Jak Social Media NISZCZĄ CIĘ Psychicznie? (i co z tym zrobić)

[@BezSchematu]

To odcinek na podstawie mojej niedawnej prelekcji na TEDx w Łodzi. Konkretnie i w oparciu o badania naukowe o tym, jak treści, algorytmy i inni ludzie psują Wam dobry humor. Ale również - co możecie z tym zrobić. Czekam na Wasze spostrzeżenia i przemyślenia w komentarzach A przy okazji wielkie dzięki dla montażysty Michała Idasiaka, z ktorym rozpocząłem współpracę i to nasz pierwszy wspólny materiał. Jako adept filozofii prowadzi też świetny kanał ► www.youtube.com/@MichaIDasiak Polecam!

[@Contact_Mike]

XD

[@Contact_Mike]

Nie no żart, bardzo fajny i ważny film :)

[@MichaIDasiak]

[@cwkasiacw]

A gdzie ta prelekcja z TEDx w Łodzi? Można gdzieś tego posłuchać ?

[@itzhakrabin]

Swietny materiał, mimo że sam nie mam żadnych mendiów społ. - po przejęciu whatsappa wywaliłem swoje konto. Nie będę sie dzielił prywatnośćią z panem Cukiergórką, odżyłem, okazało się że znowu mam czas na czytanie książek, a nie postów od znajomych. Polecę ten materiał wielu znajomym, kilku z nich zrujnowało sobie życie prywatne tymi pseudomediami... Dzisiaj to w zasadzie są już tylko bańki informacyjne.

[@Arboozowy]

Jestem nauczycielem w liceum i wrzucam ten materiał do zakładek do wykorzystania na godzinie wychowawczej. Posłuży za dobry przyczynek do dyskusji. Dzięki za świetnie podaną treść, z badaniami, bez moralizowania. Pozdrawiam

[@palczakcom2]

Mam nadzieję że Twoi uczniowie potraktuja to powaznie

[@RooiGevaar19]

Przyznam, że zainspirowałeś mnie. Chyba to też pokażę moim uczniom - najwyżej mnie nazwą boomerem, albo to zignorują, ale pokażę to dla ich własnego dobra. Zresztą sam to przeżywałem, i od czau, kiedy usunąłem sociale i aplikacje z telefonów, jest mi zdrowiej, mogę w końcu skupiać się na zadaniach.

[@madmonkey301]

​@@RooiGevaar19Jest mase wiecej rzeczy do pokazania jesli chodzi o sociale. Kiedys widzialem na netflixie taki dokument o szkodliwosci i swiadomymm zaprojektowaniu sociali w ten sposob by byly uzalezniające. Dajcie to jako prace domowa do obejrzenia ❤ prosze. Ja mam 27 lat ale bylem ofiarą narcyzmu innych. Nie chce takiego swiata gdzie chodzi o bycie "fajnym".

[@Pre937]

XD

[@KrzysztofMMaj]

Potrzebny film, Filip. Dobrze, że robisz takie rzeczy. Na sociale trzeba spoglądać trzeźwo i chłodno, bez tej durnej krucjaty technofobów, a ze świadomością złożoności funkcjonowania mechanizmów w nich występujących. Dlatego też feedback: mówmy, jakie MECHANIKI i elementy designu uzależniają, a nie dana aplikacja, bo dobrze wiesz, że to ostatnie nic nie mówi. A to pierwsze? 1. Designerom uświadomi, co robią (i czego mogą uniknąć). 2. Użytkownikom uświadomi, co KONKRETNIE łapie ich uwagę na lep (a czasem pieniądze, vide uzależniające mechaniki gachy w "Genshin Impact") 3. Sceptykom uświadomi, co budzi ich intuicyjny i podskórny niepokój. 4. Osobom chorym i podatnym uświadomi, czego powinni unikać. Poza tym: podpisuję się.

[@keeveek_]

Dlaczego designerzy mieliby czegoś unikać, skoro oni robią to w pełni świadomie i z premedytacją? EA do swojej Fify chyba zatrudnia więcej psychologów, behawiorystów i innych ludzi od opracowania najbardziej uzalezniajacej formy rozgrywki niż designerów czy programistów

[@KrzysztofMMaj]

@@Zwirz_ Absolutnie nie, ponieważ problemem nie jest forma a treść.

[@turkusovelove]

mówienie jest ważne, szkoda że ludzie jakby zapomnieli że można jeszcze komuś zwracać uwagę. A co jak odpowie i będzie nieprzyjemnie? A co jak będzie wyzywać? Dyskusja? Eee, lepiej się zgodzić z tym co ma dużo lajków. Ostatnio widziałem jeden filmik typu "poradnik" nt jednej gry, takich durnoctw dawno nie słyszałem, patrzę w komentarze i jedynie jedna osoba napisała "ej, nie zgadzam się z niczym, sorry, to nie jest dobre". Cała reszta oczywiście zero krytyki, super materiał bardzo informacyjny. A te "informacje" były w 99% kopiuj wklejką i nie miały sensu w wiekszosci, ani dla gracza casualowego ani doświadczonego. Smutne. Fact checking powinien być siłą nauczany w szkołach jak najszybciej ale...cóż...takie rzeczy to Polska może za 20 lat wprowadzi. Wciąż...polska część internetu i tak wydaje się 10x mądrzejsza niż "zachód". Ogólnie Europejczycy jeszcze mają jakieś podstawowe mechanizmy logiczne więc bycie debilem zwyczajnie nie może przejść. Pamiętam jak kiedyś było śmianie się z Amerykan że hehe nie wiedzą że Polska to taki kraj w EU. Myślałem wtedy że no, okej, fajnie ale na luzie, wiadomo że nie każdy musi wiedzieć wszystko. Ale kiedy dzieci z gen alpha masowo zaczynają mieć problemy z czytaniem i rozumieniem...rzeczy od czego innego jak oglądania w kółko tiktoka i innych shortów (oczywiscie tak samo wina rodziców ktorzy sie cieszą bo dziecko cicho). Powiedzenie że amerykanie są "dumb" to jest w tej chwili komplement bo bardziej pasuje insane albo braindead. Nie sądziłem że kiedykolwiek powiem że polska polityka jest spoko ale...przynajmniej wiem że nasi politycy to tylko chciwe gnoje. A nie chciwe gnoje którzy do tego są jeszcze idiotami i często są jeszcze ekstremistami prawicowymi (oczywiscie ci z lewej też odklejeńcy ale przynajmniej jak dać im władzę to prawdopodobnie nie będą chcieć otwarcie bawić się w pana z wąsem. A co do pana z wąsem, jakimś cudem to jest możliwe że sytuacja się powtórzy, wystarczy mieć społeczeństwo które jest wkurzone, wymyśliło sobie wrogów i na każda niepasującą opinię którą widzi wkłada palce do uszu "TAK TAK NIE SŁUCHAM CIE I TAK KŁAMIESZ" albo "NIE MA DOWODÓW NA TO" (dosłownie są dowody i to mnóstwo) bądź wierzenie jakimś odklejeńcom typu śmieszny pan z tiktoka no bo...jest fajny i popularny pewnie. Idiokracja.

[@witoldtosta4242]

Nie mam konta na Twitterze, Instagramie i innych. Rozważam skasowanie konta na Facebooku. Bo tak na dobrą sprawę do czego jest mi to potrzebne. Fajnie, że są ludzie, którzy myślą podobnie jak ja 😃 Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

[@jogurcik.]

KOMENTARZ APROBUJĄCY Dzień dobry Obecnie niemal na każdym kanale YT zajmującym się poradami życiowymi/zdrowiem/psychologią/społeczeństwem/popularyzacją nauki publikowane są jakieś filmiki na temat szkodliwości med.społ. Ale nigdzie w mediów społecznościowych nie widziałem tak dobrego, tak merytorycznego i tak doskonałego narracyjnie materiału o szkodliwości mediów społecznościowych co Pańskie video. Świetna robota! I ma Pan absolutnie wspaniały styl opowiadania. Stanowski powinien zgłosić się na korepetycje (zresztą wielu innych celebrytów też). :) Na polskim YT jest niewielu twórców, którzy potrafią tak prowadzić narrację. Nawet niektórzy dziennikarze telewizyjni mogliby się uczyć... A do tego jeszcze ta lekko niepokojąca muzyczka w tle na granicy słyszalności. (Ostatni raz z takim zaangażowaniem oglądałem YT chyba rok temu, gdy "SciFun" wypuścił 'To wyszło z jaskini'; ale tamten materiał miał nieco inne walory.) A'propos 2. jeźdźca socjalokalipsy, czyli Uwagi: Kiedy na dole ekranu pojawiają się zachęty do dołączenia do Discorda B/S, Instagrama BezSchematu, FB BezKonwencji itd., to na kilka sekund przestaję słuchać Pana, a zaczynam gapić się na Wikinga z "God of War", albo na Pokojówkę. Widać moją uwagę też łatwo rozproszyć. (21:23) Choćbym chciał, nie mogę pousuwać z mojego smartfona apek Twitter'a, TikTok'a, Instagram'a, ani nawet zzmniejszyć liczbę powiadomień. I mam ku temu 3 dobre powody: 1. Nie ściągnąłem apek Twitter'a, TikTok'a, Instagram'a, Facebook'a itd.; co istotnie utrudnia ich odinstalowanie. (Tak w sumie na smartfona ściągnąłem 1 aplikację.) 2. Nie mam konta na X, TT, IG; a na Fb chyba mi skasowali kilka lat temu z powodu braku weryfikacji. 3. Nie mam smartfona. Tzn. mam, czy raczej miałem, ale rok temu mi się popsuł. Więc prowizorycznie wygrzebałem z szuflady starą Nokię. A, jak wiadomi, prowizorki są baaardzo trwałe... Ale KZbin ma tyle ciekawych materiałów video, że rekompensuje mi całą nadwyżkę wolnego czasu zaoszczędzonego na niekorzystaniu z innych med.społ. (26:51) "Wyzywam cię. Spróbuj (pauza) odstawić smartfona na 1 dzień; chociaż na 8 godzin." Nie mogę. Już chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. ;D Pozdrawiam i życzę interakcji z życzliwymi ludźmi i w Internecie i w życiu realnym Piotr Kow.

[@kubaroziewski]

Co do tego wyzwania pod koniec, żeby odłożyć smartfona na cały dzień, to rok temu byliśmy na weekendowym wyjeździe ze znajomymi do innego miasta i jakoś pierwszego dnia podczas obiadu padł pomysł, by na czas jedzenia wszyscy wyciągnęli telefony, położyli je w jednym miejscu, z boku stołu, ekranami do dołu i jest zakaz ruszania. Kto ruszy ten "przegrywa". Z tym, że ten pomysł po obiedzie poszedł dalej i postanowiliśmy, że jest kompletny zakaz używania na wyjeździe (poza awaryjnymi sytuacjami). Żadnych socjalek, zdjęcia aparatami kto miał, żądnego googlania knajp, żadnego używania map. Jak nie wiemy gdzie iść - pytamy ludzi. I przyznam, że to było świetne doświadczenie. Dało perspektywę na to jak bardzo człowiek jest uzależniony w tych czasach od tego kawałka elektroniki.

