Zmiana biegów na półsprzęgle? O co chodzi Motojitsu?

[@SiempreConTrasto]

Skrzyni biegów w motocyklu i sprzęgła nie można porównywać do odpowiedników samochodowych. Ponieważ: 1. Jest wykonana z innych - twardszych i wytrzymalszych materiałów, bo obroty i gabaryt. 2. Konstrukcja skrzyni nie posiada synchronizatorów, tylko sprzęgła kłowe poruszane przez wodziki wybieraka. Między kłami, a gniazdami w drugiej połówce tego typu sprzęgła jest luz obrotowy. 3. Olej zarówno w skrzyni jak i w sprzęgle wymieniamy razem z olejem silnikowym - ten sam olej co 6000-10000 km. 4. Sprzęgło wielotarczowe mokre ma mniejszą średnicę, jest dobrze chłodzone często wymienianym olejem i ma taką cechę, że nie osiąga zerowego momentu - zawsze ciągnie. Co z tego wynika? Żeby przesunąć sprzęgło kłowe odpowiadające konkretnemu biegowi, wodzik musi przesunąć tulejkę z kłami, które to kły muszą wskoczyć w odpowiednie gniazda. Da się to zrobić TYLKO wtedy, kiedy prędkość obrotowa wałka z tulejką kłową i koła zębatego niewiele się różni i kieł zdąży wskoczyć w gniazdo. Skoro już bieg został zapięty, to w momencie dodania gazu kieł opiera się o krawędź gniazda i motocykl przyspiesza. To samo się dzieje gdy zakręcimy gaz, tylko luz kasuje się w przeciwną stronę. Więc ten kieł uderza i naciska do przodu lub do tyłu, zależnie od tego czy przyspieszamy czy hamujemy silnikiem. Skrzynia jest tak zaprojektowana, że kły muszą wytrzymać max moment obrotowy z silnika, miliardy uderzeń, zmęczenie materiału i przypadkowe strzały jak źle zapniemy bieg (współczynnik bezpieczeństwa). Teraz wracamy do sprzęgła. W przypadku skrzyni kłowej całkowicie wciśnięte sprzęgło konieczne jest do: 1. Ruszania z miejsca. 2. Całkowitego zatrzymania w ostatniej fazie dohamowania. W przypadku zmiany biegów nie ma konieczności korzystania ze sprzęgła bez szkody dla skrzyni biegów. Pod warunkiem, że umiemy operować gazem. Jak to zrobić? Przy zmianie w górę naprężamy nieco dźwignię zmiany biegu do góry. Następnie ujmujemy gaz do momentu aż dźwignia ustąpi - bieg został zmieniony. W tym momencie znów dodajemy gazu. Przy zmianie w górę odwrotnie i wymaga to więcej ćwiczeń i wprawy. Odpuszczamy gaz, żeby zmniejszyć siłę potrzebną do przesunięcia tulejki kłowej z jednego gniazda do drugiego. Jeżeli pod naciskiem stopy - nie mocnym, ale stanowczym, bieg da się zmienić, to znaczy, że nie przekraczamy żadnych dopuszczalnych sił na zębatkach i nie ma prawa tam wystąpić nadmierne zużycie. Znów - musi wystąpić luz, żeby zmiana biegu była możliwa, a skoro jest luz to moment obrotowy nie jest przenoszony. Motojitsu pokazuje, że można też sobie pomóc lekko wciskając sprzęgło - do momentu zadziałania. Ta sama metoda jak przy zmianie bez sprzęgła, ale wtedy zmiana biegu mniej zależy od odjęcia gazu, a bardziej od wciśnięcia sprzęgła. Efekt jest dokładnie ten sam. Ewentualnie można to zrobić płynniej, szczególnie przy zmianie na niższe biegi, kiedy trudniej operować gazem. Ja osobiście jeżdżę tak: Do ruszania z miejsca i całkowitego zatrzymania oczywiście całkowicie wciskam sprzęgło. Do zmian biegów powyżej 2 nie stosuję sprzęgła wcale, a w dół i między biegami 1 i 2 z częściowym wciśnięciem sprzęgła. Przejechałem moim motocyklem 90kkm zmieniam olej co 8000km i zawsze sprawdzam czy są opiłki - nie ma. Ostatni duży przegląd tej zimy również nie wykazał zużycia skrzyni biegów o dziwo trzyma wymiary w tolerancjach fabrycznych lub minimalnie gorszych, ale do minimum serwisowego jeszcze bardzo daleko. Pozdrawiam kolegów motocyklistów LwG!

