Największym problemem tego filmu był ten patos. Laurie mówiąca, że tylko ona może zabić Michaela niczym przepowiednia z Harry'ego Pottera o wybrańcu. Facet z refleksją, że Myers robi z nich większe potwory jakby widz tego nie zrozumiał. A najgorsza jest końcówka, kiedy Michael po największej masakracji jakiej doświadczył i tak wstaje i morduje wszystkich w pojedynkę, co niby miało w widowiskowy sposób powiedzieć "to jeszcze nie koniec XD", jakby Michael nie wstawał z podłogi jakiś setny raz.

Ej, "Space Babies" to chyba nie byl pierwszy odcinek, tylko ten, gdzie gnomy na latającym okręcie zjadają dzieciaki? :D

Chyba z powrotem znów zacznę czytać komiksy. Dziękuję za ten filmik, Łukasz!

i ty lubisz kino ?? jednocześnie broniąc trendów ktróre je niszczą?? zamiast robic dobre kino twórcy mysla tylko w kategoriach kolorów płci itp

jestem święcie przekonany że gdyby ten serial wyszedł dzisiaj był by atakowany, krytykowany, jechany na każdym kroku i traktowany jak teen titans go

Kiedy druga część analizy serii Krzyk?

Dużo bardziej na pierwsze miejsce zasługuje "Fantastyczna Czwórka" - "Piksele" umieściłbym na piątym miejscu, czyli coś, co można jeszcze obejrzeć.

Luca to najlepsza animacja od lat

Ja gdy usłyszałem że powstaje taka produkcja to zaniepokoiłem się i zastanwiam po co to oczyiwście nie oglądałem tego czegoś .

Ja tam lubię reklamy w kinie, jakoś tak mogę się dzięki nim wkręcić w klimat sali poza tym jak się człowiek spóźni to nie ma tragedii dzięki temu.

Ja oglądam materiały Drwala Rębajło, bo są zabawne. Poza tym warto znać różne opinie. Zresztą Drwal potrafi pochwalić dobre filmy, jak Diuna, Fallout czy Szogun. Potrafi docenić dobre produkcje. A że krytykuje zbyt postępową politykę Disneya, cóż, niestety trochę w tym racji. Disney przesadza zbyt mocno, i idzie w skrajną lewicową politykę. Gdyby to trochę wypośrodkował i tworzył dobre produkcję, lepiej by na tym wyszedł. Ja osobiście jestem obrażona jako kobieta co zrobili z She-Hulk tak słabego serialu o kobiecie w roli głównej nie widziałam, stworzyli głupią postać, która nie potrafi się zdecydować czy chce być superbohaterką czy prawniczką. Szkoda dobrej aktorki.

Bryan Taylor robił też erial "Happy!", a tamten serial był świetny (przynajmniej pierwszy sezon, bo drugiego nie oglądałem). Dla mnie tyo wystarczającio dobra rekomendacja, żeby nowemu Hellboyowi dać szansę. :)

Wczoraj oglądałam Gladiatora Ridleya Scotta, i jakby popatrzeć na inkluzywność, jest tu naprawdę różnorodna obsada. I historycznie też nie ma się do czego przyczepić, bo za czasów Rzymu było dużo czarnoskórych niewolników. Czekam na Gladiatora 2, głównie, ze względu na obsadę.

Niestety, ale producenci, zwłaszcza Disneya, produkując słabe produkcję, które skupiają się tylko i wyłącznie na inkluzywności, a nie na dobrym scenariuszu, daje pożywkę takim kanałom. Gdyby te produkcje były bardzo dobre, jak Sex Education nie byłoby tego problemu. Mi czarnoskóra Arielka nie przeszkadza, ale wolę sto razy animację i tyle. Film jest średni. Niech wreszcie Disney zacznie robić oryginalne filmy, nawet z historiami LGBT czy o czarnej kulturze, ale nie niech te produkcję będą bardzo dobre. Inne wytwórnie to potrafią, np Amerykańska fikcja.

