Рет қаралды 4,713
Nawilżane chusteczki, zużyta odzież, materiały higieniczne, odpady budowlane, resztki jedzenia, patyczki do czyszczenia uszu, waciki, ręczniki papierowe - to śmieci, które wyrzucane są do sedesów! Powodują one zatory w kanalizacyjnych przewodach. Pozbawione odpływu ścieki cofają się w rurach i wybijają w naszych mieszkaniach czy piwnicach. Już samo sprzątanie zalanych fekaliami pomieszczeń nie należy do przyjemności, do tego dochodzą wysokie koszty udrażniania rur. Prawdziwą zmorą są nawilżane chusteczki. To, że nie można ich wrzucać do toalet, jest wyraźnie zaznaczone na opakowaniu. Chusteczki wykonane są z materiału, który
nie rozpuszcza się w wodzie. Skutecznie zatykają one rury wewnątrz budynków. Blokują przepływ ścieków w miejskich kolektorach, uszkadzają też nowoczesne urządzenia w przepompowniach i w oczyszczalni. Usuwanie śmieci z miejskich kanałów wymaga użycia specjalistycznego sprzętu, co przekłada się na wzrost kosztów utrzymania miejskiej sieci. Jak wielka jest skala problemu zaśmiecania kanałów można przekonać się obserwując komorę wlotową do Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Codziennie przypływa tam około 3 ton śmieci! Koszty ich usunięcia ze ścieków i utylizacji są bardzo wysokie. Nie wyrzucajmy do toalet śmieci! Ich miejsce jest w pojemnikach na odpady! Do sedesu poza ściekami może trafić wyłącznie papier toaletowy. Pamiętaj - wyrzucając śmieci do muszli klozetowej narażasz siebie
i sąsiadów na wysokie koszty związane z udrażnianiem kanalizacyjnych rur.
Toaleta to nie śmietnik!