Co wyszło i nie wyszło w THE LAST OF US? | Dyskusja

[@BezSchematu]

Dzięki serdeczne dla moich fantastycznych rozmówców: 🔥Marcin Giełzak z Dwie Lewe Ręce ► www.youtube.com/@dwielewerece 🔥Tomasz Nowakowski z Ubieram Się na Czarno ► www.tiktok.com/@ubieramsienaczarno 🔥Artur Kurasiński

[@CaliforniaFreak]

Ależ to była wspaniała dyskusja! Pan Artur i pan Marcin powinni gościć na Bez/Schematu zdecydowanie częściej.

[@KrzysztofMMaj]

Ogromnie żałuję, że nie mogło mnie być, ale cieszę się, że Marcin podbił moje uwagi krytyczne z naszych rozmów, zwłaszcza że w odróżnieniu ode mnie akurat w grę miał możliwość zagrać. Mniej się cieszę, że część społeczności Bez/schematu dała sie wpuścić w bezkrytyczny fanboizm, w świetle którego ocena serialu jako DOBREGO a nie wybitnego (a taka była moja ocena) postrzegana jest jako atak na złotego cielca i konieczność mobilizacji akolitów do obrony. Sukcesję, Black Mirror, Carnival Row, Czarnobyl, Grę o tron (do 7 sezonu), ba, Peryferal czy Severance mam ochotę obejrzeć drugi raz i rewatchability pozostaje dla mnie ważną cechą charakterystyczną produkcji wybitnych czy arcydzielnych. TLOU obejrzeć ponownie nie mam ochoty, co zdziwiło mnie finalnie samego. Równia pochyla od 5 odcinka wzwyż (wywołana wyłącznie całkowitym brakiem równowagi narracyjnej i niespójnością całościowej koncepcji artystycznej) zrobiła najwyraźniej swoje.

[@michalmaruchniak]

Bardzo dobrze napisane. Mam podobne odczucia.

[@BezSchematu]

A przepraszam, gdzie? Bo to już się trochę robi męczące z tym powtarzaniem o złotym cielcu.

[@michalmaruchniak]

@@BezSchematuWyidealizowanie dzieło, które nie znosi krytyki i ma swoich fanatycznych akolitów. Najbardziej wkurza mnie to analizowanie podkastów twórców. Mają mi to pokazać, a nie mówić co chcieli pokazać. Piszę to kolejny raz, nie ma podbudowy na rolę ojca i córki. 3 odcinek za długi, pozostałe za krótkie.

[@BezSchematu]

@@michalmaruchniak Ale w czym konkretnie masz problem? Nie podoba Ci się serial, spoko. Czemu masz pretensje do innych, którzy uważają inaczej?

[@michalmaruchniak]

@@BezSchematuOj myślisz się, bardzo go doceniam i chciałbym aby był wybitny. Mieszasz pojęcia, akolici są niewzruszeni na argumenty strony przeciwnej czego przykładem była Twoja Filipie dyskusja z Krzysztofem, gdyż za każdym razem kończyłeś i dopowiadałeś swoje zdanie aby zawsze Twoje było najważniejsze. Argumenty, krytyczna (nie krytyka) postawa wobec dzieła (źródła) musi być. A nie mi się podobał i koniec, nie oglądaj, nie graj, nie czytaj, argumenty dla dzieci z piaskownicy. Co nie zmienia że lubię Was (Ciebie) słuchać i oglądać.

[@captainRogue41]

Ale film Train to Busan proszę szanować. Znakomite kino zombie-apo z fenomenalny i bardzo emocjonalnym zakończeniem. Ponadto fantastycznie oceniane niemalże przez wszystkich. The last of us nie ma startu do tego filmu.

[@Flanel_]

Świetliki to banda terrorystów. Tess poznajemy a za chwilę jest kaboom. Świetliki nie mają pomysłu na 100% na szczepionkę, oni mają pomysł gdzie szukać. Nie ma biopsji(choć skóry), nie ma pobrania krwi,nic. Patroszymy. Świetliki to kolejna sekta. W dobie streamingu czemu odcinek 9 taki krótki. Czemu żadnego odcinka skąd Marlena się w ogóle wzięła. Że można inaczej pokazały dwa ostanie odcinki Stranger Things 4. "speedrun po cutscenkach" zgadzam się w pełni.

[@YelonLP]

Dla mnie, ten serial ma problemy na zbyt wielu płaszczyznach, żeby zgarniać oceny rzędu 9-10/10. Całość stoi w zbyt dużym rozkroku i nie może się zdecydować czym jest. Nie jest to serial o zarażonych, chociaż mocno w pierwszych epizodach stara się widza o tym przekonać. Bohaterowie podróżują, ale jest to kino drogi bez drogi. Dużo się mówi, że w tym świecie chodzi o ludzi i ich relacje. To momentami wychodzi fenomenalmie... a momentami załatwiane jest kilkusekundową scenką - cięcie idziemy dalej. Do tego, potworne problemy z tempem. Czasami twórcy celowo rozbijają akcję, a czasami jest to wina niezbyt umiejętnego poszatkowania materiału. Walka. W serialu 10/10 w KAŻDEJ potyczce z zarażonym dostajemy ten sam schemat. Szamotanina, ktoś w ostatniej chwili ratuje bohatera, po to by na końcu odkryć ugryzienie. No i ta wielka, epicka walka z Kansas. Tyleż epicka, co bezsensowna deus ex machina. Plus szereg mniejszych pierdół. Których możnaby się nie czepiać przy ocenie 7-8/10. Jeden reżyser, każe bohaterom zbierać amunicję bo jest ona bardzo ważna. A drugi stwierdza, że broń i naboje, w zasadzie to aż tak się w jego koncepcji nie przydają 😁

[@PravoSlavicon]

Ja miałem (o czym napisałem w komentarzu) 'serialowy odpowiednik dysonansu ludonaratywnego'. Gra była takim familijnym odpowiednikiem survival horroru (lub growym odpowiednikiem The Walking Dead) i... no nie czuć tego bo starcia są strywializowane (jak wskazuje autor komentarza). Bez bicia przyznaje że serial odpuściłem w połowie; bez obrazy, ale czułem że autorzy nieco robią mnie w konia.

[@shamelessfartman89]

Według mnie różna długość odcinków daje dużo możliwości. Masz do powiedzenia historię i nie masz narzuconych ram czasowych jak w serialu telewizyjnym. To jest właśnie bez schematu, który zazwyczaj cię ogranicza.

[@imbirx]

W medycynie etyka mówi,ze dla dobra wielu nie wolno poświęcić jednostki. Jest to konsekwencją zbrodni/ eksperymentow wojennych i zwiazanych z nimi wyroków w Noremberdze. To przynajmniej w jakis sposob tłumaczy Joela. Jednak... Swiat z tlou to swiat po koncu świata i czy możliwość uratowania wszystkich nie daje usprawiedliwienia dla poświęcenia jednostki, tym bardziej ze akcja yoczy sie w upadlym swiecie, gdzie nie ma sądów, czy innych instytutów etyki zawodowej, gdzie liczy sie przetrwanie i pragnienie odzyskania bezpieczeństwa/normalnosci.... Którz to wie.