Co do przyszłości kin to ja bym w takich czarnych barwach nie widziała ich przyszłości. Kina nigdy nie znikną, bo ludzie lubią chodzić do kina. W tym roku hitem powinien być jeszcze film o Minionkach, Deadpool vs. Wolverine , nowy Joker, Gladiator 2 czy Vaiana 2.

Między nami żywiołami też genialna animacja wg mnie.

córką

To nie Wypanda to wg mnie bardzo dobra animacja, oglądałam ją 2 razy. To jest uniwersalna historia o dorastaniu i relacji między matką a dorastającą. Oczywiście jak zawsze w przypadku Pixara wzruszyłam się na końcu.

Ja tam czekam na tego nowego Kapitana Ameryke by zobaczyć co to z tego wyjdzie, bo i dotychczasowe filmy budowały w angażujący sposób ten świat. Jestem pewnie jedną z niewielu osób (jeżeli nie jedyną) której serial o Falconie i Zimowym Żołnierzu się podobał. Co do odejścia Kevina, no nie wiem czy wnioski z porażek wyciągnęli i czy najbliższe premiery marvela pokażą poprawę. Mogliby według mnie już lata wcześniej przy premierze endgame zrobić pauze, dać sobie ten rok czy dwa lata czasu by zastanowić się nad dalszym kształtem. Czy mieliby go zwolnić i kiedy? To raczej przy Avengers: Secret Wars, które nie wypalą bo zwyczajnie nie ma czym się tu ekscytować. Wtedy to można by rozważać jego odejście i podziękować za dotychczasowe osiągnięcia, a na razie trzeba poczekać jak wyjdzie w praniu.

Kroś mógłby zrobić jeszcze film o Spawnie... też bardzo wdzięczny i nie do końca wyeksploatowany materiał... chpć nie wiem czy po tym filmidle z lat 90 @)th Century Fox, ktoś odważy się go zrealizować.

Jeśli chodzi o sam zwiastun Hellboya mam jakieś takie mieszane uczucia. Nie chcę oceniać filmu który nawet nie wyszedł i to po kilku scenach z trailera. Osobiście tego komiksu nie czytałem, więc na chwilę obecną jedynym co wybija mnie z wrażenia że oglądam zapowiedź generycznego horrororu, jest wygląd głównego bohatera. Gdyby z trailera usunąć wszystkie sceny z "Czerwonym"...ciężko mi się było połapać że to w ogóle komiksowa adaptacja. Druga sprawa że po Perlmanie jakoś tak kolejni aktorzy w tej roli wyglądają biednie i bez charyzmy. I nie chodzi bynajmniej o wygląd. No ale poczekamy, zobaczymy.

Osoba odpowiedzialna za obecną sytuację w MCU nazywa się Bob Chapek i całe szczęście została pogoniona. Obwinianie Kevina za to jak te filmy wyglądają w momencie kiedy poprzedni CEO ograniczył mu znacznie decyzyjność a jednocześnie zaczął wymagać 4x więcej treści (co wprost spowodowało, że masy produkcji Feige nie nadzorował) jest jakimś nonsensem. Tak naprawdę MCU jeszcze nie wypuściło produkcji stworzonej od A do Z z Kevinem za sterami z przywróconą pełnią możliwości a dosypywanie pieniędzy między innymi do Kapitana Ameryki IV to jest właśnie próba sprawienia, żeby to nie wyglądało jak kolejna produkcja za Chapeka. Czy Kevina można kiedyś zwolnić? Na pewno, nawet najlepsi w swoim fachu czasem muszą odejść ale na pewno nie z tych powodów jakie tu zostały przedstawione.

Dlaczego nie zwracasz uwagi na tą piep*****ną poprawność polityczną tylko mówisz że to pandemia jest powodem że ludzie omijają filmy marwela z daleka pixar jakoś umie zrobić dobry film szkoda że jest u disneja

