!! Dziekuje.
@lemontree57658 ай бұрын
No super i taka osoba jest terapeutą!!! I w ten oto sposób jaką byś nie była matką (żadna nie jest doskonała)- jesteś toksyczna!!! Zawsze kijek sie znajdzie i miejsce w które mozna przyłożyć. Dzieci (córki) tych "strasznych" matek natomiast są idealne i mają idealne relacje ze swoimi dziećmi (szczerze życzę im tego) !!! O ile posiadaja dzieci, ale o macierzyństwie wiedza wszystko! Mama= toksyk Córka w swoim mniemaniu= ideał Wnuki ( o ile będą) rozsądzą... oni ocenią Was jako matki!!! A psychologia się "rozwija" i jest w rękach tych "skrzywdzonych" dzieci przez te toksyczne paskudne matki!!! Życzę wszystkuego dobrego tym biednym skrzywdzonym córkom- i jak wasze córki dorosną ..... powodzenia
@aleksandrastruk60978 ай бұрын
Ktoś kto miał dysfunkcyjnych dom, toksycznych rodziców może i z rysem narcystycznym nigdy nie będzie miał dobrych relacji, chyba że po terapii i uregulowaniu relacji z rodzicem aby zaakceptować ich. Akceptacja to nie tolerowania zachowania ale zrozumienie , że tak było i to fakt. Nie wypierać, że błędów rodziców ani dysfunkcyjnych zachowanan. Tresura rodzica aby żyć pod jego dyktando jest dysfunkcją i to wynika z jego niedojrzałości emocjonalnej. Rozumiem, że taki gskt może burzyć dotychczasową iluzoryczns rzeczywistość. Ale co jest ważniejsze iluzja czy prawda...
@ukaszkamieniarz45518 ай бұрын
Nie jest to latwe ale wystarczy tylko nie brac przykladu z takich matek i corki juz beda ok dla swoich dzieci....
@ukaszkamieniarz45518 ай бұрын
Nie jest to latwe ale wystarczy tylko nie brac przykladu z takich matek i corki juz beda ok dla swoich dzieci....
@santaana27224 ай бұрын
Ta rozmowa to game changer ❤
@ZofiaKlabisz8 ай бұрын
A co z toksycznymi dorosłymi dziećmi ? Bardzo modne stało się toksyczna matka
@Magdalena_ol8 ай бұрын
Taki temat przecież, więc czemu pytasz o dzieci? Te tematy są gdzie indziej, tutaj zresztą chyba nawet była rozmowa o wychowywaniu. Prędzej dorosłych wypada nazywać toksycznymi, a dzieci trudnymi, też tego pełno i zazwyczaj, choć nie zawsze, jest to wtórne do wychowania czy atmosfery w domu. Mimo wszystko, próbując odpowiedzieć, dzieci się wychowuje do 18 roku życia, potem mogą iść w swoją stronę, te tzw toksyczne chętnie to robią, bo starzy im ciążą, wracają głównie aby pasożytować materialnie - nie ulegać. Obowiązkiem rodzica jest odchować i wypuścić z domu, a obowiązkowiem dziecka, sądząc po komentarzach ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z toksycznym rodzicem - trwać do końca życia, bo inaczej niegodziwe jest robić sobie dobrze (chronić siebie odejściem) zamiast robić dobrze rodzicowi. Porąbane myślenie. Aż rodzi dobry rodzic, toksyczny Tylko urodził.
@jaramczerwone22708 ай бұрын
A skąd się wzięły toksyczne dzieci? Przecież ktoś musiał je wydać na świat i wychowywać. Dzieci to gąbka, która chłonie wszystko i jest podatna na manipulacje. To rodzice i środowisko tworzą ludzi którzy nie dają sobie rady w życiu.
