Kosić czy nie kosić działkę? Zakaz kosiarek spalinowych? Znów skrajności poglądów skłócają ludzi.

Dziękuję za oglądanie i wspieranie kanału "W Szumilesie".
Pamiętaj że filmy udostępniane tutaj sa bezpłatne i można je zobaczyć za darmo. Jeśli jednak masz ochotę wesprzeć ten projekt, jest na to kilka możliwości. Możesz:
1. Polubić i skomentować film
2. Udostępnić go i polecić swoim znajomym na innym portalu
3. Wcisnąć subskrypcję i dzwoneczek, aby na bieżąco być informowanym o nowych filmach
4. Obejrzeć reklamy, które pojawiają się przed, po lub w trakcie filmu. Dzięki nim twórcy działający na YT dostają wsparcie finansowe.
5. Odwiedzić i polubić stronę "W Szumilesie" na Facebooku. Tam zamieszczam poza filmami również zdjęcia z opisem. Link do strony poniżej
/ wszumilesie
6. Wpłacić na poniższy numer konta dowolną darowiznę:
Konto bankowe
Grzegorz Dominiak
Bank Millenium
nr konta 50 1160 2202 0000 0002 1435 6712
koniecznie z dopiskiem "darowizna"
Przypominam że aby oglądać ten kanał nie musisz tego robić. Wspieraj tylko jeśli czujesz, że chcesz :) Z góry dziękuję :)
Dla zainteresowanych współpracą kontakt mailowy
[e-mail]
Zapraszam również na kanał Agnieszki, gdzie pojawia się więcej tematów o dzieciach i gotowaniu.
Link do kanału na You Tube
/ szumimama
Link do strony na Facebooku
/ szumimama
Do miłego ;)

[@tombapol]

Święte słowa Panie Grzegorzu !!! Zakazy i nakazy z reguły tylko powodują odwrotny efekt !!!

[@maciejkrol3812]

Nie odwrotny tylko o to chodzi rządzącym aby byly kłotnie

[@jankowalski7044]

Panie Grzegorzu,jest pan cudownym ,madrym kandytatem na wójta,prezydenta miasta.. Ludzi myślących jest coraz mniej za to wygodnych "buców "coraz więcej..

[@jozefmachota4741]

Pamiętam czasy, jak na wsi nikt nie kosił trawników, bo każdy miał krowę i ona się tym zajmowała. Nawet pokrzywy się wycinało i dodawało świnkom do jedzenia. Teraz czasy się zmieniły i każdy ma tuje, trawnik i kosiarkę. Jak jestem czasem u kolegi w sobotę, który mieszka w centrum wsi, a jak sobota, to wiadomo, że czas koszenia ogrodów i wszyscy to robią naraz, to faktycznie rajdach jak w ulu. Kurwica mnie bierze. Dlatego wybieram odludzia i zamiast przystrzyżonego do milimetra trawnika - łąkę kwietną, oraz ogólny trochę nieład. Pozdrawiam.

[@zbyh7837]

Grzegorz bo o to chodzi aby naród był skłócony , bo łatwiej takim narodem zarządzać

[@andrzej21111]

Stara zasada. Dziel i rządź.

[@anengineer_]

Wg nowych zasad, nie ma czegoś takiego jak naród. Polska jest jedynym z nielicznych jeszcze europejskich krajów gdzie przeważa właśnie jedna nacja, jeden naród. Ale władcom tego świata to przeszkadza, ciemnych nie przyjęliśmy, no to przyjęliśmy "braci" ze wschodu, bo wyglądają jak my i nas w oczy nie będzie kłuło. W mojej okolicy już widać ją zaczynają się rządzić. A przecież tu jest Polska, mój kraj, moje miejsce na ziemi... Pozdrawiam 🇵🇱

[@WSzumilesie]

teoretycznie jest taka metoda, ale w tym przypadku więcej jest inicjatyw społecznych niż urzędowych. Każdy ma prawo wygłosić własne zdanie i podejmować działania w celu jego realizacji. Niestety nam już nie potrzebne są odgórne zarządzenia żeby się pokłócić. Wystarczy paru skrajnych krzykaczy i we własnym garnku się ugotujemy

[@Krzysiekrecykling]

@@Bartek3416 pis przy tusku to ideał . cofnij sie do 2007 idz do mc donalda za 600 po 12 h

[@Krzysiekrecykling]

@@Bartek3416 zobaczysz kurwaa ile wiecej bys kupil , bez inflacji a bys ledwo tydzien przezyl

[@Anusia5656]

Panie Grzesiu Zgadzam się z panem w stu procentach 👏👏👏👏👏👏👏💚🌺🌻👍👍👍👍👍👍👍👍🦋🍓🙋

[@henrykmularczyk]

Dokładnie niech każdy robi jak uważa i szanuje drugiego co robi inaczej.

[@adad799]

Witam! Kosisrek się czepiają, a w lasach na kuadach i motorach rowy wyjeżdżają i jest ok?! Nie wspominając już o ,,wojnie,,... A akumulatorówka czy elektryczna kosiarka to czysta ekologia?! Wodę z mózgów robią ludziom... CWP! Z Panem Bogiem!

[@WSzumilesie]

Są różne problemy i różne ich postrzeganie. Niestety wielokrotnie przedrostek "eko" jest wykorzystywany po to by zbijać pieniądze np: na sprzętach czy autach elektrycznych. Zawsze to cos nowego z dobrym sloganem i warto namówić klienta na zmiany, które oczywiście skrytykuje się bardzo mocno za 20 lat jak wejdzie inna technologia. Długo by gadać. rozwój jakiś musi być. Niestety nie zawsze uczciwie przedstawiany

[@adad799]

@@WSzumilesie Dokładnie, nic dodać nic ująć... Na wszystkim zarabiają. Na krzywdzie ludzkiej też. Po coś był ten ,,wirus,, a teraz ta ,,wojna,,. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jakąś kocią grypę wymyślili znowu, bo masowo koty zdychają w Polsce. Oby nie był to początek czegoś ,,nowego,,... CWP! Z Panem Bogiem!

[@agnezzzja88]

Najbardziej mnie denerwuje ze w imie ekologii i pewnie tez oszczednosci miasta nie koszą obrzeży dróg. Niech rosnie ta trawa niech rosna te łąki ale bezposrednio przy samej drodze w szczegolnosci skrzyżowania, przejscia dla pieszych staja sie po prostu niebezpieczne.. wszedzie trzeba ROZSĄDKU a nie skrajności.

