W art. 18 Konstytucji zawarta jest definicja małżeństwa, a nie tylko wymienienie jednego z wielu możliwych modeli małżeństwa który w świetle Konstytucji ma korzystać z ochrony państwa. Słowo "jako" występuje w Konstytucji kilkakrotnie i nadaje definicyjny charakter pojęciom użytym w Konstytucji gdyż przypisuje do nich merytoryczną treść. Np. w Preambule "jako" definiuje (określa) Konstytucję najwyższym prawem RP. W art. 114 definiuje czym jest Zgromadzenie Narodowe. Nie można w drodze ustawy określić odmiennie Zgromadzenia Narodowego. W art. 133 definiuje zakres reprezentacyjnych uprawnień Prezydenta. Nie można w drodze ustawy tych uprawnień przypisać komu innemu. W art. 227 ust. 5 definiuje Przewodniczącego RPP (że jest nim Prezes Narodowego Banku Polskiego). Nie można w drodze ustawy ustanowić kogo innego Przewodniczącym RPP. Niedopuszczalne jest więc regulowanie w sposób odmienny lub zastępczy aktami prawnymi niższej mocy prawnej materii uregulowanej w tych przepisach. W konsekwencji tego jeżeli w art. 18 Konstytucji jest zdefiniowane małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny to stwierdzenie zawarte w ustawie mówiące że małżeństwem jest związek mężczyzny i mężczyzny, kobiety i kobiety, kilku kobiet i mężczyzny, mężczyzny i krowy JEST SPRZECZNE Z KONSTYTUCJĄ.

W art. 18 Konstytucji zawarta jest definicja małżeństwa, a nie tylko wymienienie jednego z wielu możliwych modeli małżeństwa który w świetle Konstytucji ma korzystać z ochrony państwa. Słowo "jako" występuje w Konstytucji kilkakrotnie i nadaje definicyjny charakter pojęciom użytym w Konstytucji gdyż przypisuje do nich merytoryczną treść. Np. w Preambule "jako" definiuje (określa) Konstytucję najwyższym prawem RP. W art. 114 definiuje czym jest Zgromadzenie Narodowe. Nie można w drodze ustawy określić odmiennie Zgromadzenia Narodowego. W art. 133 definiuje zakres reprezentacyjnych uprawnień Prezydenta. Nie można w drodze ustawy tych uprawnień przypisać komu innemu. W art. 227 ust. 5 definiuje Przewodniczącego RPP (że jest nim Prezes Narodowego Banku Polskiego). Nie można w drodze ustawy ustanowić kogo innego Przewodniczącym RPP. Niedopuszczalne jest więc regulowanie w sposób odmienny lub zastępczy aktami prawnymi niższej mocy prawnej materii uregulowanej w tych przepisach. W konsekwencji tego jeżeli w art. 18 Konstytucji jest zdefiniowane małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny to stwierdzenie zawarte w ustawie mówiące że małżeństwem jest związek mężczyzny i mężczyzny, kobiety i kobiety, kilku kobiet i mężczyzny, mężczyzny i krowy JEST SPRZECZNE Z KONSTYTUCJĄ.

Amen!

@@stefanbanach3562 Amen

Sam sobie poszukaj chłopaka i jedź do Izraela! Tylko na to cię stać, na taki głupi, prymitywny komentarz?!

Każdy ma prawo mieć własne zdanie i oceniać różne rzeczy, jeśli ma na to ochotę, jeśli się zna na tym, każdy ma prawo wyrażać własne zdanie na różne tematy, ale pod warunkiem, że nikogo nie rani, nie atakuje, nie obraża. Wolność słowa nie oznacza, że można powiedzieć lub napisać o kimś najgorsze rzeczy. Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych. Nie chodzi tu o jakieś zakazy czy nakazy, jak za czasów PRL/PZPR, na które tu się powołujesz zupełnie bez sensu, bo to nie ma w ogóle nic do rzeczy, tylko chodzi o kulturę, szacunek do innych ludzi, tolerancję, akceptację i empatię. Samo to, że ktoś jest inny, czymś się odróżnia od reszty społeczeństwa, wcale nie znaczy, że można go atakować, obrażać, dyskryminować i szczuć. Wypowiadasz się na tematy, na których w ogóle się nie znasz, nie masz o tym żadnej wiedzy ani zielonego pojęcia. Wśród ludzi i zwierząt także są różne orientację seksualne: heteroseksualna, homoseksualna, biseksualna i aseksualna. Orientacja heteroseksualna jest najczęściej spotykana, ale to wcale nie oznacza, że tylko taka jest normalna, dopuszczalna, zdrowa, jedynie słuszna itd. Inne orientacje seksualne są też całkiem normalne i w porządku, tak samo, jak orientacja heteroseksualna. Odmienna orientacja seksualna, np. homoseksualna czy biseksualna, to nic złego ani dziwnego, żadne zaburzenie, żadna choroba ani żadne zboczenie, tylko po prostu inna orientacja seksualna, zupełnie normalna rzecz, niezależna od człowieka, bo nikt sobie tego nie wybiera, tylko się rodzi z taką lub inną orientacją s., a później, zazwyczaj w czasie dorastania, powoli się odkrywa u siebie taką czy inną orientację seksualną. Podobnie jest z tożsamością płciową. Czasem jest tak, że ktoś urodził się w ciele kobiety, ale czuje się mężczyzną lub odwrotnie, albo ktoś nie identyfikuje się jednoznacznie z żadną płcią, albo identyfikuje się z obydwiema na raz lub jeszcze inaczej, ale to nie jest zaburzenie psychiczne ani choroba, tylko po prostu inna tożsamość płciowa. To jest niezależne od człowieka, nikt sobie tego nie wybiera, tylko się z tym rodzi. To jest w mózgu człowieka. Nieprawdą jest, że są tylko dwie płcie: kobieta i mężczyzna, bo istnieje jeszcze kilka innych płci, tylko że na razie jeszcze niewiele się o tym mówi, ale jest więcej płci, a nie tylko dwie. Nie wszystko jest takie czarno-białe, zero-jedynkowe, jak chcą ci z prawicy (skrajnej prawicy), ci o bardziej konserwatywnych poglądach. Świat jest o wiele bardziej złożony, zróżnicowany i skomplikowany, i bardzo dobrze, bo właśnie dzięki temu jest ciekawy. Tylko idioci chcieliby, żeby wszyscy ludzie byli tacy sami.

Nie, on mówi, że nie zgadza się na hipokryzję kościoła, a nie, że nie zgadza się z doktryną.