Shadows And Dust by Scott Buckley | www.scottbuckley.com.au Music promoted by www.chosic.com... Creative Commons CC BY 4.0 creativecommon...
Пікірлер: 6
@mrrobertjleitch772Ай бұрын
❤
@nurekswobodny5277Ай бұрын
Tak naprawdę to jednostki pływające dzielą się na nie wywracalne ale zatapialne oraz wywracalne ale niezatapialne. Na śródlądziu w 99% lub nawet w 100% pływają jednostki wywracalne ale nie zatapialne. W miarę dobra załoga winna sama, bez pomocy ratowników którzy czasami nie mają pojęcia o żeglowaniu, postawić czyli przywrócić jacht po wywrotce do pionu czyli przywrócić jacht do zdolności dalszej żeglugi. W tym wypadku nie "ratuje" się załogi jachtu bo kto "postawi" żaglówkę do pionu? Załodze można pomóc w postawieniu łódki do pionu ale nike ją ratować. Głupi film propagandowy. Z dziewczynką ratowniczką która nikogo nie może uratować.
@WOPROLSZTYNАй бұрын
Dzień dobry z tego co rozumiem to jest pan żeglarzem nie ratownikiem wodnym i dlatego rozumiem pana postawę. Takie zjawisko ,że sami stawiają jednostkę występuje podczas regat w określonej klasie żeglarskiej. Ratownictwo wodne zajmuje się ratowaniem ludzi ,a nie majątku. W Olsztynie istnieje zintegrowany system zarządzania to znaczy każdy ma swoje zadania. W tym też przypadku armator sam podnosi swoje jednostki żaglowe. Ratownik wodny zajmuje się ratownictwem wodnym. Koleżanki ratownik nie oceniejamy ponieważ nie wie pan jakie ona ma umiejętności podobnie jak i wiedzę ratowników wodnych dotyczącą żeglarstwa.
@adamrutkowski4941Ай бұрын
Nie ma czegoś takiego jak jachty niezatapialne i niewywracane. To określenia dla amatorów żeby łatwiej było im ogarnąć różnicę między jachtem mieczowym a kilowym. W praktyce każdy jacht można wywrócić lub zatopić.
@nurekswobodny5277Ай бұрын
@@WOPROLSZTYN Tak, jestem żeglarzem (a raczej byłem, bo mam trochę lat...) ale również motorowodniakiem, bojerowcem, płetwonurkiem (klasa I z instruktorem) i oczywiście ratownikiem. Nie pracowałem nigdy jako ratownik ale będąc bardzo często nad wodą miałem okazję trzykrotnie uratować tonące osoby w działaniu bezpośrednim (raz na krawędzi własnej śmierci przez utonięcie gdyż ratowałem parę narzeczonych która trzymała się kurczowo wzajemnie). Mam więc trochę doświadczenia. Przyznaję natomiast, że kolega ma też rację. Różnica wynika chyba z różnicy czasu naszej aktywności nad wodą. Podczas regat łodzi mieczowych każdej klasy załoga sama stawia jacht. Jest to zasada tego sportu - kiedyś i teraz. Oczywiście oprócz sytuacji wyjątkowych. Tu więc kolego chyba lekko się myli. Natomiast jeżeli chodzi o łodzie "turystyczne" - kiedyś nawet na tych łódkach pływali ludzie związani w jakiś sposób z wodą. Potrafili sobie radzić w każdej praktycznie sytuacji. Nie przypłynął żaden "armator" (!!! - czyli ktoś z klubu z którego łódka wypłynęła!) żeby stawiać jacht, bo niby dlaczego postawieniem łodzi miałyby się zajmować jakieś inne osoby niż te które łódkę przewróciły. Ponadto kiedyś całe środowisko wodne tworzyło jedną paczkę - czasami koledzy WOPRowcy lekko przy czymś pomagali. Natomiast obecnie najczęściej łódkami turystycznymi pływają "szczury lądowe" po przyspieszonym kursie żeglarskim za pieniądze. Takich rzeczywiście trzeba podjąć jak najszybciej w wody bo nie wiadomo co im strzeli do głowy. I robi to WOPR. Łódkę postawi i ściągnie do portu armator. I tu zgoda. Natomiast o dziewczynkach ratownikach zdania nie zmienię. Taki rocznik... 😁Pozdrawiam.
@nurekswobodny5277Ай бұрын
@@adamrutkowski4941 No raczej nie!! Zgodnie z certyfikacją każdy jacht mieczowy - czyli wywracalny !! - musi być niezatapialny. Musi!! Oczywiście przy pomocy młotka i świdra można z niego zrobić jacht zatapialny ale tylko poprzez uszkodzenie komór wypornościowych, bo uszkodzenie jachtu w innym miejscu niczego nie zmieni. Taka jest zasada niezatapialności. Jachty balastowe (a więc mówimy tu o kabinówkach) w zdecydowanej większości po całkowitym zalaniu wodą - toną. Jednak jeżeli nie zostaną uszkodzone mechanicznie a mają wywrotkę do góry "nogami" - wstaną. Na tym polega niewywracalność. Tak stoi w dobrych książkach o nauce żeglarstwa. Tak od lat uczy się na kursach które sam prowadziłem. Nie tylko dla amatorów. Tak w ogóle. Pozdrawiam.