Рет қаралды 314
Tadeusz Merkun
Urodzony w 1938 roku w Rafajłowej na Pokuciu. Technik-łącznościowiec. Jego ojciec zmobilizowany w 1939 roku nie wrócił do domu po kampanii wrześniowej. Po spaleniu domu przez banderowców w 1944 roku, rodzina zatrzymana przez Niemców, trafiła przez obóz pracy w Krakowie-Płaszowie do Nowego Żmigrodu, a potem do Gorlic. Tadeusz Merkun pracował w ZURT, jeździł również taksówką. Jest ratownikiem Krynickiej Grupy GOPR. Zgromadził wiele fotografii i informacji o działalności gorlickich goprowców i o samych Gorlicach.
Wywiad z panem Tadeuszem Merkunem dotyczący życia w Rafajłowej (dzisiejsza Bystrycia na Ukrainie), ucieczki przed mordem, dzięki ostrzeżeniu przez sąsiada Ukraińca, losów jego i jego rodziny podczas okupacji i życia później w Gorlicach.
Wywiad z panem Tadeuszem Merkunem przeprowadzony 14 listopada 2023 przez Urszulę Karasińską w Gorlicach.
Spis treści:
00:00:05 - „Urodziłem się w Rafajłowej, obecnie to Ukraina. […] Dziadek był z pochodzenia Niemcem, babcia Austriaczką” - historia osiedlenia się w Polsce i stania się Polakami
00:01:50 - Rafajłowa znana głównie z bitwy stoczonej przez II Brygadę Legionów Polskich z Rosjanami w 1915 roku
00:02:34 - Dzieciństwo w Rafajłowej; relacje między Polakami i Ukraińcami
00:05:30 - „Przyszedł rok 1943 i styczeń 1944 […] przyszedł Ukrainiec i powiedział: jak chcecie żyć, to uciekajcie”
00:08:00 - spalony dom wraz z dobytkiem i dokumentami tożsamości - „Mieliśmy tyle, co na sobie” - dalszy ciąg ucieczki, opis Przełęczy Legionistów i drogi, którą zbudowali legioniści
00:09:51 - zatrzymanie rodziny przez Niemców, pobyt w obozie na Węgrzech i dalsza podróż pod eskortą Węgrów do Oświęcimia
00:14:13 - przyjazd do obozu w Oświęcimiu; postój 3 dni i odjazd do krakowskiego Płaszowa, w którym mieścił się niemiecki obóz pracy; „ Z Oświęcimia wychodziło się przez komin, a myśmy wyjechali pociągiem - zdarzył się cud”
00:17:05 - „W kamieniołomach zobaczyłem jak ludzie umierają. To nie byli ludzie, to były szkielety powleczone skórą. Jako dziecko nosiłem tam kamienie”; ponowny „cud” - rodzina wyjeżdża jako rolnicy do pracy w Żmigrodzie (opis miejscowości)
00:27:30 - ucieczka rodziny przy okazji kopania rowów w Starym Żmigrodzie
00:28:08 - trzeci „cud” w życiu Tadeusza Merkuna
00:31:43 „Niemcy uciekali” - przyjazd do Gorlic dzięki Niemcowi mówiącemu po polsku
00:34:23 - pomoc uzyskana w gorlickim Czerwonym Krzyży przy ulicy Piekarskiej; mieszkanie w „Kornówce”, potem na Dworzysku; obiady w stołówce
00:36:10 - „Ja nie miałem butów” - w zimie używano grubych skarpet zwanymi z ukraińska „krapczunami”
00:38:57 - opowieść o ojcu - żołnierzu Andersa walczącego o Monte Cassino, o powrocie do kraju w 1947 roku i jego pracy w Gorlicach (majster drogowy, budowa starego mostu na Sękówce, gdzie został kaleką)
00:40:14 - niewykorzystana propozycja kupna domu na Dworzysku i dzieciństwo z „silną grupą pod wezwaniem” (nazwiska kolegów, zabawy)
00:44:14 - „Nas z grupy kolegów zostało dwóch żyjących”
00:46:12 - „Przyszedł koniec roku 1944” - ucieczka Niemców, wyzwolenie, sołdaci w Gorlicach
00:50:30 - Rosjanie na podwórku „Budowlanki” przy ul. Niepodległości - „Umiałem z nimi rozmawiać”, propozycja zostania synem pułku
00:53:20 - niesamowita opowieść o zaminowanym moście na Ropie - „Tak po cichutku wydaje mi się, że to ja uratowałem most od wysadzenia”
00:55:47 - „Często byłem głodny” - wspomnienie pysznego nałęczowskiego chleba; opowieść o ukochanym dziadku
00:57:45 - powrót do właściwego nazwiska po powrocie ojca i jego historia
01:02:33 - pobyt w Anglii u ciotki; powrót do Polski - „Nigdy odtąd nie miałem kłopotów z uzyskaniem paszportu, nawet w stanie wojennym”
#Gorlice #Wywiad #Historia @MBPGorlice