Konkurs! Do wygrania koszulka Roberta Lewandowskiego z autografem :) Odpowiedz w komentarzu pod filmem na pytanie: Jaka sytuacja życiowa zmotywowała Cię do realizacji marzenia? KONKURS TRWA DO 29 MAJA! Zachęcam do wzięcia udziału :)
@7KubsoN4 ай бұрын
Jestem prostym człowiekiem, widzę Tomasz Ćwiąkała to wchodzę, oglądam, słucham
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Piękna postawa! ❤
@kajetanmalinowski8924 ай бұрын
Jest nas wielu :P
@karolinacwiakala4 ай бұрын
1:57:57 skoro zostałam wywołana do tablicy, to odpowiem 😀 Mnie wydaje się, że my ogólnie nauczyliśmy się (i nadal uczymy) od siebie dużo nawzajem, jeśli chodzi o budowanie relacji opartej na zaufaniu, zrozumieniu, akceptacji. Bo się spotkaliśmy na naszych życiowych zakrętach i przez tych kilka lat dbamy o to, aby przede wszystkim stawiać na komunikację, nazywanie emocji, uczenie się, że nie ma tych złych i wszystkie są potrzebne. Zwłaszcza, odkąd mamy dziecko, to takie jasne nazywanie emocji i wyjaśnianie co z czego wynika, jest dla nas priorytetem. To, według mnie, nasz wspólny ogromny sukces, bo dzięki temu cała nasza trójka czuje się na równi ważna, potrzebna, wysłuchana, a konflikty - choć oczywiście się zdarzają - są szybko zażegnane. Poza tym u nas każdy ma swoją “rolę” i nie wchodzimy sobie w paradę, jeśli wiemy, że po prostu druga osoba sobie z czymś lepiej radzi, dzięki temu wszystko u nas sprawnie funkcjonuje i mamy ustalone harmonogramy tak, aby każdy mógł znaleźć sobie właśnie te przestrzeń i na pracę, i odpoczynek.
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Dzięki za tak obszerny komentarz! :) Świetnie się to czyta. Ogromne gratulacje dla Was za zbudowanie (i w sumie wciąż budowanie) takiego związku i rodziny :)
@norbikalwinski84324 ай бұрын
Wow. Ale to jest urocze że Pani przychodzi i przedstawia swoj punkt widzenia ❤
4 ай бұрын
Dzięki ❤
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Również dziękuję! :)
@gregorekk74 ай бұрын
Jak Pan Ćwiąkała mówi, że warto to ja wchodzę i wiem, że warto
@miroslawbala1172 ай бұрын
T. Cwiakala; dlatego go szanuję bo nie kozaczy i jest naturalny😊
@jancieslinski42684 ай бұрын
Super wywiad, ale jedna uwaga - muzyka pod koniec całkowicie zbędna - bardzo rozpraszająca. Reasumując cały wywiad - rzeczywiście wiele pytań padło w kierunku Tomka po raz pierwszy - fajnie, że mogliśmy się dowiedzieć czegoś nowego.
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Dzięki za uwagę! :)
@gosha_sport_to_zycie4 ай бұрын
Super rozmowa, wątki których nie słyszałam w innych wywiadach. 🙂
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Cieszę się, że się wywiad spodobał :) Do wywiadu przygotowywałem się sporo czasu. Obejrzałem wszystkie wywiady z Tomkiem z ostatnich dwóch lat i starałem się nie powtarzać tego, co było. Żeby stworzyć coś unikatowego. Często też w pytaniach nawiązywałem do odpowiedzi Tomka, które usłyszałem w kilku wywiadach, dzięki czemu nie musiałem już tych pytań zadawać, a mogłem skupić się na innych :) Pozdrawiam!
@defamation90963 ай бұрын
Moja motywacja była bardzo dziwna - kłótnia ze starszym bratem. Emocje tak wzięły górę, że aż się popłakałem ze złości. Postanowiłem sobie wtedy, że nie pozwolę nikomu tak na mnie wpływać i chwytam kierownicę własnego życia tak mocno jak tylko potrafię. Od tamtego czasu ukończyłem kilka(naście) kursów i szkoleń, wywalczyłem znaczną podwyżkę w pracy i postanowiłem przygotować się do startu w pół-maratonie. Nie osiągnąłem niewiadomo czego, ale uważam, że idąc małymi kroczkami do przodu będę w stanie osiągnąć wszystko co sobie wymarzyłem i założyłem. Pana Tomka bardzo lubię i szanuję, mój ulubiony ekspert od piłki nożnej.
