Patrz jak ZMASAKROWALI mojego Wiedźmina😞| Rodowód Krwi

[@BezSchematu]

Pięknie dziękuję wszystkim moim rozmówcom i rozmówczyniom oraz tym, którzy dołączyli do nas na żywo. Wyszła WSPANIAŁA dyskusja/roast. Koniecznie sprawdźcie w opisie kanały moich gości.👆

[@Falmic]

Ja mam taką uwagę do Krzysztofa, bo nie ma do końca racji w 13:30 (przynajmniej wg. Elfów): "I wtedy nagle przychodzi Koniunkcja Sfer i pojawiacie się tutaj wy, ludzie. Pojawiają się tu niedobitki ludzi, przybyłe z innego świata, z waszego dawnego świata, który udało wam się totalnie zniszczyć, waszymi własnymi, wciąż owłosionymi rękami zniszczyć, zaledwie pięć milionów lat po wykształceniu się jako gatunek." Wieża Jaskółki - s.242

[@joannamazurkiewicz7351]

Sprawdzę . Dzięki bez schematu odkryłam kanał Krzysztofa i przepadałam tam . Nadrabiam stare filmy oglądam nowe . Bogactwo . Mądrego to i dobrze posłuchać

[@PurpurowyBibelot]

1. Ja nie zmarnowałem czasu przy tym serialu, posprzątałem mieszkanie po światach, ugotowałem obiada, zrobiłem krokiety do pracy, wypiłem z 2 butelki wina. Polecam. 2. Menhiry jak wszyscy wiemy wzięły się z Asterixa, Obelix je przyniósł. Tyle lat się zajmujecie kultura, a nie wiecie elementarnych rzeczy...

[@beatapaega-kwiecien6227]

Asterix, Obelix i Wineetou. Nie należy zapomnieć o Nativ Americans.

[@fantasywind3923]

Heheh oczywiście że tak Obelix, ale tak poważnie to mi przypomina że druidzi w wiedźminie to właśnie chyba wzorowani na Panoramixie :)...też białe szaty, długie brody, jemiołowe wieńce :)....elfie cmentarze też miały menhiry: "Krasnolud znalazł w obejściu cyrulika sękatą lagę z jesionowego drewna, teraz walił nią we wszystkie mijane menhiry i życzył dawno umarłym elfom wiecznego odpoczynku, ..." Chrzest Ognia.

[@wooowoo6291]

Showrunnerzy Wiedźmina i Rodowodu są tymi, kim byłem ja (2 lata temu) i przed czym skutecznie uciekłem. Jako ponad pięćdziesięcioletni grafik i designer, byłem zmuszony okolicznościami „tworzyć wg współczesnych trendów”. Których ani nie rozumiem, ani nie czuję. Robiłem więc przy każdym projekcie („nowoczesnego” logo, layoutu lub CI) „research”, czyli internetowy przegląd najlepszych dokonań w danej kategorii. Z tego brałem kolorystykę, z tamtego pomysł na kształt, z owego typografię. Tępo, bez specjalnych przemyśleń, bo to mi się „podoba” a tamtego jeszcze nie robiłem. „Dosmaczałem” jakimś detalem i voila! Nowoczesny twór gotowy. Obły, profesjonalny i podobny do wszystkiego, jak volkswagen golf piątka. Dokładnie to robią. Tylko że ja uznałem swoje wypalenie, przełknąłem wstyd i wyrzuciłem 30 lat praktyki do kosza. Zostałem elektrykiem, bo nie chciałem firmować nazwiskiem męczarni, których istoty nie rozumiem. Życzę Hissrich, Bagińskiemu, Paynowi i McKayowi jak najszybszego startu w zawodzie elektryka.

[@Serzkanapka]

Nie rozpędzajmy się. 😬 Tam jest prąd, iskry, nagrzewające się elementy... Elektryka to jednak poważna sprawa. Jeśli tacy fachoffcy się za nią zabiorą, mogą spowodować serię pożarów. Jest wiele innych pięknych i znacznie bezpieczniejszych w razie błędu zawodów.

[@teddyharvester]

Problem jest z goła odwrotny, drogi kolego. Ludzie robiący te seriale całą tą checklistozę znają od podstaw, oni ją wyznają w ramach religii "Diversity, Inclusion, Equity" (w skrócie DIE), robią to świadomie i celowo. To tworzenia dzieł fantasy nie rozumieją, bo te klasyczne dzieła szczególnie przeczą ich wyznaniu, dlatego muszą w adaptacji być "poprawione" i "dostosowane do wspócznesnej widowni" i "odzwierciedlać współczesny świat", co widzieliśmy we wszystkich produkckach fantasy z ostatnich paru lat. Każda fantastyczna rasa czy nacja w tych serialach to miszmasz wszystkiego i odzwierciedlenie typowego amerykańskiej metropolii jak LA czy NY, bo to jest to, co ich od-twórcy znają. Są wszyscy co do jednego "obywatelami świata", owszem, bywają, podróżują, ale kiedy bywają, to jadą w obcym kraju do podobnych ośrodków miejskich, gdzie skład populacji siłą rzeczy wygląda podobnie jak w LA i myślą, że tak właśnie wygląda wszędzie, i nie mają pojęcia, bo nie muszą, że brytyjski rolniczy countryside jest prawie cały biały i podstarzały. Do tego też dochodzi ta moja ulubiona postępowa forma rasizmu, czyli tokenizm, szczególnie widoczny w Rings of Powah, gdzie każda nacja czy rasa są poprószone osobami czarnoskórymi, w każdej grupie głównych bohaterów musi być jeden, przez co jeszcze bardziej wyglądają jak wciśnięci zamiast jak naturalny element świata. Tylko ci źli są cali spójni, bo złożeni z orków. Można sobie pozwolić na takie dywersyfikacje obsady, ale po to trzeba stworzyć świat, który to umożliwia, nie wiem, przez postęp technologii transportu albo coś.

Lauren, leć po oporopowrotnik do koniunkcji sfer! 🥲

[@Petaurista13]

@@teddyharvester problem nie jest w "Diversity, Inclusion, Equity" (nie "Equality"?), bo znam co najmniej kilka dzieł, gdzie mamy różnorodność i włączanie. Choćby, kurwa, Wiedźmina, gdzie w Sadze każda osoba w drużynie Geralta jest z innej parafii, do tego mamy Nilfgraadczyka, kobietę w ciąży i Wampira. Tylko to nie może być na zasadzie "jebnijmy cokolwiek z osobami różnych mniejszości i będzie super, bo mniejszości". To jeszcze musi być dobrze zrobione. I tak, zgodzę się, że tokenism jest formą rasizmu. Równość jest wtedy, kiedy ludzie maja w dupie jakiej kto jest rasy i z kim lubi się pościskać w krzakach, czy innym miejscu, jeśli jest to istotne dla fabuły to te wątki się pojawiają. Zupełnie czym innym jest jeśli wszędzie "MUSI" być ktoś z mniejszości, w dodatku fakt bycia z mniejszości często nie ma żadnego wpływu na tę postać, mimo, że jest ona na chama wciśnięta z dupy w losowe miejsce, gdzie niekoniecznie pasuje. Jak już robimy wątek różnorodności osób w swojej twórczości, to albo robi się kilka odrębnych grup, albo wsadza się pojedynczą osobę do społeczności, ale wtedy nawet wśród najbardziej tolerancyjnych ludzi pojawi się wątek różnic kulturowych, albo ciekawości.

[@Durzy007]

Uważaj co im życzysz, bo jeszcze zostaną prezydentem, albo kim, a taka smutna osoba jak pani Lauren w Białym Domu mogłaby zrobić więcej złego niż Trump, choć przesadzając w dokładnie odwrotną stronę.

[@Vaccyt]

To jest naprawdę zły serial, skoro Krzysztofowi przeszkadza magia ognia XDDDDDDD

[@fantasywind3923]

Jeśli chodzi o wiedźmina netflixa i system magii to oni zawsze spartolą, magia oparta na żywiołach to standard w ksiazkach, ale oni musieli wynajdować koło na nowo i przerobili to bez sensu ani ładu czy składu...magia zresztą i efekty z nią związane zdają się być dla netflixa zbyt dużym problemem :), Lenny Henry elfi czarny czarownik to powinien był nie wiem robić jakieś przywołania demonów, goetia magia przyzywania jak opisał Sapko w Sezonie Burz :) albo jakąś inną czarną magię ogień to podstawowa rzecz jaką czarodziej może sobie wyczarować w wiedźminie książkowym :) wszystko dlatego że nigdy ale to nigdy nie chcą używać materiału źródłowego jak należy i spróbować użyć tych efektów i CGI jak najlepiej i dać jakiś popis możliwości w przedstawianiu efektów zaklęć i czarów! System magii był dość prosty i świetnie opisany w powieściach: "- Szybko się koncentrujesz. Przypominam: kontroluj wydawanie mocy. Wydać możesz tylko tyle, ile wzięłaś. Jeśli wydasz choćby odrobinę więcej, robisz to kosztem własnego organizmu. Taki wysiłek może pozbawić cię przytomności, a w krańcowym przypadku nawet zabić. Jeśli natomiast wydasz wszystko, co wzięłaś, tracisz możliwość powtórzenia, będziesz musiała czerpać jeszcze raz, a wiesz, że to niełatwe i bolesne." Tutaj ustalono że magowie potrzebują ładować sie magiczną energią inaczej będą zużywać energię swych ciał. "- Czarodzieje - wyjaśnił Krepp - czerpią swą moc z sił natury, a dokładniej z tak zwanych Czterech Elemetów albo Pierwiastków, popularnie nazywanych żywiołami. Powietrze, Woda, Ogień i Ziemia. Każdy z tych żywiołów ma swój własny Wymiar, w żargonie czarowników nazywany Płaszczyzną. Istnieje Płaszczyzna Wody, Płaszczyzna Ognia i tak dalej. [...]" To jest standard magii w świecie wiedźmina. "- Intersekcje - podpowiedziała Yennefer, wyskubując rzepy, które wczepiły się jej w rękaw podczas przeprawy przez zarośla. - Pokazuję ci, jak je wykrywać, bo są to miejsca, z których można czerpać moc. - Przecież ja już umiem czerpać moc! A sama uczyłaś mnie, że moc jest wszędzie. Po co więc łazimy po krzakach? W świątyni jest przecież pełno energii! - Owszem, jest jej tam niemało. Dlatego właśnie wybudowano ją tam, a nie gdzie indziej. I dlatego też na terenie świątyni wydaje ci się, że czerpanie jest takie łatwe." ... "- Dlaczego zawsze czerpiemy moc z żył wodnych? Przecież energia magiczna jest wszędzie. Jest w ziemi, prawda? W powietrzu, w ogniu? - Prawda. - A ziemia… O, wszędzie tu dookoła pełno ziemi. Pod nogami. I wszędzie jest powietrze! A jeśli zechcemy ognia, to przecież wystarczy rozpalić ognisko i… - Jesteś jeszcze za słaba, by wyciągnąć energię z ziemi. Za mało jeszcze wiesz, by udało ci się wydobyć coś z powietrza. A ogniem absolutnie zabraniam ci się bawić! Mówiłam już, pod żadnym pozorem nie wolno ci dotykać energii ognia! - Nie krzycz. Pamiętam." To tworzy dość jasny system, czarodzieje czerpią energię magiczną z czterech żywiołów i mogą nad nimi panować, ładują się magiczną energią z różnych naturalnych źródeł i mogą też kontrolować te żywioły, sama Yennefer wielokrotnie wyczarowywała ogień, czarodzieje rzucający kulami ognia czy kulistymi piorunami itp. :) po co to było zmieniać? :) netflix naprawdę nie wie kiedy przestać ze swoimi zmianami...a wszystko dlatego że budują inny kompletnie nie ogarnięty system. :)

[@ladrok97]

Dr. House jest świetnym przykładem jak robić inkluzywną obsadę. Mają osobę kulawą, mają czarnego, mają kobietę, mają żyda (ten kolega), kobieta jest dyrektorką szpitala. Jakoś nikt nigdy go nie reklamował jako inkluzywny serial, tylko jako ciekawy serial niby medyczny.

