Trzy rodzaje ISO

A jednak istnieje? O co chodzi w zamieszaniu z ISO natywnym, bazowym i rozszerzonym? / Następny: "Zamówiłem najtańszy aparat w komisie" kzbin.info/www/bejne/jH-nlpqlf9iejbc

"Zamówiłem najtańszy aparat w komisie" kzbin.info/www/bejne/jH-nlpqlf9iejbc

[@Bizon-q2u]

Rewelacja. Jakiś czas temu szukałem właśnie takich informacji. Dziękuję. Good job 😄

Do usług!

[@Adam_Adamsky]

Świetnie to wyjaśniasz. Szacunek.

Dzięki wielkie, Piotrze :)

Troszkę się zapędziłeś z tym ISO natywnym. Dla jasności, natywne ISO to wartość, przy której matryca aparatu lub kamery osiąga możliwie największą rozpiętość tonalną i generuje najmniej szumów w cieniach. Każdy aparat i kamera może mieć inne natywne ISO, jednak najczęściej jest to 400 (Canon, Lumix, Blackmagic Design), 640 (Sony, Fuji) lub 800 (Canon, Sony, Nikon).

[@ShwarcArnold]

Nie rozpiętość tonalną, a dynamikę, ma największy zakres dynamiki!!!! Czemu wszyscy to mylą? I tak, zgada się, przy natywnym ISO czyli ustawieniu gdzie sygnał nie jest w żaden sposób wzmacniany, ani analogowo ani cyfrowo, uzyskujemy największy DR zdjęcia, a co za tym idzie, widzimy szarości, których nie widać przy mniejszych wartościach DR na wyższych ISO gdzie już sygnał jest wzmacniany. Ale to nie wpływa na wartość zarejestrowanego szumu, bo za niego odpowiada ekspozycja, a wiec czas i wartość przysłony. Pozornie tak może się wydawać, bo po prostu dostrzegamy coś co przy niższej DR nie było rejestrowane i na siłę przez nas rozjaśniane wraz z tym już zarejestrowanym szumem.

[@emariuszzz]

który aparat ma skuteczny dual iso ?

[@MK-zr1jm]

Super odcinek.👍

Bardzo się cieszę :)

[@zonierz4615]

Czytałem komentarze, ktoś napisał że i tak iso włącza sie na automat,czyli aparat nam ustawia to sam i my nie wiemy na jakim iso zrobiliśmy zdjecie, moje pytanie brzmi czy odrazu po zrobieniu zdjecia można to sprawdzić? Bo np. robie zdjecie aparat ustawia iso na wysokim poziomie,zdjecie jest zadowalające,ale sprawdzam i iso jest wysokie, wiec mimo że zdjecie mi sie podoba, to mam możliwość zrobić jeszcze lepsze,doświetlając obiekt lub wymieniając obiektyw z lepszym światłem itd.

[@dorlas00]

a jak wejdziesz do galerii aparatu i na danym zdjęcie wyświetlisz szczegóły to nie będzie takiej informacji? I miałbym pewną radę, jeśli aparat umożliwia ustawienie automatycznego iso ale w danych granicach które sam ustawiasz to bym sobie kilka takich trybów ustawił znając już na tyle swój aparat i wiedząc gdzie jest ta góra granica szumów które już zaczynają być problemowe itd. :) ja mam tak ustawione 3 tryby i zależności od warunków to dopieram jeden z nich i mimo że aparat sam dobiera iso to trzymam go w ryzach żeby zbyt mocno nie zaszalał z nim ;) Ale jak robisz jakieś zdjęcia portretowe lub o warunkach świetlnych które zbytnio się nie zmieniają i masz możliwość doświetlenia to jednak warto na paru zdjęciach przetestować jak najniżej można zejść z iso żeby zdjęcie było ok i bym na sztywno resztę zdjęć zrobił. A przynajmniej mi się tak wydaje [;

[@rafagrochal3934]

A jak wygląda kwestia szumów na średnim formacie?

Prowokujesz Rafale? :) Średni format przez rozmiar pixeli ma około 28% większe możliwości rejestracji światła. Ma przez to większą rozpiętość tonalną i czystszy obraz.

[@rafagrochal3934]

@ tak też myślałem, prowokacja się bierze z tego że przechodzę na średni format z pełnej klatki. Takie było moje zaciekawienie.

