Co jest nie tak z legimi?

[@zimneniebo]

A dlaczego masz w opisie link do okresu próbnego na Legimi? Czy jest to film sponsorowany przez tę firmę właśnie?

[@oksiazkach]

Bardzo zasadne pytanie, odpowiadam, film nie jest sponsorowany przez nikogo. Link umieszczałam w swoich filmach od dawna, z tego względu, że korzystam z legimi nieprzerwanie od około 8 lat, do tej pory nie miałam większych zastrzeżeń i byłam zadowolona ze świadczonych usług. Muszę przyznać, że nie zmieniłam opisu przed publikacją, a yt daje możliwość, żeby po prostu mieć generyczny opis do każdego filmu ustawiany z automatu. Taki link polecający mógł wygenerować każdy użytkownik, to nie jest nic specjalnego tylko dla wyjątkowych, za każdym razem gdy jakaś osoba zdecydowała się przedłużyć abonament po zakończonym okresie próbnym, ja dostawałam dodatkowe 7 dni do swojego dostępu. Mogę przyznać, że z mojego linku skorzystało w ten sposób 3 osoby. Teraz oczywiście okoliczności się zmieniły i będę musiała się zastanowić czy Legimi to dalej tak wspaniała opcja żeby ją szeroko i bez zastrzeżeń polecać, myślę, że czas zweryfikuje. Nie mniej dobre pytanie i czujne oko, doceniam uważność.

[@oksiazkach]

Edytuje sobie ten opis, bo to faktycznie niesmacznie wygląda, ale Twój komentarz przypnę, co się stało to już się nie odstanie.

[@agatasaacinska324]

​@@oksiazkachogromnie szanuję Twoją postawę.

[@ksiazkowebajdurzenie5272]

Krysia jak zwykle z klasą. Nie spodziewałem się czegokolwiek innego. 😊

[@oksiazkach]

Dziękuję Tomku 🌞

[@katarzynawisniewska1320]

Jak ja Cię kobieto szanuję za szczerość i zdrowy rozsądek ❤ takiego głosu mi brakowalo w tym calym morzu lamentów i żali 😉

[@aga1789]

Podpisuję się

[@atrzes2150]

Bardzo lubię Twoje trzeźwe podejście do różnych spraw. W tym temacie przynosi same korzyści 🍀 Dziękuję za refleksje, bo jeszcze się nie zainteresowałam.

[@annaszu8981]

Bardzo ciekawe przedstawienie tematu. Dziękuję za tę wypowiedź!

[@komiksowa]

Dzięki za taki fajny, merytoryczny film, bo w internecie jest już tyle sprzecznych wypowiedzi, że można się zakręcić

[@Paula-Anna]

w wielu kwestiach się zgadzam - brak jasności co do prawd obu stron (stories Karoliny Bednarz dodaje trochę kontekstu), stanowisko influencerów, którzy i tak dostają nowości od wydawnictw, itd. jednak ta zmiana i znaczne okrojenie oferty uderzy najmocniej w ludzi ze słabym dostępem do bibliotek; osoby, które nie mają możliwości finansowych na dopłacanie za kilka książek w miesiącu (lub kupowanie ich na własność); tych, którzy lubią próbować różnych książek i bez żalu porzucać je po kilkudziesięciu stronach, jeśli im nie podpasują. mi jest zwyczajnie przykro, bo z Legimi korzystam od wielu lat non stop i dzięki temu do biblioteki chodzę głownie po starsze tytuły, a nie nowości, na które czasem trzeba trochę poczekać. dodatkowo sama afera jest zwyczajnie nieprzyjemna, bo oskarżenia są poważne, wydawnictwa i ich sposób komunikacji - a często jej brak - zachowują się bardzo słabo wobec czytelnika, którego na co dzień zaganiają do kasy, bo MUSISZ KUPIĆ TĘ NOWOŚĆ, powraca dyskusja o cenie książek, wynagrodzeniach dla twórców, a w tym wszystkim jak zawsze wybucha śmierdząca bomba złych czytelników, którzy nie chcą masowo kupować książek. ;) ale czekam na rozwój sytuacji, moja półka na Legimi pęka w szwach, półki domowe są pełne książek, mam blisko do dobrze zaopatrzonych bibliotek. tylko niesmak jakoś nie chce zniknąć.

[@soniaka6752]

Duży szacunek do Twojej wypowiedzi. Więcej ludzi powinno podchodzić w taki sposób do takich tematów.

[@eliza4324]

W końcu jakaś sensowna wypowiedź w tym temacie Dziekuje za merytoryczny i obiektywny film (chyba pierwszy z tych które widziałam odnośnie tej "dramy") ❤

[@oksiazkach]

Film jest jednak subiektywny, bo tutaj dzielę się swoim poglądem na sprawę, natomiast staram się nie bazować wyłącznie na emocjach.

[@agatasaacinska324]

Mam poczucie, że dopiero po Twoim filmie zrozumiałam, o co w tym chodzi. Dzięki!

[@szamanka7909]

Mądrego to i dobrze posłuchać 👏☺️

[@CzytajacaKociaCiocia]

Odkąd zaczęła się ta burza, przez dłuższy czas zachowywałam spokój, bo informacje były niepewne, szczątkowe i szło się w tym po prostu pogubić. Niestety pojawiła się panika, której w pewnej chwili uległam przez swoją nerwicę. Finalnie przemyślałam sprawę, uspokoiłam się i po sprawdzeniu regulaminu stwierdziłam, że mogę zrezygnować z abonamentu jeśli nie będę zadowolona - nie ma tam jakiś strasznych kar czy nie wiadomo czego, a taka jest narracja. To strasznie oddziałuje na osoby z nerwicą i stanami lękowymi, bo nic nie jest oczywiste, a myśli krążą i produkują niestworzone opowiastki. Nikomu to nie jest potrzebne. Dziękuję bardzo za Twój film Krysiu, bo dokładnie brakuje takiego spojrzenia na tę sprawę. Twoje stanowisko tym bardziej mnie uspokoiło. Pozdrawiam!❤

[@oksiazkach]

Nawet gdyby kara została naliczona, to w takiej sytuacji uważam, że jest absolutnie nieściągalna, tym bardziej spokojna głowa 😉 Pozdrawiam ☺️

[@lostmyknife]

Jak zwykle przytomna perspektywa, dzięki ❤

[@lamafioza5123]

dzięki za słowa rozsądku, jak zwykle zresztą. Pozdrawiam

[@Lupusrevelio]