[@urban8461]

Tak tylko tutaj działa to trochę jak w South Parku czyli różnorodność bohaterów jest pretekstem do żartowania z nich .

[@mr.mishar5407]

"Co też zgadza się z tym, co mamy w serialu - to nie jest już kupośniaczek, gównoburza, kałoszkwał, ale to już jest ekskrementornado" - Krzystof M. Maj, 2022. Cytat roku.

[@kamilslimak7407]

mistrz liryczny :D

[@davoragrypa8424]

Bawiłem się dużo lepiej podczas oglądania was niż podczas oglądania Rodowodu Krwi. W ciekawych czasach żyjemy. Pozdrawiam.

[@ladrok97]

Roasting seriali/filmów to moja ulubiona forma rozrywki. Willow i ich wagonik to wspaniała rzecz

[@rab4448]

Istnieje różnica między lewicowością Sapkowskiego a kulturą woke. U Sapkowskiego elfy były grupą prześladowaną, ale były też w stanie dokonać zbrodni, były moralnie niejednoznaczne. Natomiast dzisiaj wszelkie mniejszości pokazuje się jako jednoznacznie moralnie dobre i szlachetne, a antagonista jest jakimś WASPem. Dlatego w prozie Sapkowskiego nie ma poprawności politycznej, tylko po prostu ciekawy i skomplikowany świat, w którym są różne orientację seksualnej, różne rasy itd.

[@BezSchematu]

🙌

[@Petaurista13]

Zacznijmy od tego, że woke w ogóle nie ma wiele wspólnego z tolerancja i równością. Woke to tokenizm i szukanie rasizmu na siłę do tego stopnia, że na TikToku masz grupę ludzi zachwycającą się nad kobietą, która uważa, że Bali ukradli osobo, Czarnoskórym muzykę metalową. Jak ktoś chce zobaczyć wokies to dam linka do wątków na IG i TT, gdzie ludzie twierdzą, że noszenie kręconych włosów to rasizm, randomowa maska to blackface, mimo że nie zgadza się to na poziomie dat itd. Po prostu jest grupa osób, która aktywnie szuka wymówek, żeby się przypierdolić do losowych rzeczy i wciska mniejszości wszędzie, bez faktycznego szacunku dla tematu. Do tego stopnia, że niektóre osoby z mniejszości przyznają rację dobrze skonstruowanym argumentom przeciw wokismowi. Wokism to nie jest tolerancja i równość, to wykorzystywanie mniejszości.

[@purmanis]

Dlatego wydaję mi się, że tak jak to powiedziano w filmie, że jak się słyszy "go woke, go broke" to aż krew zalewa bo Sapkowski jest Woke. Nie prawda. Sapkowski nie jest Woke, jest twórca postępowym, dociekliwymi, który stworzył ciekawy, różnorodny świat, w którym każdy jakkolwiek by nie był inny od "normy" ma swoje miejsce i czas. Woke natomiast jest zupełnym przeciwieństwem postępowości, jest jej zaprzeczeniem, bo jak można nazwać ludzi, którzy krzyczą o tolerowaniu wszystkich i wszystkiego, o nie widzeniu rasy, a po chwili sami cancelują ludzi i wytykają rasę wszędzie gdzie się da. To jest wręcz cofanie się w rozwoju i szydzenie z postępowości i otwartości. Woke tworzy z ludzi narzędzia i ofiary zamiast przyczyniać się do rozwoju kultury i społeczeństwa.

[@lamya44]

Andrzej Sapkowski to nie bukiecik fiołków, ale do wokistów bym go nie zaszeregowała - to myślący człowiek, którego chyba trudno przypisać do jakiejkolwiek grupy, zawsze będzie odstawał (i chwała mu za to). Wokiści tylko powtarzają wyuczone formułki bez ich zrozumienia. Jeśli jednak pan Sapkowski lub jakikolwiek artysta zechciałby kiedykolwiek dołączyć do tej grupy i poromansować z progresywną wizją świata, żywym ostrzeżeniem jest historia J.K. Rowling.

[@kamilslimak7407]

37:18 Obsada Występują: - Mulan - Ragnar Elfie Portki - Wakanda Forever - Ava-lol - Gejredin - Alladyn z Agrabahu - Daenerys Targaryen - Ga-lala-driella - Cyberpunk 1077 Gościnnie: - Sarumen - Twoja Ex

[@dagome1]

Fani: - Nie można spierniczyć bardziej franczyzy, niż to zrobił Amazon ze światem Tolkiena. Netfliks - Potrzymaj mi piwo... I tak powstał "Wiedźmin. Rodowód krwi".

[@romanejro1906]

Bez przesady. Naprawdę pierścieniom daleko do takiego zaprzeczenia Lore

[@dagome1]

@@romanejro1906 Dlatego napisałam, że Netfliks kazał przytrzymać piwa i...wyprzedził znacznie

[@joannasosnowska1601]

Ani jedno ani drugie obok oryginalnego uniwersum nawet nie leżało. 😅 To tylko kiepska i droga "twórczość inspirowana" (nawet nie fan-fiki, bo ich twórców nie nazwałabym fanami, a niektórzy amatorzy lepsze rzeczy piszą zupełnie za darmo i dla przyjemności)

[@viviennebenet1991]

Doskonale wiemy że istnieją orientalne i egzotyczne krainy takie jak: Zerrikania, Ofir, Hannu czy Haakland. Wiemy o nich praktycznie tyle co nic (No chyba że ktoś ma nerwy i wertuje stare gry wyobraźni którym Sapkowski dał swoje błogosławieństwo), bo Sapkowski stworzył świat jako opakowanie dla historii i w tym potrafię zrozumieć trudności scenarzystów w tworzeniu serialu… ale JAKIMŚ DZIWNYM TRAFEM o wiele mniejszym scenarzystom z Polski, którzy nie mają tysięcy dolarów na koncie, tylko fanowskie serca jakoś się ten świat udało opakować. Przecież jednym z głównych motywów w grach wiedźmina są geopolityczne niuanse i polityka która wybrzmiewa szczególnie w Wiedźminie 2. Mamy genialną strategie Thronebreaker, która oprócz gwinta (którego nienawidzę, ale warto było go przechodzić dla samej tylko fabuły) , przecież opowiada nam historię II wojny północnej, znanej nam z sagi, oczami królowej Lyrii i Rivii która wcześniej w sadze miała tylko parę zdań a cała historia i postacie są wręcz wymyślone na nowo i opierają się na tym ,,tle" którego nie chciało się robić Sapkowskiemu, z tą różnicą że gra w wielu momentach odwołuje się z szacunkiem do wydarzeń z książek, co daje nam do zrozumienia, że scenarzyści i ludzie odpowiedzialni za fabułę wiedzą co robią i w jakim świecie się obracają. Mamy w końcu samego Gwinta i papierowe gry wyobraźni, które cały czas poszerzają i zaklejają ten Andrzejowy szwajcarski ser… I jakimś dziwnym trafem wszystko do siebie pasuje i nadal jest w tym duch Sapkowskiego! No tylko że jest jeden warunek żeby coś takiego się udało, trzeba być faktycznie dobrym scenarzystą i wiedzieć co się robi i na czym się to robi. Ale oczywiście obrońcy tego paździerzu mają prostą taktykę w obronie ,,Hurr durr rasisty jesteście, szkalujecie osoby z achondroplazją , osoby głuche i wszelkie inne mniejszości które wsadzimy cynicznie do serialu aby zrobić z nich żywe tarcze przed krytyką!!" A jakoś dziwnym trafem, nawet w tych mrocznych czasach kiedy osobom które nie czytały książek wydawało się że wiedźmin to takie słowiańskie fantasy z bardzo mocnym nawiązaniem do średniowiecza a Sapkowski jedynie co robi to promuje naszą POLSKĄ KULTURĘ i ogranicza się do nawiązań z rodzimej literatury a gry jedynie powielają światopogląd mistrza., to nawet wtedy jakimś cudem nikomu nie przeszkadzało to, że jednym z najlepszych antagonistów w grze był zerrikański czarodziej Azar Javed. Nie wiem jak wy, ale ja nie przypominam sobie aby ktoś robił problemy z powodu koloru jego skóry, albo żeby ktoś sugerował że nie pasował on do tego świata. Pamiętam do dziś jak fandom tupał nogami z podniecenia kiedy wychodził dodatek ,,Serce z Kamienia", bo trailer sugerował że Geralt zostanie porwany przez Ofirczyków i wyląduje na piaszczystej plaży. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że chociaż na chwilę zobaczymy orientalny klimat w grze i Geralta przechadzającego się po gorących drogach ofirskiego miasta w turbanie, a gra będzie raziła nas swoją egzotyką. Znowu niie przypominam sobie stwierdzeń typu ,,Uff dobrze że twórcy nie zabrali nas do tak niepolskiego świata" ale za to pamiętam jak na forach wylewano płacz że CDP Red tak nas oszukał i jedyne co dostaliśmy to ofirskie akcenty z czarodziejem Aamadem, ofirskim księciem zamienionym w żabę i ofirską karawanę w której spotykamy zaklinacza słów, ofirskiego kolekcjonerem mieczy i kupca który opowiada nam historie o swojej ojczyźnie . Owy akcent rozbudził w nas taką wyobraźnię, że na fali tego hajpu powstał przecież najbardziej rozbudowany fanowski koncepcyjny dodatek do wiedźmina autorstwa Alexandery Tokaryuk ,,Sand of Ofir'' ( kzbin.info/www/bejne/aYrHlHd_hqZgbLc) który opowiada historię Geralta w Ofirze, niedługo później Redzi uraczyli nas dodatkiem do Gwinta ,,Merchant of Ofir" a nawet komiksem dziejącym się w Ofirze ,,Córka płomienia'''. Jeżeli tak wygląda zabetonowanie i brak otwartości społeczności fanów uniwersum Wiedźmina to faktycznie jesteśmy okropnymi rasistami skoro wymagamy sensownego świata z bogatą treścią który nie robi z nas idiotów xDD

[@jurkiewka13]

Ja tylko dodam, że ostatnio dostaliśmy mangę z Geraltem w feudalnej Japonii, bardzo ciepło przyjętą. To tak odnośnie "okropnych fanów, którym nie podobają się zmiany i nowości". No ale manga została wykonana ze smakiem i poszanowaniem oryginału. A na to Netflixa najwyraźniej nie stać.