[@82vitt]

Googlanie knajp moze nie, ale uzywanie map jest ok. Mnie kiedys zapytany o droge facet zlosliwie skierowal w przeciwnym kierunku i spoznilem sie na pociag i stracilem w ten sposob rownowartosc 600 zlotych, wiec jednak bede polegal na Google Maps ;)

[@kubaroziewski]

@@82vitt Znaczy tak, nie ma co też przechodzić w skrajności :D My tam zwiedzaliśmy sobie i mieliśmy cały czas tego świata, więc mogliśmy sobie pozwolić na błądzenie ;)

[@RepsaKK]

Jako paradoksalny człowiek z rocznika 03, którego można opisać oksymoronem "młody starzec" dość wcześnie jak na swój wiek postanowiłem posprzątać nieporządek jakim były social media. Nigdy nie czułem potrzeby ciągłego monitorowania sytuacji na świecie czy przychodzących do mnie wiadomości, bo zwyczajnie rzadko kto do mnie pisał, więc miałem o tyle "łatwiej", jeśli można to tak nazwać, poza tym korzystanie z telefonu wszędzie gdzie się da jest dla mnie zwyczajnie niewygodne. Nie korzystałem regularnie z Facebooka czy z Twittera (bo chwilę po założeniu konta i pierwszej próby dyskusji zostałem poinformowany przez grupę osób, o tym jak głupi jestem i co powinienem ze sobą zrobić), ale prawdziwym pochłaniaczem czasu i dementorem był Instagram. Włączając tę aplikację wpadałem do ogromnego zbioru informacji o niesamowitym szczęściu znajomych oraz obcych osob, co oczywiście było popierane ich zdjęciami w pięknym plenerze i uśmiechami na nieskazitelnych twarzach. Nie ukrywam, że też próbowałem się pobawić w social media i założyłem tam profil z hisotrycznymi zdjęciami oprawionymi szczegółowymi opisami, jak data, autor, metoda wykonania etc. Nigdy nie przyciągnąłem więcej niż 100 obserwujących, mimo że aktualizowałem codziennie. Fakt, zdarzały się wybuchy polubień, gdzie potrafiło być ich grubo ponad setkę, ale wciąż nie rzutowało to na liczbie śledzących. Dobijało mnie, że moi znajomi nie postując zupełnie nic byli w stanie uzbierać po 200 a nawet 500 followersów, więc straciłem zapał. Widząc, że platformy społecznościowe nie są w stanie mi dostarczyć żadnych cennych informacji, ale z całą pewnością są w mocy mnie unieszczęśliwiać, obrałem sobie za cel ich ograniczenie. Byłem i jestem wciąż świadom, że usunięcie ich byłoby taktycznie niemądrym posunięciem, bo powróciłbym do nich po tygodniu, więc wdrożyłem inną strategię. Prócz banałów (choć wciąż ważnych w tym zadaniu), jak wyłączenie powiadomień, włączyłem samemu sobie kontrolę rodzicielską. Na aplikacje, które przeznaczałem najmniej czasu odgórnie dawałem najwyższe ograniczenia czasowe, zaś jeśli chodzi o inne to licznik czasu stosownie ograniczałem z każdym dniem, np. na początku dziennie dawałem sobie 15 minut na IG, ale zaledwie kilka dni później było to tylko 5 minut, których i tak już nie wykorzystywałem w całości. Oczywiście, zostawiłem sobie trochę więcej czasu (ok 0.5h) na moich faworytów, z których mogłem się czegoś ciekawego dowiedzieć, ale ogranicznik nie pozwalał mi w tych aplikacjach bezmyślnie scrollować - zmusiłem sam siebie do zagospodarowania tych 30 minut na cały dzień, bo inaczej już nie mogłem z aplikacji skorzystać. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że poprawiłem swoje samopoczucie, co prawda, w czasach szkolnych kosztowało mnie to pozbawienie się dostępu do "nowinek", ale prędko pojąłem, że do niczego są mi w życiu potrzebne i też dzięki temu zacząłem lepiej selekcjonować ludzi, którymi się otaczam. Swoją drogą świetny materiał Filipie! Obyś miał satysfakcjonujące zasięgi (nie można ukryć, że social media to świetne źródło zarobku i forma marketingu, sam zamerzam zacząć studia w tym kierunku w październiku) i nie spoglądał na nie za często ;)

[@CZACHA88_]

Dobrze napisane.... Ja już jestem "zgred", trochę w życiu przeszedłem a jednak kiedy miałem fb, to potrafiła mnie dopaść niska samoocena, uczucie że jestem do dupy... Więc co z ludźmi młodymi, dzieciakami? Dziwne czasy, ciężkie dla młodych ludzi... Nie mówię, że" kiedyś to było, nie to co tera "😅 Kiedyś poprostu było prościej i chyba bezpieczniej... Pozdrawiam Serdecznie 😜

[@magorzatazapert9955]

Rok temu po 3,5 roku przygody z Instagramem, powiedziałam sobie "dość" i zlikwidowałam tam konto. Zaczęły drażnić mnie te idealne związki, ciągłe i piękne wakacje, idealne dzieci i sylwetki... Też zaczełam myśleć "co jest ze mną nie tak, że nie jestem taka jak te wszystkie kobiety/ ludzie z Insta?" .Jest to dla mnie targowisko próżności i niestety za bardzo zmienił moje myslenie o sobie, dlatego zdecydowałam się na ostre cięcie. Czasami tylko z profilu mamy podglądam co się dzieje u siatkarzy/ siatkarek (bo interesuję się siatą) i to wszystko. Tik toka nigdy nawet nie zakładałam i nie ciągnie mnie do niego. Mam kanał na yt i konto na Fb i to mi wystarcza. P. S. Nie patrzyłam w powiadomienia gdy słucham Pana materiału, bo to byłby grzech ciężki przy tak fantastycznej analizie omawaianej z tak aktorską dykcją ❤

[@ireneusz_3.]

Świetnie że takich ludzi jest więcej, często w górach gdzie jest słaby zasięg włączam tryb samolotowy, i świat się nie kończy, a wieczorem jak potrzebuję to dzwonię.

[@MrSlide87]

Do dyskusji poruszyłbym jeszcze aspekt osobowości. Osobiście jestem introwertykiem (dodatkowo dziecko lat 80-tych = jak dorastałem nie miałem swobodnego dostępu do internetu), kontakt z ludźmi kosztuje mnie dużo energii społecznej. Zauważyłem, że media społecznościowe wykorzystują tą energię ekstremalnie szybko. Mam tendencję do przesadnego analizowania każdego słowa i zachowania, a w social mediach jest to zwielokrotnione. Przed wysłaniem komentarza zawsze sprawdzam go naście razy. Czasami dochodzi do sytuacji gdzie rezygnuję z wysłania wiadomości, z różnych powodów, głównie z obawy o brak akceptacji lub hejt itd. W czasach wszechobecnego hejtu i negatywnej kultury, ograniczyłem media społecznościowe, bo zaczęły wpływać na moje postrzeganie ludzi - widzę ich bardziej negatywnie, niekiedy dwulicowo. Skutkiem tego jest mniejszy kontakt z ludźmi, który już z racji mojej osobowości jest utrudniony. Twój kanał to jedno z nielicznych miejsc, gdzie wypowiadam się w internecie, a nawet rzekłbym, że wysyłasz vibe dobrego kumpla, więc ułatwiasz sprawę w kontakcie internetowym ;)

[@megii07b87]

Dokładnie :D podpisuję się pod tym co napisałeś/aś z małym wyjątkiem: jestem Twoim lustrzanym odbiciem 🤭 ur. w latach `80 ekstrawertyczką... odgórnie lubię ludzi, ale tylko w realu. Social media są koloryzowane, przekłamane, i ogólnie dołujące... jak dla mnie Fantasy

[@qwuantum]

To nie przez to że jestes introwertykiem tylko przez niską pewnosc siebie ale tak media tez maja na to wplyw

[@diodadioda]

Kiedyś mogłem na FB i YT prowadzić dyskusje do końca sił. Teraz piszę komentarz, czytam go i dochodzę do wniosku, że to nic nie zmieni. Kasuje to co napisałem ... Szkoda życia.

[@turkusovelove]

Jako introwertyk który już dawno przeszedł już przez najgorszy okres: często mam ochotę krzyknąć jak widzę jak ludzie się zamknęli w sobie. Mam wrażenie jakbym sie obrócił o 180o bo teraz to ja inicjuję kontakt, ja więcej mówię, jako jedyny często mam uwagę typu "ej ale czy tylko ja" albo "wy tak serio ludzie, czemu siedzicie cicho". To nie atak w twoją stronę jak coś, sam miałem mocne anxiety i to tym bardziej śmieszne że teraz czuję praktycznie odwrotnie widząc ludzi po pandemii

[@monia866]

Też jestem introwertykiem i mi akurat łatwiej komunikować się za pomocą "social mediów" i mniej sie przejmuje takim "hejtem" internetowym(choć tez się przejmuję,ale mniej;) niż jak ktos mi powie cos niemiłego "twarzą w twarz"😏

[@beyond.bartek2722]

Ja tak połowicznie jakiś czas temu zrobiłem porządki z social mediami. Usunąłem znajomych z Facebooka, którego musiałem zostawić ze względu na grupę przedszkolną córki (inni rodzice krzywo na mnie spojrzeli jak zaproponowałem inne rozwiązanie zamiast fb). Zrezygnowałem z wrzucania prywatnych rzeczy na ig, którego prowadzę hobbystycznie tylko na tematy popkukturowe. Zamknąłem się raczej w bańce serdecznych i zakręconych na tych samych rzeczach ludziach co ja, lecz i tak dotyczą mnie czasem te wszystkie zasięgi i to, że ktoś inny potrafi zrobić piękniejsze zdjęcie. Staram się jednak nimi inspirować, zapisywać do kolekcji i później do nich wracać. Smartfon zostawiam na noc w salonie, ale walczę ze sobą, by doń nie zaglądnąć, kiedy w środku nocy młodszej córce robię mleko. Na smartwatchu zostawiłem tylko najpotrzebniejsze powiadomienia, ale zmotywowałeś mnie teraz, żeby jeszcze raz się nad tym pochylić, bo aplikacji przybywa i z automatu mają włączone alerty. To samo zrobię ze smartfonem, bo dziad brzdęka i wibruje w momentach, kiedy powienienem poświęcić całą uwagę rodzinie. Dzięki Filip, i powodzenia ze swoją walką z tymi czterami jeźdźcami

[@acik9154]

Świetny i potrzebny materiał o Nas wszystkich. Filip, nie odpisuj, nie dziękuj za komentarz - po prostu wiedz, że tak jest i doceniam Twoją pracę ;)

[@BezSchematu]

Za późno ;)

[@jjtygrys3570]

Hmm nie mam żadnych kont społecznościowych... myślałem ze tylko tzw gimbaza to uprawia... 😮

[@Exkajer]

Za każdym razem gdy słucham takich materiałów to czuję dumę i wdzięczność wobec samego siebie, że kiedyś podjąłem decyzję aby nigdy nie instalować żadnej aplikacji na telefonie. Serio, te wszystkie problemy pt. "odłóż smartfona" mnie nie dotyczą, bo nie mam tam żadnych aplikacji, ani tym bardziej tych społecznościowych. Media społecznościowe mam tylko na komputerze, a tam nie korzystam z ułatwień typu "zapamiętaj hasło" i za każdym razem się loguję i wylogowuję. Na discordzie wyłączam zawsze dźwięki powiadomień. Z mordoksiągu przestałem korzystać. Oczywiście media społecznościowe dalej wpływają na mnie w ten czy inny sposób, ale nie czuję się jakbym z ich powodu był w tak wielkiej zapaści i beznadziei jaką kreują tego typu filmy. Mam nadzieję, że mój przykład i Twój film posłużą za inspirację komuś, kto faktycznie ma takie problemy, a jak słusznie zauważyłeś, takich osób jest dużo.

