Arduino 51: Nowe Arduino Uno

[@tow.JanWinnicki]

Kolejny wartościowy materiał Towarzyszu. Niewiarygodne że dziś za

[@gggazosia2640]

Piękny przekaz, p. Adama można słuchać i słuchać...

[@Informatykwakcji]

😀🙏 To się porobiło! I pomyśleć, że ten "kompek" ma nieporównywalnie dużo większe możliwości niż komputery, którymi pasjonowałem się jako dzieciak, czyli 8-bitowe Atari, Commodore i ZX Spectrum (i które czasem pojawiają się na moim mini kanale). Podziwiam za kolejny dobry film i za wytrwałość w przygotowywaniu materiałów!

[@chrystianjasiczak4316]

Dziękujemy za kolejny film.

[@kblmusic1444]

Biorę ciastka i siadam do oglądania :D

[@marekchudy8893]

Dziękuję i pozdrawiam:-)

[@BartekEVH]

Chyba właśnie na tak ładnie wyposażona wersję czekałem. Fajnie, że to zrobili. Szkoda tylko, że człowiek się już tak szybko starzeje, zwalnia itd.. Gdyby tak było wciąż te 30 lat.. :)

[@piotrtomiczek939]

Pozdrawiam ❤❤❤❤❤❤

[@dziku878]

Fajny film

[@marioointegraic]

Nawet Fajnusie to arduino , w sam raz do zabawy na wieczorki zimowe po pracy ,

[@MrocznyTechnik]

Ma oryginalne Arduino. Burżuj!

[@pathfinderpolska]

IoT Jest to co mnie kręci choć zdaję sobie sprawę że sterowanie w zamkniętej sieci lokalnej jest bardziej bezpieczne ale IoT może służyć do monitorowania parametrów oraz monitoringu bez ingerencji.

[@apruszko]

Ironia losu - odcinek w którym żegna Pan 8bitowe AVR ma numer 51, przypominający że to od 8051 się mcu zaczęło. Btw już w 2008 na konferencji WSN naukowcy kłócili się czy lepsze są 32 czy nadal 8 bitowe mcu - a nadal stosuje się te ostatnie. Czy czas pokaże? Ciekawe - gratuluję serii. 😊

Myślę, że ośmiobitowce - jeśli w ogóle wyginą, to tylko ze względów handlowych. Po prostu nie będzie się opłacało ich produkować kiedyś tam. Natomiast nigdy nie zniknie na nie rynek, bo czego tak naprawdę potrzeba do sterowania czajnikiem albo szczoteczką do zębów? :)

[@MH-vx1fo]

@ To zależy czy ten czajnik będzie musiał wykazywać się wysublimowanym poczuciem humoru dopasowanym do poziomu intelektu właściciela i czy będzie prowadzić interesujące pogawędki podczas lania wody.

[@trafo13]

No to Arduino huknęło - świetnie połączyło dwa światy - klasyczne 5v i nowoczesne 32bit (choć już dziś często używany 64 bitów - a przyszłość - to 128 bit?, 256 bit? a może kwantowe?) z wifi, do tego z RTC (nareszcie koniec z dodatkowymi płytkami). Moduł Wifi i BT to świetne rozwiązanie - do pełni szczęścia brakuje tylko czytnika microSD - ale wtedy byłby zbyt podobny do RasperryPi. Choć ledy na płytce ma konkurencja - BBC MicroBit (Procesor Cortex-M4 32 bitowy procesor 64MHz, Flash ROM: 512KB, RAM: 128KB, programowany w Python) - które oprócz BT ma dodatkowo akcelerometr, kompas, mikrofon i głośnik. Jest jeszcze uboższa wersja - BEZ WiFi i LED ale z tym samym prockiem (ARDUINO UNO R4 MINIMA). Co do IoT - rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Najpoważniejszą wadą - bardzo częsty brak zabezpieczenia sieci (są częste przypadki włamań do sieci właśnie przez "inteligentne" lodówki, lampy) - nawiasem mówiąc lepszym rozwiązaniem byłoby samodomykające się drzwi niż powiadomienie o niezamkniętych drzwiach). Czy 8 bitów umrze - nieprędko. Są rozwiązania gdzie 8 bitów będzie jeszcze długo rządziło - gdzie program zajmie kilka kilobitów - a szkoda marnować wielkiej pamięci i szybkości procka. Ciekawe jak będzie z kompatybilnością bibliotek (różnica prcesorów ARM i AVR) i związaną z tym zmianą (napisaniem od nowa) programów.