[@DuaLL1337]

Bardzo informatywny komentarz, dobrze tłumaczy co i jak działa a i tez uczy. LwG

[@esenerr]

Zmiana biegów na "półsprzęgle" jest duzo szybsza, bezpieczniejsza i nie zużywa tarcz. Naciskasz na dźwignię nogą, wciskasz delikatnie sprzęgło jednocześnie zmniejszając obroty. Biegi wskakują jak marzenie, bez szarpania i zbędnej zwłoki. Jeżdżę tak już od lat i żadna skrzynia nie ucierpiała :D

[@romandyrdua5489]

I do tego w moto sprzęgło się nie pali ;)

[@Rademenezz]

Ja jego filmików oglądałem bardzo wiele i zawsze mówi jeśli zmieniamy motor to żeby znaleźć punkt w którym sprzęgło się rozłacza i motor jedzie. Nie musimy używać całego zakresu klamki sprzegla. Wystarcza właśnie te 2-3cm w których sprzęgło dziala. Każda klamka sprzegla jest tak ustawiona ze masz okolo 1cm po ktorym wcisnieciu/puszczeniu nic się nie dzieje i jak zaczynamy jezdzic na nowej maszynie to nalezy znalesc ten punkt 2-3cm w którym sprzeglo chwyta i puszcza. Chodzi mu o to ze nie trzeba wciskac calego klamki do konca bo jest to w ogole nie potrzebne. Z zakresu ruchu klamki sprzegla mamy np 7cm, wciskamy sprzeglo na maksa, po puszczeniu sprzegla przez ~2cm nic się nie dzieje, później przez następne 2-3cm sprzeglo chwyta i przez kolejne ~2cm nic się nie dzieje. Chodzi mu o to aby perowaać sprzeglem wlasnie w tych 2-3cm w których sprzeglo lapie. Polecam ogladać więcej jego filmików bo koleś zna się na maszynach. On praktycznie caly czas jeździ i cwiczy i każdemu poleca to samo, po każdej jeździe lub przed jazda wybrać się na parking, porobić 8, przyśpieszać, hamować, itp. Ja byłem w szoku jak HDkiem robił kółka w 2 miejscach parkingowych jedną ręka do zblokowania kierownicy podsyłam link do tego filmiku w którym też mówi i sprzegle.. kzbin.info/www/bejne/pHfEpH9qhK53gZo&ab_channel=MotoJitsu%C2%AE

[@rednelli]

Wszystkie sprzęgła reguluję tak, że sprzęgło "nie bierze" kilka cm od manetki. Tam musza się zmieścić moje palce w rękawicy. To samo w sobie wyklucza wciskanie sprzęgła "do manetki". A biegi zmienia się super bez sprzęgła lub z jedynie maleńkim naciągiem za pomocą klamki. Strefa martwa manetki jest na początku wciskania klamki - luz linki. I na końcu, gdy już tarczki bardziej się nie rozdzielą i ciśnięcie klamki już nic nie zmienia.

[@dingos1029]

Motojitsu dobrze gada w sv tęż mam takie sprzęgło,jak sprzęgło lekko chodzi to używasz dwóch palców ✊

[@mathiasakolyte2921]

Generalnie wciskając sprzęgło, w pewnym momencie maszyna traci tak jakby impet po prostu, robi się bezwładna. Wtedy wg mnie sprzęgło jest rozłączone. I do uzyskania tego efektu rzeczywiście nie trzeba wciskać sprzęgła do samego końca. Sam zwyczajowo robię tak, że z jedynki na dwójkę wciskam do końca (tak samo z luzu na jedynkę oczywiście), a wyżej już tyle ile potrzeba. Taki nawyk, zweryfikuję go przy najbliższej okazji. Półsprzęgło, to sytuacja w której sprzęgło przenosi tylko część momentu, dlatego jest to przydatne przy manewrowaniu, ale niekoniecznie zdrowe dla samego sprzęgła.

[@rafasobczuk4500]

Wydaje mi się że to zależy od motocykla. Ja przy zmianie biegów od 1 w zwyż jak już jadę to zmieniam biegi zaczynając od delikatnego naciśnięcia stopą dźwigni zmiany biegów. Następnie naciskam delikatnie sprzęgło aż kolejny bieg wskoczy. Tak samo redukcja, ale z przygazówką. Biegi wtedy wskakują same, a sprzęgła nie wciskam do końca. Inaczej jest przy ruszaniu i jest to specyfika motocykla. U mnie jest asystent ruszania. Polega to na tym, że przy delikatnym puszczeniu sprzęgła obroty silnika lekko idą w górę. Wg mnie wrzucanie 1 biegu na takim lekko puszczonym sprzęgle, gdzie obroty są wyższe niszczy skrzynię biegów. Dlatego 1 bieg zawsze wpinam z maksymalnie wciśniętym sprzęgłem.

[@24lasica]

Mi łapie właśnie pod koniec i podobno nie powinno się wciskać sprzęgła na maxa na końcu, spróbuj sobie właśnie tak zmieniać na swoim motocyklu u mnie działa bez zarzutu pozdrawiam

[@DronzKujaw]

Oglądałam jego odcinki . Tak ma rację . Wsiądź na Moto wrzuć jedynkę rozpędź Moto , wywrzyj nacisk nogą pod dźwignie zmiany biegów. Następnie delikatnie wciśnij sprzęgło ,odpuść gaz w tym samym momencie . Bieg się zmieni bez żadnego problemu ,puść sprzęgło, dodajesz gazu i jedziesz dale,j wpadnie jak w masło. Cały czas tak jeżdżę nic się nie dzieje . Już po odjęciu gazu bieg sam się powinien zmienić gdy naciśniesz pod stopkę od biegów . Prędkości w skrzyni się wyrównują, dlatego tak ładnie wchodzi . Muj motocykl ma 24lata i mu nie szkodzi .Nigdy nie wciskam sprzęgła do końca tylko przy ruszaniu .Motocykl honda deauville. Możesz także obejrzeć tego goscia, tu duzo tłumaczy co sie dzieje w skrzyni ze można biegi zmieniać kzbin.info/www/bejne/apSXdaOIf7FmpqM

