BURSZTYN TO (nie) KAMIEŃ SZLACHETNY? - Obalamy mity cz.3

[@jacekjurowski724]

Pozdowienia z Wiednia. Bardzo lubię Was oglądać.

[@amberisosom]

Pięknie dziękujemy za miłe słowa i również pozdrawiamy serdecznie :) Ze Stegny i z Warszawy tym razem :)

[@karolm7405]

Dzięki wam do jesieni, kiedy wyjdę na pierwsze poszukiwania zdobędę sporo wiedzy i szacunku do bursztynu :)

[@amberisosom]

I właśnie o to chodzi :) Dzięki takim komentarzom wiemy, że warto było całą tą pracę wykonać :) Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie :)

[@michalb0207]

... na żywo nie dam rady ... ,ale wieczorem 😁 ... 👍👍👍 , Pozdrawiam fanów i twórców ... 😉

[@amberisosom]

No cóż, może następnym razem :) W takim razie do zobaczenia wieczorem :) Pięknie dziękujemy i również pozdrawiamy serdecznie :)

[@michalb0207]

... oczywiście jak zawsze miło było Was Panowie zobaczyć ...w czerwcu odwiedzę GALERIĘ NA DESCE 😁 ... pozdrawiam i do zobaczenia na plaży ...👍👍👍👏👏👏

[@amberisosom]

Dziękujemy pięknie za miłe słowa :) Oczywiście do Galerii na Desce serdecznie zapraszamy nie tylko w czerwcu ale zawsze, jak tylko będzie po drodze :) i do zobaczenia na plaży oczywiście :) Pozdrawiamy serdecznie :)

[@Preventorius]

No jak kryształ górski to kamień szlachetny, to ja się nogami nakryję xD Coś mi się zdaje że to obecne rozróżnienie nie będzie się w stanie długo utrzymać. Są kamienie, które są niezwykle popularne, stosunkowo tanie i ogólnodostępne, a jednak są cenione w jubilerstwie - przykładem jest choćby ametyst. Są kamienie, które występują bardzo rzadko, a jednak jubilerzy ich nie lubią, jak na przykład wulfenit. A są i takie co występują często i ze względu na swoją charakterystykę są w ogóle niemile widziane w jubilerstwie, na przykład piryt. No i teraz jeśli złoto i piryt sklasyfikujemy w tej samej kategorii (nieprzeźroczyste minerały, jeśli dobrze zrozumiałem) to coś tutaj chyba nie bangla - tym bardziej jeśli złoto staje się minerałem nieszlachetnym? No tak, to teraz trzeba przejść do pytania co jest "kamieniem" a co jest "minerałem". Złota się nie szlifuje, tylko przetapia i obrabia w nim kamienie. Ale idąc dalej - granat - czasem przeźroczysty, czasem nie. Szlachetny, nieszlachetny? To wszystko przypomina mi dyskusje odnośnie Mołdawitu - czy to kryształ, czy to meteor, czy to tektyt, itd. Czysta semantyka, tworzona chyba tylko dla podbijania, lub obniżania ceny.

[@amberisosom]

Coś jednak poplątałeś ;) Rodzime złoto i piryt to oczywiście minerały, ale kamieniami szlachetnymi nie są. To rozróżnienie na przezroczyste i nieprzezroczyste dotyczy kamieni szlachetnych a nie minerałów i tak, masz całkowitą rację zostało wprowadzone głównie po to, żeby naukowcy w uniwersyteckich kuluarach mieli się o co spierać ;) Może po angielsku to rozróżnienie łatwiej trochę jest wytłumaczyć, bo tam "precious stone" o ile początkowo oznaczało "drogocenny" to z braku porozumienia co do tego gdzie przebiega granica drogocenności i zmiany wartości samych kamieni jubilerskich w czasie (ze względu choćby na modę) tym samym rozszerzono do "wartościowy". Wartościowy czyli taki, że jak idziesz ulicą i zobaczysz że gdzieś leży, to się po niego schylisz ;) Czyli, że w ogóle ma jakąś wartość w odróżnieniu od reszty gruzu ;) To rodzi cały szereg kolejnych wątpliwości jak większość klasyfikacji zresztą ;) Ale przynajmniej naukowcy mają zajęcie i głównie o to w tym wszystkim chodzi ;) Pozdrawiam serdecznie :)

[@dorotastachura2307]

A co powiecie Ponowie o naszym krzemieniu?

[@amberisosom]

Och, to równie prastary jak bursztyn materiał :) Uwielbiany przez ludzkość od tysięcy lat :) Szczególnie pasiasty, wydobywany już 6 tysięcy lat temu w Krzemionkach Opatowskich. Wyroby z niego są znajdowane na stanowiskach archeologicznych na terenie całej Europy. Jednak o ile wyroby z naszego bursztynu (znajdowane na stanowiskach archeologicznych na terenie całego "starożytnego świata") zawsze miały charakter ozdobny, a nierzadko również sakralny czy magiczny, o tyle wyroby z krzemienia w znakomitej większości są przedmiotami użytkowymi (siekiery, noże, groty do strzał czy skrobaki do skór itp). Być może (poza oczywistą różnicą w twardości materiału) jest coś "na rzeczy" w tym, o czym mówi Tanizaki Junichiro w swoim zbiorze esei pt. "Pochwała cieni". W społeczeństwach nie znających światła elektrycznego (w tym przypadku akurat przedindustrialna Japonia) bardzo wysoko ceniono wszystkie materiały i przedmioty, które przypominały promienie słońca (złoto, jedwab, bursztyn itp), takie które potrafiły "przechować" blask słoneczny, przywołać jego wspomnienie po zmroku w słabym świetle świec czy ogniska. Nasza współczesna cywilizacja, według Junichiro, posiada dostęp do takiej ilości światła na zawołanie, że oślepiona jego blaskiem może już takich subtelności i znaczeń nie dostrzegać i nie rozumieć :) Pięknie dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy serdecznie :)

[@michalb0207]

...o krzemienie łatwiej zalegają w glinie u mojej babci na podwórku ... Mam całe wiadro jak ktoś chce to mogę się podzielić ...😁

[@dorotastachura2307]

@@amberisosom dziękuję za świetny artykuły Pozdrawiam

[@amberisosom]

Również pozdrawiam serdecznie :)

[@krzysztofkonkol6170]

Straszyn pozdrawia

[@amberisosom]

Pięknie dziękujemy :) Stegna i Warszawa pozdrawia serdecznie :)