Dziękuję i niezmiennie się polecam 🥰

Szczerze mówiąc nie przepadam za rewolucyjnymi i pochopnymi decyzjami. Ale ta była dobra.

Mam z 6 II więc kupowanie podobnego nie miało sensu. Szukałem czegoś niniejszego no i z ustawieniami na zewnątrz a nie w menu.

Amen!

A coś więcej? Uzasadnij.

@@FotografwpodrozyPl Generalnie nieciekawe kadry, które nie przykuły mojej uwagi i które niewiele mówią (to tak od strony odbioru). Od strony technicznej: 1 zdjęcie ze skosa, niewidoczne twarze, bo akurat na nie padł cień, brak uwagi modeli i nieciekawe. 2 zdjęcie nie wiem o czym jest to zdjęcie, co Pan chciał na nim pokazać, no bo jeśli gościa palącego fajkę, to do tego nie trzeba mieć ani sprzętu ani przeszkolenia. Jeśli miała być to gra światłem (co może nieco sugerować jasna torebka, to te światła ze sobą ewidentnie na zdjęciu nie grają (jakaś historia by się przydała jeśli ma to być typowy street). 3 zdjęcie też nie wiem o czym 4 zdjęcie całkiem fajne, podoba mi się 5 zdjęcie lampą pewnie z sanek aparatu było robione, tzw spawalniczy strzał światła w modela, prześwietlił go od połowy w góre a od połowy w dół kompletnie niedoświetlone. 6 zdjęcie - nie mam zadania niby nic specjalnego ale nic też na minus, może być 7 zdjęcie nie kupuję po prostu zwykły pstryk siedzących facetów, co więcej tylko jedna twarz widoczna (a twarz akurat może wiele powiedzieć). Zdaję sobie sprawę, że hasło "nie inwestuj w sprzęt" może być bardzo chwytliwe, bo jednak sprzęt stanowi ogromny koszt w fotografii (naprawdę dobry sprzęt) ale wydaje mi się, że jeśli chce Pan przekonać kogoś do takiego podejścia (bądź, co bądź na pewnym etapie rozwoju fotograficznego słusznego, bo najpierw wiedza jak robić a potem rozwój w to czym robić) to jednak sugerowałbym lepszy dobór zdjęć do reklamy. Prosił Pan o więcej, więc napisałem kilka przemyśleń

@@pawedugosz5562 Przyznam, że uśmiechnąłem się, gdy przeczytałem Twoją recenzję. Gary Winogrand (pewnie znasz, skoro interesujesz się fotografią), powiedział kiedyś: Fotografuję, żeby zobaczyć jak wygląda świat, który sfotografowałem. I w tym miejscu ja muszę napisać: ten short jest wręcz idealnie dla Ciebie, ponieważ Twoja recenzja świadczy o kilku rzeczach, ale jednej przede wszystkim: nie widzisz. To znaczy - patrzysz, ale nie widzisz. Dajmy na to „pan z fajką” (to akurat pani), jest jedną z lepszych fotografii streetowych, jakie udało mi się wykonać. Dlaczego? Bo zapisana jest w niej główna idea streetu: zdjęcie ma tworzyć inny świat, a nie go tłumaczyć, być „o czymś”. O czymś jest reportaż, street owej narracji powinien być pozbawiony. Mógłbym tak o każdym zdjęciu, ale nie bardzo jest sens powtarzać to, co opowiadam na tym kanale, na cotygodniowych lajwach. Zupełnie bez złośliwości życzę Ci, żebyś któregoś dnia zaczął widzieć, rozumieć język jakim jest fotografia. By spawalniczy strzał był dla Ciebie czymś innym niż li - źle użytą lampą (vide spawalnicze strzały Lazara czy Milacha). ps. 1 Zdjęcie 4 - tańcząca pani na długim czasem to... banał nad banałami. Ot, banalna forma wyrazu, szkółka dla tych, co pierwszy raz z lampą i długimi czasami. Przykład, że takie banały można i super sprzętem i budżetowcem pokroju Z fc. Ps. 2 - chętnie zobaczyłbym Twoje zdjęcia. Może mógłbym coś pomóc.

