Zaniżanie cen w PDR - Wszyscy na tym tracimy

[@zenekwaw]

W mojej okolicy ci co wykonywali roboty mocno poniżej stawek z obowiązujących cenników to byli ci co nie mieli założonych działalności i nie wystawiali z oczywistych powodów rachunków. Nie dało się w takich warunkach działać. Miałem wybór albo zwinąć swój warsztat i jeździć na grady albo żeby ich zwinęli. Wybrałem drugą opcję i nie żałuję. Nie da się będąc uczciwym, płacąc podatki, ZUS, lokal działać kiedy do około banda kombinatorów.

[@pitstopwgniecenia]

Niestety również spotykamy się z takim zachowaniem. Jest to kolejny temat, który w przyszłości będziemy chcieli poruszyć. Niestety nie da się uczciwie konkurować w sytuacji, gdy "druga" storna nie ponosi tak wysokich kosztów związanych z prowadzeniem działalności.

[@mareksodyczka5630]

Temat tabu został podniesiony, duży plus za to👍 Merytoryczna dyskusja w komentarzach oznacza że wasza praca zaczyna przynosić efekty👏🏻 Moim zdaniem na dzień dzisiejszy cena profesjonalnej naprawy PDR powinna wynosić min. 70% ceny tradycyjnej naprawy wykonanej w profesjonalnym warsztacie blacharsko-lakierniczym. Nie oszukujmy się: PDR>lakierowanie. Dlatego wierze że w niedługim czasie ceny napraw PDR i blach-lak sie wyrównają. Ale to my jako technicy musimy o to zawalczyć, edukując samych siebie i naszych klientów. Główne czynniki które wpływają na cenę naprawy PDR u mnie to: rozmiar wgniecenia, kształt, lokalizacja, materiał (stal/alu), ilość wgnieceń na elemencie/ całym aucie. To tak z grubsza🙂 Ze zdjęć, na podstawie informacji o samochodzie (model, rok) podaje zawsze widełki cenowe, ostateczna cena tylko po oględzinach. Zawsze mierze czujnikiem grubość powłoki (wiem wiem że teraz chłopaki lakierują „pod miernik” ale to w oczach klienta zawsze gwiazdka do profesjonalizmu 😅). Jeżeli drzwi do naprawy to sprawdzam czy szyba klejona czy zwykła oraz dostęp drutem czy tylko naprawa na kleju. Im więcej potencjalnych komplikacji tym wyższa cena. Po dokonaniu oględzin staram się wytłumaczyć łopatologicznie klientowi za co dokładnie płaci. Wielu z nich (nawet płeć piękną) często wyrażają tym swoje zainteresowanie co przekłada się na zrozumienie procesu naprawy. To z kolei wpływa na zaakceptowanie takiej a nie niższej ceny🙂 Wartość auta odgrywa drugoplanową role. W moim mniemaniu to ww czynniki mają bezpośredni wpływ na czas naprawy i jej poziom trudności, a nie sama w sobie wartość auta wyrażana w złotówkach…

[@pitstopwgniecenia]

Bardzo dobra i merytoryczna wypowiedź. Dziękujemy za nią. Jak widać można spokojnie rozmawiać o takich ciężkich tematach. Wszystkie punkty wpływające na wycenę, a które wymieniłeś kazdy technik powinien brać pod uwagę. I oczywiście jak największa zgoda również co do tego że nie wartość samochodu powinien odgrywać największą rolę przy wycenach. Pozdrawiamy

[@AdamNord]

W mojej okolicy co drugi kowalski handluje samochodami. Nikt z nich nie wozi aut do techników/wygniotków. To technicy jeżdżą po komisach i klepią. Druga sprawa to cena usługi. Jeśli pewna firma za naprawę drzwi chciała więcej kasy niż zakup drugich drzwi w kolor to cos jest nie tak. Wielcy narzekają na małych bez działalności ale koszty przy jednoosobowej działalnosci nie są małe. Zrobienie kursu zakup narzędzi to nie jest kilka tysięcy a kilkadziesiąt. Ja robię głównie blacharkę i to w większości na ramie naprawczej a rozwinięcie umiejętnosci PDR jest ukłonem w stronę klienta aby nie musiał wozić auta do techników itp.

