Byli pracownicy zdradzają sekrety korporacji

  Рет қаралды 61,687

Pa na to

Pa na to

Күн бұрын

Пікірлер: 570
@martynaz5117
@martynaz5117 4 ай бұрын
Potwierdzam z zakazem opierania się, pracuje w Home&you i ostatnio dostałam groźbę, że mnie zwolnią, bo kucałam, układając najniższe rzeczy na półkach, a moim obowiązkiem jest stać. 12 godzinna zmiana. 4 w tygodniu. Moje koleżanki z kolei, dostały opier.ol od kierownika, bo oparły się o blat za kasą, a mają stać w środku salonu; godzina 20:45, liczba klientów w salonie:0. Albo stojąc czasem na kasie, nie możemy się napić normalnie wody, tylko trzeba kucać i wsadzać głowę w szafkę, żeby nikt nie zauważył, że jesteśmy ludźmi i chcemy sie napić. Sieciówki to momentami niezły cyrk, przynajmniej wiem, że już nigdy nie kupię nic w tym sklepie, wiedząc jakie przekręty nakazują nam robić jeśli chodzi o produkty 🤧
@agnesginger6176
@agnesginger6176 4 ай бұрын
Czy możesz podać jakieś przykłady?
@deavea
@deavea 4 ай бұрын
jako klientka nienawidzę takich polityk, naprawdę jest mi gorzej, jak widzę, że sprzedawcy jest niewygodnie
@Raaaaawwwwrrrr
@Raaaaawwwwrrrr 4 ай бұрын
Ja pamiętam, że moja mama kupowała dokładnie te same rzeczy, które są w home and you tylko w Bodzio Meble za 1/3 tej ceny 🤣 i pracownik powiedział jej, że po prostu mają tą samą hurtownie tylko home and you się strasznie ceni 😂😂😂
@zohanzzabrza716
@zohanzzabrza716 4 ай бұрын
Zjebac kierownika ale tak konkretnie i szukać innej pracy, moE inna lepsza pracę znajdziesz
@judytaszaraszek8599
@judytaszaraszek8599 4 ай бұрын
O, to to! Pracowałam w LPP i było tak samo. Krzywo też patrzono na rozmowy między pracownikami - jeśli kierowniczka zauważała, że ktoś się lubi, to dawała nas na różne działy. W dodatku nauczyłam się i mówię to wszystkim, żeby prać kupione rzeczy przed pierwszym użyciem. Po magazynie biegały myszy, często przyjmowaliśmy też zwroty ewidentnie noszonych rzeczy i one szły do dalszej sprzedaży.
@burzkka
@burzkka 4 ай бұрын
Konwersja w sklepie jest uznawana za najważniejszy wskaźnik obsługi klienta, czyli to ile ludzi wchodzących do sklepu wychodzi z niego z zakupami dzięki naszemu doradztwu itd. No tylko że już abstrahując od tego, że rzadko ktoś chodzi sam na zakupy, to zlicza się głowy dzieci biegających tam i z powrotem (jeśli licznik jest u góry a nie na bramkach) czy ludzi którzy wychodzą i wchodzą do sklepu rozmawiając przez telefon, albo po prostu pracowników którzy udają się na przerwę. Jest to niesamowicie drażniące i psujące klimat w sklepie bo każdy kto wejdzie do tego sklepu kilka razy, żeby na przykład przejść się z zapachem czy przetestować jak produkt sprawuje się na dłoni psuje wskaźnik, a tym samym sprawia problemy zespołowi jeśli ktoś z góry zobaczy słabe wyniki. A przecież każdy ma prawo wejść do sklepu ile razy ma ochotę i nie ma obowiązku kupna 🫠
@kana-ez9om
@kana-ez9om 4 ай бұрын
10 lat temu pracowałam przy domu do góry nogami w Szymbarku - wykonywałam zmywalne tatuaże. Właścicielka dolewała wody do farb, wiedzieliśmy że następnego dnia już tatuaży nie będzie, ale klientom mieliśmy mówić że będą się trzymać przez dwa tygodnie i wspomnieć że w zależności od skóry może to być dłużej lub krócej (żeby pomyśleli że gdy im następnego dnia zejdą to przez ich typ skóry). Było to 10 lat temu i tatuaże te mogły kosztować wtedy nawet kilkadziesiąt zł
@Lola77.
@Lola77. 4 ай бұрын
Jeszcze z absurdalnych rzeczy, przypomniało mi się jak pracowałam w hurtowni warzyw i owoców w UK. Pierwsza zmiana pakowała te produkty odważonymi kilogramami w worki foliowe. Natomiast druga zmiana rozpakowywała to wszystko dla klientów ekologicznych, których było sporo. W konsekwencji foliowych worków zużywało się dwa razy więcej. Taka to ekologia w dzisiejszych czasach. Słyszałam też, że produkty organiczne i nieorganiczne to jeden i ten sam produkt pakowany w inne opakowania.
@AnnaJarosławska-p9o
@AnnaJarosławska-p9o 4 ай бұрын
Pisze komentarz żeby dodać wiary w ludzi 😅 jak miałam 15 lat pracowałam w top markecie, gdzie kierowniczka i współpracownice kazały mi sprzedawać zjelczaly ser, dopiero co rozpakowany, ale już zepsuty. Po odkrojeniu najbardziej zjełczalej części wyglądał w porządku więc kazały mi normalnie sprzedawać 😬 nie potrafiłam, mimo że to była moja pierwsza praca, jak klient prosił o ten ser to wprost mówiłam żeby wziął coś innego bo ten jest zjelczaly XD i po kilkunastu klientach, którym odradzałan ten śmierdzący ser, wywalilam go i elo
@ewelinataaj3446
@ewelinataaj3446 4 ай бұрын
Nie każdy bohater nosi peleryne
@gabrielajaworska2622
@gabrielajaworska2622 4 ай бұрын
ja tak samo w swojej pierwszej nastoletniej pracy na sprzedaży owoców i warzyw odradzałam klientom kupowanie niektórych starych produktów pomimo że dostawałyśmy nakaz od właściciela żeby okłamywać ludzi że to przecież swieżutkie 😅
@karinalanghammer2145
@karinalanghammer2145 4 ай бұрын
Pracowałam w hotelu w Niemczech 3gwiazdkowy i tam zuzyte szklanki zbierałyśmy i dawałyśmy nowe, a po całym sprzątaniu zanosiło się je do zmywarki do bufetu na dole. Panie z bufetu po tym jak szklanki umyły się w zmywarce zanosily je nam do pokoju socjalnego, tam gdzie mielismy świeże pościele itd. Także u nas szmatką z mycia toalety nie wycieralysmy szklanek 😉
@maki8705
@maki8705 4 ай бұрын
Ja mam podobne doświadczenia. Poza tym do każdej powierzchni miałam inną ściereczkę i codziennie nowe, świeżo uprane zestawy. Co prawda nosiło się tego więcej, ale nie wyobrażam sobie myć podłogi ścierą do stołu itd. To chyba zależy od człowieka, bo w tym samym hotelu, w którym ja pracowałam był chłopak, który właśnie jednym ręcznikiem po gościach oblatywał cały apartament, a to dlatego, żeby szybko znaleźć się w innym i zgarnąć pozostawiony napiwek (nie było podziału na pokoje, poprostu miało być posprzątane). Także co kraj to obyczaj ;-)
@tschuessbye
@tschuessbye 4 ай бұрын
​@@maki8705dokładnie, ja pracuję co prawda w prywatnych domach ale zależy od hotelu/człowieka, tak znam z opowieści. Kiedyś pracowałam w firmie produkującej folie do opakowań i tam na wszystko były inne kolory szmatek: na ubikację, umywalkę i na wycieranie do sucha. I gdy pani kierownik zauważyła, że idziemy z ubikacji do umywalki wycierać na sucho, a nie odwrotnie to był niezły opiernicz😅
@TheEmpress185
@TheEmpress185 4 ай бұрын
Tak teoretycznie powinno byc,ale jak jest nacisk na ilosc sprzatnietych pokoi i duze oblozenie nikt nie bedzie latal ze szklankami
@Isobel-jf7gw
@Isobel-jf7gw 4 ай бұрын
22:00 w każdym hotelu na świecie sprzątaczki są tego samego pokroju, nie płaci im się więcej, tylko dlatego, że pracują w 5* hotelu. Wiele razy przyłapałam sprzątające na nie myciu rąk po sprzątaniu toalety i zabieranie się odrazu za ścielenie łóżka. Albo nawet tą czysta prosciel czy piżamę odkładają na podłogę, żeby najpierw wyprostować prześcieradło... Zdziwienie traktują jako coś niesamowitego. W restauracjach/barach to mega powszechne, że w tych samych rękawiczkach kasują, biorą gotówkę a potem biorą produkt żywnościowy w ręce i podają Ci. Albo sobie na około żywności i czystych szklanek kichają. Czy też wykładanie jedzenia na blat wcześniej umyty toksyczną chemią. Bardzo często surówki są kwaśne od starości a jedzenie się kurzy, bo nie przykryte.
@Kilamanatnomm
@Kilamanatnomm 4 ай бұрын
Rel bratku to wszystko za małą płacę nie ważne jaki hotel
@blackmilk1000
@blackmilk1000 4 ай бұрын
Naiwność Justyny że hotele zapewniają sprzątającym dostęp do jednorazowych ręczników jest zabawna. Pracując w kilku hotelach, włączając w to Hiltona, nigdy nikt nam nie dawał takich rzeczy. Hotele tną tyle ile mogą na rzeczach do czyszczenia. Jednego dnia, nie miałam dostępu do master klucza, co oznaczało że ciągle musialam ganiać na inne piętra, żeby prosic innych o otworzenie mi drzwi do przypisanych mi pokojów. Do tego, dostalam jedną ścierkę na cały dzień. Mój przydział butelek do czyszczenia byl na wykończeniu, tak że do każdej butelki z płynami musialam dolać wody. Po dwóch pokojach, to była już sama woda. Ale pomimo braku jakichkolwiek środków, wszystko i tak miało 'wyglądać' na czyste. Sprzątałam zużytymi ręcznikami, żeby jakoś te szklanki dopolerować... to nie był jedyny taki dzień, cięcia kosztów na naszym wydziale były normą. Tak więc reczniki paperowe to jakas bajka.
@annaminska9155
@annaminska9155 4 ай бұрын
@@blackmilk1000 czy jestem naiwna jesli sie zapytam, czy upomnialas sie o narzedzia do pracy, tj reczniki papierowe, plyny itp?
@blackmilk1000
@blackmilk1000 4 ай бұрын
​@annaminska9155 w weekendy często były braki (tylko wtedy pracowałam) i zasada wyznaczona przez managerów była taka, że kto przyjdzie pierwszy, ten będzie miał płyny, klucz, ścierki itd. Nie trzeba było im mówić, że tych rzeczy nie ma, to oni nam to oświadczali i nic z tym nie robili. Pracownicy którzy pracowali na pełen etat nie odkładali plynów na miejsce tylko chowali gdzieś w szafkach sobie na następny dzień. Bieda totalna.
@agnieszkawrobel936
@agnieszkawrobel936 4 ай бұрын
Ja dam Ci wiare w ludzi.2 lata sprzatalam w hotelu .Codziennie bylo wszystko czyszczone .Mialam oddzielne scierki do kurzu,podlogi itd.,itp.Moja kolezanka ma swoj penthouse i szoruje codziennie,a i tak znajda sie ludzie co zkrytykuja.A sami naswinia!
