Czy lokaty (7%) opłacają się bardziej niż inwestowanie w nieruchomości?

[@proksimslaw12]

Wszyscy ekonomiści którzy mówią że lokaty poniżej procenta inflacji są bez sensu zapominają o jednej rzeczy. Oni są zawodowymi inwestorami, to jest ich "etat". Oni nie mogą sobie pozwolić na zarobek poniżej inflacji a na analize rynku przeznaczają sporo czasu swojego i ludzi z którymi współpracują. Ludzie na etacie którzy chcą odłożyć pieniądze - robią pieniądze na czym innym. Nie mają czasu na analizę różnych inwestycji i godzą się na lokatę która daje mniej zysku niz inflacja straty. Bo lepszy rydz niż nic a źródło dochodu i tak mają inne. Sam pracuje na etacie i amatorsko zajmuje się inwestowaniem na giełdzie. Przecież ja przeznaczam na to od groma czasu. Mogę powiedzieć że mi się to bardziej opłaca niż lokata tylko że to jest mój drugi etat który kosztuje sporo czasu, nerwów, umiejętności i predyspozycji psychologicznych. Jakbym tego nie lubił i bym się nie nadawał to też bym wolał zgodzić się na lokatę. Wszystko też zależy od sytuacji w jakiej się znajdujemy. Jesli teraz mam większą sumę gotówki i wiem że za pół roku planuje kupno czegokolwiek to nie będę pchał się w złoto, nieruchomości czy akcje lub obligacje tylko zrozumiałe jest to że otworze lokatę. Nie rozumiem demonizowania lokat przez zawodowych inwestorów, a raczej to oni nie rozumieją zwykłego Kowalskiego który po pracy ma ochotę otworzyć piwko i odpocząć.

Dziękuję za komentarz. Zgoda, myślę, że większość ludzi sukcesu, nie tylko inwestorów, w ogóle nie rozumie postawy "otworzyć piwko i odpocząć".

[@proksimslaw12]

@ brak czasu na odpoczynek i chwilę przyjemności nie jest żadnym sukcesem :)

Są inne przyjemności, dużo ciekawsze.

[@pppawel777]

Krypto spadki, złoto spadek względem $, GPW spadki. Wszyscy uciekają w USD. Rynek nieruchomości w USA zahamowanie. A pan nadal ze nieruchomości w PL są jak skała nie do ruszenia? Wydaje mi się ze jest pan albo sponsorowany albo emocjonalnie związany :)

W USA jest mega bańka, w Polsce nie. To spora różnica. Kapitał nigdy nie znika, tylko przenosi się w inną część świata. Europa, szczególnie Polska, w najbliższych latach może na spadkach w USA sporo zarobić. Mówię o wszystkich grupach aktywów.

[@para237]

mówisz o inflacji nawet 40%-owej i że ludzie tyle mogą tracić przy lokacie, a przez te ostatnie 6 miesięcy nie zauważyłem, żeby mieszkania poszły w górę, a ceny jeszcze mają spaść. Czy w takim przypadku nie wychodzi mniej korzystnie?

[@BesPU]

Z calym szacunkiem dla Twojej pracy i wiedzy, ale osoba zajmujaca sie obrotem / wynajmem nieruchomosci niekoniecznie powinna dawac wyklad z ekonomii. Oczywiscie wiem, ze jest to "kolo siebie i powiazane", ale to nie w tym jest Pan ekspertem.

Pytanie kto jest umocowany do dawania takich wykładów? Jestem wykładowcą na Uczelni z tematyki inwestowania i finansów. Poza tym skończyłem 4 kierunki studiów- wszystkie związane z finansami, ekonomią, inwestycjami i nieruchomościami. Zarabiam na tym, o czym nagrywam filmy, nie NA ich nagrywaniu.

[@BesPU]

Celem mojego komentarza nie bylo dyskredytowanie Pana osoby czy wiedzy. Uczciwe byloby jednak dodanie, ze glownym celem filmu jest zasugerowanie "Kowalskiemu", ze moze byc zawodowcem i zgaduje "na prywatych szkoleniach dowie sie jak to zrobic". Nie wspominajac, ze inwestycja w nieruchmosci jak kazda inna moze sie skonczyc utrata kapitalu (w pewnych wypadkach nawet calkowita lub zadluzeniem). Inna sprawa jest, ze merytorycznosc, tego co zostalo powiedziane w tym filmie jest jednak dosc mizerna.

@@BesPU nie jest moim celem namawianie "Kowalskiego" na inwestowanie w nieruchomości. Faktycznie mój kanał ma na celu edukować, aby każdy mógł podejmować decyzje bardziej świadomie i z zyskiem dla siebie. Oczywiście każda inwestycja obarczona jest ryzykiem i trzeba mieć tego świadomość. A czy film ma wartościową treść, czy "mizerną" pozostawiam w opinii każdego z widzów. Pozdrawiam serdecznie.

