W 2045 r. ciąża w formie naturalnej nie będzie możliwa. "Zobaczymy świat, jak w filmie »Seksmisja«"

[@tomasz_jelinski]

Ta kobieta nie wie co mówi. Soja nie ma znączącego wpływu na hormony. To jest legenda miejska, że soja to jakiś zastrzyk hormonalny z estrogenu. Za Harvard School of Public Health: "Soy isoflavones can bind to estrogen receptors in the body and cause either weak estrogenic or anti-estrogenic activity."

[@ja_mcito]

Jest jeszcze dewastacja mężczyzn wodą wodociągową z domieszką niefiltrowalnych hormonów używanych do antykoncepcji i aborcji dzieci przez nowoczesne kobiety. Wystarczy, że chłopak bierze prysznice, je zupę czy myje ręce, a po latach jest coraz bardziej eunuchem z innymi powikłaniami.

[@2tired4]

Co do "Kiedyś przychodziły usuwać, dzisiaj przychodzą że nie mogą", różnica polega na tym że kiedyś kobiety miały 20 lat rodziły dzieci, a dzisiaj mają 30-35-40 i myślą o dzieciach. "Pan/ Pani Doktór", dlaczego ludzie tak mówią?

[@agusia8524]

Miałam 22, gdy myślałam o dzieciach, minęło kilkanaście, nadal nie mam, znam mnóstwo dziewczyn, które zaczęły się starać mając max 25lat, każda od kilku lat bezskutecznie. Połowa , niepłodnych kobiet ma endometrioze i zniszczone komórki jajowe przed trzydziestką. Wiek to obiegowa opinia, a jest niewielkim odsetkiem przyczyn, no ale jeśli ktoś nie wie, a chce się wypowiedzieć to wychodzą takie kwiatki.

[@ja_mcito]

@@agusia8524 nie trzeba było imprezować ani ćpać antykoncepcję.

[@agusia8524]

@@ja_mcito a do kogo ten komentarz? Ty weź to przeczytaj na trzeźwo. Wiesz, że jak ktoś się zaczyna starać o dziecko to nie stosuje antykoncepcji, czy gdzieś tam nie dotarło? Btw. W jaki sposób taniec i rozmowy przeszkadzają w zajściu w ciążę? Mechanizm poproszę.

[@ja_mcito]

​@@agusia8524 chyba nic nie rozumiesz, starasz się o dziecko a w poprzednich latach wszystkie jajeczka ostały uszkodzone imprezami i antykoncepcją (i nie tylko jajeczka), przecież nie wolno pić i ćpać, gdy jesteś w ciąży a to dziecko to miliony komórek a jajeczko to pojedyncze komórki, dlatego bardzo łatwe do uszkodzenia, dotarło, jak się rozwalasz za młodu na zawsze.

[@agusia8524]

@@ja_mcito jajeczka uszkodzone tańcem i rozmowami? Przełomowe odkrycie! Jaką antykoncepcją? Prezerwatywy uszkadzają oocyty? Kolejny szokujący news naukowy 😁 Bardzo twardo trzymasz się swojego wyobrażenia, ale niewiele ma to wspólnego z faktami. A teraz się trzymaj, mam endometriozę, trzymaj się mocniej, od 12 roku życia. To ona niszczy oocyty, nie prezerwatywy, ani nawet nie tabletki, które zapewne masz na myśli, a których nie brałam nigdy. Szok, nie?

[@ewakamaszewska5970]

smutna wizja

[@ewelinasz1923]

To ma sens... zważywszy, że będzie więcej płci ✊ (gdzie zajdzie biologiczny mężczyzna? - zobaczymy za kilka lat 🙄)

[@magdakami]

Oczywiscie przeszacowuja.

[@ewamierwald4859]

Rozmowa żenująca....dno i totalny brak wiedzy obu Pań

[@ja_mcito]

morderce babsztyle i puszczalskie wykańczają masowo mężczyzn bezkarnie, prawa kobiet są co do zasady mordercze dla ludzkości.

[@tomasz_jelinski]

tak!

[@agusia8524]

Nadal dużo więcej osób zachodzi w ciążę bez wspomagania, więc trochę bzdurki ta Pani opowiada.

[@ddja12]

Musi zmienić dragi

[@wieslawnikt7571]

Co maja wspolnego szczepienia dzieci od 11-13 roku życia❓❗Rzekomo na NOWOTWORY,,❓❗CO JESZCZE ZYDZI NAM SZYKUJA W POLSCE I MA ŚWIECIE❓❗

[@ja_mcito]

morderce babsztyle i puszczalskie wykańczają masowo mężczyzn bezkarnie, prawa kobiet są co do zasady mordercze dla ludzkości.

[@Daisy616pl]

o, incel!