[@MaciejMLejman]

Doskonały materiał, polecam. Dodam, że problem jest głębszy i nie dodyczy tylko social mediów. Ja walczę z objawami psychologicznymi od lat, jestem już na terapii. I mam 90% objawów, czy symptomów przytoczonych tutaj. Jestem ewenementem, gdyż nie używam (nie mam TV), nie używam żadnych social mediów. Mam je tylko dla komunikacji z rodziną w formie messangera. Nie interesują mnie żadne posty, czy ulubienia itp. Mam wyłączone standardowo wszytskie powiadomienia, nawet w wiadomościach przychodzących. Jedynym social mediem, który używam szerzej jest KZbin. Dla wiedzy, rozrywki i pracy. A i tak mam te same problemy co 90% ludzi zombii, przywiązanych do smartphonów. Dodam, że jestem starej daty i smartphone służy mi do wysyłania wiadomości, bardzo żadko rozmowy telefonicznej i kalendarza, gdyż z moją pamięcią nie jest najlepiej :D

[@pepeuszko9767]

Jeden z najbardziej potrzebnych materiałów w polskiej części Internetu. Niestety przez wszystkie algorytmy na platformach, które podbijają zarobki firm poprzez indukowanie akcji podejmowanych przez użytkowników, tracimy właśnie najcenniejsze co mamy - czas. W mojej pierwszej pracy często łapałem się na tym, że zerkałem na telefon i o zgrozo później scrollowałem wszystkie znane mi wtedy platformy. Najlepsze co możemy dla siebie zrobić to zacząć myśleć poważnie o tym, na co wydajemy nasz czas.

[@BezSchematu]

Dzięki za miłe słowa, brachu

[@fish3584]

W czasach przed smartfonowych ludzie mieli zwyczaj włączać TV po wejściu do domu i wyłączać go tuż przed snem. Dzisij zamienili TV na relację z telefonem. Dobrze ujęty temat. Od siebie dodam starą prawdę, że ciekawe zajecia odbierają czas z telefonem.

[@CheritPL]

Hej! Dzięki wielkie za ten film. Trafił idealnie, z uwagi na to że tydzień temu zainstalowałem wtyczkę news eradicator która blokuje mi feedy na social mediach na komputerze, a na telefonie ograniczyłem wszystkie sociale do godziny dziennie - od razu człowiek zauważa że ma więcej czasu i jest jakoś tak spokojniej. Fajny krok jak chce się zacząć odzyskiwać chociaż fragment tej kontroli nad całością, nad swoim zachowaniem w sieci

[@bartoszpstragowski84]

Co do zasady się zgodzę natomiast doszukiwałbym się problemu głębiej. Social Media, bez wyszczególniania konkretów (od FB do blogów itp) to fragment internetu. Czyli de facto są składowymi podzespołami pewnego narzędzia, Edukacja odnośnie mechanik działania jest bardzo ważna ale zbyt często pomijany jest problem edukacji odnośnie korzystania z narzędzi, Wiertarka służy do robienia dziur w ścianie a nie do nakręcania włosów w loki. Internet służy do zdobywania i wymiany informacji. Nie do poszukiwania potwierdzenia własnej wartości. Fajnie by było gdyby ktoś w końcu zaczął nauczać jak korzystać z takich narzędzi. Samo "odcięcie" niewiele da. Dopóki odcinamy problem - nie mamy władzy nad narzędziem, więc nie umiemy korzystać z narzędzia.

[@karcyp4838]

Retyy, jak ja się cieszę, że social media nigdy mnie szczególnie nie interesowały. Całe szczęście jestem osobą, która z racji wybranego kierunku studiów i braku wolnego czasu wyrobiła w sobie nawyk kalkulowania korzyści z wybierania tego co robić w trakcie tych kilkunastu/dziesięciu wolnych minut jakie mam. Social media potrafią być naprawdę problematyczne i jak możeby zobaczyć w materiale - bardzo szkodliwe. Myślę, że najlepszym co w przypadku próby radzenia sobie z tym problemem jest znalezienie sobie nowej, nietuzinkowej pasji. Jedyne co może zniwelować samoumartwianie, to samorozwój. Tego życzę każdemu z was. Idźcie lepić garnki!😆

[@switezianka7327]

Mam 22 lata, i chociaż wydawałoby się, że jestem bardzo młodą osobą, to moja niewiele mlodsza siostra juz od 3 lat nazywa mnie boomerem 😂 Od mniej więcej czasów gimnazjum mam ciągle wyciszony telefon, po to by nie słyszeć ciągłych powiadomień, ktore mnie niemożebnie denerowowały. Od mniej więcej liceum mam na wszystkich aplikacjach powiadomienia ograniczone jak tylko się da, żeby wchodzić na aplikacje wtedy gdy ja tego chcę, a nie wtedy gdy się mnie woła jak pieska Pawłowa do zajrzenia. Nie mam i nigdy nie miałam Instagrama, TikToka, Twittera czy tumblra. Zawsze patrzyłam na nowe socjale z perspektywy kolejnych zjadaczy czasu, które kradną mi go z zasobów przeznaczonych na dziesiątki moich hobby. Nie tak dawno założyłam sobie konto na LinkedInie, do czego zbierałam się przez tydzień, bo bałam sie kolejnego ograniczenia. Rówieśnicy zawsze się ze mnie śmiali, że jak ja tak w ogóle mogę żyć i że co to za życie, bo jakby nie było sama się trochę technologicznie/cyfrowo wykluczyłam, co zpowodowało nierozumienie połowy żartów, dramek, zachodu i zachwytów. Obecnie mimo że korzystam z Facebooka, Youtuba i LinkedIna nadal czuję że spedzam na nich za dużo czasu, o ktorym nie wiem kiedy w ogóle przemija. Szczególnie mam na mysli shortsy na Facebooku i Youtubie, jezeli ktokolwiek z was wie jak je zupełnie usunąć z aplikacji na telefon, zna jakieś aplikacje które je ukrywają, albo cokolwiek podobnego proszę piszcie. Już się nie łudzę że aplikacje te wprowadzą ustawienie pozwalające na ukrycie shortsow - w końcu im dłużej przeglądamy, tym więcej reklam zobaczymy, a firma więcej zarobi. Mimo to nie żałuję swojej decyzji o takiej relacji z socjalami i polecam ją każdemu, chociaż nie jestem pewna czy dzisiaj miałabym na tyle silną wolę by z dnia na dzień usunąć tak popularne aplikacje, wyłączyć powiadomienia i wyciszyć telefon po raz ostatni. Życzę powodzenia wszystkim tym którzy się zdecydują ❤

[@morlen_black]

Ja mam 44 lata i nie mogę wytłumaczyć osobom w moim wieku lub trochę młodszym ode mnie (inne klasowe matki i nauczycielka), że w pracy nie śledzę grupowego chatu i informacje o tym, że jest zmiana planu zajęć należy podać co najmniej dzień wcześniej.

[@yotum1633]

Revanced extended (jak dla mnie lepsza wersja yt) pozwala na całkowite ukrycie shortsów i mimo że z zamysłu jest adblockiem to można te reklamy włączyć żeby jednak wspierać twórców

[@snajper2828]

Jak byś nie miała Facebooka, to bym ci randkę zaproponował

[@michanosalik1398]

Fajny materiał dodam coś od siebie, może ktoś skorzysta jadym. "3:26" nie mam instagrama i tiktoka i raczej dobrze mi się z tym żyje, twittera kiedyś miałem i to był błąd, żyłem w swojej bańce politycznej Co do yt to kilka tipów: - polecam pobrać rozszerzenie na przeglądarce, które wam blokuje polecane kolejne filmy i nie tylko, można np. wyłączyć komentarze. DF Tube nazywa się rozszerzenie u mnie. - macie takie coś jak dodanie zapisanie filmu "do obejrzenia" ja tam zapisuje film jaki chciałbym oglądnąć i jeżeli chce oglądam yt to tam zaglądam. Mam jeszcze playlistę "nie teraz", jeżeli stwierdzam, że ten filmik nadaje się do obejrzenia w innym czasie(często się okazuje, że go wyrzucam potem, bo jednak szkoda na niego czasu) i "podcasty" jeżeli dany filmik mogę obejrzeć jako podcast(bo na ekranie mało się dzieje) to go tam wrzucam i zamiast go oglądać, to go słucham np. na spacerze tylko to już wymaga yt premium, aby yt działał w tle. -"5:16" sprawdzasz statystyki, ja czasami sprawdzałem akcję spółki na aplikacji biuro maklerskiego mi pomogła akurat znajomość swoich emocji, widzę że spadło same czerwone procenty, jestem stratny w pieniądzach, czuję się źle i wtedy mówię "a okej strata standard", mózg ewolucyjne bardzo źle reaguje na straty ta emocja jest nie przydatna. "8:20" ja mam dosyć dziwne fomo, bo objawia się to w tym ile dzieł mam jeszcze do nadrobienia kulturowych a ta lista rośnie, dlatego staram się bardzo po krótce przejść przez polecajki kulturowe. Dosyć dobrze mi pomaga zastanowienie się czy dane dzieło jest bardzo dobre czy tylko ponadprzeciętne albo tylko dobre(w mojej subiektywnej opinii), wtedy dosyć sporo dzieł kultury da się ograniczyć. -"10:06" dwie godziny przed snem brak już niebieskiego światła, czyli włączenie trybu nocnego w telefonie, a przed samym snem staram się albo poczytać lub posłuchać spokojnej muzyki(bo wiadomo rano wjeżdża exodus najlepiej z Robem na wokalu). Usłyszałem, też tip od terapeuty, aby do danego filmiku z yt wrócić po 3 tygodniach po jego obejrzeniu, aby zweryfikować czy coś z niego pamiętasz lub czy on coś wniósł.

[@jakubpawlak613]

Czy to jeden z tych wspaniałych filmów Filipie, za który ja cię będę szanował, podczas gdy większość młodej widowni nawie cię boomerem? Jak i taki w którym nie ważne ile rzeczy powiesz Krzysztof i tak powie że to nie w tym leży problem samopoczucia naszej zniszczonej psychicznie młodzieży? Nie mogę się doczekać obejrzenia go.

[@BezSchematu]

Tak może być. Przekonajmy się.

[@Machefi]

Krzysztof nie raz wspominał, że socjalmedia mają zaszyte mechanizmy uzależniające. Tylko nie należy utożsamiać smartfonów z socjalmediami i oskarżać smartfonów o całe współczesne zło.

[@krzmir]

@@Machefi i idąc dalej, samym rdzeniem problemu jest brak edukacji na temat np. wspomnianych Social Mediów i co to robi z naszym mózgiem. Ironia jest to, że o tym temacie dowiaduję się z materiału Filipa albo działalności HealthyGamerGG na platformie społecznościowej a nie ma takich rzeczy w szkole.

