Dziękuję za rzucenie światła na ten problem, pewnych rzeczy ludzie nie wiedzą... Zdrówka i pozdrawiam 🙂
@marcincabel560210 ай бұрын
Dziękuję za film..dużo pani mi pomogła tym filmem pozdrawiam
@thefulgorezone8 ай бұрын
Miło się Ciebie ogląda i słucha, mówisz o bardzo ciekawych rzeczach, pozdrawiam Cię serdecznie.
@annawlekla6249 Жыл бұрын
Jestem po związku z chadowcem i niestety mam odmienne zdanie no ale nie chodził na terapię i nie przyjmował regularnie leków pozdrawiam życzę dużo siły
@DwubieguNova Жыл бұрын
To może być główna przyczyna niestety. I współczuję trudnego doświadczenia! Powodzenia!
@agnieszkazbrodziewska74053 жыл бұрын
Dziękuję Ci bardzo za ten film.
@kasiamagudaart2 жыл бұрын
Świetny temat 👍🙂 od lat o to zabiegam, by mówiono o mnie " artystka z chorobą " a nie " chora, która tworzy ". Cóż. Ściana z betonu 😪 na pewno mam jakieś jazdy. Bo przecież choroba 🤦♀️ takie podejście do Pacjenta jest dużo gorsze niż choroba. Dotyczy to każdej choroby, nie tylko Chad. Ja mam akurat SM. Ale podejście ludzi jest dokładnie takie jak mówisz. Dzięki za filmik 💖✌️
@karolinap.99393 жыл бұрын
Dzięki za filmik 💖
@maryzkrainy78383 жыл бұрын
Jak zwykle, z całego serca dziękuję Ci za filmik. Czekam na następne, ciekawe tematy. Pozdrawiam Cię serdecznie ;*! Ps. Ładnie Ci w tym kolorze; )
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Dzięki :)
@martynarobek15543 жыл бұрын
Uwielbiam Cię, oglądam od dawna. Wyglądasz cudownie w takich jasnych włosach :)
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Dzięki :)
@lenakwiatkowska24723 жыл бұрын
Takiego tematu nie było otworzył mi oczy ten filmik dzięki za ten filmik mam dwubiegunówke a mój partner czuje że mnie nie wspiera zrzuca na mnie winę na przykład jak mam depresje i mi coś nie wychodzi to krzyczy na mnie co jeszcze bardziej mnie to dołuje lub gdy jestem w manii to mnie namawia na przykład żebym wzięła kredyt od poniedziałku do piątku pracuje wracam wieczorem i męczy mnie ta monotonia.
@witoldstolarski61703 жыл бұрын
To bardzo, bardzo nie dobrze, że tak się Tobie dzieje. Przepracuj sobie w sobie to dokładnie.
@gallanonim33943 жыл бұрын
Ja byłem po drugiej stronie związku, więc z ciekawością obejrzałem (co prawda już po fakcie) na co mi nie powinna pozwalać moja dziewczyna. Ogólne przesłanie rozumiem, trudno z tym polemizować. Trochę to jednak zaklinanie rzeczywistości. Problem jest w specyfice choroby. To trudne, aby nie utożsamiać chorego z chorobą. Albo inaczej, łatwo się mówi, żeby tego nie robić. Problem jednak na tym, że fazy tej choroby są tak niemierzalne, tak łatwo i płynnie przenikają przez siebie, że sam chory nie wie, czy to co zrobił przed chwilą to zrobił to w wyniku choroby, czy z kaprysu. A skąd dopiero ma to wiedzieć partner? Jak rozróżnić, czy niewinny flirt na imprezie z innym mężczyzną to wynik manii, czy problemów w związku? Skoro nastąpił, to czy partner ma zacząć szukać problemu u siebie (nie spełnia oczekiwań chadowca)? Czy ma być to dla niego znak, że trwa mania? Można zapytać, ale najczęściej usłyszy wyparcie, że przecież żadnego flirtu nie było, "o co ci chodzi", "nie przesadzaj", "nie dopowiadaj sobie". Przecież nie musi to od razu oznaczać seksu z innym facetem. W przypadku manii jest też rozdrażnienie wynikające z tego, że chadowiec ma wrażenie, że partner go ogranicza, nawet jeżeli na wszystko