[@propdrpl]

Dziękujemy za komentarz i podzielenie się swoimi doświadczeniami! Masz rację, że rynek jest zróżnicowany, a technicy często dostosowują się do potrzeb handlarzy, jeżdżąc do komisów. PDR zyskuje jednak popularność wśród klientów indywidualnych, którzy cenią zachowanie oryginalnego lakieru, zwłaszcza w nowszych autach. Zakup idealnie dopasowanych drzwi w kolorze może być trudny, a decyzja między wymianą a naprawą zależy od priorytetów klienta. PDR to świetne rozwiązanie, gdy ważne jest zachowanie oryginalnych elementów. Rozumiemy też, że rozpoczęcie działalności w PDR wiąże się z kosztami, ale wciąż pozostaje jedną z bardziej przystępnych opcji w branży motoryzacyjnej. Doceniamy, że rozwijasz swoje umiejętności - to daje klientom większy wybór. 😊

[@Autolekpdr.plkutno]

Witam. Pracuje jako technik ponad dwa lata oczywiście ciągle się jeszcze uczę bo do wykonywania tego zawodu trzeba mieć dużo ambicji i wiele pokory. Zawsze miałem problem z wycena bo nikt mnie tego nie nauczyli mam nadal ale zauważyłem że ile nie powiem klientowi tyle płaci. Zastanawiam się czy nie jestem za tani😊 Myślę że cennik prac powinien być jakiś ogólny dla wszystkich... tylko jak obliczyć uszkodzenie które jest naprawiane długo dużej niż inne np przez obkurczanie gdzie czas pracy się wydłuża. Pozdrawiam.

[@pitstopwgniecenia]

W takiej sytuacji powinno się wyceniać na podstawie roboczogodzin, jeżeli mamy skomplikowane uszkodzenie, co powoduje wydłużony czas naprawy. pozdrawiamy

[@bartekgalinski9606]

Na cenę uslugi u mnie sklada się: czas jaki potrzebuję na naprawę, skomplikowanie i zlożoność kompletnej naprawy,typ samochodu, marka (Toyotę rozbiera się i składa inaczej niż np BMW/Mercedesa) WARTOŚĆ pojazdu. Inaczej podchodzisz mentalnie do samochodu za milion a inaczej do auta za 30 tys, ktore robisz handlarzowi. Nie sądzę żeby w kolejnych latach naroiło się techników PDR. Ludzie sie zniechęcają, nie potrafią przetrzymać słabego czasu na początku. Wystarczy kilka napraw bez powodzenia i wypadają. Na kurs często idą osoby bez jakiegokolwiek obycia i doswiadczenia technicznego przy pracy z samochodami. Tani fachowiec przyciąga taniego klienta i zaczyna się pogrążać w naprawach dla handlarzyn miernego poziomu. Na codzień od klienta z ulicy słyszysz o wysysaniu wgniotek,wypychaniu dziurek, magicznych magnesach, polewaniu wodą z czajnika... Klient nie ma pojęcia o tej metodzie jak i o tym, że lakiernik choćby i najlepszy z najlepszych i tak pomniejsza wartość jego samochodu. Można by gadać i gadać. Temat z tematu wychodzi... Pozdrowienia Do Wgniecenia:)

[@pitstopwgniecenia]

Zgadzamy się z Tobą w 100% i właśnie dlatego poruszyliśmy ten drażliwy temat. Chcielibyśmy żeby właśnie w takich dyskusjach technicy mogli opowiedzieć o swoich doświadczeniach, żeby z kolei inni technicy mogli na podstawie tych doświadczeń spojrzeć na swoje wyceny z innej perspektywy. A co do świadomości naszych klientów, to oni również oglądając takie naprawy, rozmowy o tym temacie będą coraz bardziej świadomi, a co za tym idzie nie będą obawiali się zostawić swojego samochodu u technika PDR i odpowiednio zapłacić za naprawę. Poruszasz również temat napraw dla handlarzy, a to temat rzeka i myślę że o tym też będziemy rozmawiać na naszym kanale. Pozdrawiamy

[@propdrpl]

Dzięki, Bartek, za wartościowy komentarz! Poruszasz istotne kwestie, szczególnie w kontekście cen i świadomości klientów. Cena usługi PDR wynika z wielu czynników, dlatego kluczowe jest, aby poświęcić chwilę każdemu klientowi, wyjaśniając przebieg naprawy i to, co wpływa na koszt. Taka rozmowa nie tylko buduje zaufanie, ale też pomaga klientowi zrozumieć, za co płaci. Jeśli potrafisz wykonać naprawy na najwyższym poziomie, pokaż klientowi zdjęcia swoich realizacji - niech zobaczy, jak powinna wyglądać profesjonalna naprawa. Warto też wyjaśnić, jakie ryzyko wiąże się z wyborem niewłaściwego wykonawcy. Nawet jeśli klient zdecyduje się na inną opcję, będzie wiedział, czego oczekiwać, i nikt nie wmówi mu, że lepszego efektu nie da się uzyskać. Niestety, słabe naprawy często zniechęcają ludzi do PDR, bo uważają, że to standard w branży, i nie warto za to płacić. Następnym razem przed podjęciem decyzji z pewnością przypomni sobie o Tobie 👍 Zgadzamy się, że w internecie często buduje się narrację, jakoby PDR był prosty i każdy mógł to robić po zakupie narzędzi. Prawdą jest, że wielu może się tego nauczyć, ale wymaga to czasu, praktyki i determinacji. Niestety, jak piszesz, wizja łatwego zarobku czasem kończy się rezygnacją po pierwszych trudnościach. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami i tworzeniem rzetelnych materiałów uda nam się dotrzeć do szerszego grona ludzi, którzy docenią PDR i będą mogli świadomie wybrać tę technologię naprawy. 😊