Ja jestem podobnego zdania - skoro masz dowody na coś, to idziesz z tym do sądu, a nie szczekasz w Internecie i szkodzisz każdej ze stron. Te oświadczenia to mają taki wydźwięk, jakby PDW czy Virtualo podpisywało te umowy z Legimi z pistoletem przystawionym do głowy... Do tego po oświadczeniu Virtualo, które właśnie należy do Empiku, nagle Empik Go zaproponował nowy rodzaj abonamentu. No tego się nie programuje w tydzień... Wszystko się rozchodzi o kasę, o udział w rynku; na przełomie roku zwykle się przedłuża umowy i stąd cała aferka - przeciąganie liny w celu "lepszej" pozycji do negocjacji, rzucanie kartą "powiem mamie!" (Internetowi). Jeżeli te spółki pójdą faktycznie do sądu, to się za 2-3 miesiące skończy ugodą przedsądową, bo, tak jak wspomniałaś, już nagle te oczywiste oskarżenia przestaną być takie oczywiste. Głupotą byłoby sądzić, że Legimi, nawet zakładając, że faktycznie naciąga pewnie kwestie, to robi to bez konsultacji z własnymi prawnikami. Ja zostaję w Legimi, nadal jest tam masa pozycji, które opłaca się czytać w ramach abonamentu. Na grupach zauważyłam, że najgłośniej to biadolą użytkownicy kodów bibliotecznych, którzy z własnej kieszeni nie płacą ani złotówki. Ja też mogłabym płacić nawet i trzy razy więcej za taki abonament. Książka to nie jedzenie, książki to hobby, drogie hobby, a jakoś w ramach, np. modelarstwa mojego męża, nikogo nie dziwi, że on na hobby wydaje pieniądze i że musi je czasem celowo oszczędzać - a jak za książki elektroniczne nagle wypadałoby płacić rzeczywiste pieniądze, to panika. Sytuacja nie wymaga też "interwencji państwa", o której to też już niektórzy gadają. W tej całej aferze, jak ją obserwuję, to mam wrażenie, że posiadam jakąś wiedzę tajemną o tym, że rynek e- / i audiobooków to biznes jak każdy inny, a im więksi gracze, tym bardziej będą się próbowali wgryzać w ten tort.

[@Lupusrevelio]

W ogóle najlepiej całość podsumował mój mąż: "Jak przestaną mieć w ogóle wpływy z Legimi, to za 2-3 miesiące zobaczymy, komu pierwszemu fifka zmięknie".

[@oksiazkach]

No właśnie, jestem ciekawa gdzie sytuacja finalnie wyląduje.

[@kamilakamila8310]

Nie posiadasz wiedzy tajemnej ale chyba jednak umyka Ci że bulwers bierze się stąd że czym innym jest płacenie nawet dużo ale jednak dalej rozsądnie i uczciwie a czym innym kiedy ktoś chce Cię w białych rękawiczkach doić z kasy. A płacenie abonamentu - nie mało plus płacenie dodatkowo za książkę 15 zł (osobno za e book osobno za audiobook jakby miała taką jakże szaloną fantazję że chcę czytać synchronicznie to już dużo, za dużo, znacznie więcej niż jest teraz. Podnoszenie ceny ma swoją granicę, która tutaj została wyraźnie przekroczona. P. S. Przeprowadziłaś statystyczną wnikliwą analizę że najwięcej żali mają korzystający z pakietów bibliotecznych? Sama z takiego pakietu korzystam. To nie mam prawa głosu czy jak ?

[@kamilakamila8310]

oczywiście każdą z tego katalogu ale dla kogoś może to być to co go interesuje bo akurat książki tych wydawnictw czytał

[@AnetaZ.]

Jestem użytkownikiem kodu bibliotecznego i nie biadolę tylko mam prawo się wypowiedzieć. Może np zwyczajnie nie stać mnie na zakup książek, dlatego korzystam głównie z biblioteki I tego co oferuje, nie robię niczego nielegalnego i nikogo w ten sposób nie okradam.

[@ewasomian7359]

Biblioteki są póki co za darmo i jest super pozdrawiam ❤🎉😂

[@udkojagniece]

No wreszcie Krysia o Legimi bo mi się nie chce śledzić tej dramy 😅

[@jacekciesiokiewicz7582]

Świetny filmik, rzeczowo, bez emocji 👍😌

[@bbzewecka]

Brawo , za głos rozsądku w tej całej aferze.

[@wrednaciap]

Osobiście dla mnie jest smutno :( Nie czytałam z legimi dużo, 1-3 książki miesięcznie, pewnie średnio spokojnie kupiłabym taniej książki w outlecie. Legimi lubiłam za to że... miałam wybór. Miałam ochotę na X czytałam X. Zaczęłam książkę o medycynie a potem chciałam coś lekkiego brałam kryminał. Nie musiałam nigdzie iść, do biblioteki, nie musiałam czekać na dostępność. 😐 Czytam głownie literaturę popularnonaukową (fizyka, medycyna) bardzo często pozycje które czytam na wstępie już są mało aktualne (np. tłumaczenia itd). Oczywiście mam co czytać jednak z popularnonaukowych lubię wiedzieć co teraz dzieje się w świecie nauki. Legimi mi to pozwalało, mały nakładem pracy.

[@marzenalilac]

Bardzo mądry głos! Brawo!

[@sunnygerber6124]

Dziękuję. O ile nie zgadzam się z wszystkimi twoimi argumentami, to przypomniałaś mi że nic nigdy nie jest czarno białe...

[@barbara.opowiada]

A tak, racje masz, ja mam tyle książek do przeczytania, że będę miała co czytać, a inni niech sobie tam walczą!😊

[@paulinastrabel5105]

Świetny głos w dyskusji. Jak zwykle wokół internetowych dram narasta sporo błędnych i nieprawdziwych wniosków. Twoja wypowiedź jest klarowna i rzuca ciekawe światło na na całą sprawę. W 99% bazuję na zasobach Legimi także sytuacja jest dla mnie ważna jednakże jako rozumny konsument będę musiała również już bez emocji dostosować się do nowych reguł, które dyktuje cały rynek wydawniczy a nie samo Legimi ;)

[@bozenas.6830]

Dziękuję za ten głos rozsądku. Jestem daleka od oceniania nie znając faktów. Nie będę rezygnować z abonamentu Legimi. Na każdej platformie "na własność" jest tylko ten e-book lub audiobook, za który zapłacimy. Ten za darmo jest tylko dostępny dopóty, dopóki mamy subskrypcję. Na Audiotece, z której najczęściej korzystam, gdy kupiłam audiobook to mam go na półce, nawet wtedy, gdy już na tej platformie nie jest dostępny.