[@GoodNightWroclaw]

Argument ad rasistum - spełnia obecnie PRL-owską funkcję "Zaplutego Karła Reakcji", co niechybnie pokazuje, że całe "nowoczesne Hollywood" tworzące dla "modern audience" to po prostu banda neobolszewików wyrosła z zatrutych ziaren Frankfurckiej Szkoły Marksizmu podczas jej czasowej emigracji z Niemiec do USA w czasach hitleryzmu... odpowiednio potem podlewanych psychologicznymi i socjologicznymi operacjami KGB w jej prime time na terytorium USA.

[@JaroslawKwasniewski]

Pytałeś się mnie pod komentarzem do trailera The Last of Us co mam na myśli gdy pisałem że boję się kolejnego woke fest. To jest dokładnie to. Tego się boję gdy nowoczesne Hollywood wysrywa odznaczoną checklistę inkluzywności na siłę. I mówię to jako osoba nie w pełni sprawna fizycznie. Kurwa po co to robić...

[@arhonvalran1551]

Ja Netflixowi jestem wdzięczny za obie serie Wiedźmina - dzięki nm tylu ludzi doceniło naszego przeciętniaka z 2002 ^^

[@aros120d8]

Popełniacie jeden zasadniczy błąd. Sapkowski jest lewicowym i progresywnym pisarzem z naszej perspektywy. W USA, dla lokalnej lewicy, Sapkowski jest białym, starszym, heteroseksualnym, zamożnym mężczyzną, czyli z zasady nic nie wie o walce o prawa mniejszości i sprawiedliwości społecznej.

[@Petaurista13]

Dodajmy jeszcze, że wg. wielu Amerykanów w mediach społecznościowych Włosi i Grecy są POC "bo maja ciemną skórę". za to białe mniejszości etniczne nie są mniejszościami. Amerykanie najwięcej mają do powiedzenia w temacie różności i ras, ale zazwyczaj gówno wiedzą.

[@KinoDetektyw]

1:32:57 chodziło o to, że Skowronek była przodkiem Ciri. Na końcu pokazano, że jest w ciąży, a dziecko które urodzi będzie miało gen: elfa, potwora i jakiejś magii. Właśnie ten gen przekazywany z pokolenia na pokolenie trafi ostatecznie do Cirilli. I tak samo jak Fjall się nie kontrolował w 4 odc., tak samo Ciri i jej mama miały z tym problemy. Właśnie stąd podtytuł „Rodowód krwi”, bo to miała być historia o pochodzeniu genu Ciri. W książkach to był tzw. „gen Lary”, a tutaj aż szkoda komentować co oni wymyślili 😅

[@romanejro1906]

A tak piękna była historia Lary i Hen Ichaer

[@wiki.9613]

A myślałam że uwczesny bart jest jej potomkiem nie ciri

[@jurkiewka13]

O JA PIER.... Cała manipulacja elfich magów, żeby skumulować geny w Larze Doren, potem manipulacja genem przez ludzkich magów (poprzez łączenie królewskich dzieci), wszystko to szlag trafił. Spuścili z szambem całą manipulację genami opisaną w książkach. O historii stworzenia pierwszego wiedźmina nie wspominając.

[@fantasywind3923]

@@jurkiewka13 netflix całkowicie odpuścił jakikolwiek lore czy worldbuilding wiedźmina że tak powiem :) bo cały ten prequel nie ma ANI TROCHĘ nic wspólnego z Wiedźminem książkowym, budowanym światem choć Sakpowskio nie jest nawet w połowie tak skrupulatnym i dokładnym budowniczym światów jak choćby taki Tolkien, ale u niego też to jakoś działało i było sporo interesujących rzeczy historycznych wzmianek i elementów które taki prequel mógł naprawdę swietnie wykorzystać...o ile to miał być prequel ksiażkowego świata wiedźmina nie tego wiedźminopodobnego tworu! Ogólnie poziom głupot po prostu wzrósł razem z drugim sezonem netflixowego wiedźmina i po prostu podbijają poprzeczkę absurdu z tym Blood Origin...już wolałbym prequel w całości poświęcony Larze Dorren i Cregennanowi przynajmniej to byłoby ciekawsze...o ile nie schrzanić....już taka Zmora Wilka to już lepszy prequel, chociaż też miałem zastrzeżena do wyborów fabularnych i decyzji co do historii...były jednak elementy jak postać Vesemira no i kanoniczne wydarzenie masakry w Kaer Morhen...chociaż dramatyzacja według netflixa trochę przesuwa winę na stronę samych wiedźminów co raczej mi nie pasowało... itp. I własnie jednym z absurdów sezonu 2 wiedźmixa było połączenie Starszej Krwi...i mutacji wiedźminskiej...więc dostaliśmy taki cudaczny 'origin' pochodzenie quasi wiedźmin....jedno z drugim w samym swiecie wiedźminskim Sapkowskiego nie miało nic współnego poza takim dość ogólnym motywem manipulacji genetycznych...ale Aen Hen Ichaer w ogóle miało inny cel, a wiedźmini zostali "wynalezieni" prze ludzkich magów, do tego samego słynnego Alzura.

[@lubov8894]

Czas pogardy - list Tissai, podpisany jako Skowronek

[@Mateo-xd4uy]

Jedynym plusem takich pazdzierzy jest to że później pojawiają się takie ciekawe dyskusje jak wasza :) cieszę się że znowu widzę na kanale Dominikę

[@ciasteczkowypotwor1]

Ciekawostka: rodowód to po angielsku "Pedigree", opowieść skupia się mimo wszystko na Fjallu - z klanu Psa - i jego kumplach;) To chyba lepszym tytułem byłoby "the Witcher: Pedigree Pal"?;)

[@projektgory6422]

Pedigree Fijal 😂😂😂

[@MrWoojohn]

Lol 🤣

[@PrimalElf]

Jedna z najlepszych komedii fantasty ever ;)

[@konmovie2704]

Zabawne/smutne - jedyna radocha związana z tym serialem, to ta dyskusja. Było w niej rownież więcej RIGCZu i jakości, jak w serialu. Krzysztof na pełnej, uwielbiam.

[@Harashiken]

Przyjemnie się tego słucha drodzy państwo. Choć nie oglądałem tego... tworu, to po krążących opiniach mam wrażenie, że wasza dyskusja trwała dłużej niż pisanie scenariusza do tego potworka.

[@Durzy007]

Jest dzieło, w którym menchiry służą do przenoszenia między światami! Ale tylko w jedną stronę i tylko Rzymian 😂 Oczywiście chodzi o Asterixa i Obelixa. W Diablo 2 nie było menchirów na końcu lochów, tylko okrąg ze stojącymi menchirami, które trzeba było w odpowiedniej kolejności kliknąć, aby pośrodku pojawił się portal.

[@Serzkanapka]

O, kurczę. xD Słyszę w głowie głos Akary. "Świetnie! Odczytałam ruuuuny na tym zwoju..."

[@mongrelking5667]

Fani: Fatalnie przedstawiliście elfy w Wiedźminie. Netflix: Say no more. Macie tu cały serial o elfach. 😅

[@Durzy007]

Aż się boję co wymyśliliby o karłach... W przegenialnym "In Brugge" główny bohater roztacza wizję w końcowe świata w którym walczą karły...

[@tomasz.okraska]

Świadomie nie obejrzałem serialu, za to świetnie się bawiłem przy Waszej rozmowie, dzięki :)

[@morlen_black]

Uszy mi zwiędły na dźwięk imienia Fjall - takie piękne, wikngowe imię "odgeograficzne", oznacza "góra". Nie dość, ze elfy mieszkają na islandii, gdzie miedzy fiordami budują zigguraty, ubierają się jak cosplay serialu Wikingowie, to nawet nie umieją sobie własnych imion wymyślić. Bardzo lubię mitologię nordycką, lubię serial o wikingach, cieszę się, ze motywy tej kultury/mitologii są znowu popularne. Ale tu było to wsadzone po najmniejszej linii oporu. Marvel bardzo ciekawie przerobił motywy nordyckie na osobna kulturę/sztukę/technologie - czyli da się.

[@Dracoborg]

Jak opowiadaliście o przerysowanej produkcji na podstawie gier to od razu przyszedł mi do głowy kanał VLDL, a zwłaszcza ich genialny krótki film (ok 40 min) Baelin's Route: An Epic NPC Man Adventure. To jest dokładnie to co opisujesz i ogląda się bardzo przyjemnie.

[@dominikplichta6064]

Koniec końców okaże się że najlepszego serialowego wiedźmina zrobiło TVP i to będzie dopiero Beka....

[@TallisKeeton]

kiedy patrzysz na amerykanską superprodukcje CGI z bardzo porządnego materiału literackiego i tęsknisz za Jaskrem i Yennefer z polskiego serialu :D

[@fafiklata]

Bardzo fajne spotkanie, dzięki Filip. Wszyscy goście byli super.

[@TheFaurin]

Byo supa. Dziękuję każdej i każdemu z osobna!

[@gilgamesh1644]

XD Jak można było to tak spi******ć... Mieli prosty zarys fabuły od Sapka, aby zrobić ciekawą historię miłosną Larry Doren i Cregenana z Lod którzy mimo przeciwności chcieli być razem. W tle spokojnie można było zaplatać historię o koniunkcji sfer i tego jak Aen Elle wykorzystując gen jednorożców próbują stworzyć potomka mogącego władać czasem i przestrzenią. O nieszczęśliwej miłości Avallacha do Larry Doren o Auberonie który chce zmusić córkę do tego, aby wyszła za Avallacha i poświęciła się dla elfów, aby te mogły kontrolować podróże między światami. Jak już chcieli tego pierwszego wiedźmina pokazać, to trzeba było zrobić historię Alzura opowiedzieć o ekscentrycznym szurniętym magu który był by połączeniem Tonego Starka i Dr Strenga, a któremu zależało by na dobru ludzkości i pozbyciu się potworów... Naprawdę nie trzeba być Tolkienem aby wymyślić coś dobrego i strawnego w zarzutkach pozostawionych przez Sapka

[@0myk783]

Co do tego, że Wiedźmin, który jest "lewicowym" dziełem jest broniony jako coś "prawicowego", jest ciekawym zjawiskiem. Nawet nie dlatego, bo jest tym, tylko dlatego bo jest to stara marka mocno zakorzeniona w polskiej kulturze i świadomości. Opowiadania Wiedźmińskie postawały już w latach 80-tych i ta franczyza, rozrosły się do takich rozmiarów, że otrzymywała swoje adaptacje w postaci gier, czy filmów. W Polsce prawie wszyscy mieli jakiś kontakt z tą marką, więc u nas każdy mniej, lub bardziej ją kojarzy. Stąd też wydaje mi się, że ludzie mówiąc (pewnie nie świadomi w większość), iż to prawicowe jest, to chodzi im o to, że jest "nasz polski", a nie, że treści same w sobie są prawicowe.