[@skiprofessor5328]

Kim jest ta laska? Te wasze maszynki na szkolenia powodują że co drugi kończy kurs i walą ceny na forach mówiąc ile powiedzieć i zmawiacie się cena wobec klienta potem w małych wsiach czy miastach klient patrz na was jak adebila bo dobry blacharz też wyklepie i zrobi pod lakier a jeśli klient miał już przejścia albo samochód był uszkodzony to ma to w dupie. Ogólnie to fajnie jak auto jest nowe ale te ceny są z ubezpieczenia. Wy ten sklep prowadzicie propdr który ma chore ceny? To fajnie sobie gawędzicie wy już rynek zawyżacie do tego stopnia cenami narzędzi że ludzie kanałami ściągają narzędzia porostu żal

[@AdamNord]

Wiesz ile kosztuje szkolenie w tej firmie? Mało kto może sobie pozwolić na poświęcenie czasu oraz pieniędzy. Nie wspominam o zakupie narzędzi. Jeśli kurs to koszt około 18 tyś zakup sprzętu to co najmniej kolejne 20 tyś to jak taki ktoś ma mieć niskie ceny? Kogo stać na wydanie takiej kasy ?

[@propdrpl]

@@AdamNord dziękujemy Adamie za komentarz! Zgadzamy się, że inwestycja w szkolenie i narzędzia to niemały wydatek, ale warto spojrzeć na to jako długoterminową inwestycję w rozwój zawodowy. Przedstawiona przez Ciebie cena szkolenia jest prawie trzy krotnie wyższa niż podstawowy poziom szkolenia w Kuźnia PDR. Oferowane przez Kuźnię kursy oferują wiedzę i umiejętności, które pozwalają na profesjonalne świadczenie usług PDR. Wysoka jakość narzędzi i odpowiednie przygotowanie to klucz do osiągnięcia sukcesu w tej branży. Staramy się dostarczać narzędzia i wiedzę, które pomagają w szybkim rozwoju zawodowym i budowaniu rentownego biznesu. 😊

[@thomasp5006]

Witam panowie,już myślałem że macie wigilijny modus.Powiem tak budowanie relacji firma-klient jest bardzo ważna.Przerabialem temat (min.w Polsce ponad 25 lat temu nawet niedaleko od was)i wiem że wyrabiając sobie pozycję na rynku można być nawet trzy razy droższym niż inni a i tak klient przyjedzie do mnie,bo wie że nie zawiodę.Jest wiele małych czynników które mają na to wpływ.Czasami trzeba się dobrze sprzedać (nie zrozumcie mnie źle)Fajny materiał i życzę powodzenia w podejmowaniu dalszych kroków.Tak na marginesie czarne owce zawsze będą i to w każdej profesji…Pozdro z Kärnten🏔️

[@pitstopwgniecenia]

Dzięki za dobre słowo. Budowanie wizerunku firmy to bardzo długi proces ale wierzymy, że w dłuższej perspektywie czasu przynosi wiele korzyści. Pozdrawiamy naszego widza nr. 1 :)

[@thomasp5006]

@ Witam panowie,zgadza się👍🏻Dzięki za widza nr.1 bardzo mi miło 👨‍🏭Pozdro z Kärnten🏔️

[@grajangarage3585]