@tomaszraczak28273 ай бұрын
Jesli miałbym wybrać jednego dziennikarza na świecie z którym poszedłbym na piwo czy obiad, zdecydowanie Pan Tomasz! Mega normalny człowiek, z szacunkiem do widzów. Kiedyś napisałem w temacie Chelsea który mnie interesował na IG to Tomka, odpisał dość szybko, i weszliśmy w konstruktywna wymianę zdań. Większość by zignorowała wiadomość, ego by nie pozwalało. Większość podcastów słucham przed snem żeby uspily lub przy nich zasnąć, gdy włączam Tomka to po to żeby posłuchać. Pozdrawiam 💪
@Vis_Comica4 ай бұрын
wspaniała rozmowa! kolejny kanał z subem 👌 osobiście od jakiegos czasu poza reprą nie jestem w stanie oglądać futbolu, wypalilo sie to u mnie, niemniej sledze na biezaco wszystko. o piłce moge sluchac w tle dla humoru, tak jak to robia tetrycy czy weszlo. bardzo ciesze sie, ze Tomek uruchomil wywiady, gdyz ten segment bardzo lubie niezaleznie od dziedziny, a przy okazji jest w tym swietny. jak i autor powyzszego podcastu rowniez 👍
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Bardzo dziękuję! :) Pozdrawiam :)
@ca83443 ай бұрын
Kiedy myślę o słowie "marzenie" to mam w głowie wizję czegoś, co może nigdy się nie spełnić. Jak wiemy - "nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale by gonić go". Ta droga potrafi być zdecydowanie przyjemniejsza, dająca satysfakcję. Stąd też moje podejście, by stawiać sobie różne, ale cele, nie marzenia, które składają się na większą całość. A tę można byłoby zbiorczo i górnolotne nazwać marzeniem. Jeśli miałbym już określić, co może być metą, tym do czego od zawsze dążę w życiu to bez wątpienia byłoby to utrzymywanie się z pasji. Było po drodze wiele zakrętów, ale szykując się do swojego zawodu (muzyka i nauczyciela gry na instrumencie) od 10 roku życia mogę uznać, że nie było żadnego momentu zawahania i wszystkie gorsze momenty tylko upewniały mnie w tym, że nie mogę się poddać. Musiałem tylko dokładać od siebie coś więcej, coś poprawić, zmienić, ale nigdy nie odpuszczać. Było też kilka istotnych momentów, które popchnęły mnie dalej, aż do aktualnego stanu rzeczy, gdzie żyję tak jak chciałem. To były właśnie te wspomniane wcześniej cele na drodze do spełnienia ostatecznego marzenia jakim jest wymarzona praca. Pierwszym momentem, w który popchnął mnie do poważnych decyzji, było określenie swojego miejsca w mojej branży. Odezwały się we mnie wtedy geny pedagogiczne, co nie było zaskakujące, zważywszy na fakt, że pochodzę z rodziny nauczycielskiej. Uznałem, że bardziej od grania na scenach (co jednak wciąż się nie wyklucza, ale na coś trzeba było postawić mocniej) pociąga mnie przekazywanie wiedzy i zarażanie innych muzyczną pasją - wszystko poszło z górki. Następnie w roku 2020 cały świat stanął i znów musiałem zdecydować. Dotychczasowe miejsce pracy zatrzymało swoją działalność na dłuższy czas i nie było wiadomo co będzie dalej. Znów poszedłem pod prąd, nie słuchając innych i stałem się swoim własnym szefem w swojej szkole. Nie wyobrażam sobie już inaczej. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Możliwość pójścia do pracy bez żadnego stresu, a wręcz z radością sprawia, że spełniłem marzenie o życiu z pasji. Czego wszystkim życzę, bo jak widać chociażby po Panu Redaktorze Tomaszu - praca w tym, co się kocha daje szczęście. Teraz pozostają już tylko kolejne małe kroki na wyznaczonej trasie do spełnienia innych marzeń i rozbudowywania tego już spełnionego.