[@pink_diuk]

Godne zakończenie tej poniedziałkowej tradycji i świetne podsumowanie serialu jako całości! Polecam każdemu kto zobaczył już cały sezon i ciężko mu się z nim rozstać ;) Miło było zobaczyć różne spojrzenia na te same tematy bo każdy wniósł coś swojego i ciekawego do dyskusji Dobór gości jak zawsze fantastyczny! Liczę, że kiedyś nastąpi MEGA COMBO! ;D PS już rozumiem skąd te zachwyty nad Sukcesją ^^

[@buzdygan3000]

Po obejrzeniu całego sezonu, po ochłonięciu, z perspektywy czasu... 3 odcinek wydaje się być największym fillerem/zapchaj dziurą jaką ostatnimi laty widziałem w serialach. Dwie postacie, które nie mają ŻADNEGO wpływu na fabułę czy relacje między głównymi bohaterami, dostały cały odcinek poświęcony swojej historii. Tak, zgodzę się że jako miniatura to jest to dobrze i sprawnie poprowadzona opowieść (z małymi, fatalnymi skrótami typu Bill wychodzący na środek ulicy i strzelający się z bandą łupieżców). Problemem jest jednak wspomniana perspektywa całego serialu, bo na etapie 3 odcinka mówiłem sobie: "ok, spoko, skoro mają czas na takie rozbudowywanie świata, to pewnie inni też dostaną tak pogłębione wątki". Problem w tym, że niestety tak nie było. Po obejrzeniu całego sezonu wolałbym, żeby odcinek 3 został przepisany na historię dwóch czarnoskórych braci (imion nie pamiętam), bo to oni mieli jeden z większych impactów na dwójkę głównych bohaterów, a tak naprawdę ich historia została tylko liźnięta. Albo czas poświęcony Billowi i Frankowi oddaliby na wydłużenie odcinka ostatniego, bo tam skróty z upływem czasu od obejrzenia bolą coraz bardziej.

[@monikanega9418]

Dla mnie zaś ten odcinek to jeden z najlepszych moim zdaniem. Chciałabym, żeby powstał krótki serial, który by rozbudował ten odcinek 😅 bardzo go potrzebowałam w tym serialu, według mnie fajnie urozmaicił cały serial

[@buzdygan3000]

@@monikanega9418 swoim komentarzem potwierdziłaś moje zastrezenia do tego odcinka. to jest fajna miniatura, ale kompletnie odcięta od głównej linii fabularnej. takie odcinki to się robiło w czasach, gdy seriale miały po 24 odcinki na sezon,a nie 9. Przykładem dobrze zrealizowanego i rozbudowującego fabule i relacje bohaterów odcinka serialu jest mój ulubiony The Constant z czwartego sezonu Lost - kto oglądał ten wie, jak można było zrealizowac odcinek 3 w TLoU.

[@tilusiektv713]

Miałem dokładnie takie samo wrażenie...Toż wystarczyłoby skroić tą opowiastkę do paru-parunastu minut (i po kiego grzyba sceny w łóżku?!) i byłaby niekoniecznie fajna ale realna retrospekcja a tak to wyszedł mini-serial o gejach w świecie postkapitalistycznym...Z tego powodu absolutnie nie kupuję tego odcinka, blech!

[@monikanega9418]

@@buzdygan3000 ale Ja nie zamierzałam Cię odwodzić od Twoich zastrzeżeń. Po prostu wyraziłam swoją opinie. To super, ze znalazły sie osoby, którym ten odcinek sie spodobał, to oznacza, ze nie poszedł na marne 😛

[@buzdygan3000]

@@tilusiektv713 geje czy nie geje, to by nic nie zmieniło. chodzi o sam odcinek jako taki

[@truwer]

Bardzo się cieszę, że w końcu na tym kanale rozmawia się na poważnie o tym, że w serialu zapomniano o poczuciu zagrożenia, o skradaniu się, o niepewności każdej nowej lokacji. Mała ilość klikerów czy innych grzebiaków nie jest takim problemem samym w sobie. Można od biedy było ich wsadzić tam więcej, ale skoro ich brakło, można było też to wytłumaczyć jakoś zimą czy daleką północą. Ale w świecie postapo najgroźniejsi bywają ludzie właśnie, powszechny brak zaufania, autorytarnie i militarnie rządzone społeczności (co występuje) więc zbliżanie się do każdego nowego zabudowania nie powinno wyglądać jak chodzenie po centrum handlowym w niedziele. W pierwszych odcinkach o to dbano. Potem widać wyraźny brak przemyślenia całości. Tworzono piekne historie, zapominając o tle. Można to oglądać i po prostu cieszyć się historią, ale nie można twierdzić że jest to logiczne i uzasadnione. Druga myśl. Antyklerykalizm. Myślałem że to mocno nieracjonalny, bazujący na emocjach pogląd polaryzujący ludzi tak samo jak wiele innych tematów. A tu prosze, można się ogłosić antyklerykałem i być z tego dumnym ;)

[@Pingwinho]

Antyklerykalizm jest nieracjonalny? W takim razie wg. Ciebie racjonalny jest klerykalizm?

[@truwer]

@@Pingwinho wpadasz dokladnie w ta polaryzacje o ktorej pisalem. Alntyklerykalizm jest wg mnie tak samo malo racjonalny jak klerykalizm. Zaklada z gory upatrzone tezy. Oczywiscie mozna byc z zasady przeciwnym kosciolowi, szczegolnie gdy kosciol tak bardzo bladzi. Ale mozna rownie dobrze byc czescia kosciola I go naprawiac. To sa dwie przeciwstawne postawy. Patrzac jednak z boku dobrze nie miec z gory wymyslonej pozycji, bo kosciol jak kazda inna instytucja nie jest ani jednoznacznie dobra (a jest potrzebna I wiele daje milionom ludzi) I nie jest jednoznacznie zla (choc oczywiscie wiele zlych mechanizmow ma do naprawienia I wiele krzywd wyrzadzili przedstawiciele kosiola). Antyklerykalizm z gory przekresla rzetelne badanie wplywu kosciola na dzieje, na spoleczenstwa. Sa badania pokazujace pozytywny wplyw istnienia wiary w spoleczenstwach, pro-kolektywne dzialanie. Podobnie klerykalizm utudnia rzetelna analize bledow kosciola, rzetelna o cene dzialan wysokich urzednickow kosciola,ktore byly czesto dwuznaczne moralnie. Tak czy owak dobrze jest podchodzic do spraw rzetelnie, syndrom okopanej twierdzy nie sluzy zadnej ze stron.

[@Pingwinho]

@@truwer Z taką argumentacją zgadzam się w 100%, nie ma tylko czerni i bieli, zwłaszcza przy tak dużych i istotnych społecznie instytucjach. Po prostu wydźwięk Twojego oryginalnego komentarza dla mnie był dość stanowczy - antyklerykalizm jest nieracjonalny, koniec kropka. I z tego wybrzmiało to o czym sam teraz piszesz: syndrom oblężonej twierdzy.

[@wujekr]

Im dalej od premiery tym bardziej patrze krytycznie na serial. To co zobaczyłem nie porwało mnie w ogóle niestety a im dalej w las tym gorzej... Uważam że po Craig Mazinie można spodziewać się o wiele więcej, szczególnie po genialnym nie bójmy się powiedzieć Czarnobylu. Nie wiem czy to że musiał się w miarę trzymać scenariusza z gry, czy inne aspekty wpłynęły na to co zobaczyłem. Właśnie sceny, które nie nawiązują do gry są najlepsze, czyli obie retrospekcję z pierwszego epizodu ( oba i ta ze studia i druga ostatnie godziny normalnego świata - jako wyjątek ), drugiego czyli scena z Dżakarty, cały epizod 3 są na poziomie. Im więcej Joela i Eli i im dalszy epizod tym gorzej. Nie czułem wiele, nie czułem przywiązania, nie czułem stawki, nie czułem niepokoju.... Tego mi naprawdę brakowało. Już niektóre sezony czy pojedyncze epizody Walking Dead wywierały większe emocję. Kilka innych seriali też robiło niektóre aspekty lepiej, jak Fear the walking dead (retrospekcję) , Black Summer ( ciągłe zagrożenie, brak bezpiecznego miejsca, realistyczna gospodarka zasobami, ciągły brak amunicji ). Dla mnie filmami drogi w światach postapo do Ładunek z Martinem Freemanem i Droga z 2009 z Vigo Mortensenem. Natomiast jeżeli szukamy czegoś z ostatniego roku, to polecam Stację 11 też z HBO. Ten serial jest bardzo niedocenianą perełką, przewyższającą zdecydowanie The Last of Ua w aspektach genialnych retrospekcji, bardzo dobrej gry aktorskiej ( szczególnie David Wilmot, Matilda Lawler ( jako młoda Kresitein ), Danielle Deadwyler i Gael García Bernal. ) Sama konstrukcja tego serialu też jest mega ciekawa. Do brzegu. The last of us jest jednym z najlepszych filmów/seriali na bazie gier, ale ogólnie serialem bardzo przeciętnym. Co więcej jak widać na podstawie wybitnej gry, trzymając się w miarę sztywno gameplayu wcale nie muszą oznaczać genialnego scenariusza a tym bardziej serialu. Szkoda trochę zmarnowanej szansy :(