Rozwiązaniem tego problemu i nie tylko tego jest jak zwykle edukacja i zwiększanie świadomości i tu chyba nie ma innej drogi. Zyjemy w wolnym rynku i nie ma (na szczęście) narzędzia które by ustanowiło jeden poziom cen, a wadą tego systemu jest właśnie to nad czym dyskutujecie - gdy klient wybierze konkurenta który swoj brak dostatecznej kompetencji lub wiary w swoje umiejętności będzie rekompensował nizszą ceną kończy się to ze stratą dla wszystkich: dobrego fachowca ktory nie zarobi, siebie - jak robi dobrze to zarobi za mało, jak zrobi kiepsko to straci klienta i zrazi go do pdr i samego klienta który albo będzie miał złe zdanie na temat całej branzy albo skrzywiony obraz rzeczywistosci dotyczący cen napraw. Ten problem niestety nie dotyczy tylko pdr, ale jest powszechnym zjawiskiem w gospodarce. Szerzej patrząc jako cywilizacja/społeczeństwo musimy dojść do tego ze cena nie moze być najważniejszym kryterium wyboru, a to wymaga czasu i pracy jaką tutaj wykonujecie. Ważne aby o tym rozmawiac, jesteśmy młodym kapitalizmem i w szkołach nikt nas tego nie nauczył, a komuna odcisnęła swoje piętno. Na szczęście materiałow w tym temacie w sieci jest coraz wiecej co pozwala na odrobine optymizmu 😀

[@pitstopwgniecenia]

Trafiłeś w 10. To jest mega trudny temat, który jak piszesz ma podłoże w epoce słusznie minionej. Właśnie dlatego poruszamy ten temat aby zaczęła się dyskusja, z której w przyszłości być może wyniknie coś pozytywnego. Być może rozmawiając o takich sprawach, poznając różne punkty widzenia zaczniemy wyciągać pozytywne wnioski i w przyszłości powstaną nie konkretne cenniki, a standardy do których będzie można się zastosować i bezproblemowo oceniać wartości napraw. Pozdrawiamy

[@propdrpl]

Dziękujemy za wysłuchanie materiału i zrozumienie poruszanych tematów. Naszym celem jest zwiększanie świadomości zarówno klientów, jak i usługodawców. Liczymy, że dzięki takim nagraniom więcej techników zdobędzie praktyczną wiedzę, którą wykorzystają, oferując jeszcze lepsze usługi swoim klientom.

[@sebalinho10]

Fajnie gdyby młody technik mógł wysłać starym wyjadaczom zdjęcie żeby wycenili mniej więcej naprawę. A firmy szkoleniowe wiedziały czy ich uczeń podoła naprawie, a jak nie to po prostu oddawali im zlecenie.

[@bartekgalinski9606]

Niestety ale nie da się zrobić wyceny ze zdjęcia. Żadnej. Po pierwsze trzeba sprawdzić czy el nie był już w refiniszu. Po drugie trzeba dokładnie obejrzeć cały element a nikt nie zrobi mi zdjęcia tam gdzie ja chce przyłożyć oko. Żadnych wycen ze zdjęcia.

[@pitstopwgniecenia]

Zgadzamy się z taka opinią. Również nie wykonujemy kosztorysu naprawy bez obejrzenia takiego elementu na żywo. Jest wiele czynników, które technik musi sprawdzić sobie sam. Zdjęcie takich informacji nie dostarczy. Jedyne co możemy przekazać to koszt naprawy gradobicia, czyli cennik który obowiązuje u nas w serwisie. Ale do tego również potrzeba dokładnych oględzin, czyli wracamy do punktu wyjścia.

[@filipgorczak1578]

PROPDR może zróbcie taką linijkę do wycen jaką mają w USA

[@rambo_pl4253]

Moim zdaniem gorzej będzie przez ilość szkoleń bo coraz więcej techników i niestety coraz większa będzie walka o klienta. I będą robić taniej żeby mieć klientów. Wiadomo kilka tys za szkolenie spoko sprawa ale patrząc dalej za mały ten rynek na takie ilości techników. Ucząc 1 technika na miesiąc to w rok mamy 12 osób które potencjalnie otworzą zaraz po kursie lub po czasie swój warsztat

[@pitstopwgniecenia]

Z jednej strony masz rację, z drugiej strony my patrzymy na tą sytuację z nadzieją, że szkoląc dobrze, edukując techników jesteśmy w stanie stworzyć społeczność, która będzie ze sobą współpracowała a nie rywalizowała. Poza tym większość kursantów nie pozostaje w zawodzie bo to jednak wymagający zawód. Jak ktoś już napisał w komentarzu: "..... jedna, dwie nie udane naprawy, brak cierpliwości i rezygnują...". Przeżywamy obecnie podobny etap jak kilkanaście lat temu miała branża wulkanizacyjna. Wtedy każdy brał dofinansowanie kupował montażownicę, wyważarkę i już był wulkanizatorem. Kilka lat pokazało, że zostali na rynku tylko Ci którzy naprawdę znali się na tej robocie.