[@JST.official]

Krzysztof niejednokrotnie mówił o systemach uzależniających w social mediach jak i niektórych grach, które mają negatywny wpływ na zdrowie psychiczne młodzieży. Aczkolwiek to nie jest jedyny powód, na co trzeba mieć otwartą głowę ;)

[@Machefi]

@@krzmir to tak jakby powiedzieć, że rdzeniem problemu z narkotykami jest brak edukacji o ich wpływie na organizm. No nie, narkotyki są groźne same z siebie. Pogadanki o używkach robi się w szkołach po to, żeby zniechęcić uczniów do zażywania, a nie żeby zmniejszyć siłę działania substancji. I z socjalmediami podobnie - warto przedstawić dzieciom konsekwencje, zanim doświadczą ich na własnej skórze, ale to nie sprawi, że manipulacje speców od marketingu Facebooka czy Twittera będą miały mniejszy wpływ na ludzkie mózgi.

[@radosawgiza1860]

Dziękujemy.

[@sromondo2681]

Właśnie obejrzeliśmy ten film na godzinie wychowawczej. Pozdrawiam

[@maras27]

21:00 Już od dłuższego czasu przed snem włączam "tryb samolotowy" w telefonie, a praktycznie przez cały dzień mam wyłączony dźwięk. Dzięki temu na pewno dużo rzadziej po niego sięgam, choć ciągle wydaje mi się, że robię to za często 😉

[@dori1855]

Dzięki Filip za materiał. Odcięcie się od social mediów zaczęłam już parę miesięcy temu, wyłączając powiadomienia i dźwięki powiadomień w aplikacjach. Dużo mi dobrego to zrobiło, nie czuję się już aż tak uwięziona. Materiały takie jak ten przypominają, że łatwo się uzależnić od social mediów i wpaść do tej 'czarnej dziury' scrollowania i kompulsywnego sprawdzenia powiadomień. Dlatego chętnie dodatkowo zastosuję propozycję, utworzenia folderu z aplikacjami, aby nie trzymać ich na wierzchu, bo nadal czuję, że za bardzo absorbują mój czas.

[@bijgomeza3949]

Co z oczu, to z serca to jedno z moich mott życiowych. Popieram w 100%.

[@PrOwn3dTazinho90]

To jest przerażające. Byłem tego świadom, ale chyba już tak bardzo się do tego przyzwyczaiłem, że stało się to czymś normalnym. Twój materiał obudził mnie ponownie.

[@lukaszspyra]

Bardzo dobry, skłaniający do refleksji i niepokojący dla mnie osobiście jako że, sam dostrzegam u siebie zachowania które w tym materiale Filip przytoczyłeś. Sam borykam się od kilku lat z bardzo niską samooceną, może to przez rozwód nie wiem ale fakt jest taki że, instagram momentami potrafi to pogłębić, co ciekawe są dni kiedy mnie motywuje do działania np do zadbania o sylwetkę, Facebooka używam praktycznie tylko do przeglądania grup tematycznych, mój top to zdecydowanie Twitter jako źródło błyskawicznych informacji głównie sportowych ale nie tylko, z racji na swoją naturę nie lubię uczestniczyć w konfliktach stąd nie bawię się w przepychanki słowne tudzież hejtowanie kogoś, oraz wspomniany wyżej instagram. Przeraziłem się najbardziej kiedy zacząłem dostrzegać niepokojący trend w moim myśleniu, otóż przy całym swoim zakrzywionym i żenująco niskim obrazie samego siebie zacząłem zastanawiać się czy np dziewczyna z która sie spotykałem była wystarczająco dobra, ładna dla mnie przecież codziennie glownie na tiktoku i insta widzę setki ładniejszych, czemu ja nie mogę takiej mieć? Co raz częściej obawiam się że, z tej drogi powrotu dla mnie już nie ma. Dziękuje Ci za ten materiał, wybacz to uzewnętrznienie ale trochę jest mi dzięki temu lżej, pozdrawiam i czekam na więcej

[@ane_ta]

Z racji tego, że pracuję w szkole to poważnie się zastanawiam czy na podstawie i przy użyciu Twojego filmu nie zrobić lekcji wychowawczej w klasie 8. ;) Bardzo dobry materiał! Bardzo dobrze się słucha i ogląda! ;) Ten kanał to moje nowe odkrycie 😆

[@szymonpietras3871]

swietny pomysl. Mówie jako tegoroczny absolwent liceum, napewno sie przyda mlodym

[@pink_diuk]

Świetny materiał! Bardzo przystępnie zaprezentowałeś bardzo poważne treści, na luzie, ale jednak poważnie. Dobra robota :) To bagno faktycznie wciąga, wiem po sobie mimo mojej ograniczonej obecności w social mediach i bardzo sporadycznych interakcji z innymi... Mało korzystam z telefonu, ale "społeczności", jak to pięknie nazywa mój telefon, to jakieś 95% tego czasu co przeraża nawet jeśli wyciągniemy z tej kategorii komunikatory... Mnie najbardziej pomogło w ograniczeniu tego czasu przefiltrowanie treści jakie mam polubione/obserwowane tak żeby zostało tylko to co ma faktycznie sens czy jakąś wartość. No i znając mój słaby charakter i łatwe wciąganie się unikam takich rzeczy jak rolki czy shorty, a nawet całych aplikacji jak Twitter, TikTok, Snapchat itd. Pomaga choć nie likwiduje problemu. Faktycznie dobrym pomysłem jest też odkładanie gdzieś telefonu i wyciszanie jak się chce nad czymś skupić. Robię tak w pracy, jak gram, maluje, czytam czy coś oglądam... Od kiedy pilnuje tego wszystkiego, a raczej pilnuje siebie, to skończyły się problemy z zasypianiem, kompulsywne sprawdzanie treści czy nerwowość spowodowana przeładowaniem informacjami/bodźcami. No i gorąco polecam wszystkim raz na jakiś czas dzień bez telefonu, to najlepiej "otwiera oczy" na problem, nagle nie wiadomo skąd znajduje się masa czasu na wszystko ;D To telefon ma być dla mnie, a nie ja dla niego. Mimo, że to walka z samym sobą to jednak warto próbować ^^ PS Jeszcze raz gratulacje i wyrazy uznania dla Michała za bardzo fajny montaż! Miło się to oglądało

[@jolantamichalik357]

Hej Filipie 🙂 ogladnełam ten odcinek( właśnie) i jest dla mnie świetny. Męczę się z Social Mediami od jakiegoś czasu i mimo usunięcia Instagrama, Tik Toka ( na stałe) .oh świetne przedstawienie tej czarnej dziury Tik toka, to już czuję że muszę odzyskać kontrolę abym to ja żyła swoim zyciem a nie zyciem innych na Facebooku.. Czy przytloczeniem na YT. Szczególnie że ja dosłownie swoje życie dopiero odzyskuję po wielu latach chronicznej depresji i też ptsd, i mam odczucie, a wręcz jestem tego PEWNA, że te media działają na mnie jeszcze gorzej niz na zdrową osobę ( choćby w kontekście uzależniającym i rozwalania uwagi, bo dopiero dzięki terapii się składam) 🙂 O FOMO, porównywaniu się ( negatywnym) czy lękach że moje życie w ogóle nie wygląda jak tam na Social Mediach nawet nie wspomnę, bo widzę jak psychologicznie np Facebook mnie rozwala...i jak przeróżne rzeczy się odpalają tak o po prostu, i wcale dobrze na mnie nie działają. Niemniej większy problem mam z Facebookiem tak czuję niż np z KZbinm...

[@CasualBoy1337]

Bardzo przydatny film, który przekonał mnie w tym co robię czyli odpuszczenie sobie wszystkiego oprócz fb i yt. Te dwie platformy jedzą już wystarczającą ilość czasu nawet jak oglądasz konkretnych twórców.

[@beatas6412]

Żałuję, że nie mogę dać serducha, a tylko łapkę. Rewelacyjny film. Zgadzam się z Tobą w 100%. Może nie jestem jakoś szczególnie uzależniona od aplikacji społecznościowych (nie używam tik toka, instagrama, twitcha, snapchata, i co tam jeszcze istnieje), ale często przesiaduję na facebooku. W tym na grupach, gdzie ludzie inspirują się w temacie wystroju mieszkań. "Co tu dodać, jaki kolor ściany czy zasłony by pasował" - ten klimat. Zerkałam, takie podpatrywanie do przyszłego remontu. Niestety pojawił się ogromny skutek uboczny. Te wszystkie cudne wnętrza, wycyckane, wylizane, styl taki, śmaki i owaki, szydercze wypowiedzi w temacie domów nie pod linijkę i nie idących z modą, sprawiły, że - dosłownie - zaczęłam wstydzić się własnego mieszkania. Bo nie jest takie, jak na tych wszystkich super fotkach. I, szczerze, w tej chwili naprawdę żałuję, że w ogóle dołączyłam do tamtych grup. Wcześniej nigdy bym nie pomyślała, że mój dom jest "be". Teraz, niestety, ciężko to będzie wybić z głowy.

[@kvassinc]

Na podobnej zasadzie działa instagram, młodzież porównuje się z ludźmi nad których sylwetkami pracuje cały sztab specjalistów. Do tego co chwilę fotka z wakacji i jacy to oni nie są szczęśliwi. Z tego powodu ciężko zauważyć jak bardzo wzrósł standard naszego życia. Jeszcze nie tak dawno mięso się jadło raz w tygodniu, a teraz przeciętny Kowalski spożywa je co najmniej raz dziennie. Oczywiście nie chcę mówić, że kiedyś było gorzej i teraz mamy nie narzekać, ale porównywanie życia typowego Kowalskiego z milionerem nie jest dobrą drogą. Do tego jeszcze pornografia prezentująca zaburzony obraz seksualności. Ingerencja w wygląd ciała np poprzez wybielanie gonad to tam norma. Przez to wszystko młodzi ludzie wpadają w kompleksy i zastanawiają się co jest z nimi nie tak.

[@margraf00]

Dziękuje. Paru osobom koniecznie musze pokazac Twoj film. Mam nadzieje ze natchnie ich do przemyslen i chociaz troche uchyliich powieki aby mogli spojrzec na siebie z innej perspektywy.

[@BezSchematu]

Wow. Dziękuję.

