Top 3 mity - praca w korporacji vs praca w małej firmie | BizMentor

[@aleksandraadaszek9084]

Myślenie kategoriami "duża firma" vs. "mała firma" to takie uproszczenie poznawcze, trochę też szufladkowanie, więc to jak rozwinąłeś te dwie etykietki daje fajny wgląd, bo pomaga zobaczyć co się za tymi hasłami tak naprawdę kryje :) . Lepsze zrozumienie = lepsze wybory i decyzje :) . Dziękuję :) . Ciekawym tematem byłoby wzięcie teraz na tapetę reguł gry, które na rynkach finansowych i rynkach pracy ewidentnie się zmieniają. Trochę już o tym opowiedziałeś Przemku omawiając bieżącą sytuację na polskim rynku technologii, ale ja, będąc analitycznym umysłem, zawsze z chęcią zapoznam się z pogłębionym studium, jeśli tylko będzie chęć i czas :) . Jest bardzo wartościowy materiał o nazwie "How the economic machine works" oraz "Principles for dealing with the changing world order" tego samego autora, który mówi o cyklach ekonomicznych nie tylko w perspektywie dekad, ale i wzrostu oraz upadku różnych imperiów. Dość krótkie, bardzo ciekawie opowiedziane, animowane filmy. Bardzo wartościowo byłoby zapoznać się z Twoją informacją zwrotną/ interpretacją zamieszczonych tam faktów: kzbin.info/www/bejne/hnnIYZWOdq6ooZI kzbin.info/www/bejne/rpjYkqBmibCArZo

[@UAV264]

Do małych firm uciekają osoby zmęczone korporacją albo nie potrafiące się w niej odnaleźć. Największą wadą małych firm są małe zarobki, w dużych firmach na kontrakcie spokojnie można mieć 20-30k miesięcznie i więcej :) Najważniejsze to to że trzeba być jak w powiedzeniu albo myszą albo tygrysem - byle nie tym trzecim ....co zawsze wzdłuż zagrody ;)

[@tommuc8538]

Fajnie opowiedziane. Dobra robota. Zyskałeś nowego subskrybenta 😉

[@przemyslawkoper.official]

Dziękuję i czekam na komentarze, feedbacki, dyskusje pod kolejnymi materiałami! 🙌

[@fgdfghh]

Dobry film. Odnośnie "rodzinnej atmosfery" podzielę się swoim doświadczeniem. Im więcej dana firma mówi o wspaniałej atmosferze, tym bardziej jest ona wprowadzana przez afirmację. Po co mówić o czymś, co wszyscy czują i widzą? Tyle, że to ma odwrotny skutek. Jeszcze nie masz własnej opinii o atmosferze, a już tzw. wszyscy twierdzą, że jest ona wręcz magiczna. Propozycje usprawnienia organizacji są traktowane protekcjonalnie, jakbyś próbował kogoś oskarżać, że coś nie jest idealnie (nawet między pracownikami, bo dobra atmosfera to jest wtedy status quo, którego wszyscy się trzymają).

[@przemyslawkoper.official]

Amen. A w praktyce bywa, że i w dużej firmie atmosfera jest luźniejsza niż w małej :)

[@przemyslawkoper.official]

@@aleksandraadaszek9084 w punkt. Czasem też niestety sytuacja nie jest czarna albo biała. Czasem ciężko odróżnić czy mamy mocno koleżeńską atmosferę i to w porządku czy już jednak przekroczyliśmy granicę. Byłaś kiedyś w takiej konkretnie sytuacji? :)

[@aleksandraadaszek9084]

@@przemyslawkoper.official Odniosłam się do wypowiedzi drugiego dyskutanta w tym wątku i bazując na moich starych doświadczeniach kiedy pracowałam u kogoś: wtedy, tak jak wszyscy troje to widzimy, trudność stanowią rozmyte granice na których doprecyzowanie nie zgadza się, lub utrudnia, pracodawca ponieważ nie leży to w jego interesie. Obecnie pracuję na mój własny rachunek, więc wygląda to zupełnie inaczej, ale wyzwania są w każdej pracy :), grunt, żeby się z nich uczyć :).

[@przemyslawkoper.official]

@@aleksandraadaszek9084 dodałbym, że grunt to mieć odwagę się odzywać :)

[@julita799]

Ale glupoty

[@przemyslawkoper.official]

Nie zgadzasz się z tym co powiedziałem? Rozwiniesz proszę myśl?