[@katarzynawieciech9545]

same mądre słowa 😊 ludzie w Polsce mają ten problem że chcieliby wszystko za darmo, a najlepiej żeby ktoś jeszcze zapłacił, że wzięli, chodzi mi o różne kategorie, nie tylko z książkami tak jest, niestety ludzie obecnie kompletnie nie są nauczeni uczciwie płacić za pracę i usługi innych 🤷‍♀️

[@Vry9]

50 dych abonamentu to standardowy abomanent wiec nie za darmo. Podobnie zaplacisz za abonamenty filmowe czy growe typu x pass

[@kursywa]

Ta bluza dobrze pasuje do logo legimi 😊

[@Ciffer1702]

Krysiu, jak ja liczylam, ze wypowiesz się w tej sprawie! ❤

[@KachaSz]

Świetna analiza. A czy mogłabyś nagrać film omawiający kwestie własności produktów cyfrowych?

[@oksiazkach]

Musiałabym się mocno doedukować w tym zakresie, bo nie mam ugruntowanej wiedzy tylko wstępne tropy. Jeśli mi się to uda, to nagram, ale to też zajmie trochę czasu.

[@shubiektywnie]

CZEKAŁAM NA TEN FILM!

[@Misia_Pysia]

Widzę jeden plus tej sytuacji: moja półka na Legimi w końcu zmniejszy swoją liczebność, bo zacznę ją bardziej wyczytywać, ponieważ nie będę dokładać aż tylu nowych pozycji :)

[@veronikabecickova5538]

wreszcie normalna opinia. 🙏🙏 Jestam z Czech i lubie czytat po polsku. Některé ksiazki kupuje fyziczne, legimi place již viele lat. Nie ciesze mnie jak to poszlo ,tedy že diszlo do střetu zájmů mezi wydavnictem a pod, ale reakce booktubu jsou szalone, racja... Cyfrowe kupuje na wobling 🙂😊

[@joannasulima]

Gdybym wiedziała, że te 15 zł pójdą przede wszystkim do twórców to w ogóle nie miałbym z tym problemu. Niestety z wypowiedzi prezesa (?) Legimi wynika, że to oni przytulą największą część tej kasy, a dla autorów, tłumaczy, lektorów itp. prawdopodobnie nic się nie zmieni :/

[@kasicakasicur3626]

Czekałam na ten głos rozsadku❤

[@mysietresci]

Czekałam na głos od Ciebie w tej sprawie! ❤️

[@AnetaZ.]

Ja też 😊

[@MartynaKulinska-px1hj]

Ja też 🙂 Krysia jak zawsze nie zawodzi, inne większe kanały powinny się uczyć od niej jak nagrywać na YT.

[@komiksowa]

Wydaje mi się, że gdzieś widziałam, że promocja z punktów będzie obowiązywała na te książki klubowe. Więc zawsze to jest -50% jak ktoś regularnie kupuje abonament. 7 zł to nie tak źle, no i przecież nie wszystkie będą dodatkowo płatne

[@kamilakamila8310]

Nie mam wiedzy od środka i bazuje na informacjach i wypowiedziach z mediów i nie mam intetesu stawać po czyjeś stronie ale moje poważne wątpliwości budzi kwestia bibliotek zakładowych i skorzystanie z preferencyjnych zasad rozliczania "jak biblioteki" miedzy legimi a dystrybutorami. Pod to podpięły się -bazuje na informacjach z mediów - insytucje inne niz biblioteki -korporacje, banki, operatorzy sieci. Tłumaczenie ze strony Legimi jest takie ze wydawcy/dystrybutorzy wiedzieli o tych zasadach od dawna. Oni z kolei że nie,twierdza że byli rozliczeni nieuczciwie bo np NK przeprowadziła kontrolowane czytanie na legimi które później nie bylo wykazane na raportach. To kto tu kłamie/lawiruje ? Tlumaczenie ze boblioteka zakładowa to biblioteka i w związku z tym ma te warunki rozliczania to jak sadzanie kogos na krześle elektrycznym przy kolacji i tłumaczenie mu ze to też krzesło. Pytanie kluczowe co jest w umowach i co kto faktycznie wiedział. A także jak de facto rozliczało te czytania Legimi w ramach wszelkich abonamentów - uczciwie czy nieuczciwie

[@kaes.8822]

Ucierpią WYŁĄCZNIE autorzy. Empik Go ma nieporównywalnie mniej tytułów, ja kodów do Empik nawet nie brałam z biblioteki, bo cokolwiek interesujące, to i tak niedostępne. Nikt nie przerzuci się z Legimi na Empik, bo i tak nic tam nie ma. No chyba, że ktoś lubi audiobooki- ja nienawidzę, wyłącznie czytam. Autorzy umrą śmiercią głodową, bo ludzie nie kupowali książek, dalej nie będą tego robić. Nie po takich cenach. Dzięki Legimi ludzie czytali, teraz nie będą. Czytelnik przeżyje, jak nie przeczyta nowości, ale o autorze ludzie będą zapominać. Czyli koniec mizernych wpływów dla autorów, koniec spotkań autorskich- też jakaś forma zarobku się skończy. Cała masa nikomu niepotrzebnych pośredników typu PDW poszuka innej formy zarobku

[@Gosia581]

Cześć, popieram Twoj sposob myslenia w tym temacie 😊 👍

[@paulinaurbanska]

Cieszą mnie dwie rzeczy: 1. bezpłatne biblioteki, 2. nie korzystam z legimi. Nowa oferta w stosunku do starej jest gorsza. Abonament plus dodatkowa opłata to dla mnie opcja no no - według mnie albo jedno, albo drugie. Ciekawe, czy zdobędą nią nowych użytkowników. Szkoda czytelników spoza kraju, bez dostępu do księgarń stacjonarnych, czy bibliotek ;(

[@Grafzerovlog]

Masz rację, ale tu chyba sprawa jest znacznie poważniejsza, bo pojawiają się też głosy (np. Romualda Pawlaka), że Legimi za pośrednictwem swojego NGOSa wrzucała książki do, których nie miało prawa.