[@Autolekpdr.plkutno]

Witam. Koledzy a jak wasze narzedzia z Turcji ? Daja rade? Ja zakupilem kila na probe i jestem mile zaskoczony. Oczywiscie dodatkowa oplata fedex tez mnie zaskoczyla. Macie jakies sprawdzone sklepy ktore mozecie polecic. Robicie mega dobra robote. Pozdrawiam.

[@pitstopwgniecenia]

Z tego zestawu który zamawialiśmy jedynie druty pod wzmocnienia robią robotę. Jeżeli chodzi o akcesoria to niestety słabiutko z jakością. Jeżeli chodzi o sklepy to temat już wcześniej komentowany. ProPdr, RK Tools, PDR Star Tools itd.. Zależy co potrzebujesz.

[@maciejkrol992]

Jeśli poruszyła pani, temat związany z tym ile technic od pdr musi poświęcić czasu na to aby właściwie opracować swoje możliwości naprawy to proszę pamiętać że lakiernik także poświęca swój czas po to aby we właściwy sposób lakierować

[@propdrpl]

Dzięki Macieju za komentarz! Zgadzamy się, że zarówno w PDR, jak i w blacharstwie czy lakiernictwie, konieczne jest opracowanie właściwego sposobu naprawy, co wymaga czasu, wiedzy i doświadczenia. Absolutnie nie deprecjonujemy pracy blacharzy i lakierników - każda z tych dziedzin wymaga ogromnego zaangażowania, by osiągnąć profesjonalny efekt. W naszym materiale zwracamy uwagę, że czas poświęcony na przygotowanie i realizację naprawy jest istotnym czynnikiem wpływającym na cenę usługi. Dotyczy to zarówno PDR, jak i innych metod naprawy - warto, by klienci mieli tego świadomość. 😊

[@Kot-qq6hg]

Witam. A co jeśli założycie coś na kształt katalogu zdjęć wgnieceń z krutkim opisem czynności potrzebnych do naprawy (demontaż drzwi, podsufitki i t.d.) tak żeby to uzmysłowiło z czym trzeba się zmierzyć i wykorzystać to przy wycenie. Ten "katalog" zrobić ogólnie dostępnym tak żeby każdy mógł porównać zdjęcia i przeanalizować sposób naprawy. Myślę że to częściowo spełnia funkcję cennika i uświadami technika co się dzieje na rynku (na bieżąco). Nie będzie tutaj zmowy cenowej a wszystkie bedą mieć dostęp do aktualnych wycen na rynku. Pozdrawiam Gorzów Wielkopolski

[@pitstopwgniecenia]

Być może jest to jakiś pomysł, ale sam przeanalizuj ilość różnych wgnieceń, problemów które napotykasz przy ich naprawie i spróbuj ocenić ilość takich zdjęć. Według mnie szło by to w tysiące. Wydaje nam się i to właśnie chcemy robić, że edukowanie, rozmawianie, porównywanie doświadczeń pomiędzy technikami może stworzyć pewien standard który można później stosować podczas wycen. Pozdrawiamy

[@pitstopwgniecenia]

Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o temat przygotowania elementu do naprawy czyli demontaże itp. to możemy korzystać z już gotowych cenników takich jak np. adatex.

[@Kot-qq6hg]

​@@pitstopwgniecenia​ Mam na myśli około 20 zdjęć w katalogu, gdzie pokazano przykładowo po dwa zdjęcia bardzo podobnego wgniecenia.(z ceną i króciutkim opisem czynności) Gdzie jedno kosztuje 200zl. a druge pomimo że jest prawie identyczne kosztuje 500zl. ze względu na dostęp, demontaż i t.d. Takie coś moim zdaniem pomoże zwizualizować to że są różne "niespodzianki" czy dodatkowi czynności a wgniecenia niby identyczne. To będzie pomocne dla klienta który zobaczy co mu chcesz wyjaśnić i przed czym go chcesz uprzedzić tak i dla młodego technika.

[@mateuszgalas5513]

Wydaje mi się że największym problemem jest problem z uniwersalnym cennikiem. Juz przy cenniku gradowym jest z tym problem ale tutaj też i e czynniki wchodzą w grę. Każde wgniecenie jest inne. Każde auto jest inne i nie można tego przeliczyć i zrobić standardowej ceny dla danej wielkości wgniecenia. Tutaj myślę że grono osób ma problem z wycenami

[@pitstopwgniecenia]

Zgadzamy się całkowicie, zresztą na jednym z ostatnich filmów wspominam o tym właśnie, że każde wgniecenie w zasadzie jest inne, ale możemy edukować, rozmawiać, wymieniać swoje spostrzeżenia i z czasem stworzyć pewien standard podczas wykonywania wycen. Pozdrawiamy :)

[@TheMasa30]

W kazdej prawie branży tak jest, bylo i bedzie. Szarej strefy nie zlikwidujecie. Najwiekszy problem jest w wysokich kosztach utrzymania działalności dlatego zawsze będą osoby które zdecydują się na naprawy "hobbystyczne".