[@ShwarcArnold]

@ pewny jesteś, ze MF ma większe pixele od 24Mpix matryc FF? A szczególnie 100Mpix MF?

[@Adam_Adamsky]

0:41 To nie jest klisza. Klisza to matryca negatywowa w postaci płaskiej, sztywnej płyty. To tutaj, to jest błona negatywowa (w tym przypadku perforowana, więc można użyć nazwy "film"). No ale nie "klisza". Tak samo jak przezroczystej folii nie sposób nazwać szybą, choć przez jedno i przez drugie można patrzeć.

[@rexaljimire6775]

nie cierpię nazwy błona

[@Adam_Adamsky]

@@rexaljimire6775 No to jak już nie cierpisz błony, to mów film. Jak ma perforację (do małego obrazka 35mm), to dokładnie tak się nazywa. A jak nie ma perforacji (do średniego formatu 6x6 lub 6x9), to też już bardziej poprawnie jest to nazwać filmem, niż kliszą.

[@rexaljimire6775]

@@Adam_Adamsky dokładnie tak

[@darekw1967]

Co do ISO to tez jest taka prawda jest, ze RAW nie jest juz od DAWNA czystym zrzutem z matrycy a to co mamy to efekt ukrywania bledow matryc i niwelowania programowo pierwszych szumow ;)

[@dorlas00]

a to czasami nie zależy od producenta aparatów? mając fuji X-S10 wydaje mi się że te RAWy są bardziej "surowe" niż wersja w jpg

[@darekw1967]

@@dorlas00 Format jpg to 8 bit/kanal gdzie raw to 12, 14 bit/kanal. Roznica w precyzji i ilosci danych jest bardzo duza. RAW ma znaczenie jak chcesz samemu decydowac o poziomach, cieniach i swiatlach, wyostrzeniu obrazu jak i wielu innych parametrach. Jezeli chcesz robic wiele obrobek i kombinacji na materiale, stracisz najmniej jakosciowo jak wezmiesz do pracy format raw.

[@dorlas00]

@@darekw1967 to akurat wiem. Ale napisałeś że RAWy niby też obrabia soft aparatu. I tutaj akurat nie mogę się zgodzić po tym co widzę. Bo co prawa pliki jpg poddane są obróbce przez soft który usuwa szum i wyostrza (ale to w sumie zależy od ustawienia w aparacie) ale RAWy wydają być "surowe" A przynajmniej tak to widzę w swoim aparacie.

[@darekw1967]

@@dorlas00 Rozumiem Ciebie ale zwroc uwage, ze obraz z matrycy jest przetwarzany i zapisywany we formacie RAW a jak jest uzywane do tego oprogramowanie to masz i... poprawianie wad matrycy na wczesniejszym etapie przetwarzania obrazu. Wraz ze wzrostem mocy procesorów zwieksza sie jakosc poprawiania obrazu. Koncowy RAW to efekty subtelnych poprawek i modyfikacji. Nie jest to adekwatne do tego co robi soft w efekcie generowania JPG-a. To zupelnie odrebne algorytmy. Kolejny etap poprawiania RAW-ow to wywolywarki gdzie co wywolywarka to masz nieco inny obraz w detalach.

[@dorlas00]

@@darekw1967 no ok przyznam Ci rację. Bo mając aparat od fujifilm widzę jak to różnie otwierany może być RAW zależności jaki to program ;-)

[@jpffjp6681]

Bez statywu nie ma zabawy

A tak wielu fotografów na dźwięk tego słowa dostaje drgawek :)

[@jakubwasowicz1533]

Oryginalne wiązanie paska w Twoim R3 😉

To nie mój. Z Fotoformy 😀

[@evilpl-u9m]

Kiedyś rozmawiałem z kumplem na ten temat... W google wyszło tak Sony A6000 400 11.4 (best ISO, dynamic range) Okazuje sie że A6000- ISO100 jest....emulowane XD

[@andrewtweener6923]

O kurczę, muszę przetestować :O

[@Bulianomoreno]

Mam 6d Mark II jakie ISO będzie najlepsze ? :)

[@evilpl-u9m]

@@andrewtweener6923 Native iso to 200, ale je się mnoży x2 wiec 400.