[@agnieszkap.3413]

To bardzo złożony problem, trochę się zgadzam trochę nie. A tak się akurat składa, że czytam dużo, akurat do tygodnia muszę jakoś przekalkulować co dalej bo kończy mi się właśnie abonament i właśnie muszę przekonwertować emocje w chłodną kalkulację, a właściwie dopiero dziś widać które książki gdzie trafiły i jak bardzo jest okrojony abonament. Legimi miało możliwość innego rozwiązania tego problemu i ten klub jest niefortunnym rozwiązaniem. Chyba płaciłabym za najwyższy nielimitowany abonament gdyby była podwyżka, a dla mniej czytających można skonstruować niższe abonamenty (na 5/10/15 książek etc.) tak by każdy przekalkulował sobie miesięczny i roczny koszt. W tej chwili nawet nie za bardzo się wyświetla co jest w klubie a co nie, cały tydzieńmilczenia Legimi i niepewności też nie polepszył sytuacji, a nieodniesienie się do zarzutu o zaniżone rozliczenia wzbudza nieufność - bo nie po to płacę by środki te nie trafiały do twórców. Wiem, że nigdzie nie ma gwarancji ale ten aspekt też, przynajmniej dla mnie, jest ważny w podjęciu decyzji. To wogóle jest tragedia dla wszystkich, że zagrywki biznesowe stały się reality show - strasznie nieprofesjonalne (tak myślę o PDW).

[@kamilakamila8310]

Krysiu tak jak się często zgadzamy to tutaj czuję się w grupie obsztorcowanych przez Ciebie bo dla mnie jako nie influ jako zwykłej szarej użytkowniczki legimi w ramach kodów bibliotecznych te zmiany są na tyle znaczące że mnie oburzyła cała ta sytuacja. Oburzyła mnie konieczność wnoszenia dodatkowych oplat za każdą pojedyncza książkę wielu wydawców gdzie do tej pory było to " w pakiecie no limit" Przyglądanie się swoim nawykom konsumpcyjnym to jedno ale ja się jednak dziwię Twojemu zdziwieniu że się oburzyli inni w bookmediach. Myślę że niezależnie kto ile książek dostaje od wydawnictw, czy kod dostaje za free z biblioteki miał prawo wyrazić tutaj swoje emocje. Całe te emocje wzięły się też z narracji w jaką poszlo tu Legimi. Suma sumarum uwazm ze zbyt surowo oceniasz cudze oburzenie choć z argumentem konsumpcjonizmu i miliona książek na półce nie będę tu dyskutować bo się zgadzam że to zjawisko istnieje

[@Ciffer1702]

Tylko, że Legimi nie znika w abonamencie bibliotecznym. Po prostu zmniejsza się baza. Jest to przykre, ale nadal można tam znaleźć tytuły warte uwagi. Szczególnie, jak i tak dostaje się kod za darmo od biblioteki - to chyba nadal bardzo dobra opcja.

[@kamilakamila8310]

@@Ciffer1702 nie twierdzę że znika ale zmniejszenie bazy będzie wyraźnie odczuwalne więc każdy ma prawo do opinii. Booktuber też czytelnik niezależnie od stanu otrzymanych książek, stanu nieprzeczytanych książek na wszelkich półkach i stanu portfela tym bardziej. W tym sensie nie zgadzam się ze zdziwieniem Krysi i oceną cudzego oburzenia. Nazywania paniką dodawania książek na półki itd.

[@oksiazkach]

Co do surowości mojej oceny - całkiem możliwe, co więcej nie zastrzegam sobie prawa do prawdy jedynej. Dziękuję za Twój głos w sprawie.

[@aleksandrajursza7721]

@@kamilakamila8310 Może dodam od siebie jeszcze, że to raczej normalna reakcja na uszczuplenie biblioteki. Jakiejkolwiek. Gdyż chcesz dawać swoim odbiorcom jak najwięcej, a oferta Legimi teraz to utrudni. To jedna kwestia. Druga - możesz traktować swoje hobby całkiem poważnie, jak np. Strefa Czytacza i na tym zarabiać. W takim przypadku nie ma znaczenia, czy płacisz, czy nie - to nadal jest bardzo potężne źródło materiałów, z którego się utrzymujesz. I o ile pracującego człeka stać na inwestycję w czytanie, tak pracujący człowiek ma prawo mieć dobry dostęp do narzędzi, na których pracuje.

[@Ciffer1702]

@@kamilakamila8310 Rozumiem, mój komentarz odnosił się do samej sytuacji z Legimi, nie do samej oceny Krysi 😊 To juz nie obszar, w którym mogłabym się wypowiadać

[@wrednaciap]

Komentarz znikł :( Na początku myślałam że "legimi jest złe". Po czasie... no nie wiem. Virtualo odeszło - nalezy do empika, empik rozmawia z nowymi wydawnictwami... wprowadza nowe funkcje... funkcje które miało legimi a nie miał empik go. No nie wiem, nie wiem. Mnie zastanawiam - dlaczego teraz im nie pasuje? Dlaczego są wydawnictwa które są zadowolone z rozliczeń? Gdzie był audyt? Ja w pracy mam 2 razy w roku audyt i muszę się tłumaczyć z najmniejszej pierdoły. Mam nadzieję że pójdą do sądu i udowodnią to że legimi ich oszukiwało.

[@kamilakamila8310]

Polecam też film w tym temacie autora ksiazek, samo wydawcy, Artura Tojzy który także współpracuje z Legimi

[@Koko100]

Dla mnie to dość dotkliwe , bo nie ukrywam, że książki z Poznańskiego, Czarnego czy Literackiego czytałam wyłącznie na Legimi :/ tak więc szkoda, no ale czekam co tam się okaże na końcu.

[@wrednaciap]

Mam to samo u mnie 60% to poznańskie lub czarne 😭 (Reszta to Copernicus - które też jest w jakimś wycofanym podmiocie ale na razie widzę dostępni w abo zostali)

[@efka0087]

Czarne nie jest wycofane z głównego katalogu (przynajmniej do wczoraj nie było)

[@kalusia87]

Dzięki za głos rozsądku

[@jadeitowa.wiedzma]

Ja również nie mam silnej potrzeby posiadania, dlatego teraz już kupuję tylko książki, które już przeczytałam i pokochałam ❤ Zastanawiam się, czy można jakoś ominąć tych dystrybutorów, żeby jak największy udział w zyskach mieli ci, których praca pozwoliła na powstanie utworów, które kupuję/wypożyczam? Np. kupowanie ze strony księgarni coś pomaga?