[@kalinajankowska2869]

Uwielbiam oglądać tuż przed snem jeden film, który czuję, że będzie dla mnie ważnym filmem (mam ciało dziecka-- i tak zasnęxD). Coś, co będzie mieć szansę wybrzmiewać, nieprzytłoczone czymś innym, w ciszy i spokoju. To był właśnie tego typu film. Dziękuję. Mimo że sama jakimś cudem się uchowałam przed tą nierówną walką z socialami, w piękny sposób przypomina mi on, w jakiej sytuacji mogą być inni, jakie mogą mieć problemy i w jaki sposób mogłabym im pomóc. I jak wszędobylskie i często subtelne one (sociale) są. Zazwyczaj nie komentuję filmów (1. ratuje mnie to przed potencjalnymi negatywnymi komentarzami i porównywaniem się i tworzę dzięki temu dystans między mną a socialami). Jednak od jakiegoś czasu stwierdziłam jednak, że komentarze w pewnych miejscach to kolejne 100% wartości danego kanału. Więc dlaczego ja nie mogłabym również pokazać, co myślę i czuję, i podziękować za kawał dobrej roboty?:) PS B/S jest moją tegoroczną perełką. Dziękuję za te wszystkie monologowe pogawędki, które są dla mnie jak spotkanie z niezwykle wartościowym przyjacielem^^

[@agschan1607]

Dobra, Aga. Gumka recepturka na nadgarstek do strzelania i odzyskaj kontrolę nad swoim życiem. Cieszę się bardzo, że powstają takie materiały jak te, które uświadamiają oraz pouczają na temat uzależnienia od social mediów Kończę komentarz aby w końcu zostawić ten szajs w moich dłoniach żeby długo się ochładzał

[@profesoro0901]

Bardzo dobry material. Oby co raz wiecej ludzi otwieralo oczy i korzystalo swiadomie z socialach mediow bo sa one za darmo ale tylko pozornie

[@Ratlewik]

Właśnie odkąd mam świadomość, że jak o tej 3:31 odpali się telefon, zaburza to hormony snu w organizmie, zatem prócz nie zaglądania w ekran, dodatkowo zakładam opaskę na oczy, wyłączam wifi, blooth, IRDA itp xd. Ogólnie bardzo dobry materiał, aż obejrzałem go z pełną uwagą odrywając się od rozpraszaczy ;>

[@tulio4780]

Dzięki Filip, że pokazałeś w jaki sposób social media niszczą naszą psychikę itd. Ja ze swojej strony mogę dodać od siebie to, iż wyłączyłem powiadomienia zarówno na IG jak i FB. To było w zeszłym roku i czuję z tym lepiej, kiedy nie muszę teraz bardzo często korzystać z tych mediów społecznościowych. Przedstawione badania pokazują, jak ludzie nie są świadomi tego, jak działa era smartfonów, że może doprowadzić do co raz bardziej, nasilających się stanów lękowych, depresji i niskiej samooceny. Jeszcze tylko po krótce powiem, że jestem z takiego pokolenia, którzy słuchają najczęściej rapu i oglądają TikToki plus jeszcze w gry najbardziej popularne jak CS:GO, FIFA czy chociażby Fortnite (ale tutaj jestem spokojny bo gram w niego od czasu do czasu xD). Podsumowując: Korzystając mniej ze sociali będziesz spokojniejszy i zniwelujesz swój układ nagrody

[@marcin4523]

Najlepszy film jaki obejrzałem o SM ! Szukałem materiałów na ten temat aby rozwiązać swój problem. Dziękuje za ten film, który pozwolił mnie zrozumieć siebie, swoje uzależnienie i problem z kompulsywnym zachowaniem, a także pomógł zrozumieć zachowania innych ludzi

[@mantejra]

Zgodnie z obietnicą daję komentarz dla zasięgów, przy czym z tym większą przyjemnością, bo jak zawsze rewelacyjny materiał. Brawo, niech idzie na zielono w górę :)

[@FlamethrowerPL]

Bardzo dobry materiał. Walka z social mediami nie jest łatwa, ale jednak jest możliwa. Każdy pomysł na bardziej świadome życie jest cenny, a każdy głos w ochronie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży jest bezcenny. Pozdrawiam serdecznie.

[@PaulinaStatecznaPianist]

Znakomity film 👍 Dzięki za trafne obserwacje ujęte w konkret.

[@bartoszharmacinski6846]

Generalnie nie komentuje ale ten materiał jest bardzo ważny. Większość z nas nawet nie wie jakie mechanizmy odpalają nam się w głowach w związku z social mediami. Uświadomienie sobie tego to pierwszy krok do możliwej zmiany swoich zachowań. Dziękuję za Twój czas i pracę w związku z tym materiałem.

[@kacpersapkowski5027]

Ależ to fajny materiał, wręcz za krótki, czuję niedosyt 😉

[@Matez1911]

Co za świetny i ciekawy materiał. Daję do myślenia i analizy, refleksji

[@takitambartek1832]

Cześć Filip! W 100% zgadzam się z Twoim materiałem i przesłaniem. Takie 2 sprawdzone tipy ode mnie: 1. W każdym telefonie można ustawić, żeby ekran wyświetlał domyślnie wszystko w skali odcieni szarości. Zero kolorów. Dzięki temu treści które są nam oferowane stają się mniej atrakcyjne wizualnie dla naszego mózgu i nie ma takiej chęci szukania mało wartościowej treści. 2. Jak ktoś ma smartwatch albo smartband czy cokolwiek tego typu to polecam wyłączyć dźwięki i wibracje w telefonie, na zegarku zostawić tylko wibracje przy połączeniach i jednej platformie (signal, SMS, cokolwiek) takiej, na której wiesz, że kontaktować się będą ludzie w sprawach ważnych/konkretnych. Dzięki temu powiadomienia w telefonie sprawdzisz kiedy Ty będziesz chciał a nie kiedy ktoś chce żebyś coś zobaczył akurat w tej chwili. Życzę więcej takich treści, aczkolwiek nie pomożesz komuś kto tej pomocy nie chce. Ale jak już ktoś szuka, to tutaj może ja znaleźć.

[@Sunnier196]

Bardzo dobry materiał. Porusza temat który dotyka wielu osób

[@ZdarWarZ_2384]

Podpisuję się

[@Sunnier196]

@@ZdarWarZ_2384 Siema idolu

[@JST.official]

Filip, bardzo dziękuję Ci za podjęcie tak istotnego tematu. Uważam, że nie jest on poruszany wystarczająco często w debacie publicznej. Jesteśmy na prawdę zaślepieni dobrem social mediów na tyle, aby nie zauważać trucizny, którą za sobą niosą. Tym filmem zmotywowałeś mnie, abym podzielił się swoją prywatną historią z social mediami. Jest ona na prawdę długa, bo sięga już 2018 roku - kiedy byłem jeszcze dzieciakiem. Miałem 10 lat. Historia zaczyna w momencie, kiedy prowadziłem swój pierwszy kanał na tej platformie. Postowałem tam filmy lego i tym podobny content. Nie był on szczególnie dobry - miałem 10 lat, uczyłem się. Po prostu dzieliłem się tym co kochałem. W pewnym momencie jednak popełniłem błąd - bo tak, uważam, że wina leżała po mojej stronie - otóż nagrałem materiał na pewnego innego twórcę, który tworzył swój projekt, z którego miał nic nie zarabiać. Tak mówił. Więc ja, jako głupi dzieciak, widząc reklamy - a zakładałem, że jak ktoś ma reklamy pod filmem to z nich zarabia - nagrałem o tym materiał. I to był błąd, bo byłem po prostu w błędzie i typek niczego nie zrobił. To youtube domyślnie nałożył mu reklamy przez prawa autorskie. Przez pierwsze 2h dostałem kilka komentarzy, w których ludzie wytłumaczyli mi gdzie się potknąłem, czego nie zrozumiałem. Zrobili to w sposób kulturalny, chcąc mnie jednak czegoś nauczyć. Niestety, zobaczyłem je za późno. Nie usunąłem filmu w porę, nie zdążyłem przeprosić. Odpowiedni ludzie (pamiętam do teraz, że było ich ponad 40), zrobili potężnego rajda na mój kanał, wyzywali mnie, mój kontent. Generalnie wszystko poleciało do ostrzału. Co prawda wina była po mojej stronie, ale do czego dążę? Nikt nie próbował ugasić konfliktu, dojść do porozumienia. Wylewał się po prostu jad pomimo, że znacznie starsi ludzie wiedzieli, że za filmem stała młoda osoba nie rozumiejąca całego internetu. Po latach do mnie trafiło, że tak właśnie funkcjonuje internet. Nigdy nikt nie próbuje łagodzić konfliktu. Wszyscy dążą do eskalacji, nawet jeśli nie ma absolutnie żadnego sensu. Z jakiś przyczyn, których dalej nie pojmuje, zostałem na social mediach, stworzyłem nowe konto, rozwinąłem się. W pewnym momencie nawet publicznie przeprosiłem, wszystko było git. W 2022 roku zacząłem korzystać z Twittera. Przeglądałem tam głównie polityczny kontent, ale nie tylko. Oczekiwałem dyskusji na poziomie, dostałem jedynie batalię, w których ludzie nie próbowali dochodzić do porozumień, szukać odpowiedzi bliższych prawdzie czy najlepszych rozwiązań. Im zależało tylko na ilości polubien pod ripostą, zależało im na tym aby dostać jak największe poparcie. Co gorsza, sam w pewnym momencie w to wpadłem. Potrafiłem wyzywać się z ludźmi tylko dlatego, że mieli odmienne poglądy. Nawet zakładając, że mogłem mieć rację - jakie to ma znaczenie, jeśli przestaję szanować drugą osobę i jestem gotów zmarnować mój czas i energię aby ją atakować? W odpowiednim momencie to do mnie niestety dotarło. Odinstalowałem twittera w tym roku. Jestem zadowolony z tej decyzji. Nie chcę walczyć z ludźmi przez odmienne poglądy. Chcę dochodzić do porozumień, ponieważ uważam, że to jedyna droga aby osiągać prawdziwe sukcesy, dochodzić do prawdy i odkrywać. Ludzie muszą po prostu nauczyć się komunikować i widzieć w ludziach co najlepsze. W ogóle, to już duża dygresja, ale zauważam, że social media budują w ludziach takie bardzo negatywne podejście - aby zakładać w ludziach wszystko co najgorsze, a nie widzieć tego co najlepsze. To podejście bardzo często przekłada się też na życie prywatne. Widzę to po moim pokoleniu. Chłopak chce się poznać z dziewczyną, ale mu nie odpisała po jednym dniu? Z pewnością ma go gdzieś, pewnie nie będzie go szanować. Wiele takich myśli nachodzi na głowę gdy obserwuje się mnóstwo "sigma-kont" na tiktoku bądź instagramie, które polegają na wrzucaniu kobiet do jednego wora z najgorszymi możliwymi dewiantami. Z drugiej strony rozmowy może siedzieć dziewczyna, która zakłada odruchowo, że chłopak który do niej napisał jest jakimś oblechem, interesuje go jedynie jej ciało, bo taka jest też narracja w social mediach. Na twitterze przecież to facet cały czas wykorzystuje kobiety i jest tym złym. Więc nic dziwnego, że obie strony nie mogą się nigdy dogadywać. Problem jest jednak taki, że często takie założenia są mylne. Ten chłopak mógł po prostu szukać osoby z podobnymi zainteresowaniami, z którą będzie mógł rozmawiać, cieszyć się po prostu życiem, bo jak to inaczej określić. Zakładając w ludziach wszystko co najgorsze nawet nie wiemy ile tracimy. A to jest właśnie robota social mediów - to one tworzą takie podejście, tego typu przekonania. Doszedłem do momentu w moim życiu, kiedy używam social mediów tylko do rzeczy profesjonalnych - do postowania twórczości. I mam zamiar wspierać ludzi, którzy robią to samo. Nie przejmuje się numerkami i wykresami na youtube, bo buduje swoją stałą społeczność, która będzie na prawdę zainteresowana mym kontentem, w międzyczasie promujac się na nowe osoby. na instagramie nie followuje żadnych modelek, nawet znajomych. Wole oddać moje followy i obserwować rozwijajace się osoby, które starają się pokazać coś światu. A w social mediach, podczas debat? Zawsze polecam szukać środka. Znaleźć porozumienie, a nie atakować drugiej osoby. Ja wiem, każdy ma odruchy, czasami złamie te zasady, ale trzeba starać się być jak najlepszym w swoim zachowaniu i podejściu. To zmieni ten brudny świat na lepsze. A żeby dodać tutaj jakiś przykład z mojego życia - jedna z osób, która byla obecna w 2018 roku w tym całym bagnie (I była po drugiej stronie Barykady) aktualnie jest moim dobrym znajomym, którego znalazłem na jednym z serwerów discord na jakim byłem. Bądźcie otwarci na innych, uczcie ich, pokazujcie jak mogą się poprawiać i zmieniać, a świat będzie łagodniejszy i pogodniejszy. Pozdrawiam ❤

[@ArsenicalLynx]

Przez to że z moją psychiką jest coraz gorzej, to zapomniałam, że smartfon istnieje. Nie wiedziałam, że bateria starcza mu spokojnie na 2 dni bez ładowania. No ale też nie ma mnie co ciągnąć do niego gdy już od długiego czasu nie używam social mediów poza yt i discordem, które mi akurat pomagają ogarniać głowę czasem. Dziękuję za materiał Filipie

[@jurkiewka13]

Twój film jest bardzo potrzebny, problem w tym, że ciężko słucha się niewygodnej prawdy. Kiedyś wkurzałam się na tatę, że zakazywał smartfona w towarzystwie. Dziś mu dziękuję i uważam, że to pozwoliło mi w pełni cieszyć się czasem spędzanym z innymi ludźmi. Rzadko dodaję zdjęcia i sprawdzam social media, co daje mi gigantyczną oszczędność czasu na wszystkie inne zajęcia i rozwijanie pasji. Polecam ograniczać social media. Nagle okazuje się, że czasu na wszystko jest całkiem sporo.