[@ja_mcito]

@@Daisy616pl do większości kobiet tłumaczenie nie dociera, jedynie solidny pokaz praktyczny

[@hearbeat1354]

O seksie rozmawiać z chłopczykiem w wieku 5 lat to "za wcześnie"? To kiedy z nim rozmawiać - jak będzie miał 50-tkę?

[@agnes466]

No sorry, ale między 5 , a 50 masz jeszcze całą rozpiętość wiekową. Może na przykład 13.

[@hearbeat1354]

@@agnes466 Tak zwanym "dorosłym" to bardzo przeszkadza ale małe dzieci od najmłodszych lat interesują się seksualnością. I tak zwani "dorośli" patrzą na to złym okiem.

[@agnes466]

@@hearbeat1354 Dzieci to może od najmłodszych lat interesują się płciowością ale nie aktem seksualnym.

[@hearbeat1354]

@@agnes466 Mały Kazio: "Mamo, co to jest płciowość? Tylko nie mòw mi o akcie seksualnym bo mnie to nie interesuje".

[@evoo6]

Jestes tak głupia , czy udajesz?? JPRDL 😦

[@hearbeat1354]

Stres rzeczywiście niszczy ludzi i niszczy życie ludzkie. Młodzież w wieku szkolnym jest poddawana silnemu stresowi. I nikt do tej młodzieży nie wyciąga pomocnej dłoni. Jedyną skuteczną pomocą w tym przypadku jest walka że stresem, to znaczy walka z osobami i instytucjami żyjącymi z tego, że wywołują stres u ludzi. Należy jak najszybciej odrzucić wizję "nieustannego rozwoju", "nieustannego doskonalenia się" ludzi, należy odrzucić też religię z jej wizją "grzechu pierworodnego" i z przykazaniami "nie cudzołóż" i "nie pożądaj żony bliźniego swego", z wizją "seksu dopiero po ślubie". To wszystko powyższe to czynniki powodujące stres.

[@Ja-fd9mq]

morderce babsztyle i puszczalskie wykańczają masowo mężczyzn bezkarnie, prawa kobiet są co do zasady mordercze dla ludzkości.

[@hearbeat1354]

@@Ja-fd9mq Przeciwnie. Bez wolności kobiet nie ma wolności mężczyzn. Im bardziej wolne są kobiety tym bardziej wolni są mężczyźni. Obecnie to kobiety są na ogół bardziej ludzkie niż mężczyźni. Bardziej ludzkie bo bardziej wolne.

[@mirosawjarosz968]

Co ma religia do bezpłodności? Ludzie wierzyli od tysięcy lat i jakoś dzieci się rodziły, a problemy zaczynają się dopiero teraz. Mniej ideologii a więcej logiki.

[@Ja-fd9mq]

@@hearbeat1354 brednie, jest oczywiście odwrotnie, im więcej genocentryczna państwo tym więcej upodlenia i podmiotowości mężczyzn, tym mniej dzieci, na przywilejach i parytetach tylko przegrywamy z innymi krajami. Patriarchat to odpowiedzialność za rodzinę w zamian za dobroć i wierność - tak trudne dla tzw. silnych i samodzielnych kobiet.

[@hearbeat1354]

@@mirosawjarosz968 Nie mówię o bezpłodności (w każdym razie nie tylko o niej) ale o niszczeniu ludzi. Ta wyznawana przez ciebie logika w sporym stopniu też przyczyniła się do tego. Problemy nie "zaczynają się dopiero teraz" ale towarzyszą ludzkości od epoki brązu. Jak przytomny człowiek może twierdzić, że "problemy zaczynają się dopiero teraz" skoro od setek lat historia ludzkości to historia bezsensownych wojen, krucjat, konkwist i dżihadów, w których tysiące ludzi BEZ NAJMNIEJSZEGO SENSU jest zabijanych, torturowanych, gwałconych, zamienianych w niewolników. Ludzie przez setki lat "w coś wierzyli", ale na ogół ciężar związany z ich wiarą ponosili inni ludzie (podbijane ludy). Teraz, gdy nie ma już kogo podbijać, bowiem cały świat się "nawrócił", "ucywilizował" na jedno kopyto - problemy te ujawniają się w obrębie samych tych "cywilizowanych ludów". Nie ma już na kogo zrzucić ciężaru związanego z "rozwojem cywilizacji". Ta "cywilizacja" sama się zżera od środka, zżerają ją własne choroby ("choroby cywilizacyjne"). I można by rzec: "Dobrze wam tak, na nic innego nie zasługujecie" gdyby nie to, że w obrębie tej cywilizacji znajdują się też sensowni, naturalni i przyzwoici ludzie. Nie wszystkim odbiło od tego "rozwoju".