[@bogusawkucharczyk8749]

Kupić prawo do użytkowania komina sąsiada z góry, czyli ustanowić, jak zakładam, prawo służebności na kominie wpisane do KW - a to ciekawe. Jak widać pula rowiązań jest chyba nieograniczona.

[@dawidkra1689]

Musicie pamietac ze choc w dlugim terminie nieruchomosvi faktycznie rosna to w krotkim terminie moga spadac i tak gdy mielismy poprzednia ludzie ktorzy kupili w 2007 r na gorce musieli poczekac okolo 10 lat zanim nominalne wartości.wrocily do tamtych poziomow a patrzac.na skale inflacji oni dalej sa w plecy. Dzisiaj ceny jiz spadaja a lokary daja podobna stope zwrotu wiec wrzucac kase na lokate i kupowac za kilka lat po korekcie a nie teraz

Rozumiem ten punkt widzenia, jednak jest on zbyt prozaiczny. Zbyt wiele osób tak myśli i słyszę to ciągle. Proszę oglądnąć więcej filmów na moim kanale, bo nie sposób wszystko powtórzyć. Teraz nie ma bańki, ceny nieruchomości w pracy są bardzo niskie, a od nowego roku będą najtańsze w tym tysiącleciu. Nie bardzo widzę gdzie mają spaść. Rozumiem, że ktoś się dusi i sprzedać musi poniżej wartości. Taki osób jest teraz sporo i będzie jeszcze więcej, to rachunek za lekkomyślność i brak edukacji finansowej. Jednak jeśli Kowalskiego stać na zakup, to są to ostatnie takie czasy. Czekanie na spadki, to jak marzenie ściętej głowy.

[@dawidkra1689]

@ takie rzeczy mozna bylo opowiadac jeszcze kilka mies temu. Dzisiaj juz ofivjalnie wiadomo ze ceny transakcyjne spadają i to nie podlega dyskusji. I zaczeto dopiero o tym mowic. Na poczatku roku wszystkie media trabily o tym ze ceny beda dalej rosly.

@@dawidkra1689 w tym roku ceny urosły i to niemało. Najgorszy będzie 4 kwartał dla ludzi. Tylko o czym my w ogóle mówimy? O tym, że ceny będą spadać o 20-30% przez 3 lata, bo tak było w 2008 roku? Czy że będą "spadki" 2-5%, bo nie ma gdzie spaść, a ludzie się boją? Wg mnie ktoś kto wierzy w ten pierwszy scenariusz jest skrajnie naiwny. Drugi, cóż jest już w trakcie. Mówimy cały czas o spadkach nominalnych, a tych nie powinniśmy prawie w ogóle doświadczyć. Będę się przy tym upierał, bo mamy ogromną inflację i w mojej ocenie ten czynnik przeważy ponad strachem mas.

[@dawidkra1689]

@ wzrost mielismy.na poczatku roku i od tamtego czasu zatrzymanie a teraz spadki. Miesiac do miesiaca to sa wartosci rzedu 2%. Jesli w kazfyym miesiacu ceny beda sie osuwac o 1-2% to latwo policzyc ile to moze być w sumie za rok czy dwa. Duza bezwladnosc rynku powoduje to ze spadki sa powolne ale taki trend jest trudno zatrzymac.

@@dawidkra1689 myślę, że do tematu trzeba podejść inaczej. Dla mnie, choć mogę się mylić, nie ma szans na taki scenariusz. Powód jest prosty. Cały czas mówimy o cenach nominalnuch. Ceny realne obniżyły się o wskaźnik faktycznej inflacji, czyli ponad 20%. Inflacja wbrew zapowiedziom Rządu nie zwolni szybko, a skoro nieruchomości w długim okresie, czyli 3-5 lat zachowują się antyinflacyjnie, to gdzie aktualnie jesteśmy? Na początku, w środku, czy na końcu długoterminowego dołka? Mówimy cały czas o cenach realnych, a te jak wspominałem wcześniej są bardzo niskie.