[@maciejtarkowski4820]

Madrego milo posluchac. Zdrowo rozsadkowe myslenie. We wszystkim powinna byc utrzymana rownowaga 👍

[@joannagowik314]

Mosz recht 😊 ja kosze jak zajdzie potrzeba, czasem zielsko rośnie szybko, po deszczu, a jak jest sucho tak jak teraz to i rzadziej niż na miesiąc.pozdrawiam serdecznie

[@milionmonkey3325]

Piękna wypowiedź. Trzeba zrozumieć że świat nie jest "zero jedynkowy". I nie można być radykałem z klapkami na oczach, nie zależnie w którą stronę patrzy. Pozdrawiam

[@ewal5058]

Różnorodność jest wskazana w przyrodzie 😃 pozdrowionka

[@piotreliasz1184]

Najbardziej denerwuje mnie to że aktorzy, celebryci na czystej Polsce pokazują jak dbać o środowisko a w życiu na działce nie byli, nie znają problemów przeciętnego działkowca.

[@WiedzmaDiwina]

We wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek.

[@ryszardpuczkowski8314]

Dobrze mówisz, zyjemy w świecie zakazów,nakazów i podatków nie wystarczy że nasi rządzący chcą wszystko i wszystkich kontrolować to jeszcze i Bruksela najchętniej położyła by łapę na naszych lasach itd.

[@rosegoldcopper9593]

Grzegorz zrobil nagranie po to, żeby się nie kłócić, a Pan napisał typowy manipulatorski komentarz, który podburza i skłóca ludzi. Grzegorz mówi o tym, że chodzi o rozsądek, a Pan o 'kładzeniu łap przez Brukselę'. Pachnie tu politycznym trolem.

[@WSzumilesie]

A nasze Lasy Państwowe (firma) to nie położyły łap na naszych lasach? Każdy kto ma jakiś interes, to wywącha pieniądze jak lis i nie liczy się nikim innym. Życie w dużych społecznościach i wspólnotach ma to do siebie że nigdy wszyscy nie będą zadowoleni, ale nie w tym jest problem. Problem pojawia się tam gdzie nie ma równowagi między różnymi poglądami, tylko dominuje jedynie słuszna opcja jednej ze stron

[@magosia2054]

Czasem sobie myślę, że o tych wszystkich "rewelacjach " mówią ludzie którzy którzy nigdy na wsi nie byli ;) Jak nie kosić ? Na przykładzie miejscowości w której mieszkam opowiem jak to wygląda. Działki które przestały być koszone zarastały latami, coraz bardziej. Czym ? Roślinami które są inwazyjne i nie pochodzą z tych terenów. Głównie to nawłoć kanadyjska wysoka na 2 metry. Całe hektary. To nie jest roślina która tu rosła, nie ma już kolorowych łąk, chabrów, rumianków macierzanki, lepnicy i innych roślin które tu rosły. Jest tylko ta przeklęta nawłoć . Jak dla mnie wszelkie skrajności są złe i nie prowadzą do niczego dobrego. A tych którzy dziś chcą kosiarek wyłącznie na prąd pytam czy wiedzą jak jest wytwarzany. Czy wiedzą co dzieje się z tymi akumulatorami, panelami jak już przestają działać. Nie ma jedynej słusznej drogi. Tak na marginesie, tuja to też nie jest gatunek rodzimy. mój ogród jest pełen kwitnących krzewów i kwiatów. Troszkę warzyw dla mojej rodziny, krzewy i drzewa owocowe. Stawiam na rośliny mało wymagające. Ogród żyje życiem owadów i pachnie zapachem kwiatów. Trawa jest koszona ale nie jest to trawnik angielski z jednym gatunkiem trawy na boiska. Właśnie zakwitł na żółto, wcześniej kwitł na biało i niebiesko. Gdybym tego trawnika nie kosiła to bym tego nie widziała bo te roślinki z natury niskiego wzrostu są ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo niesłabnącej wytrwałości w działaniu.

[@fallenyoda5002]

Bardzo budujące jest to, że są tacy ludzie i nie trzymają takiego zdania tylko dla siebie!

[@neomarex]

We wszystkich aspektach naszego życia trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nikt nie będzie mi mówił co i jak mam robić na swojej działce. Szanuję innych tak samo jakbym chciał być szanowany przez innych :)

[@agaitomekwit9378]

Brawo ! i tym sposobem wracamy do podstawowych praw naturalnych ! Tak właśnie być powinno ! .

[@zawadaan]

Wszystko fajnie pięknie jak są spoko sąsiedzi. Ale jak Ci sąsiad będzie kosił 3 razy w tygodniu. W sobotę, w niedzielę akurat jak będziesz grillować z rodziną. Jakieś zasady (sensowne) muszą być bo inaczej będzie nic innego tylko anarchia.

[@WSzumilesie]

@@zawadaan A ja nie musze mieć zasad, przykazań i reguł, żeby nie traktować drugiego człowieka po dziadowsku. Problem polega na tym że dzisiaj nie ma dobrego wychowania dzieci i młodzieży a i wzorce dorosłych znacznie obniżyły swoje loty. Wszystko się załatwia przymuszaniem, zakazami i nakazami, które i tak nic nie dają bo przestrzegają ich tylko ci , co i tak by inaczej nie postąpili nawet gdyby reguł nie było spisanych. Ci co mają głęboko drugiego człowieka to i zasady też mają głęboko

[@zawadaan]

@@WSzumilesie oczywiście, zgadzam się. Tylko przyznaj, że w świecie bez zasad nie mógłbyś nawet próbować wyegzekwować od tego kogoś przestrzegania czegokolwiek. Zasad dobrego wychowania również. A tak to jednak jakiś tam bat na chama jest. Pewnie nie doskonały ale lepszy taki niż żaden.

[@jackusplackus258]

@@zawadaan Każdy kij ma dwa końce. Więc takie nakazy,zakazy,rozporządzenia,zarządzenia i inne kółka różańcowo osiedlowe w odstawkę. Lepiej rozmawiać ze sobą niż obstawiać się jakimiś zakazami,oczywiście nie mam na myśli jakichś debilnych ludzi bo i takich nie brak. Na pewno więcej szkody niż pożytku z tych nakazów zakazów.