[@what9980]

Zabawne jest raczej że lewica widzi w Wiedzminie ksiązke o sobie podczas gdy tak na prawde trudno w lewicowym uniwersum znalezc ludzi którzy dobrze by pasowali jako odtwórcy ról z uniwersum Wiedzmina :)) dlatego też między innymi ich produkcje ponoszą sromotne porażki bo ludzie tych postaci nie kupują wykreowanych przez lewice . To jest zwyczajnie ksiązka osadzona w średniowiecznych realiach które ma też dużo z realnego świata dlatego każdy widzi w tej książce to co mu pasuje . Masz też śmieszna wizja świata jak myślisz że jacyś konserwatyści nie wiedzą o świecie opisanym przez Sapkowskiego :) czy że nie ma wśród nich ludzi pełnych sprzeczności jak jakiś Geralt itp . To że Geralt wogole się nie złajdaczył totalnie i nie został ostatnią mendą w takim świecie pokazuje jak skomplikowaną był postacią .

[@robertsuski2355]

@@what9980 lewicowość mocno się zmieniła od lat osiemdziesiątych XX wieku. Tamtejsi lewacy to dziś poglądy dosyć kontrowersyjne

[@dziarskihenk8798]

@@what9980 o to to. Identyfikując się z ruchem libertariańskim również znajduje sporo jego cech w książkach ASa. Dlatego wydaje mi się że to jednak jest trochę bardziej skomplikowane niż jednoosiowe myślenie przedstawione tu przez Krzysztofa

[@pietvanels]

@@dziarskihenk8798 Dokładnie tak jest i wynika to również z wywiadu rzeki Beresia. Choćby taka "rasistowska" uwaga Sapkowskiego o wtykaniu na siłę czarnoskórych aktorów.

[@midari878]

Serial ten jest lekarstwem, które trwale wyleczyło mnie z netflixa.

[@BezSchematu]

To słabo, jeśli słaby kawałek leczy Cię z słuchania jakiegoś zespołu.

[@midari878]

@@BezSchematu Jeżeli zespół zapodaje same słabe kawałki, przestaję go słuchać.

[@BezSchematu]

Netflix zapodał dopiero co Sandmana. Edgerunners. Glass Onion.

[@mirosawmiskiewicz1366]

@@BezSchematu Ale Sandman tez słabe i wtórne, jak dla mnie

[@marcingrabkowski8545]

nie oglądałem tego serialu i nie zamierzam tego robić, trafiłem tu przypadkowo, ale przesłucham dyskusję w całości, bardzo ciekawy i fajny materiał

[@ciasteczkowypotwor1]

1:32:30 To był prototyp, trawy jeszcze nie wiedziały, że mają ubezpladniac ;)

[@ladrok97]

1:42:00 Oj Doctor Who sezony 11-13 to mocny przeciwnik w tej kategorii

[@vmaxguy2610]

Odnośnie niepełnosprawności i karłów w kinematografii pierwszy przykład jaki mi przychodzi do głowy to Tyrion Lannister. Świetny aktor, wydaje się być bardzo sympatyczny, i jak widać nie musiał grać jakiegoś gnomka czy inną pokrakę z czeluści mroku. Grał... karła. Miał z tego powodu w serialu wiele nieprzyjemności, był słaby, dlatego władał intelektem. W dodatku to dobra postać mimo że z rodu Lannisterów. Wiem, że to nie autorzy serialu obsadzili tam karła, tylko pan Martin w pieśni lodu i ognia, ale to nie ma tu znaczenia - świetnie widać że można obsadzać osoby niepełnosprawne w świetnych, ważnych rolach, nie uwłaczających im. I nie było to na siłę, żeby nabić punkciki że "mamy karła, check" - to postać którą bardzo lubię i nie wyobrażam sobie w tej roli innego aktora. Nie uważam że osoby niepełnosprawne powinny mieć jakiś rodzaj ochrony w filmach i serialach, ale też nie muszą być traktowani jak zło konieczne. Można traktować ich jak... ludzi?

[@BezSchematu]

🙏

[@finezyjnafantazja2495]

W grze Wiedźmin też mamy quest w którym pomagamy osobie z narkolepsją

[@recoill76]

Jaga wymiata 😍

[@Legendystka]

❤

[@Cucumiso]

dzięki że oglądaliście - żebym ja nie musiał;) choć przyznam przewidziałem co się święci!

[@GrafNaStyk]

Piękna dyskusja, znakomite wnioski. A podejście Krzysztofa do kultury jest dla mnie niemal tożsame.

[@marcinmalczewski310]

Elfy u Tolkiena różniły się od ludzi tym że były dumne, długowieczne, nieskazitelne, dostojne. To jak szli na wichrowy szczyt i wszyscy inni poza Legolasem zapadali się po pas w śniegu -on jeden nie mógł się utytłać bo był Tolkienowskim Elfem. Elfy u Sapkowskiego to Indianie pozamykani w rezerwatach, skazani na wyniszczenie przez obcych przybyszów którzy uczynili ich więźniami w ich własnym kraju. Dumni z bogatą tradycją, kulturą itp. tylko młodzi(nie godzący się na wymarcie za honor) nie szanujący praw przysiąg i obyczajów się wyłamują uciekając z rezerwatów organizują się w wiewiórcze bandy. Sapkowski to liberał, wolnościowiec, kiedyś bardzo chwalił powszechny dostęp do broni. W US lewica tak bardzo poszła na lewo że wolnościowcy są tam wrzucani do jednego worka z prawicą. Sapkowski w którymś momencie miał już dość klepania kolejnych wiedźminów, chciał zrezygnować, dostawał pogróżki od fanów. Według mnie Narrenturm dużo lepsze bo nie stara się tak bardzo udawać fantasty jest historical fiction z elementami fantastycznymi, przaśność i słoma z butów tak nie razi. Jak dla mnie koniugacja sfer to było dla ludzi katastrofą ala postapo. I mogli być oni dawniej zaawansowani technologicznie -mutagen itp(receptura na super żołnierzy ala Capt. America) tyle że niewiele się z tej technologii ostało w starciu z potworami i z magią(obecność magii wykluczająca działanie technologii). Nie wspominając że część potworów to półludzkie hybrydy więc pierwsze potwory były wewnętrznym wrogiem pojawiały się w miastach i dopiero potem dawały dyla w ciemne knieje. Myślę że chłopak który pisze te scenariusze(Rodowód krwi), jest chłopakiem Showrunnerki okręcił ją w okuł palca i ma się za geniusza(pisanie po pubach na chusteczce). Xena była lepsza, lżejsza sympatyczniejsza gdyby tamten serial miał wiedźmińskie pieniądze to byłby majstersztyk.

[@martachudziak8241]

Nawiązując do wątku kiepskiego RPG... W gronie osób, z którymi grałam naprawdę dawno temu w system fantasy - mimo tego, że nie były to scenariusze i prowadzenie najwyższych lotów - panowało ogólne przekonanie, że tylko dobrzy i doświadczeni gracze powinni w ogóle brać się za granie nie-człowiekiem. Dla zachowania dobrej, immersyjnej rozgrywki początkujący zgodnie rezygnowali z postaci np. elfickich, żeby nie robić siary, nie popełniać błędów i nie robić szydery z materiału źródłowego, który zasługiwał na nasz szacunek. Jak widać, mieliśmy więcej rozumu i wyczucia niż co poniektórzy Tfurcy. I tak, cisnę jednocześnie po "Pierścieniach władzy" :)

[@xe71]

1:13:00 kamień jako portal był w Outlanderze i dobrze to działało. W Morrowindzie były propylon chambers i tamtejsze portale też stanowiły formę obelisku, który należało aktywować. Brama jest bardzo oczywista, choć intuicyjna, ale czemu miałoby coś być nie tak z pojedynczym magicznym obiektem, którego dotknięcie wyzwala jakiś efekt, np przemieszczenie.

[@PurpurowyBibelot]

I jeszcze do jednej rzeczy muszę się odnieść, bo się Filip uczepił tego rpg: 1. Świat stworzony przez Sapkowskiego to jest wypisz wymaluj świat do rpg. Więc skojarzenie , że Wiedzmin do erpeg jest ok, to że jest to źle przygotowany scenariusz gdzie npc od npca nie różni się niczym to jest wina twórców serialu. 2. RPG to nie (tylko) fantasy, trochę pojemniejszy temat. 3. IcewindDale to gra która powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie graczy, którzy krytykowali skomplikowane Baldurs Gate i spełniło oczekiwania i wywiązało się z założeń. No i to było 20 lat temu, a gra była w sumie skierowana do fanów dnd i FR, i to co zarzucasz tek grze jest właśnie tym czego należało oczekiwać od tej gry 😉

[@BezSchematu]

No nie, chodziło mi o to, że to jest jak budżetowa KAMPANIA gry fabularnej w lekko podchmielonym towarzystwie. Nie wiem skąd wywodzenie wniosków, że mam coś do Icewind Dale, które kocham.

[@PurpurowyBibelot]

@@BezSchematu no ok, ale dedeczki to Ty szanuj! 😉 Jakby to była kampania robiona przy stole po pijaku to powinna być chociaż trochę śmieszna, a tutaj ktoś tak chciał zrobić poważne kino. Na to chyba zwracały uwagę dziewczyny na live, że czuję się jakby fantasy, a szczególnie widz przez platformę był traktowany jak przygłup i nie trzeba się wysilać - są elfy, jest krasnolud, trochę bitki, jakiś potwór- czego jeszcze taki podrzędny fan może wymagać?

[@BezSchematu]

@@PurpurowyBibelot ale ja szanuję i kocham. Nie szkaluję D&D, po prostu mówię, że scenariusz powinien być czymś więcej niż sesją gry fabularnej kilku miłośników.

[@PurpurowyBibelot]

@@BezSchematu jakby to był scenariusz rpg miłośników wiedzmina to mogłoby być to całkiem spoko do oglądania, ale tam miłośników raczej nie było podczas tworzenia scenariusza do serialu.

[@piotrolszewski55]

Dziekuje wam za wasze odczucia,przynajmniej ja unikne katastrofy.Pozdrawiam.

[@synthjackalope8395]

Ktośtam z obsady ostatnio mówił, że nie ma nic dziwnego w recaście Cavilla, bo oni "przecież pochodzą z tradycji Doctora Who". Zresztą już wcześniej w zupełnie niefabrykowanej, "prywatnej" odezwie medialnej Bagiński nawiązywał do różnych Doktorów twierdząc, że z Geraltem można zrobić to samo. To tylko pokazuje jak bardzo ekipa netfliksowego Wiedźmina nie rozumie fantastyki w ogóle. Założenia jednego świata nie są od razu założeniami innego. Oni nie tylko nie mają pojęcia o Wiedźminie i gardzą nim; oni ignorują i gardzą fantastyką w ogóle, widząc ją jedynie przez pryzmat wspaniałego, ale jednak campowego i bardzo idiosynkratycznego serialu BBC.

[@viviennebenet1991]

Więcej Artura na Bez Schematu!