[@oksiazkach]

Tak, kupowanie bezpośrednio od ulubionych wydawnictw w ich księgarniach. Często organizują promocje -50% i nawet mimo tak dużej zniżki są bardziej na plus.

[@annamalinowska4118]

Podpisuję się pod każdym Twoim zdaniem. Lepiej nie mogłaś tego ująć. Świetne podsumowanie.

[@Magdalena-mu4vu]

Dla mnie słaba jest zmiana zasad w trakcie trwania umowy w sposób tak drastyczny...

[@tobb10g]

Moim zdaniem usługi abonamentowe w takich kwotach jak obecnie mają sens. Przypuszczam, że hard userów jest niewielu. Oczywiście w naszej książkoholikowej banieczce jest to dla nas trudne do zrozumienia, ale podejrzewam, że jest wielu abonentów korzystających w małym stopniu z usługi. I to właśnie oni "utrzymują" osoby, które czytają kilkanaście książek miesięcznie.

[@Lupusrevelio]

O, jest w tym jeszcze jedna ciekawostka - obok prezesa, powyżej 5% udziałów w Legimi (czyli ma głos w zarządzie) ma... Wirtualna Polska, która w tym roku już przejęła w pełni Audiotekę.

[@juanrico6484]

Czytam książki bo lubię, wiele przeczytałem i chce mieć je ciągle, bo będę do nich wracał wiele przeczytałem raz i nigdy nie wrócę. I wcale nie dlatego, że były źle. Czytam książki debiutantów, do których inaczej bym nie dotarł. Zatem jestem bardzo zadowolony z abonamentu Legimi.

[@bandzia84]

Fajnie uslyszec obiektywną opinię, tzw. głos rozsądku. Prawda zawsze leży gdzieś po środku.

[@Grafzerovlog]

PS rozwiń kiedyś ten temat produktów cyfrowych!

[@kiczcock]

Moim zdaniem jest to dziwna praktyka i myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby podniesienie całości abonamentu.

[@kamilakamila8310]

Zgadzam się. Już nawet pakiet no limit za 100 zł/m-c czyli wzrost o 100% i wprowadzenie pakietu z limitem np 5 książek miesięcznie w obecnej cenie byłoby marketingowo lepszą opcją. Tylko tutaj pewnie w grę wchodzi to "dogadanie się" dwóch stron

[@oksiazkach]

Dlatego tym bardziej uważam, że to bitwa między dwoma dużymi graczami i tutaj niesforny dystrybutor dostaje pstryczka w nos. Nie chcecie się zgodzić na nasze warunki, zobaczymy jak chętnie użytkownicy będą czytać wasze książki za dodatkową opłatą.

[@skleszno]

A ja właśnie zniósłbym abonament lub ewentualnie go obniżył (np. symboliczne 5 zł) a za każde "wypożyczenie" książki brał opłatę (tutaj można zrobić stała opłatę za książkę albo wprowadzić np. nowości 20 zł, później 5-15 zł).

[@kamilakamila8310]

@@skleszno można by o tak

[@weronikawojtak2091]

Dzięki za trzeźwy komentarz ♥️ bardzo mnie smuci że ten rynek tak wygląda, że większość kasy leci do dystrybutora 💔 Z jednej strony 15zl za wypożyczenie czegoś w apce w której płacę abonament to nie tak mało, z drugiej i tak nie zdarza mi się wracać do ebookow (jeśli już mam zamiar coś czytać ponownie to i tak kupuję papier), więc nie mam ciśnienia żeby mieć ten ebook "na własność". Więc tak, trzeba się przyjrzeć swoim potrzebom a nie kupować/dodawać na półkę wszystko jak leci 😅

[@BeataBrzeźniak]

Szerokie spojrzenie na sprawę, fajnie. Z jednym się jednak nie zgadzam - kupowanie książek papierowych nie jest dla mnie związane z chęcią posiadania, lecz z chęcią dzielenia się. Kupione pożyczamy sobie w rodzinie i wśród znajomych, a na koniec dajemy je bibliotekom.

[@milva5732]

offtopic, ale chciałabym cię jako wykładowczynię na studiach 🤓🫶

[@oksiazkach]

Oj nie wiem nie wiem 😂😂

[@kamilakamila8310]

Ten mail do użytkowników kodów bibliotecznych był wysłany wybiórczo jak się okazuje. Wielu użytkowników kodów bibliotecznych maila nie dostała (informacja od kilku niezależnych osób)

[@edytal5859]

Ja swojego znalazłam w spamie. Czasem lądował też w pliku oferty.

[@anitabeinnerself]

Też tego nie mam.

[@AnetaZ.]

Nie otrzymałam tego maila, a korzystam z kodów bibliotecznych od 2 lat

[@alex_noir12k]

Największym atutem Legimi jest możliwość wykupienia abonamentu przez Play, bez konieczności podawania danych karty kredytowej. Zapewnia to użytkownikom dodatkowe bezpieczeństwo i chroni ich przed ryzykiem włamania na konto bankowe.

[@bobsley]

A może PDW niedługo odpali swoje "legimi"?? Z tego co mówi Prowadząca to wcale bym się nie zdziwił

[@wodzimierzwilamowski9565]

Być może są to słowa rozsądku lecz jest pewne ale... po pierwsze przy podanym przykładzie 10 książek miesięcznie oplata za wypożyczenie wzrasta o 300 % , proszę zatem wybaczyć ale biorąc pod uwagę Pani retorykę, że wszystko drożeje...hmm to prawda ale nie w takiej skali, po drugie przeglądając nowy katalog abonamentowy stwierdzam, ze bardzo wiele książek obłożonych dodatkową opłatą jest już na rynku od kilku lat, zatem teza iż dotyczy to przede wszystkim nowości niekoniecznie się potwierdza, na koniec po trzecie wiele tych właśnie starszych książek objętych dodatkowymi opłatami można znaleźć w ofercie Storytel czy Empik go bez dodatkowych opłat a przy tym z mniejszą opłatą abonamentową...zatem nie stając jednoznacznie po żadnej stronie nie do końca jest to tak oczywiste i jednoznaczne jak wynikałoby z prowadzonej przez Panią narracji. Pozdrawiam.