[@AnnaRosinska-h4o]

Kochany Panie Grzegorzy aż łzy lecą ze mało kto pana słucha i ze urzędy sprawują głupcy. Cała pańska przemowa z ust mi została wyjęta. No i teraz aż fajna sobotę mam. No to na działkę idę, bo odrazu lżej na duchu człowiekowi. Udanych przemyśleń. 👏👏👏👏

[@RK-fq6rc]

Serdecznie witam. bardzo madry temat na czasie ,nie tylko w Polsce . Duzo wariatow jest i w Niemczech. Smiechu warte. Piekne czasy byly dawno, dawno temu. Ludzie w tych czasach nie maja co robic ,pokazuja sasiadom co oni nie potrafia . WSZYSTKO NA POKAZ . Rowniez temat z samochodami ,domami itd.Cala Europa juz wariuje . Serdecznie pozdrawiam cala piekna rodzine .🥰🥰🥰🥰🥰

[@myszigene]

"W tym kraju." Od razu sygnał alarmowy.

[@genna2958]

Nakazy i zakazy to ulubione narzędzie miłościwie nam panujących. Twoje podejście do sprawy jest zdroworozsądkowe i w pełni się z nim zgadzam. Żyjmy i dajmy żyć innym . Pozdrawiam cieplutko rodzinkę 😊

[@djMarcoDantez]

Wolność jednego człowieka zaczyna sie tam gdzie kończy się wolność drugiego człowieka

[@oldlonewolf9649]

Jedno zastrzeżenie, to "w tym kraju" jest nie na miejscu. Poza tym ludzie którzy trochę podróżują i mieszkają w innych krajach wiedzą że wcale u nas nie jest skrajnie w porównaniu do innych. Polska jest naprawdę ok.

[@magdal4169]

Myślę,ze mówi Pan to co myśli większość. Często ta milcząca większość. A pan daje nam głos. Dzięki

[@2008sebo]

Hejka, dobry materiał. Równowaga. U nas koszone 3x max 4x do roku. Okolice mają, potem jest do lipca pasieka bo wysialam w trawnik kwiatki polne. Przekwitają ok połowy lipca, trawa się kładzie kosimy. Jak jest koszone starałam się zrobić coś żeby inne kwiaty kwitły np po obrzeżu lawendy czy przetacznim, goździki skalne, czy np część trawnika zostaje bo kwitnie sporo koniczyny białej, więc np za domem nie kosze... poza tym jest pasieka przy ogórkach, paprykach czy pomidorach itd ogólnie mam spory warzywniak. Zauważyłam że po prostu z tej murawy przenoszą się w warzywa owady, co i dla mnie i dla nich chyba dobrze pomyślane :) 😅 ubolewam nad otoczeniem gdzie zazwyczaj trawa wygolona drzewa... Hmm tuje i reszta co po prostu ma Być zielone nie kwitnące bo się sypie. Po kilku latach obcowania powoli małymi krokami są zmiany... I oby tak dalej... Kogoś się uda czasami namówić przekonać na jakiekolwiek coś co kwitnie... Lub sam zauważy wchodząc do nas... Ej sąsiadka ile u Was owadów i ptakow.... I oby to tak szło... Powodzenia i pozdrawiam. Ps golenie trawników u sąsiadów u nas też ma plusy... Dostaje całe worki do ściółkowania 😂😂😂😂

[@eksainti4041]

Przeważnie ci co nie posadzili i nie maja ani jednego drzewa najbardziej domagają się zakazu ścinania drzew i podobnie jest z koszeniem trawnika.

[@Proxsimus]

Dlatego po prostu trzeba robić swoje, w zgodności ze sobą, swoją wizją oraz z szacunkiem do flory i fauny i nie patrzeć na innych, bo cokolwiek nie zrobimy i tak znajdzie się kolejny człowiek, któremu coś nie będzie pasować.

[@telesforka5044]

Maja sąsiadka odkurzaczem ogrodowym wciąga liście i gwiazdki z brzozy z kamieni a druga myjką ciśnieniową czyści kamienie. Rozumiem ich zamiłowanie do czystości ale dla mnie to obsesja. Na obszarze Natura2000 to można sobie nawet wybudować zamek na sztucznie usypanej wyspie przy odpowiednich układach. Pozdrawiam

[@pawelpw1161]

Zbiera liscie, bo gnija i nie ma ochoty na kompostowanie na rabatach albo na trawniku

[@pyruspowsigjyra1563]

Polecam czterosów Makity MM4. Kosa spalinowa a o połowę cichsza jak przeciętny dwusów. robi robotę i nie denerwuje sąsiadów. Korzystam z takiej od 2 sezonów. należymy z żoną do zwolenników koszenia dwa razy do roku, i mimo to staramy się nie drażnić towarzystwa, z taka kosą to jest możliwe. Pozdrawiam!

[@RobertoSFX]

Dobrze mówisz. Ja koszę w zależności od tego jak rośnie trawa. Mając kosiarkę akumulatorową mogę trawie pozwolić rosnąć do ok. 10-15 cm, by móc to skosić. Więc czasem wypadnie koszenie co tydzień, czasem co 4 tygodnie. Zostawiam obszary dzikie tzw. kwietne łąki. Koszenie powinno być dostosowane do potrzeb i mozliwości sprzetu. Jest to też uzależnione od miejsca. Nie wyobrażam sobie nie wykaszać w miastach pasów drogowych, bo to zagraża bezpieczeństwu, albo kosić parki co tydzień.

[@Marcoantonio-jr7wo]

Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍

[@S-z-y-m-o-n]

My, jako Polacy nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Leżą podstawy w edukacji (psychologia, emocje). Jest spora różnica pomiędzy nowym a starym pokoleniem.