[@Robo7100]

Moim SV650 jest dokładnie tak jak mówi MotoJitsu, sprzęgło łapie parę ładnych cm od manetki, a moto mam od przebiegu 4000km, więc chyba jeszcze nie ma zajechanego sprzęgła. Z drugiej strony poniżej tej całej ,,strefy tarcia" jednak sprzęgło nie jest chyba w 100% wysprzęglone - stojąc kiedyś na światłach i trzymając klamkę przed miejscem gdzie moto zaczyna ciągnąć a silnik zwiększać obroty (sv650) czułem zapach palonego sprzęgła. Od tego czasu półsprzęgło tylko przy szybkich zmianach biegów lub w trakcie manewrów, przy zatrzymaniu się tylko 100% wciśnięta klamka.

[@krzychupepe]

Musisz obejrzeć więcej jego filmików odnośnie manewrów na placu. i ćwiczenia ciasnego zawracania. Ma dodane trochę gazu i i sprzęgłem reguluje moc motocykla. coś w stylu ma jechać ma zwolnić. ogólnie obejrzyj manewry jego jak pokazuje ósemki i zawracanie na 2 miejscach parkingowyc. kzbin.info/www/bejne/hH7Gpq14g6p_jLs&ab_channel=MotoJitsu%C2%AE na filmiku widać jak pracuje sprzęgłem i tu chodzi o zawracanie i ciasne manewry. 6:20 odpowiedziałeś sobie.

[@DronzKujaw]

Manewry robi na pół sprzęgle, wtedy nie rozłącza do końca układu napędowego ,sprzęgło się delikatnie ślizga powoduje to wzrost tarcia i temperatury nie jest to dobre dla Moto, ale daje panowanie nad danym manewrem . A to że nie wciska sprzęgła do końca podczas normalnej jazdy ,jest spowodowane tym że gdy odpuszcza gaz, prędkości trybów w skrzyni się wyrównują i sprzęgła kłowe trybów się rozłączają dzięki czemu możemy przesunąć wałek i zmienić bieg nawet bez sprzegła . Gdy wciśniemy sprzęgło tylko troszkę, ten bieg wpadnie płynniej . Gdy dodasz gazu ponownie sprzęgła kłowe się zazębiają i motocykl jedzie .

[@Stary_Yeti]

Przecież facetowi chodzi jedynie o pominięcie na dźwigni zakresu jałowego ruchu, bo każde sprzęgło ma na dźwigni zakres jałowy pomiędzy stanem spoczynkowym (puszczona dźwignia), a momentem rozłączenia napędu. Po rozłączeniu napędu z kolei jest następny jałowy odcinek ruchu dźwigni, gdzie dalsze jej wciskanie nic nie zmienia - nie można bardziej rozłączyć już rozłączonego... Tu chodzi jedynie o nie tracenie czasu na jałowe ruchy dźwignią i natychmiastową kontrolę wysprzęglenia - wymaga to sporego wyczucia i praktyki, ale pozwala lepiej kontrolować ilość mocy oddawaną na koło. Jeźdźcom z większą praktyką radzę zamontować kamerę filmującą użycie sprzęgła - robicie to samo, nawet o tym nie wiedząc... A dla szefa kanału osobiste pozdrowienia :) Lewa dla czytających!

[@krzysztofdroszkowski1336]

Tez mi się tak wydaje 👍

[@TN.70]

Wygląda na to, że trafnie to ująłeś. Teraz po latach znów siadłem na moto i zarówno w tych wiekowych rodem z komuny, i obecnie w nowoczesnych jest podobna sprawa z tym sprzęgłem.

[@Stary_Yeti]

@@TN.70 Praktycznie w każdym motocyklu jest podobna sytuacja - niezależnie od tego, czy ma wielotarczowe czy jednotarczowe, suche lub mokre sprzęgło. Zawsze jest wstępny jałowy ruch dźwigni, jakiś zakres stanu wysprzęglania, a później martwy odcinek, na którym nic się nie dzieje... Mam z tym styczność bardzo często, bo nie pozwalam rdzewieć koniom w stajni - a stajnia spora i dość różnorodna :) Lewa!

