Agata jak to pięknie określiłas,,wojna ze swoim ciałem,, ja mam wrazenie ,ze cały czas prowadze taką wojnę ostatnio doszło do tego ,ze mam pragnienie ,abym całkowicie utraciła apetyt i chęc do jedzenia.....cały czas cos mi w swoim ciiele wyglądzie nie podoba .....kiedyś Ola Ty powiedziałaś opierd....sie wkoncu od swojego ciała.......probuje nie potrafie ....u mnie nie ma ciałożyczliwości .....;(cierpi bardzo jestem strasznie nieszczesliwa....wczoraj pewna osoba powiedziała do mnie .....co sie dzieje ,ze jestem taka smutna .....faktycznie nie wiem co sie ostatnio ze mna dzieje mam bardzo dziwne myśli i na koniec powiedziała ta osoba dziewczyno przestan martwic sie wszystkimi doodkoła zajmij sie sobą....i to jest prawda.....wszyskimi sie martwie przejmuje a wszyscy mają mnie w d.....bo gdyby sie np mąż mna martiwł nigdy z jego ust nie padły by słowa na temat mojego wyglądu ,figury ,cery ,itd .............a teraz wielce udaje bo sie martwi....tak on sie martwi wszystkimi tylko nie mną,......wolał wypowiedziec słowa które nie powinny pasc z jego ust jako osoby ktora podono,,kocha,,