[@magdalenawiatrowska6590]

Ja się "staram" robić wszystko jak najbardziej naturalnie ,jak tylko się da. Ale bez męczeństwa. Mój ogrod jest dla mnie , choć robię wszystko żeby było w nim jak najwięcej ptaków, zapalaczy i innych pożytecznych stworzen. Trawnik kosi mój mąż, to jego działka, kosi w zależności od potrzeby, nie dopuszcza żeby trawa była zbyt wysoka . Za to za płotem wysialismy pas łąki kwietnej na całą długość płotu, 25m i szerokości 1m ( dalej jest pole uprawne). Mam sąsiada, który ma ogrod bardzo formalny i kosi 2 razy na tydzień, biorę ta jego trawę jest świetna do sciokowania. Problemem jest to że wszyscy się starzejemy, sil będzie napewno mniej niż więcej i to trzeba wziąć pod uwagę. Zaplanować ogrod by było w nim mniej pracy, żeby sobie ułatwiać działanie. Dobrze też mieć fajnych sąsiadów, żaby sobie nie robić problemów. 🙂

[@totujestraj]

Pryskanie na swojej ziemi, no ok, ich wybór. Niestety ludzie pryskają na pobliskich działkach. Mam naprzeciwko okna działkę, której właściciel chyba czeka na lepsze ceny ziemi, albo na własną emeryturę. W każdym razie nikt tam się nigdy nie pojawia. Sąsiedzi po bokach tej działki bezczelnie sobie wchodzą na tą działkę i nie dość, że wysypują np. skoszoną trawę, to jeszcze jeden metr od swojego płotu pryskają glifosatem. Działka zielona, puki oczywiście wszystko na jesień się nie zacznie pokładać, a brzegi żółte. Inny z kolei sąsiad polał glifosatem wokół swoich thui rosnących przy płocie. Za płotem wiejska zagroda z kurami, oczywiście kury padły, sąsiad powiedział, że to nie jego wina, a starsza sąsiadka, która w tym miejscu mieszkała od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku jest poszkodowana i żadnego zadośćuczynienia. Inna sprawa, że facet zrobił sobie ekstra płoty, ale tego jednego nie, bo jest wspólny i pewnie uważa, że koszt powinien być na pół. Cena zaporowa dla osoby na minimalnej emeryturze, więc siatka w stanie agonalnym. Albo na wcześniej wspomnianej nieużywanej działce rosły dwie mirabelki, jedna bardziej w centrum, druga trzy metry od płotu, no i co, sąsiad wziął i wyciął cudze drzewo.A trawę koszę też raz w miesiącu, najwyżej co trzy tygodnie, ale nie mamy trawnika wielce trawiastego, jest dużo koniczyny, stokrotek 🥰

[@WSzumilesie]

Niestety nie wszyscy umieją się dogadać

[@backyard_gardener]

Sąsiad od wycinki i pryskania to drań :( Natomiast jeśli na nieużytkowaną działkę wywozi się np. skoszoną trawę, to - o ile nie zalega w gnijących zwałach - to naturalny nawóz - czysta ekologia ;)

[@znalezioneniekradzione9949]

nie mam trawy już na ogrodzie i nie kosze ( same rabaty kwiatowe i warzywnik). Sąsiad z prawej kosi raz w tygodniu, ten po lewej kosi raz w roku i mnie taki ekosystem odpowiada 👍w różnorodności siła💪

[@marcin_608]

Koszenie, TAK w ogrodach. Tylko należy zwrócić uwagę na kilka aspektów. Odpowiednie koszenie zagęszcza trawnik i dzięki temu w głębie zachowuje się dłużej wilgoć co pozytywnie wpływa na otaczające drzewa i krzewy. Można znaleźć złoty środek w ogrodzie, zachowując estetykę i odpowiednio zadbać o wilgotność gleby. Tereny publiczne podobnie ale tutaj należałoby nie kosić zgodnie z harmonogramem ale raczej dostosować się do pogody aby przypadkiem nie wygolić trawy przed nadchodzącą suszą.

[@goralka998]

Mnie bardzo denerwuja te wszystkie betonowe place w miastach i cale podworka w kosce . Dlaczego tam nie ma tych zakazywaczy.Pozdrawiam i życzęzdrowka.

[@manion1234]

A ja mam kawałek tak 1//3 koszone na "krótko" koło 10 cm a reszta jest koszona w lipcu po kwitnieniu traw i na jesień, przed zimą. Man na działce gniada ptaków, jeża, biega pies i jakoś da się to pogodzić. Pozdrawiam mieszkańców Szumilasu

[@LukaEr89]

Zauzwazylem to zjawisko na kazdej plaszczyznie. Widze roznego rodzaju tresci i pierwsze co to wchodze w komentarze. Mam wrazenie ze jest wojna wszystkich ze wszystkimi, kierowcy z rowerzystami, mlodzi ze starszymi, kobiety z mezczyznami, nauczyciele z rodzicami. Nie ma tematu zeby w komentarzach jeden drugiego nie linczowal oczywiscie kazdy ma racje i o pol kroku sie nie cofnie. Pozdrawiam wyznawcow „zyj i daj zyc innym”!

[@Gabriel_Brass]

Dzięki za info, Jesteś wielki👍💪

[@janinakowalski3135]

Jak dobrze usłyszeć głos rozsądku, wyważony i spójny z tym, co robisz. To staje się rzadkością w tym zerojedynkowym grajdołku.

[@michalklosiewicz8890]

Jak już zakażą wszystkiego i nie będzie co wymyślać to nastepnym krokiem będzie zakaz życia......a tak poważnie. To już było i widzę że znowu doszło do tego że się odradzają takie poglądy......Tacy ludzie są niebezpieczni,pamiętajcie o tym,nie chcę przytaczać z historii ale,jota w jotę dzieje się podobnie.....A jak się skończyło to myślę że każdy powinien wiedzieć

[@CichaGrywanka]

Masz racje, niech każdy robi jak chce. Ja np. kosze tylko ścieżki bo mi się nie chce między drzewkami biegać, mam zarośnięte i też jest dobrze, mi pasuje ale nie każdemu musi

[@CentrumPoradpl]

Mam ostatnio podobne zdanie i takie wyśrodkowane. Kiedyś trawniczek mi się podobał, w sumie nadal podoba, jednak jego utrzymanie jest całkowicie nieekonomiczne. Woda, nawóz, aeracja, koszenie... Najgorzej jest, jak ktoś ma plac z tujami i trawnikiem, zero drzew/krzewów, które dałyby cień i spowodowaly mniejsze straty wody. U siebie widzę (a nie jest to wiedza tajemna) że pod drzewami trawa jest znacznie ładniejsza i to bez podlewania. Ale mam też prawie pół ogrodu bez drzew, to latem mam tam siano. Dlatego będę sadził tam drzewa, głównie owocowe, ale także np. wierzbę (na zrębki), a także zakupiłem mieszankę kwiatów (coś jakby łąka kwietna) i sporą część obsieje tymi kwiatami. Tylko jeszcze jestem na etapie planowania, gdzie i co dokładnie chcę mieć. Natomiast regularnie od 2020 roku zmniejszam powierzchnię trawnika na poczet ogrodu warzywnego oraz drzewek i krzewów. Dążę do tego, aby był to ogród zbliżony do natury, ale zadbany a także produkował sporo jedzenia 😊 Pozdrawiam 🙂

[@wiesa9184]

Pełna zgoda. Pozdrawiam. 👍.