[@Cienistosc]

Mniej więcej co roku zmieniam subskrypcję serwisu z audiobookami - miałam Storytel, Audiotekę, BookBeat, a w tym roku Legimi. Następne w kolejce miało być na 2025 rok Empik Go, ale cała ta afera sprawiła, że na razie z Legimi zrezygnowałam, a subskrybować od grudnia będę ponownie Storytel albo Audiotekę, a Empik Go może za rok, zobaczymy. Będę obserwować, jak to się będzie rozwijać. W ogóle nigdy nie korzystałam z Legimi poprzez bibliotekę (choć chodzę do bibliotek regularnie), zawsze opłacam subskrypcję indywidualnie, a i tak maila w zeszłym tygodniu od Legimi dostałam. Z tego co czytałam komentarze to ten mail jakoś nie do wszystkich trafił, nie wiem jak to działa. Rozumiem, że monopol i drapieżne strategie dystrybutorów są poważnym problemem. I co się z tym wiąże - problemem jest patologiczne i niewydolne sądownictwo w Polsce, przez co niezgodne z prawem działania uchodzą tym silniejszym na sucho. Ale mam już dość, że w niektórych narracjach na temat tych spraw wylewa się żale, winę i odpowiedzialność na czytelnika. Płacę za dostęp do audiobooków właśnie dlatego, że zależy mi na wsparciu autorów i wydawnictw, uważam za ważną Legalną Kulturę. I jak czasem trafiam na teksty, że z tego tortu książkowego za mało trafia do wydawcy, autora itp., a za dużo do dystrybutora i dlatego to ja mam płacić za książkę więcej, to zalewają mnie negatywne emocje. Jakby wyższa, ujednolicona cena albo te dopłaty na Legimi miały sprawić, że wydawcy dostaną więcej - a przypuszczam, że takie regulacje i rozwiązania sprawią tylko, że to dystrybutorzy będą mieli jeszcze więcej. Rozumiem, dlaczego opcja dopłaty wkurza wielu klientów Legimi. Nie widzę sensu też porównywania tych 15 zł z ceną okładkową - obstawiam, że jak ktoś subskrybuje ebooki/audiobooki, to książki też raczej kupuje przez internet, a w sieci są zdecydowanie tańsze. A do tego kupioną na własność w wersji papierowej można choćby odprzedać, a w wersji elektronicznej zatrzymać po zakończeniu subskrypcji. A w takim ujęciu to 15 zł plus konkretny abonament za samo wypożyczenie to sporo. Owszem, można czytać coś innego, ale jakby nie patrzeć te najpopularniejsze, najciekawsze książki w większości są od wydawnictw, które się wycofały. W każdym razie Krysiu świetny, wyważony filmik; jak zawsze miło Cię słuchać :)

[@katarzyna2133]

No i brawo! Nareszcie jakieś zdroworozsądkowe podejście do sprawy. Polacy, niestety mają nieznośną tendencję do dramatyzowania. Przecież wszyscy mamy wybór: nie pasuje, to rezygnuję z Legimi i już. Tak, jak powiedziałaś, nic od nas nie zależy i pozostaje czekać. Pozdrawiam serdecznie. Babcia 😂Kasia.❤

[@shubiektywnie]

W ogóle czy ktokolwiek widzi dzisiaj jakąś zmianę? Bo moje Legimi wyglada dokładnie tak samo jak wczoraj 🙃

[@oksiazkach]

Może od jutra.

[@joannasulima]

zaraz jak wybuchła inba to ich katalog miał ok. 76 tys. tytułów w języku polskim. Z piątku na sobotę zniknęły (chyba) wszystkie tytuły dystrybuowane przez virtualo i zostało ok. 62 tys. i tak było od wczoraj. Dziś jest ich ok. 57 tys. - więc powoli znikają tytuły, a jutro pewnie wejdą te ostateczne zmiany :(

[@weronikawojtak2091]

Tak, są książki których nie widać już w katalogu ale na mojej półce są i działają

[@AnetaZ.]

Tak. Jestem użytkownikiem kodów bibliotecznych i od kilku dni nie mam dostępu do wielu pozycji głównie niestety do audiobooków

[@AnetaZ.]

​@@weronikawojtak2091U mnie działają te, które wcześniej ściągnęłam na półkę, a jak chcę pobrać nowe pozycje to już nie wszystkie mogę - tylko z dopłatą

[@kasiatoya]

Z grubsza się z tobą zgadzam ale 50 zł to jest max ile powinien kosztować taki abonament, zwłaszcza jak się to porównuje np. z abonamentem netfliksa. Podejrzewam, że większość czytelników nie czyta więcej niż 2-3 książki w miesiącu, jeśli jest gdzieś jakaś udostępniona statystyka to chętnie bym na nią spojrzała.

[@mongy1591]

Podoba mi się Twoje bardzo trzeźwe patrzenie na sprawę i dobrze, że się nim dzielisz. Naprawdę, należy się w życiu zastanawiać często nad swoimi priorytetami i motywacjami, a nie wtłaczać w grono roszczeniowych społeczności, którym należy wszystko pod ryj postawić i dziękować dozgonnie, że zechciały okiem rzucić.

[@kamilakamila8310]

A nie uważasz a propos zastanawiania się nad sobą że używasz za mocnych słów pisząc o ryju ?

[@mongy1591]

@@kamilakamila8310 Owszem, możliwe, że masz rację. Łatwo się podpalam, ale o nikim konkretnym nie myślałam. Dla mnie to wyłącznie wyraz niezgody na pewne zjawiska. Nie musimy zawsze wszystkiego wygładzać i ugrzeczniać, stosując wszędzie eufemizmy. Jeśli kogoś z czytających tym urażę, to z góry przepraszam.

[@kamilakamila8310]

@@mongy1591 spoko. Rozumiem emocje. I luz. Po prostu zdania są różne więc lepiej unikać mimo wszystko zaostrzania słownictwem. W tym konkretnym przypadku zdania opinie są po prostu różne. I tyle. Dzięki za odpowiedź

[@mongy1591]

@@kamilakamila8310 Też Cię rozumiem. Zdania zawsze będą różne. Jednym razem krzywdzisz kiedy milczysz, innym kiedy mówisz. Ryj wymieniam na nos ;D

[@kamilakamila8310]

@@mongy1591 powiem Ci że ja się często nie bawię w gadki szmatki i zbędną dyplomację ale tutaj to nie jest jednak kwestia eufemizmów i wygładzania. To jest nazywanie kogoś z innym zadaniem niż Twoje że z ryjem ma pretensje. A sprawa jest bardziej zniunasowana, tak mimo wszystko. Niepotrzebny ten wątek booktuberow przynajmniej tak przedstawiony. Można było pewne rzeczy powiedzieć inaczej. Pozdrawiam Cię

[@agataswi]

To prawda, panika jest konkret, ale ja się jej nie dziwię, bo odbieram wywrotkę Legimi jako coś w stylu zamachu na czytelniczy lajfstajl :). Zawsze tak potężne zmiany na minus będą dla odbiorcy trudne do zaakceptowania. Chcę jednak wierzyć, że mniejsi zostaną i nie będzie tak, że w ofercie podstawowej będziemy mieć do wyboru same słabizny z gatunków, które nas nie interesują. Myślę, że niestety za mało wiemy, żeby wyciągać sensowne wnioski. Dzięki za ten film, dużo mi rozjaśnił! PS Czemu uważasz, że kupione w księgarniach internetowych ebooki nie są na zawsze? Przecież jest opcja ściągnięcia ich na dysk komputera (zwykle nawet w więcej niż jednym formacie). No z dysku to już chyba nikt nam ich nie zabierze :).