<3

Nie ma żadnego odcinka o Alien: Romulus? Podobno jesteś fanem sagi :D

Aktor od Falcona jest wybitnie niecharyzmatyczny. A to plus review bombing to gwarancja klapy. Co do Feigiego to i on i Iger już dawno powinni być wykopani z firmy. No sorry ale Marvel musiał zwolnić. Masa ludzi odeszła po Endgame i wtedy Marvel powinien zwolnić. A wyszło odwrotnie. Marvel mnie nie obchodzi. Ale szanujmy się, praktycznie każdy film inny niż o Avengers, Spider-Manie i potem Strażnikach to były filery. Ludzie nie szli na te filmy dla tych postaci ale na cameo klasycznej szóstki i sceny po napisach końcowych. Pewnym wyjątkiem był Czarna Pantera ale tego bohatera ratowała charyzma Bosemana, bycie obowiązkowym (w ich mniemaniu) filmem do obejrzenia przez czarnych Amerykanów oraz bycie na czasie bo czarni i nie wypada ponarzekać (Bo scena gdzie Killmonger poucza białą naukowczynie jest strasznie żenująca i szantażuje na zasadzie " my znamy się na kulturze naszych przodków lepiej niż obcokrajowiec, który ma z tego habilitację". Pomyślcie o tym gdyby Amerykanin polskiego pochodzenia pouczał o Chopinie japońskiego profesora, który jest członkiem jury Konkursu Chopinowskiego). I żeby nie było Czarna Pantera to dobry film, gdzie mamy trudny problem tego czy bezczynność jest gorsza od zemsty. Choć dla mnie to też dobrze nie wybrzmiało, bo tylko Amerykanie wierzą w solidarność koloru skóry. Reszta wie że jest solidarność narodowa, etniczna, czy religijna ale i tak żaden czarny Europejczyk nie będzie kibicował czarnym Francuzom gdy sam jest Anglikiem czy Niemcem

Co do Inside out to według mnie wyszło bardzo dobrze. Schemat filmu jest podobny jeśli nie taki tam co poprzedniczka i samo przesłanie jest podobne. Do tego mam wrażenie że film był trochę bezpieczny i można było o wiele więcej pokazać jak np. w turning red gdzie pokazali miesiączkę. Ale są też pokazane świetne motywy oraz poruszane bardzo dojrzałe tematy. To nie jest tak jak w iniemamocnych 2 gdzie wróciliśmy do punktu wyjścia i bohaterowie uczyli się tego samego. Według mnie twórcy świetnie przedstawili takie rzeczy jak kreowanie naszej tożsamości gdy wkraczamy w wiek nastoletni czy (nie wiem czy to spoiler) Ataki Paniki oraz rola naszych lęków i chęć dopasowania się do towarzystwa. Bałem się że to będzie jak The Incredibles 2 ale na szczęście pomimo kilku podobnych schematów to Inside Out 2 jest bardzo dobrym filmem o dojrzewaniu

In side out naprawdę torpeda. Spokojnie można traktować jak instrukcje obsługi dla danego rocznika dziecka . Oczywiście w uproszczeniu . 😊

Tani film "superbohaterski"? Sign me up

Moim zdaniem Marvel nie powinien zwalniać Feigiego tylko dać mu osoby do pomocy które odpowiadałyby np. za seriale. W ten sposób trochę odciążą przepracowanego Kevina bo widać że przy takim natłoku projektów on już zwyczajnie nie wyrabia. Można by także pójść drogą DC gdzie mamy dwóch szefów: Gunna odpowiedzielnego na stronę kreatywną uniwersum i Petera Safrana od spraw producenckich.

Kapitan Ameryka to Steve Rogers i Falcon nie pociągnie tego i nie dlatego że jest czarny . Film raczej będzie klapą ja przynajmniej na niego nie czekam

uważam, że Kevin Feige powinien na 100%, definitywnie, ostatecznie przestać być kierownikiem tego Marvel Studios po premierze Avengers: Secret Wars. Uważam, że to byłby symboliczny koniec, no bo jednocześnie zakończyłaby się 20 letnia historia MCU i rządów Feigego, jako pożegnanie z Nim. Po tym, powierzono by dalsze kierowanie komuś innemu, także doświadczonemu