[@Rigil_001]

Naganianie ludzi na mieszkania. Obserwuje rynek mieszkaniowy od lat i pamiętam rok 2007 / 2008 . Był to czas w którym musiałem wycofać się z giełdy i funduszy inwestycyjnych, bo zaczęły przynosić straty, wcześniej zarobiłem na giełdzie około 350 %, ale nie o tym. Ceny nieruchomości w topowych lokalizacja we Wrocławiu wynosiły wtedy nawet 10 00 - 14 000 złotych za metr. Sporo było cen za 7000 - 8000 za m2 ( obrzeża Wrocławia lub wtórny). Dzisiaj po 15 latach ceny są rzędu 9000 (obrzeża Wrocławia) , 12 000 m2 - 13 000 m2 (centrum Wrocław). Minęło 15 lat... Podsumowując nie kupujcie teraz mieszkania jako inwestycji, no chyba że macie bardzo dużo kasy i to jedna z metod lokacji kapitału, inwestujcie w giełdę, młode firmy it , obligacje kapitałowe, otwórzcie sklep internetowy, kupcie tira( lub leasing) i inwestujcie w logistykę - sprowadzajcie cokolwiek, handel to prawdziwe brylanty. Nieruchomości to nie jest nawet srebrna inwestycja. Problemy z wynajmującymi, którzy nie płacą, niszczą. Dewastacje mieszkania potrafią pochłonąć półroczny zysk z najmu, grzyby na ścianach, zalania przez sąsiadów, wierzcie mi wynajmujący potrafią w waszym mieszkaniu rozpalić ognisko na podłodze albo przerobić je na hostel, bez waszej wiedzy... Spadek zainteresowania starszym budownictwem. Nawet nie wiecie jak ciężko sprzedać 30 letnie mieszkanie za dobrą cenę. Nieruchomości to wielki zysk bankierów i deweloperów, żerowanie na ludzkich marzeniach. Ostatnia sprawa. Jeśli dzisiaj cena za metr jest 10 000 zł to gdyby ceny rosły o 15 % rocznie (inflacja), to za 5 lat, czyli w 2028 roku cena za metr na obrzeżach Wrocławia musiałaby wynosić 20 000 złotych - oczywiście to nonsens, mało kto kupi mieszkanko 50 m2 za milion złotych. Tym bardziej, że weźmie je na kredyt i zapłaci nie mln tylko 3. Inflacja nie dotyczy wszystkich produktów w takim samym stopniu, im cos jest droższe, tym zazwyczaj jego wartość mniej rośnie , to że cena cebuli wzrosła o 300 % to nie znaczy że nikogo nie stać na cebulę. Każdego prawie stać. Jeśli nie masz mieszkania to zacznij odkładać na wkład własny, inwestuj, pojedź za granicę, zarób trochę funtów czy euro, kup działkę i postaw dom pod miastem, będziesz mieć święty spokój, piękny dom za cenę mieszkania w bloku i święty spokój.

[@andrzejk-ski1172]

Popieram całkowicie,zgadzam się w 100%

[@lucjanpetroniusz4970]

Zabraklo podstswy: Inwestor rynkowy inwestuje cudze pieniadze bo swoich nie ma, a Kowalski inwestuje swoje pieniadze,ktore szanuje bo ciezko na nie pracowal! Pieniadze zawodowca sa mniej warte niz pieniadze Kowalskiego!

Jest dokładnie na odwrót.

[@tasman2966]

Inwestor zawodowy przede wszystkim inwestuje "wartościowo" i to w kolejności następującej czyli zdrowie, edukacja, dach nad głową, lokaty, własna firma, nieruchomości, złoto, różne finansowe instrumenty handlu giełdowego. Tego uczył Benjamin Graham swojego ucznia Warrena Buffeta. Tylko 1% ludzi jest wstanie poświęcić takiemu dochodzeniu do majątku życie ponieważ wymaga to ogromu wyrzeczeń. Łatwiej jest imprezować zamiast się uczyć a potem łatwiej jest żyć na kredytach zamiast własnej kasie. Powodzenia dla was potomnych ❤

[@torqo7265]

Porównanie lokaty i wynajmu dokonywane jest w krótkim terminie powiedzmy 2 lata bo jeżeli ktoś sądzi, że nieruchomości stanieją nominalnie a z lokaty i wynajmu ma 7% to dla niego lepiej włożyć pieniądze na lokatę i za 2 lata kupić mieszkanie po niższej cenie.

Ok, to może być jedyne wytłumaczenie. Wszystkie inne wytłumaczenia chyba się nie utrzymają. Swoją drogą możemy się zastanawiać jakie będą ceny nieruchomości za 2-3 lata - niższe czy wyższe?

[@iwofarm8100]

Taaak ale lata uciekają...trzebaby było to super policzyć

[@tomaszgie6080]

@ bedą niższe. Bedzie masowa wyprzedaż. Juz sie zaczyna

@@tomaszgie6080 masowa wyprzedaż za 2-3 lata? Dodatkowo kiedy teraz buduje się mniej? Może tylko, gdyby wojna wybuchła albo wprowadzili takie podatki, że ludzie musieliby uciekać.