[@oksiazkach]

Z dysku chyba nikt, ale zależy od miejsca gdzie się przechowuje i jakiej aplikacji używa. Jeśli się przechowuje w aplikacji, to nawet pobrane tytuły mogą zostać usunięte. Dlatego mówię, że warto wiedzieć co się kupuje.

[@lonelysoldier17]

A moim zdaniem 15zł (plus jeszcze abonament) za jednorazowe przeczytanie książki, to o wiele za dużo i nie wiem co musiałoby się stać, żebym tyle zapłacił. To już prędzej wyszukam i kupię jak najtaniej książkę papierową, przeczytam i odsprzedam za 5-8zł mniej - moja oferta będzie najtańsza, więc pewnie ktoś kupi i tym sposobem przeczytanie książki będzie mnie kosztowało 5-8zł, a nie 20 czy jeszcze więcej...

[@aleksandrajursza7721]

Masz dobrą argumentację, ale nie zgadzam się z kwestią 15 złotych. Bo płacisz nie za abonament, a za dodatkową książkę. To jest takie dawanie się r, za przeproszeniem. Po kija płacić dwa razy? Netflix uczciwie podwyższa cenę - ale masz dostęp praktycznie do wszystkiego. Amazon ma kilka abonamentów, ale bardziej jako osobne stacje, więc to też ok. Ale płacić dodatkowo za książkę? To bez sensu, nie każdego stać na wydawanie tak dużego hajsu miesięcznie. Niech po prostu podwyższą abonament o te 15 zeta i tyle. PS.: Ogarnij dźwięk przy nagrywaniu, bo mój lapek nie ogarnął Twojego filmiku i było strasznie cicho. Na słuchawkach jest normalnie, ale ja nie powinnam tak słuchać z kilku względów technicznych.

[@lamafioza5123]

myślę, że zestawienie Legimi i Netflixa / Amazona jest nieuczciwe. Nie ta kasa , nie te zasięgi

[@ala2403]

❤

[@agnieszkakozowska9849]

Masz dużo racji. Po prostu często jak coś jest za darmo albo tanie to utrata tego boli ale książka jak jednocześnie towarem i jej zakup powinniśmy bardziej przemyśleć i wybrać sobie taki sposób czytania i kupowania książek jaki jest najbardziej dla nas korzystny.

[@komiksowa]

+Przecież są biblioteki! To nie są instytucje z książkami sprzed 100 lat, u mnie na osiedlu regularnie pojawiają się nowości. Korzystanie z biblio nic nie kosztuje :) Wydaje mi się, że dużo ludzi o tym zapomina

[@IAMADRIANNA]

To zależy, niestety. W moim mieście lata temu chyba wydali wszystkie pieniądze na zbudowanie budynku głównego i dzisiaj nie mają pieniędzy na książki. Wiele tytułów wydanych nawet rok temu nie ma, a jak są - to w jednej filii i czekasz i czekasz żeby móc ją wypożyczyć. A miasto nie jest małe 120tys mieszkańców, ale tu władze miasta chyba nic już nie robią dobrze (z resztą większość radnych i nawet sam prezydent nie mieszka w mieście. Ba, nawet w powiacie 😂)

[@oksiazkach]

😲

[@komiksowa]

U mnie w Łodzi możemy głosować na rozwój bibliotek w projektach budżetu obywatelskiego. Założyłam, że w innych miastach jest podobnie ://

[@mza3671]

Nie każdy ma dostęp do bibliotek. Ja mieszkam za granicą i legimi było dla mnie zbawieniem 😢

[@IAMADRIANNA]

@@komiksowa wiem! mieszkałam w Łodzi przez 7 lat - i nawet głosowałam właśnie żeby legimi było. :D Niestety teraz jestem w swoim rodzinnym mieście. A tu? Wszystko leży. Biblioteki i ich zaniedbanie to tylko wierzchołek góry. :/

[@kinczyta]

Oczywiscie obchodzi mnie co mowisz ale troche mnie rozprasza jak ta bluza fajnie wyglada

[@kinczyta]

O super omowienie PDW

[@Szafiros89]

Yt ocenzurował, że głosu nie ma?

[@oksiazkach]

Możliwe, że to moja wina, bo przez przypadek wyrenderowałam film z głosem tylko na prawy kanał, na lewym nie ma dźwięku. Oczywiście zauważyłam to już po opublikowaniu 😥

[@aga1789]

Wreszcie ktoś z kim się zgadzam w tym temacie! Fajnie, bo już mnie zjedli pod innymi filmami z tego względu.

[@shubiektywnie]