Koszty w przypadku "bitowej przesiadki" dla producentów nie mają znaczenia, a w sumie to lepiej produkować mniej wersji sprzętu niż więcej. To raczej przyzwyczajenia grają tutaj rolę pierwszoplanową. O kompatybilność podstawową zadbają biblioteki. Na pewno jest to wyzwanie, ale 32 bity w Arduino mają się już dobrze wiele lat, więc nie powinno być z tym problemu. A co do sieci, generalnie uważam, że powinno się je mieć dwie, jak się da - izolowane, jedną dla komputerów i komórek, drugą - dla IoT. To istotne choćby ze względu na problemy z dostępem do WiFi, gdy w sieci siedzi dużo chińskich gratów (przez chwilę pracowałem u dystrybutora takich rzeczy i czasem strasznie spadała wydajność sieci pełnej zabawek Tuya, co bynajmniej nie wynikało z bitrate, tylko... nikt wie wie z czego). Poza tym zwykle proste urządzenia siedzą w 2,4 GHz, więc niejako naturalne jest udostępnienie 5 GHz dla poważnych zadań.

[@Jannic-ee4mr]

Tylko ten RTC jest do bani bo ma uchyb kilkanaście sekund na godzinę, trochę bez sensu. Co godzinę go synchronizuję z serwerem ntp a i tak mam w logowanych co minutę komunikatach z płytki raporty jakby cofnięte w czasie. Chyba zaoszczędzili na kwarcu 32,768kHz ale jak bez niego to zrobili to nam może pan Adam objawi? :)

[@G12GilbertProduction]

Czekam na to, aż w 2054 będzie 64 bitów. Ale to tak przy okazji. Dzień dobry. 😉

[@Micha-dx2xw]

Ilu wykorzysta te 64 bity ? Garstka. Dla amatora to 8bit zazwyczaj wystarcza :)

[@pawelnormalne431]

Trochę patologiczne, że prawdziwy chip IoT jest tylko modułem wifi. Na tej samej zasadzie można go dokleić do atmego

No niestety, stabilność wygrała z chaosem. Zapewne jest na świecie ktoś, kto przejrzał te układy na wylot, ale podobno mieszka z Yeti :)

[@Jawnuta_z_Niemierzy]

👍👍👍👍

[@G12GilbertProduction]

3:56 To mikroprocesory się pierze w zmywarce? 😜

Tylko brudne :)

[@JamesPradaRanger]

Proszę Pana. A da się zrobić wibrator sterowany z apki?

Tak.

[@nowheremanjk8624]

Czy jakiekolwiek samodzielne pomysly i urządzenia da sie podpiąć do "ekosystemu" Tuya?

Da się, ale chyba nie bezpośrednio, a za pomocą interfejsu. Z tego co widzę, na skróty do chmury (bez autoryzacji właściciela) nie da się wejść.

[@grzegorzchrust1718]

Też kiedyś nad tym myślałem, ale w drugą stronę. Ciekawe co na to AI.

[@antagonista8122]

Najlepiej (choć nie najłatwiej) porzucić Tuyę i przejść w całości na Home Assistant. Łatwiej znaleźć coś, czego nie da się do niego dodać, niż się da, a dodatkowo odpadają durne ograniczenia typu brak kompatybilności między urządzeniami różnych producentów.

