Dies irae - sekwencja z Mszy żałobnej

[@zxcvbnmwasd9489]

Piękne wykonanie pięknej pieśni

[@marlonf.]

Magnífico.

[@sabinagromnicka4182]

Sacrum 🕊

[@adalbertus628]

*DEO GRATIAS*

[@wojciechwareda6796]

Dzień gniewu to niedługo będzie

[@lukas49911]

Napisze komentarz pod tym filmem ale tyczy się on ogólnie działalności tego kanału jak i innych. Tradycyjności i "nowoczesności". Mam 26 lat więc oczywistym jest, że jestem wychowany z duchem po Soborze Watykańskim II. Może to źle o mnie świadczy, ale od niedawna zagłębiam się bardziej nie tak w wiarę jak w Kościół o tej "formalnej" strony. Nie zwracałem uwagi na to jaka msza jest odprawiana(pewnie nie zdawałem sobie nawet sprawy o istnieniu Mszy Świętej "Trydenckiej"), ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że to człowiek jest w centrum. Zawsze skupiam się na Jezusie Chrystusie obecnym w Eucharystii. Tymczasem teraz im głębiej chodzę w to środowisko tradycjonalistów tym większy mam mętlik w głowie. "Msza antychrysta" "nasza msza jest najlepsza" "ta wasza się nie liczy" i inne tego typu zdania czytam w komentarzach. I zastanawiam się co z tym zwykłym głupim jak ja Katolikiem, który nie wchodzi w te tematy tak głeboko nawet nie jest do końca w stanie bo go to przerasta.Wydaje się, że której drogi nie wybierze to i tak wybierze źle. Zarzuty z jednej i drugiej strony. Przypomina mi to trochę taką przepychankę "a mnie mama kocha bardziej". Nie jestem przeciwnikiem tradycji ale brakuje mi podkreślania w tym wszystkim-przez wszystkich z obu stron-tego, że jesteśmy jednym Kościołem, że niezależnie, którą "metodą" liczy się uwielbienie Pana, który kazał nam miłować nieprzyjaciół, a my nie umiemy kochać nawet swoich braci bo uwielbiają imię Pana w inny sposób niż my. Niby jest tam :zrozumienie" ale zawsze podszyte nutką ironii. Czuję się zagubiony bo mimo upadków (taka w końcu jest nasza natura) zawsze wydawało mi się, że idąc do Kościoła nie zależnie czy na Mszę czy od tak do otwartego zawsze budynku odwiedzam Jezusa zamkniętego w Tabernakulum. A tu ktoś zarzucam mi nagle, że nie koniecznie. Rozumiem, że trzeba dyskutować. Ale to przypomina czasem trochę wojnę wewnątrzkościelną. Pamiętajcie wy nasi przewodnicy kapłani, że jesteśmy my wierni owieczkami. I nie chcemy zamętu i podziałów. Liczymy, że doprowadzicie nas do Pana. Mam milion myśli, które od jakiegoś czasu się we mnie kotłują, więc mam nadzieję, że napisałem w miarę zrozumiale. Pewnie to nie wszystko ale nie mogę zebrać myśli. Bardzo liczę na odpowiedź. Z Bogiem.

[@lukas49911]

@@marekbienko8142 Pewnie, że możesz napisać z tym, że nie nazwałbym tego kościoła, który znam modernistycznym. Co najwyżej mniej tradycyjnym. Podkreślam WYDAJEM mi się, że do założeń modernizmu jest bardzo daleka droga.

[@lukas49911]

@@marekbienko8142 Oglądałem, jest to poruszająca historia. Aczkolwiek nie dziala ona tak bardzo jeśli samemu nie ma się podobnym doświadczeń. Wydaje mi się, że wpływ na to, może mieć fakt, że pochodzę z dosyć malej Bogobojnej wioski.