[@toja8824]

Ja jak czytalem ksiiążki to elfy w tym uniwersum i ich sytuacja strasznie mi zawsze przypominała indan amerykańskich . Jak dodawał bym kiedyś jakikolwiek elementy diversity to do roli elfów zatrudnił bym indian tylko przefarbował bym im włosy . Wogóle ta nacja i w innych elementach przypomina elfy nie tylko jesli chodz o historia ale równiez o elementy wygladu jak np. wystające kości policzkowe , brak zarostu , są szczupli , tak samo prowadzili wojna partyzancka , posługiwali się łukami , świetni tropiciele i łowcy , elfy przwiązane do magi i natury indianie przywiązani do najbardziej pierwotnej formy religi jak szamanizm itd . itd . Na pewno były by to lepsze elfy niz te netlixa bo budowa świat w tym czymś za miliony dolarów to totalna parodia .

[@OffTeon]

Dziękuję za tę rozmowę. Ja odbiłem się od netfliksowego Wiedźmina po oglądnięciu Zmory Wilka, która moim zdaniem zbezcześciła postać Vesemira i zupełnie nie pasowała do uniwersum wykreowanego przez Sapkowskiego. Potem drugi sezon głównego serialu utwierdził mnie w przekonaniu, że to wszystko nie idzie w dobrym kierunku. Rodowodu Krwi nie miałem zamiaru oglądać. Wiedziałem jednak, że jeśli pojawi się dyskusja na kanale Bez/Schematu, na pewno ją przesłucham i się nie zawiodę. Podobnie postąpię w przypadku trzeciego sezonu. Szkoda czasu i prądu na oglądanie słabego przedstawienia Pani Hissrich i spółki. Do usłyszenia! :)

[@_Asvaria]

To, co zrobili z tą głuchą elfką strasznie mnie zirytowało. Przepraszam bardzo, Toph Beifong z serialu animowanego ,,Awatar: Legenda Aanga" była ślepą dziesięcioletnią dziewczynką, która jednocześnie okazała się największym magiem ziemi w całej historii, mało tego! Wynalazła własny rodzaj magii! Była absolutnie fenomenalną postacią, a stworzono ją w 2006 roku! Kolejny przykład z Avatara: w ,,Legendzie Korry" jest Ming Hua, jest magiem wody pozbawionym RĄK. I co? Wykorzystuje magię i tworzy z wody macki, aby móc się szybciej przemieszczać, walczyć czy chwytać różne obiekty. Jak wymieniliście w dyskusji, generał Amaya ze ,,Smoczego Księcia" jest niesamowicie barwną i silną postacią, którą absolutnie uwielbiam, a której niepełnosprawność niczego nie odbiera. Wymienione przeze mnie postacie pochodzą w sumie od tych samych twórców, ale na litość boską, to powstało parę ładnych lat temu i to w animacjach skierowanych do dzieci. A tytułowy bohater ,,WILLOW" to kim niby był? I co, nie przeszkadzało to w zrobieniu dobrej postaci. Więc nie ma absolutnie żadnych wymówek, taką inkluzywność to mogą sobie w tyłki powsadzać, da się to zrobić w fenomenalny sposób.

[@michalinadan2111]

Szanuję ten kanał bardzo za właśnie takie kulturalne roasty, dyskusje, meetingi, wszystko na fajnym poziomie, a Filip jest świetnym gospodarzem, który nikogo nie pomija, daje się wypowiedzieć i nie zaskakuje dziwnymi pytaniami żeby goście czuli się źle. Ale czy naprawdę musi być AŻ TYLE reklam? Jedynym argumentem jaki zrozumiem to taki, że z tych reklam Filip dzieli się potem z wszystkimi gośćmi i dlatego musi ich być wystarczająco dużo. Ciągle gubi się wątki, chce słuchać mając ręce zajęte ale jak reklamy wymagają podchodzenie co 5min do telefonu i skipowanie reklam to się nie da 😩

[@Legendystka]

Ale przecież to KZbin ustawia reklamy i decyzuje o ich częstotliwości 😊

[@michalinadan2111]

@@Legendystka zależy od narzędzia. Jeśli Filip ma ustawione automatyczne rozmieszczanie reklam i YT umieszcza je co 5min to coś tu nie działa. Na innych kanałach w 40min odcinkach reklam są 2 lub 3 w środku, a nie aż tyle. Na pewno da się tym zarządzać, dlatego ode mnie taka uwaga.

[@Bleboxus]

Mam nieodparte wrażenie, że produkcja Wiedźmina przez Netflixa powstała na tej samej zasadzie jak nasza polska produkcja. W Polsce Brodzki zrobił serial, i z tego co pamiętam, gdzieś się przyznał, że nie czytał książek Sapkowskiego, ale zobaczył, że książki Sapkowskiego są wśród najlepiej sprzedających się w Polsce. Po prostu zabrał się za coś co było popularne bez większego emocjonalnego zaangażowania. I z Netflixem jest dokładnie to samo. Pojawił się nowy, popularny świat (dzięki serii gier) i postanowili zrobić z tego serial, mając cały świat i wierność oryginałowi głęboko w czterech literach... Poza tym nawiązując do wyników oglądalności serialu (Rodowodu Krwi jak i pozostałych z serii Wiedźmina) to zauważyłbym, że porównanie tej oglądalności do sprzedaży gier REDów nie ma żadneg sensu. Gry REDów kupiło miliony ludzi na całym świecie. Kupiło! Seriale z "serii "Wiedźmina wiele osób pewnie ogląda na zasadzie bo mają wykupionego Netflixa więc może z braku innych propozycji może puścimy tego Rodowód Krwi... niech sobie leci w tle a ja w tym czasie będę lepić w kuchni pierogi i od czasu do czasu zerknę jak ktoś z kimś znowu się naparza. Oglądalność teoretycznie jest ale w sumie równie dobrze mogłaby lecieć księżniczka Xena walcząca z Motomyszami z Marsa i zaangażowanie byłoby podobne...

[@Bleboxus]

Poza tym dodałbym, że osobiście uważam, że nie mamy szans by zobaczyć jak Geralt z Ciry schodzą razem, ramie w ramię, schodami zamku Stygga... Serial wcześniej albo zostanie skasowany albo fabuła dokona takiego zakrętu, że nie będzie miało to już nic wspólnego z prozą Sapkowskiego... Nie zdziwiłbym się gdyby po (mocno prawdopodobnej) porażce 3 serii Wiedźmina, 4 seria była ostatnią, w której scenarzyści dość gwałtownie pokończą wszelkie wątki, robiąc jakiś pokręcony miszmasz z menhirami w finałowej scenie 😉

[@OskarJanczak]

Nawet w polskim serialu i filmie krasnoludy wyglądały lepiej.

[@MiCHU.94]

Po to są autorytety w życiu, z czasem zaufałem Tobie, Krzyśkowi i Dominice w sprawie pop kultury i zdecydowanie bardziej wolę obejrzeć wasze materiały na temat tego potworka niż nabijać statystyki oglądalności netflixa. Dziękuje za mile spędzony czas, ratujecie mi nockę w pracy.

[@whitecastlehill9205]

Ostatecznie pozostajemy przytakiwaczami, to smutne.

[@MiCHU.94]

@@whitecastlehill9205 jak by kazdy naukowiec na świecie miał takie podejście jak ty, to by nauka stała w miejscu bo by im życia brakło na sprawdzanie wszystkiego na własną rękę

[@whitecastlehill9205]

@@MiCHU.94 Jak gdyby każdy naukowiec mówił tylko o rzeczach, do których łatwo dojść na własną rękę, nikt w Polsce nie starałby się nawet o magistra. Jak również większość naukowców nie czeka na potwierdzenie jakieś racji wśród swoich kolegów po fachu, żeby móc wierzyć w swoje równania, jak to ma miejsce często w społeczeństwie. Forma, która istnieje, egzaltuje, ale ta musi najpierw zaistnieć. Ponadto, jeżeli uważasz, że masz z kimś naprawdę bliskie przekonania, to jest szansa (stosunkowo duża), że zboczysz z kursu, który obrałbyś, gdybyś brnął w to samemu na podstawie własnych obserwacji. Mówimy oczywiście wtedy o niewielkich różnicach, ale ostatecznie mogących dawać nowe wnioski w odniesieniu do tego samego "mentora". Zasada Pareto. Innymi słowy, argument spala na panewce, kiedy odwołujesz się do naukowców. Mówisz o autorytetach, które pozwalają Ci w coś wierzyć, nie o naukowcach. Nauka nie odpowiada na pytania, bo te są zbyt ogólnikowe i nasiąknięte kulturą (albo antykulturą, na jedno wychodzi). Ona je rodzi...

[@pawez1134]

Przyjemnie się słuchało, ale mimo wszystko na przyszłość wolałbym max 4 rozmówców

[@panbutelka9355]

1:13:00 angry Obelix noises

[@niemencaiben6928]

Ja powiem ze mi się serial podobał widzę, jego wady jednak po mimo ich bawiłem się świetnie ,nie znam książek Sabkowskiego próbowałem je czytać poległem , grałem w gry ale to było dawno i już nic z nich nie pamiętam. Co do dziewczyny Głuchej to miałam osobowość była uległa, była jego uczennicą, była wierna swemu nauczycielowi, była ufna. Najwyraźniej serial ten zrobiono dla mnie i cieszy mnie to xD

[@niemencaiben6928]

Powiem więcej ta Głucha dziewczyna miała wpływ na fabułę, bo bez niej mag nie dostał by mocy więc jak możecie mówić, że nie miała na nią wpływu?

[@danielstys9794]

Michelle Yeoh grała też w pierwszej części "Przyczajony tygrys, ukryty smok". I w wielu innych, dobrych filmach.

[@bizonmg364]

Grała też w drugiej części Przyczajony Tygrys Ukryty Smok, Miecz Przeznaczenia.

[@danielstys9794]

@@bizonmg364 Wiem, mówi o tym Krzysztof Maj. Chciałem wskazać, że w swojej filmografii ma dużo dobrych produkcji.

[@BOLOYOO]

53:25 - nie, żadna inkluzywność nie jest potrzebna. Kto normalny i w jakim celu miałby chcieć oglądać w każdej produkcji: nieheteronormatywnych, niepełnosprawnych (również intelektualnie) i chorych psychicznie oraz wszystkie rasy i płcie? Po jaką cholerę nam to? Niech sobie powstają takie filmy, spoko! Przecież zawsze powstawały i w większości miały się dobrze np. Forrest Gump, Dallas Buyers Club, Piękny umysł! Nie oglądałem w latach "90 Stallone'a i Schwarzenegger'a, bo się z nimi utożsamiałem... Oglądałem ich, bo byli inni ode mnie, byli tacy, jaki chciałbym w tamtych czasach być, byli moimi idolami, ale przede wszystkim byli dobrze zarysowanymi postaciami i były to świetne fabularnie filmy! Jeśli ktoś chce się utożsamiać z bohaterami KAŻDEGO filmu jaki ogląda, ma coś nie tak z głową - moim skromnym zdaniem.

[@BezSchematu]

Po to, żeby oswajać z innością, która często jest ukrywana z powodów lękowych albo - jak w przypadku niepełnosprawności - nie przekracza progu domu lub instytucji. Brak empatii, wyobraźni, albo jednego in” drugiego. Inkluzywnosc ma wyposażyć Cię i w jedno, i w drugie.