[@doriskob9347]

święte słowa

[@KrystusKrystino-o1m]

Witam pozdrawiam serdecznie

[@dajmont1577]

Ja część działki, powiedzmy rekreacyjno-ozdobnej, gdzie rośnie dużo drzew i krzewów koszę mniej więcej raz na 2 tygodnie. A druga część działki jest koszona w całości raz w roku, jesienią. W tej chwili trawa tam jest prawie po szyję i celowo to zostawiam dla owadów, płazów, gadów i innych żyjątek 😉 Sąsiedzi z jednej strony koszą co tydzień, z drugiej strony co miesiąc. Także jestem gdzieś tam po środku. Pozdrawiam

[@damianbrzezina3694]

Szkoda tylko że tak wielu nie rozumie że to jest to. Natura i człowiek w zdrowej symbiozie. Pozdrawiam

[@pawcio5983]

nudzisz, pozdro

[@agaitomekwit9378]

Zasada Złotego Środka zawsze była dobra i warto ją stosować we wszystkich aspektach życia .Bardzo dziękuję za ten film ,pokazuje on wyraźnie problem skrajności w którą wpadają ludzie .Wpadanie w sieć mód i schematów ,zazwyczaj propagowanych w masmediach powodują tylko skłócanie ,dzielenie ludzi i tak na prawdę nam nie służą .Warto mieć swoje zdanie ale nie na siłę i nie ze szkodą dla innych .Warto po prostu myśleć !!! a nie ulegać schematom ,w wielu przypadkach podążanie za tłumem nie jest zdrowe a wręcz w ostatnich czasach bywa bardzo niezdrowe a czasami nawet śmiertelne .Brawo Grzegorz ,to kolejny bardzo mądry film .

[@fedaijin]

Jesli moge, to kosze co dwa tygodnie, zeby trawa sie zagescila, bo dopiero zasialem w miniona wiosne, w kwietniu. Wiosna byla krotko, lato przyszlo z kopyta. Susza straszna, ciesze sie, ze cokolwiek wyroslo. Natomiast podczas ostatniego koszenia naszla mnie mysl, zeby tylko skosic na sciezki, komunikacje, a reszte zostawic dla zwierzatek i wilgoci. Pogodzilem sie, ze nie bede mial trawnika, jak na polu golfowym, zeby miec taki trawnik, trzeba mocno krzywdzic srodowisko i wlasny portfel. Sklaniam sie ku naturalnym ogrodom. Pozdrawiam!

[@ewawojtasik3846]

Myślę bardzo podobnie, też mam duży teren i jest na nim coś dla natury i coś dla przyjemności. Ta przyjemność to część przed domem, którą mój mąż uwielbia kosić i cieszyć się widokiem. Ja natomiast mam trochę dziczyzny ale bez przesady. We wszystkim należy zachować umiar. Pozdrawiam

[@szymonkowalczyk8646]

Na szczęście sąsiadów mam spoko , i kazdy ma wyczucie kiedy kosić spalinowa kosiarką , poza tym tydzien roboczy na takie rzeczy ma 6 dni wiec jest czas na to . Dokladnie tak jak mówisz w sadzie i innych " chaszczach" kosze 4 - 5 razy w roku , a trawnik w zakeznosci od pogody co 2-3 tygodznie . Niestety u nas w gminie ktos wymislil nie kosic poboboczy itp. Efekt jest taki ze trawy maja juz ok 160 cm i z drogi podpozadkowanej trudno wyjechac , spacer chodnikiem jest wyzwaniem i gmina szybciutko ogłasza końcem czerwca przetarg na koszenie traw 😅

[@hlanki]

Ja kosze co tydzień dwa w strefie takiej przy domu czyli kawalek trawy zeby postawic stolik jakis parasol, samochod. Pozostała część kosze jak rosa mi moczy nogawki. Przy warzywniku kosze raz w tygodniu a jedna czesc dzialki kosze raz w roku bo musze tam kosic kosa z talerzem. Dzialka 4600 m czesciowo zalesiona. Masz rację najgorsze sa skrajności. W Warszawie na jest grupa rAKTYWISTOW ktorzy w ogole by nie kosili nawet przydrożnych pasów. I o ile zgadzam sie zeby nie kosic w tygodnie suszy to przed prognozowanymi duzymi opadami warto skosic w mieście ta metrowa trawe by inne rosliny mogly dostac swiatla i żyć. Ale poprostu jeden sojowy chlopiec z drugim kawiorowym aktywistą nigdy nie mieli działki, mysla, że ląka to maturaly stan natury i jej sie nie kosi ( w mieście) a nie odrozniaja szpadla od lopaty i motyki od widel.

[@marekjakubowicz1130]

Masz rację Grzegorz. Ja pracuję w pewnej spółdzielni mieszkaniowej. Rozmawiałem z ludźmi od koszenia. Co nie zrobią to źle: a bo po cholerę wykosili... albo, kosić kosić. Finał taki, że trawy żółte i susza. Natomiast u mnie w ogrodzie część komunikacyjną, przechodnią skosiłem, druga część a niech sobie rośnie własnym życiem. Schronienie dla niezliczonej ilości winniczków, żab, owadów zapylających. Mam to gdzieś, że inni zrobili sobie Wimbledon. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam

[@leonardamasnik2304]

Ja paniie Grzegorzu dała bym im nożyczki i kazała równiutko zciąć całą działkę😂pozdrawiam serdecznie

[@bawa311]

Kocham Pana za te słowa ;) Też mi przeszkadza przeginanie w jedną lub druga stronę. Każdy ma prawo do własnego zdania, własnych poglądów co szanuję, ale ja też mam prawo do tego. U mnie w ogródku drzewa i krzewy owocowe, i grządki podwyższone na warzywa, ale jest część dla pokrzyw i innego zielska zdrowego oraz kwiatów dla owadów. Dzięki temu już o 3-4 rano ptasiory koncertują, wiewióry po starych drzewach zasuwają co wnerwia mojego psiura. Czasami lis zajrzy w odwiedziny nawet. Bioróżnorodność pełną gębą, ale kawałek skoszonego trawnika też posiadam, bo tak mi pasuje. Pozdrawiam