[@artdeepspace6334]

Dzięki Ci Filip za ten film, sam temat obserwuję od dłuższego czasu, i jest on naprawdę poważny. Social media są plagą dzisiejszych czasów, ale nie tylko one. Wiele razy kąpałem się na tym że siedzę ze smartfon em, nie pamiętając nawet kiedy go Wziąłem do ręki, jakby kleszcz się do mnie przykleił. Wiele razy usuwałem aplikacje, instalowałem app blockery, wyłączałem internet w telefonie i zakopywałem możliwość włączenia, w takich momentach pojawia się poczucie wolności, ale z jakiegoś powodu nie trwa to długo. Nie uważam się za osobę uzależnioną od SM, w zasadzie zawsze miałem problem z tworzeniem i utrzymywaniem kontaktów z,, wirtualnymi", ludźmi, jednak jako artysta jestem do tego trochę zmuszany, bo,, jeśli cie nie na na fejsie, to znaczy że nie istniejesz". Tyle że aby osiągnąć cokolwiek na tych mediach to trzeba bardzo dużo się udzielać, i żyć społecznie z ludźmi których nawet nie widzisz, samo to jest dla mnie trochę nienormalne, do tego te zasięgi które nie promują twoich umiejętności, a to jak bardzo potrafisz tą osobę po drugiej stronie zaciekawić lub zszokowac. No i koło się zamyka, ludzie sami sobie krzywdę robią, dla uciechy algorytmu, który sam w sobie chce uzależniać, tak wiem że trochę dramatyzuje, ale widzę ogromnie niszczący wpływ tego wszystkiego. Jednak nie same SM ryją nam banie, wiadomo że przyczyną jest łatwy zastrzyk dopaminy, ja ba przykład bardzo często sprawdzam maile, jestem zaciekawiony czy ktoś coś napisał, czy coś się sprzedało itd. i robię to bardzo często, nieświadomie... Przerażające to jest, jedynym chyba wyjściem jest pozbycie się całkowicie smartfona, i jak największe utrudnienie sobie dostępu do tych wszystkich funkcji, im łatwiej jest to dostępne tym częściej się przegląda, no bo przecież łatwiej jest wyjąć smartfon z kieszeni i od razu mieć dostęp niż uruchomić specjalnie kaptopa, wpisać hasło itd. To jest totalna plaga, która wciąga hawet ludzi z wcześniejszego pokolenia, nie wychowujący się na tym wszystkim, bardzo szybko uzależnia. Sory za tak długi komentarz, i pewnie niezbyt spójny ale chciałem to z siebie wyrzucić. Dzięki za ten film, im więcej osób o tym mówi tym możliwe że większą świadomość wśród ludzi

[@turkusovelove]

Cholera, doslownie teraz od wielu dni mam myśl żeby nagraćtaki podcastowy odcinek typu "powiem do kamery co mysle o tym calym gownie" i algorytm wlasnie wrzucil mi twoj filmik, niezly timing. Oczywiscie dobra robota, ja nie zrobilbym tego tak profesjonalnie na pewno i nie robil takiego researchu. A co do ogólnych spostrzeżeń - cała prawda nic dodać. Wiekszosc social media do wyjebania. Tzn, dla niektorych być może jest ok bo ich page wyglada dobrze bo uwaznie dodawali do znajomych ludzi, nie klikali w byle co...niestety wiekszosc ma swoja lokalna banieczke poglądów. Wszędzie królują te rzeczy: - nienawiść do innych któa jest widoczna w komentarzach, dość smutne to bo na pierwszy rzut oka dzisiaj internet jest o wiele bardziej cywilizowany, nie ma az tylu komentarzy jak kiedys typowo w stylu "spier...". Ale to nie ludzie sie poprawili, tylko się duszą i nie umieją nic powiedzieć. Albo się boją albo nie mają nic do powiedzenia. Albo najgorsze: nie mają nic do powiedzenia ale i tak sie wypowiadają. -ignorancja - to co sie dzieje w porownaniu z kilkoma latami wstecz. Kiedys trollowanie to była sztuka. Dzisiaj ludzie są tak durni (szczegolnie ten slynny cywilizowany zachod) - wierzenie KAŻDEMU kto się nawinie i COKOLWIEK zapostuje, ludzie wierzą nawet w jakieś AI generowane Jezusy robione dla beki przez jakichś pewnie 10 latków. Poglądy polityczne i amerykańska polityka to jakieś szaleństwo. Takie rzeczy jak "nie ma dowodów na to że nazizm był zły" kiedys spotkalyby sie z reakcja "puknij sie w leb typie", dzisiaj LUDZIE NIE MAJĄ WIEKSZEGO PROBLEMU ZEBY STWIERDZIĆ ŻE W SUMIE NO DOBRZE GADA - źródło: wymyśliłem ale i tak spoko, kogo obchodzą źródła.... -chciwość - nad tym nawet sie nie rozpisuje bo temat gleboki jak rzeka i do tego absolutnie obrzydliwy. Powiem jedynie pare slow: elsa gate na YT. Co, że ta afera która dawno się skończyła? No właśnie nie skończyła się, w zasadzie jak nie ma się żadnego kręgosłupa moralnego to YT też nic nie zrobi nawet jak ktos bedzie wrzucal animacje zakrawajace o wiadomo co. Niemożliwe? No możliwe jeśli się zauważy że nikt social mediów nie kontroluje a dla ludzi wiadomo co najważniejsze? Kasa kasa kasa. Cała ta rewolucja AI, podejście ludzi "a niech artyści stracą pracę xD" - absolutne dno. Naprawdę aż przykro się o tym gada. To nawet nie jest dużo mógłbym pisać tak jeszcze z 20 minut pewnie...

[@ygnit5793]

Nawoływanie do odstawiania smartfona ogółem rozumiem, natomiast jako ktoś kto silnie cierpi na tak zwane social anxiety i bardzo łatwo się przebodźcowuje, smartfon pod ręką z odpaloną muzyką jest dla mnie osobiście jedynym sposobem żeby decydować o tym jakie dźwięki i jakie analogicznie bodźce do mnie docierają i mnie otaczają. A zwłaszcza - jako że nie mam możliwości mieszkania samemu - w sferze prywatnej i domowej, w której szczególnie potrzebuję mieć ciszę, spokój i komfort odpoczynku od wszystkiego co dociera ze świata na zewnątrz i męczy mnie w ciągu dnia, również podczas zasypiania.

[@prewia2396]

Ja zupełnie nie odbieram sociali w ten sposób. Było ze mną dokładnie tak, jak opisujesz 5-7 lat temu, a nawet nie istniały wówczas tak dobrze skrojone algorytmy. Od tego przebodźcowania chyba zaczęłam przywiązywać mniejszą wagę do konkretnych treści, bo po prostu mogę je… przesunąć. W dodatku przeglądam tylko „przyjemny” dla mnie kontent i wszelkie dołujące materiały olewam. Depresja pojawiała się dopiero w realu - praca, stres, rodzina, zdrowie i… nuda. Można powiedzieć, że w internecie zamykam się w bańce, ale dla mnie sociale to rozrywka - nigdy wzorzec ani nawet zródło informacji.

[@jip8793]

Ważny film. Dzięki, że go zrobiłeś. Dorzucę jeszcze kilka swoich tricków na ograniczenie czasu spędzanego nad smartfonem, które może komuś pomogą: - na Instagramie jest opcja wyciszenia postów i relacji z poszczególnych kont. Mam nawyk wyciszania relacji z kont osobistych (gdzie jest zbyt dużo triggerujących mnie rzeczy - tj. mam ochotę oglądać twórczość jakiegoś dajmy na to fotografa, ale niekoniecznie jego relacje z niedzielnego obiadu) i obecnie wyświetlanie storisów mam zredukowane fo może 15 kont. Bardzo to poprawiło mój well-being. - z aplikacji KZbin, FB i Twitter korzystam tylko z przeglądarki. Żadnych apek, żadnych powiadomień w telefonie (właściwie wszystkie powiadomienia wyłączone oprócz maila) - znajomi, którzy piszą do mnie po 22 są permamentnie wyciszeni na Whastappie (jestem tam na tyle często, że długo nie czekają na odp) - konta twórców, których lubię followuję tylko tam, gdzie jest wrzucana docelowa treść - nie mam TikToka - najlepsza życiowa decyzja xD Pozdrawiam wszystkich.

[@Trainer_Yuulee]

Jeśli chodzi o telefon, to od jakiegoś tygodnia korzystam z cyfrowego dobrostanu i ustawiłem sobie że od 24:00 do 6:00 mam tryb nie przeszkadzać (okej tutaj musze powiedzieć że trochę go zmodyfikowałem tak by dało się do mnie dodzwonić) i nawet nie wiem jak opisać tą ulgę nie słuchania powiadomień z social mediów. Ustawiłem również tryb że wyszarza mi się ekran też w godzinach 24:00 - 6:00 i mega pomaga to przed scrolowaniem memów albo shortów w internecie (czarnobiałe memy są mnie jatrakcyjne) Dodatkowo sprawdziłem jakie apki zjadają mi najwiecej czasu i ustawiłem im licznik godziny (po tym czasie nie mogę wejsc na tą apkę chyba ze przestawie licznik). No i też ustawiłem sobie ogólne ograniczenie co do czasu używania telefonu dziennie do 3h i mam zamiar ten czas zmniejszać sukcesywnie. Warto zauważyć że te czasowe ograniczniki są pode mnie ustawione tak by mi się łatwiej oszczędzało czas spędzony w telefonie. Ale gorąco polecam przeglądnąć możliwości cyfrowego dobrostaniu w telefonie bo po tygodniu widzę efekty. A i jak ktoś ma problem z niebieskim światłem to w microsoft store jest super apka f.lux polecam :D Ustawiłem sobie zgodnie z pozycją słońca na niebie i jak się ściemnia to automatycznie mi się robi bardziej żółty ekran, na początku może to rozpraszać ale po 2 dniach jestem już do tego przyzwyczajony.