[@BOLOYOO]

​@@BezSchematu Z niczym mnie to nie oswaja, tylko wręcz odrzuca. Jestem świadom, że na świecie są inni ludzie (inni pod absolutnie każdym względem) i nie trzeba mi tego wpychać w gardło przy okazji każdej skonsumowanej treści. Inkluzywność ma mnie zmusić do jednego i drugiego, nie wyposażyć w cokolwiek. Ma to mnie zmusić do uważania, że zboczenia i wręcz urojenia, są normalne, bo nie oszukujmy się, że tu chodzi o niepełnosprawności - to tylko przykrywka. Żadnemu normalnemu człowiekowi nie trzeba mówić, że chorym trzeba współczuć, ale za to, żeby uważali, że nienormalności są normalne, to już trzeba ich do tego zmusić i indoktrynować. Wypisz, wymaluj - inkluzywność. Z tym tutaj mamy do czynienia i z niczym więcej. Jesteście skądinąd wykształconymi ludźmi, Ty w dodatku jesteś bardzo empatyczny, ale natura poskąpiła Wam takiej przenikliwości i chyba asertywności. Dobre chęci przesłaniają Wam prawdziwy obraz sytuacji.

[@BezSchematu]

@@BOLOYOO Jeżeli piszesz, że "chorym trzeba współczuć" i łączysz to np. z poruszaną tematyką niepełnosprawności, to zdecydowanie brakuje Ci i zrozumienia i empatii. Podobnie jak w przypadku Twojej definicji "normalności". Jak rozumiem: normalny = zdrowy biały heteroseksualista. Dziękuję, że nas oświeciłeś kapłanie prawdy, bo jak zauważyłeś, brakuje nam przenikliwości i nie widzimy "prawdziwego" obrazu sytuacji.

[@BOLOYOO]

​@@BezSchematu Tak, normalny człowiek ma dwie ręce, dwie nogi i głowę. Implikujesz, że jest inaczej? Chcesz z tym polemizować? W Polsce normą jest zdrowy, biały, heteroseksualista. Również chcesz temu zaprzeczyć? Norma nie oznacza, że każde odstępstwo jest z definicji złe. Z tym również się nie zgodzisz? Norma również w pewnych zakresach różni się w poszczególnych rejonach świata, ale NIGDZIE nie ma tak, że przeważająca większość to homo, nienormatywni, niepełnosprawni - chyba, że znów się mylę? Chyba zafiksowałeś się na tym co chciałeś przeczytać, zamiast chcieć zrozumieć o czym piszę. Zresztą jest to o tyle zabawne, że sami o tym dyskutowaliście. "Czeklisty" obrzydzają dane zagadnienie, zamiast subtelnie zwrócić na nie uwagę i nie ważne czy będzie to zrobione dobrze czy źle, jeśli będzie wpychane wszędzie na siłę, bo trzeba odhaczyć coś na liście. Wtedy będzie męczące. Dlatego trzeba skończyć z tym pierdzieleniem, a nie przyklaskiwać i mówić, żeby zaczęli robić je poprawnie, bo się nie da. Trzeba - jak na ironię - wrócić do różnorodności, żeby każdy film opowiadał o czym chce, a nie o czym trzeba.

[@Petaurista13]

@@BezSchematu tyle, że wciskanie na siłę z niczym nie oswaja. Inkluzyjność nie może polegać na wprowadzeniu zasady, ze wszędzie ma być maks. różnorodności w kontekście takim, że jest. To trzeba się zastanowić, czy i jak da się włączyć jakiś wątek, albo jakąś postać do fabuły i przede wszystkim to musi być dobra fabuła. No i też dane osoby muszą być przedstawione zgodnie z realiami. Jeśli wprowadzamy postać osoby z jakąś trudnością, albo z grup mniejszościowych to to nie może być na zasadzie tokena, że jest, odhaczone, ale jest wykreowana jak każda inna postać. Inkluzywność ma przede wszystkim przybliżyć ludziom dana grupę i ja normalizować. Żeby to osiągnąć trzeba kurna przedstawić tę grupę. nawiasem inkluzywność mniej powinna się skupiać na empatii i współczuciu, a bardziej na normalizacji pod względem społecznym i akceptacji. Ja nie współczuje mojemu koledze tego, że jest gejem, bo mu bycie gejem średnio przeszkadza. No on po prostu jest gejem. Poza tym jest np. farmaceutą i akurat to jest ciut bardziej ważne w większości jego kontaktów społecznych. Inkluzywność powinna też trochę walczyć z traktowaniem ludzi przez pryzmat jednej łątki, stąd w przypadku wspomnianych niepełnosprawności i chorób obecnie mówi się "osoba z..." zamiast używać określeń typu "alkoholik", "paralityk", "cukrzyk", "hipochondryk" itd.

[@piotrolszewski3071]

"We Władcy Pierścieni normalni aktorzy (normalnego wzrostu) grali krasnoludów" - tymczasem Rhys Davies grajacy Gimliego, który był aktorem najwyższym ze wszystkich aktorów, jakby ustawić aktorów, którzy wcielali się w role Drużyny Pierścienia, jak w scenie jej uformowania, ale bez żadnych efektów, to stałby wysoko ponad wszystkimi aktorami.

[@GikTheMeek]

Obejrzałem dopiero 20 min ale widzę że będzie solidny materiał. Łapka w górę już poszła. A propos tego "check listingu" o którym mówi Filip to czy to się kiedyś nie nazywało "tokenizacja"?

[@tomaszdanielak9804]

Prawdę mówiąc, to rodowód krwi oglądało mi się dobrze, nie miałem już oczekiwań, serial wydał mi się wręcz ciekawy, interesowało mnie co będzie dalej. Po tym, co wydarzył się w sezonie 1, byłem zdruzgotany, załamany, wkurzony i rozczarowany. Sezon 2 czułem zupełnie coś innego, to była komedia, na jednym ekranie „oglądałem” serial a na drugim robiłem coś innego, nie mogłem przestać się śmiać, liczyłem, że rodowód krwi będzie czymś właśnie takim, że będę się śmiać do rozpuku. Tak się jednak nie stało. Może właśnie brak oczekiwań to sprawiło oraz nastawienie, że to po prostu nie jest wiedźmin. Osobiście lubię gry w tym uniwersum, do 1 część podchodziłem trzy razy, trzy raz był uninstall, nie mogłem pogodzić się z systemem walk, teraz uważam, że to najlepsza część tej gry. 3 jest dobra, ale dialogi są się dla mas, pozbawione pewnej wrażliwości, biedy, która biła z tego świata. Krytykowałem trzecią część za to, że Geralt ginie skacząc z 2 metrów, za to, że nie widzi w ciemności, za to, że nie walczy jak mistrze miecza, który był najszybszym szermierzem, jego ruchy są powolne, za to, że nie jest, taki jak opisał go Sapkowski. Serial to totalne dno, nie ma związku z wiedźminem, zupełnie, wszystko, co czułem podczas książkowego transu, zostało zmyte, zabite, porzucone, może dlatego rodowód krwi oglądało mi się z pewną dozą ciekawości i dystansu.

[@Goonie3353]

Czy mi się wydaje czy ten serial zarówno na poziomie dosłowności jak i meta powstał na kanwie legendarnego już: "przed wyruszeniem w drogę nalezy zebrać drużynę"? Jeśli tak to w moim rankingu pomysłów z 'd + 4 litery' na fabułę pobił nr 1, czyli ekranizację gry w statki pt. "Battleship" :D

[@whitecastlehill9205]

1. Istnieją dwa rodzaje lewicy. 2. Wkurza mnie jak ktoś wyzywa czyjąś twórczość argumentem "woke culture". Jak gdyby... Wiecie, gdzie zmierzam. Poza tym, nie obchodzi nikogo, co Sapkowski uważa teraz. Wiemy, co uważał, gdy pisał książki i wiemy, co w nich zawarł. A zawarł uniwersalność historii i skutki przeegzaltowanego "wyzwolenia", które dąży do jedynie do władzy (czarodzieje). Uniwersalność jest tutaj łamana właśnie poprzez wsadzanie problemu w problem. Rasizm wobec elfów? Mało. Niech jeszcze będzie podłoże rasizmu amerykańskiego. Jak gdyby... Trend nie jest poglądem. I przedstawienie trendu nie jest przedstawieniem poglądu.

[@Jarasznikos]

W 53:27 pada " dobrze zrobiona inkluzywność jest potrzebna ". Chciałbym pociągąć więc, co jest lepsze. Brak inluzywności? Czy inkluzywność zrobiona w stylu Rodowodu Krwi ( czyli kiepsko w ramach odhaczania podpunktów na liście )

[@_musashi_5816]

Jak na moje oko to Fjall machną potomka ze Skowronkiem przed próbą traw. Wtedy jeszcze mógł😉. No i ten ich potomek był przodkiem Jaskra, nie Ciri. Jaskier dziedzicem krwi i talentu Skowronka. 🙂🙃

[@TheRatinka]

Świetny odcinek.

[@Ufos1984]

Zacząłem oglądać, ale musiałem przerwać w momencie jak padł przykład Smoczego Księcia. Tam nawet najsłabszy sezon jest o całe multiwersa lepszy od tej wydmuszki wiedźmonopodobnej. Polecam Dragon Prince, jeżeli ktoś chce zobaczyć porządne fantazy.

[@Zireael104]

O ja bardzo czekałam na ostatni sezon Smoczego Księcia i zawiodłam się strasznie. No sorry ale co to ma być, Callum boczy się jak dziecko cały sezon, Claudia nie zmienia ubrań przez 3? Lata?, Viren wchodzi na górę po tylu latach śpiączki? Ja wiem, że to fantasy ale strasznie kłuje w oczy. Ja polecam wrócić do Awatara: Ostatniego Władcy Wiatru. Najlepsze fantasy animowane jakie powstało.

[@Ufos1984]

@@Zireael104 Moim zdaniem Callum miał dość dobry powód, żeby się boczyć. A jak zaczniemy się czepiać zmieniania ubrań przez bohaterów i braku realizmu magii leczącej/ przywracającej zmarłych to 3/4 fantastyki będzie do wyrzucenia :). Nie zmienia to faktu, że nawet jeżeli ostatnni sezon BYŁ najgorszy to i tak jest o WIELE lepszy od Blood Origin. A w ogóle to osobiście wolę Korrę od Aanga :P.

[@Zireael104]

@@Ufos1984 Oj nieee Smoczego Ksiecia to nawet nie porównuję do tego wiedźminopodobnego wypluwu. Tylko uważam, że ostatni sezon Princa mnie zawiódł, wieeem czepiam się, no ale nie mogę znieść tych niezmienialnych ciuchów w żadnym fantasy :). Cała seria Awatara jest kozacka mimo tego, że też mają słabsze odcinki.

[@Ufos1984]

@@Zireael104 Wszystko ma słabsze odcinki, a przynajmniej tak myślałem póki nie zobaczyłem Arcane - moim zdaniem to jest najlepsze animowane fantasy:P. Jak nie widziałaś to polecam.

