Dlaczego zmieniłam imię? PRZECIEŻ DO TEGO TRZEBA MIEĆ WAŻNY POWÓD

[@karolinasudo5667]

Też zmieniłam sobie imię, ponieważ moje poprzednie sprawiało mi dużo przykrych sytuacji,a po drugie odkąd zwiększyła się moja samoświadomość odkryłam,że najzwyczajniej w świecie nie utożsamiam się z tym imieniem. Fakt,najbliższa rodzina albo się nie przestawi wcale,albo tylko garstka z nich ,to mam w nosie co będą sobie o tej zmianie myśleć. To moje życie i moja sprawa, nikt za mnie tego nie przeżyje. Najgorsze co można dla siebie zrobić to przejmować się opinią innych osób;) Pozdrawiam

[@NessyRojek]

Bardzo mi przykro z Twojej sytuacji i jednocześnie gratuluję postawy i tego jak o tym wszystkim mówisz, cieszy mnie fakt, że są ludzie co myślą podobnie jak ja i że jednak nie jestem jedną z niewielu z takim poglądem. Dzięki za podzielenie się swoim zdaniem i emocjami i życzę Ci dużo dobrego, powodzenia!

[@Jaca00]

Hej, tez to zrobiłem ale po prostu zmieniłem kolejnosc imion z drugiego na pierwsze/pierwsze na drugie. Jak twoja rodzina/znajomi zareagowała na tą sytuację?

[@agazaneksu]

Nessy to bardzo ładne i oryginalne imię. Jestem pewna, że jesteś teraz jedyną Nessy Rojek w Polsce 😄

[@NessyRojek]

Haha no nie wiem czy jedyną, żebym się nie zdziwiła zaraz xD

[@NessyRojek]

Dziękuję to miłe, że tak uważasz ❤️

[@zuzannazuzanka3861]

Ja miałam na imię Asia/Joanna, ale zmieniłam na Zuzannę, zawsze marzyłam by być Zuzią i spełniłam swoje marzenie 🥰

[@TTwojamamAA]