[@KrzysztofMMaj]

Podbijam i się podpisuję. Myślałem, że wrócę do całości i obejrzę naraz, a nie mogę się zmusić. Coś nie zagrało

[@michalmaruchniak]

Popieram, zrobiono z the last of us mesjasza seriali i widzę że u wielu osób spowodowało to wyłączenie krytycznego spojrzenia. Przecież od momentu pojawienia się przedszkolanki poziom serialu leci na łep. Po cholere zrobili tak długi odcinek 3 a później tak krótkie. Mam uwierzyć w relacje ojciec córka? Jak gdzie? Fanboystwo przesłania logikę.

[@Daner40i4]

@@michalmaruchniak Ja jako fan gry też jestem niestety zawiedziony, po 2 dobrych odcinkach poziom powoli spadał, a zachwytów nad grą Belli nie podzielam:) Strasznie fanatycznie niektórzy podchodzą do tego serialu, rzekomo fani gry którzy powinni widzieć jaki to jest zmarnowany potencjał.

[@Z1OMBAL]

@@Daner40i4 popieram casting fatalny

[@kacpersapkowski5027]

Bardzo fajna dyskusja cudownie się słucha takich rozmów, cieszę się że jest tego typu kanał. Więcej Artura poproszę na bez schematu 😎

[@ukaszbulla3029]

Jaką mamy pewność że świetliki nawet tworząc lek z sukcesem tak bezinteresownie się nim podzielą z całym światem, czy Ellie i jej odporność nie była by tylko kartą przetargową do odbudowania świata ale według zasad świetlików? Nie wierzę, że w takich czasach gdzie już nic nie ma wartości taki lek wyjątkowy, surowiec byłby rozdawany na lewo i prawo :)

[@hater2764]

Dokładnie! Świetliki to w sumie terroryści! Wiele mają za uszami.... Nie wiadomo nawet czy by im się ta szczepionka na pewno udała! Poza tym wbrew pozorom wcale tak wiele by nie zmieniła....

[@zuzauramek9850]

Wiele osób nie obchodzi co wyszło a co nie wyszło. To jest serial dla wszystkich a nie tylko dla tych co grają w gry.

[@ziarenko1164]

Oglądałem niemal wszystkie wasze recenzje urzeczony tym, z jaką delikatnością podchodziliście do drugiego człowieka i krytycznie komentujcie wszelkie generalizacje i uprzedzenia. Jedno z haseł które tu usłyszałem brzmiało, że chcecie stworzyć bezpieczną strefę dla wszystkich. Tym bardziej zaskoczyło mnie i ubodło stwierdzenie gościa, że "wszyscy księża są przedstawiani jako źli i jest to bardzo dobre bo on jest antyklerykałem". Jeśli nie widać w tym zadaniu nic złego to możecie podmienić księży na osoby niehetero a bycie antyklerykałem na homofobem. Zakładam, że na kanale "bez schematu" mogą pojawić się różne niespodziewane rzeczy ale ten komentarz po prostu popsuł mi dzień.

[@gunnersfan81]

Chcę poruszyć tylko jedną kwestię. Powiedziałeś, że uważasz za "nieco infantylne" to, że wielu graczy obraziło się na TLOU 2. No cóż, widocznie jestem więc "nieco infantylny". Może nie tyle się obraziłem na dwójkę, co zwyczajnie nigdy już w nią nie zagram. Po prostu nie spodobały mi się wybory fabularne Druckmana. Chcąc skończyć grę, byłem zmuszany długimi godzianmi do robienia rzeczy, z którymi się nie zgadzałem. W pewnym momencie odłożyłem wręcz pada, bo chciałem, żeby moja postać zginęła, ale oczywiście to nie RPG, więc musiałem ostatecznie zrobić to, czego chciał ode mnie Druckman.

[@BezSchematu]

Miałem dokładnie ta same odczucia i emocje jak Ty. Różnica między nami jest taka, że ja jestem wdzięczny twórcom za to, że dali mi taki wrażenia. Nikt inny wczesniej ani pozniej tego nie zrobił. Dlatego też właśnie uważam obrażanie się na twórców za nieco infantylne.

[@AC-jl7hb]

​@@BezSchematu Spoilery do 2 gry! Filip, przy całej mojej sympatii do ciebie, infantylne są pretensji do graczy, którym TLOU2 się nie podobało i kwitowanie tego komentarzem, że "się obrazili", bo to zupełnie nie o to chodzi. 2 gra była specjalnie kontrowersyjna, łącznie ze zwykłymi kłamstwami na etapie jej promocji. Neil od samego początku chciał zrobić grę o zemście, ale na etapie 1 gry Bruce trzymał go w ryzach i naciskał na opowiedzenie zupełnie innej historii, pełnej niuansów i szarości. W momencie jak Bruce został usunięty Neil został bez jakichkolwiek hamulców. 2 gra jest więc kompletnym zaprzeczeniem 1. 1 gra była historia miłości, szukania piękna i nadziei w zrujnowanym świcie. 1 gra popychała Joela do otworzenia się po raz drugi na miłość rodzicielska, nawet pomimo całego bólu i kiedy mu się to udaje, 2 gra go za tę miłość ukarała. 2 gra to zwykle misery/torture porn i każda decyzja fabularna nastawiona była na szok. To jest gra, która nienawidzi swoich bohaterów. Gra, ktora zmusza gracza do robienia rzeczy obrzydliwych i niewybaczalnych, do mordowania kobiet w ciąży, psów, do torturowania itp. ja odmawiam, nie chce być częścią takiej historii. I ostatecznie po co to wszystko? Żeby po kilkudziesięciu godzinach gry powiedzieć: Przemoc jest zła, a zemsta prowadzi do nikąd. Dzięki gro, nigdy bym na to sama nie wpadła. Jeśli lubisz te grę, super, ale jest cała masa osób, które jej zwyczajnie nie cierpi i mają oni ku temu swoje powody.

[@BezSchematu]

Ale ja do nikogo nie mam pretensji. Powiedziałem, że uważam to za infantylne i tyle.

[@AC-jl7hb]

@@BezSchematu Ewidentnie, ale to najwięcej mówi o tobie samym.

[@radpopl]

Ale jakie to ma znaczenie? To jest historia Ellie, a nie twoja czy taka jaką dla niej sobie wymarzyłeś. To tak jakby w połowie przestać oglądać historię 2WŚ, bo alianci dostają po tyłku.

[@ekrajnizacja]

Fajnie znowu zobaczyć Tomka ;)

[@tomashi81]

Dzięki za dyskusję!. Po finale na drugi dzień kolega z pracy zapytał się mnie czy warto obejrzeć i czy mi się podobało bo znam gry. Powiedziałem mu że warto, mocne 8/10, i że to jest świetna ekranizacja cutscenek i bardzo średnia adaptacja elementów growych ze samej gry. Po tym co Marcin powiedział najwidoczniej nie tylko ja tak myślałem ;) A co do Anny Torv - dajcie spokój z tym Mindhunterem. Tylko FRINGE. Serdecznie Pozdrawiam.