[@ZwyczajnyFacet]

@Stary_Yeti dzięki za tak obszerny komentarz!:) Jasno i klarownie wytłumaczone. Powinienem chyba Tobie płacić za wiedzę techniczna ;) Szerokości

[@krzysztofdroszkowski1336]

Nie ma problemu 😉

[@rsmiech6691]

MotoJitsu ma rację 100%. Słuchać naśladować. "ShutUp and Practice". Jeden z najlepszych kanałów o technice jazdy, a to tylko dlatego, że nasz Stachu, Staszek SALADEEN MCSTX przestał nadawać. Do rzeczy: sprzęgło na full tylko do wrzucenia pierwszego biegu ale i tak dźwignia w dwa palce. Powinno być wyregulowane aby brało w górnej pozycji, bo tam mamy precyzję. Dźwigania wyregulowana z kolei tak, aby te dwa palce ją bez zbędnej spiny dosięgnęły. Prawdą jest, że do zmiany biegów zarówno w górę jak i w dół nie potrzeba wogóle sprzęgła. Tak działają przecież wszystkie quickshiftery. Sysemy te nie wciskają przecież sprzęgła tylko operują jakby gazem, odcinają zapłon na chwilę, dla biegów w góre, lub robie mgaz, przygazówkę dla biegów w dół. Dlatego nie ma sensu wciskać sprzęgła podczas zmiany biegów do końca. Jeśli ktoś nie potrafi zrobić to z gazu, to delikatne naciśnięcie sprzęgła i zmniejszenia tarcia wewnątrz tarcz sprzęgłowych ułatwia wyrówna prędkości obortowe silnika i napędu na tyle aby zrobić to bez zbędnej siły na dźwingi zmiany biegów, ponadto szybko a co najważniejszec płynnie. I oto w tym chodzi. A tu link do naszego nieaktywnego krajowego Guru: kzbin.info/www/bejne/apSXdaOIf7FmpqM

[@pwolkowicki]

Myślę, że nie ma jednego, prawilnego, jedynie słusznego sposobu jazdy motocyklem. Niedawno o zupełnie innej jeździe motocyklem mówił Ryan z Fort Nine, jak trenował jazdę w stylu policyjnym. Tu nie ma prawdy objawionej. Może ktoś zaraz wyskoczyć z innym, genialnym pomysłem, deklasującym stare sposoby jazdy, jak ze skokami narciarskimi - pamiętam czasy, gdy trzymano narty równolegle, a potem ktoś zaczął wygrywać skacząc V i teraz tylko tak skaczą.

[@silverrambo1508]

1i 2 bieg z sprzeglem nasyepne biegi bez sprzegla tylko trzeba wiedziec kiedy ( moment odpuszczenia rollgazu) trzeba to zrobic pewnie i stanowczo ( nie delikatnie), mozna juz po 1 biegu wrzucac bez sprzegla. Na takiej zasadzie dziala QS - odcina rollgaz - to sa ulamki sekundy ale spokojnie wystarcxa zeby zmienic bieg. Ja zawsze redukuje biegi z wcisnietym sprzeglem. Druga sprawa jest taka ze w nowych japonskich maszynach sprzeglo pracuje bardzo delikatnie i to sama przyjemnosc zmiany biegow uzywajac sprzegla i dlatego nie chcialbym miec QS. Sprzeglo powinno sie wciskac do konca a nie na polsprzegle. Natomiast w samochodzie sprzeglo dziala troche inaczej , mozna zmienic biegi bez sprzegla obserwujac obroty silnika i znalezc odpowiednia wartosc gdzie obroty silnika zrownuja sie z sprzeglem i skrzynia biegow np moze to byc 2100obr. Za duzo pisania zeby wyumaczyc jak…..

[@Homingzs]

ciekawe, slyszałem kiedyś o tym. Ale zawsze bałem sie tak robić na swoim moto:)

[@radoslawdre3883]

Jeżeli w czasie zmiany biegów udaje się Tobie wcisnąć sprzęgło do końca to prawdopodobnie dźwignię zmiany biegów przesuwasz dopiero po jego wciśnięciu. Zauważyłem, że taka obsługa Yamahy może powodować dziwne dźwięki i mało płynną zmianę biegów. Dużo lepiej jest najpierw delikatnie przesunąć dźwignię zmiany biegów, a później odjąć (lub dodać) gaz z jednoczesnym wciśnięciem sprzęgła (bez zwiększania siły na dźwigni biegów). Wówczas motocykl niejako sam zdecyduje kiedy jest dla niego najkorzystniejszy moment na zmianę biegu i zrobi to calkowicie bezszelestnie. W takim układzie w czasie zmiany biegu udaje się wcisnąć dźwignię sprzęgła o 1-2 cm.

[@marcinpisarek1717]

Jak zależy nam na szybkiej zmianie to się zgodzę wciśnięcie klamki do połowy pozwoli szybciej zredukować bieg. W górę można i bez sprzęgła ale w normalnej codzinnej spokojnej jeździe to myśle że to przerost formy nad treścią. A co do palenia sprzęgła to w motocyklu sprzęgło jest inne jak w samochodzie i ciężko je spalić. Jest poprostu zalane. Perzy bardzo wolnej jeździe nawet wskazana jest jazda na pół sprzęgle dla polepszenia stabilności.

[@jrr2215]

Chodzi o to że na każdym motocyklu masz strefę ruchu klamki sprzęgła w której nic się nie zmienia, po przekroczeniu tego punktu o którym mówi napęd jest odłączony i nie ma sensu ciągnąć dalej tej klamki bo nie zmienia to nic poza utratą dynamiki i ryzykiem za szybkiego ruchu. To co pokazuje na filmie to nie jest pół sprzęgło, tylko kwestia tego że jego motocykl odcina napęd w połowie ruchu klamki. W trakcie kiedy ma ją w połowie silnik nie dostarcza żadnej mocy więc biegi zmienia na pełnym sprzęgle.