@ArtPe074 ай бұрын
Bravo sport, tygodnik "Piłka nożna", telegazeta, jakbym słuchał siebie. Racja Panie Tomku (przez WWWielkie P), to były inne czasy i wcale niekoniecznie gorsze 😢
@BartoszPussak4 ай бұрын
💪 Bardzo fajna rozmowa. Miło było Cię poznać Tomek! :)
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Dzięki za świetny montaż! :)
@chubi17044 ай бұрын
Super rozmowa
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Dzięki! :)
@papryqtv71134 ай бұрын
Jestem bramkarzem grającym na poziomie ligi okręgowej. W moim co prawda krótkim życiu było kilka sytuacji które zmotywowało mnie do dążenia realizacji mojego celu jakim jest wygraniem złotej piłki, rozumiem przez to wygranie wszystkich pucharów drużynowych. Dla mnie jako bramkarza wygranie złotej piłki byłoby zapisaniem się w historii Futbolu złotymi zgłoskami. Jestem zdania jeśli chce zostać Mistrzem Europy musze celować w Mistrzostwo Świata. Moim drugim bliższym mnie celem jest zagranie na stadionie pełnym kibiców. Nie musi być to Camp Nou czy Allianz Arena, może to być miejski, mały stadion wypełniony po brzegi. Bardzo lubię meczową atmosferę szczególnie gdy robią ją kibice na trybunach. Jedną z sytuacji które zmotywowały mnie aby dalej grać, trenować i nie poddawać się jest to że w dzieciństwie zawsze byłem slabszy, mniejszy co wynikało z tego że od najmłodszego rywalizowałem z starszymi, jednak nie zwracam na to uwagi i chce stawiać się na jednym poziomie z starszymi osobami. Kolejna sytuacją jest ta gdy miałem około 15 lat, kiedy to postanowiłem pójść na testy do pobliskiej pierwszo ligowej drużyny której to kibicuje mój Tato oraz ja. Zostałem niestety odrzucony bez żadnych wyjaśnień dlaczego. Bardzo mnie to poruszyłem, ponieważ nie czułem się gorszy od obecnych wtedy kandydatów. Postanowiłem sobie ze zagram jeszcze na stadionie, na który chodzę od małego. Najświeższą motywacja która dala mi niesamowitego kopa do pracy jest niestety śmierć jednego z polskich youtuberow, którego oglądałem od dziecka DEVA. DEV wraz z swoją ekipą od 10 lat robi zbiórki na potrzebujących w okresie świątecznym. Wpadł mi kiedys do głowy pomysł, aby jak już zostanę profesjonalnym pilkarzem zamknąć od razu zbiórkę i wpaść do youtuberow na stream. Jednak nie o tym jak wiadomo 31-letni DEV poszedł na orlik pograc w piłkę - już z niego nie wrocil. Ta bardzo przykra sytuacja z względu na między innymi jego dwuletniego synka pokazała mi że trzeba cieszyć się chwilą bo nie wiadomo co będzie jutro, czy nawet za chwilę. Sytuacja ta pokazała mi też, że nie ma co mówić że czegoś mi się nie chce, bo za kilka lat mogę żałować tego że mi się wtedy nie chciało. Dziękuję bardzo za przeczytanie i mam nadzieję na wygraną 😉
@dg-zj2dt3 ай бұрын
komentarz dla zasięgu
@maciekwiniarski2583 ай бұрын
Pytanie konkursowe sprawiło mi trochę wysiłku, zaintrygowany tym faktem zacząłem zadawać sobie pytanie, czy spełniam marzenia? Odpowiedź myślę, że brzmi jednak, tak, powoli w swoim tempie robię kolejne rzeczy, które sprawiają mi radość i które lata wstecz określił bym mianem marzenia. To wszystko jednak wymaga wysiłku, jest procesem i nie rzadko jest trudne. Tak samo jak trudna była sytuacja, która zmotywowała mnie do realizacji wtedy jeszcze nieznanego mi marzenia ;) Razem ze znajomymi postanowiliśmy pojechać w Tatry, celem została Dolina Pięciu