@valadilajla8 ай бұрын
Dokładnie!Demonizowanie matek wciąż pokazuje nasz problem, czas dorosnąć i zrozumieć ich sytuację, co się takiego wydarzyło że matka jest toksyczna, przecież sama musiała mieć okropne dziecinstwo. Wyrzucanie wszystkich do kosza to nie rozwiązanie a ucieczka 😢😢
@valadilajla8 ай бұрын
@ludolfina626więc czas stanąć na wysokości zadania i to jest w rękach młodych ludzi
@jaramczerwone22708 ай бұрын
@@valadilajla I to jest powód dla którego matka może powielać te same błędy swoich rodziców? Matka ma mnie wychować na wspaniałego człowieka, a nie przelewać na mnie swoje frustracje i obciążać swoim bagażem, bo ona tak miała. Jeśli tak było to czas na terapię zamiast usprawiedliwiać się "bo ja taka jestem", itp.
@krystynaolszowska24894 ай бұрын
Temat bardzo ważny, wypowiedzi mądre, ale te wulgaryzmy!!! Nie pasują, obniżają jakość tej rozmowy. Warto nad tym popracować. 😊🍀
@DorotaPrzypek5 ай бұрын
Doceniam szczerość i odwagę w dzieleniu się osobistymi doświadczeniami. Zgadzam się, że rodzice mogą popełniać błędy, a nasze relacje z nimi nie zawsze są łatwe. Niemniej jednak warto pamiętać, że większość z nas to dzieci powojennych pokoleń. Nie możemy zapominać o traumach, które noszą nasi rodzice i dziadkowie - o tysiącach zgwałconych kobiet, utraconych bliskich, o trudnych czasach, które miały ogromny wpływ na nasze rodziny. Te doświadczenia ukształtowały naszych rodziców, co często ograniczało ich zdolność do bycia idealnymi opiekunami. Podczas jednej z sesji hipnotycznych pewna kobieta odkryła głęboko ukrytą traumę, która pomogła jej zrozumieć, dlaczego relacja z jej matką była tak trudna i pozbawiona czułości. Od zawsze brakowało jej matczynego ciepła, przytulania i jakichkolwiek znaków emocjonalnej bliskości. Zawsze czuła się odrzucana i niekochana. Jednak podczas tej sesji pojawił się obraz z przeszłości, który rzucił zupełnie nowe światło na zachowanie matki. Okazało się, że w czasie wojny, jako mała dziewczynka, matka tej kobiety, razem ze swoją siostrą, przeżyła niewyobrażalny koszmar. Schowały się w rowach z martwymi ludźmi, udając martwe, aby ukryć się przed żołnierzami. Musiały leżeć nieruchomo, zamarznięte z przerażenia, bo każdy najmniejszy ruch mógł oznaczać śmierć. Wiedziały, że jeśli okażą choćby najmniejszy znak życia, zostaną zastrzelone. W tym momencie nauczyły się, że okazywanie emocji może oznaczać śmierć. To przetrwanie nauczyło je zimna i nieokazywania uczuć - to była ich strategia na przetrwanie. Nie sądzę, aby w tej sytuacji była potrzeba gniewu czy obwiniania. Bardziej chodzi o to, by dostrzec, jak przeszłe doświadczenia naszych przodków, ich trauma i brak świadomości wpłynęły na to, kim się stali. To zrozumienie może nas uzdrowić. Zamiast wybaczać, możemy po prostu zrozumieć, zaakceptować. Możemy wybrać własne życie, pełne świadomości, wdzięczności i samorealizacji. Zrozumienie tego, jak przeszłość kształtuje nasze życie, może być kluczem do uwolnienia się od bólu i rozpoczęcia nowego rozdziału. Ta historia pozwoliła kobiecie spojrzeć na swoją matkę z zupełnie innej perspektywy. Zrozumiała, że dla jej matki jak i ciotki okazywanie czułości i emocji wiązało się z głęboko zakorzenionym lękiem, który był pozostałością po traumatycznych przeżyciach. Nie miała już niczego do wybaczenia - nie dlatego, że przeszła nad tym do porządku dziennego, ale dlatego, że zrozumiała, że zachowanie jej matki wynikało z okoliczności, nad którymi nie miała kontroli. W tej historii nie ma nic do wybaczenia - jest tylko głębokie zrozumienie i szansa na wypełnienie swojego życia miłością, którą sami w sobie odnajdziemy. Dziele się tym z wami , bo mam nadzieje ze niektórzy będą mogli spojżeć ze zrozumieniem a nie z oceny, na zachowanie naszych rodziców. Mocno was sciskam.