[@agnieszkacioch8655]

Msza Wszechczasów ( Bulla św.PiusaV) powinna być odprawiana do końca świata, tu jest Bóg w centrum ( nawet twarzą do Boga przecież stoi kapłan, w nowej Mszy człowiek jest w centrum ) komunia na kolanach i do ust. Nie powinno się majstrować przy Mszy , proszę pomyśleć tu jest jeden kapłan alter Christi, ofiarnik, nieokrojone i niewykastrowane posoborowo modlitwy, godność i cześć samemu Bogu. Powoli podmienia się wszystko pod ekumenizm i wyrzucanie Boga z Kościoła to szatan tego chce. Potrzeba czasu, bo ja też nie rozumiałam na początku dlaczego nowy ryt był jakiś ubogi . Pan Jezus to raczej jest smutny jak widzi plage swietokradztwa , przecież poznikaly z Kościołów pateny, wirus -dobry argument żeby wprowadzić komunię na rękę, a tylko kapłan ma konsekrowane dłonie. Bóg czeka czy się opamiętamy , co pokazała " pandemia", że katolicy boją się przyjąć żywego Boga do ust, to jest brak wiary, wolą na odkażona rękę. Proszę zobaczyć co się dzieje na świecie, przecież szatan chce pociągnąć dusze za sobą, Kościół był infiltrowany przez masonów( Maksymilian Kolbe proszę się zapoznać co widział na własne oczy) Sobór Watykański II to był początek, polecam czytać Doktorów Kościoła jak Jan od Krzyża, Tomasz z Akwinu, a współcześnie ojciec Augustyn Pelanowski, wzrastać w wierze, a z czasem różnica, ktora Msza jest i powinna być odprawiana do końca świata będzie jasne. Polecam Traktat św Ludwika Gringion the Morford, Maryja poprowadzi właściwą drogą, gdzie nie ma Maryji, tam zaczyna się protestantyzm. Powiem jeszcze, że odczuwam ogromną różnicę w odprawianiu Mszy Wszechczasów przez księży diecezjalnych, którzy nie mają tak czystej katolicko formacji jak Bractwo, to jest jak różnica między napychaniem się pączkami a zjedzeniem porządnego obiadu, poczułam to na pierwszej Mszy w Bractwie, bardzo ważne jest dbanie o czysty przekaz wiary, to wiernych zupełne inaczej formuje. Z Panem Bogiem

[@lukas49911]

@@agnieszkacioch8655 no właśnie o to mi chodzi o takie podejście. Gdzie w tym wszystkim babcia uczeszcająca na Mszę w nowym rycie? Jest skazana na potępienie? Dlaczego tak łatwo oceniamy i oskarżamy. Przecież w nowym rycie jest przeistoczenie jest Pan Jezus w centrum w Tabernakulum zdarzają się również cuda eucharystyczne. Ja osobiście nigdy nie pomyślałbym nawet, żeby przyjąć komunię na rękę i u mnie w kościele raczej się to nie odbywa. Proszę po prostu o brak pochopnego oceniania

[@lukas49911]

Tylko też warto się zastanowić, jaki w tym udział ma Kościół, a jaki świat zewnętrzny, popkultura. Pewnie można część winy przypisać Kościołowi jednak wydaje mi się, że zdecydowana jej większość leży poza nim. Ostatecznie, jeśli sami nie zdecydujemy, żeby wziąć Biblię do ręki i zacząć oddawać chwałę Panu, to nawet najlepsza Msza najlepszy ksiądz ni Papież nas do tego nie przekona.

[@pawelSkrzypek55]

Jak się nazywa pieśń na intrze??

[@julittacioch3235]

Przyłączam się do jednego z pytań - także uderza mnie inny sposób wymawiania niektórych liter. Uczyłam się łaciny i uczono mnie inaczej.

[@SzkolyAkwinaty]

@Julitta Cioch W FSSPX używamy tzw. wymowy kościelnej - stworzonej na bazie wymowy włoskiej na potrzeby, przede wszystkim komunikacji pomiędzy ludźmi Kościoła.

[@julittacioch3235]

A, jednak szkoda, że piękno klasycznej łaciny jest zaśmiecane jakimiś naleciałościami. Uczestniczą w tym również świeccy wierni i się uczą... Nomen omen, chodzi o Tradycję Katolicką...