Stawów, z radością wyruszyłem w trasę, jednak to z jakimi trudnościami kondycyjnymi spotkałem się po drodze, zadyszka i istna walka o przetrwanie przeszło moje wyobrażenia. Wyprzedzany przez ludzi w wieku moich dziadków postanowiłem, że muszę coś zmienić. Od tego dnia minęły już dwa lata a ja planuję dziś udział w maratonie, półmaraton za mną a już w przyszłym roku marzeniem jest Cracovia Maraton :) Przez te dwa lata nie było łatwo i wiem, że na maratonie po dwudziestym kilometrze też nie będzie... ale w kryzysie zrodziło się marzenie, aby przezwyciężać takie kryzysy :)
@maciejos9014 ай бұрын
Dziękuję za świetną rozmowę 👍🏼
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Dziękuję za obejrzenie! :)
@kamiljankowski70734 ай бұрын
Panowie, brakuje mi jasnych stwierdzeń dotyczących komentarzy pod filmami, w obecnych czasach z 15-20% to będą boty, które mają wywoływać nienawiść między stronami, jeśli trafimy na wyjątkowego tłuka w komentarzach to najpierw trzeba pomyśleć, czy ten gość nie komentuje gdzieś z Uralu i raczej jego celem nie będzie to, aby zapanowala między nami wszystkimi miłość 😂
@piotr15064 ай бұрын
Świetny wywiad 😁 Dzięki za ten materiał.
@paluchlandia.42934 ай бұрын
noo trzeba obejrzeć jak z Tomkiem :D
@bartolomeus_fridriksson4 ай бұрын
Moim marzeniem od zawsze było pojechanie na mecz Realu Madryt i obejrzenie go z trybun Santiago Bernabeu. Z wielu powodów było to bardzo trudne do wykonania. Jednak w pewnym momencie pojawiła się możliwość, która sprawiła, że podjąłem wszelkie wysiłki by je spełnić. Mianowicie, moja uczelnia podpisała umowę z madrycką uczelnią, na mocy której można było wyjechać na półroczną wymianę studencką. Warunek: Zdanie egzaminu z języka hiszpańskiego, którego na tamten moment zupełnie nie znałem. Kilkumiesięczne korepetycje pozwoliły mi opanować go w takim stopniu, że bez problemu zdałem test (Ach, gdyby wtedy istniało "El Rondo"!) i w ostatnim semestrze studiów (sorry magisterko, ale napiszę Cię w trakcie wakacji) mogłem wybrać się w wymarzoną podróż. Podczas pobytu w Madrycie udało mi się kilkukrotnie pójść na mecze ukochanej drużyny (w tym mecz legend z Zinedinem Zidanem czy Luisem Figo na boisku), czego zwieńczeniem było oglądanie na żywo szpaleru, jaki stworzyli piłkarze Realu Madrytu Jurkowi Dudkowi, podczas jego pożegnalnego meczu (o ile mnie pamięć nie myli z Almerią). Jeszcze rok wcześniej nie pomyślałbym, że wyjadę do obcego kraju, nauczę się nowego języka, pokonam wszelkie swoje obawy. I myślę, że mogło stać się to jedynie w tym konkretnym przypadku - gdy motywacją było spełnienie najskrytszego marzenia. Tak na marginesie dodam, że w przyszłym tygodniu odbędę sentymenalną podróż do Madrytu (po kilkunastu latach od w/w wymiany studenckiej), by obejrzeć finał Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu (mecz będzie wyświetlany na telebimach umieszczonych na płycie boiska) i odkryć na nowo moje ukochane miasto.
@patrykpatryko30334 ай бұрын
To trzeba obejrzeć 🤓
@mateuszgrabowskikartynastol4 ай бұрын
Zdecydowanie! :)
@shefito42024 ай бұрын
NIE MA LEPSZEGO🎉 OD REDAKTORA ĆWIĄKIEGO 🎉
@pawec.17874 ай бұрын
Trochę za dużo umizgów ze strony prowadzącego. Poza tym bardzo fajna rozmowa 👌
@ukaszpazua89434 ай бұрын
Panie Tomku, uważam, że kibice klubowi (Legia, Lech) to inni kibice niż kibice reprezentacji Polski.