@SofieMZF4 ай бұрын
Ja tez doszlam do podobnych wnioskow. Warto jest poznac dziecinstwo swoich rodzicow.
@helenalesniewska17684 ай бұрын
Ma pani całkowitą rację. Dziwię się że ta pani tzw. Terapeltka tego nie wie tylko wszystko przedstawia w roli ofiary. Najczęściej tacy ludzie co sami mają duże problemy, wybierają takie zawody. Przeklinanie świadczy o nieprzepracowanych problemach, których jest nieswiadoma. Pozdrawiam.
@katarzynasowka54504 ай бұрын
Czy zrozumienie jest równoznaczne z usprawiedliwieniem? Czy trudne dzieciństwo i traumy usprawiedliwiają krzywdę, jaką wyrządza się swoim dzieciom?
@esterajuliagniadek73583 ай бұрын
Kobiety!❤ Super temat poruszylyscie! Ja też jestem z takiego domu. Słuchałam jakby o sobie...😔
@onunsevgi85778 ай бұрын
Kto kto jest??? -pozwolenie na WKURW - bylo CHUJOWO O takich wypowiedziach kiedyś mówiło się "język spod budki z piwem".
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
Z rynsztoka
@j.k.m.j.83997 ай бұрын
Kiedyś 😊
@nastka87483 ай бұрын
Ale to sama prawda. W pewnym momencie terapii przychodzi wkurw na matkę bo uświadamiasz sobie jak było chujowo. Czasami nie ma innych określeń
@Kokosanka1989Ай бұрын
Dziękuję za ten wywiad CuDowny ❤
@milenam39054 ай бұрын
Kocham moją mamę, jednak nasza relacja nigdy nie była zdrowa. Choruję na depresję, chodzę na terapię, a wasza rozmowa jest dla mnie ciekawym uzupełnieniem.
@star111lina922 күн бұрын
Wow wow wow i jeszcze raz wow❤. Nigdy nie slyszalm tak precyzyjniej wypowiedzi na ten temat. Odpowiedz na wszystkie pytania dzieci z toksychnych rodzin. Bardzo dziekuje naprawde pomocne.❤ jak bym mogla dalabym wam 100 gwiazdek
@lolakowalska89688 ай бұрын
Jest w tej rozmowie wiele kwestii,z którymi się zgadzam,ale jest też sporo takich,z którymi się nie zgadzam.Nie podoba mi się takie zrzucanie "całego zła" na rodziców - w tym przypadku matkę.Rodzice wychowywali dzieci i tworzyli rodzinę tak jak umieli.Nie mając dostępu do tych wszelkich psychologicznych pomocy.Dziecko rodzicom nic nie jest winne...tez mi takie określenie nie pasuje,bo owszem każdy ma żyć własnym życiem,ale po to się ma rodzinę,aby móc na siebie wzajemnie liczyć.A dlaczego,wiele dzieci liczy na pomoc od rodziców,różną finansową w opiece nad wnukami itd.itp.To,że rodzice popełniają błędy to oczywiste,i nadal będą to robić,bo nie ma ideałów ani w szkole tego nie uczą - jak byc dobrym,wspierającym rodzicem...Ale takie idealizowanie dzieci też do mnie nie trafia.Gdzie w tym wszystkim empatia?
@julisiex79248 ай бұрын
Teraz rodzice maja dostep do internetu, zeby sie doksztalcic w zakresie psychologii, ale tego nie robia jakos
@martaguzowska888 ай бұрын
W relacji rodzic-dziecko ciężar odpowiedzialności za relację spoczywa na rodzicu. To jednostronny przepływ. Dziecko nic nie musi dawać rodzicowi.