@misia_dz
@misia_dz 4 ай бұрын
jako córka nauczyciela potwierdzam że nauczyciele obgadują uczniów i czasem jakiś uczeń ich po prostu irytuje
@klejjxd
@klejjxd 4 ай бұрын
Jako corka dwoch nauczycieli raczej kojarze tylko sytuacje kiedy rodzice opowiadali o tych fajnych uczniach, baaaardzo rzadko o tych słabych
@hisnameispan
@hisnameispan 4 ай бұрын
jako syn nauczycielki i partner życiowy nauczyciela stwierdzam, że najczęściej narzekają albo na roszczeniowych rodziców, albo leniwych kolegów i koleżanki z pracy.
@misia_dz
@misia_dz 4 ай бұрын
@@hisnameispan o tak, rodzice i inni nauczyciele to jeszcze inny temat haha
@FastLifeSharky
@FastLifeSharky 4 ай бұрын
nauczyciele to nie roboty? niesamowite, nie spodziewałbym się, że mogą kogoś lubić lub nie XDDDD
@kateha9912
@kateha9912 4 ай бұрын
​@@hisnameispan To najgorszy typ nauczyciela, rozwala pracę tych normalnych i obowiązkowych. I obniża poziom nauki swojego przedmiotu, uczniowie też ponoszą skutki obijania się.
@Ewela161
@Ewela161 4 ай бұрын
Odnośnie spleśniałych owoców/warzyw- pracuje od niedawna w sklepie gdzie jedynym z priorytetów jest ten segment. Dwa razy dziennie trzeba przejrzeć, przebrać aby nie tylko ładnie wyglądało dla klienta ale również z tego powodu, o którym mówiła Juszes, aby pleśń nie przeszła na resztę i aby zapobiec stratom. Dlaczego w Biedronkach tak się nie dzieje? Odpowiedź jest prosta- braki kadrowe 🤷 trzeba wykładać palety. Nie ma czasu na resztę.
@nela584
@nela584 4 ай бұрын
Jeśli chodzi o markety i daty, pleśń i zgnilizna to patologia ale dłuższe daty z tyłu to raczej logika. Pierwsze weszło, pierwsze wyszło, oczywiste, że muszą dbać o sprzedanie w pierwszej kolejności towarów z wcześniejszych dostaw.
@exceptme764
@exceptme764 4 ай бұрын
W Dino polityka warzyw i owoców jest inna. Świeże na górze, bo ludzie i tak grzebią w ruch dolnych to się sprzeda :) inisght od cioci
@Lola77.
@Lola77. 4 ай бұрын
Z tym sprzątaniem w hotelach to prawda. W UK są różne kolory ściereczek przeznaczone do mycia konkretnych rzeczy, jednak problem tkwi w czymś innym. Ta praca, to wyzysk, pracownicy muszą wykonać swoją pracę w konkretnym czasie za najniższą stawkę godzinową. Ten czas jest minimalny. Nie da się w ciągu 15 minut posprzątać apartamentu z odkurzeniem całości, z posprzątaniem łazienki, umyciem naczyń, podłóg i zmianą pościeli. Z tego powodu pracownicy często nie mają wyjścia i po prostu stosują „techniki”, które wizualnie sprawiają wrażenie, że jest czysto i schludnie. Używają jednej ściereczki do wszystkiego (obrzydliwe), pozostawionymi po klientach ręcznikami myją podłogi, czasem tymi ręcznikami myją wszystko, łącznie z toaletą. A co najbardziej obrzydliwe, bywa tak, że łóżko jest nienaruszone wizualnie, chociaż ktoś w nim wcześniej spał i nie zmieniają prześcieradeł, które wyglądają na świeże więc kolejny klient śpi w pościeli po poprzednim. Pracowałam chwilę w hotelu zaraz po przyjeździe do UK I od tamtej pory czuję ogromny dyskomfort, kiedy sama muszę zatrzymać się w takim miejscu. Dodatkowo, kiedy podniesiono ustawowo minimalną stawkę godzinową, polska managerka wymyśliła, że jeszcze bardziej skróci czas przeznaczony na sprzątanie pokoi, żeby hotel nie był stratny więc pracownik niby dostał podwyżkę, ale tak naprawdę jej nie otrzymał.
@klaudiamroz9823
@klaudiamroz9823 4 ай бұрын
Dokładnie, potwierdzam też coś o tym wiem.
@aga_lamaga
@aga_lamaga 4 ай бұрын
Kocham słowo SZUJA w ustach Justyny 😂
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
🤣 momentalnie wybrzmiało mi justynkowe "co za szu-ja" 😅 nie przypominam sobie kiedy o tym mówiła ale jestem pewna że to brzmi dokładnie tak, jak to usłyszałam w wyobraźni🤪
@cassie.minimalist
@cassie.minimalist 4 ай бұрын
49:48 mi sie wydaje ze w tej biedronce nikt nie zbiera tych spleśniałych warzyw, owocow, bo nie mają na to czasu... jest za mało pracowników.
@thenifares1817
@thenifares1817 4 ай бұрын
Prawda a jakość warzyw taka że powinni mieć zakaz sprzedaży spozywki
@xyz-r3c
@xyz-r3c 4 ай бұрын
Jako była pracownica potwierdzam. Jak pracowałam tam to standardem u nas na sklepie były 3-4 osoby na zmianie. Jedna na jedynce (kasie), jedna na sklepie i druga kasa, jedna odpiek i warzywa (ale wiadomo, jak palety czy chłodnie stoją to nie będzie warzyw przebierać) i kierownik, który ogarnia zamówienia, papierorologię, pretensje klientów (o ile kasjer sam nie załatwił np różnicy cen)
@natalieminimalism
@natalieminimalism 4 ай бұрын
To zrządzenie losu że Wasz filmik mi się wyświetlił! Czasem lubię posłuchać Waszych podcastów. Ciekawostka o infoliniach obsługowych (np dzwonisz z reklamacją/zwrotem i innymi problemami) - zwykle wszystko działa na systemie zgłoszeń, ale jeśli klient codziennie lub co kilka dni dzwoni aby sprawdzić status swojej sprawy, to spada na sam dół kolejki procedowanych spraw - konsultant nie może mu tego powiedzieć, co więcej Twoja sprawa jest już przekazana do odpowiedniego działu, ale każdy kontakt musi być odnotowany i to ten kontakt przesuwa sprawę na koniec kolejki - dlatego lepiej pisać emaile. Na niektórych infoliniach nie możesz się rozłączyć z klientem, nawet jeśli to klient zapomniał się rozłączyć :) Teraz na szczęście już można rozłączyć się z klientem który Ci ubliża i zaczyna przeklinać, ale z 3/5 lat emu nie było to jeszcze tak popularne.
@olisaa
@olisaa 4 ай бұрын
Bylam kierownikiem w Mohito,bykybjeszcze czasy,kiedy musialam zakladac firme i miec zatrudnionych pod siebie pracowników, mimo to dostawalam od gory wytyczne ze dziewczyny muszą miec kok i czerwona szminke (ja również) wiec kupilam włosy doczepiane poniewaz mialam włosy, z ktorych nie szlo zrobic koka. Czasami byl dzien ze od gory kazali nam wyslac zdjecie pracowników, czy wygladają drescode ktore nam narzucili. Jesli tego nie dopilnowalam ,mialam problem i ciezsza rozmowe z regionalna
@hummushummus19
@hummushummus19 4 ай бұрын
To jak w Hebe - do dzisiaj jest wymagane albo mocny makijaż ust albo oczu.
@aji5310
@aji5310 4 ай бұрын
o niee ten zakaz siadania... moj chlop pracowal na recepcji i tez mial zakaz siedzenia. totalnie bez sensu. idiotyczne w ciul. ma to sie nijak wgl do obslugi klienta. komus sie cos uroilo
@yablkoH
@yablkoH 4 ай бұрын
Dzieki ❤ Jak zawsze mam górę prania do układanie 😂 Cieszę sie ze nasze zycie jest tak zsynchronizowane. W mojej głowie "Dobranoc" mowi sie przed snem, tak zaraz przed snem. Mowimy "dobranoc" komus kto jest w drodze do lozka. "Dobrej nocy" oznacza ze ktos jeszcze będzie cos robil - film, randka, zakupy, spacer... Cokolwiek innego niz pojscie spać.
@annaminska9155
@annaminska9155 4 ай бұрын
przypadkiem na Was trafilam. Musialam obejrzec dwa, trzy filmy aby sie do Was przekonac. Podoba mi sie prawie wszystko - dobrze zgrywacie sie ze sobą, bez przyrywania, nachodzenia na siebie. Macie dobrą dykcje, mowicie ze starannoscia. Macie cieply obiektywizm i stonowanie. Tematy jak tematy, wszedzie podobne, natomiast malo gdzie slucha sie podkasterow dobrze, bez wstawek, heheszkow. Zostaję u Was❤
@angiejagger8255
@angiejagger8255 4 ай бұрын
Na przykładzie amoksycyliny - antybiotyku lekarz może przepisać dowolny lek zawierający amoksycylinę w danym stężeniu. Wersji tego antybiotyku z daną substancją czynną jest wiele. Duomox, Novamox, Amotaks, Amoksiclav. Na podstawie umów z koncernami wybiera na przykład ze wszystkich dostępnym duomox. Ale w aptece zawsze można zapytać o najtańszy zamiennik z tą samą substancją czynną w danym stężeniu 🤔
@alicjaantonina4663
@alicjaantonina4663 3 ай бұрын
Widzę po mamie seniorce, że zaprzyjaźniona farmaceutka nawet sama pyta, czy chcemy zamiennik ❤ a z drugiej strony - mama po zawale miała nową listę leków i lekarz znalazł, który z nich powoduje biegunkę - i zamienić na inny z tym działaniem
@szafiiix
@szafiiix 4 ай бұрын
Jestem dopiero na początku ale też potwierdzam to z hotelami. Pracowałam w trzygwiazdkowym hotelu w Niemczech i tam z odgórnego przekazu koordynatorki cała łazienka była po prostu mocno psikana płynem do szyb i wycierania do sucha brudnymi ręcznikami po klientach, bo jakby ją myć na mokro to więcej czasu to zajmuje itp. A szklanki były spryskiwane też płynem do szyb, spłukiwane zimną wodą i też często wycierane do sucha ręcznikami pozostawionymi przez klientów, którzy się właśnie wymeldowali. Ponadto sama w swoim zakresie musiałam kupować rękawiczki jednorazowe 😬 Coś obrzydliwego i od tamtej pory zawsze zabieram ze sobą swoje ręcznik jeśli coś takiego wynajmuję oraz po przyjeździe sama na szybko sprzątam łazienkę tak na tyle ile da radę. No i nie używam szklanek nigdy.
@mooonsi323
@mooonsi323 4 ай бұрын
Ja pracowałam w latach 2007-2011 w hotelarstwie i z tym się nie spotkałam, może to zależy kiedy i gdzie.