[@cezar1125]

Oj jaki dobry i konkretny materiał. Sama prawda. Ja akurat jestem mocno boomerem, jestem już stary jak na dzisiejsze realia, nie mam i nigdy nie miałem konta na fejsie, tik toku, insta. Mam jedynie tweetera ale ostatnio i tak jakby mniej z niego korzystam a nigdy właściwie tam nie dyskutowałem tylko jest to raczej serwis niusów. Więc może i nie jest to bezpośrednio kierowane do mnie ale ślepy nie jestem i widzę co się dzieje - jest z tym problem w świecie nastolatków i nie tylko. I jako rodzic czuję na sobie wielką odpowiedzialność, aby tak pokierować 9-latką by jednocześnie nie była wykluczona cyfrowo ale też nie miała tych wszystkich złych cech o których mówisz. To bardzo, bardzo trudne i wielu rodziców naprawdę sobie z tym nie radzi. Nie chcę pisać, że "kiedyś to było", bo właściwie kiedyś były inne problemy - bardziej materialne, namacalne - teraz natomiast więcej jest problemów mentalnych wśród dzieci i młodzieży i na dorosłych spoczywają inne obowiązki. Ale nie mieliśmy z tym styczności za młodu więc nie bardzo wiemy jak ustrzec przed tym nasze dzieci. Błędne koło... Filipie szacun za ten materiał i też za dystans do siebie i swoich nawyków🙂

[@Woroq]

Dziękuję

[@BezSchematu]

Ja dziękuję, Tomasz.

[@pawelszopa1983]

Doskonały materiał. Wspaniale przygotowany. Takie produkcje powinny być promowane przez algorytmy. Ale nie mam co narzekać, bo gdyby nie algorytm to nie trafił bym na @BezSchematu ponad pół roku temu. Więc niech ten film się niesie, uczy i uświadamia... ps Filip powodzenia w walce z Twoimi słabościami.

[@aurelia8529]

Ja trenuje swoją zdolność do utrzymania uwagi szydełkując, na tiktoka i fb ustawiłam pół godzinny limit. Nie mam problemów z oglądaniem długich filmów na yt. Wręcz jak temat jest ciekawy to chce więcej i więcej. Wieczorem odkładam telefon do ładowania(w tym przypadku opłaca się mieć małą baterie w telefonie hah) kładąc na biurko które jest kilka kroków od łóżka a rano nie biorę go do ręki dopuki nie zjem, uczesze się, umyje zęby itd. Polecam wyrobienie sobie takiej zdrowej rutyny. Choć nie powiem zdażają się błędy

[@emefef]

Otwiera głowę, wow!:) Świetny materiał. Dzięki Filip.

[@Queromus]

Zdałem sobie sprawę jak bardzo jestem oderwany od SM, bo odstawiwszy facebooka jakieś 5 lat temu, zerwałem jednocześnie z niezdrowymi praktykami związanymi z tego typu portalami. Niektórych wspomnianych przez Ciebie rzeczy w ogóle nie doświadczyłem. Dopiero jakieś 2 lata temu za sprawą Krzysztofa i jego społeczności zacząłem zaglądać na discorda, a w konsekwencji wygrzebałem hasła do innych społecznościówek tylko po to, żeby wrzucić komuś okazjonalnego suba czy like'a. Dobry materiał, szanuję 👍

[@annam.4184]

Dziekuje, wartosciowy material

[@magdalenas.zawadzka7661]

Ważny i potrzebny materiał. W tej chwili nie doświadczam tego o czym mówisz, bo swój udział w SM zniwelowałam do słuchania podcastów na Spotify i YT, a myśl na wchodzenie gdziekolwiek indziej mnie męczy i nudzi. Nie odbieram, więc powiadomień bo ich nie mam. Niemniej wciąż mam lęk przed toksycznymi, zjadliwymi komentarzami, więc baaardzo rzadko zostawiam komentarz pod filmem twórcy, bo na widok informacji, że ktoś odpowiedział pod moim komentarzem czuję silny stres i praktycznie nigdy nie czytam chyba, że to odpowiedź twórcy .

[@slawomirslyk]

Polecanie tradycyjnych mediów po tym, co pokazały po 2020 roku? Podziękował. To było gorsze oranie mózgów niż wszystkie socjale razem wzięte.

[@crazyzoneit]

Super materiał. Stanąłem dłuższy czas temu przed dylematem czy SM są dla mnie czy ja dla SM. Wyłączyłem wszystkie powiadomienia,czy to pushup czy newslettery. Staram się zaglądać tylko o określonych porach. Zredukowałem subskrybowane kanały. Okazało się, że niektóre już nawet nie istnieją 😃 Dzwoneczki włączyłem tylko w kilku. Oczywiście w B/S też 💙 I od tego momentu słyszę swoje myśli 🙂 A wibracje fantomowe to ciekawe zjawisko. Czasami czuję wibrowanie w kieszeni gdzie zazwyczaj trzymam smartfona a jego tam nawet nie ma, trochę to creepy. Dzięki za materiał.

[@subgrafik]

Ja w zeszłym roku miałem miesiąc odpoczynku od Facebooka i Instagrama. Jednakże, nauczyłem się sztuczki - cały czas, gdy potrzebowałem, dodawałem moje ilustracje (posty) z poziomu przeglądarki zdjęć na iPhone, ponieważ umożliwia ona postowanie bez konieczności uruchamiania dedykowanej aplikacji. Polecam to jako dodatkową metodę, aby uniknąć zaglądania do świata social mediów.

[@sewerhrehorowicz]

Wartościowy materiał i dobrze, że o tym głośno mówisz. Jestem jednak sceptyczny wobec tej części wziętej w nawias. To trochę tak, jakby alkoholikowi powiedzieć, żeby wódkę zamienić na piwo, pić większe ilości tylko przy weekendzie, a w tygodniu poprzestać może na jednym piwie. Jeśli zadziała, to na krótką metę, bo silną wolą z uzależnieniem nie wygrasz. To temat na grubą terapią (na którą, nawiasem mówiąc, nadaje się całe społeczeństwo). Ja na przykład całkowicie usunąłem się z facebooka, gdyż wszystkie te sposoby zawiodły w moim przypadku - a nie spędzałem tam szalonych ilości czasu. Jednakże, jak mówisz, takie mimowolne porównywanie się orało mi psychę, a jak trafiło na gorszy okres, to już w ogóle. Poza tym to naprawdę potrafił być śmietnik i szambo pełne nienawiści. Miałem też wielokrotnie ogromną ochotę usunąć się także z linkedina, ale cóż... ostatecznie przez to medium szukałem pracy i w końcu ją znalazłem (po pół roku szukania, kurwa, to też historia). Jutub zaś dostarcza wszelkiej maści śmierćmetalu, który jest mi niezbędny jak powietrze. Pozostałych na całe szczęście udało mi się uniknąć. W ogóle zaś w przypadku pracy zdalnej, a w szczególności wolnych zawodów, warto postawić sobie granicę. Warto zamknąć za sobą biuro, zostawić tam laptop i smartfona. Bo ich nie potrzebujesz tak naprawdę, nic Cię nie ominie :). Klienci zaś nauczą się respektować Twoje granice i nie napierdalać w weekendy i wieczorami.

[@krzysztoflasek3332]

Filip nie smuć się że spada ci zasięg. Ja cię lubię słuchać i to wystarczy. Lubię choć nie zawsze się z tobą zgadzam. Może jestem już stary ale dawno wyłączyłem wszystkie powiadamiania bo nic mnie taki nie wkurza jak to gdy ktoś mi zawraca dupe pierdołami. A co do smartfona, jak wracam z pracy często zostawiam go w kurtce lub samochodzie bo o nim zapominam :P

[@copywritergrzegorz]

Nieprzebranie bogaty i społecznie arcyistotny temat uderzony w nieoczywisty sposób. Świetnie że taki materiał powstał, dzięki. Nie chce sobie wyobrazić co za brudy można wygrzebać na dowolną osobę mając wgląd do messengera gdzie są przeprowadzone konwersacje w przeciągu x lat. Chociaż autor wygląda na zacną postać no ale zawsze XD. Ze wszystkiego co wymieniłes YT wydaje mi się chyba najbardziej pozytywną siłą, dlatego tu gnije. Były nawet badania z tego co kojarzę na temat wpływu social mediów na ludzi no i YT jako jedyny był pozytywny. To co Ty mówisz jest z perspektywy twórcy więc jest ona troszeczkę inna.

[@furiat2]

Kontrola nad treściami jest IMO najważniejsza. Sam używam sociali w pracy więc pozbyć się tego nie mogę (i po prawdzie nie chcę), ale ograniczyłem feed do absolutnego minimum i raz na jakiś czas czyszczę z niechcianych rzeczy. A film pokażę mojemu młodemu 11l, licząc na to że gdzieś coś w głowie zostanie do przemyśleń.

[@viviennebenet1991]

Mój ulubiony youtuber nigdy nie zawodzi z contentem

[@kd8974]

Super, że Pan zrobił ten film👏

[@skawiak3987]

Przepraszam za słownictwo, ale O KURWA. Zawsze miałem problem z nadmiernym korzystaniem z telefonu, czy komputera do rzeczy mi tak naprawdę kompletnie zbędnych. Miałem świadomość, że jest to zachowanie, które chciałbym wyeliminować. Jednak teraz po tym materiale jakbym dostał kopa w klatkę piersiową. Niesamowity film (nic nowego ;) ) oraz bardzo uświadamiający. Mogłoby się wydawać, że przypadki zachowań, jakie przywołujesz to banały, o których każdy wie. Być może tak jest, jednak mało kto reaguję. Naprawdę dziękuje ci za taki materiał, który pobudził mnie do ograniczania już od dziś wszelkich social mediów.

[@kamils8273jejsjeaikchkw]

Przeszedłem przez piekło na Twitterze i muszę ten film udostępnić dalej, już część akcji wdrożyłem, po zniszczeniu już mam kontrolę, najgorsze momenty są za mną dalej ciągnie, fajny pomysł z umieszczeniem apek w folderze, trąbie od pewnego czasu na tt że to nie są social media lecz antysocial media

[@sebastiankikolski]

W punkt czuję i odnoszę podobne wnioski pozdrawiam dzięki że chciałeś podzielić się swoją wiedzą pozdrawiam ✌️

[@AgataGlowacka-Khloponina]

Ja zdecydowanie mam problem z socjalami, portafię zerknąć w tel w środku nocy, gdy się przebudzę. Moja praca w ogromnej mierze zależy od socjali i innych platform. Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego tel mam ciągle wyciszony, a od dziś postaram sie zostawiać go poza sypialnią. Dzięki Filip:)

[@pressrewind9584]

Hej. Jeden z ciekawszych kanałów jakie odkryłem w czeluściach KZbin. Trafiłem tutaj dzięki Oskarowi i Radkowi z kanału Napisy Końcowe i sprawdzam nowy kontent regularnie. Świetne materiały, pozdrawiam serdecznie. 🤝

[@skvlsky]

17:10 sam zacząłem to zauważać

[@bartekprince4062]

Ja osobiście mam odskocznie od tego Social Scieków 12h Pracy w lesie bez zasięgu. Obrałem sobie cel czasowy najpierw 15min dziennie na telefon, a teraz jestem na etapie 8 min dziennie obskoczenia wszystkiego i nawet napisać komentarz :D Pozdrawiam i nie dajmy sie pochłonąć co nas najbardziej pożera technologia i internet. A nawet nie ma już rozmów na przestanku tylko każdy patrzy w szkiełko jak w obrazek . Trzymajcie sie cieplutko

[@juliasobczyk2734]

Bardzo dobry materiał! ❤ dziękuję

[@gtown0703]

Dobry przekaz człowieku.od siebie dodam jako radę dla młodych wysokowrażliwych osób. 1. Czytajcie książki, dużo czytajcie. 2. Biegajcie, dużo biegajcie, pływajcie, chodźcie na siłownię. 3.Nie bojcie sie samotności, ona was wzmocni. Zero scial mediów. Bedziecie czytac, uprawiac sport i bedzie iec umiec byc ze samym soba to bedziecie mocni i ciekawi.ciekawsi od osob z najzajebistrzymi profilami.