@renataanonimowa78268 ай бұрын
@@martaguzowska88 serjo🤣
@marlenaformella39448 ай бұрын
Wiele mowi sie o toksycznych matkach, ktore wini sie za problemy dzieci, tez juz tych doroslych. Matka Polka, wszystko musi, dla dziecka, dla jego dobra, rozwoju itp., itd. Potem, wychowywac wnuki i nie miec zadnych oczekiwan. Dobra matka to taka, ktora stawia swoje dziecko wyzej od siebie i jest na kazde zawolanie, w obawie ze okaze sie toksyczna, bo tyle sie teraz o toksycznych matkach mowi i pietnuje. A co z toksycznymi dziećmi? Jedynakach ...
@alinasonska93677 ай бұрын
@@julisiex7924 bo im się nie chce edukować, lepiej seksuologię studiować. Tak postępują właśnie prymitywni i tępi ludzie.
@iwoncia164 ай бұрын
❤dziekuje Zuzanna❤
@gralis71978 ай бұрын
Znakomita, budząca refleksje rozmowa. Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam prowadzącą i jej gościnię.
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
Moja matka używala wulgaryzmów i teraz mieć taką terapeutkę, która używa takiego słownictwa? Zdecydowanie jestem na NIE
@mirakr43528 ай бұрын
Jasne ,zupełnie niepotrzebne,uszy więdną..😮
@Hanna-hi6sm8 ай бұрын
@@mirakr4352 Niepotrzebne to bardzo delikatnie powiedziane. Nie wyobrażam sobie iść do lekarza, urzędu czy terapeuty, który używa takiego rynsztokowego słownictwa. To nie budzi zaufania i dyskredytuje takie osoby! Ten podkast jest dedykowany do ludzi, których życie było trudne a co słyszą? Patologię!
@justynawojtaszek9548 ай бұрын
Czasami trzeba 😉
@zofiazebala14788 ай бұрын
@@justynawojtaszek954Nie. Nie trzeba .To odpycha. Szczególnie może razić osoby ,które wychowały się w atmosferze przekleństw i wulgaryzmów. Co takie słowa mogą załatwić? Mogą przywoływać tylko te znienawidzone sytuacje pełne strachu i niepewności...
@grazynawiniarska51708 ай бұрын
Gówno prawda czasem trzeba
@annaslusarek22508 ай бұрын
Lubię słodycze i mam problemy z wagą, ale nie ma to nic wspólnego z moją mamą. Sama się zastanwiam jak ona to zrobiła, ale ja mam bardzo duże poczucie własnej wartości. Mogłam wszystko, nigdy mnie nie krytykowała i zawsze mówila zrobisz jak uważasz. Mam 50 lat, moja mama nie żyje, zawsze mówiła,, że nie chce być na starość dla nas ciężarem i nie była.
@anettamorawska50373 ай бұрын
Bardzo, bardzo prawdziwe i mądre wnioski, dziękuję. Ja, jako medium, pracuje w sferze duszy, skąd idą podobne i jeszcze ciekawsze informacje.
@polskapolska64798 ай бұрын
w tym wszystkim nie zapomnajcie ludzie że te matki Was kochają często nieświadomie robią źle. Intencje człowieka są bardzo ważne pamiętajcie o tym . Nie ma idealnych matek a jesli taka istnieje niech pierwsza rzuci kamień. Pozdrawiam i zycze siły i zdrowego rozsądku we wszystkim
@Eva-cu2hb3 ай бұрын
Jezeli matka potrafi kochac
@beatadudek21724 ай бұрын
Super rozmowa ❤❤❤pozdrawiam obie panie
@ewastetkiewicz21118 ай бұрын
Uwielbiam słuchać Zuzanny , dzięki jej przekazowi zaczynam odkrywać wiele rzeczy i rozumiem dlaczego ja, prawie emerytka , jestem nadal małą dxiewczynką , wręcz żebrzącą o uwagę .