[@pitstopwgniecenia]

Zapewne masz rację, ale mimo to chcielibyśmy aby technicy wchodzący do branży, byli wyedukowani nie tylko w wyciąganiu wgnieceń ale także mieli pełną świadomość z jakimi ryzykami wiąże się prowadzenie takiej działalności, jakie są plusy jakie minusy, co mogą zyskać, na czym tracić. Myślimy, że wtedy odsetek tych naprawiających "hobbistycznie" zmniejszy się. :) Pozdrawiamy

[@TheMasa30]

@pitstopwgniecenia zgadzam się w 100%. Większość garażowych naprawiaczy nie ma pojęcia jakie mogą ponieść koszty w przypadku np niefachowej naprawy bądź przypadkowego uszkodzenia (co zawsze może się zdarzyć). Podstawą to szkolenie. Bardzo dobrze że o tym mówicie. Pozdrawiam.

[@karolalbin]

Hm, twierdzicie ze nie doswiadczony technik nie powinien robic skomplikowanych wgnieceń zeby nie zniechecac klienta. To w takim razie jak ma sie nauczyc? Wiecnie małych dołków nie bedzue klepal a rynek nie jest tylko dla starych wyjadaczy.

[@pitstopwgniecenia]

Zgadza się nie doświadczony technik powinien powoli przesuwać poziom trudności. Zaczynając od prostych małych dołków stopniowo w miarę nabywania pewności, doświadczenia i jakości wykonywanej naprawy powinien podejmować coraz bardziej wymagające naprawy, aż w pewnym momencie dojdzie do takich umiejętności, że bez obawy będzie mógł wykonać naprawę skomplikowanego wgniecenia. Niestety w przypadku zawodu technika PDR nie sprawdza się wrzucenie na głęboką wodę w nadziei, że sobie poradzi. Metoda drobnych kroczków sprawdza sie w dłuższej perspektywie ( a taką na pewno jest rozpoczęcie nauki usuwania wgnieceń). Jeśli ktoś wychodzi z założenia, że chwile po kursie będzie wykonywał skomplikowane naprawy to niestety jest w dużym błędzie i przed podjęciem kursu powinna kilka razy przemyśleć czy naprawdę chce to (usuwać wgniecenia) robić. Pozdrawiam

[@karolalbin]

Ile jest to "powoli"? W pdr nie wszystko da się ocenić dopóki nie spróbujesz. Dużo rzeczy potrafi zaskoczyć a gdzieś tej wiedzy trzeba nabyć. Ogólnie cały film spoko ale akurat ten element jest zniechecajacy dla osób świeżych.

[@pitstopwgniecenia]

Jeśli masz w planach zostać technikiem PDR to niestety trzeba wziąć pod uwagę właśnie ten aspekt. Cierpliwość, cierpliwość, determinacja i czas. Dlatego właśnie o tym mówimy, dlatego poruszamy takie tematy, dlatego też przed każdym szkoleniem rozmawiamy z osobami chcącymi się szkolić czy to na pewno jest odpowiednia droga dla nich. A co do "powoli" to każdy przyswaja wiedzę inaczej, każdy ma inne tępo nabierania doświadczenia czy przekraczania kolejnych granic więc nie da się ogólnie określić czasu w którym technik nazwijmy to "jest gotowy". Pozdrawiam

[@propdrpl]

Dzięki Karol z komentarz 👍🏻 Odradzamy eksperymentowanie na samochodach klientów, którym zależy na naprawie bez lakierowania - szczególnie jeśli jest to możliwe do wykonania przez doświadczonego technika. Istnieje kilka skutecznych metod nauki pracy z trudniejszymi wgnieceniami bez ryzyka zrażenia klienta do usług PDR. Można nawiązać współpracę z zakładami blacharskimi, ćwiczyć na własnym pojeździe lub pracować na uszkodzonych elementach przeznaczonych do kasacji. W taki sposób zyskasz umiejętności i pewność, inwestując swój czas.

[@morism8364]

Niestety będzie tylko gorzej. Przez ostatnie lata przytłoczyła liczba instytucji szkoleniowych. Zawód przestaje być "elitarny" niestety. Sam bardzo interesuje się branżą lecz w okolicy przybywa fachowców którzy są gotowi zrobić robotę za grosze. Klient nie śledzi na tyle YT i innych źródeł na których może dowiedzieć się czegoś o PDR żeby to analizować i się zastanawiać z czego co wynika, idzie tam gdzie tanio i nie koniecznie źle.