[@johnsmith000]

to można zaobserwować na filmikach jak goście jeżdżą: jak zamykają całą dłoń to znaczy, że zamykają też całą klamkę (to widać), ale równie często nie domykają dłoni, co oznacza, że i klamka nie idzie do końca...

[@makscieszkowski1720]

Ja przy zmianie biegów w górę sprzęgło wciskam tylko bardzo delikatnie na 10-15%, najpierw naciskam lekko na dźwignie do góry i ujmuje gazu delikatnie wciskając sprzęgło, i bieg wtedy wskakuje. Taka zmiana jest szybka, i nie niszczy sprzęgła, mnie nauczyli tego na kursie prawa jazdy, tłumaczył mi to ktoś kto jeździ wiele lat więc ma pojęcie czego uczy

[@smartinertiarc3039]

motojitsu ma rację. Mam tak w nowym motocyklu jak on opisuje, więc na pewno sprzęgło jest OK. Jest hydrauliczne, nie ma linki. Ten moment można sobie wyczuć ruszając i później odruchowo wiadomo ile wcisnąć aby przejść w "friction zone". On naprawdę jeździ na wielu maszynach. Dodatkowo jak ma się quickshifter to sprzęgło praktycznie używa się już tylko do ruszania. Po poćwiczeniu trochę motogymkhany przestaje się używać na wolnych manewrach, a zastępuje się sprzęgło tylnim hamulcem i odrobiną gazu. Dodatkowo jest to wygodne bo pozostałymi palcami możesz sobie normalnie trzymać kierownicę tak jak drugą dłonią trzymasz przedni hamulec (tylko dwoma palcami.). Gdyby było wymagane wciśnięcie klamki sprzęgła do końca przyciąłbyś pozostałe palce.

[@wrona6667]

Mój moto ma tzw Assist clutch, wiec klamka sprzęgła chodzi bardzo lekko. Podczas zmiany zawsze wpierw wywieram nacisk butem na dźwignie biegów i wtedy jednocześnie zamykam gaz i wciskam klamkę sprzęgła, zazwyczaj do końca, nie zwracam aż tak bardzo uwagi na to czy poszła do końca czy lekko nie, bo to jest bardzo szybki ruch, takie myk myk. Biegi generalnie wchodzą elegancko, tylko czasem mam problem z odjęciem gazu podczas biegów w górę, bo akurat ruch sprzęgła mam wyćwiczony prawie do prędkości światła No i czasem z gazem nie zdarze 😂. W dół nie bawię się w przegazowke bo mam slipper clutch wiec nie ma co tracić czasu. Ale ruch sprzęgła ten sam - myk myk.

[@piotrkucharski2413]

wciskać należy tyle ile jest niezbędne do rozłączenia napędu - cała filozofia :) gęstość oleju, zużycie tarcz, regulacja docisku ma wpływ na to kiedy sprzęgło "bierze". Pamiętajcie, że to jest konstrukcja wielotarczowa, zupełnie inna niż w samochodzie. Spalić sprzegło w moto, to już trzeba nie lada fachowca Zmiana biegów w górę z użyciem sprzęgła jest totalnie bezsensu, przy redukcji już używanie sprzęgła się przydaje. a często jest czujni, który do odpalenia na biegu wymaga wciśnięcia do końca i używając 1-2 palców do obsługi, praktycznie nie da się docisnąć klamki do manetki

[@sawomirwojnowski6131]

To nie jest film prześmiewczy, ale nie ma nic złego w pełnym wciskaniu sprzęgła do zmiany biegów. W motocyklu zmiana biegów ze sprzęgłem wciśniętym do połowy (w ruchu! na postoju nie należy wbijać tak jedynki) służy przyspieszeniu zmiany biegów, nie zużywa to nadmiernie sprzęgła bo chwila zmiany trwa ułamek sekundy a sprzęgło nie przenosi w tym momencie dużego momentu. Przy pełnym wysprzęgleniu mamy mniej więcej te same siły działające na sprzęgło z dodatkowym (prawie) pełnym luzem, który tylko wydłuża czas zmiany biegu. Wysprzęglanie nie jest liniowe, najwięcej możliwości przeniesienia momentu ściągamy na początku wciskania klamki, a potem jest to już prawie jałowy luz - prawie, bo ma on znaczenie przy zatrzymanym motocyklu, źle wyregulowane sprzęgło może np. utrudnić znalezienie luzu (gdy sprzęgło za bardzo ciągnie na pełnym wciśnięciu klamki)

[@tarnand6376]