@H_elloo8 ай бұрын
Szczęście w nieszczęściu, jeśli jest się jedynakiem. Toksyczna matka wchodzi w układ ze złotym dzieckiem przeciwko reszcie dzieci - każde w tym chorym duecie czerpie korzyści z tego układu
@ukaszkamieniarz45518 ай бұрын
Taka matka czesto preferuje synkow, no bo corki sa dla niej konkurencja....
@Misia728 ай бұрын
@@ukaszkamieniarz4551i tu chyba masz rację.. Jestem jedynaczką i nie miałam takich problemów. Owszem były problemy gdy dorastalam, ale teraz po latach nasze relacje są dobre. Nie wchodzimy sobie w drogę. Natomiast matka mojego męża jest osobą która przekracza granice bo uważa że ma prawo..a synuś nie potrafi się postawić itd..
@monikaflicinska-czop53238 ай бұрын
Czasem jest odwrotnie
@lolalulu78988 ай бұрын
ladne mi szczescie. Jestem jedynaczka i moja matka traktowala mnie jak kozla ofiarnego i kolezanke, ale nie jak dziecko ktorym powinna sie opiekowac. Opieka nade mna byla zadaniem mojej babci.
@H_elloo8 ай бұрын
@@lolalulu7898 to wyobraź sobie, że nie dość, że masz taką matkę, to ona jeszcze rozgrywa wszystko przeciwko tobie i robi z ciebie kozła ofiarnego razem z rodzeństwem nastawionym przeciwko tobie. O to tu chodzi
@grazynablazejak55058 ай бұрын
Z przekazów rodzinnych wiem, że byłam niechcianym dzieckiem. Dzieciństwo - koszmar. Po zdaniu matury, znalazłam pracę z miejscem do mieszkania. Pracę zmieniałam, do domu na stałe nie wróciłam, mimo złych doświadczeń w dzieciństwie obwiniałam siebie, spotykałam się tylko z zarzutami, nigdy pochwałami. Mama długo chorowała, 22 lata nie żyje. Nie było z nią kontaktu w momencie odchodzenia (umierania), wybaczyłam jej wszystko i prosiłam o wybaczenie dla mnie. Lżej mi się żyje. Niestety wiele sytuacji z dzieciństwa przekłada się na moje życie. Staram się je wypierać, żyć tu i teraz. Dla swojej dorosłej jedynaczki staram się być wsparciem, ale nie decydentem. Wypieranie wspomnień to mój sposób radzenia sobie w życiu.
@renatamarczuk86078 ай бұрын
Ja myślałam ze szybkie małżeństwo uratuje i zabierze mnie od matki i grono się pomyliłam , moja matka chciała spełniać swoje życie moim , wiec uciekłam za granice i trwa to do tej pory .
@LORDOFTHELEAVES2 ай бұрын
Ten wywiad jest niesamowity, dziękuję. Podobne rzeczy usłyszałam na terapii, ale zaczęłam powątpiewać w kwalifikacje terapeutki, bo jak ona może mi kazać "mamusię" zostawić samą. Teraz rozumiem, że celem tego było spojrzenie na wszystko z boku. Najlepsza rada jaką kiedykolwiek dostałam. Mijają już 3 lata bez kontaktu, czuję się jak zupełnie inny człowiek. Na wszystko patrzę z innej perspektywy. Mogę być dla mojego dziecka wszystkim, czego ja nigdy nie miałam i jednocześnie ochronię ją przed tą toksycznoscią powielaną z pokolenia na pokolenie.
@AuroraResmerАй бұрын
Boże, jak to wszystko co pani mówi tyczy sie do mnie i mojej matki . Mam ponad 50 lat a pępowina nadal jest nie odcięta a wrecz jeszcze bardziej zacieśnia się NIESTETY !!!