[@Kily9]

26:43 tu warto jednak dodać, że w tych tradycyjnych mediach - mam na myśli mainstreamowe media - ludzie też walczą o uwagę, a zwłaszcza o click-i. Główne portale informacyjne, to wręcz targowisko clickbaitu. Jak już przebijesz się przez te „wykrzyknikowe” tytuły, headery i pierwsze akapity, będące skopiowanym tekstem tego co powyżej, to zostaje kilka linijek informacji, która (zazwyczaj) nijak się ma do sensacyjności w tytule.

[@Ravenscaar]

Absolutnie jeden z najlepszych Twoich filmów. Powiedziałem sobie w głowie: 'ulgę' nim Ty odpowiedziałeś. :)

[@christie147]

Moim zadaniem ten film powinien obejrzeć każdy korzystający z social media... Ja nie mam Insta, Twittera, TikToka, LinkedIn, Discord itp. i czuję sie z tym REWELACYJNIE. Patrząc na inne osoby wokół mnie przyklejone do telefonów to czuję sie po prostu WOLNA 😅 na KZbin staram sie oglądać treści, które naprawde mnie interesują i dużo z tego wynoszę więc z tym problemu nie mam. Zostaje Facebook, który otwieram tak z raz dziennie i faktycznie, powoduje u mnie złe samopoczucie. DZIĘKUJĘ za ten materiał, czas odstawić Facebooka od teraz 😊 pozdrawiam!

[@13keyRoxas]

Chyba najbardziej prawdziwy jest fragment o Twitterze. Bo zauwazylem ze jak ktoś rzeczywiście korzysta z twittera to jest bardziej zamkniety na jakąkolwiek dyskusję

[@chmielumac13]

Z wszystkich wymienionych tylko YT pozostał :) I świetnie, bo trafiłem na Twój kanał!

[@MD-uc8bx]

Fifi, dzięki za ten materiał. Ja byłem świadomy tego wszystkiego i stoczyłem nie jedną batalię ze znajomymi którzy nie ogarniają jak to działa. Teraz chociaż będę miał skondensowany materiał w którym wszystko jest podsumowane, może kiedyś się przyda w chwili zwątpienia

[@MaciejSasin1]

Dzięki za ten materiał bardzo wartościowy- facebook mnie zmęczył, Insta znudził, na tylko YT uczę się i słucham muzy, Cyfrowy detoks ma przyszłość.

[@BezSchematu]

O, witam Macieja ;)

[@MaciejSasin1]

@@BezSchematu :) bardzo wartościowy film. Chciałem posłuchać tego na Tedzie, ale chyba już nie muszę?

[@CZACHA88_]

Cholera.... Jak miałem tego fb, to zawsze tam zaglądałem, jakbym miał coś tam znaleźć, co chwilę look 😅 I często po takich odwiedzinach miałem "kaca", spadała mi samoocena, czułem się, że jestem do dupy, brzydki, biedny i taki zaściankowy, szarak który nic nie ma i nigdzie nie był... Wszyscy tacy fajni, ładni, młodzi, piękne zęby, dobrze ubrani, palmy, ocean itp. Zrezygnowałem z tego (miałem kilka krótkich powrotów) i czuję się lepiej...Korzystam tylko z whatsupp i viber... Żadnych insta, Snapchat itp. Nie mówię, że to coś złego używać tych wszystkich "pierdół", ja poprostu czuję się lepiej bez tego... Pozdrawiam Serdecznie 😜 p. s Bardzo lubię Twój kanał, lubię gdy mówisz, jest klimat no i masz wiedzę... Pomyślności ❤

[@Mlreczek]

6:40 o nawiązanie do jojo 21:33 ponad miesiąc temu odinstalowałem tik toka, żałuje? NIE, zainstalowałem go z nowu? NIE, a faktycznie poczułem że czas płynie teraz wolniej i to jest akurat na plus

[@LukaszBednarczyk90]

Cholera, nie zdawałem sobie sprawy jak działają mechanizmy, które omówiłeś, a zdecydowanie warto wiedzieć. Tez łapie sie na przeglądaniu YT przed snem. A Twojego kanału nigdy odsubskrybuje ☺, nie na mówisz mnie :D. Dziękuję za kolejny wartościowy film :)

[@kptMorjack200l]

Bardzo ciekawy materiał dający do myślenia Warto spróbować powalczyc z samym sobą 😅

[@pazuzu8532]

Bardzo, bardzo dobry materiał. 😊

[@megii07b87]

@Dark Slide Dokładnie :D podpisuję się pod tym co napisałeś/aś z małym wyjątkiem: jestem Twoim lustrzanym odbiciem 🤭 ur. w latach `80 ekstrawertyczką... odgórnie lubię ludzi, ale tylko w realu. Social media są koloryzowane, przekłamane, i ogólnie dołujące... jak dla mnie Fantasy

[@matttheaxolotl5224]

Dobry materiał i bardzo się z nim zgadzam. Jesteśmy co raz bliżej życia w odcinku takiego Black Mirror, gdzie social media jest już tak mocno w naszej społeczności, że usuwanie kont będzie oznaczało utratę statusu społecznego czy możliwość dostania dobrej pracy. Jedyne z czym nie mogę się zgodzić, to stawianie Discorda ponad inne media społecznościowe. Tak wiem, self-promo i te sprawy, ale jednak przy odcinku omawiającym problemy social media, należałoby poruszyć problem uzależnienia od tej appki oraz jakie nosi ze sobą zagrożenia. Jeżeli ktoś nie ogarnia dobrze wyciszania powiadomień oraz uczestniczy na choćby paru serwerach, to może nie zaznać spokoju od telefonu.

[@GreWest1]

Co do czytania o informacjach to polecam przenieść się na jakiś tygodnik, który wysyła wam ebooka na czytnik(ja używam tygodnika polityka). Takie medium zazwyczaj nie zajmuje się się "bieżączką". W ciągu tygodnia przeczytacie sobie kilka artykułów i jednocześnie nie będziecie przytłoczeni myślą że "coś was ominęło".

[@jd-blank]

W sumie porównanie do jeźdźców apokalipsy jak najbardziej trafne... tylko apokalipsa ma trochę inny wymiar ale generalnie pędzimy prosto i ostro na czołowe zderzenie, które wydaje mi się mało kto zauważy... niestety social media tak jak przydatne i pozwalające się odszukać i rozwijać tak samo są niebezpieczne (przykład drugs chyba najlepiej opisuje zjawisko) bo stały się wielkim lustrem, w którym się przeglądamy i nie za bardzo mamy w obecnych czasach jak go uniknąć, a jest to zajebiście wielkie lustro w którym wszystko widać, powiększające wszystkie niedoskonałości i w dodatku to lustro złej królowej ze śnieżki, które ci mówi, że nie jesteś najpiękniejsza (uproszczenie ale mam nadzieję, że sens jest)... sociale rozwinęły się tak szybko, że zanim jakiekolwiek parametry bezpieczeństwa zostaną jak mówiłeś zbadane i opracowane to minie jedno, dwa pokolenia wychowanych na lajkach (odcinek nosedive black mirror się kłania) i tego się nie cofnie... wszystko rozrasta się poza kontrolą i niestety obecnie wygląda to jak zwykły dobór naturalny najlepiej przystosowanych (wiem, że brzmi brutalnie), tylko niestety to przystosowanie polega albo na odcięciu się na poziomie mentalnym i nabraniu dystansu (i to jest niestety według mnie rzadsza opcja) albo totalne przyjęcie kultury pokazywania się i normalizowaniu maskowania i ukrywania słabości (co jest prostą drogą do tragedii)... słabsze jednostki popłyną w trakcie, przy braku wsparcia z wielu stron, bliskich, krewnych, rodziny, przyjaciół, szkoły, instytucji (a wiele z tych stron nie funkcjonuje najlepiej o ile w ogóle albo funkcjonują patologicznie) i to jest katastrofa bo tworzymy społeczeństwa mocno upośledzone, uwięzione w algorytmach popularności i stanach depresyjnych połączonych z nerwicą, niezdolne do wyrwania się z takiego stanu... może sprawdziłoby się gdyby takie wystąpienia były regularnym elementem programów szkolnych (korzyść z tego taka, że jak cię szkoła zmusi do uczestnictwa nie będziesz musiał się określić czy jest ci to potrzebne bo wstyd przed przyznaniem się, że potrzebuje się pomocy może naprawdę paraliżować a można też sobie nie zdawać sprawy, że potrzebuje się pomocy, nie bez powodu mówi się o sięgnięciu dna)... wtedy można proponować takie ćwiczenia, choć najlepiej dla mnie sprawdziłaby się terapia w szkołach bo nawet tak proste rozwiązania wymagają odpowiednich narzędzi wykonawczych, jest grono osób, które ok mogą same z siebie to zrobić, ale boję się, że więcej jednak nie da rady bo nie wie jak... straszne jest też jak bardzo z rozwojem sociali rozwinęła się cyber przemoc, to jest prawdziwa ciemna strona tego wszystkiego, psychicznych ran nie widać ale tną równie mocno i się prawie nie goją, tak bardzo boimy się wypadnięcia z kręgu akceptacji, spadnięcia niżej, spadku naszej wartości (bo taki jej skrzywiony obraz mamy, sami swojej wartości nie tworzymy uznajemy, że inni nam ją dają i inni są jej wyznacznikiem), że sami jesteśmy skłonni poświęcić kogoś innego, zwłaszcza jak inni patrzą, a wydaje mi się, że w necie bardziej się odcinamy od tego, że krzywdzimy bo to nie jest krzywda fizyczna (pewnie łatwiej sobie wytłumaczyć, że to tylko wpis albo ghosting), nie wiem czy jest już cyber psychologia ale powinna jak najszybciej się rozwinąć z psychiatrią (o którą w naszym kraju trudno, dla dzieci zwłaszcza) pod ręką... ps. cały czas się bronię przed smartfonem, wiem, że w końcu będę musiała na niego przejść ale odwlekam moment jak mogę bo boję się, że zostanę tym niewolnikiem małego ekranu ale kurczę chcąc korzystać z sociali żeby dzielić się swoją twórczością, nie uniknę... podobno umiar to zawsze najlepsza droga, ale bardzo ciężko jest go dla siebie określić, jeszcze ciężej narzucić a najciężej utrzymać - powodzenia z tym dla nas wszystkich

[@tomi1948]

Ostatnio to u siebie zauważyłem, chcę wyłaczyć budzik na telefonie o odruchowo wchodzę na FB i scrolluje w poszukiwaniu głównie memów i nagle po kilku minutach orientuję się, że nie po to sięgałem po telefon. Super materiał