Рет қаралды 17,897
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów na temat radzieckiego lotnictwa wojskowego z czasów II Wojny Światowej, jest popularne w niektórych kręgach stwierdzenie, zgodnie z którym Związek Radziecki podczas wojny nie posiadał samolotów i jednostek bombowych wykonujących uderzenia w stylu amerykańskiego lotnictwa strategicznego. Nic bardziej mylnego, chociaż faktycznie jednostek bombowców strategicznych nie było - były jednostki lotnictwa dalekiego zasięgu. I praktycznie przez całą wojnę korzystały z praktycznie tych samych samolotów, które zostały opracowane przez Rosjan jeszcze przed wybuchem wojny. Pierwszym z kilku samolotów bombowych dalekiego zasięgu wykorzystywanych przez Rosjan były DB-3, znany także jako Ił-4. Historia samolotu DB-3 zaczęła się w styczniu 1933 r., gdy pojawiła się koncepcja zebrania wszystkich konstruktorów lotniczych w jednym miejscu i stworzenia im odpowiednich warunków do pracy, tak by najtęższe umysły w kraju nie zajmowały się jakimiś głupotami, że wiecie rozumiecie, żona marudzi, albo dzieciak nie zrobił pracy domowej, albo coś takiego. Jednym z kilku konstruktorów, którzy trafili do tak zwanych odpowiadali za stworzenie odpowiednich warunków pracy dla kolegów był Sergiej Iljuszyn, któremu powierzono kierowanie Centralnym Biurem Projektowym, zlokalizowanym przy zakładach nr. 39 w Moskwie. Iljuszya postrzegano wówczas głównie jako wysokiej klasy administratora, a nie konstruktora lotniczego, jednakże postanowił on spróbować swoich sił. W latach 1933 - 1934 Rosjanie opracowali samoloty bombowe SB-2. Centralne Biuro Projektowe otrzymało rozkaz opracowania podobnej maszyny bombowej, która miała charakteryzować się mieszaną konstrukcją kadłuba i głównych elementów samolotu. Nowy samolot okazał się niezbyt udany, i wiele wskazywało na to, że projekt powędruje prosto do kosza, ale po drodze wydarzyło się wiele. W 1933 r., podczas spotkania odbywającego się na daczy u Józefa Wisarionowicza zapadła decyzja o zakupie zagranicznych silników lotniczych o dużej mocy, zdolnych do napędzania samolotów bojowych różnych typów. Silniki te miały zostać zakupione we Francji, gdzie zamierzano zakupić silniki Hispano-Suiza i Ghnome-Rhone. Iljuszyn znacznie bardziej niż silniki rzędowe Hispano-Suiza wolał silniki gwiaździste. W zestawieniu z niezbyt udanym projektem lekkiego samolotu bombowego nowe silniki mogły pozwolić na opracowanie nowego samolotu ze znacznie lepszym zasięgiem, ale także lepszymi osiągami, bo lekki bombowiec opracowany przez Iljuszyna miał żałosną prędkość maksymalną i jeszcze gorsze osiągi. Iljuszyn dowiedziawszy się o planowanym zakupie silników francuskich zaproponował zbudowanie nowego samolotu bombowego, zdolnego do wykonywania lotów na dużych dystansach. Początkowo nowy bombowiec opracowywany przez Iljuszyna postrzegano jako alternatywę dla samolotów SB, jednakże okazało się, że nowy bombowiec jest całkiem w porządku - w zestawieniu z nowymi silnikami opracowany został bombowiec noszący wstępne oznaczenie CKB-26. Samolot miał drewniany kadłub, ale pozostałe elementy konstrukcji były metalowe. Wiosną 1934 r. Iljuszyn otrzymał nowe wytyczne dotyczące budowy samolotu bombowego. Jednakże wówczas okazało się, że dalsze rozwijanie konkurencyjnego wobec SB-2 samolotu bombowego nie ma sensu i pod koniec 1934 r., maszyna została usunięta z planu. Jednakże pojawiła się pewna szansa na stworzenie nowej maszyny.
W materiale wykorzystano nagrania z kanału:
/ @yolkhere
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Patronite: patronite.pl/B...
#airforce #aviation #lotnictwo #samoloty #ww2 #bombowiec #bomber #il2