Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz.6) - dot. usuniętego filmu WG 17 1995

Warto obejrzeć ( • Wielka gra - NAJWIĘKSZ... )
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy udostępnili ten film swoim bliskim i znajomym. Aby jeszcze bardziej WSZYSCY dostrzegli jakiej RZEZI na Panu Jacku dokonała ta para oszustów (Pani Stanisława Ryster - Pan redaktor Janusz Ekiert), to zachęcam Państwa do obejrzenia wersji MULTIMEDIALNYCH dwóch innych moich filmów w ramach cyklu filmów zainaugurowanego we wrześniu 2022r., tj. Wielka gra - NAJWIĘKSZE OSZUSTWA cz. 14. noszącej podtytuł "ZEMSTA PO LATACH" (link podałem powyżej) oraz części 15. noszącej podtytuł "WIELKA MISTYFIKACJA" (link: • Wielka gra - NAJWIĘKSZ... , które m. in. zawierają fragmenty z pierwszego występu Pana Jacka z tego tematu. Wybrany przez Państwa film przedstawia prawdziwą RZEŹ dokonaną na Panu Jacku Sobocińskim podczas jego drugiego występu z tematu „Życie i muzyka Johanna Straussa syna”, którego premiera w Telewizji Polskiej miała miejsce w dniu 14.10.1995r., po złożonej przez niego OCZYWISTEJ reklamacji do ostatniego odcinka „Wielkiej gry” wyemitowanego w dniu 17.12.1994r. W tym grudniowym odcinku „Wielkiej gry” Pan Jacek Sobociński rywalizował z drużyną, którą stanowili Pani Krystyna Legieta i jej MĄŻ Pan Lech Grudziński. Właśnie w tym odcinku „Wielkiej gry” Pani Stanisława Ryster dwukrotnie pogwałciła regulamin tego teleturnieju, a te OSZUSTWA opisałem dokumentując je w części 1. niniejszego cyklu „Wielka gra - oszustwa w teleturnieju”, którą udostępniłem w dniu 16.09.2021r. W wyniku błędu eksperta, tj. Pana redaktora Janusza Ekierta, zarówno Pan Jacek Sobociński i drużyna mieli po jednym „błędzie”, gdyż nie została uznana za poprawną odpowiedź na pytanie dotyczące miejsca premierowego wykonania walca „Nad pięknym, modrym Dunajem”. Autor pytań Pan Janusz Ekiert bezzasadnie twierdził, że premierowe wykonanie tego walca miało miejsce w sali balowej „Sofien-Bad”. Był to ewidentny błąd eksperta Pana Janusza Ekierta, który „nie potrafił” ze zrozumieniem (!) przeczytać siedmiu linijek tekstu ze strony nr 75 monografii Pana Lucjana Kydryńskiego poświęconej Johannowi Straussowi synowi. Gdyby nie ten błąd eksperta, to w tym programie Pan Jacek Sobociński nie musiał przegrać z drużyną. Mogło zdarzyć się, że już więcej błędów nie popełniłby i być może to on wygrałby w tym wypaczonym pojedynku.
Podobnie było w moim przepadku, gdy w specjalnym wydaniu „Wielkiej gry” (nagranie w dniu 22.12.1983r. - emisja w Boże Narodzenie 1983r.) poświęconej wyłącznie Giuseppe Verdiemu po emisji serialu „Verdi” jesienią 1983r. Ten sam autor pytań, tj. Pan redaktor Janusz Ekiert, nie uznał za poprawną mojej OPTYMALNEJ odpowiedzi na jego niejednoznaczne pytanie dotyczące roli wybitnych śpiewaczek w życiu Giuseppe Verdiego.
Udostępniony dzisiaj przeze mnie film przedstawia prawdziwą RZEŹ dokonaną na Panu Jacku Sobocińskim przez Panią redaktor Stanisławę Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta. Za co oni aż tak mścili się na nim? Przypuszczam, że to nie był przypadek, że już drugie pytanie w tym pojedynku było „zaporowe”, że żaden z zawodników - NAWET Pan Marek Krukowski - nie był w stanie rozpoznać walca „Publicyści”. Tę misternie przygotowaną przez nich „zemstę” jednoznacznie potwierdza nieudolne udawanie przez Panią Ryster zaskoczonej, gdy po odczytaniu początkowego fragmentu trzeciego pytania Pani Ryster „zorientowała się”, że musi przerwać grę Panu Jackowi, gdyż popełnił pierwszy błąd (!).
Przez błąd autora pytań (Pana redaktora Janusza Ekierta) Pan Jacek Sobociński startując po złożonej reklamacji musiał rywalizować z nowym przeciwnikiem mając już jeden błąd na swoim koncie, gdyż taki absurdalny był regulamin „Wielkiej gry” w stosunku do osób, które złożyły reklamację. Na jakiej podstawie autor tego absurdu założył, że nowy przeciwnik zawodnika, który złożył reklamację, bezbłędnie odpowiedziałby na pytania, które zadano składającemu reklamację. Zapewne również na to „kuriozalne” pytanie dotyczące miejsca pierwszego wykonania walca „Nad pięknym, modrym Dunajem” też rzekomo jego nowy przeciwnik udzieliłby „poprawnej” odpowiedzi, czyli tej błędnej, ale oczekiwanej przez Pana redaktora Janusza Ekierta. Aby Pan Jacek Sobociński nie miał najmniejszych wątpliwości, że takie potraktowanie go przez tę parę OSZUSTÓW jest ich zemstą, to musiał rywalizować aż z Panem Markiem Krukowskim, który w tym odcinku wygrał po raz 10-ty. Zapewne to też był element tej zemsty, więc po fanfarach dla "ZWYCIĘZCY" Pani Ryster zapytała Pana Marka Krukowskiego, który raz stoi z nią w tym miejscu, czyli który raz wygrał w „Wielkiej grze”. Aż wierzyć się nie chce, że tak NIEUCZCIWA osoba jak Pani Stanisława Ryster aż przez 31 lat prowadziła ten kultowy teleturniej, który był emitowany przez Telewizję Polską przez 44 lata, która w listopadzie 2022r. obchodziła swoje 70-lecie. Po tych OSZUSTWACH w 1998r. Pani Stanisława Ryster została NAWET laureatką SUPER WIKTORA. Pozwolę sobie na tym zakończyć mój komentarz do filmu.
Pozdrawiam!
Leszek Bukowski z Wrocławia