[@FromPolandWithROAAAAR]

Jest Marcin, z programów Grysława wiem, że to duży fan TLOU growego, zapowiada się świetny program! Odpalam!

[@Wiatr_od_morza]

Świetni goście, bardzo się cieszę z tak różnych perspektyw odbioru tego samego serialu :)

[@ukaszz8829]

Cześć. Chciałem posłuchać w pociągu, ale niestety nie ma tego odcinka w podcast addict. Dasz radę wrzucić? Pozdrawiam

[@ciosnek5]

Zaskoczony jestem że zrobiliście trochę sąd moralny (z braku lepszych słów) nad Joelem a praktycznie nie wspomnieliście że Merlene, Chirurg generalnie Świetliki były gotowe zamordować dziewczynę w imię obietnicy tak naprawdę bez pokrycia. Nikt ale to nikt w szpitalu nie miał żadnych obiekcji. Ale Joel to egoista bo nie pozwolił zamordować dziewczyny, która nie wyraziła na nic zgody i którą na dodatek uważa za córkę. To mój zarzut do tej ciekawej dyskusji, która swoją drogą sporo zyskała na nowych/starych twarzach. Nie wiem co będę teraz robić w poniedziałkowe wieczory 😄 Co do samego serialu. Ja jestem trochę nieusatysfakcjonowany. 1 odcinek bardzo mnie nakręcił a potem krzywa napięcia była raczej opadająca. Uważam że chciano zrobić klika gatunków na raz a tylko dramatem psychologicznym TLOU jest świetnym. Tak samo jak chciano nakreślić skomplikowane profile psychologiczne wielu postaci ale dla mnie 8 odcinków okazało się za mało by to osiągnąć (1 odc dostali w całości Bill i Frank). Np. albo opowiedzcie mi więcej o Kathleen i nie muszę wtedy głowić się albo słuchać podcastów żeby dowiedzieć się jaki był powód jej działań (może jestem za głupi) albo wywalcie ją w ogóle i niech nie zabiera czasu Joelowi i Ellie albo komuś innemu nawet zainfekowanym. Bill i Frank działają nie tylko dlatego że są świetnie napisani ale też dlatego że mają czas ekranowy a my mamy czas się z nimi zżyć. Kathleen jest na ekranie 5 min w których tu jest przedszkolanką a tam bez powodu odpala lekarza. Sory ale dla mnie to nie gra i to nie ma żadnego związku z umiejętnościami aktorki. To o negatywach o pozytywach każdy już w wszystko powiedział. Żeby było jasne, serial mi się podobał. Sam wyróżnię casting. Na grę Belli brak mi słów. Popis Z oceną całości waham się między 7 a 8 na 10 i w takim wahaniu pozostanę dopóki nie obejrzę całości ponownie.

[@chichotkosmosu]

Jak to nie mieli obiekcji? Czyżbym myliła z grą? Co do zasady takie decyzje są trudne, ale niekoniecznie trzeba o tym głośno mówić. A może trzeba, bo to uczłowiecza? W grze Marlene miała duży problem, chirurg w drugiej części również. Wiem, że to jest pretekst do rozkmin na temat etyczności wyborów, ale na pierwszy rzut można założyć, że ogromna część ludzi poświęciłaby swoje życie, chociażby dlatego, bo ten świat był trudny i w pewnym sensie było szlachetne, aby poświęcić siebie w imię potencjalnej zmiany. Spoiler. Zresztą w drugiej części już nie ma miejsce na te moralne rozważania,bo Ellie jasno pokazała swoim zachowaniem, jak Joel ją rozczarował, zabierając jej szansę zmiany świata.

[@ciosnek5]

@@chichotkosmosu No ja gry tutaj nie komentuje. Nie uważam że Marlene zachowuje się jak osoba która ma poważne rozterki moralne. Generalnie to mówi że jej z tym źle i tyle. To jest poziom rozterek jakie ja mam kiedy zjem całą tabliczkę czekolady a miałem jeść po pasku 😄Mój największy zarzut jest taki że ona działa bez wiedzy Ellie. Ellie jest nieprzytomna, miała mieć badania. No mówiąc czysto faktami morduje kilkunastoletnią dziewczynę w imię czegoś co nie daje żadnej gwarancji na zmianę świata. Oceniam to tu i teraz. A przypomnę też scenę przed złapaniem przez Świetliki w której Ellie mówi co tam będą sobie robić z Joelem jak już wyjadą z Bostonu. Na żadnym etapie Ellie nie daje mi pewności że chce się poświecić. Patrząc na wspomnianą scenę, wręcz przeciwnie. A to co się dzieje w drugiej części to jest temat na zupełnie inna dyskusję.

[@chichotkosmosu]

@@ciosnek5 nie zapominaj, że to na podstawie gry, a gra ma pewien scenariusz. To nie jest życie, abyśmy oceniali spontaniczne zachowanie człowieka tylko realizacja sceny, która dalej zaprowadza nas do kolejnych konsekwencji, a finalnie do TLOU 2 ; ) Mam wrażenie, że wielu ludzi o tym zapomina. Miało być dramatycznie, bez poszanowania czyjejś wiedzy i tak było. Gry Marlene z filmu nie pamiętam, ale jeśli faktycznie było to emocjonalnie płaskie, to dla mnie znak, że kolejny raz albo Neil (twórca gry) znacząco obniżył standardy albo miał lichą władzę nad grą aktorów. Zaraz sobie zresztą sprawdzę, bo często dwie osoby odbierają skrajnie różnie tę samą scenę.

[@chichotkosmosu]

Heh... Tak jak myślałam : ) Być może jesteś przyzwyczajony do dosadnych komunikatów? Ja tam widzę kobietę, która - jaka sama mówi- nie miała wyjścia, a która próbuje się trzymać twardo, w sytuacji, w której uśmierca dziecko, które kiedyś ocaliła. Na jej twarzy jest ogromne napięcie i świadomość, że nic nie da się zrobić, bo to sytuacja beznajdziejna - szczególnie dla niej i dla niej bardziej niż dla Joela, bo przysięgła jej matce. Zrobiła co mogła - nie poinformowała młodej w myśl, aby jej nie straszyć; ostatni możliwy humanitarny odruch w tej niehumanitarnej sytuacji. Ja bym swojego dziecka nie przeznaczyła na szczepionkę, ale doskonale wiem, że w takim świecie, kiedy stacza się cała ludzkość, żadne pojedyncze ciało nie ma znaczenia i wręcz - w pewnym sensie - objawem egoizmu jest nie podjąć ryzyka, gdy potencjalnie może zakończyć się sukcesem i powrotem do normalności. A już szczególnie nie ma takie życie znaczenia dla tych, którzy wierzą, że się wielokrotnie wcielają ; ) Jestem wręcz pewna, że cały świat plułby na każdą osobę, która nie chciałby w tej sytuacji poświęcić swojego życia : ) Może dzieci miałyby jakieś fory, ale prędko doszłoby do rozważań o ww. humanitarnym zabiegu, czyli uśpieniu bez informowania. To są zbyt duże rzeczy, aby się certolić. Taki człowiek prędko zginąłby jak nie pojmany to ukamieniowany. Nie ma sentymentów.