Mnie też przeraziła trochę ta panika, dodawanie 2 tys. tytułów na półkę i pobieranie ich na telefon. Niemożność przeczytania danej książki tu i teraz nie będzie miała w zasadzie żadnego poważnego wpływu na nasze czytelnicze życia, bo nie ma czegoś takiego jak MUSZĘ to przeczytać teraz. Chyba że recenzujesz daną książkę, ale wtedy dostajesz ją jako narzędzie pracy. W innym przypadku świat się nie zawali, jeśli daną premierę przeczytasz po miesiącu, kiedy będzie dostępna w bibliotece, lub - tak jak mówisz - po jakimś czasie na Legimi, bo możliwe, że starsze tytuły rownież będą przechodziły do katalogu głównego. Szeroka dostępność tytułów to tylko ułuda, że możemy czytać wszystko, kiedy chcemy. Selekcji trzeba dokonywać zawsze, o czym świadczy fakt, że każdy z nas ma takie książki, które gniją na półce od kilku lat - rownież na tej wirtualnej. Ja uznałam, że poczekam na moment, kiedy zmiany zostaną wprowadzone, wtedy przejrzeć swoją półkę i zacznę się zastanawiać, co dalej z Legimi. Jest tak jak się spodziewałam - na ten moment nie widzę żadnej zmiany na mojej półce. Możliwe, że jakaś zaszła, ale ja nawet nie pamiętam, co tam miałam, więc jej nie widzę. W ramach obserwacji od wczoraj kilkukrotnie sprawdziłam główną stronę katalogu i rownież zmian nie zauważyłam. Też byłam zdania, że zawsze znajdzie się coś do przeczytania, nawet jeśli okroją katalog i ta sytuacja tylko to potwierdza. Ale nie powiem, że nie wkurzyłam się na Legimi. To co mnie zdenerwowało to granie debila po ich stronie i udawanie, że zmiana wcale nie jest taka duża - w komentarzach pod ich postami widziałam, odpowiedzi od Legimi, że oni nie rozumieją, jaką wielką różnicę użytkownicy widzą pomiędzy „audiobooki, ebooki i (te sławetne synchrobooki bez limitu”, a płaceniem dodatkowych 15 zł osobno za każdy ebook i audiobook 🥴 Zgadzam się, że warto byłoby walczyć o lepsze wynagrodzenie dla autorów, ale obawiam się, że te pieniądze niekoniecznie trafią do nich, a nie wiem, czy będzie sposób, aby to oficjalnie sprawdzić. Niestety, tak jak mówisz, autor zawsze jest na końcu łańcucha pokarmowego.

[@kamilakamila8310]

Jak dla mnie wybijanie na plan pierwszy tej tzw paniki dodawania książek na półkę legimi to jest mijanie się jednak z istotą problemu. Co komu do tego ile kto dodał i czy w ogóle te tytuły przeczyta ? Jeśli ktoś zrobił to dla siebie na swój użytek i nie zachęcam przy tym innych do masowego dodawania wszędzie gdzie się da i do spalenia Legimi na stosie to co komu do tego ?? Wycieczki pt przyjrzyjmy się swoim nawykom czytelniczym konsumpcyjnym są o tyle jak kulą w płot że to jest kwestia poboczna. Dajmy sobie przestrzeń na to żeby powiedzieć że naszły radykalne zmiany, że jest obcięcie katalogu i to znacznie że tracimy dostęp do tak łatwego dostępu do wielu książek jaki był. I kurczę tyle. Te inne kwestie konsumpcyjne są wtórne a nie potrzebnie wybite tutaj na plan pierwszy. Cały bulwers jest też o to jak Legimi prowadzi narrację z użytkownikami, co sama zauważyłaś. Zmiany są duże, wzrost cen radykalny i nie owijajmy teraz tego jak bułkę przez bibułkę rozszerzając temat o nawyki konsumpcyjne itp. generalnie rozumiem Cię i Krysie ale jednak mam wrażenie że idąc takim torem myślenia to szukamy problemu tam gdzie on najmniejszy w tym wszystkim. I czy ktoś miał prawo się oburzyć czy nie i czy głupio zrobił że dodał książki na półkę bo po co mu tyle

[@shubiektywnie]

@@kamilakamila8310 dla mnie głównym problemem jest właśnie ten brak transparentności Legimi i próby zdeprecjonowania zarzutów gadaniem, że usługa się zmienia, ale nie jakoś znacząco i że w ogóle to nie narusza zasad, na jakich zawarto umowę. To co kto sobie dodaje na półkę i ile to kwestia indywidualna i oczywiście nie główny problem, ale media książkowe skupiły się własnie na tym i doszło do jakiejś masowej histerii. A to tylko czubek góry lodowej. Oczywiście na nas, jako użytkownikach, najbardziej odbija się ta rozbieżność pomiędzy tym, za co zapłaciliśmy z góry za rok, a tym co po zmianach dostaniemy, ale wciąż uważam, że będzie co czytać. Ja dociągnę do końca roku i zobaczymy co dalej 🤷‍♀️

[@kamilakamila8310]

​@@shubiektywnieja chyba nie śledzę aż tylu booktuberow żeby zauważyć masową histerię. Co nie zmienia faktu że uderzanie w booktuberow jest tutaj totalnie niepotrzebne. To nie jest meritum tej sprawy. Niepotrzebnie przesuwamy punkt ciężkości na to. Temat jest gorący, każdy miał prawo się wypowiedzieć i dodać na półkę co chciał. Może macie odczucie histerii jak ktoś był bardzo na bieżąco z postami o Legimi wszystkimi możliwymi. Po prostu personalne wycieczki są tu zbędne nic nie wnoszą istotnego do tej sprawy. Kwestia konsumpcjonizmu to osobny temat głęboki i szeroki jak rzeka. Wrzucanie go tutaj to niepotrzebna woda na ten cały młyn

[@pauladydo6558]

Napiszę jak to wygląda z mojej strony. Abonament w Legimi mam od jakichś 8 lat. O aferze dowiedziałam się ba mediach społecznościowych i pod wpływem tych wszystkich komentarzy pobrałam audiobooki, na których mi najbardziej zależało. Ale przez te lata zgromadziłam na swojej półce setki audiobooków, które będę przesłuchiwać przez kolejne lata. Nie zabrakłoby mi ich, nawet gdybym ie dodała na półkę juz ani jednego tytułu. Weszłam na aplikację po upływie tej "magicznej" daty i jak dla mnie nic się nie zmieniło. Nic nie zniknęło z mojej półki, a przy wyszukiwaniu nowych tytułów nadal mogę pobierać je za darmo. Jeśli trafię na tytuł, do którego miałabym dopłacić, to po prostu z niego zrezygnuję.

[@Vry9]

No ja nie oceniam ale niestety przechodze do empiku. Po prostu abonament jest dla mnie za drogi zeby jeszcze placic dodadkowo. Ksiazki juz poznikaly.... Jesli empik podrozeje przskocze na jakis serwis zagraniczny i tyle ...ewentualnie szukanie darmowek w sieci. Ja czytam srednio 6 ksiazek z abonamentu . 90 zl miesiecznie dla mnie osobiscie jest nie do przeskoczenia.

[@michalralu]

Jak by nie Legimi to nic by nie zarobili bo kogo stać żeby kupić 10 książek po ~30zł.

[@kas8198]

Wyczekałam ❤❤❤ świetny materiał.