Ty51-223 z Parowozowni Wolsztyn (lata 1992-1995)

[@johnblacktorne3143]

Moja ulubiona seria parowozów. Ten egzemplarz pamiętam najbardziej z obchodów 150-lecia kolei w Polsce na Warszawie Głównej. Innych przedstawicieli tej serii, z MD Dęblin, wielokrotnie obserwowałem jako dzieciak na linii nr 7. Dziś już pewnie żaden kamień na tej linii nie pamięta parowozów. Modernizacja zrobiła swoje.

[@JanuszGajos-n3e]

Super parowóz, jeździłem takim,Ty 51-13,Ty 51-15 ,Ty51-87 ,(sztoker) ,MD Kielce ,MD Sędziszów ,jeździłem również, Ty2, Ty 43, Ok1 ,Ok22 ,Tr 201 ,Tr203,(unra),oraz SM 42,👍

[@adamjaskiewicz104]

Szkoda że nie jest na chodzie :(

[@NorbertTkaczykbr44ty4tkt48]

Parowozownia Wolsztyn niestety, zagubiła się w swojej idei. Po to zebrano tam przedstawicieli rozmaitych serii, aby można było obejrzeć je w pełnej krasie pod parą. Jeśli nie wszystkie naraz, to choć wymiennie, a nie tylko wciąż te same maszyny. Komercja zabiła wszelkie ludzkie uczucia.

[@orzech20406]

Może kiedyś wróci na szlak, jak Big Boy :)

[@ARCcapitan]

u mnie w okolicy stoi wrak takiej lokomotywy .

[@tomi935]

BigBoy 4014 wrócił, a Ty51-223... 😐No cóż, a chciałbym jeszcze usłyszeć ten przeraźliwy ryk (Chime gong).

[@spicehammer5707]

Brakuje wielotonowych gwizdków u nas na kolei.