@aleksandramergalska5703
@aleksandramergalska5703 4 ай бұрын
Tak jest licznik wejść w sklepach, dlatego to jest denerwujące jak ktoś na przykład rozmawia przez telefon i wchodzi i wychodzi ze sklepu po 100 razy, albo jak ktoś grupowo wchodzi do sklepu. Pracowałam w Swarovskim i w Pasmanterii i tam też nie było można siadać ani się opierać. To jest masakryczne dla zdrowia
@karolinakarolina2685
@karolinakarolina2685 4 ай бұрын
Tak, też potwierdzam. Pracowałam w obuwniczym uwielbiałam jak dzieci bawiły się w berka lub ktoś usypiał dziecko w wózku w wejściu 😂 z jakiegoś powodu zdarzało się dość często, wtedy grzecznie prosiłyśmy o wejście lub wyjście 😅 siadać też nie było można tylko stać lub chodzić coś poprawiać
@Raaaaawwwwrrrr
@Raaaaawwwwrrrr 4 ай бұрын
Dokładnie, a potem tłumacz się tym jebnietym regionalnym, którzy twierdzą ze to przez to, że nie umiesz sprzedawać XD
@martyna3117
@martyna3117 4 ай бұрын
Najgorzej jak sklep ma dwa wejscia i ludzie traktują go jak przejście przez galerie, a potem pracownicy są rozliczani z ilości wejść i paragonów 😂
@dominika9078
@dominika9078 4 ай бұрын
Totalnie xdd
@weronika4186
@weronika4186 4 ай бұрын
C&A w Kupcu Poznańskim, sama skracam sobie tam drogę 🙃
@Kalina-fg6wg
@Kalina-fg6wg 4 ай бұрын
34:00 ta, żeby jeszcze nauczyciele się imponowali Twoja wiedzą... Często byłam karana za to, że wiedziałam lepiej. Byłam uczona, że to nie przystoi być "ponad" nauczycielem, a jak udowadniało się mu błąd, lub - olaboga- wykazywało kreatywnością to kotwica. Ale to czasy 1990'.
@ElżbietaOwczarek-f3w
@ElżbietaOwczarek-f3w 4 ай бұрын
Musiała pani być wyjątkowo mądrą osobą. Wspaniale, gratuluję.
@KasiaKahlo
@KasiaKahlo 4 ай бұрын
Dzis nauczyciele są jeszcze gorsi.
@kingakry6002
@kingakry6002 4 ай бұрын
Co do spacerowania po sklepie - istnieje coś takiego jak „sztuczny tłum”. Klienci chętniej wchodzą do sklepu, w którym coś się dzieje i poruszają się ludzie, niż do takiego, w którym jest pusto. Właśnie dlatego obsługa chodzi po sklepie, 10 razy dziennie układa ekspozycje itp :D
@mce5059
@mce5059 4 ай бұрын
W salonach optycznych trzeba nosić okulary zerówki, aby być bardziej wiarygodnym 😂😂
@adrianna3443
@adrianna3443 4 ай бұрын
No to chyba tylko w sieciówkach
@viktoriaviktoria3771
@viktoriaviktoria3771 3 ай бұрын
Nie prawda 😂
@Veronica.l
@Veronica.l 4 ай бұрын
To z myciem kibla i szklanek tą samą ścierką to jest 100% prawda. Wielokrotnie byłam tego świadkiem, będąc na praktykach 🤮
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
Powiedz chociaż że ta ściera jechała po desce a nie wewnątrz muszli...
@zhdhejs9306
@zhdhejs9306 4 ай бұрын
​@@Magdalena_olPo co do wewnątrz? Do wewnątrz jest szczotka
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
@@zhdhejs9306 no nie o aż takie zaawansowanej wnętrze mi chodziło 😅 a jak ktoś miał biegunkę i ten kleks wylądował po wewnętrznej stronie deski (nie licze wszelkich odprysków moczu i spuszczanej wody) to potem dawaj do szklanki.
@joannast3709
@joannast3709 4 ай бұрын
Jeżeli kolejność jest szklanka potem kibel i ścierką idzie do prania, to git 😅
@Veronica.l
@Veronica.l 4 ай бұрын
@@joannast3709 niestety sprzątanie zaczynało się w pierwszej kolejności od łazienki 😅 A ścierkami były stare zużyte prześcieradła pocięte na kawałki
@annat7653
@annat7653 4 ай бұрын
51:27 o to ja! Też często ratuję pojedyncze banany😊 Ale przyznaję też, że jak biorę np. jogurty, i wiem że zjem je nie dzisiaj, tylko za kilka dni, to sięgam po te z tyłu, z dłuższą datą do spożycia.
@klaudiadolinska588
@klaudiadolinska588 4 ай бұрын
Pracowałam w Reserved i też mówiło się że produktu już nie ma, gdy pokazywało kilka sztuk. Mało tego, często nawet jak było ich dużo, ale znajdowały się na magazynie, robiło się tak samo. Początkowo jako nowy pracownik faktycznie szukałam tych rzeczy, bo zwyczajnie chciałam pomóc, ale później dostałam polecenie kierowniczki, by przestać, ponieważ zajmuje to zbyt wiele czasu w porównaniu do tego, jak inaczej i bardziej produktywnie można go wykorzystać - co niestety było prawdą, bo często po znalezieniu tej konkretnej rzeczy dla klienta i tak się na nią nie decydował (oczywiście nie musiał, ale w tym czasie można było chociażby otworzyć drugą kasę i zadowolić np. klikunastu klientów a nie jednego, poukładać porozrzucane ubrania na sklepie albo poodkładać i porozwieszać ubrania z przymierzalni, bo jeśli nie zdążyło się robić tego na bieżąco, trzeba było zostać po godzinach i to dokończyć, by na następny dzień sklep był czysty i gotowy do otwarcia). W sumie sprowadza się to do tego, że z powodu zbyt małej liczby pracowników w stosunku do powierzonej pracy i obowiązków, nie było przestrzeni i zgody na to, by poświęcać czas na szukanie dla kogoś jednej rzeczy na magazynie
@judytaszaraszek8599
@judytaszaraszek8599 4 ай бұрын
U nas jeszcze często okazywało się, że te rzeczy wiszące w systemie były w szafkach pracowników oczekując na przecenę :D
@kr-eg1go
@kr-eg1go 3 ай бұрын
Nie mamy żadnych deali z koncernami farmaceutycznymi - przedstawiciele przychodzą do gabinetu, w szpitalach powiatowych dają jakieś książki, zaproszenia na konferencję, do restauracji itp., w szpitalach wojewódzkich głównie długopisy, ulotki, segregatory… i polecają swoje produkty, ale to od nas zależy co przepiszemy - nie ma możliwości weryfikacji czy dany lekarz przepisywał konkretny lek :)
@weronikas7465
@weronikas7465 3 ай бұрын
Dokładnie, uśmiałam się :D ostatnio to nawet długopisy rzadko przynoszą haha (przynajmniej nam psychiatrom)
@niemilek
@niemilek 4 ай бұрын
Jeśli chodzi o produkty spożywcze z chłodni, o których wspominacie, to obowiązuje zasada FIFO - first in, first out, czyli produkty z krótszą datą idą do przodu, żeby szybciej się sprzedały, a z dłuższą do tyłu czy pod spód. A w temacie warzywniaka, często nie ma kiedy dosadnie przebrać warzywniaka, bo jest masa innych rzeczy do zrobienia i robi się to szybko, niedokładnie, a teraz przy wysokich temperaturach owoce i warzywa szybko się psują. Także pracodawca nie liczy na to, że klient nie zauważy tylko oszczędza na etatach i jeden pracownik pełni 3 funkcje i już mu brakuje czasu, a w takich biedronkach czy lidlach warzywniak jest spory.
@xyz-r3c
@xyz-r3c 4 ай бұрын
Produkty z krótszą datą to FEFO (first end, first out), FIFO dotyczy produktów bez terminu ;) taki szczegół ;)
@izabelab5769
@izabelab5769 4 ай бұрын
​@@xyz-r3cFirst expired first out, jak już się czepiamy szczegółów 😉
@xyz-r3c
@xyz-r3c 4 ай бұрын
@@izabelab5769 ja znam w wersji "end" 🤷 i taka wersja jest też zrozumiała dla osób, które z angielskim miały nie po drodze ;)
@lipstickkkk5739
@lipstickkkk5739 4 ай бұрын
Kilka lat temu pracowałam w jednym z punktów znanej sieci perfumerii i większość z nas szczerze polecała swoje ulubione produkty, konkursy sprzedażowe nie wpływały na proponowany produkt bo były to tak lubiane marki,a wyznaczone kwoty nie były duże i tak naprawdę wyniki robiły się same. Byłyśmy zachęcane aby robić sobie próbki i testować kosmetyki w domu aby polecać produkty, które same lubimy bo wtedy nasza sprzedaż była skuteczniejsza
@girlfrompolish
@girlfrompolish 4 ай бұрын
Pracowalam w 4 gwiazdkowym hotelu w Anglii. Tak to prawda z tymi recznikami. Oczywiscie szefostwo nie pozwalalo ale CZas na posprzatanie byl bardzo krotki. Jesli wchodziles do pokoju, w ktorym wszystko bylo rozwalone , A lazienka zalana woda, a Ty musialas ogarnac pookoj w 25 min lacznie ze zmiana calej poscieli …to bylo oczywisicie niemozliwe. Wiec po pewnym czasie wchodzilo znieczulictwo na wszystko. Prosze mi wierzyc…
@volakis5994
@volakis5994 4 ай бұрын
Pracowałam swego czasu w hotelarstwie, na sprzątaniu w różnych miejscach. Obwinianie pracowników o to, że pracują tak, a nie inaczej, jest błędem. Pracownik dostosowuje się po prostu do wymagań. Żeby się pewne rzeczy faktycznie zmieniły, to musiałoby dojść do zmian na wyższym szczeblu, nawet prawnym. W jednym z miejsc miałam sporo czasu na posprzątanie pokoju, wiadomo, bywał on ograniczony w niektóre dni jak było dużo wyjazdów, ale nadal, te pół godziny chociaż było. Ale też tych pokoi nigdy nie było bardzo dużo, bo był to pensjonat z niewielką ich ilością. Pokoje były tam naprawdę czyste, wszystko było dokładnie myte, regularnie prane, szklanki znoszone do mycia, a nie wycierane byle czym, szmatki - każda do czegoś innego, wybór środków do czyszczenia ogromny. Co prawda nie było kolorowo pod innymi względami, takimi jak traktowanie pracownika, ale to inna bajka. Z pokojami było wszystko ok. Za to w innym miejscu było totalnie inaczej - duży hotel z dużą ilością pokoi, sprzątaczek mało jak na taką ilość, czas na posprzątanie najczęściej ok. 15min, nieważne czy był to mały pokój standard czy apartament. Dodatkowo jeśli sprzątało się wolniej to było się sprytnie karanym - kto był szybszy, to mógł mieć dodatkową przerwę, kto wolniejszy (albo dokładniejszy, więc wolniejszy), to był cały dzień na nogach. A to nie jest lekka praca. No i tam wycieranie szklanek ręcznikiem po poprzednich gościach i inne tego typu triki to była norma. Po prostu fizycznie było niemożliwe, żeby w tak krótkim czasie posprzątać to dobrze i higienicznie. I nie, nie zaoszczędzisz czasu, nie czyszcząc czegoś mniej ważnego z punktu widzenia higieny, bo po tym jak posprzątasz, to ktoś to sprawdza i jak zostawisz coś brudnego co widać, to masz przerąbane. Nie wspominając, że sami goście mogą przyjść z pretensjami, jak coś takiego zauważą, a tego, czym wycierane były szklanki to nie widać. Jednak ludzie potrzebują pełnej pensji czy w ogóle pracy i spokoju psychicznego i nie będą tych rzeczy ryzykować dla osoby, której nigdy na oczy nie widziały. Niestety, ta branża nie jest kolorowa ani dla pracownika, ani dla klienta i jest w niej wiele brudów i mega dużo rzeczy, które mogłyby działać lepiej. Niestety, mentalność jest taka, że jak pracodawca widzi, że pracownik jest w stanie posprzątać w jakimś tam krótkim czasie tak, że goście w opiniach piszą, że jest bardzo czysto, to po co ma zatrudniać dodatkowych pracowników albo wydłużać czas na posprzątanie pokoju. Dobrze, że już nie mam z tą branżą nic wspólnego.