[@tomaszgie6080]

@ juz sie zaczyna wyprzedaz, budow, zakredytowanych mieszkan. To eidac po ilosci ogloszen. Kapital ucieka z Polski, zlotowka traci. Nieruchomości w PL poleca na twarz i to na dlugo. Taka ja stawiam tezę. Chociaz sam wykanczam dom to jedno mieszkanie sprzedalem, spalcilem kredyt i kupilem za granicą w lepszym klimacie, za nizsza kase taki sam metraz tyle ze do morza mam teraz tyle co mialem do parku w Katowicach. Pozdrawiam

[@robertsawicki2207]

Pieniądze stracą na wartości A nieruchomość już nie Wolę wynajem

[@tomaszgie6080]

nieruchomości w PL już traca, chyba że ograniczasz sie tylko do Polski. Wystarczy, że cena stoi w miejscu w otoczeniu inflacji traca realnie.

[@robertsawicki2207]

@@tomaszgie6080 Przyjdzie czas że pójdą w górę A chodzi mi oto żeby zarabiać na wynajmie.Nie zamierzam.sprzedawac. Inflacja cały czas coś pożera

[@proksimslaw12]

A skąd ta pewność? Jesteśmy szybko starzejącym się społeczeństwem. Dzisiaj wartość mieszkań w dużej mierze napędza właśnie panika przed stratą wartosci pieniądza. Ale prędzej czy później pojawi się moment że nie będzie kto miał w tych mieszkaniach mieszkać. A jeśli ludzie z jakichś tam powodów przestaną się obawiać że wartość pieniądza będzie spadać? Jest tu dużo zmiennych by wyrokować i dawać gotowe recepty

[@grazynagulaiagulaia6010]

Mieszkanie jak sociale z balkonem w olten 350.000 chf to jakieś żarty i rentowność 1100 chf szału nie ma

[@PawełKnop-q1n]

tego chyba do końca nie można aż tak porównywać a lokata czy obligacje ?

[@grazynagulaiagulaia6010]

Skrajnie są przewartościowane domy na wioskach np Hagendorf, olten, aarau np

[@marcinpusa2356]

Dzięki za pomocny film. 👍

[@gostek9071]

ja zalozylem lokate na koncie firmowym a nie prywatnym a pytanie czy trzeba to zglaszac wtedy, ksiegowemu i w pit czy tez nie?

Wtedy odsetki są zyskiem, więc tak trzeba to zgłosić do księgowej.

[@kamilg4528]

Taki to kanał - usuwacie niewygodne komentarze?:-)

[@kamilg4528]

I kolejne źródło informacji które wklejam jest usuwane...

Myślę, że to YT usuwa. Nie widziałem żadnego "niewygodnego" źródła.

Zresztą wątpię, aby jakiekolwiek źródła mogły podważyć wiedzę profesjonalnych inwestorów nieruchomości. Nie ja wymyśliłem przedstawione kwestie, tylko je wypowiedziałem.

[@iwonakb8757]

👍

[@MagdalenaDrewniak]

A co z obligacjami?

Sam ich nie kupuję, obligacje nadają się do stabilizacji portfela i są ważnym elementem strategii wielu inwestorów.

[@MagdalenaDrewniak]

@ czyli nie są ryzykownym narzędziem?

[@bogusawkucharczyk8749]

Dla inwestycji krótko-terminowych (flipy) wzrost ceny nieruchomości w czasie spowodowany inflacją jest pomijany - taka uwaga tylko.

Tak, zgoda. Tylko przy rynku rosnącym ok 10-15% rocznie, a średnio flip 4-6mcy, ma to znaczenie spore.

[@bogusawkucharczyk8749]

@ Niestety nie mogę się zgodzić. Po przemyśleniu swojej, powyższej opinii, wyrażę jeszcze bardziej radykalną: w ogóle nie powinniśmy brać pod uwagę wzrostu ceny spowodowanego inflacją - nawet dla inwestycji długoletnich - skoro liczymy w cenach dzisiejszych. A zawsze tak liczymy, bo nie wiemy, jaka będzie inflacja w przyszłości. Bowiem taki wzrost ceny jest tylko odszkodowaniem od rynku za utratę wartości w czasie, spowodowaną przez inflację. To tylko dostosowanie ceny do inflacji. Cena nieruchomości dzisiaj i wyższa cena w przyszłości, to ta sama wartość (nie uwzględniając innych czynników wpływających na cenę, np. zachwiań popytu i podaży). To zysk pozorny. Nie liczy się. Nie można go uwzględniać dla uzyskania prawdziwych wartości.

[@grazynagulaiagulaia6010]

Ciekawe ja mieszkam w Szwajcari tutaj działki ceny zabijają np sant morits, ale tu kanton soloturn gdzie ja mieszkam to drogo 250.000chf start 500m2 oczywiście

[@lukaszb3353]

A po ile chf

[@edwardcullen9129]

Lepiej coś kupić co jest potrzebne w przyszłości niż dać na lokate. Np tonery do drukarki, czy papier do drukarki w ciągu kilku miesięcy podrożały o ponad 100%

[@proksimslaw12]

Hahah