[@asghabib]

ESP w Arduino, to jak zaprzęgnięte BMW do Syrenki, w każdym razie, odejście od 8bit MCU skończy się niestety tak kzbin.info/www/bejne/goPUkIZ3qrZ3m8U :)

Na razie jednak Arduino staje się najpopularniejszą platformą mikrokontrolerów na świecie :)

[@DE-gp1nn]

I tak im daleko bo to ESP-mini :D Od lat są dostępne moduły ESP z układem złączy jak w Arduino

Pewno że są, sam używałem, ale do zabawy tylko, bo szkoda mi było czasu na rozkminianie szczegółów dostępnych tak naprawdę nie wiadomo gdzie.

[@kblmusic1444]

Strasznie dziwna konstrukcja, moim zdaniem bez sensu. ESP32 jest kilkukrotnie potężniejsze od MCU na Arduino a służy tylko do komunikacji sieci wi-fi i bt, strasznie zmarnowany potencjał. Do wi-fi spokojnie wystarczyłoby ESP8266 z tym że wtedy odpada łączność BT. Osobiście używam ESP32 WROOM32U z 4mb pamięci flash, moduł świetnie spisuje się w roli centralnego procesora laserowej grawerki cnc opartej na systemie GRBL.

[@majtej2403]

Do prostych zastosowań jako mikrokontroler nada się i esp32. Zależy co komu potrzebne. Np: przetworniki ac/ca w tym ARMie na płytce o niebo lepsze. Próbowałeś wykorzystać zegar RTC wbudowany w ESP32 w trybie uśpienia? Powodzenia. W praktyce trzeba dokładać zewnętrzny. Jest jeszcze wiele innych kwiatków. Poza tym do ARMa masz pełną dokumentację z rejestrami rozpisanymi na bity. Znajdź taką do ESP. Nie umniejszając ESP bo do wielu zastosowań (zapalanie żarówki po wifi) jest po prostu idealny.

Być może dostawca nie jest stabilny. W razie czego wymienić moduł wifi można będzie łatwo, wymienić główny kontroler - to znaczy posłać na emeryturę całą armię bibliotek. Przypominam, że Arduino to nie malina, tutaj nikomu potężne moce nie są do niczego potrzebne.

[@MH-vx1fo]

Pewnie mam pecha ale esp32 kupowane tu i tam nieczęsto działały jak powinny.

[@JanPawelDlugi666]

1:03 1:14 1:39

[@JanPawelDlugi666]

2:38 3:42 4:11

[@BlazakoVOfficial]

Moda na IoT to bardziej "przedwczoraj" niż "dzisiaj". Hype minął bo i ludzie się na tym przejechali - nikt świadomy nie chce kupować "smart" lodówki bo jej "smart" funkcje zwykle przestają działać zaraz po tym jak wyjdzie nowy model. Do tego produkt z dostępem do chmury śmierdzi wizją abonamentów.

No właśnie dlatego widzę złote czasy, ale w hand made. Ludzie przejechali się na rozwiązaniach fabrycznych i jak niegdyś majsterkowicze robili sobie dzwonki - pozytywki czy regulatory wycieraczek w maluchach, teraz będą składać własne IoT, nad którym da się panować.

[@BlazakoVOfficial]

@ Dla majsterkowiczów i grzebaczy to mamy wręcz złoty wiek ukuty w kolejności przez Internet, AliExpress i Arduino - chyba w tej kolejności :D

[@przemo3651]

Panie Adamie, mówi Pan, że pierwsze Arduino było w latach 90-tych... Arduino zaczynało przecież w 2003 roku.

Duże USB, nie Arduino :) Natomiast serce Arduino rzeczywiście pochodzi z tego okresu, toż to ośmiobitowy AVR z rodziny powstałej w 96 roku.

[@maklimcz]

po co dwa mikroprocesory? esp by wystarczyl xd ale wtedy by juz nie byl arduinem

No to już wiadomo po co.

[@tiemanowo]

Zastanawia mnie tylko po co ta matryca diodek. Podejrzewam że rzadko będzie używana więc tylko marnotrawstwo elementów.

Kosztuje grosze, a używana wcale nie będzie rzadko.

[@tiemanowo]

@ To może inaczej to napiszę. Umieszczenie tego Arduino w jakiejś obudowie i równoczesne korzystanie z wyświetlacza będzie trudne i niewygodne. nie mówiąc już o jakimkolwiek "shieldzie" który przysłoni te diody, no ale ok. Może "czasami" się przyda.