@sundayvelvet
@sundayvelvet 4 ай бұрын
Pracownicy gastro mnie przerażają… w ogóle to jest tak napędzająca się kula, że przez złe szefostwo i chamskich klientów oni są sfrustrowani, a to odbija się na klientach, którzy są mili i chcą zjeść tylko kolację na przykład. A dostają oplute jedzenie albo brudne talerze. To się w głowie nie mieści.
@ibitsu33
@ibitsu33 4 ай бұрын
Pracowałam w jednej z sieci księgarń i pół biedy że nie można było sobie usiąść (choć i tak nie było gdzie), ale nawet nie można było stać za długo w jednym miejscu, bo jak się zostało przyłapanym na kamerach że się stoi (albo co gorsza, stoi i opiera o blat lub ścianę), nawet gdy nie było klientów, to zaraz ktoś u góry wpadał na pomysł który wymagał przestawienia prawie połowy sklepu, bo przecież nam się widocznie nudzi 😅 Komórki nie można było mieć przy sobie, nikogo nie obchodziły nawet potencjalne awaryjne sytuacje - jak coś się stało np. w rodzinie, to telefon wesoło dzwonił na zapleczu póki się nie zeszło na przerwę albo ze zmiany. Podchodzenie i pytanie o poszukiwaną książkę było obowiązkiem, podobnie jak informacja o trwającej promocji. Nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, ale sama jako klientka wychodzę z założenia, że jeśli będę potrzebować pomocy to na pewno o nią poproszę - powyższe wynikało z faktu, że co jakiś czas odwiedzał nas tajemniczy klient i musiał zaznaczyć w ankiecie, czy ktoś podszedł do niego w określonym czasie i czy właśnie padały konkretne sformułowania. Nasza księgarnia była spora, więc czasem nie dało rady odpowiednio szybko "wyłowić" nowej osoby na sklepie, zwłaszcza gdy było się samemu na zmianie 🥲Co do sprawdzania ilości konkretnego towaru na sklepie - kiedy ktoś przychodził spytać o książkę i u nas jej nie było, ale według systemu była w innym oddziale w tym samym mieście ostatnia sztuka, to zawsze dzwoniliśmy tam dopytać czy naprawdę fizycznie jest, ponieważ mogła zostać sprzedana np. godzinę wcześniej i jeszcze nie zejść ze stanu. Albo, tak jak w podcaście, mogło coś zostać skradzione i też sobie później wisiało miesiącami. Kiedyś odkryłam poodrywane kawałki folii z zabezpieczeniami z płyt, wyszło, że ktoś ukradł 7 sztuk i kazali nam oddawać te pieniądze - chociaż tu nie jestem pewna czy to był przykaz z góry, czy bardziej strach kierowniczki przed informowaniem o tym regionalnego 😶
@TheSoundOfHerSoul
@TheSoundOfHerSoul 4 ай бұрын
Obstawiam strach kierowniczki. U mnie w innym sklepie była zrzutka na manko dla kierowniczki. Braki w towarach to nie jest odpowiedzialność pracownika, to, co odpisujesz, brzmi jak jakaś lewa praktyka.
@jacek-6546
@jacek-6546 4 ай бұрын
Pamiętajmy że EKO/ECO to też skrót od "economy" np economy pack :-)
@margo88s
@margo88s 4 ай бұрын
Z tymi lekarzami i receptami to to co opisałaś Juszes jest przestępstwem, co być może sporadycznie się zdarza, ale generalnie to tak nie działa. Firmy farmaceutyczne starają się żeby lekarz wypisał ich lek, a nie lek o tym samym składzie i działaniu, ale konkurencyjnej firmy. „Deal” polega na tym, ze przedstawiciele tych firm przychodzą, opowiadają o swoich lekach, zostawiają ulotki, długopisy i notesiki i inne duperele. Chyba nikt szanujący się nie sprzedałby duszy za długopis. Poza tym w aptece zawsze można poprosić o tańszy zamiennik, a zaproponować taki ma nawet obowiązek farmaceuta. Inna kwestia jest to ze zamiennik zamienników nierówny bo nie tylko substancja aktywna się liczy ale to w czym ona została umieszczona np w tabletce. Osobiście lek jednego producenta na mnie słabiej działał, a innego widziałam lepsze efekty mimo ze zawierały ten sam składnik aktywny
@kkkk-qq3lj
@kkkk-qq3lj 4 ай бұрын
Ale dostają też wycieczki np do Afryki za przepisanie ileś leku, wiem od osoby która jest właśnie przedstawicielem. Chociaż to już mogło się zmienić, bo tych firm zrobiło się strasznie dużo, więc pewnie coraz mniej takich benefotow można uzyskać. Poza tym firmy farmaceutyczne robią szkolenia ze swoich leków. A lekarze muszą mieć pewne szkolenia odbyte w ciągu roku. Generalnie sami nie nadają leków tylko opierają się na tym co słyszeli na studiach, albo szkoleniach.
@zuzannabrzeska5590
@zuzannabrzeska5590 4 ай бұрын
Ja poszłam na mój pierwszy dzień pracy do Intimissimi. Na wejściu licznik klientów i brak toalety na zapleczu. Usłyszałam, że "siusiu robimy przed pracą"
@Alexandra-ye1ed
@Alexandra-ye1ed 4 ай бұрын
😮😮😮
@MultiKuku100
@MultiKuku100 4 ай бұрын
co za przybłupy wymyslaja takie bzdury
@marysiag31
@marysiag31 4 ай бұрын
Rowniez pracowalam w sklepie i jesli chodzi o produkty to sa ukladane wedlug daty przydatnosci. Jest to dosyc oczywiste, bo jesli cos straci przydatnosc to idzie do wyrzucenia. Nie mowie oczywiscie o produktach, ktore juz są przeterminowane. Ale apeluje, jeśli wiecie ze od razu zużyjecie dany produkt to bierzcie te z krótszą datą, a nie z samego końca
@Krzesler
@Krzesler 4 ай бұрын
Jako były pracownik Lidla mogę się wypowiedzieć, co do tych produktów z tylu półki. Wszyscy wiemy że jedzenia nie możemy marnować więc sklep zachęca klienta do tego był wziął ten produkt starszy żeby się nie zmarnował. A świeżość owoców i warzyw na zmianę ośmiu godzinna , sprawdzana jest ich świeżość raz co dwie godziny, czyli trzy razy w ciągu ośmiu godzin.
@indasandalscat
@indasandalscat 4 ай бұрын
Ja długo pracowałam w sklepach w UK sprzedając designerskie kosmetyki i jako makijażystka. W zależności od sklepu, w jednym był mega luz a w innym byłam obserwowana i rozliczana z każdej minuty przerwy. Dla bo mnie najgorzej było w zimie gdy mieliśmy np. Otwarte drzwi i było mega zimno, a ja z racji dress code nie mogłam nawet mieć na sobie swetra. Ochydny też był zupełny brak higieny przy makijażu. Prawie wogole nie spotykałam się z odkażaniem pędzli pomiędzy klientami a często nawet moje stanowisko nie miało podstawowych artykułów higienicznych.
@KM-bz4ie
@KM-bz4ie 4 ай бұрын
Zastanawia mnie jak to jest w polskich sieciówka h typu sephora czy Douglas? Chodzi mi o higienie pędzli, odkażanie itp. Ktoś, coś wie? Może tam pracował i się wypowie z tutejszych Widzów?
@Woleczka
@Woleczka 4 ай бұрын
Kiedyś pracowałam w USA w hotelu. Nie mieliśmy nic do sprzątania podłogi oprócz odkurzacza i zużytych ręczników… niestety… Ależ szklanki były jednorazowe. Przepraszam jeżeli są błędy, jestem Białorusinką…
@justka_2815
@justka_2815 4 ай бұрын
Z receptami jest tak, że jeśli zaznaczy się na niej adnotację, by danego leku nie zamieniać, to wtedy faktycznie nie można wydać zamiennika. A jeśli chodzi o te deale z firmami farmaceutycznymi to (mówię tylko o własnej praktyce i osób które znam) często przedstawiciel musi przedstawić konkretne fakty, dlaczego akurat ten lek dla moich pacjentów będzie lepszy od leku X. Mi osobiście zależy na fajnych nowinkach, substancjach z mniejszą ilością działań nieporządanych itp. zależy jaką ma się docelową grupę pacjentów. Chcę przez to powiedzieć, że w praktyce spotkałam się głównie działaniem dla dobra pacjenta, ale może żyję też we własnej empatycznej bańce 🫠
@rzuraf7406
@rzuraf7406 18 күн бұрын
deal czyli rozumiem ze dostajesz cos w zamian?
@-.5772
@-.5772 4 ай бұрын
Mój fav podcast, miłego oglądania życzę wszystkim ❤
@annach5876
@annach5876 4 ай бұрын
Pracowalam 2 lata w hotelu w Niemczech, mialam rozne sciereczki do konkretnych zadan i baardzo dbalam o higiene. Ale nie bylam najlepszym pracownikiem, bo czasem potrzebowalam wiecej czasu na pokoj, niz mialam ustalone. Ale ja akurat pracowalam, jakbym miala zrobic cos dla siebie czy dla rodziny...
@paulaa6945
@paulaa6945 4 ай бұрын
Szacun dla Ciebie. Ja też kiedyś krótko pracowałam w hotelu, w Polsce i zostałam zwolniona za tempo pracy - było za wolne, bo się starałam. Jak mi koleżanki pokazywały swoje szybkie techniki sprzątania, to współczułam gościom. Hotel upadł, przynajmniej już nie stanowi zagrożenia dla niczyjego zdrowia ;)
@Ala.galysa
@Ala.galysa 4 ай бұрын
Pracowałam kiedyś w małej drogerii z kosmetykami naturalnymi. Faktycznie stawiano tam na pracowników z wiedzą o kosmetykach, dostawałyśmy materiały do nauki jak przychodziło coś nowego. Paczki od firm dostałyśmy dwa razy przez moje 1.5 roku pracy. Raz przy wejściu na rynek całkowicie nowej marki, drugi raz na szkoleniu Bielendy. W komentarzach na TT pod takim filmiki widziałam jak jedna dziewczyna pisała, że jedna z firm kosmetycznych bardzo oszukuje na składnikach, a kosmetyki to zasłona dla pralni pieniędzy. Po kilkudziesięciu sekundach i wizycie na linkedinie wiedziałam o jakiej firmie mówi 🙈
@urnababuni
@urnababuni 4 ай бұрын
Co za firma?
@Ala.galysa
@Ala.galysa 4 ай бұрын
@@urnababuni bazując na tym, co było na profilu dziewczyny - Nature Queen. Ale sama nigdzie nie byłam i nic nie widziałam 👀
@arhonvalran1551
@arhonvalran1551 4 ай бұрын
Jak pracowałem kiedyś w telepizzy (dawno temu) to tak było, tylko z tą uwagą że ma to sens. Jeśli chciał ktoś pizze średnią to brano ciasto średnie (były gotowe w różnych rozmiarach) albo małe jesli miała to być pizza na cienkim cieście, jeśli zamiawiał dużą to brano ciasto duże albo średnie jesli miała to być pizza na cienkim cieście. Także to z ciastem może mieć sens.