[@ciosnek5]

@@chichotkosmosu Nie zapominam że serial jest na podstawie gry. Oglądam historię "teraźniejszą" i z tej perspektywy ją oceniam nie mówiąc o tym że w grę mogłem nie grać. Jak powiedziałem TLOU 2 to temat na inna dyskusję. Nie jestem przyzwyczajony do dosadnych komunikatów. Nigdzie też nie powiedziałem o grze aktorskiej. Oceniam ludzi przez ich czyny. A czyny Marlene są takie że w ciągu "15 minut" od odnalezieniu Ellie, która przeżyła z Joelem jakąś chorą para odyseje, uśpiła ją na badania następnie pozostawia ją uśpioną i postanawia ją zabić. Córkę swojej przyjaciółki. Ciekaw jestem jakby zabiła w takim razie obcą dziewczynę. Zabiłaby w "11 minut"? Nie uważam że tak się zachowuje człowiek z rozterkami moralnymi. A na pewno nie rozumiem (I TO JEST CLUE TEGO O CO MI CHODZI) wielkich rozpraw nad moralnością Joela kiedy nie poruszamy tematu Marlene. Co do tego kto co by zrobił i kogo by poświęcił to ja się nie wypowiadam. Ludziom przychodzi to bardzo lekko. co do tego to że nie poświęcenie swojego życia jest objawem egoizmu to mamy różne jego pojęcia.

[@mszca2726]

Jeśli chodzi o gry , ukończyłem obie części , nawet kilka razy . Znam tą historię dosyć dobrze . Rozumiem decyzje Joela , chodzi nie zgadzam się z nią po mimo tego ze sam jestem ojcem i mam córkę w podobnym wieku . Grając w Part II , w połowie gry się odbiłem , przestałem grać , darowałem sobie tą historie myśląc to nie TLOU. W końcu zasiadłem raz jeszcze do „dwójki” i wbiłem platynę 😉. Bo do tej historii trzeba dojrzeć , przetrawić podjęte tam decyzje , żeby zrozumieć . Dla mnie jest to jedna z lepszych seri warta do ekranizacji filmowej czy serialowej .

[@Zizi_top]

Świetny materiał Panowie. Dzięki!

[@Wampizd.]

Serial oceniam bez znajomości gry. Jak dla mnie jest dobry i tylko tyle. Bardzo nie równy. Część wątków za długa, inne rozbite nie potrzebnie na dwa odcinki. I przede wszystkim za mało grzybo-zombie oraz brutalności. W pewnych chwilach można zapomnieć że w ogóle są w tym serialu. Także dam ocenę 7/10

[@TomaszGromol]

Filipie, proszę, zostańcie z nami jak najdłużej. Zdecydowanie najlepsze dyskusje o tematyce serialowej na polskim YT :)

[@andrzejdubiel3263]

A kto w ogóle powiedział, że szczepionkę udałoby się stworzyć? Może było wysokie prawdopodobieństwo, ale gwarancji nie było. To też trzeba wziąć pod uwagę.

[@wtmChester79]

Nigdy nie grałem w TLOU, ale obejrzałem świetny gameplay chyba sarge'a. Niewątpliwie to najlepsza adaptacja gry jaką widziałem, ale zabrakło mi w serialu tego gameplayowego "przebijania/przekopywania" się przez zainfekowanych (choć rozumiem że twórcy chcieli uniknąć efektu walki z hordami "zombie"), ale wraz z tym zabrakło mi klimatu grozy szczegolnie w zamkniętych pomieszczeniach. Druga sprawa to aktorka grająca Ellie (choć zagrała świetnie) to kompletnie nie przypadła mi do gustu twarz aktorki - tak jak Pedro to z wyglądu idealny Joel, tak Bella kompletnie nie przypomina Ellie z gry.

[@kuba3422]

Świetne podsumowanie całości Z niecierpliwością czekam na jutrzejszy esej

[@Chrzesci]

Czy ja wiem czy to jest adaptacja 10/10 ? Jak dla mnie to co najwyżej ten 1 sezon, może mieć ocenę Ctrl C + Ctrl V. Z mojej perspektywy serial nie wie co z sobą zrobić, bo twórcy stwierdzili, że zrobią post apokaliptyczny świat z zombie w, którym nie ma zombie. To wygląda jak by twórcy chcieli stworzyć przedział jak w fantazy: low fantazy, High fantazy i epic fantazy itp., to tutaj mamy low zombie fantazy, śmiechu warte. Należy też dodać, że twórcy nieudolnie skopiowali wszystko co do joty (główna fabuła) i ja się nudziłem, nie miałem zaskoczenia ABSOLUTNIE. Nie mogli wymyślić coś takiego jak zrobili w Rodzie Smoka, tam to zrobili i było fajnie pomimo różnicy książka, a serial. Oczywiście to zależy od materiału jakim się dysponuję i takie tam (bla bla bla), ale seryjnie czy to są dzieci? Nwm też dlaczego w serialu są odstępstwa od gry. Nową wizje Joela przyjąłem jakoś po połowie 1 odc (ale nie przyjąłem jego wersji starzenia się, gdzie po prostu jej nie ma @imersja), na Eli przestałem zwracać uwagę gdzieś tak od 3/4 serialu, stwierdziłem no okej niech będzie. Wracając do tych odstępstw i podkreślę fakt, że ja widzę jasny podział na to co mamy w źródle, a w przekładzie, a dlaczego są te różnice to pozostawiam do własnej interpretacji. Córka Joela ..., nie wieżę że ona jest córką głównego bohatera nie mam podstaw. Mogli by pokazać zdjęcie całej rodzinki, pogadać o niej czy coś ale nie rozwiniemy tego wątku. Tak samo jak w grze nie wzruszyłem się jej śmiercią tak, więc rozbudowa wątku córki poszła na marne, bo nic nie czułem na końcu. Nie podoba mi się też dodawanie wątków kosztem treścią (odc 3, 4, 5, ). Dziwna re-definicja miłości, beznadziejny wątek kobiety z syndromem brakuje mi brata (swoją drogą według mnie serial ukazuje postacie kobiece jako nie nadające się do zarządzania ludźmi). Nudny 6 odc, ale trzeba oddać, że pokazali tą osadę i na tym się kończą plusy. Nie czułem końcówki, brakowało mi AKCJI, ostania scena to dla mnie takie OH NO ANYWAY. 7 odc eeeeeeee jak by był na końcu to okej (jak odc 9, a nie 7), chodź pragnę jeszcze dodać, że mamy tutaj taką zajawkę. Lecz nie wiemy dlaczego Eli ma taką zajawkę i ja jej nie rozumiem, nawet po rozwoju jej postaci w TloU 2 (a jest to kluczowe po to by progresować lepiej niż % w PRL). Odc 8 był najlepszy od tego co mieliśmy od odcinka 2. Jednak nie był idealny pomijać tą logikę, która nie trzyma się zbyt mocno tego tworu, brakowało mi tam zombie i było by to idealne takie proste, a twórcy biją się z słońcem soplami lodu. 9 odc mech miałem takie wrażenie, że to nie jest Joel, którego znam taki gadatliwy itp (do momentu z flashgangiem). Poza tym nic dla mnie tam wartego uwagi nie było poza brakiem logiki. Podsumowując według mnie serial nie powinien nazywać się The Last of Us, lecz Not The Last of Us. Mam nadzieję, że twórcy wyciągną wnioski ze swojego tworu i go ulepszą, jak i nie pójdą w swoją low zombie fantazy.

[@aksorz]

" Jestem antyklerykałem i bardzo podoba mi się że w kolejnym serialu pokazano że wszelcy nawet i samozwańczy kaznodzieje są psycholami, zboczeńcami i najgorszym ludzkim ścierwem" - ta sparafrazowana przeze mnie wypowiedź którą przed chwilą przytoczyłem jak dla mnie nie powinna wypłynąć z ust krytyka miejącego się osobą inteligentną i deklarującą brak uprzedzeń do różnych grup społecznych. Ciekawe co by było gdyby podczas dyskusji ktoś powiedział że "Jestem homofobem i uważam że wszyscy homoseksualiści to pedofile " - jest to brednia, jednak jak widac w przypadku religii można używać takich uogólnień podczas wypowiedzi. Homofobia jest zła ale antyklerykalizm jest ok mimo iż jest krzywdzący dla wielu osób z tej grupy społecznej.