Oglądnąłem przed chwilą to video MotoJitsu; pierwszy raz oglądałem go w zeszłym roku. Jedyny przekaz gościa (Greg Widmar) to taki, że przy zmianie biegów NIE MA potrzeby wciskać sprzęgła CAŁKOWICIE (do dechy) bo od momentu całkowitego "rozłączenia" sprzęgła dalsze wciskanie klamki jest zupełnie bezproduktywne. Zakres ruchu manetki na półsprzęgle jest w sumie bardzo mały i sprzęgło jest rozłączone całkowicie MNIEJ WIĘCEJ w połowie drogi manetki - od jednego skrajnego położenia do drugiego. Nie ma więc potrzeby cisnąć go dalej. Greg wcale nie poleca zmieniać biegów na półsprzęgle. Tyle o treści odnośnego video. Z moich własnych doświadczeń - już od dawna tak robię nie zastanawiając się nawet czy sprzęgło jest już całkowicie rozłączone czy jeszcze jest w zakresie półsprzęgła. Nic się nie dzieje, nic nie zgrzyta a sprzęgło nie zmieniane od nowości - 30 lat i nie ma z nim żadnego problemu.

[@krzysztofdroszkowski1336]

A czym jeździsz?

[@tarnand6376]

@@krzysztofdroszkowski1336 - HD Heritage Softail (Evo). Rzecz jednak w tym że zawsze jeździłem bardzo spokojnie i motocykl nigdy nie był dla mnie źródłem adrenaliny. Zaczynałem bowiem od klasyka (R35) i to na tym motocyklu "odkryłem" co mnie w motocyklowaniu kręci i jakie nawyki są dla motocykla wyniszczające. Dodam może jeszcze że pasek napędowy także jest wciąż ten sam co go zamontowała fabryka i choć brak na nim jakichkolwiek niepokojących oznak zużycia to na wszelki wypadek w niedalekiej przyszłości będę jednak chciał go wymienić. Pozdrawiam.

[@woiciech17]

jest jeszcze jedna sprawa, w moto sprzęgło jest mokre a w samochodach działa na sucho

[@gustavbroinski5545]

Ma racje, bocto dziala jak w osobówce od pewnegi momentu sorzeglo bierze a nie od początku

[@miras217]

To zależy od stylu jazdy, pomału używam więcej skoku klamki sprzęgła,jak jadę szybko to ledwo muskam i biegi zapinają się szybciej i lekko.

[@kacpers.4737]

Jak jeżdże deauville to mam praktycznie zawsze jeden palec pod klamką sprzęgła zostawiony właśnie żeby go do końca nie ściągać, a i tak jeszcze zostaje troche tej martwej strefy, więc jak najbardziej ma to sens. Inna sprawa, że podczas jazdy od 2 w góre praktycznie go nie używam

[@januszstanowski5994]

Powitać Panie kolego lecimy

[@ZwyczajnyFacet]

Witam :)

[@dagolary5136]

to zależy od tego co kto lubi. Ja mam wyrególowaną linkę na 2/3 , bo tak mi wygodnie z uchwytem ale na swiatłach często dociskam mocnie bo mniej wówczas męczą mi się palce.

[@Michal_M12]

to normalne że rozłącza sprzęgło w mniej więcej połowie, w samochodach też tak jest, natomiast pytanie brzmi czy faktycznie rozłącza na 100% i nie ma żadnego tarcia które by zużywało sprzęgło. W moim motocyklu sprzęgło też działa w 1/2 ale wciskam mniej więcej 2/3

[@maniura85]

U mnie sprzęgło też łapie dopiero od około połowy zakresu ruchu klamki (FZ6 S2). Znowu jak jeździłem na Gladiusie egzaminacyjnym i wcisnąłem sprzęgło do oporu dwoma palcami (tak, że klamka opierała się na reszcie palców) to byłem na półsprzęgle. Musiałem się lekko zapierać nogami bo motocykl już ciągnął do przodu. Ale na Gladiusie na kursie tak nie było. ¯\_(ツ)_/¯

[@kajtusczarodziej5118]

5:05 w moim motocyklu jest taka jakby martwa strefa

[@KamilŻUKOWSKI-f9w]

Samochód to samochód, motocykl to motocykl. Suche sprzęgło w aucie nie jest odporne na ślizganie, dlatego nie można jechać na półsprzęgle. W sprzęgle mokrym poślizg sprzęgła nie jest tak szkodliwy, bardziej szkodliwe jest strzelanie z klamki, wtedy niszczysz sprzęgło. Dopóki okej wyrabia z chlodzeniem, to nic się nie może stać. Poza tym motocykl ma tak zaprojektowane sprzęgło, że ty klamkę naciskasz delikatnie, i nasz już prawie 100% naciągnięte sprzęgło. Dalej to jest już tylko docisk, żeby kleiło jak manetkę odkrecasz. Co więcej w aucie walki w skrzyni są duże, siła ich bezwładności jest duża. Synchronizatory muszą mieć więcej czasu na wyrównanie prędkości wałków dotkniętych pracą. W motocyklu siła bezwładności tych wałków jest o wiele mniejsza, dlatego synchronizacja następuje łatwiej, szybciej, i dlatego też tak prosto trafić w obroty podczas gdy nie naciskasz wcale sprzęgła do zmiany biegów.