[@edytatehrani3934]

No to widze, ze ten autorytarianizm z Ameryki sie ludziom w Polsce tez udziela. Masz racje Grzegorz, takie zmuszanie ludzi do czegokolwiek ma zawsze odwrotne skutki. W kazdej dziedzinie. Pozdrawiam 😊

[@miykolayventzl2356]

Na ROD jest największy beton bo jak nie jest skoszone to według nich działka jest zaniedbana i grożą że Ci zabiorą. Można robić różne strefy koszenia. Przy domu nisko dalej wysoko i wykaszać ścieżki a w mieście podobnie, pół metra przy chodniku skoszone a resztę zostawić zapuszczone. Sam działkę skosilem pierwszy raz po 20 czerwca. Zwykłą kosą bo jest mała. Lubię nią kosić, człowiek się porusza na łonie natury i można się wczuć w klimat dawnych czasów. W Krakowie mamy zakaz palenia ognisk i już nie pamiętam kiedy poraz ostatni siedziałem ze znajomymi przy ognisku. Rozumiem żeby liści nie palić ale u nas oczywiście wylano dzieci z kąpielą. Jak byłem dzieckiem to na wakacjach robiliśmy ognisko codziennie. Teraz dzieciaków nie można odkleić od ekranu.

[@WSzumilesie]

Ognisko bardzo mocno zanieczyszcza środowisko...tak mawiał właściciel elektrowni węglowej 😉😉

[@miykolayventzl2356]

@@WSzumilesie Ogniska palić nie wolną ale Teslami jak najbardziej 😆 najnowszy model powinien się nazywać Tesla FENIX 🔥

[@zofiamarkus7780]

Zawsze się dziwię, jak czytam czy slysze, że ludzie tak późno robią pierwsze koszenie. Ja tez koszę późno, ale już 10 czerwca mam tak wysoka trawę, że się kładzie i potem to koszenie to jest po prostu mordęga dla mnie. I praktycznie następne tygodnie to doprowadzenie tej trawy do ładu. Przy samej ziemi jest tak skoltuniona i tak już kiepskiej jakości ze praktycznie wygląda jak wyrastajace z ziemi siano. Wiec tez nie do końca jestem przekonana ze tej trawie dobrze to robi

[@KrzysztofKoza]

W Krakowie na skalkach Twardowskiego robilismy swojego czasu ogniska co tydzien. Genialny klimat. Teraz sie wyprowadzilem w cholere za Krakow, niby ogniska mozna kiedy sie chce, ale to nie to samo :) Oby tylko nie doszly zakazy do mnie, bo nie mam zamiaru sie ich trzymac :).

[@andrzejgwd2612]

U mnie zakaz jest ale mam normalnych sąsiadów póki co

[@marypoppins2600]

Przy ulicy Królewskiej w Warszawie, tam, gdzie mógłby być piękny trawnik z rabatami, jest kawał zachwaszczonej trawy, z ostami, pokrzywami, idealny matecznik dla myszy i różnego robactwa. ale wg mądrych inaczej władz Warszawy jest to miejsce bioróżnorodności i cudowności. Wstyd!

[@jolantaziemska5201]

Myszy i szczurów w mieście szczury grasują na wsi myszy

[@piotrkowalski519]

Witam kolegę 🤝 Pozdrawiam serdecznie

[@jagodabryl5621]

Witam! Listwowa kosiarka jest alternatywą polecam bo szwagier używał i po stromym ternie 👍

[@aniah5944]

Dokładnie zboczency z jednej i drugiej strony i każdy chce na piedestale stać . Zgadzam się z Panem Panie Grzegorzu w 100%

[@elwiselwis6415]

A ja mam działkę 1,2 h i koszę dwa razy do roku ! Zamiast tui zaczynam nasadzenia ciosów! 👍😁😁

[@szpakin_stare_maczki]

Trzeba potem mieć co zrobić ze skoszonym sianem, mulczowanie w kosiarce to najlepsze rozwiązanie na duzych połaciach, stosuję od lat na piasczystej ziemi i tak buduję czarną ziemię poprzez taki naturalny nawóz.

[@Fabi....]

Siemano, ja rzadko koszę, szczególnie jak jest sucho, nie mam po co bo u mnie piochy 🤪

[@szpakin_stare_maczki]

czesci dzialki nie koszę od polowy sierpnia i na jesień rosną mi tam kanie :) wczesniej kosze by wyciac odrosty rubinii akacjowej, tech chwast jest niezwykle plenny. Tam gdzie dzieci kosić trzeba z powodu kleszczy, te na krótkiej trawie nie beda siedziały, jaszczurki je lubią tez tępić.

[@danutar.u1701]

Panie Grzegorzu jest Pan naturalny,piekny w tym co mowi,uwielbiam to co mowi ❤❤❤❤❤🎉

[@alicjaogorzelska3947]

Mieszkam w bloku, typowe osiedle pod zarządem spółdzielni. Niby wszystko jest ok. Problem w tym jak trawa jest koszona. Panowie jeden z podkaszarką drugi fajny traktorek. Niby ok. Duzy teren duze osiedle. Pan z traktorkiem robi swoja robote. Drugi zamiast wykańczac trudne miejsca kosi całe trawniki tylko ze kosi ta biedna trawe razem z ziemia. Tumany kurzu. Ale nie to najgorsze..... Trawa trudno odrasta bo jest tak nisko opitolona ze przy wysokich temperaturach nawet deszcz nie pomaga. Ziemia schnie. Trawa sucha. Wilgotnosc zerowa . Tak załatwiaja nam zielen ktora rowniez pełni funkcje wilgotnosci.....o owadach nawet nie wspomne bo ich nie ma. Gdy tylko coś tam odrosnie i zazieleni sie to momentalnie sytuacja powtarza sie od poczatku. Moze jakies przeszkolenie z obsługi i celowosci koszenia w takim stylu biednych trawnikow a moze nie znam sie na tym. Poradzcie co robic?