[@pitstopwgniecenia]

Staramy się z optymizmem patrzeć w przyszłość. To, że na rynku pojawia się coraz więcej techników jest rzeczą normalną. Porównując nasz zawód do innych dziedzin możemy powiedzieć, że jest to dość młoda branża, która wydaje się być bardzo atrakcyjna. Nie zmienia to faktu, że można współpracować ze sobą i podtrzymywać dobre relacje.

[@darcyn]

Zmowa cenowa jest karalna. Ktoś robi za 5zl to ma do tego pełne prawo. Wam w tej branży chyba nie brakuje na chleb?

[@zenekwaw]

Widze że nie wiesz to cię oswiecę. W naszej branży mamy oficjalne cenniki zatwierdzone przez ubezpieczycieli, w oparciu o które wypłacają kwoty za naprawe wg. wielkosci, ilości uszkodzeń. Masz różne przedziały kwoty w zależności od ilosci, typów wgnieceń, wielkości itp

[@pitstopwgniecenia]

Przede wszystkim chcielibyśmy zwrócić uwagę, że sami poruszamy temat zmowy cenowej i od takiej jesteśmy jak najdalej. Ten materiał porusza bardziej temat tego, że technicy często nie potrafią dobrze wycenić naprawy przed, którą stoją. Pozdrawiamy

[@MattieS1989]

Ale tutaj wylewa się flustracja, rozumiem że jest inflacja każdego bolą koszta życia. Dlaczego lakierowanie jest droższe? A no a może dlatego, że narzędzia pistolety, sprężarki, szlifierki, odkurzacze, kabiny lakiernicze które są nieosiągalne dla normalnego kowalskiego, kombinezony, już nie mówiąc o przygotowaniu powierzchni przed lakierowaniem, pracochłonność jest niebotycznie większa od PDR. To co wy preferujecie to jest zmowa cenowa, ja jako klient, jestem po prostu rozczarowany takim podejściem

[@mateuszgalas5513]

Ale pracochłonność klasycznej naprawy wychodzi z technologi. Narzędzia do pdr też są bardzo drogie. Nikt nie mówi o zmowie cenowej, tylko o szanowaniu swojej pracy.

[@marcindondajewski9171]

Do Pdr też jest potrzebnych sporo narzędzi , lakiernicy często pracują bez kabin (sam Pracowałem w tym zawodzie z 25 lat) Więc nie licząc kabiny , można lakierować z niższym nakładem finansowym. Otwierając lakienie z prawdziwego zdarzenia to fakt , inwestycja kolosalna. Ale nie o to w tym chodzi , każdy ma prawo wyboru zawody , jeśli lakiernikowi coś nie pasuje niech się przebranzowi na PDR jak ja .. tylko tutaj zaczyna się problem. Praktycznie z każdego można zrobić lakiernika , jeden będzie uczył się dużej drugi krócej. Nie każdy jednak ogarnie PDR , byłem na szkoleniach i większość myśli że nauczy się jakichś sztuczek , gdzie narzędzia zrobią na niego większość roboty. Fakty są inne , druty do PDR to jednak nie czarodziejskie różdżki , a znaczna większość stoi po stronie umiejętności manualnych niż po stronie narzędzi. Większość na szkoleniach już po jednym czy dwóch dniach wiedzieli że to nie dla nich. Cenić więc też trzeba swoje zdolności niezbędne do tej usługi , zwykłe prawo rynku. Większość branż kroi ile można , nie patrząc na to kto ile ma w branży pokrewnej , kto ile zainwestował. Są takie tematy w których fizycznie nie trzeba inwestować w żadne maszyny , a dochody mogą być dużo większe nic w tych w których trzeba zainwestować. Ludzie mają taką mentalność, że ktoś wymyśla takie technologie tylko po to by było taniej.. zamiast się cieszyć że ktoś coś wymyślił by było 100x lepiej , to zafiksowani są tylko na tym że ma być taniej. Nie wszyscy oczywiście, ale sporo jest ludzi z takim myśleniem. Fryzjer potrzebuje bardzo mało narzędzi , a dzisiaj na męskim strzyżeniu czasami może mieć więcej w godzinę niż ja na PDR😅 U mnie męskie strzyzenie to koszt 50zł , mnie ogarnia w jakieś 7minut , takich co goli tylko maszynką może w 3 min 😅 Dobra niech będzie średnio jeden klient na 10min , daje to 300zł roboczogodzina , jest to lepsza stawka niż na większości warsztatach samochodowych 😮 Potrzebuję kilku nożyczek , z trzy maszynki , suszarkę , krzesło , lustro i grzebienie 😂 No ok niech jeszcze będzie że myjkę do włosów , ale z myciem to juz chyba z 70zł taka przyjemność 😮😅 To i tak ma się nijak do inwestycji w branży motoryzacyjnej , jakiejkolwiek.