Ja mam trzynaście lat i już w wieku czterech/pięciu lat miałam problem ze swoim imieniem. W przedszkolu rówieśnicy mówili do mnie Lena, podobały mi się od zawsze imiona na literę L typu: Luna, Lena itp. Jak ktoś mówił mi po moim imieniu, lub zdrabniał je czułam się, jakby 1 - nie mówił do mnie, u mnie w głowie byłam inną postacią niż jestem, wymyślałam nieprawdziwe scenariusze na temat "mojego drugiego życia" lub "wymarzonego życia".. gdy ktoś mówił do mnie Michalina, czyli moim imieniu, które noszę do teraz, krzyczałam na tą osobę, płakałam, robiłam dramę, mówiłam, żeby mnie tak nie nazywał lub nazywał inaczej, panikowałam i inne.. W wieku ok 10 lat uznałam, że stworzę sobie w głowie "drugie życie" zachowam je dla siebie, w swoim towarzystwie będę wymyślałam różne sceny, które chciałabym lub nie chciałabym przeżyć, miałam tam swoje wzloty i upadki... i inne imię, Lumina. W szkole ludzie wiedzieli, co ja sądzę o swoim imieniu, dlatego prowokowali mnie, wymyślali inne ksywy zawierające moje imię, jednym przykładem, który pamiętam do dzisiaj jest Michalina - Spalina. Moja klasa nie akceptowała moich problemów i jedną z rzeczy, które dawały mi przyjemność było przeżywanie mojego drugiego zmyślonego życia w mojej głowie jako Lumina. Moja rodzina wiedziała, że moje imię to problem, ale nie wiedzieli, jak duży. Był okres, gdy się poddałam i dałam innym wygrać, mówili do mnie kilka lat Michalina i też jeszcze częściej zdrabniali "Misia", "Miśka", co denerwowało mnie jeszcze bardziej. Ostatnio nie wytrzymałam i wybuchłam nagle, że to dalej we mnie siedzi Rozmawiałam o tym z wieloma osobami, z którymi mam kontakt, żeby mówili inaczej. Rodzice mówili do mnie "Mika" i wszyscy się o tym dowiedzieli, za tym idzie, że też tak na mnie mówili. To mi się dalej niezbyt podobało, ale stwierdziłam, że ok, to przynajmniej nie "Misia". Moje drugie zmyślone życie dalej we mnie tkwiło, nie mówiłam o tym nikomu, nawet najbliższym, do ostatniego czasu, gdy nie wytrzymałam, wiedziałam, jak ja siebie widzę, z jakim imieniem i niedawno porozmawiałam o tym z rodzicami. Powiedziałam, jak ja to widzę. Rodzice mnie zrozumieli, ale ja dalej nie powiedziałam, jakie imię to jest właśnie to, czego chcę. Myślałam, że imię Lumina nie istnieje, myślałam, że je zmyśliłam. Raz, niedawno postanowiłam wpisać w google "Imię Lumina". W przeciwieństwie, do moich myśli wyskoczyło "Imię Lumina, pochodzenie itp." lub coś podobnego, Byłam zaszokowana, pobiegłam od razu do mamy, powiedzieć o moim imieniu, zmiana imienia już była uzgodniona, że oni się zgadzają, ale miałam przemyśleć, na jakie imię mam je zmienić. Powiedziałam, że chcę mieć na imię Lumina. Mama wiedziała, że zmiana jest dla mnie ważna, ale pierwszy raz słyszała to imię, w sumie się nie dziwię, bo w google pisali, że ok. 156 (nie pamiętam dokładnie) osób je nosi. Kojarzy jej się z maszyną do mycia twarzy "Lumi Spa", którą posiadamy (swoją drogą polecam). Trudno by jej było, ale też nie wierzyła mi w to, że to naprawdę to imię, które chcę, myślała, że to dopiero teraz sobie ubzdurałam, że to właśnie to. Powiedziała też, że wątpi, że tata się zgodzi na akurat to imię. Pobiegłam więc do taty na drugie imię i z płaczem powiedziałam, że musimy porozmawiać na temat imienia. Pragnęłam, żeby to było właśnie to imię, w głowie wyobrażałam sobie siebie, przedstawiającą się jako Lumina, bez żadnego "Mam na imię Michalina, ale możecie mówić Lumina". Nauczycieli czytający moje imię z dziennika "Lumina". Porozmawialiśmy. Tata powiedział, że to nie problem, że mogę wybrać takie imię, jakie chcę. Rodzice powiedzieli, że muszę też wziąć pod uwagę to jak inni to odbiorą, to imię jest niespotykanie i mogą mi robić przykrości. Opowiedziałam im o moim "drugim życiu", że zawsze w głowie wyobrażałam sobie siebie jako Lumina, ile to trwa, mama powiedziała, że to średnio do niej przemawia i że muszę to jeszcze przemyśleć. Oczywiście, może być tak, że to imię będzie sprawiało mi trudność, lecz ja to widzę inaczej. Mam tylko trzynaście lat i mogę się mylić. Mama się przyznała, że powiedziała mi, że nie wieży w moje "drugie życie", bo to imię jej się średnio podoba, lecz to moja decyzja i będzie mnie wspierać. Pójdziemy do psychologa, do którego chodziłam już dawno przez moje problemy w klasie i ustalimy co i jak. Mam zamiar zacząć używać imienia Lumina już teraz, bo to może być jeden z powodów, które można podać w urzędzie - Zmiana imienia na imię używane. (Naczytałam się artykułów). Dalej nie jest powiedziane na jakie imię zmienię, lecz ustaliliśmy że zrobimy to przed egzaminami ósmoklasisty, że liceum to będzie mój nowy początek, ludzie będą od początku nazywać mnie Luminą (lub inaczej). Boję się tylko odmowy tej zmiany. Trafiłam tu, by usłyszeć inne historie związane ze zmianą imienia, czy moja może zostać przyjęta w urzędzie, czy odrzucona. Na razie nie wiem. Gdyby urząd odmówił zmiany imienia nie wiem co bym zrobiła, boję się tego, mojej reakjci i moich myśli. Powodzenia w życiu, wszystkim co cudem na mnie natrafili :) Nessy to piękne imię

[@keirysuje]

Jestem ciekawa czy Ci się udało 😅

[@pioro-suchowiska-audiobook6302]

Miałem takowe papużki faliste - miałem zieloną, niebieską brązową i białą - śmieszne - zielona lubiła się moczyć w wannie albo w zlewie, podkradała też w kuchni z garnków

[@NessyRojek]