[@zbigniewwill5390]

Twoje przypuszczenia są słuszne, porównując do samochodu, na kursach uczą jeździć na półsprzęgle ale nie ma nic bardziej destrukcyjnego dla sprzęgła jak taka jazda, a to dlatego że tarczki czy tarcza sprzęgła ciągle się slizga a co za tym idzie można ją przegrzać, aczkolwiek w moto sprzeglo pracuje w oleju więc to tak szybko nie nastąpi, ale jakby nie patrzeć okładziny się trą. Najlepiej wyczuć własne moto, wrzucić dwójkę czy trójkę i tak popuszczac sprzeglo aż zacznie łapać, i dopiero tu można zobaczyć jak mocno wciskać klamkę, u mnie sprzeglo bierze prawie od samego dołu więc pół klamki nic mi nie da. Tak sobie myślę, czy nie lepiej już wrzucać biegów bez sprzęgła, jest to proste i nie problem się tego nauczyć. Rozumiem gościa że zmienia biegi na półsprzęgle bo nawet nie zdaje sobie sprawy że zrobiłby to samo bez sprzęgła. W aucie jest tym gorzej że jest jeszcze łożysko oporowe, i trzymając wciśnięte sprzeglo zużywa się to łożysko, a w moto są przeważnie sprężyny, więc z mojego punktu widzenia lepiej już całkowicie wcisnąć klamkę niż jeździć na połowie. Ale się rozpisałem, mam nadzieję że trzyma się to kupy 😀

[@karolkowalczyk4438]

U mnie w nowym motocyklu 125 sprzęgło zaczyna się sklejać dopiero za połowa ruchu klamki i z tego co wiem jest to normalne że sprzęgło ma taką martwa strefę. Zazwyczaj jak jadę spokojnie to dociskam do końca ale jak już chce jechać szybciej i szybciej zmieniam biegi to przyłapałem się na tym że nie mam do końca dociśniętej klamki. Może konstruktorzy tak to przewidzieli i zapobiegają niecalkowitemu rozsprzeglenia.

[@pawesobolewski306]

Kto ma źle wyregulowane sprzęgło? Siądz kiedyś przy stole z prawdziwym motocyklistą co troche lat jeździł i postaw orzechy w łupinach (włoskie,laskowe) napewno dziadek do orzechów nie będzie potrzebny 😮 Wyciskasz klamke zawsze dwoma palcami w tedy czujesz sprzęgło 😃 prosta zasada,sprawdż a po czasie pokochasz taką jazde 😊

[@rafii7458]

Na logikę .. gdyby wystarczyło zawsze wciskać sprzęgło 2-3 cm by tarcze się ''nie łapały'' , to konstruktorzy nie robili by tak dużego skoku od dawna . Czasem zmieniam całkiem bez sprzęgła , tylko regulując gazem . Zawracam na półsprzęgle czy jazda w ciasnym korku , ale wtedy mam świadomość że tarcze się ''szlifują ''

[@wojciechmanikowski]

Sądzę, że jeżeli komuś baardzo zależy czasie (np wyścigi, tor) to powinien taką technikę stosować. Można nawet przy pewnej wprawie i dopasowaniu prędkości obrotowej silnika zmieniać biegi BEZ sprzęgła. Ale przy zwyczajnej jeździe na pewno mniejsza szansa uszkodzenia skrzyni biegów i sprzęgła jest jak wciskamy sprzęgło do końca... I ja tak wolę jeździć, bardziej niż na ułamek sekundy szybszej zmianie biegu zależy mi na trwałości skrzyni i sprzęgła 🙃

[@leszkoWLKP]

Siema Zwyczajny Facet 👊 Człowiek całe życie się uczy🧐 to będzie trzeba spróbować...🤔 👍👍👍

[@usugiinformatyczne8800]

Suzuki sv650 s, sprzegło jest "wysoko". Tak jak mowi MotoJitsu 2 max 3 cm. i sprzęgo wysprzęgla. żeby nie było że zużyte. są nowe tarcze sprzęgła. Natomiast w moto innej marki faktycznie musialem docisnąć klamkę do manetki

[@romandyrdua5489]

Nawet mój instruktor na jak sie uczyłem powiedzial ze przy zmianie wystarczy lekko nacisnac i bieg wpada inna sprawa jak opanujesz zmiane biegow to i sprzęgła nie potrzebujesz jedynie po to żeby ruszyć

[@m81wwski]

W mt07 którą jeżdżę na kursie sprzęgło łapie dopiero po puszczeniu 2/3 długości skoku dźwigni. Więc spokojnie można tak zmieniać biegi jak na tym filmie

[@markusrauhl705]

Ja tylko do ruszania wciskam sprzęgło do końca, na pół sprzęgle nie jeżdżę, a ogólnie 3,4,5,6 bieg można zmieniać bez sprzęgła.Sprawdzone da się, ale wolę z sprzęgłem zmieniać. W sumie to nie wiadomo do końca o co mu chodzi. Kiedy na tym pół sprzęgle jechać.

[@gustavbroinski5545]

Ogolnie mozna biegi zmieniax biegi bez sprzęgła 😊

[@kukul751]

czy jesli mam 12 lat i 4 miesiace moge kupic motorower, aby juz go miec, a prawo jazdy AM zrobic za te 1,5 roku?