[@JanJan-fs8mw]

Jaki zakaz?! Więc muszę się spieszyć z zakupem mojej ulubuinej marki Shindaiwa a dokladnie model B510S

[@marcingawlik4501]

Hmm... w domu, w mieście kosze trawę elektryczną kosiarką raz w tygodniu. Lubię mieć tzw "boisko" , mam tuje,choinki i dużo iglaków. Zaś na działce koszę kosą spalinową 6-8 razy w roku (jak mi się chce) Wszystkie kwiaty,warzywa i owoce mam w grządkach w przeznaczonym do tego miejscu. Po to jest taki sprzęt,żeby go używać. Czasy kosy i sierpa się dawno skończyły. Może nie mam za dużej działki, ale jak ktoś mi skosi trawę i ja pozbiera na ok 1500m w 30 stopniowym upale za cenę paliwa,które kupuje do kosiarki, czy kosy, to z przyjemnością zapraszam do siebie. Położę się na leżaku z zimną wodą z limonką i popatrzę 😁

[@kociki5911]

Najgorzej teraz jak miasta biorą się za np. przepisy, aby skracać wysokość płotów, podnosić do góry siatkę, aby małe zwierzęta mogły przechodzić itp. a następnie chcesz wyjechać gdzieś to nic nie widzisz na skrzyżowaniu bo trawa tak wysoka, że utrudnia włączenie się do ruchu. Brakuje w tym wszystkim rozsądku i niestety jak komuś nie zakażesz to nie ma satysfakcji.

[@ooooo1660]

Witam serdecznie panie Grzegorzu ,miło posłuchać człowieka co prawdę mówi powodzenia w dalszych pracach w ogrodzie i domu Paweł

[@KoniecPsot]

jestem za nakazem zniesienia nakazow i zakazow:)

[@ellenajii2156]

👍👍👍👍👍

[@backyard_gardener]

Nie będę oryginalny, ale się wypowiem: zdrowy rozsądek! Co kto lubi i czego potrzebuje, byle by nie narzucać swoich preferencji na siłę innym. Jak ktoś chce mieć koszony trawnik, to naprawdę polecam robota koszącego. Jest cichy i przede wszystkim odpada problem wywożenia skoszonej trawy kzbin.info/www/bejne/eH3Ce6V3jbV2h9E. U mnie ptaszki gnieżdżą się na drzewach i krzewach dookoła, a trawnik traktują jak jadłodajnię ;)

[@WiesławPacion]

Zgadzam się z wszystkim co powiedziałeś. Trzeba we wszystkim zachować rozsadek. Ja mam działkę podzieloną na dwie części. Jedna (około 4 000 m2) to rabaty , warzywnik i tam koszę 3 razy w miesiącu ( jak się uda). Pozostała część (podobnej wielkości) to łąka , którą koszę raz w roku dla odświeżenia. Tylko ścieżki mam wykoszone , żebym mógł przejść na drugą stronę. Ciekaw tylko jestem jaką maszyną kosisz taką miesięczną trawę i co robisz z tą trawą. Zostawiasz czy zbierasz i dajesz na kompost?

[@WSzumilesie]

Mam najtańsza kosiarkę elektryczną i najtańsza kose spalinową na kiju. Jak nie idzie już elektrykiem to biore te drugą. Większośc trawy zostawiam tam gdzie była. Część wsypuję do kompostownika a częścią ściółkuję warzywa

[@reginanicinska5785]

Ja kosze kiedy już duża trawa,ale mam jej trochę w sądzie mam trawnik z ostów i perzu i tam kosze kiedy urośnie ale żeby się nie wysial bo sąsiedzi marudzą bo u nich wszystko pryskane rolnicy opryskują wiele razy uciekam do domu z wnukami uprawiam trochę warzywa sumie sporo ale mam też ogród ozdobny przetykany perzem,chrzanem powojem i ostami i walczę ale nie pryskam i jemy z krzaczków owoce moje swidosliwy mają owoce dobre ale małe pozdrawiam

[@janmorawa2978]

Jesteś Gość na medal!!!Też prawie 40 lat chcąc zaimponować teściowej kupiłem kosę i poszedłem na łokę.zepsuciu kosiarka i nerwach w następny jarmark kupiłem kosiarka spalinową którą .am do dziś.Zgadzam się całkowicie z Twoim myśleniem,pozdrawiam serdecznie

[@dusiaangulska5167]

Trawnik koszę, a dla owadów sadzę kwiaty , krzewy, drzewa........Pozdrawiam serdecznie z Mazur

[@smierckatombiaowiezykowals7391]

ja tam lubię wysoka trawkę, nie ma co nią golić bez przerwy a widzę w okolicy, że niektórzy tak nienawidzą trawy, że wręcz pryskają ja czym popadnie pewnie też roundupem tak, że aż wszystko dosłownie usycha, nie ma choć jednej kępy ocalałej a potem się dziwić, że jakies nowotwory itd sami sobie ludzie kręcą bicz na siebie i to wszytko przez głupią trawę bo tak im przeszkadza nazywa to się chyba nagroda Darwina, prawda?

[@pavlbal7396]

Ja płacę sąsiadowi za koszenie działki i myślę że obie strony na tym zyskują

[@Dziadekniejadek]

Ja koszę kiedy potrzeba a nie ze wzgledu na nakazy czy zakazy. Wladza kocha panoszyc sie nie na swoim, dowiedli tego kiedy wszyscy rzucili sie na ustawe prof.Szuszko. a podobno pasikonikii w Unii zlozyly protest na koszenie traw gdyż to dla nich pogrom.

[@andrzejwardzinski793]

Równowaga 👍

[@karol6693]

Skoro żyjemy w podobno wolnym kraju, to nie rozumiem zakazów i nakazów. Taka wolność to fikcja. Chcę kosić to kosze, nie chcę kosić to leże na hamaku. 😎😁Pozdrawiam serdecznie.

[@somework5696]

Więcej wolności (a na 100% tej podatkowo-daninowej) mieli niewolnicy faraonów.

[@DorotaN-sl3tu]

Mylisz wolność z bezhołowiem.