[@BezSchematu]

Ale osobą homoseksualną się rodzisz, a klerykiem zostajesz z wyboru.

[@w.j.t]

Autor tych słów ostro i odważnie pojechał po muzułmańskich duchownych.

[@AC-jl7hb]

Porównywanie antyklerykalizmu do homofobii? Mam nadzieję, że się rozciagnales zanim zacząłeś robić te fikołki! 🤦

[@hopasiupa9858]

​​@@BezSchematu Czyli lepiej być pedofilem z urodzenia niż ludzkim ścierwem z wyboru? Ok czaję... Filip Ehh, tak na poważnie... Słabe to było, przedmówca ma rację.

[@hater2764]

Widzicie chociaż z kim dyskutujecie? Obejrzyjcie jego konto/profil! 😆😂🤣

[@suawomir]

Marcin - świetne wypowiedzi, świetne diagnozy

[@Matez1911]

Jakże miło było po pracy posłuchać tak zacnego grona, przy tak fantastycznej dyskusji. Co do samej dyskusji. To zgadzam się ze wszystkimi waszymi zaletami jak i wadami serialu The Last of Us. Dawno już nie widziałem takiego serialu, który podczas oglądania każdego odcinka, sprawia mi tyle emocji oraz zaangażowania w historię bohaterów The Last of Us. Ten serial dostaje ode mnie mocne 9/10❤

[@agnieszkaadamkiewicz4747]

Myślę że istotne tu jest takie minimalistyczne podejście, atmosfera jest taka, że prawie nikogo już nie ma, wszyscy umarli, zniszczylismy świat. Nie grałam w grę i film trzymał mnie dość w napięciu. Bohaterowie mają jakieś wojskowe doświadczenie, więc nie są tak przestraszeni cały czas, jak ja bym pewnie była. I nie przezylabym tyle czasu na pewno 😅 i co ludzie mają z tymi żyrafami...

[@bizonmg364]

"Gdzie jest Emmaj? Gdzie jest Emmaj? Gdzie jest Emmaj? "

[@matekneomatiss]

GodDamn.... Ależ EKIPA!

[@Zajac1891]

Gabriel luna w the last of us . Rozmawiajmy z graczami a nie pajacem którego gracza udaje

[@rayex1460]

Będzie też coś takiego co tygodniowego w ramach omawiania seriali Gen V i 4-tego sezonu The Boys?

[@jankifromla]

Kiedy czwarty sezon the Boya?

[@shamelessfartman89]

Obstawiam, że drugi sezon serialu rozbuduje bohaterów przed wydarzeniami z drugiej części gry.

[@vubeatz]

Poprosiłbym o taką dyskusję ale osoby które grały w grę i ze spojlerami. To by było ciekawe zmierzyć ze sobą różne opinie o to jak powinien zostać zbudowany sezon 2 i 3, patrząc na to jak druga część została zbudowana.

[@Forfiter23]

Brakowało mi delikatnie więcej brutalności jak na ten świat. Castingowo mistrzostwo a w szczególności Bella Ramsey. Mało zainfekowanych, to o czym mówiliście zabrakło mi nawet dźwięków klikerów gdzieś w oddali. Delikatnie nie równe odcinki np 4 i 5 który mógłby być jednym długim tak jak odcinek 3. Oceniając serial serial w całości 7/10. Mam nadzieję że w 2 sezonie dostanę więcej tych rzeczy i będzie mistrzostwo.

[@bluelily391]

Jeśli Katlien jest traktowana jako z nadwagą i wciąż widzę że tylu podkreśla tylko to przy tej postaci, mi się odechciewa wszystkiego. Chyba my grubsi, po prostu nie powinniśmy żyć. Żeby jeszcze tylko istnieli łaskawi, którzy nas odstrzelą- ja proszę. I tak cierpię na depresję, przez stygmę świata.

[@KrzysztofMMaj]

Potrzeba grubancypacji, że zacytuję fantastyczne babeczki z Wingardium Grubiosa. Nie martw się, nie wszyscy używają takich określeń derogatywnie, ale prawda smutna jest taka, że postępuje to powoli...

[@PaulThrashu]

Jak można być grubym w świecie postapo w którym nie ma dostępu do wysokoenergetycznego jedzenia. Jednak takie castingi też mają wpływ na realizm świata przedstawionego. A tak w nawiasie to jednak bycie grubym to nic dobrego i trzeba zacząć pracować nad sobą ;)

[@bluelily391]

@@PaulThrashu żeby nad sobą pracować, pierw musi ci się w ogóle chcieć żyć.

[@PaulThrashu]

@@bluelily391 przecież żyjesz

[@radpopl]

@@PaulThrashu Jeżeli jest się na szczycie, to można być grubym.

[@ukaszukasz7059]

Bardzo dobry serial dramatyczny ale bardzo nudny serial jezeli chodzi o post-apo

[@captainRogue41]

Doskonały przykład z grą final fantasy 7 i jego remakem. Ps Final fantasy 7 best game ever 🏆

[@chichotkosmosu]

Nie rozumiem co znaczy "Bella zagrała lepiej niż gracze zapamiętali postać z gry"... Nie rozumiem, ale czuję, że się nie zgadzam. Ja akurat lubię urodę Belli, chociaż w ogóle nie ma nic wspólnego z Ellie. Zawsze jestem otwarta i chętnie dam się zaskoczyć, ale nie zaskoczyło. Jej twarz nie jest dla mnie ekspresyjna, ona oczywiście pokazywała różnorodne emocje, ale to się nie umywa do bogactwa uczuć na twarzy Ellie z gry, gdzie typowe były krótkie spojrzenia, zamyślenia i wzrok skierowany w ziemię czy memłanie niewidzialnego cukierka. To jest niedoścignione. Co najciekawsze, jest wiele osób, które absolutnie - tak jak ja - uznają, że Bella przewyższa ekspresją mimiczną oryginał, a to tylko pokazuje jak różnie odbieramy dane wrażenia i od jak wielu czynników to zależy.

[@BezSchematu]

To znaczy, że Bella w wielu momentach zagrała lepszą Ellie niż Ashley Johnson w grze.

[@chichotkosmosu]

Ok, ale czemu się od razu wypowiadać za graczy? ; ) Dopisałam wyżej, że to zaskakujące jak ludzie różnie odbierają dokładnie to samo i niech tak po prostu będzie. Jak wiesz jestem w mniejszości, w pewnym sensie przegrana, a w pewnym nie, bo mam oryginał, który dał mi to, czego od dawna nie dała żadna...rzecz, produkcja, zjawisko. Chyba wszyscy są na swój sposób zadowoleni 🙃

[@chichotkosmosu]

Oho, pięknie to teraz określił jeden z rozmówców: Bella to nie jest postać z mojej bajki, chociaż nie uważam, ze to zakapior 🤣 Dobra, pobiłam rekordy w pisaniu o ekspresji i mimice, mogę odejść w pokoju. Poczekam na drugim sezon i powrócę jęczeć 😏

[@Daner40i4]

Pedro jako Joel jeszcze jakoś się broni chociaż wolał bym kogoś innego w tej roli to zachwytów nad Bellą kompletnie nie rozumiem, moim zdaniem pomyłka obsadowa podobnie jak Melanie Lynskey jako Kathleen. Nie chodzi o wygląd ale aktorsko to nie było nic wybitnego jak to niektórzy przedstawiają chyba w opozycji do chamskich ataków na urodę aktorki bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię. 5/10 za całość i niestety zawód.