Haha moja też się lubi myc pod kranem czy właśnie w wannie co w sumie wstawiam Wam na mystory na Instagramku czy Facebooku. Ojej to miałeś duuużo tych papużek! Przekochane stworzenia

[@pioro-suchowiska-audiobook6302]

@@NessyRojek 4 faliste, dwie nierozłączki, kozią jedną i jedna nimfę - ta była pojętna nauczyła się gaworzyć i gwizdać "zabiłem byka"

[@NessyRojek]

@@pioro-suchowiska-audiobook6302 Uuu lalala ile papużek! Haha naprawdę tak mówiła? "zabiłem byka"? XDD no to nieźle :D Moja póki co mówi na razie tylko "Rico" albo "Rico, Rico" Czyli swoje imię :D

[@keirysuje]

Bardzo Tobie pasuje :3

[@NessyRojek]

Dziękuję

[@Ро́заЖаровска]

A można zmienić imię i nazwisko np. Na koreańskie albo japońskie? W sensie czy nie ma z tym problemu, jeśli argumenty byłby dobre, to mogę zmienić Je na właśnie jakieś azjatyckie?

[@Heello._lea]

Oczywiście, że tak ❤

[@azareale]

W jakim USC zmieniałaś?

[@agnieszkasosnicka6265]

Ja też Agnieszka na drugie Barbara😂nie lubię Agniecha jak ktoś mówi.

[@NessyRojek]

No właśnie każdy a jakieś ale heh :D Ładne drugie imię Aguś - Basia :D

[@klaudiatadysz5984]

Według mnie to tylko imię ważne żebyś Ty się dobrze czuła

[@NessyRojek]

Dzięki!

[@klaudiatadysz5984]

Bardzo ładne imię masz teraz! ❤️

[@NessyRojek]

Miło mi!

[@lukanas515]

Oryginalne imię :)

[@NessyRojek]

Dziękuję

[@beatajagiello8755]

Witaj...jestem fanka Twojej siostry i jak dla mnie odarlas ja z pewnie tajemniczosci tym bardziej ze jest osoba bardzo skromna.Poprostu uwazam ,ze pewnych spraw nie porusza sie na forum .

[@agazaneksu]

Ale ja nie mam nic przeciwko. Bardzo się cieszę, że Nessy mówi o swoich przejściach i uczuciach.

[@NessyRojek]

@@agazaneksu ❤️ ❤️ ❤️

[@alicjaabenda6998]

Zastanawiam się czy siostra wie o Twoich zwierzeniach i może zostaje odkryta jej pewna tajemnica którą może chciała zatrzymać dla siebie. Proszę mnie źle nie zrozumieć poprostu nasunęła mi pewna refleksja po wysłuchaniu zwierzen.

[@NessyRojek]

Tak spokojnie wie ^^ i nie zrozumiała nic źle, w porządku :] a co więcej niżej moja sioistra pozytywnie skomentowała filmik ^^ Komentarz: Aga Rojek

[@NessyRojek]

a dodatkowo to bardziej moje zwierzenia niż jej, ponieważ poruszam tutaj kwestie swoich uczuć, a temat o niej starałam się delikatnie tylko wspomnieć żeby było wiadomo o co chodzi, a żeby się źle nie poczuła. w skrócie starałam się jak mogłam i z tego co wiem i mi mówiła wszystko w porządku i nie odczuła nic źle ale dziękuję za spostrzeżenie masz rację mogła źle coś odebrać, ale na szczęścia wszystko dobrze, a ja nie miałam złych zamiarów nagrywając ten filmik i wiem, że ona to wie bo się poznałyśmy i nawet pojechałyśmy razem na wakacje co opowiadam w innym odcinku na, który Cię zapraszam! (Tytuł filmu : "Aga Rojek to moja siostra") Pozdrawiam cieplutko!

[@agazaneksu]

Potwierdzam, że wiem i nie mam nic przeciwko :) wręcz przeciwnie. Pochwalam! Opowiadanie o swoich doświedczeniach i uczuciach w ten sposòb może dużo pomóc!

[@NessyRojek]

@@agazaneksu ❤️❤️❤️

[@alicjaabenda6998]

@@agazaneksusprawa została wyjaśniona i cieszę się że obie Panie odniosły się do tematu rodzinnego.Ja śledzę sprawy kryminalne w Pani wydaniu nadawane z Kanady w towarzystwie kotów.Pozdrawiam