Ściągacz do sprężyn.

Ściągacz do sprężyn co to jest? Może lepszą nazwą było by ściskacz do sprężyn? Każdy kto lubi majsterkować i ma samochód osobowy kiedyś będzie musiał się zmierzyć a czynnością, jaką jest wymiana sprężyn w zawieszeniu samochodu. Czynność można powiedzieć prosta, ale trzeba troszkę wiedzy mieć żeby przeprowadzić tą czynność w łatwy i bezpieczny sposób. Do ściągnięcia sprężyn trzeba mieć specjalne narzędzia zwane ściągaczem do sprężyn. Są różne rodzaje ściągaczy jeden typ pokarze w filmie. Ściągacz, którego ja używam ma swoje zalety i wady. Zaletą jest to, że są tanie. Występują zawsze parami. Więcej informacji zobaczycie w filmie.
=LINKI ========================================
Patronite: patronite.pl/FreezerSIG
FaceBook: / freezersig
Instagram: / freezersig
Blogger: freezersig.blogspot.com/
Pinterest: / freezersig

[@zegarek840525]

ściągacz jest potrzebny tylko do mpherson'a w vectra c... z tył szybka wymiana (auto wcześniej podniesione na kobyłkę/klocek) poprzez podstawienie podnośnika pod dolny wahacz, wykręcenie śruby, opuszczenie (można docisnąć jeszcze nogą), wygodnie, bezpiecznie i szybko ;)

[@Marcin-dj2pf]

Cześć bardzo pomocny film. Dziękuję i czekam na kolejny

[@adminpopracy]

Bardzo dobry materiał

[@fizollorudolf7492]

super

[@alfatangokilo]

Wydaje mi się, że lepsze są ściągacze z jednym pazurem/łapką. Nie ma wtedy problemu z różnymi średnicami sprężyn. Porządne zestawy zawierają trzy sztuki takich pojedynczych np Hogert. Są też zestawy kombinowane tzn. na dole łapka podwójna, a na górze pojedyncza.

[@krzysztofarndt207]

Jak pracowałem na warsztacie to był ściągacz na jednej śrubie,ściskało się tym sprężyne,ściągało drutem,wyjmowało i na auto,jakoś nie bałem się tago robić.Przy tych obecnych chińskich śrubach to mam lekki stres że mi coś wystrzeli

[@romanoitaliano7030]

Wg mnie takie ściągacze są bardzo niebezpieczne. Lepiej zrobić taki na zasadzie dźwigni mocowany do sciany. Są sprężyny które ciężko złapać takim srubowym. Poza tym sporo stresu rozłożonego w czasie przy skrecaniu takiej sprężyny . Ja skrecalem sa trawie taką sprężyne i jeszcze kocem osłonilem. Generalnie nie na moje nerwy taka robota tym srubowym ściągaczem :)

[@FreezerSIG]

Nic dodać nic ująć. Ja używam ich sporadycznie.

[@toast8031]

wazzup sciagal sprezyny trzema francuzami XD

[@FreezerSIG]

Niektórzy pawonzują drutem fi 4 i też daja rade.

[@jacekpawlak7475]

Nie polecam. Urzadzenie bardzo niebezpieczne. Osobiscie prowadze warsztat i jur nie raz sprezyny lataly i robily dziury w suficie

[@Cargul77]

Nie musisz mówić jaki posiadasz ściągacz, na filmie widać ;-)

[@FreezerSIG]

Nie mam czasu na zaslanianie napisów.

[@AlvaroPG1]

Co to za sciagacz i ile dałeś $?

[@FreezerSIG]

Yato 60 zł

[@michak8577]

Takie ściągacze to wielka pomyłka szkoda kasy na to one same potrafią przesuwać podczas montażu na sprężynach tragedia nie polecam nikomu tego g....na

[@TheRobex55]

jeszcze nigdy nie wymieniłem sprężyn parami. Zawsze tylko tą, która jest pęknięta i wszystko gra. Nie wiem skąd ten mus wymiany parami chyba po to żeby kase nabijać producentom itp.

[@ralphfirefly1]

Zgodnie ze sztuką się wymienia parami. Chodzi o bezpieczeństwo.

[@TheRobex55]

@@ralphfirefly1 jam zlapiesz gumę to też wymieniasz obie opony dla bezpieczeństwa?

[@ralphfirefly1]

@@TheRobex55 wg. Przepisów musisz mieć na jednej osi jeden rodzaj opon. Więc oczywiste jest że o ile drugiej opony nie miałabym zużytej to kupiłbym jedną. Jak że by było inaczej to oczywiście kupiłbym dwie. Lecz mój samochód wymaga ze względu na napęd czterech jednakowych opon. Zresztą zawsze osobiście miałem na aucie wszytskie jednakowe opony nawet przy napędzie na jedną oś. Sprężyny wymieniasz pojedynczo, opony również i zakładamy że używki - ładny obraz siebie kreślisz. Mam nadzieję że sprzedając samochód informujesz kupca że na aucie było mocno oszczędzane. Zakładam że wszelkie części wkładasz byle najtańsze... O ile już wymieniasz olej to filtr też zostawiasz? Przecież po co nabijać kasę producentom? Wymieniasz oleje, prawda?

[@TheRobex55]

@@ralphfirefly1 Ok. Co kraj to inne przepisy. Mieszkam w UK. Tutaj możesz mieć każda oponę inną. Nawet na jednej osi. Byle nie była łysa. Jeśli chodzi o części to zależy do jakiego samochodu. Wiadomo, że jak dużo jeździsz to wypada kupić nowe ale jak masz samochód stary, który ma Cię zawieźć do pracy 5 km i z powrotem to nie ma sensu pakować w niego kasy na nowe. Używki też zrobią robote