[@BezSchematu]

@@Daner40i4 W takim razie dlaczego tak wiele osób w swoich profesjonalnych recenzjach podkreśla to, że Bella swoim talentem w produkcji błyszczy? Możliwości są trzy: 1. Niezwykły zbieg okoliczności - wszyscy poza tobą się mylą 2. Chcą Ci zrobić na złość 3. To Ty się mylisz.

[@ToruOgiwara]

Poza innymi mankamentami ten serial nie trzyma w napięciu. Ostatni zryw to ten moment z zakażonymi wychodzącymi spod ziemi. Potem nic. Aktorsko? Świetne. Filmowo? Przeciętnie.

[@pingwinowa9228]

No pięknie

[@melkorq]

Czekam na dyskusje z Grzegorzem i Krzysztofem

[@BezSchematu]

Już była

[@melkorq]

@@BezSchematu była 9 odcinka a nie całości

[@BezSchematu]

@@melkorq i wystarczy. Nie będę organizował 3 różnych dyskusji o jednym i tym samym temacie

[@Kokosz_tsunami_valhalla]

Zacne towarzystwo. Joel w lewym dolnym rogu, reszta świetliki 😁🤷‍♂️

[@lowinyl]

Ten pan w niebieskiej bluzie to jakis mój soulmate, w przeciwieństwie do pana Krzysztofa M., który szczerze mówiąc rozwalał tylko te lajwy swoimi infantylnymi/bezsensownymi/czepialskimi uwagami.

[@KrzysztofMMaj]

Incydentalnie te uwagi pokrywają się z treścią większości recenzji zagranicznych serialu. Krytycznych, nie bezkrytycznych. A poziom fanboizmu, który sprawia, że moja ocena serialu jako DOBREGO, postrzegana jest jako krytyczną, jawnie pokazuje problem z fanboizmem

[@lowinyl]

W ogóle to nie o to chodzi. Były dziesiątki sytuacji, jak np. jakieś pierdzielenie o konieczności budowania wieżyczki ogniowej w odcinku nr 3. Nie dalo sie tych lajwow słuchać przez to, bo co i rusz tego rodzaju historyjki z d* opowiadałeś.

[@grzegorzgrzywacz6073]

@@lowinyl Właśnie dobrze ze były te wstawki, ja choć bardzo lubie to co Filip robo to często to uwielbienie serialu przez niego było genialne kontrowane przez Krzysztofa.

[@radpopl]

@@grzegorzgrzywacz6073 Często były ok. Niestety, równie często były męczące i nic nie wnosiły.

[@Krzysztoffix]

The Last of Bez Schematu tym razem

[@PravoSlavicon]

Eeeee... Wut? Dla mnie... (nie dooglądałem całego... nie miałem siły i czasu... ale to o czymś świadczy) serial był słaby, bo ta fabuła słabo radzi sobie w tej formie. To całkiem niezła adaptacja, bo wielość scen zdaje się pozostawać na swoim miejscu, ale bez warstwy gameplayu (zombie, wyczyny Joela i Ellie, poczucie wspólnej podróży, czas jaki jest nam dany z Ellie i przeżycia jakich doznajemy z perspektywy protagonisty) serwuje mi nieodparte wrażenie serialowego odpowiednika dysonansu ludonaratywnego. Momenty szybkiej akcji, napięcia, grozy (przypominam że gra była pierwotnie survival horrorem) zastąpiono jakimiś wypełniaczami które nijak nie odnoszą się do historii protagonisty (ów), na czym cierpi cały motyw budowanej relacji protagonisty z przybraną córką. Taka teoria... Mam wrażenie że scenarzyści padli ofiarą faktu 'filmowości gry' i przez to (niesłusznie uznali) że w formie nieinteraktywnej poradzi sobie równie dobrze.

[@ewabieda2920]

Czy to nie podobne do the road?

[@patrykpodgorni2117]

Na miniaturce Pedro Pascal taki trochę bardziej Mark Ruffalo 😅

[@ekrajnizacja]

Jakoś tak nie mogę się przyzwyczaić do braku Krzysztofa i Grzegorza 😅

[@matekneomatiss]

Ja nie grałem i się cieszyłem serialem

[@Falmic]

Muszę przyznać, iż pierwszy raz jestem zawiedzony. Tytuł odcinka jest clickbaitem, bo to co tutaj dostałem, to czterech typa broniących serialu i jego głupot. Ktoś powie 'no, ale przecież krytykowali' - guzik prawda. W większości przypadków, krytyka była praktycznie z automatu umniejszana przez osobę która tą krytykę wypowiadała. A reszta przychodziła ze wsparciem. Jedyny któremu czasami udawało się faktycznie zachować 'bez schematu' był Filip. Potrafił rzucić 'narzekacza', niestety bez konkretniejszej reakcji reszty. I tu nie chodzi o to, że mnie się serial nie podobał, a jak ktoś go broni to jest zły. Przy każdej dotychczasowej dyskusji, czułem że i moje zdanie, tego narzekacza, jest tu reprezentowane. Tym razem tak nie było. Brakuje mi tutaj kontrastu. Bo tym właśnie jest dla mnie Bez Schematu (w wersji kilkuosobowej) - bezkrwawą bitwą kontrastów, różnych spojrzeń i poglądów. A dziś dostałem 'TLoU jest super, a jego wady to pierdoły i nie mają znaczenia. 10/10' #KrzysztofWróć

[@BezSchematu]

Przepraszam, że wcześniej nie przebadałem swoich rozmówców pod kątem ich opinii i nie dopilnowałem, żeby ich krytyczne wypowiedzi były dla Ciebie ciekawsze. Następnym razem dopilnuję, żeby to była dobrze wyreżyserowana ustawka.

[@Falmic]

​@@BezSchematu Zagiąłeś mnie, aż nie wiem jak odpowiedzieć w taki sposób aby nie wyjść na idiotę ;] Niemniej spróbuję - nie mam żadnego ale do tego kogo zapraszasz czy wg. jakiego klucza. To Twoja piaskownica i Twoje zasady. Nic mi do tego. Zaproszeni goście byli merytoryczni, jak zawsze zresztą - niestety tak się złożyło, że mieli bardzo podobne opinie, przez co dyskusja była bardzo jednowymiarowa. Nawet odniosłem takie wrażenie, iż sam to zauważyłeś przez co zacząłeś wrzucać 'narzekacze'. A może tak mi się tylko wydaje. Niemniej, do tej pory w dyskusjach udawało Ci się uzyskiwać kontrast. Nie wiem czy robiłeś to podświadomie, czy miałeś wiedzę o opiniach zapraszanych gości i na tej podstawie ustawiałeś kto się pojawi. To nie ma znaczenia jak to robisz. Dla mnie ważnym jest tylko to, abyś dalej to robił - bo to Cię wyróżnia od masy 'udawaczy' którymi zalany jest jutub. Ja jako widz, czy pewnego rodzaju fan contentu który tworzysz, staram się dawać konstruktywną krytykę i opinię. Ale to moja perspektywa, moja opinia - randoma z internetu ;] Możesz się z nią zgadzać, bądź nie. No chyba, że w Twojej ocenie, przestanie być konstruktywna - wtedy ładnie bym poprosił o info ;] ps. jak będziesz robić ustawkę, to pamiętaj by dobrze rozcieńczyć keczup - sztuczna krew jest niesmaczna :p

[@danielkalinowski3758]

Jedna z pierdół jakie usłyszałem: "To serial o ludziach, nie o zombie, helloł" Że niby ma to wyjaśniać czemu jest tak mało zombie gdzie w grze roiło się od nich na pęczki. Analogicznie - "Pan i władca" też był o ludziach (żyjących i tłukących się na morzu" Dlatego mieliby pokazać okręt sporadycznie albo najlepiej pokazać załogę na szalupie z tekturowym modelem statku w tle? Większej HELLOŁ , bzdury nie słyszałem.