@akwalungg
@akwalungg 4 ай бұрын
Pracuję za granicą, w małym hoteliku w niewielkiej holenderkiej miejscowości. Chociaż mam wrażenie, że standard czystości u holendra jest trochę niższy niż u nas, to jednak nie wycieramy kibla i szklanek tą samą szmatką 😅. Szklanki i wszelkie naczynia idą do zmywary, łazienki myjemy osobnymi szmatkami, pokój innymi. Ręczników po gościach również nie używamy, lecą prosto do kosza z praniem.
@bulgurkokoszki
@bulgurkokoszki 4 ай бұрын
Stara zasada: Kto pracował w gastro, ten się w cyrku nie śmieje 💀
@lidiaspringer
@lidiaspringer 4 ай бұрын
ja widzialam jak we włoskiej kuchni kroili warzywa i mięso tym samym nożem i na zmywaku nie było płynów do mycia naczyń, np naczynia po mięsie myli samą wodą.
@piotrst965
@piotrst965 4 ай бұрын
U mnie wlasciciel mial redtauracje i sklep i z przeterminowanych wedlin i serow siup na pizze dnia, oczuwiscie tez to byly produkty o 1-5 dni po waznosci ale jednak nieciekawa praktyka
@deiusa4560
@deiusa4560 4 ай бұрын
W Biedronce i podobnych jest tak, że jest wymagane, żeby produkty z dłuższą data przydatności układać na końcu i wywalać przeterminowane i to jest wina pracownika jak coś jest zepsute na sklepie ale tam jest taki duży zapierdol, że trudno czasem to ogarnąć. I te zdenerwowanie klientów kiedy na kasie jest tylko jeden pracownik a kolejki ogromne to często jest tak że nie ma w sklepie więcej pracowników, którzy mogą pracować na kasie, bo żeby można było to robić potrzebujesz specjalne przeszkolenie.
@Angela_655
@Angela_655 4 ай бұрын
tzw. zasada FIFO- każdy sklep się stosuje do tego
@baletkaaa
@baletkaaa 4 ай бұрын
To chyba nic złego, że bliższe daty są pierwsze. Po co marnować jedzenie?
@maciejjaworski7624
@maciejjaworski7624 4 ай бұрын
Jak niby zakaz siadania, podnosi sprzedaż? Ludzie kupią lub nie, niezależnie od tego czy pracownik stoi czy siedzi...
@sochvne
@sochvne 4 ай бұрын
otóż są to tzw. chwyty marketingowe. możesz nawet nie być świadomy tego, ale istnieją psychologiczne wytłumaczenia tego, że np lepiej odbierasz takie otoczenie, gdzie pracownicy są zajęci aktywnościami, a nie siedzą bezczynnie itp. oczywiście nie popieram tego, to bestialstwo kazać komuś stać 12 godzin dla zasady, ale skoro to funkcjonuje w wielu miejscach to najwyraźniej działa
@departmentofwizardingworld8260
@departmentofwizardingworld8260 4 ай бұрын
@@sochvneto bardziej chodzi o to, że gdy nie możesz siadać to nie siadasz, ale gdy komuś pozwolisz to jeden usiądzie "normalnie" jak na zdjeciu bhp a drugi sie rozłoży wręcz, nogi da na siedzisko, albo w jakimś nieateakcyjnym rozkroku będzie siedział (np. Jedna stopa na podłodze a druga na siedzisku) i wtedy ktoś wchodzi a ten pracownik musi się "z łaską" podnieść ze swojej wygodnej pozycji i iść pomagać. Zwykle wtedy robi niezadowoloną minę i klient ma wrażenie że jest intruzem, że chcą aby wyszedł bo będą mogli znowu leżeć i gadać ze sobą. No a tego kierownik nie chce
@wonsztibijski3835
@wonsztibijski3835 4 ай бұрын
Chodzi o dyscyplinę. Te sklepy mają doświadczenie z wieloma pracownikami i generalnie z ludźmi. Nie macie pojęcia jak ludzie potrafią wykorzystać najmniejszą słabość i wejść komuś powoli na głowę. Jak dasz palec to wezmą rękę itd. Po prostu te sklepy traktują pracowników jak zwykłe bydło. Przestańmy się łudzić, że chodzi o jakieś wyższe cele, marketing itd. Po za tym to wszystko działa tak, że jak ktoś jest zmęczony, to nie ma jak kombinować, zmienić pracy, iść na drugi etat itd. Płacisz mało, więc nie chcesz, aby ktoś miał możliwość odejścia. Często w takich pracach ludzie są przywiązani, żyją od 10 do 10, nie mają poduszki finansowej, bo przy minimalnej krajowej nie da się jej mieć. Zatrudnia się na część etatu itd. To jest cała filozofia zarządzania ludźmi (niewolnikami).
@KM-bz4ie
@KM-bz4ie 4 ай бұрын
maciejjaworski7624, z tym siadaniem, to tak jeszcze przed pandemia było np w Ochniku. Wiem dorabiałam tam, sobie. Był hoker za lada, ale jak tylko klient wchodził do sklepu, trzeba było wstać, co zresztą uważam za zrozumiałe. Natomiast, czy to rzeczywiście podnosi sprzedaż, no idea.
@Sayumician
@Sayumician 4 ай бұрын
@@sochvne jak dla mnie to nie działa. Wiedziałam o tym zanim pracowałam w handlu. Douglas wręcz zakazuje rozmowy między pracownikami. Trzeba stać i czekać na klienta w określonej odległości. Te bardziej lubiane pracownice mogą być bliżej wejścia żeby szybciej zapytać klientkę czy czegoś potrzebuje, bo każda zarabia na swoje konto. Pracuję w innym sklepie i nawet na przymierzalni nie ma stołka, a są godziny, gdzie jest tak mało klientów, że na spokojnie można by usiąść. W CCC wiem, że na kamerach podglądają pracowników i wręcz są gnojeni, kiedy staną i nic nie robią - mają choćby udawać, że coś przestawiają i poprawiają. CHORE
@bbarry_b
@bbarry_b 4 ай бұрын
W ccc to że nie możesz usiąść, nosić telefonu to nic. Musisz odpowiednio trzymać ręce. Nie możesz ich np skrzyżować na przodzie ale jak chcesz skrzyżować za plecami to też jest problem bo to dziwnie wygląda. Najważniejsze żeby nie krzyżować na brzuchu, przodem. Jest to myk psychologiczny bo to "zamknięta postawa" a ty jako sprzedawca musisz być otwarty dla klienta. W tej samej sieci również, będąc na kasie jesteś na koniec zmiany podliczany ile masz produktów na paragon. W sklepach obuwniczych nie sprzedaje się dużej ilości towarów na raz, zazwyczaj ktoś kupuje 1 parę butów. Sprzedawca na kasie jest rozliczany żeby tych produktów średnio było najlepiej kilka na jeden paragon. Czyli żeby jedna sprzedaż miała najlepiej kilka produktów. Dlatego z takim uporem na kasie coś wam wciskają. Torby się do tego nie liczą. Byliśmy też zachęcani do tego żeby na sklepie specjalnie dla klienta zamówić mu z apki do domu buty. Miały być za to premie, ale ja żadnej premii nigdy za to nie miałam a często zdarzało mi się sprzedawać tak buty.
@karolinawadoowska7479
@karolinawadoowska7479 4 ай бұрын
Prawda z tą ścierką,kiedyś zatrudnili mnie w hotelu byłam na szkoleniu,ale zrezygnowałam to nie dla mnie .
@elsabatho1
@elsabatho1 4 ай бұрын
Konkurs, to nie loteria. Zabroniona jest loteria na soszalach. Konkursy, gdzie jest w regulaminie konkursu podkreślone, że jest osoba, która osobiście wybierze kogoś, która weźmie udział w konkursie i najlepiej coś zrobi - jest to legalne. Wtedy nie ma oszustwa, że organizator kogoś specjalnie wybiera, a nie losuje, bo naprawdę musi sam kogoś wybrać. Ja robię takie konkursy. Np na sesję zdjęciową, gdzie uczestnik musi np opisać swoją wymarzoną sesję zdjęciową, przeglądam pomysły i wybieram tego, którego pomysł mi się najbardziej podoba i zabieram go na sesję ❤
@mags12345
@mags12345 4 ай бұрын
Licznik wejsc jest w prawie kazdym sklepie - na jego podstawie wylicza sie konwersję. Karta podarunkowa wydana w jednym sklepie LPP działa we wszystkich sklepach LPP (Sinsay, Cropp, Mohito, Reserved, House) i pracownicy zwykle mowia to klientowi. Zakaz siedzenia i uzywania telefonow na sali sprzedazy w sklepie - tam nawet nie ma gdzie usiąść ani kiedy 😉 Zgadzam sie natomiast, że przerwa jest skandalicznie krótka - w sklepach to zwykle 15 minut, czyli minimum z kodeksu pracy. Stany sklepów na www podane są zgodnie ze stanem z rana danego dnia, więc możliwe, że dana rzecz sie sprzeda zanim po nią dojedziesz. Chyba, ze cos sie zmienilo ostatnio i mają juz lepsze systemy.
@Lumina12e
@Lumina12e 4 ай бұрын
Glupi ten zakaz siadania, bardzo niezdorwe po 3h stania nalezy robic przerwy na siedzenie inaczej zwieksza to ryzyko choroby zakrzepowo zatorowej przez to ze tobia sie zylaki na nogach🤪
@wiktoriagrochowina8094
@wiktoriagrochowina8094 4 ай бұрын
Pracowałam sezon w Irlandii na taśmie i jednego dnia przywieźli całą ciężarówkę takich pałeczek serowych pakowanych pojedynczo których termin był na 2 dni wstecz, wrzucili na taśmę i przekleili datę przydatności o jeszcze 2 tygodnie dłużej...to był mój ostatni dzień i pierwszy zwątpienia we wszystko co jem 😅
@annaminska9155
@annaminska9155 4 ай бұрын
@@wiktoriagrochowina8094 dopoki ludzie nie beda reagowac, skarzyc, pisac skarg i udawadniac swoja racje, tak bedzie zawsze. Jak mozna to zostawic bez slowa? Co z tego ze ktos wyleje opowiesc pod tym filmikiem czy innym, jesli z ta wiedza nie przyczynil sie do zmian??
@vanessavanessa4742
@vanessavanessa4742 4 ай бұрын
1. Jeśli chodzi o mycie szklanek i naczyń, to pracowałam w pewnej dużej sieci kawiarni, gdzie wlewaliśmy wodę do całego zlewu, dopóki woda nie zrobiła się naprawdę czarna, to musieliśmy myć w tym "basenie" brudnej wody naczynia. Takie były wytyczne od samej właścicielki. Jak widziała, że myjemy w czystej wodzie, to się na nas wściekała. Nigdy nie jem już niczego w pucharkach... 2. Co do bramek. Jest to uzależenione od takiego narzędzia w marketingu jak sprzedaż osobista. Na dobrą sprzedaż może wypływać reklama, promocja sprzedaży, public relations i właśnie sprzedaż osobista (czyli nakłanianie klientów do kupowanie czegoś). Jeśli pracownik jest przeszkolony właściwie to umie sprzedać wszystko w sklepie. Są do tego różne metody. Te bramki sprawdzają czy pracownicy rzeczywiście wywiązują się ze swojej pracy, czy się obijają i nie podchodzą do klienta. Oczywiście nie jest zawsze to dobre podejście, ale tak jest. Za sprzedanie komuś danego produktu jest dodatkowa premia. Takie bramki są najczęściej w Apple, New Balance, w Nike, Adidasie i wiele takich dużych korporacjach.