[@Zireael104]

@@Ufos1984 Arcane - słyszałam bardzo dobre recenzje, ze wstydem przyznaję nie oglądałam, dzięki za przypomnienie. Na pewno w najbliższym czasie nadrobię:)

[@EannieMay]

Zgadzam się z wypowiedzią o "misji netflixa" w zupełności. Postaci, które nie są w hetero-białej rzeczywistości są traktowane jak tokeny, wydmuszki, a nie jak osoby. To tylko krzywdzi wszelkie równościowe przesłanie jakie mogłoby wynikać z tego serialu. Tak jak niejaka Maja Staśko popadając w skrajność tylko krzywdzi lewicę. Ehhh...

[@BOLOYOO]

4:10 - aż zapiąłem pasy w swoim gejmingowym siedzisku!

[@mikseryasta6369]

27:37 dopiero po wyzwoleniu wioski pojawia się katscenka i są ludzie

[@MrLayzzz]

Trzeci sezon będzie tak zgodny z książkami, że Radowid okaże się bratem króla Vizimira (w książkach to syn), a do tego plotki mówią, że będzie miał romans z Jaskrem. Cyrk na kółkach.

[@inkTomasiuk]

Chyba mają tylko flirtować, ale zobaczymy. 🤞

[@adamz.6539]

Witam Filip, istnieje jeszcze produkcja w innym medium. Jest to słuchowisko wydane przez nieistniejące już wydawnictwo supernova, obecnie udostępnia audioteka, świetna obsada, naprawdę polecam. Niestety brakuje dwóch ostatnich tomów, ale Pan Gosztyła jako lektor i Anna Dereszowska w roli Jennefer robi robotę. Ps. Świetny kanał. Pozdrawiam.

[@HouseManFreak]

- przestańmy wreszcie ciągle chwalić NETFLIXA za inkluzywność, NETFLIX robi to bardzo źle, inkluzywność to nie checklisting - podporządkowywanie inkluzywności całości produkcji skutkuje później taki kwiatkami jak właśnie ta głuchoniema dziewczyna, która wypowiada w serialu ze dwa zdania - mieszanie różnych kolorów skóry, etniczności, nawet akcentów nie ma żadnego sensu z punktu widzenia nawet wewnętrznej geografii w netflixowym uniwersum wiedźmina - jeśli już chcemy pokazywać, że dane miejsce, lokacja, miasto, wioska, kraj etc. To tygiel narodowościowo - kulturowy to zrobmy to, nie sprzedawajmy tego w dialogach - nie ma tu ani jednej takiej sceny, pokażmy te zatłoczone ulice, ryneczki, place pełne istot różnych ras, kolorów skóry itp. - to samo jest z tą wojną tysiącletnią, czy widać tu jakieś zrujnowane wioski, zabudowania, fortyfikacje etc. - nie wiem, wystarczyłaby scena, gdzie widać byłoby tych 10 statystów, czymś umorusanych grających uciekinierów przed wojną, ciągnących wózek ze swoim dobytkiem, bo im wioske spalili najeźdźcy - można to byłoby ograć w miarę niedrogo, a znacznie bardziej wiarygodnie - właśnie dużym problemem jest to, że ten świat jest niewiarygodny, a my musimy wierzyć we wszystko na slowo - romans między głównymi postaciami jest 0:1, skokowy, najpierw się nienawidzą, potem kochają - stroje, scenografia, oświetlenie, CGI, to wszystko jest tandetne, mierne - kto wreszcie przetłumaczy Netflixowi, że krasnoludów nie mogą grać osoby niskorosłe, przecież to jest satyta - przykro mi się robi myśląc o tym że Andrzej Sapkowski odejdzie w przeświadczeniu, że to Netflix przyczynił się do promocji Wiedzmina i ze to Netflix dokonał tego, co gry, w jego mniemaniu, spieprzyły i narobiły mu gówna

[@BezSchematu]

Ditto.

[@martadenca]

A mi się wydaje, że Skowronek rozpoczęła linię, z której wywodzi się Jaskier. W przepowiedni pada "Nasienie Skowronka wyda z siebie pierwszą nutę pieśni, która zakonczy dzieje. Potomek jej zaś wyśpiewa ostatnią". I wtedy pokazują nam Jaskra. Jeszcze mała prośba do Filipa (jeżeli to czyta): w zestawieniu topek z 2022 uwzględnij proszę serial Willow, bo wydaje mi się, że jest naprawdę godnym rywalem o tytuł najgorszego serialu roku :D

[@MJ-cat]

To nie jest serial dla fanów i znawców Wiedzmina. To jest serial dla amerykańskiej publiczności, typowych couch potatoes, którzy gdzieś, coś słyszeli o marce Witcher, aha, był sławny Cavill, aha, była gra, więc kliknę i obejrzę, bez myślenia. Pracuję z takim gościem - książek Sapkowskiego nie czytal, o Wiedzminie usłyszał z Netflixa albo z TV, grę kupił, ale nie gra, bo nudna, "bo trzeba dużo chodzić" (!) Właściciel praw do Wiedźmina nie ma robić dobrych seriali, bazujących na tej marce. Żeby się wszystko zgadzało z książkami, z logiką świata, z logiką w ogóle. Posiadanie praw do świata Wiedźmaka oznacza, że mogą robić z tym wszystko, wywracać na nice, odrąbywać członki i doszywać kawałki z du¶y, tworząc wiedzminowego Frankensteina, ergo Wiedźminsteina. Nie liczcie na to, że producenci się zacukają, schowają poczerwieniałe twarze w dłoniach i uciekną gdzie pieprz rośnie. Nie - będzie jeszcze więcej takich potworków, każdy kolejny będzie jeszcze bardziej poprawny ideologicznie, będzie bazował na świecie Wiedźmina, ale świat ten będzie wybebeszony, przemielony przez maszynkę do mięsa i na nowo ulepiony przez powykręcane dłonie naćpanych fisstechem scenarzystów cierpiących na chorobę dwubiegunową. Osobiście prognozuję, że w którymś z przyszłych mini-seriali jeden z Wiedźminów przeniesie się za pomocą magicznego menhira do przyszłości, na tereny wczesnych Stanów Zjednoczonych. Napotka na rdzennych mieszkańców i przepowie im, że "kończy się Wasz czas, nadchodzi Era Białych Ludzi, a Wy musicie stąd odejść, bo inaczej zginiecie. Ale jeśli chcecie to ja Was poprowadzę do walki z tym złem, z tymi potworami. Bo ja to umiem!". I zostanie z nimi jako ich prorok, i zacznie sobie wplatać pióra w swoje długie, białe, wiedźminskie włosy. I dlatego właśnie rdzenni nosili długie włosy jak Wiedźmini. I wtedy wszyscy amerykańscy widzowie wykrzykną w wielkiej ekstazie: "TAK! TAK WŁAŚNIE BYŁO!"

[@AquinasHool]

Kończę Wasz stream i odpalam sobie drugi odcinek tej abominacji... ona sama najlepiej siebie komentuje. Tytuł drugiego odcinka brzmi: "Marzenia, upór i desperackie czyny"

[@KrzysztofMMaj]

XDDDDDDDDDDDDDD

[@ciasteczkowypotwor1]

W tytule każdego z odcinków znajduje się jakieś slowo-klucz opisujące serial. W finałowym są aż dwa takie!

[@Durzy007]

Jak to dobrze nie mieć netflixa. Nawet z ciekawości w dzień kiedy dotrze się już do końca internetu i chce się czegoś więcej, nie obejrzy się tego "dzieła".

[@lpolak77]

Problem z Wiedźminem Netflixa to ma CD Projeckt bo mu psują markę tymi głupotami!!! Teraz to sobie plują w brodę co podpisali!

[@MrWiegul]

36:25, za to w Avatarze jest odwrotnie, postaci chodzą po swoim świecie i zachwycają się fauną i florą, tak jakby sugerujac widzowi, by też się nimi zachwycał

[@dzikusbb]

Jak usłyszałem nazwy tych klanów, pierwsze moje skojarzenie to Wikingowie, ale pewnie temu że w Northgrad dużo gram .

[@Petaurista13]

Jak ja słyszałem nazwy klanów to miałem skojarzenie z moją pracą. Tylko ja w przedszkolu pracuję, tam faktycznie sporo oddziałów to jakieś zwierzątka.

[@Tirith2708]

Prometeusz nie był aż tak zły! Zepsuto go w dużej mierze w montażowni gdzie wycięto naprawdę dużo kontekstu i sam rdzeń fabuły. Gdybyśmy dostali tego filmu taką jak przewidział reżyser byłby on naprawdę spoko... Może zrób materiał na ten temat?

[@Serzkanapka]

Wiesz może gdzie można coś więcej na ten temat poczytać/posłuchać?

[@Tirith2708]

@@Serzkanapka "Kroft talks about Movies" ma kilka wideo na ten temat (chociaż strasznie rozwleczone). Jak znajdę jakieś dobre materiały to tutaj zalinkuje.

[@Serzkanapka]

@@Tirith2708 byłoby bardzo miło 🖤

[@wooowoo6291]

Zastanawiam się, jak w montażu mogli wmontować niekłamany debilizm nibynaukowców, dziwne motywy mesjanistyczne, odczarowanie Inżynierów czy strywializowanie Obcego? A może chcesz powiedzieć, że głupoty mają orientację? I dwie głupoty ujemne dają jedną dodatnią? Wtedy więcej głupich pomysłów tylko poprawiłoby Postkoitusa?

[@Tirith2708]

@@wooowoo6291 Motywy biblijne/mesjanistyczne w filmie który nosi tytuł Prometeusz (a.k.a Lucyfer) - No niemożliwe! Aczkolwiek zgadzam się że było tam kilka sporych głupot których nie da się usprawiedliwić, jednak jest to tylko jedna płaszczyzna na której ten film zawodzi - świat przedstawiony, klimat i efekty były na bardzo spoko poziomie.Nie mówię że gdyby montaż był zgodny z wizją reżysera było by to arcydzieło, ale na pewno nie był by on wymieniany w jednej linii z dziełami pani Fisstech.

[@Legendarium-PL]

Po za obejrzeniem 1 sezonem, czego późnej żałowałem, bo lepiej można było wykorzystać ten utracony czas, 2 i 3 sezonu nie oglądałem wcale i nie obejrzę. Bo kupa jaka jest każdy widzi, i nie trzeba jej próbować, by stwierdzić czy to kupa czy nie.

[@aga48584]

Mnie najbardziej raziły te kloaczne, bezbeczne, pełne wulgaryzmów dialogi rodem z filmów Vegi. Zarówno w grach jak w książkach nie brakowało przekleństw czy rubasznych żartów, ale litości, nie w każdej scenie. Plus, w książkach czy grach to zawsze bawiło, a tutaj człowiek miał ochotę złapać się za głowę, bo widać jak dziecinna fabuła jest ubogacona o fucki byleby tylko był pretekst do odbębnienia kategorii R.

[@qbel4255]

Sapkowski umiał dawać te bluzgi tak, że były one zabawne, zapadające w pamięć i stosowane po prostu dobrze

[@cahirmawrdyffrynaepceallac]

Zgadzam się totalnie ps magowie i magnaci było super

[@JRz3znik]

Mam wrażenie że anime o tytule Gintama (srebrna dusza, lub srebrne jaja), ma lepsze wprowadzenie do świata, wałkowane w każdym odcinku, niż te potworki od netflixów i innych wytwórni...

