Рет қаралды 306
W tej książce wszystko jest fikcją, oprócz tego, co jest prawdą. Oczywiście Bruno Schulz żył, pisał, malował, czego dowodem jest obraz, przy którym w Muzeum Literatury nagraliśmy rozmowę (dziękujemy!). Prawdziwy jest też obraz, chociaż po przeczytaniu książki mogą Państwo w to zwątpić, ale nie powinniście. Fikcyjny jest główny bohater, marszand, który lubi swoje luksusowe życie, a także także swoją asystentkę. Chociaż wieść gminna niesie, że taki ktoś istnieje. Czy istnieje ktoś taki jak książkowy Dostawca, który zawodowo zajmuje się czymś, czym zajmować się nie powinien? Być może, chociaż nie jest to potwierdzone. Dajcie się porwać intrydze ze sztuką w tle, poznajcie dwoje policjantów, którzy tak się od siebie różnią, że aż dobrze im się współpracuje.
Materiał powstał w ramach (he, he, prawie jak obraz) płatnej współpracy z Wydawnictwem Sonia Draga.