[@bojack_polak]

Ten serial jest ok. Tylko tyle. Poprawny ale tylko poprawny. Nic wielkiego. Nic co mnie wbiło w fotel. Zapomnę o nim szybko. Ale napewno nie wyszedł paszkwil jak Wiedźmin.

[@AgnieszkaZelek]

To co uważam za piękne w tym serialu, to-to jak bardzo uwypuklił jak różne mamy wrażliwości i jak różnie odbieramy tzw. "dylematy moralne". Ja nie miałabym dylematu, chociaż sama nawet nie jestem rodzicem. Gdyby ktoś chciał w imię jakiegoś abstrakcyjnego "większego dobra" zabić i poświęcić osobę, na której mi zależy, za którą czuję się odpowiedzialna, bez dania mi możliwości pożegnania się z nią, poznania również jej ostatecznej woli, w dodatku byłaby to osoba bardzo młoda, niemalże dziecko.. wymordowałabym tych WSZYSTKICH bez zastanowienia. Z dystansem, zaskoczeniem i zaintrygowaniem obserwuje tych, którzy mają na ten temat odmienną opinię..

[@AC-jl7hb]

Always save the kid! 👍

[@ewa6717]

Dokładnie... mnie szczerze zaniepokoił poziom kontrowersji i ilość dyskusji o tym zakończeniu - dla mnie tu nie ma żadnego dylematu, Joel postąpił w jedyny właściwy sposób (biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności!). I zaskakuje mnie jak wielu wśród nas jest ludzi, którzy woleliby poświęcić dziecko dla eksperymentu medycznego. Dobrze, że rzeczone kiedyś przez Krzysztofa "niezależne komisje etyczne" nigdy by się na to nie zgodziły.

[@hater2764]

Zesrałabyś się! A nie zamordowała kogokolwiek....

[@hater2764]

Ellie w drugiej części sama ma pretensję do Joela, że ją okłamał i podją decyzję za nią! Większość fabuły The Last of Us Part 2 to właśnie konsekwencje jego decyzji....

[@AC-jl7hb]

@@hater2764 Większość fabuły TLOU2 to marny fanfik 🤷

[@MisiekJB]

Odnośnie sceny z przedzierania się Joela do Ellie w ostatnim odcinku to moim zdaniem ten montaż wybijał widza z rytmu odcinka. Nie rozumiem dlaczego zamiast kilkudziesięciosekundowego montażu nie zrobili normalnej kilkuminutowej sceny, np. w stylu jednego ujęcia bez cięć, jak pamiętna sceny walki Daredevila z serialu Netflixa. Tym bardziej biorąc pod uwagę dość krótki metraż tego odcinka. Zamiast potęgować emocje na koniec sezonu odniosło się wrażenie pędzenia do jego zakończenia.

[@kitkat12147]

Ale mi się podoba stwierdzenie "w życiu też tak jest, że gra gra graczami"

[@MistrzPatison]

Władimir papa

[@ZenonMcRae]

Wszystko świetnie, tylko jedno zastrzeżenie. 10 tygodni podcastów i ani jednej kobiety wśród komentatorów ... ich punkt widzenia na poszczególne zagadnienia nadałby im inne wagi, znaczenia. Na pewno byłoby to ożywcze dla dyskusji, przecież koniec końców kobiety też grają w gry, oglądają seriale, ba są mądre i elokwentne. Pozdrawiam.

[@BezSchematu]

Co mogę powiedzieć? Chyba tylko, że zapraszałem i że bez sukcesu.

[@ZenonMcRae]

@@BezSchematu Z mojej strony to była mała łyżka dziegciu w wielkiej beczce miodu, ale skoro były podejmowane owe wysiłki to przyjmuję usprawiedliwienie. Aczkolwiek ciężko mi uwierzyć, że żadna kobieta nie zdecydował się na udział w dyskusji z tak kulturalnymi i pełnymi pasji facetami, gdzie można było poruszyć tyle wątków psychologicznych, egzystencjalnych, kulturowych czy społecznych. Czekam na kolejną serię podcastów dla drugiego sezonu TLoU. Pozdrawiam.

[@w.j.t]

​@@ZenonMcRae Żadna kobieta błyskawica się nie odważyła. Moje ciało moja sprawa, tymczasem Joel zadecydował za Elly. Pustosłowie.

[@AC-jl7hb]

​@@w.j.t co? 😂

[@PółelFzBrygadyVrihedd]

Hm.. zakończenie 1 sezonu rozumiem, że na podstawie gry, bo nie grałem. Ok, zakończenie dosyć ciekawe. Ale wyobraźmy sobie prawdziwie mocne zakończenie. Joel i Ellie przedzierają się przez hordę zainfekowanych w drodze do szpitala. To nie jest spacerek zakończony zatrzymaniem przez żołnierzy. Może Joel zostaje po drodze zainfekowany. Następnie na miejscu po dowiedzeniu się w jaki sposób Świetliki zamierzają stworzyć szczepionkę, Ellie decyduje się na poświęcenie, przechodząc proces decyzji i wyboru. Trochę dla ludzkości a może więcej nawet dla Joela. Joel oczywiście się temu sprzeciwia i zostaje powstrzymany przez żołnierzy. Budzi się w jakiejś celi po zaaplikowaniu szczepionki, gdzie Ellie już nie ma. Ale ludzkość ma szansę. Albo Joel próbuje powstrzymać Świetliki wcześniej, również podejmując trudną moralnie decyzję. Ale ginie po drodze. Co prawda nie mogłoby być wtedy 2go sezonu. To zakończenie oryginalne szczerze mówiąc nie robi takiego wrażenia, nie niesie takiej dawki emocji. Trudności wyboru moralnego, gdzie żadna decyzja nie jest dobra tak naprawdę. Mamy terminatora, który zabija z lekko kilkunastu żołnierzy, nie zwykłych ludzi z bronią. Tylko zawodowych żołnierzy, samemu nie zostając nawet rannym. Ok, rozumiem że to na bazie gry, gdzie gra ma swoje prawa. Ale nie jestem przekonany, że przenoszenie gry kropka w kropkę na ekran jest zawsze najlepszym rozwiązaniem dla wersji serialowej. Niemniej jednak to oczywiście świetny serial. Po prostu szukam jakie rozwiązania byłyby tak mocne, że zostawałyby w pamięci na długie dni.

[@Merrick_Mayfair]

Kocham serię (zarówno gier jak i serial) The Last of US choć uważam, że nie ma bardziej skurwysyńskiego rozpoczęcia gry od śmierci dziecka - cała seria to emocjonalna miazga 🤯

[@Merrick_Mayfair]

@@starlaixystar kim jesteś aby mnie oceniać 🤯 o gustach się nie dyskutuje The Last of US II było mocne fabuła była bardzo dobra.

[@Merrick_Mayfair]

@@starlaixystar tak jak pisałam wyżej o gustach się nie dyskutuje, a narzucanie komuś swoich racji jest głupie.

[@Merrick_Mayfair]

@@starlaixystar czyli jesteś homofobem i nie ma to nic wspólnego z fabułą 🙈

[@Halt.]

Serial o zombie bez zombie, dziwne. :P

[@szymonmackowiak3087]

Te żenujące angielskie wstawki

[@BezSchematu]

Widzę, że każdy w takich dyskusjach znajduje dla siebie coś ważnego.

[@calvin1526]

Nick Chlebosz6

[@panrop4022]

Dorabiacie na sile filozofie do gownoanej gry o zombie, akty jak poswiecenie ludzkie to juz "Ghost of Mars" tez pokazywaly. Co za gowno...