@@FotografwpodrozyPl cieszę się, że się uśmiechnąłeś, bo to dobra rzecz sprawiać by inni się uśmiechali (nawet jeśli za uśmiechem nie idzie żadna nauka). Oczywiście możesz budować taką narrację, że to ja czegoś nie zobaczyłem, nie dojrzałem ale to Ty jesteś twórcą / artystą i to Ty powinieneś dać swoimi zdjęciami możliwość zobaczenia czegoś widzowi, opowiedzenia mu jakiejś historii, a moim zdaniem tak nie jest. Wydaje mi się, że chcąc uczyć innych, doradzać i co za tym idzie pewnie na tym zarabiać powinieneś raczej podszkolić warsztat aby unosić do rangi czegoś, co na tę rangę nie zasługuje. Nie zmieniam zdania i nadal uważam, że większość zdjęć, o których pisałem to zwykłe kadry, na pewno nie takie, po których zobaczeniu pomyślałbym: "wow teb gość zna sie na rzeczy, też chcę takie robić" (też zupełnie bez złośliwości). Od każdego można się czegoś nauczyć, więc pewnie i od Ciebie bym mógł ale nie materiały, które obejrzałem nie przekonują mnie na tyle by spróbować. Po moim wpisie przejrzałem inne Twoje materiały ot chociażby "Kraj, którego nie ma" i tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że fotograficznie masz jeszcze sporo do dopracowania zanim zaczniesz dawać rady innym. Wiem, że krytyka bardzo boli ale w dłuższej perspektywie potrafi zdziałąć cuda. Pamiętaj, że samym chwytliwym hasłem, że nie warto inwestować w sprzęt nie da się zbić kapitału, tak samo jak pokazać artyzmu ściągając saturację z bardzo przeciętnych kadrów (bez złośliwości).

@@FotografwpodrozyPl i pamiętaj, to ,że jakieś zdjęcie jest jednym z najlepszych jakie zrobiłeś nie oznacza, że jest ono dobre ale, że może inne były jeszcze słabsze. Łap dobry materiał darmowy: kzbin.info/www/bejne/bZLGk6mpbteierc

Dziękuję i polecam się!

Dzięki i polecam się ;)

Wyjątek potwierdzający regułę ;)

Dziękuję pięknie, polecam się niezmiennie.

Super, polecam się!

Staram się jak mogę 🤪🫣😁

O tak, warto pamiętać o ultra krótkich czasach!

@@FotografwpodrozyPl Tak samo jako z małymi dziećmi ;)

Nie mów chop! 🌻💥☀️🥁📸❤️🍻

Dziękuję pięknie i polecam się niezmiennie!

Bardzo Ci dziękuję za dobre słowo i polecam się.

Wszystko tak samo. Jedynie pamiętaj o cropie, więc aby mieć użytkową ogniskową 35 mm myślisz użyć obiektywu ok 22 mm. Zerknij tutaj, wyjaśniam jakie są plusy i minusy APSC niepełnej klatki fotografwpodrozy.pl/sprzet-dla-fotografa/najlepszy-obiektyw-do-nikona-niepelna-klatka-dx-aps-c-czesc-i/

@@FotografwpodrozyPl Serdeczne dzięki za odpowiedz.

Dziękuję!

Nie masz racji w całej rozciągłości tematu. Zwłaszcza, że to co piszesz zakrawa na paradoks. Nie wystarczy wyjść na ulicę i zrobić zdjęcie, aby była to fotografia uliczna. A to - niestety - jest normą pośród fotografów - amatorów, szczególnie tych, którym najnormalniej brakuje ulicznego warsztatu. Owszem, zdjęcia uliczne się planuje - ale miejscówki, relacje pomiędzy energią (nieplanowaną - zachowania ludzi), a miejscem (architektura, murale, światło etc). I jeśli - co jest prawdą - street photo "jest przepastną dziedziną", to niezależnie od tego jaką jej odmianę się uprawia, wszystkie łączy to, o czym traktuje powyższy film. Czy nam się to podoba czy nie.

@@FotografwpodrozyPl nie powiedziałem że wystarczy wyjść na ulicę. Chodzi mi o to że każde przemyślane zdjęcie zrobione na ulicy może być fotografia uliczną. Nie mówię o wyjściu z telefonem i zrobienie zdjęcia płytki chodnikowej.

Nie, nie każde. "Przemyślenie" nie jest warunkiem jedynym i koniecznym. Fotografowie uliczni bardziej stawiają na swoisty flow niż przemyślanie. Szczególnie doświadczeni: kadry się przewiduje, czuje się potencjał miejsca i chwili, reaguje spontanicznie i szybko. Nie raz i nie dwa w ogóle nie patrząc w wizjer, na to co się fotografuje.

@@FotografwpodrozyPl to że ktoś nie robi zdjęć wpisujących się w pana estetykę nie znaczy że nie robi fotografii ulicznej. Widzi pan ja mam wywalone na to co pan mówi w filmiku bo wiem co jest dobre a co nie. Tylko nie lubię jak ktoś zamyka tak ogromna dziedzinę fotografii w swoje ramki i mówi drugiemu co jest fotografia uliczną a co nie. Dla mnie osobiście to jedno z najgorszych podejść do fotografii jakie może być. No ale oczywiście każdy ma inne zdanie.

@@toolfankrk - to nie moja estetyka, polecam odrobić lekcje: Cartier-Bresson, Webb. Meyerovitz, Gilden, Erwitt, Leiter itp - poznać estetykę, sposób pracy na ulicy (są filmy na YT). A czy wiesz co dobre a co złe? - Masz odwagę pokazać własne zdjęcia czy będziesz kryć się pod pseudonimem i pozbawionymi merytoryki komentarzami?