[@justynarajewska2463]

Jak zwykle oszołomy różnej maści z lewa prawa czy tam z innego wymiaru mają w dupie zdrowy rozsądek i nie patrzą na problem indywidualnie. Kosimy traktorkiem,kosą spalinową i pokaszarką na akumulator (to głównie ja) w zależności od miejsca i potrzeby. W warzywniku koszę często ze względu na ślimaki,z którymi w ostatnich latach jest duży problem. Jeżeli jest wykoszone i nie ma pozstawionych miejsc gdzie mogą się zbunkrować (duże kamienie, stosy gałęzi) łatwiej jest chronić uprawy. Mam też ogród ozdobny i lubię jak rabaty są okoszone i wyeksponowane. Cały teren jest koszony traktorkiem w zależności od tego jaka jest pogoda,czy jest susza, kiedy są prognozowane opady,jakie mamy plany wyjazdowe i czy po naszym powrocie maszyna poradzi sobie z dużą trawą. Teren mamy rozlegy i są też miejsca "pół dzikie" ,niekoszone (nie każdy jednak może sobie na to pozwolić w swoim ogrodzie). Tak jak Pan nie lubię sytuacji typu trawnik i tuje i "wolnoć Tomku w swoim domku".

[@myslinieuczesane13704]

W miescie nie ma lak kwiatowych tylko sama trawa. Sa ludzie,ktorzy sa alergikami na kwitnace trawy i ja do nich naleze. Owszem biore leki,ale przy wysokim pyleniu nie sa w stanie zabezpieczyc alergikow. Z domu musze wyjsc, mam taki kaprys i pracuje i wraca do domu po jej ukonczeniu to tez taki kaprys.

[@beatricerexros5397]

Dzieki, fajowy filmik, fajowski ogrod i fajowe twoje podejscie 🎉❤🎉

[@michalinadurak4909]

Trawe kosze co półtora do dwóch tygodni max.Muszę to robić, ponieważ tak jak mówisz jeżeli trawa jest wysoka moje kosiarki nie radzą sobie.Mam spalinową i akumulatorową.Ta.druga radzi sobie tylko z taką słabą trawą..

[@blankamalarecka9733]

👍👍👍

[@kondzio2003]

Ja koszę co tydzień i mam automatyczne podlewanie z deszczówki i z wody gruntowej. Trawa jest super zielona, ale mam i warzywa i maksymalnie ile się dało drzewek owocowych. Wody gruntowe mam płytko więc wody nie żałuję.

[@kondzio2003]

A z hodowanej trawy mam kompost i ściółkę pod drzewka i warzywa.

[@mariuszkleinkleju]

I też nie popieram skrajności, bo to szkodzi.

[@AutorPisarz]

Ja zawsze wykosze ścieżki i miejsce do siedzenia a reszta łączki pięknie rośnie i to mi się najbardziej podoba pozdrawiam 🙋

[@kasiase577]

Kosiłam wczoraj bo pogoda była idealna, czyli fajny chłodek i to był pierwszy raz w tym roku i uważam, że idealnie dla mnie. Moi sąsiedzi koszą często tam, gdzie mają trawniki tylko. Ja mam wszystko, i łąkę, i krzaczki, i drzewka. Kupiłam kosę ręczną i też nie umiem nią kosić. Używam spalinową. Niepotrzebnie wydałam 200zł na akumulatorową i nie kosi, chyba że lekką trawkę. Wcześniej nie kosiłam tylko wycinanałam trawkę wokół roślin, które chciałam odsłonić. Pewnie sąsiedzi już na mnie przeklinali, ale wcześniej mi się nie chciało bo nie było dobrej pogody dla mnie na koszenie.

[@mariawu1820]

Grzesiu, masz rację, ja też koszę na raty swoją działkę bo bym się zagnębiła na raz. Koszę z 4 razy w roku. Trzeba zawsze coś wypośrodkować, a nie ze skrajności w skrajność. Pozdrawiam Cię, tak trzymaj 😀👍👍❤

[@szemi61]

Umiarkowanie to podstawa. Pozdrawiam

[@lukaszn8240]

Złoty środek, mam kawałek Wembley, bo lubię bosą stópkaą po rosie, w warzywniku dookoła grządek podwyzszonych mam trawę koszoną według potrzeb, za foliami mam łąkę koszoną 2 razy w roku, na siano do ściółkowania. Podlewam regularnie warzywa, krzaki i moje Wembley, ale zbieram deszczówkę w zbiorniku podziemnym, mam trochę tuj, bo chciałem wygrodzic pewne sekcje w ogrodzie ale mam też kwiaty, w zasadzie mnie od marca zawsze coś kwitnie, mam krzewy owocowe pochowane pomiędzy ozdobne, bo oprócz praktycznej części ma być ładnie. Mam raczej rodzime gatunki, bo ogród na piasku zweryfikował skład ogrodowej flory😂. Pod krzewy mam nawadnianie kropelkowe, bo jestem leniwy, bo woda trafia do krzewu, bo szkoda, żeby krzaki za które zapłaciłem uschły, a zdarzało mi się już podlewać kilkunastoletnie świerki bo więdły taka była susza. Czasem czymś prysne, jakiś miedzian, czasem coś na mszyce, bo nie zawsze eko sposoby dają radę, czasem wapnem po pomidorach, bo lepiej mieć niż nie mieć. Może nie będzie 100% eko ale i tak zdrowsze niż z biedry. Sypnę nawozem, ale dobrym, z mikro i makro bo nie na wszystko styka kompostu. Maliny po płocie zamiast żywopłotu, niech sąsiad ma rekompensatę za kosiare. Ogród musi cieszyć, to nie jest kara

[@Jangiku]

Odcinek jako podwalina pod materiał sponsorowany kosiarki akumulatorowej ;). Zakładając 8 lat temu ogród dmuchałem i chuchałem na ok 60 mkw trawnika kosząc 2 razy w tygodniu i sypiąc nawóz zgodnie z zaleceniami producenta. Ogród od razu zakładany był z podziałem na część rekreacyjną i uprawną bo znalazło się miejsce kilka krzaków borówki, maliny, agrest, pigwowiec, trochę bylin i kwiatów jednorocznych no i kilka mini zagonów warzywnych. Z czasem gdy pojawiły się dzieci i trawnik był zadeptywany, a czasu coraz mniej to koszenie spadło do częstotliwości 2 razy na miesiąc, a i nawożenie zmniejszyło się. Gdyby nie dzieciaki to pewnie trawa rosłaby po kolana, a tak to zadeptują dłuższą trawę która się kładzie i usycha więc co jakiś czas trzeba skosić. Po tych 8 latach żałuję tylko, że ogród nie jest większy bo pomysłów na nasadzenia sporo, a miejsca brak.