[@MichaTerajewicz]

Koniec końców i tak się włącza auto ISO i heja 😀

Podsumował 🤔😂

[@dorlas00]

oj [; bałbym się 100% auto ISO, dobrze że producenci dają opcję ustalenia przedziałki auto ISO i to jest mega dobre rozwiązanie :)

[@kooffi90]

Super. Dalej nic nie wiem ale taka moja uroda. Pozdro... Aha i tak będę robił zdjęcia.

Nic się nie stresuj :)

[@nieznajomy7269]

Klisza czy cyfra..to, to samo, z jednym wyjątkiem..na cyfrze możemy ingerować w postprodukcję..czyli iso 🙃

[@Staslo]

Na kliszy również można ingerować w "postprodukcji" podczas wywoływania plus na skanach można pracować jak na zwykłych zdjęciach

[@ShwarcArnold]

nie w iso a w wzmocnienie sygnału i to tylko te gorsze, cyfrowe.

[@robertwalowski1781]

Nie zły groch z kapustą

[@zalew777]

Idą Święta ;) nada się

@Robert, coś źle lub niezrozumiale wytłumaczyłem?

[@robertwalowski1781]

@ dla mnie to czarna magia

[@ShwarcArnold]

W aparatach tak naprawdę nie ma żadnego ISO, poprawnie powinno się to nazywać wzmocnieniem sygnału lub jego brakiem w przypadku bazowej wartości. Niefortunnie jednak przyjęto nomenklaturę z epoki filmowej i stąd mamy zamieszanie. A nie wspomnę już o trójkącie ekspozycji, który tak naprawdę nie istnieje, bo nie wiedzieć czemu ktoś to wymyślił, gdy tymczasem za ekspozycję odpowiadają tylko dwa parametry, czas naświetlania i wartość przysłony czyli dokładnie to samo co w epoce filmu. A zatem rozjaśnienie zdjęcia poprzez wzmocnienie analogowe lub cyfrowe (każdy aparat ma te dwa wzmacniacze, analogowy w matrycy i cyfrowy w procesorze), nie powoduje wzrostu ekspozycji zdjęcia, a więc i nie wpływa na zarejestrowany szum. Szum nie tylko pochodzi z zewnątrz, ale także z wewnątrz, z elektroniki aparatu i on także jest wzmacniany. I na tym drugim punkcie nie mamy większego zakresu tonalnego a mamy wzrost dynamiki (Dynamic Range!!!) o ok. 1-1,5ev, to dwa różne parametry, nie można ich mylić. I z tym pojemniczkiem który się zapełnia szybciej to nie tak. Wzrasta zakres dynamiczny, a zatem aparat rejestruje więcej informacji w głębszych zakątkach szarości i czerni (na iso800 było to 7ev, a na 1600 nagle wzrasta do 9,5ev). I teraz, naświetlając ETTR do prawej, tuż przed drugim punktem widział czerń 0 o 1 czy 1,5ev szybciej niż zobaczy ją w drugim punkcie. Co za tym idzie nagle naszym oczom objawią się niewidoczne wcześniej szarości, ale co ważne, ilość szumu pozostaje taka sama, bo to co napisałem wcześniej, szum zależy tylko od ustawień ekspozycji, a za tę odpowiada tylko czas i przysłona, a nie ustawione wzmocnienie ISO. I nie, podnosząc iso zawsze musimy skrócić czas lub domknąć przysłonę, zawsze, a co za tym idzie mimo wielu teorii nigdy nie uzyskamy jednakowej ekspozycji, a obniżoną, a to zawsze = większą wartością szumu względem sygnału, zawsze. Do poczytania: www.fastrawviewer.com/blog/mystic-exposure-triangle pawel.online/wiaderko-do-pelna-czyli-ettr-i-elektrony/ pawel.online/isoless-i-strategia-ekspozycji/ A przy okazji mocno związane z tematem, bo mocno otwiera oczy na to co widzimy w wywoływarkach RAW: photographylife.com/where-are-my-mid-tones-baseline-exposure-compensation

[@rexaljimire6775]

Cyt: za ekspozycję odpowiadają tylko dwa parametry, czas naświetlania i wartość przysłony czyli dokładnie to samo co w epoce filmu. Jest jeszcze jeden parametr: światło zastane w które też można ingerować

[@paweaszcz7576]

Gość ma pojęcie

Dzięki, to wszystko co tu mówię, wyczytuję w sieci więc jakby co to nie ja :)

[@Kajetan.Kajtku]

Pierwszy

I za to należą się brawa :)