[@Jannic-ee4mr]

Myślę że się mylisz, moim zdaniem ona jest świetna jako źródło komunikatów o stanie urządzenia oraz ewentualnie po prostu wyjście komunikatów załadowanego programu. To pierwsza płytka Arduino którą z nudów i ciekawości "o co w tym do cholery w końcu chodzi skoro wciąż coś o tym słyszę" nabyłem a matryca była od początku dla mnie przydatna wtedy gdy nie mogłem wyprowadzić komunikatów na port usb. Potem spróbowałem ją zastąpić efektywniej wyglądającym wyświetlaczem oled jednak on miał tendencję do zawieszania się, może za długie kabelki a może to IIC po prostu jest zawodne, nie wiem. W końcu odpaliłem na płytce serwer http i teraz już raczej korzystałem z wizualizacji danych i wysyłania komunikatów tą drogą jednak matryca nadal mi się przydaje bo niekiedy gdy coś naknocę w programie lub z innego powodu program "zawiesza" się na jakiejś funkcji a ja nie wiedziałem na jakiej więc teraz przy zmianie wykonywanej funkcji zapalam konkretne diody i w razie czego przynajmniej wiem jaki fragment kodu może być źródłem problemu. Zresztą jak komuś nie jest potrzebna to wystarczy jej nie używać...

[@ender8450]

Osobiście w tych diodach widzę potencjał debugerski. Można sobie pod każdy sensor "podłączyć" taką diodę, która by sygnalizowała, gdy sensor się odłączy czy będą z nim problemy.

[@pccustom403]

Fajne zastosowanie w kompleksowych projektach do naprzyklad wyswietlania kodu bledu jakiegos procesu.

[@terminus_666]

Ok.

[@KH-lg3xc]

Najtrudniejszym w programowaniu arduino jest znalezienie kogoś, kto napisze bibliotekę, która będzie robić to, co chcemy.

Dlatego właśnie Arduino jest fajne, bo 99% takich bibliotek już ktoś napisał :)

[@Trancelebration]

To nie jest programowanie. To zabawa. Teraz nawet do obslugi przycisku trzeba biblioteki xD

No ale na tej zabawie stoi dziś kupa przemysłu.

[@Trancelebration]

@ Nie na szukaniu bibliotek do wszystkiego. Ewentualnie przynajmniej trzeba rozumiec te biblioteki.

[@BartekEVH]

​@@Trancelebration i tu się mylisz chyba nie wiesz jak bardzo nawet.

[@krakow-z-nieba]

linux to na tym nie pójdzie :)

[@KH-lg3xc]

Jedyne arduino, jakiego używałem, to chińska wersja "nano". Użyłem go dwa razy: raz, żeby wyciągnąć mikrokontroler, bo był mi potrzebny do naprawy innej płytki, drugi raz - żeby do niego wgrać GRBL. Do innych rzeczy mi nie był potrzebny, bo wolę PIC32.

Ja tak wolałem całe lata 51, ale z 6 lat temu przesiadłem się. Było elegancko, tylko szkoda na tę elegancję czasu. A przede wszystkim nikt za to nie zapłaci.

[@KH-lg3xc]

@ Nie rozumiem, o jaką elegancję chodzi.

Wykorzystany każdy bit, herc i tak dalej. 51 był chyba ostatnim procesorem, w którym nie było rzeczy nieznanych. Może jeszcze w AVR-ach siedzieli ludzie wiedzący wszystko o wszystkim. Teraz już w nieużywane zakątki nie wchodzi się, bo to po prostu nie ma sensu - człowiek się nauczy, a platformy już nie ma.

[@Trancelebration]

@Rzadko juz hardware jest prawdziwym limiterem projektu (poza pewnymi wyjatkami). Nie ma co sie zastanawiac skoro optymalizacja kodu zajmie 10x dluzej i bedzie kosztowac 50x wiecej, a lepszy klocek bedzie kosztowal 2zl wiecej.

[@jarosawmuras2331]

+