[@feliksfortkiewicz34]

@@julittacioch3235 Proszę się nie obawiać. Idzie również tutaj o śpiew chorału gregoriańskiego i w tym kontekście użycie łaciny miękkiej ma swoje uzasadnienie. Co nie zmienia faktu, że o łacinę klasyczną również trzeba dbać :) Mam nadzieję, że nigdzie się nie pomyliłem - trzeba by zapytać specjalisty od śpiewu gregoriańskiego.

[@julittacioch3235]

@@marekbienko8142 W pełni się zgadzam. Uważam, że Kościół powinien posługiwać się prawdziwą łaciną , a nie jakimiś modyfikacjami.

[@hamsterforever7670]

Przepraszam, że wstawiam komentarz tu, nie na miejscu i nie do tematu, ale nie mam gdzie indziej. Parę dni temu "odkryłam" Wasz kanał i teraz sobie tak sprawdzam... Z zawodowym zainteresowaniem weszłam na "katechezy dla najmlodszych" i... Oczywiście, że merytorycznie 'Mucha nie siada' ale to nie są lekcje "dla najmłodszych", to nie jest poziom małych dzieci, myślę, że pewnie nawet dla niektórych nastolatków, byłoby to wyzwanie. Pierwsze co, sama forma: wykład? Dla małych dzieci? Nawet z obrazkami w tle. Język kompletnie nie jest dostosowany do dzieci. Jeżeli mogłabym zasugerowac: Na ekranie same obrazki, żadnego tekstu - chyba że jedno, góra trzy słowa, dobrze widoczne, na pierwszym planie, i tylko to Głos zza kadru Ksiądz może się pojawić na samym początku i końcu, przywitać, powiedzieć o czym będziemy dziś rozmawiać, i na końcu, podsumować w 2 zdaniach i pożegnać DOSTOSOWAC JĘZYK DO DZIECI Trzeba wyjść z poziomu dzieci, jak one widzą i rozumieją świat. Proponowałabym, żeby prowadzący je ksiądz poszedł na miesiąc do szkoły, popracował w klasach 1-3, i najlepiej sam się nagrywał, oglądał swoje katechezy potem jeszcze raz, zwracając uwagę na dzieci, jakie pytania zadawały, czy coś je zainteresowało, czego nie rozumiały. Język - Prosty łatwy, mniej wykładu, więcej dialogu, zadawać pytania, pamiętać do KOGO się mówi. Dla mnie, jak widzę "katecheza dla najmłodszych" to rozumiem, że i 5 latek coś tam usłyszy i zrozumie, głównie 7-9 latki, (target klasy I - III?) a i jeszcze 12 może się zainteresować i spokojnie posłuchać... Potem już są NASTOLATKI, inna grupa, inne tematy, inaczej przygotowane. Bo z całym szacunkiem, jeżeli ktoś, miałby teraz zastępstwo w klasie pierwszej na religii i chciałby się wspomoc Waszymi materiałami, i np. puścić w klasie taka katechezę, to obawiam się, że byłaby to porażka...

[@hamsterforever7670]

Ten kontent jaki teraz jest, to poziom starego gimnazjum, to jest dla nastolatków, nie "najmlodszych". Tylko znowu, sposób zwracania się, jest do dzieci, każdego nastolatka to będzie odpychać.

[@K00477]

@@hamsterforever7670 Co do targetu- klasa jest podana w opisie filmów. Co do poziomu- widocznie taki wysoki poziom katechezy panuje w szkołach FSSPX, katechezy miały na celu zastąpienie lekcji w czasie wiosennego zamknięcia szkół i podejrzewam, że były kontynuacją cyklu w danej klasie. Co do kwestii wykonania, żeby głos księdza/brata był spoza kadru- cenna uwaga.

[@agnieszkasulkowska9891]

Mój 5 letni synek bardzo lubi te katechezy a zwłaszcza piękne obrazy a i piękny głos pani, która przekazuje treść katechezy...