18:35 - nie zapominajmy, że w filmie CA: Brave New World dostaniemy Czerwonego Hulka, który jest jedną z najciekawszych kreacji, będących podobnymi do samego Hulka. Ja sam się jarałem na to, bo nie mogę się doczekać na zobaczenie go na ekranie. Jednak, kilka miesięcy temu weszły grafiki któe prezentowały go. Na jednej, Red Hulk wyglądał jak Czerwony Shrek, a do tego spotkałem sie z pogłosami, które wyrażały niepewność co do tego, czy do grafika koncepcyjna czy oficjalny ,,first look". Były negatywne reakcje na to. Druga grafika zaś (bardziej popularna) przedstawiała jedynie fragment ciała z głową Red Hulka. I tu nie było aż takich negatywnych komentarzy. Dodam tylko, że styl w jakim to było widoczne było przy nowym Falconie i Leaderze, uktórego zmiana nie wydawała się jakaś ektremalna... Pozostajac w temacie Leadera, ja to bardzo czekałem na powrót Samuela Sternsa, którego początek transformacji został pokazany w ,,Incredible Hulk" kiedy to (spojler) zmieniający sie w Abominację Emil Blonsky rzucił Sternsem, który zmuszony szantażem doprowadził do zmieszania krwi Hulka z tym, co miał w sobie Blonsky. I rzucony Sterns przypadkowo wdał się w działanie jednej z fiolek, które wcześniej przysyłał mu Bruce Banner, kiedy jeszcze był poza USA. I tyle. Nie mniej, ja jestem ciekaw, jak ostatecznie będzie się prezentować The Leader na ekranie.

17:50- Bez przesady, na filmy MCU na streamingu trzeba czekać cholernie długo bez znaczenia czy zarobią czy nie (dłużej niż przytoczone 2 tygodnie)

Będzie omówienie teksańskie masakry piłą mechaniczną

Chciałbym dołożyć swoją cegiełkę, mianowicie... Ten film ma zagwarantowane to że padnie ofiarą rewiev bombingu, ze strony osób, którzy nie zaakceptują czarnego kapitana Ameryki

Jak nie wywalili kennedy ktora z SW sobie nie radzi to kevina feige tym bardziej nie wywalą.

Mega ziom tak dalej

Jak film z Hellboyem będzie klapą, to powinni zmjenić tytuł na "Cooked Man". xD

Jako fan hellboya trzymam kciuki za ten film

7:15 przerwidziałeś fjuczer

minęło 13 lat dalej nie ma kolejnego filmu

Jako regularny bywalec kina dziwnie mi się czyta te komentarze. Oczywiście rozumiem, że z perspektywy kogoś kto jest tam raz na rok to wszystko wydaje się szokujące i może jestem przyzwyczajony, ale ludzie, dramatyzujecie. Po pierwsze, żadne 35 minut reklam. Odkąd pamiętam w sieciówkach było to 20-25. Kupujesz bilet online, przychodzisz 20 minut później i tyle. Problem z dojazdem? No tak może powiedzieć o każdej "publicznej atrakcji" każdy mieszkaniec mniejszego miasta, to nie specyfika wyłącznie kin. W dużym mieście nie powinno być z tym problemu. Też wyjście do kina nie musi być wycieczką całodniową. Idziesz w wolnej chwili, potem wracasz do codzienności. Jakie ponad 100 zł za bilety? Nikt wam nie każe kupować extra xxl zestawu z popcornem i rozwodnioną colą. Ja mam karnet w cinema city, placę 40 zł miesięcznie, co przy cotygodniowym seansie wychodzi średnio 10 zł za film, a jakbym miał więcej czasu to mógłbym bywać częściej. Nie każdego musi to przekonać, ale zmierzam do tego, że wyjście do kina nie jest parkiem rozrywki, w którym masz spędzić pół dnia, nażreć się, wydać mnóstwo pieniędzy, a potem ubolewać, że wszystko to dla bezwartościowego filmu. Kino ma cię odciąć na chwilę od rzeczywistości. Nie musi być drogie, nie musi ci zabierać całego dnia, nie musisz na nim jeść, na reklamach może cię nie być, albo możesz robić na nich inną rzecz, nie wiem, przejrzeć telefon, pomyśleć nad sensem istnienia, zaplanować resztę dnia. Nie rozumiem jak można podchodzić do wyjścia do kina z takim przewrażliwieniem na wszystkie bodźce. Ja po prostu idę, bo lubię być na bieżąco w tym czym się interesuję i się cieszę, bo mogę sobie zniknąć w ciemnym pokoju i nie istnieć przez chwilę.