[@Vicix21]

Czesław Michniewicz miał za sobą najlepszy wynik z ostatnich 36 latach więc nie porównywałbym go do kobiety która zepsuła Wiedźmina

[@bartekpuchalski3421]

Same słowa prawdy. Szkoda tylko że to co Polskie jest niszczone. Mam nadzieję że może 3 sezon wiedźmina będzie tak jak mówią choć bardzo powątpiewam. Mam nadzieję że sam gatunek zostanie w jakikolwiek sposób obroniony przez najbliższe produkcje.

[@pracowniaplastyczna7441]

1:25:20 oczywiście, że Sapek nie może zjechać produkcji, bo są zapisy w umowach... ;)

[@martadenca]

A i mam jeszcze pomysł na recast Cavilla. Pod koniec "mocnego" 3 sezonu Geralt będzie bardzo poturbowany. Zabandażują mu twarz, a w 4 sezonie usłyszymy, że na skutek leczenia i magii jego wygląd uległ nagłej zmianie i cyk. Pojawi się Hemsworth :D Mark my words!

[@beatapaega-kwiecien6227]

Świat Fantazy to nie jest świat REAL. Lauren tego nie rozumie. Elfy są piękne, długowłose, słyszą lepiej, widzą lepiej, czują bardziej. I przede wszystkim są dumne. PJ przedstawił je idealnie

[@michanadolle4789]

Michelle Yeoh jest przedstawiana nam jako najlepsza szermierka w całym Kontynencie, a przy pierwszej walce jako jedyna z drużyny odnosi śmiertelną ranę od randomowego strażnika - cóż za doskonałe pisanie postaci!

[@BezSchematu]

Akurat nie widzę w tym żadnego problemu. Nie ma nic gorsze niż postać z wkodowanym „God mode”.

[@michanadolle4789]

@@BezSchematu Tylko że to odbiera tej postaci jedyny gimmick który został na początku zasygnalizowany. Jeżeli postać specjalizująca się w szermierce okazuje się najsłabsza w drużynie w szermierce, bo nie potrafi pokonać byle kitowca przy pierwszej walce to zaburza to sens całej bohaterki. Może gdyby bohaterowie przy pierwszej walce zaczęli by przegrywać, któraś z postaci odnosiłaby poważniejsze obrażenie i dopiero Scian w ostatnim momencie uratowałaby ją z opresji, wtedy byśmy mieli jednocześnie dobrze zbudowane zagrożenie i konsekwentnie napisaną postać Michelle Yeoh. A jeżeli chcieli by pokazać, że Sian nie jest idealna i niezniszczalna, to pokazać ją jak ponosi śmiertelne obrażenia przy późniejszym starciu, w walce z kimś kto byłby zbudowany jako większe, poważniejsze zagrożenie, ktoś kto okazałby się silniejszy od najlepszej szermierki- to pomogłoby też lepiej zbudować stawkę.

[@Pascuda4]

W mojej opinii super formą reprezentacji mniejszości był motyw X-MEN, nie trzeba pokazywać w prost danych problemów, a można je reprezentować przez analogie zawarte przez relacje społeczne. Fakt bycia niezrozumiałym jest uniwersalny

[@gomez13333]

Tylko że to było w czasach, gdy autor chciał pokazać zagadnienie. A nie dziś, gdy korporacja podpina się w obrzydliwy sposób pod nurt "ewangelizowania" swoich klientów poprzez tanie zagrywki, gdzie całym sensem produkcji jest ich zawarcie. Bo wg. nich sama obecność tych tokenów powinna zapewnić u sfanatyzowanych odbiorców wystarczający poklask, a tym samym sukces filmu. I mamy, co mamy: "Cel inkluzywność: zrealizowany!".

[@Toxomek]

Strasznie na tego Prometeusza się uwziąłeś. Dla mnie to naprawdę niezły film, zwłaszcza do połowy (nie oglądałem Obcych). Jak rozumiem, dla fanów uniwersum to jest jakieś bluźnierstwo, ale dla postronnego widza, ten film jest naprawdę poprawny. Wymienianie go w jednym szeregu ze strasznymi crapami to jest grubee przegięcie. Na sam roast czekałem i dziekuję! ;)

[@BezSchematu]

No trochę z przymrużeniem oka.

[@Toxomek]

@@BezSchematu Uff, uspokoiłeś niespokojna duszę;)

[@ciasteczkowypotwor1]

Po tym miniserialu mam ochotę odpalić nasz stary, polski serial z Zebrowskim, który idealny nie był, ale pomijając technikalia, miał jakiś klimat i charakter. Rodowód Krwi mógłby byc jakimkolwiek serialem - w zasadzie można zmienić tytuł na równie generyczny, np. Zły Cysorz albo Stargate 12: Xintrea

[@bizonmg364]

W zeszłym roku obejrzałem, by pokazać Synowi. Podobał mu się bardziej niż Wiedźmin 2 od Netflix.

[@fantasywind3923]

Jeśli chodzi o język elfów....wulgaryzmy itp. to jednak do elfów to nie pasuje...krasnoludowie czy ludzi proszę bardzo! Ale Starszy Lud jest bardziej poetycki i wyrafinowany "- Każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa - rzekł sentencjonalnie Sheldon Skaggs. - Tak mawiają elfy. - Elfy - oświadczył zimno wysoki, jasnowłosy przedstawiciel Starszego Ludu, stojący obok ślicznego toczka - nie zwykły się tak ordynarnie wyrażać." Krew Elfów Nawet same elfie wyrażenia w Starszej Mowie zawierające jakieś tam przekleństwo wulgaryzm są o wiele....bardziej wyważone i mniej ordynarne: "Lambert cáen me a'báeth aep arse." - Triss. I tutaj oczywiście to człowiek który używa Starszej Mowy do wulgaryzmu :). " Wsadź taką propozycję a d'yeabl aep arse - diabeł wykazał znajomość Starszej Mowy." Jak dla mnie jednak cały ten podział elfiej społeczności na klany nie pasuje szczególnie do Aen Seidhe z ksiązek,....w świecie wiedźmina to raczej krasnoludowie z Mahakamu są podzieleni na liczne klany, klanowe społeczności pasują do krasnoludów czy prymitywnych ludzi ale do elfów o wysoko rozwiniętej cywilizacji? Do tego przecież jedynym etnicznym podziałem elfów u sapka były odrębne ludy elfie, Aen Seidhe jako całośc ze świata wiedźmina i Aen Elle z innego świata uniwersum gdzie leży Tir na Lia. Ale cóż wszystko dlatego że elfy czy to u wiedźmina czy Tolkiena...są po prostu białe w wiedźminie elfy są typowo Celtycką kulturą Tuatha de Dannan i Aos Si w jednym, u Tolkiena podobnie jak i nordycka mitologia itp Aen Seidhe mają nawet język oparty na celtyckich językach Irlandii, Szkocji, Walli, gdyby to robić zgodnie z lorem nie byłoby żadnych czarnoskórych i tego nie mogą w dzisiejszych czasach przeżyć :) w świecie wiedźmina przecież większość postaci ludzkich to Nordlingowie więc i u nich nie znajdziesz różnorodności...inne ludy jak Ofirczycy czy mieszkańcy Zangwebaru mogliby wypełnić tę lukę ale to cudzoziemcy w krainach północy, wyglądającej jak quasi średniowieczna Europa tak to zostało zbudowane, tak samo u Tolkiena...mieszkańcy zachodnio północnych rejonów to biali Numenorejczycy Elfowie, Krasnoludowie, Hobbici, ciemnoskórzy to Haradrimowie i też niektórzy smagli Easterlingowie ze Wschodu oni zresztą są kombinacją różnych kultur nomadów koczowniczych plemion wschodu, ludów stepowych etc. ale to jest właśnie lore tego świata budowany świat przedstawiony, że te krainy mają kulturowe wpływy wprost z realnego świata inspiracji autorów, Tolkien i Sapkowski obaj wpakowali niewyobrażalną liczbę nawiązań kulturowych do świata który obaj znali, Europejskiej strefy kulturowej czasem wstawiając jakieś inne elementy tu i tam! Etnicznie opisywane ludy są takie jak my mieszkańcy północno zachodniego Starego Świata! Dlatego zawsze mnie bawi że same te studia biorą właśnie te typowo europejskie światy fantasy i wtedy zaczynają szukać różnorodności...heh powinni chyba bardziej interesować się światami opartymi na Azjatyckich czy Afrykańskich korzeniach....a spróbujcie sobie wyobrazić teraz białych ludzi wsadzanych w role mieszkańców takich światów...normalnie byłaby masakra i nie byłoby końca narzekania na "whitewashing" :)....to tylko pokazuje hipokryzję, zawsze kiedy mamy białych czy innych w światach typowo opartych na azjatyckich czy innych wpływach widać przynajmniej jakąś próbę ugruntowania ich obecności ale na odwrót to już można race swap bez zadnego powodu.

[@supreme3376]

Obeliks był wytwórcą i dostawcom menhirów

[@Gutek102]

15:10 Filip jak ja cie szanuję ale bez przesady najpierw przypiepszyles sie do Prometeusza a teraz do Animusa dzięki niemu można było zobaczyć co się dzieje w świecie podobnym do naszego tylko dzdzie są Asasyni i Templariusze

[@BezSchematu]

Raz, Prometeusz z przekąsem. Dwa, animus nie.

[@deathfeniks]

Może się mylę, ale klany miały podział na kolor skóry. W scenie gdzie trzy klany miały podpisać porozumienie dobrze to widać, dodatkowo ostatnia z klanu ducha jest jedyną Azjatką w serialu.

[@MrLayzzz]

Nie. Przypomnij sobie czarnoskórego "kuzyna", który poinformował głównego bohatera (tego, co został wiedźminem), że chcą, żeby wrócił do kraju.

[@Tobnjuks]

NETFLIX POKAZAŁ PLAKAT Z CHRONICES OF NARNIA aa myśleliście czy Netflix dostanie kolejne fantasy do opieki .. tak mają prawa na wszystkie 7 książek i obiecują brak przestoju, zrobią wszystkie to będzie co podziwiać przez kolejne 11 lat !

[@filiprudnik9661]

wiem że to pobożne życzenie ale mam nadzieje że będzie wychodzić choć jeden serial pod koniec roku, tak dobry że zapomnimy o tych wszystkich serialowych potworkach jakimi nas karmią Showrunner od kilku lat. mam nadzieje że Arcane 2 choć w połowie będzie tak dobre jak jedynka i pozwoli mi zapomnieć

[@cahirmawrdyffrynaepceallac]

Co ma powstac arcein 2 kiedy😊

[@wooowoo6291]

Zobacz Peripheral

[@filiprudnik9661]

@@wooowoo6291 zobaczę dziękuje

[@filiprudnik9661]

@@cahirmawrdyffrynaepceallac oczywiście zapowiedzieli już po tym jak pierwszy sezon się skończył że robią drugi sezon. mam nadzieje że zrobią też inne seriale z tego uniwersum bo historią w Arcane to tylko ułamek świata. polecam sprawdzić interaktywną mapę "Map of Runeterra" jak nie znasz tego świata.