Punkt 4 "Jak zostać testerem?" - no tutaj mam mieszane uczucia, zwłaszcza w tym roku. Nauka nauką, ale dla juniorów jest mega ciężka sytuacja na rynku, a samymi poradami z odpowiedzi nie zbliżą się do uzyskania pracy. Nie czepiam się jakoś bardzo, bo wiem jak ciężkie jest to pytanie, ale warto sobie szczerze odpowiedzieć: jest piekielnie trudno dostać pracę jako tester bez doświadczenia, zwłaszcza dlatego, że cały proces wytwarzania oprogramowania poszedł tak do przodu, że wymagane są już naprawdę solidne skille, o problemie dostania się na manuala bez automatów nie wspominając. Kontrowersyjne pytanie: czy w takiej sytuacji rynkowej nie zaryzykować pójścia odwrotną drogą, tak jak kiedyś programiści zaczynali szybką drabinką przez QA (kiedy było bardzo łatwo dostać pracę), tylko że tym razem nauczyć się właśnie programowania - np frontendu, backendu - i wystartować na rekrutację na programistę. To też jest masa nauki, ale znacznie łatwiej zbudować sobie portfolio. Dlaczego tak myślę? Będąc programistą frontend/backend wymyślimy sobie aplikacje, którą chcielibyśmy używać, np. serwis bookingowy biletów na mecze ligi angielskiej, z przelotami i hotelami. Uczymy się i tworzymy naszą aplikację. Z czasem nauki podchodzimy do refactoryzacji, poprawiamy nasz kod, dopisujemy unit testy, wrzucamy to na Jenkinsa i jazda. Poznajemy tak naprawdę cały proces powstawania softu po prostu go pisząc. Odwracając sytuację, jako QA nauczymy się teorii o tym jak współpracować z programistami, jak to wszystko wygląda od kuchni, ale nie otrzepiemy się w praktyce z tymi tematami. Możemy nauczyć się automatyzacji, ale to nam wystrzeli skille techniczne - o procesach nie powiemy za dużo, zwłaszcza z praktycznego punktu widzenia, a uczenie się testowania na darmowych stronach szybko się kończy. Testowanie produkcyjnie gotowych stron? No ok, można się czegoś nauczyć, znaleźć ciekawe bugi, które ominęły weryfikacje przez testerów danej aplikacji, ale nadal - to jest doświadczenie dalekie od praktycznego projektu. Będąc testerem znacznie bardziej istotne jest współpracowanie z ludźmi, uczestnictwo w procesach, niż będąc programistą (znowu, kontrowersyjna teza i mocno spłycająca, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi). To nie jest tak, że zniechęcam ludzi do testowania. Zupełnie odwrotnie! To jest zajebista zabawa i mega robota, ale próg wejścia jest tak wielki w tym momencie, że być może odwrócenie kolejności nauki (bo i tak działania frontendu i backendu musimy się nauczyć) pomoże nam szybciej dostać się do IT i finalnie drogą wewnętrznej rekrutacji przejść do Quality Assurance. Jak to mówią, łatwo już było! ;) No i biorąc pod uwagę trendy rynkowe w dziedzinie QA opisany dzień "z życia testera" też raczej już jest nieaktualny w pewnym sensie. Ale tak jak Rafał mówisz, to wszystko zależy od kontekstu firmy - pewnie jest mnóstwo organizacji, gdzie ten dzień z życia QA wygląda tak bardziej klasycznie. Jestem ciekaw jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie - jestem otwarty do dyskusji i wymiany doświadczeń, dawajcie znać. :)
@frigs6110 ай бұрын
Pozdrawiam
@MegaSerq10 ай бұрын
Pytanie 6- aktualnie jedyna ścieżka kariery wygląda następująco: musisz iść na 2 lata jako Tester Funkcjonalny Gier, bo wszędzie na juniora wymagają 2 lat doświadczenia. Do 26 roku życia zarobisz tam 4800 zł. Po 26 roku życia wiadomo mniej o 25%. Dodatkowo musisz wydać 1000 zł na Certyfikat ISTQB FL i nakłamać w CV i rozmowach rekrutacyjnych, że testowałeś coś innego niż gry, ponieważ nikt nie bierze na poważnie testerów po testowaniu gier XD Generalnie i tak jak już uda Ci się to wszystko spełnić to dostaniesz na rękę z 4500-6500 brutto na UoP XDDDD Jednym słowem: szkoda czasu na zabawę w testowanie, uczcie się programować, róbcie portfolio i idźcie na programistę, szybciej się tam dostaniecie, niż na testera czegoś sensownego.
@RobieMVPAplikacjeKarolBocian10 ай бұрын
Pytanie 9. A mogę tego nie testować?
@KajuTheRudeMonke9 ай бұрын
A można, jak najbardziej
@RobieMVPAplikacjeKarolBocian9 ай бұрын
@@KajuTheRudeMonke ostatnio dostałem takie pytanie od testera i .. okazało się, że trzeba było przetestować;)