...chyba, że ktoś zaostrzy RODO. Co się zaczyna dziać.

Dzięki bardzo.

Jest nawet taki konkurs, ze śmiesznymi ujęciami przyrody. Są świetne. Bo niestety w większości to fotografie do katalogów zwierząt. Całkowicie bez pomysłu.

Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć! Polecam :)

A to bez dwóch zdań najlepszy wybór, nagranie zawsze można odtworzyć.

Dziękuję i polecam się.

Jakość obrazu jest niemal niezmienna od 10 lat, w tej materii nic się nie zmieniło, a niekiedy wręcz pogorszyło. Różnicę stanowi precyzja parametrów czyli wgląd w histogram w wizjerze i udoskonalona precyzja AF z połączenia w jedno detekcji fazy i kontrastu. Reszta się nie zmieniła specjalnie i była możliwa do wprowadzenia w lustrzankach.

@@ShwarcArnold Nie zgodzę się z tą opinią. Robię zdjęcia od wielu lat. Przeszłam od analogów, przez lustrzanki cyfrowe do bezluster. Ostateczna jakość zdjęcia jest nieporównywalnie wyższa obecnie niż 10 lat temu. To nie ma najmniejszego porównania. Jestem grafikiem i projektowałam zarówno zwykłe ulotki, plakaty, druki wielkoformatowe, jak i wysokojakościowe publikacje (np. z reprodukcjami sztuki). Miałam do czynienia ze zdjęciami ze zwykłych amatorskich aparatów (jak np. Nikon D300), jak i ze zdjęciami z aparatów średnioformatowych (np. Mamiya). Mam przegląd różnych jakości. I I we wszystkich segmentach nastąpiła kolosalna poprawa jakości. Nie zajmuję się technicznymi aspektami związanymi z budową aparatu i obiektywu. Patrzę na ostateczny efekt, czyli plik, który finalnie wychodzi z aparatu. Może i jakaś reszta była możliwa do wprowadzenia w lustrzankach, ale jej nie wprowadzono. Więc co z tego, że można było to zrobić?

@@JoannaMalak nie, zadne testy labolatoryjne tego nie potwierdzają, a wręcz przeciwnie. Zakres dynamiczny takiego Nikona Z9 wynosi jak dobrze pamietam, tylko 8,9ev dla SNR=10, a Nikona D750 z 2015 roku aż 10ev. Nie uległa też zmianie zdolność rozdzielcza, przy tej samej gęstości pixeli jest tak samo jak 10 lat temu, bo najczęściej są to te same matryce z dodatkową warstwą PDAF. Przejrzyj testy na optycznych, nie ma żadnej rewolucji w jakości, to tylko kwestia obróbki zdjęć chyba, że faktycznie porownujesz zdjecia z D90 do Z8, ale porownaj zdjecia z D750 do tych z Z6II i skoku nie ma, bo to ta sama matryca.

A tu się nie zgodzę, wystarczy chociaż raz zobaczyć slajd dajmy na to Velvi 50 na dobrym ekranie z dobrego rzutnika i szczęka na podłodze. Cyfra ma zupełnie inny rodzaj obrazu, przede wszystkim inna plastyką. To tak jakbyśmy malowali innymi pędzlami na innym podkładzie. W sumie tęsknię za tamtą jakością, ale ekonomia jest bezlitosna.

@@FotografwpodrozyPl To są mity z tą plastyką. Tak naprawdę nikt nawet nie potrafi zdefiniować, czym ta plastyka jest. Wszyscy w kółko to powtarzają, ale nikt nie potrafi tego wyjaśnić. Nie ma to nic wspólnego z malowaniem pędzlami po podłodze. Tamte zdjęcia (rozumiem, że mówimy o analogach) miały bardzo nieostry obraz w porównaniu z obecnymi zdjęciami. Miały wyraźne ziarno (nawet 100 ISO), o "dynamic range" można zapomnieć. Nie mówię, że nie miały swojego uroku. Zdarzało mi się nawet edytować swoje zdjęcia w ten sposób. Ale ich jakość była żadna. W porównaniu do obecnych zdjęć oczywiście :) Robiłam kiedyś montaże zdjęć dla klienta, który dostarczył mi skany ze zdjęć średnioformatowych. Wydawało mi się wówczas, że to bajka! Jak jakiś czas temu robiłam porządki w zdjęciach i otworzyłam te pliki, to się okazało, że to jest masakra :). W porównaniu do zdjęć z pełnej klatki i 36 mln px. Więc niestety nie wiem o jakiej jakości, ani jakiej plastyce mówisz.

Dzięki bardzo!

Dziękuję i polecam się!

Dzięki bardzo, staram się, żeby krytyka coś konstruktywnego wnosiła, bo po to jest grupa właśnie .

Mniej znaczy lepiej

Znam takich, co to z tysiącem wracają

Jedynie ceny obiektywów nieco wyższe.

Odnotowano 🍷 Dziękuję!

Dziękuję i zapraszam do oglądania innych poradników