@kamkruik1209
@kamkruik1209 4 ай бұрын
W Rossmannie nie ma takich paczek, jak coś. Z reguły polecane jest to, co się sprawdza.
@exceptme764
@exceptme764 4 ай бұрын
W naturze też nie ma paczek. Ale bonusy od sprzedaży wygranych marek już były czasami i wliczaly się do premii pracowników z umowami nieśnieciówkowymi.
@chyoxo
@chyoxo 4 ай бұрын
Zawsze można zapytać o tańszy zamiennik leku w aptece, nieważne czy na receptę czy bez. Pani sprawdzi w systemie i się jej wyświetlają te zamienniki, które mają dokładnie ten sam skład a nie raz kosztują o połowę mniej. Wiem, bo jak tylko pamiętam to od razu dając receptę mówię, że jeśli coś ma tańszy zamiennik to poproszę 😄
@paulaa6945
@paulaa6945 4 ай бұрын
Na serio? Niesamowicie ciekawa informacja, akurat mam dużą receptę ;) Ale pewnie to zależy od dobrej woli pracownika apteki i nie zawsze się uda. W każdym razie dzięki za podpowiedź ☺
@chyoxo
@chyoxo 4 ай бұрын
@@paulaa6945 to nie jest jego dobra wola, a raczej obowiązek i nie może Ci odmówić 😄 aptekarz na tym ani nie korzysta, ani nie traci
@annat7653
@annat7653 4 ай бұрын
53:37 akurat też nie kupuję ciuchów na takich „lajwach”, ale tak, mam koleżanki, które to robią, nawet w godzinach pracy siedzą i grupowo je oglądają😮. Moim zdaniem to są właśnie jakieś szmaty z Chin, z metkami przeszytymi lub nawet nie. Zazwyczaj prezentuje je ładna dziewczyna, bredząc, że najlepsza jakość i że jak kupisz to będziesz wyjątkowa. Mocno manipulacyjne techniki sprzedaży i wciskanie szitu.
@Desjani2307
@Desjani2307 4 ай бұрын
Z tymi nauczycielami naprawdę trzeba dobrze trafić. Ktoś z wiedzą i powołaniem samym podejściem może nas przekonać do przedmiotu. W ogóle potrzebna jest dobra motywacja... Pamiętam jak w pierwszej klasie liceum nie lubiłam fizyki, a od drugiej zaczął nas uczyć mega przystojny i zabawny koleś... Na żadne zdjęcia nie byłam tak przygotowana jak na fizykę 🤣
@karolinawadoowska7479
@karolinawadoowska7479 4 ай бұрын
Kolega współlokatora pracował w firmie z paczkami na magazynie i umieścił filmik jak rzucają paczkami ( chyba,żeby było szybciej ) i został wyrzucony z pracy,a reszta pracowników nie miała prawa wnosić telefonu do pracy.
@wiktorianaszkowska9832
@wiktorianaszkowska9832 4 ай бұрын
Z tą pizzą to fakt i dawno to stwierdziłam. W pizzerii w której najczęściej zamawiamy pizzę mają gotowe kulki ciasta i rozwałkowują na małą, średnią lub dużą. Każdy rozmiar powstaje z tej samej kulki. A ponadto mała pizza jest bardzo puszysta, a duża bardzo cienka, więc to też mówi samo za siebie :D
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
A przerwy pomiędzy dodatkami zobaczyłaś czy jest gęściej😅
@dzesikakaziuk5830
@dzesikakaziuk5830 4 ай бұрын
Miałam praktyki w hotelach w techunkum. Jedne praktyki odbywałam w Polsce w pensjonacie 3* i szklanki i łazienki były myte osobnymi ścierkami, ale miałam też okazję być we Włoszech na praktykach w hotelu 4* i wszystko było sprzątane jedną ścierką. Wychodzi na to że zależy od miejsca 😅
@annaminska9155
@annaminska9155 4 ай бұрын
@@dzesikakaziuk5830 dlatego szukajac Pani do sprzatania w domu nigdy nie ufalam i nie ufam babkom ktore sie chwalą sie sprzataly w 5 gwiazdkowym hotelu…
@angiejagger8255
@angiejagger8255 4 ай бұрын
Ja w Amazonie jako pracownik widziałam kiedyś jak firma sprzątająca myjąc podłogę zaczęła myć tą samą szmatą mikrofalę w środku.. nigdy więcej nie pomyślałam aby jakkolwiek z niej korzystać.
@Astharoth
@Astharoth 4 ай бұрын
Ale z tymi lekami co wypisują lekarze to nie jest tak, że ktoś chce wam zaszkodzić dla pieniędzy. Czasem kilka różnych firm ma podobne leki, tzn jest ta sama substancja czynna - to są legalne zamienniki. Więc gdzie tu świństwo że dostaniecie lek firmy X a nie Y? Zawsze można w aptece dopytać farmaceuty i wziąć alternatywny produkt.
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
Nie słuchałeś uważnie, było mówione o tym że idziesz ze schorzeniem x a dostajesz na schorzenie y. Moja babcia poszła z opuchniętą nogą a dostała shit na refluks którego nie ma.
@departmentofwizardingworld8260
@departmentofwizardingworld8260 4 ай бұрын
A co Ty nigdy w aptece nie byłaś? To przejdź się i poproś o syrop na kaszel. Pani pójdzie i przyniesie najdroższy i do tego dużą butelkę. Jak nie spytasz o mniejszy i tańszy to zapłacisz 55zł. Ja ostatnio poszłam po Herbapect sprawdziłam w internecie że w DOZ kosztuje 13 zł, ale na zamowienie, trzeba czekac i tak dalej, wiec poszlam do zwyklej apteki stacjonarnie, a Pani mowi ze kosztuje 30 zł, wiec pytam czy ma mniejszą butelkę, miała, za 23 zł... stwierdziłam że jednak sobie zamówię (okazalo sie ze duza kosztuje w dozie 18 zł wiec przebitka była spora na obu pojemnosciach). Innym razem chcialam kupic saszetki rozgrzewajace na przeziebienie, pytam Panią czy ma takie teraflu czy gripex, poszla i przyniosla pudelko i skasowala, a ja grzecznie pytam ile kosztuje, czy nie ma mniejszego, a ile gripex kosztuje, male opakowanie i duze... robila takie oczy jakby to byla roznica w kwocie po kilka groszy a nie naście złotych... wiec te farmaceutki to nie są anioly postawione za ladą, to są takie same osoby jak wszedzie i tez mają kierownikow co im narzucają co sprzedawac, jakie mają cele sprzedazowe i ze najpierw wydac leki z krotsza data waznosci
@izabellevie
@izabellevie 4 ай бұрын
@@Magdalena_olmi kiedyś lekarz przepisał sterydy na kaszel 💁‍♀️🤓 oczywiscie nie wykupiłam i przeszło samo po paru dniach
@Magdalena_ol
@Magdalena_ol 4 ай бұрын
@@izabellevie dzizas jakie to złe 😑 A te inhibitory pompy protonowej mogą brzmieć niewinnie ale to jest strasznie groźne : ( są poważne podejrzenia że przynajmniej przyczynia się do raka trzustki.
@suzannahred
@suzannahred 4 ай бұрын
Pracuje w hotelu, u nas są jednorazowe kubeczki. A co do lodów wegańskich z kazeina to mega świństwo. Ja jestem uczulona i jak jest napidane, że wegańskie to chciałabym móc nir nie przejmować się ciaglym sprawdzaniem skladu...
@evas2255
@evas2255 4 ай бұрын
Justyna nie masz na wózku ręczników papierowych i ograniczone ilości ściereczek!! Ja zrezygnowałam po jednym dniu takiej pracy. Nie dość,że praca. ciężka to jeszcze takie coś😢😢
@Agata_Balbina
@Agata_Balbina 4 ай бұрын
Jest pewien polski sklep internetowy, dość popularny, który kupuje biżuterię z aliexpress w cenie 2,80zł, 7-10zł za sztukę i sprzedaje za 40zł, 60zł lub powyżej 100zł. Nawet nie zmieniają zdjęć produktów, wszystko skopiowane z aliexpress. Są też dwa popularne sklepy odzieżowe, które również większość kupują w Chinach i np. na aliexpress za komplet damski, spodnie i bluzka zapłacisz 50zł, w tych sklepach 100-200zł. Również doszywane są metki np. "made in france"(na pierwszy rzut oka to widać bo, jest krzywo przyszyta i do tego np. białą nitką do czarnych spodnii). Zauważyłam to jako klientka, nie miałam żadnych powiązań z tymi firmami.
@oladugoecka9303
@oladugoecka9303 4 ай бұрын
Jakie są nazwy tych sklepów??
@Agata_Balbina
@Agata_Balbina 4 ай бұрын
@@oladugoecka9303 Nie wiem czy mogę podać, ale jeden ma "2" w nazwie, a drugi zaczyna się na "R", a kończy na "e" ,ma 5 liter,mają ten sam asortyment. Podkreślam, że jest to moja subiektywna ocena. Nazwa tego z biżuterią zaczyna się od "By......." I ma w nazwie "Dz", ma 9 liter.
@adrianna3443
@adrianna3443 4 ай бұрын
@@Agata_BalbinaRenee pewnie :p
@alicjaantonina4663
@alicjaantonina4663 3 ай бұрын
To w drugą strone - chińskie marki kradną dizajny niszowym twórcom ubrań (nie niszowym pewnie też)
@Agata_Balbina
@Agata_Balbina 3 ай бұрын
@@alicjaantonina4663 Też prawda, ale mi chodziło o dużą spółkę odzieżową.
@wPelniSwiadomy
@wPelniSwiadomy 4 ай бұрын
Pracowałem na fabryce która szyła fotele samochodowe. Cześć towaru, przychodziła z Korei Połódniowej, a potem szły na rynek jako produkt polski. Raz byłem też na rozmowę o pracę w magazynie który żałował się wysyłką internetową. Było tam specjalne stanowisko na którym opalarką odklejało się naklejki z produktów, potem kleiło nowe i pakowało do zupełnie innych pudełek.
@julabi2000
@julabi2000 4 ай бұрын
18:22 Co jak co, ale ja pracowałam w takim miejscu gdzie kładziono nacisk na to, że każda szmatka jest od czegoś innego 😁 Jednak spodziewam się, że mój przypadek jest kroplą w morzu 🥺
@zhdhejs9306
@zhdhejs9306 4 ай бұрын
Co z tego że szmatka do czegoś innego jak i tak wszystko prane razem
@justynas3461
@justynas3461 4 ай бұрын
Niestety tak się dzieje. Pracowałam w Danii i Grecji i tam tak było dlatego do hotelów zabieram swoje 2 kubki plastikowe.