[@rozany5160]

dlaczego nie ale po co? Wstrzymaj się

[@pwolkowicki]

@@rozany5160 jak mieszka na wsi i ma duże pole, to może po nim jeździć. Z tego co wiem, ograniczenia dotyczą dróg publicznych, a nie własnego podwórka. Chyba, że coś poplątałem. Poza tym, w tym wieku, to i tak muszą mieć nad tym pieczę rodzice.

[@WOJT-ip9jl]

Mnie na kursie uczyli żeby sprzęgło naciskać dwoma palcami tylko trochę

[@tomaszlipski6050]

Masz rację. Ja też tak się nauczyłem jeździć na dwa palce. Przy szybkim ruszaniu czuję większą kontrolę nad kierownicą. Ale minus taki że czasem motocykl nie chce mi zrzucić na 1 bieg. Nie wiem czym to jest spowodowane. Motocykl jest nowy na dotarciu.

[@MTBNosek]

5:16 - z ta czescia absolutnie sie nie zgadzam. Jeżdzę różnymi motocyklami od nowości. Wg mnie wszystko zależy od typu sprzegla i troche od konstrucji skrzyni biegow. Przykladowo: motocykle BMW z olejowym bokserem (stara konstrukcja), gdzie mamy sprzeglo suche, jednotarczowe bierze stosunkowo wysoko i (w mojej opinii) zerojedynkowo. Dla kontrastu w MT09 jestem w stanie zmieniac biegi dokladnie tak jak wspomina MotoJistsu. Natomiast w endurowce KTM excf-250 sprzęgło od razu bierze, niemal centrymetr odpuszczenia dzwigni.

[@torensen4440]

A który producent tarcz gościa sponsoruje? A tak poważnie: jak jadę i zmieniam biegi to nie dociska do końca, bo nie licząc pierwszego podkładam but pod dźwignię leciutko do góry i szybkie wciśnięcie i puszczenie sprzęgła, sam wskakuje. Ale żadnego jeżdżenia na półsprzęgle , bez znaczenia z jaką prędkością, może to i wygodne i pozwala na stabilniejszą jazdę przy niskiej prędkości ale mocno przyśpiesza zużycie.

[@esenerr]

jeśli masz niskie obroty to jazda na półsprzęgle nie zużywa tarcz, ponieważ nie ma takiej temp. żeby coś się zaczęło palić, ścierać itp.

[@bleblble9031]

Jeśli nie jeździsz na polsprzegle niezależnie od prędkości, to jak jeździsz z prędkością 1-10km/h? Albo jak zawracasz na bardzo ciasnych zawrotkach? W takich sytuacjach nie da się inaczej jak na polsprzegle

[@zygfryd2748]

5.00min filmu. Nie, nigdy tak nie jest że, gdy klamka dotyka manetki i jak puszczasz od razu chce jechać. Jak tak masz to źle! Facet ma 💯% racji, czyli to jest podobnie jak w tym porównaniu do samochodu co komentujesz przy zużytym, ale,.. w motocyklu nie ma prawa ruszyć silnik gdy klamkę od manetki odpuścisz o około 1cm, czyli niewiele. Czyli tak, stoisz, wciskasz sprzęgło i puszczasz 1cm i nie ma prawa ciągnąć silnik. Tak se możesz ruszać klamka w zakresie 1cm i nic nie ma prawa się dziać. O tym mówi ten film ang. Dlatego właśnie gdy już motocykl jedzie, nie ma potrzeby dociskania klamki aż dobije do manetki, czy to jasne? Zatem to co opowiada ang. jest prawidłowe. Jeśli Ty masz tak że klamka dobija do manetki i jak tylko zaczynasz puszczać Moto chce jechać to masz źle wyregulowane sprzęgło! Tzn że masz zbyt popuszczoną linkę, musisz po malu naciągać i sprawdzać kiedy będzie ten moment że gdy klamka odejdzie od manetki o około 1cm dopiero zacznie Moto jechać. Jeśli zakres linki będzie niedokładny to jeszcze regulacja klamki możesz skorygować.

[@mk11981198]

W zx9r sprzęgło działa mi jakby w całym zakresie klamki prawie, ale np 954 jest to dosłownie minimalny ruch. Jeździłem zabytkowym kawasaki chyba z lat 70, motocykl torowy- tam sprzęgło działało zerojedynkowo: masz napęd -nie masz, zero poślizgu. Dlatego Motojitsu uważam czasem przesadza. Niech mi powie jeszcze przy jakich obrotach ruszać bo w motorynce i chopperze 1.8 V2 pewnie te same obroty. LWG!

[@ZwyczajnyFacet]

LwG Myślę, że jak ze wszystkim, tak i z MotoJitsu należy oglądać z dystansem i nie traktować wszystkiego jak prawdy objawionej. Ale warto słuchać:)

[@jacekbmond]

Ponoć w najnowszych Junakach i innych Rometach to działa.... ;-) 😉

[@gattling9]

Trosecke tak, trosecke niy.

[@2wheelsPL]

Zwyczajny... Shut up and practice. 😂 Ten chłop jest moim Bogiem daj spokój...

[@ZwyczajnyFacet]

:D moim też, ale Ciii :)