Ja już od kilku lat wzbraniam się od chodzenia do kina rękami i nogami. Kupujesz bilet za 25zł po czym zmuszają cie do oglądania 30min reklam a na końcu jeszcze spluną w twarz spotem o legalnej kulturze. Dziękuję. Wolę piractwo.

Tak dalej ziom

Ja pierdzielę, co za amatorskie hejterstwo. Najgorsze hejterstwo jakie oglądałem i słuchałem :). W życiu nie widziałem tak płytkiej recenzji, człowieku. Po prostu nie sięgasz intelektem głębiej niż do poziomu Marvela. "Zielona Mila" nie jest prostym filmem o karze i winie.

4:17 Tak.

Ajć, te gusteczka, fakt wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas ma swoje upodobania, pasje, czy ogólne zdanie na dany temat; one bywają różne, są kapryśne i naznaczone ,,widmem subiektywności". Tak właśnie jest w popkulturze, szczególnie w sferze bycia filmo-serialomaniakiem, ot fanem kinematografii. Kiedyś to się mówiło na to ,,kinomaniak" - teraz w dobie prężnie rozwijającej się sfery streamingowej powinno się określać entuzjastę filmów i małego ekranu ,,streamingowcem" albo ,,VODowcem". Osobiście, cóż, bez ciśnienia i ścisku w gaciach, przyznaję: jestem kinomaniakiem, na tyle na ile pozwala mi to czas i możliwości pieniężne w danym momencie. Niedawno przy okazji Pyrkonu zaliczyłem roadtrip po Wrocławiu i Poznaniu, będąc w tamtejszych dwóch IMAXach - w ten sposób zaliczyłem ostatnie dwie sale IMAXowe w Polsce, które mi zostały; teraz mam skompletowane seanse we wszystkich IMAXach w Polsce; w niektórych byłem multum razy na danych filmach. Oczywiście kino to nie tylko dla mnie tak immersyjny format, jak IMAX cyfrowy czy analogowy, ale i doświadczenie po prostu seansu w takim formacie w kinie, w takiej jakości, czy to w ScreenX czy to w Dolby Atmos w Heliosie lub w zwykłym ,,studyjniaku", gdy w danym mieście jestem przejazdem, na jaki w danym momencie mam ochotę. Dlatego należę do tych ludzi, którym reklamy i trailery przed głównym seansem w kinie nie przeszkadzają w ogóle, ba, wręcz przeciwnie: nie wyobrażam sobie filmu puszczanego w kinie bez reklam i zwiastunów - to jest po prostu integralna część kinowego jestestwa i inaczej być nie może. A co do samego ,,Nosferatu" z 2024 roku: kapitalnie zapowiadający się obraz, wg. mnie do obejrzenia w odpowiednich salach kinowych, z odpowiednią technologią. Immersja grozy musi być! 😀👹👹

Jedyne odcinki jakie mi się podobały to Boom, Rogue i 73 Yards (mimo rozczarowującego zakończenia), jestem pewien że będę wracał. Reszta niestety do zapomnienia, ale mimo wszystko końcowe wrażenia mam jak najbardziej pozytywne. 3 dobre odcinki z ośmiu to i tak dobry wynik na T-Davisa, plus nawet jeśli reszta była meh, to były o wiele bardziej entertaining niż cokolwiek co widziałem za kadencji trzynastej. Uwielbiam Doctora, ale Ruby niestety mnie nie zachwyciła. Jest sympatyczna, ale poza tym wątkiem z matką nic o niej w zasadzie nie wiem poza tym że jest miła. Mało charakteru z niej wyciągnąłem podczas tych 8 odcinków. Szczerze myślałem że po Chibnallu straciłem cały zapał do Doctora, ale po tym sezonie pojawił się lekki promyk nadzieji.

Ja odkąd kupiłem vr quest 3 to nie wiedzę sensu w oglądaniu filmu w kinie jak mogę odpalić bigscreen za darmo w domu. 😛