@wiktoriagrochowina8094
@wiktoriagrochowina8094 4 ай бұрын
Ogólnie uwielbiam Was i zawsze niecierpliwie czekam na nowy odcinek a jak już się pojawi to jest to cudowny dzień od razu 😂 Ale! Pracuje od lat w gastro i w Poznaniu i w Warszawie ogromny nacisk jest na nazywanie ludzi w restauracji "goscmi" a nie klientami, i jestem ciekawa czy to tylko w tych miastach, bo patrząc na to jakie Wy macie w tej branży doświadczenie i mówicie ciągle "klienci" dochodzę do wniosków ze jednak nie wszędzie jest, w jednym miejscu nawet zwalniano kelnerki jak kilka razy z rzędu przyłapali na mówieniu klienci 😂
@amadeaskirpan643
@amadeaskirpan643 4 ай бұрын
W restauracji tak, na barze już nie tak bardzo
@adilah267
@adilah267 4 ай бұрын
Pracowałam w jednym z największych laboratoriów soczewek okularowych i jest to taki biznes że szok. Co miesiąc kilka milionów wpadało do kieszeni szefa. Jedna soczewka sprowadzana z Chin może kosztować 1zl, a potem sprzedawana jest od 50-1500zl gdzie wycięcie ich to kilka minut roboty maszyny. Trochę bardziej skomplikowane są soczewki bifokalne (np progresywne) ale kosztują ok. 500-1500zl więc też się nieźle zwraca. Przy czym codziennie wycina się z minimum 1400 soczewek. Rekord to było chyba 2000, a w pandemii najmniej z 600. Więc można sobie przeliczyć 😅
@ruruda6115
@ruruda6115 4 ай бұрын
Powiem tak ,pracowałam w wielu miejscach i jako młoda dorosła miałam tę nieprzyjemność pracy w sklepie odzieżowym, zakaz siadania ,zakaz opierania ,absurdalnie krótkie przerwy , fizycznie jest to zajebiście ciężka praca, psychicznie nawet nie wspomnę. To wcale nie jest tak łatwa praca jak się wydaje a już tym bardziej jak pracuje się w młodzieżowym sklepie w galerii handlowej
@emiliagolik2817
@emiliagolik2817 4 ай бұрын
Ja niestety na studiach pracowalam w hotelu w UK. Szczerze mówiąc obecnie mam mocną traume i czysciej jest pod namiotem. Pokoi w tym hotelu bylo okolo 200, miedzy wymeldowaniem a zameldowaniem miałyśmy mniej wiecej 2h na posprzatanie tego wszystkiego i bylo nas 4. Niestety te wszystkie komentarze to prawda, uzywanie recznikow po gosciach do mycia i wycierania wszystkiego co się w tym pokoju znajduje. Nie wymienianie szklanek. Dla mnie najbardziej obrzydliwe bylo nie wymienianie recznikow ktore wygladaly na "nie uzyte" i nie wymienianie poscieli, ktora nie byla wygnieciona... mimo ze byla uzyta.... nie potrafilam tego pojac wiec za pierwszym razem zrobilam tak jak robilam w domu i tak jak chcialabym byc obsluzona jako gosc. Zostalam wezwana przez wlascicieli hotelu dostalam rozpiske jak narazam ich na koszty, wszystko policzyli ile wzielam tej poscieli czystej ile recznikow ile to kosztuje, ile "wytworzylam prania", ze za dlugo pracuje i ze to moje ostatnie ostrzeżenie. Oczywiscie noc w tym hotelu na tamte lata (przed pandemia) kosztowala za malutki pokoik ponad 100 funtow, a pracownicy dostawali najnizsza stawke i nigdy praca nie przekraczala wiecej niz 5h, a i tak sie wtedy denerwowali ze tyle pracujemy. Niestety ale pracownicy nawet jeśli sami nie zgadzaja sie z ta cala pseudo polityka czesto nie maja wyboru i nie zalezy to od ich woli
@martynakordeusz1339
@martynakordeusz1339 4 ай бұрын
Miałam dziś słaby humor, ale tym podcastem polepszyliście mi go :)) Super jesteście
@alexandrakuler8372
@alexandrakuler8372 4 ай бұрын
info odnośnie hotel: pracowałam 4 lata temu jako pokojówka i to jest kwestia indywidualna. nie uwierze w to ze hotelach odgórnie każą robic takie rzeczy. Ja mialam osobne ściereczki do wszystkiego. Ręczniki po gościach są uzywane jedynie np do wypolerowanie kabiny prysznicowej
@Charlotte-xl1bs
@Charlotte-xl1bs 4 ай бұрын
W mojej pierwszej pracy wakacyjnej to istny horror. W wannie metalowej stały śliwki ze 3 dni i na nich osy. Podpięli taką pompę i maszyna zmieliła śliwki z osami i w słoiki. Babki co wkładały ogórki do słoików popalały papierosy. Był zakaz i brygadzista na koniec zmiany sprawdzał pod linią czy nie ma popiołu. Kiepowały do słoika następnie ogórki maszyna zalewała zalewą i nara. W sumie nawet nie było widać różnicy. Na hali z produkcją sałatek ludzie się nieraz babki z facetami rzucali tymi poszatkowanymi warzywami i babki wyciagały z cycków czy chłop z ramienia i wrzucał z powrotem do zbiornika. Raz z maszyny szatkującej ogórki wypadły ogórki z poszatkowaną myszą. Zebrali te kawałki myszy i zabrudzone ogórki reszta poszła w słoiki na sałatkę szwedzką. Koleś co siedział i nakladał nakętki żuł gumy różowe orbit i po zżuciu wpluwał do sałatki, ktora byla mega kolorowa. To wszystko miało miejsce w latach 2007, brak kamer, łapówkarstwo, zapowiedzi sanepidu itd. Praca wakacyjna za którą kupiłam laptop😅 Wtedy przekonałam się do słów mamy, że to co domowe to najlepsze, a nie jakieś kupne dziadostwo😅😅 Teraz staram się o tym nie myśleć i cóż co nas nie zabije to nas wzmocni, a patyki kije wszystko w du** zgnije. Szkoda tylko, że ludzie sami sobie wzajemnie to robią. Ale niestety kazdy ma inne poczucie higieny i estetyki.
@martini4786
@martini4786 4 ай бұрын
Pracowałam w dwóch restauracjach, jedna z nich była z hotelem. Widziałam jak wygląda praca na zmywaku itp. Jedyne co mi przychodzi to to, że szef by nas po prostu zajebał za takie rzeczy 😮
@KatelenLa
@KatelenLa 4 ай бұрын
Pracowałam w ośrodku wypoczynkowym, mielismy różne ścierki do różnych powierzchni. Bez przesady, dodatkowa sciereczka nie waży 5 kilo, zeby nie móc jej nosić dodatkowo, to tez nie kosztuje firmy miliona złotych, zeby kilka ściereczek zapewnić. Ścierki mozna prać tak samo jak pościel czy reczniki.
@aangelkaa
@aangelkaa 4 ай бұрын
Raczej nie daja az kilku scierek
@kochamsebka8042
@kochamsebka8042 4 ай бұрын
Poczytaj inne komentarze.
@justyna6531
@justyna6531 4 ай бұрын
Pracowalam w hotelu (sieciowka) w UK przez dwa lata. Zazwyczaj miałyśmy wyliczone zgodnie z iloscia pokoi czyste kubki do wymiany z tymi brudnymi ale... Zdarzalo się tak, ze trzeba bylo na szybko, dodatkowo zrobić jakis pokoj na 3ecim pietrze np a czyste kubki byly na parterze, na kuchni. Zamiast jechać winda w te i we wte czasem dziewczyny pryskaly tylko plynem do lazienek do kubka i wycieraly recznikiem. Na moich oczach jedna nawet uzyla do tego celu szczotki do wc. Oczywiscie nie pochwalam a wrecz uwazam ze to zwyczajne swinstwo ale musze też dodac że praca w hotelu, przynajmniej tamtym, byla zwiazana z ogromna presja, na caly pokoj, lazienke, zmiane poscieli miałyśmy tylko 15min a placone było od pokoju. Jesli sie ktos nie wyrabial to z czasem dostawal coraz mniej pokoi a w zwiazku z tym mniej zarabial. Kazda minuta byla na wage zlota i mysle, że ta presja miała spory udzial w obnizonej pracy mozgu i lamaniu zasad moralnych pracujacych tak osob. Czesto to zły system produkuje zlych pracownikow.
@damiblade1349
@damiblade1349 4 ай бұрын
Z hotelami to prawda. Ja pracowałam 1 dzień bo nie wytrzymałam tego absurdu. Płacili za pokój nie za godzinę więc jeśli szybko nie zrobiłeś pokoju inny pracownik ukradł Ci resztę pokojów. Ciasteczka, herbaty i kawy, cukier leżą w pralni na dolnej półce w kompletnym nieładzie i smrodzie nie upranych ręczników.
@departmentofwizardingworld8260
@departmentofwizardingworld8260 4 ай бұрын
Pracowałam w W. Kruk i tak jest, nie można siadać, ani się opierać. Nie można jeść i pić będąc na sklepie - jedynie na zapleczu. A na zaplecze można iść tylko gdy nie ma klientów. Gdy są to nie ma przerwy, 12h bez jedzenia (czasem jak się było w dwie osoby można było wejść szybko na zaplecze się napić). Też byliśmy rozliczani z ilości klientów wchodzących do ilości paragonów. Dodatkowo pensja to była minimalna krajowa plus premia za wykonanie 80% progu sprzedaży który wynosił po 180 tys. zł w Magnolii we Wrocławiu (w grudniu i maju te progi są jeszcze wyższe - na grudzień mieliśmy 600 tyś) gdy nie uda się wyrobić tego poziomu to nie ma premii. Dodatkowo był nacisk na więcej niż jednà rzecz na paragonie więc do kolczylów proponowaliśmy dodatkowe gumowe zatyczki za 1zł lub gdy ktoś mówił że prezent to kartke na życzenia. Zawsze też można było proponować ściereczkę do czyszczenia biżuterii. No i musieliśmy odpowiadać swoim majątkiem za braki w towarze. Wiec gdyby ktos cos ukradl to albo odpowiadali wszystcy pracownicy sklepu (6 osob) albo jak byla to ewidentnie czyjas wina np ktos nie schowal bizuterii na miejsce lub zostawil przy kliencie i sie odwrocil to wtedy tylko ta jedna osoba by musiala placic. Pracowałam też w hotelu 4* - szklanki nie były czyszczone tymi samymi ścierkami co łazienki. Panie sprzątające były naprawdę oddane swojej pracy i na tym hotel nie oszczędzał. Ale na recepcji nie można było wyjść do łazienki gdy inny pracownik nie zostawał przy skrzynce ppoż - gdyby sie wlaczyl alarm to mialo sie 2 min na wylaczenie inaczej przyjezdzala straż. Wiec gdy byl alarm to w pierwszej kolejnosci trzeba bylo go wylaczyc i dopiero wtedy isc sprawdzac czy faktycznie jest ogien czy nie.... jedzenie i picie nie moglo sie odbywac na oczach gosci jedynie w oddzielnym pomieszczeniu 1m na 1m do ktorego mozna bylo wejsc tylko wtedy gdy nie bylo w recepcji gosci... gdy byli to bez jedzenia caly dzien trzeba bylo wytrzymac
@joannakkk4319
@joannakkk4319 4 ай бұрын
Nigdy więcej nie pójdę do kruka. To co piszesz to jakaś masakra. Szkoda, ze zwykli konsumenci nie mają świadomości w jakich i na jakich warunkach pracują sprzedawcy. Przecież to zwykły mobbing, a nie tipy psychologiczne...