[@pitstopwgniecenia]

Oczywiście rozumiemy jak najbardziej cały proces naprawy lakierniczej, materiały, czas itd., niestety tu pojawia się sedno tego o czy wspomnieliśmy, a mianowicie ostateczna różnica wartości samochodu po naprawie. Nie ma sensu dyskutowania czy lakiernik poświęci więcej czasu i materiału na naprawę czy technik, który musi poświęcić naprawdę dużo czasu na naukę i oczywiście na narzędzia które są naprawdę drogie, tak naprawdę chodzi o efekt końcowy tych napraw. Niestety naprawa lakiernicza nawet jeżeli wykonywana jest w najwyższym standardzie powoduje spadek wartości samochodu (powłoka lakiernicza, szpachla, często różnica w odcieniu koloru), po naprawie PDR wykonanej w najlepszej jakości nie jesteś w stanie znaleźć miejsca naprawianego i właśnie dlatego zastanawiamy się dlaczego kwestia cen wygląda tak jak wygląda. Pamiętajmy również, że naprawa PDR ma swoje granice i wtedy właśnie niezbędni są lakiernicy, a jak wspominaliśmy już wielokrotnie w naszych materiałach technicy bardzo często współpracują z lakiernikami :) Pozdrawiamy

[@kwiateg]

ale to nikogo nie interesuje "ile zajęło dojście do takiego poziomu" bo klient płaci za efekt. Teoretycznie PDR powinien być droższy bo efekt jest lepszy, oryginalne wszystko pozostaje. Ale koszt materiału i czas jest inny stąd też cena może być niższa. Poszedłem do mechanika łosia który oferował że mi cały próg wymieni bo jest wgniot na tylnej cześci jedynie i pomaluje na...czarno :D Tysiaka chciał za to partactwo. No sorry. Wole dać 1 tys PDRowcowi co mi go wyciągnie a potem ja juz se w kolor pomaluje sam.

[@MattieS1989]

rozumiem jak PDRowieć porychuje np. drzwi od środka żeby czasami coś wypchnąć wgniotkę, ale klient nie będzie w stanie tego zauważyć, albo jak PDRowiec wywierci dziure żeby dojść (nie zabezpieczy tego odwiertu) to jest luz bo z zewnątrz tego nie widać? w mojej opinii nooo nie zawsze jest oryginał.

[@zenekwaw]

Wiercę wtedy gdy nie ma już innego wyjścia. Zawsze informuję jeśli jest taka konieczność i właścicielowi pozostawiam decyzję. Każdy otwór zabezpieczam na tyle ile pozwala dostęp i miejece. Nie robię tego często i nigdy bez wiedzy klienta. PDR to naprawa, a nie sprawianie że auto za pomocą czarodziejskiej różdżki wróci do oryginału. Pewnych miejsc nie da się zabezpieczyć ... a czym lepszym sienstawalem tym mniej śladów mojej roboty zostawało

[@pitstopwgniecenia]

Przy takim porównaniu problemu my nie będziemy niestety obiektywni. Jeśli wgniotka nie była duża to też zachęcalibyśmy do naprawy PDR. Nie ma sensu ingerować w konstrukcje samochodu przy nie dużych uszkodzeniach. A co do wycen, to tak jak w większości komentarzy możemy przeczytać wpływa na to bardzo wiele czynników, których niestety nie wszyscy biorą pod uwagę. Pozostaje edukacja i mówienie o tym tak aby to nie było tematem tabu.

[@pitstopwgniecenia]

To o czym @Matties piszesz to niestety praktyka stosowana przez osoby nie dość dobrze wyszkolone. Technicy dbający o jakość swoich usług informują swoich klientów o np. potrzebie wykonania otworu, który po skończonej pracy jest odpowiednio zabezpieczany i pozostawia zgodę na taką ingerencję po stronie właściciela pojazdu. Niestety w każdej branży możemy spotkać się z osobami, które nie podchodzą profesjonalnie do swojej pracy ale to zupełnie nie oznacza, że wszyscy tak robią. I dlatego właśnie stawiamy na rozmowy o trudnych tematach i edukowanie wszystkich, którzy tematem są zainteresowani. pozdrawiam