@ewelajna1120
@ewelajna1120 4 ай бұрын
Sprzątanie w hotelu to była najgorsza praca w moim życiu. Zrezygnowałam po dwóch tygodniach, bo na szczęście chciałam tylko dorobić i nie musiałam tam siedzieć. Ja pracowałam zagranica i dużo z tych rzeczy jest prawdą. Dziewczyna, która mnie szkoliła myła zużytą poszewką kibel i później dawała do prania (dla to mnie było obrzydliwe, co z tego że jest to prane), jak coś się wydawało czyste to też można było tego nie myć. Ogólnie to po sprzątaniu przychodzi przełożona i sprawdza taki pokój, wiadomo, że ją nie obchodzi sposób mycia, patrzy czy jest porządnie pościel naciągnięta i czy nie ma zacieków i czy są zostawione czyste ręczniki. Tam gdzie ja pracowałam była niby polityka ścierkowa- w zależności od koloru przeznaczenie takiej ścierki było inne. Tylko, że tych ścierek nigdy nie było, więc serio mnie brzydziło robienie takich rzeczy ale przychodziłam rano do pracy, dostałam listę 50 pokoi, nie miałam rano pościeli czystych na magazynku, nie miałam ścierek, absolutnie nic, i musiałam ciągać ze sobą ten ciężki wózek. Sprzątanie odbywało się praktycznie na czas i biegiem. Ja siedziałam w pracy najdłużej bo byłam taka ofermą, że jak ktoś czegoś potrzebował to się tym dzieliłam i nie chciałam sprzątać bez rękawiczek poszewkami na poduszkę. Siedziałam w pracy 2 razy dłużej niż inni i nikt nie pomagał. Było ileś tam czasu wyliczone na daną listę pokoi i opłacało się sprzątać szybko i kończyć wcześniej, skoro nikt nie dopłacał za siedzenie przewidziana ilość godzin lub dłużej. Ja się bardzo zraziłam do Polaków będących zagranicą. Jedynie raz ktoś wyciągnął do mnie rękę i była to lokalna osoba. Nigdy więcej nie pracowałam zagranicą z Polakami.
@ewelajna1120
@ewelajna1120 4 ай бұрын
Jeszcze mi się przypomniało, że koleżanki z pracy mi zajumały drobniaki, które miałam zostawione na podpisanym moim imieniem wózku 😅 Te drobniaczki, niekiedy ludzie zostawiali po opuszczeniu pokoju, a ja miałam dzień wolny i zapomniałam sobie tego wziąć. Jak wróciłam po tym dniu wolnym to wszystko miałam z tego wózka rozkradzione, wszelkie płyny ścierki itd. A zbierałam wszystkie niezbędne do pracy rzeczy pieczołowicie przez ponad tydzień. Atmosfera była jak w dżungli, a moje pierwotne zmysły się nie uruchomiły 😢
@ReniaEu
@ReniaEu 4 ай бұрын
​@@ewelajna1120 masakra...
@ETTNA_
@ETTNA_ 4 ай бұрын
co do spleśniałych warzyw i owoców.. pracowałam w nl na takiej pakowni i często zdarzało się tak, że przyjeżdżały borówki, które polecały za długo na chłodni i zapleśniały. Firma wtedy kazała nam przeglądać pudełeczka pojedynczo i wyciągać zepsute jagody a w ich miejsce wkładać dobrą jagodę by waga się zgadzała. Na innej pakowni warzyw obcinalam ogonki z cukinii i wycieralam je ręcznikiem papierowym w celu oczyszczenia z pleśni. I tak jest niemal wszędzie niestety:( Kupujemy produkty już zarażone pleśnią. Jeśli jedno pudełeczko pomidorów jest zaplesniale to prawdopodobnie reszta również będzie bo są pakowane z tej samej skrzynki
3 ай бұрын
Odnośnie daty ważności - nie wyciągajmy produktu z tyłu tylko dlatego, że ma dłuższą datę ważności. Róbmy tak tylko wtedy, kiedy kupujemy np. 1 kg sera i nie zjemy tego w dwa dni. Jak kupujemy coś, co zaraz zjemy, to bierzmy to, co jest z przodu, żeby się to nie zmarnowało.
@Negra36
@Negra36 4 ай бұрын
Kupuje na butikowym live w Holandii ubrania z Polski. Często jest taniej niż w sklepie stacjonarnym. Zawsze można przyjechać i przymierzyć. Chodzi też o to, że sprzedający nie musi płacić za wynajem lokalu.
@klaudiamroz9823
@klaudiamroz9823 4 ай бұрын
Pracowałam sezonowo w ośrodku nad morzem jako kelnerka ale w soboty szłam sprzątać pokoje. Nieraz miałam kilka minut na wysprzątanie całego pokoju wraz z łazienką. I faktycznie szklanki czy sztućce myło się byle jak bo nie starczało czasu. Dodatkowo osoba wysyłana przez kierownika poganiała nas i kontrolowała przede wszystkim czy podłoga i okna są czyste, lodówki, kurze i ogólny stan łazienki. W niektórych pokojach ludzie zostawiali taki syf, że naprawdę ciężko było się wyrobić. Nieraz goście stali już pod pokojem i czekali na odbiór także nie zawsze pracownik ma szansę zrobić coś tak dokładnie jakby chciał. Aczkolwiek nie spotkałam się z tym by być szklanki tą samą szmatka co toalety.
@janekovalsky3050
@janekovalsky3050 4 ай бұрын
Nie kurze a kurz.
@Roslinozerca
@Roslinozerca 4 ай бұрын
Pawle, nie żałuj nauczycieli za to, że muszą w domu sprawdzać prace domowe. Jako była nauczycielka wiem, że nauczyciele zatrudnieni na pełny etat mają płacone za 40 godzin tygodniowo, w tym 18 godzin to przeprowadzane lekcje, 1 godzina powinna być przeznaczona na zajęcia pozalekcyjne z uczniami, a pozostałe 21 godzin na przygotowywanie się do lekcji, ocenianie sprawdzianów, udział w wywiadówkach dla rodziców itp. Przeważnie nie poświęca się na te aktywności 21 godzin tygodniowo, tylko o wiele mniej.
@RogerKowalski
@RogerKowalski 4 ай бұрын
Bardzo dobry komentarz
@leolajon3420
@leolajon3420 4 ай бұрын
Dziękuję Ci za ten komentarz
@martuusskaa
@martuusskaa 4 ай бұрын
Co za bzdury. Musiałaś uczyć muzyki lub plastyki i puszczać uczniom filmy z yt, bo z doświadczenia wiem, jak dużo czasu potrzeba na przygotowywanie ciekawych lekcji, dostosowanie wymagań edukacyjnych dla poszczególnych uczniow, sprawdzanie wypracowań, przygotowywanie do egzaminu, planowanie wycieczek… Masa rzeczy! Ale warto, bo kształcenie przyszłych pokoleń to wspaniała praca i piękna przygoda. Pozdrawiam
@Astharoth
@Astharoth 4 ай бұрын
Moja partnerka poświęca na pracę dużo więcej niż 40 godzin w tygodniu. Ale ona jest nauczycielką z pasją, stale aktualizującą swoje kompetencje i wiedzę, szukającą sposobów na uatrakcyjnienie zajęć itp. Jeśli ktoś wykonuje tę pracę po linii najmniejszego oporu to pewnie mieści się w tych 40 godzinach.
@Roslinozerca
@Roslinozerca 4 ай бұрын
@@martuusskaa Nie pisałam o sobie, ale o moich obserwacjach, które niestety poczyniłam będąc w tym środowisku. Jako początkujący nauczyciel bardzo dużo czasu poświęcałam na przygotowania do lekcji, by były ciekawe i zajmujące. Uczyłam mało popularnego wśród uczniów przedmiotu i tym bardziej chciałam ich przekonać, że wiedza zdobyta na moich lekcjach im się przyda. Do tego często motywowałam uczniów do udziału w konkursach i pomagałam im się przygotowywać.
@nikiXOO48
@nikiXOO48 4 ай бұрын
jezuuuu poprawiacie mi humor zawsze swoimi podcastami 😢❤
@MrCynamonowyKroliczek
@MrCynamonowyKroliczek 4 ай бұрын
Popieram - Paweł bez koszulki, niech się nie męczy 😅
@karog6206
@karog6206 4 ай бұрын
Tak, nie krępuj się Paweł, jesteś wśród swoich😊
@katarzynarodzik4111
@katarzynarodzik4111 4 ай бұрын
Tak, wszyscy już wiemy jak wyglądasz bez koszulki. Śmiało
@pannagieras2362
@pannagieras2362 4 ай бұрын
Myślę że YT by zablokował film 😂 albo chociaż nałożył demonetyzacje 😂
@annaminska9155
@annaminska9155 4 ай бұрын
@@pannagieras2362 a jak y zostal w staniku tylko?
@magdalenachmiel7053
@magdalenachmiel7053 4 ай бұрын
Co do bio i eko to jeśli nie jest to ten europejski listek to faktycznie może być podpucha ale jeśli ktoś używa tego oryginalnego listka nielegalnie to może niezła karę zapłacić...
@taartaletka
@taartaletka 4 ай бұрын
yay nowy odcinek! ❤ pozdrowionka dla wszystkich słuchaczy 😊
@zuzannapospiech5235
@zuzannapospiech5235 4 ай бұрын
Ja pracowałam kilka lat jako pokojówka i zawsze zachowywałam odpowiednią higienę. Wstyd dla tych którzy robili rzeczy omawiane wyżej.
@Juliana127
@Juliana127 4 ай бұрын
Jaki pozytywny odcinek! Jestem raptem na 20 minucie podcastu a już taka dawka śmiechu wleciała 😂 ❤
@nataliapilarczyk1611
@nataliapilarczyk1611 4 ай бұрын
Ta pleśń i problem z terminami wynikają właśnie z tego, że większość ludzi nie bierze w ogóle z góry tylko z dołu. Panie w biedronce jest tak dużo pracy, że często nie ma czasu przebrać warzyw i np dopiero po 2/3 dniach jest taka możliwość, a przez to wybieranie z dołu to często dużo więcej idzie do kosza😢. Tak samo całe pieczywo idzie do worka pod wieczór.
Brudne sztuczki psychologiczne rekruterów do pracy
54:51
Pa na to
Рет қаралды 31 М.
Nocne życie warszawskiego metra. Radzimy nie siadać
53:50
Pa na to
Рет қаралды 14 М.
How Many Balloons To Make A Store Fly?
00:22
MrBeast
Рет қаралды 174 МЛН
Turn Off the Vacum And Sit Back and Laugh 🤣
00:34
SKITSFUL
Рет қаралды 10 МЛН
Prawdziwe dziennikarskie zero - P🍍 Podcast
52:43
Pa na to
Рет қаралды 84 М.
TESTUJEMY DZIWNE JEDZENIE Z RÓŻNYCH KRAJÓW 🌎
29:44
Juszes
Рет қаралды 44 М.
Cel? Wyczyścić klienta do ostatniej złotówki | 7 metrów pod ziemią
1:01:26
7 metrów pod ziemią
Рет қаралды 1,3 МЛН
How to be a good wife in the bedroom? - P🍍 Podcast
1:01:12
Pa na to
Рет қаралды 63 М.
Penis to jednak dziwna rzecz...
22:00
Uwaga! Naukowy Bełkot
Рет қаралды 502 М.