się zgadza. Ograniczeniem może być nawet to, że partner nie proponuje sam nowych, "szalonych" rozwiązań. Z perspektywy partnera jakim byłem, mogę powiedzieć, że dla osoby zdrowej właściwie jest niemożliwe stwierdzić, czy chadowiec kłamie i manipuluje, czy mówi prawdę. Czy zdrada wynikała z problemów w związku, czy z manii? Nigdy nie da się tego stwierdzić. Zdrowa osoba musi się zdać na szczerość i prawdomówność chadowca. To, że partner "wybaczył", jak to określiłaś, czyli pokazałaś w cudzysłowie, ale tak naprawdę dalej to wypomina, to efekt jego braku pewności, bo musi oprzeć się na szczerości chorej osoby. Na szczerości osoby, która wielokrotnie go oszukała. Kłamstw w tej chorobie jest bardzo dużo. I jeszcze kwestia ciągłego tematu choroby. Ciągle ChAD i w kółko ChAD. To też prawda, ale w moim przekonaniu, to zdrowy partner jest ciągle bombardowany tym problemem. To chadowiec ciągle na różne sposoby to porusza. Dla partnera bardzo trudno jest powiedzieć: "dobra, nie gadajmy już o tym". Bo to tak jakby choremu na raka powiedzieć: "weź... mam dzisiaj w dupie twojego raka, weź się ogarnij i pozmywaj po sobie". No, nie powiesz tak. A przynajmniej nie powie tak normalna, empatyczna, zdrowa osoba. Jak się zainteresować tematem, to w większości związków w których występuje ciężka choroba, to w dużej mierze przytłacza ona relację, a nawet jeżeli nie przytłacza, to wiecznie się przewija. Ciężka choroba dziecka również wywraca związek dwojga ludzi. ChAD to ciężka choroba, do tego nieuleczalna. W moim odczuciu większość partnerów nie ma bladego pojęcia na co się pisze wchodząc w związek z chadowcem. Im się zdaje, że wiedzą, dadzą radę. Tak nie jest. O ile depresja jest dość szeroko komentowana, to stany maniakalne są kompletnie przemilczane. Moim zdaniem problem jest porównywalny i równie obciążający co choroba alkoholowa. O ile w społeczeństwie już wypracowaliśmy pojęcia, że rodzina alkoholika jest poszkodowana, bo i najczęściej ofiarą przemocy alkoholowej jest żona i dzieci, które jako dorośli ludzie mają syndrom DDA, to w przypadku ChADu takiego nurtu ochronnego w myśleniu o rodzinie chadowca nie ma w ogóle. Pod tym kątem można porównać to do choroby alkoholowej z lat 70/80, czyli chad jest jakieś 40/50 lat w ochronie rodziny chorego z alkoholizmem. No i moim zdaniem niesłusznie odeszliśmy od pierwotnej nazwy, jaką była psychoza maniakalno-depresyjna. Nazwa w moim odczuciu dużo lepiej obrazuje z czym naprawdę ma się do czynienia.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Z tym ostatnim nie zgadzam sie kompletnie. Przecież nie każdy chory na chad ma psychozy. Dlatego od tej nazwy medycyna odeszła. Co do klamstw, to zależy od osoby, nie ma związku z samą chorobą. Uważam, że jednak widać, kiedy pojawiają się symptomy choroby, a kiedy nie. Po prostu partnerzy z lęku sami to naciągają i sie doszukują i z mojego doświadczenia wynika, że często właśnie to oni wciąż doszukują się przejawów choroby w partnerze i każdy kaprys przypisują chorobie. W każdym związku praca konieczna jest po obu stronach. To oczywiste, że rodzina osoby chorej to osoby współchorujące i tzw. "cisi pacjenci", ale to nie zwalnia ich z pracy nad sobą, a branie na siebie roli "ofiary" odbiera sprawczość o jest szkodliwe tak samo jak brak świadomości problemu w ogóle.
@gallanonim33943 жыл бұрын
@@DwubieguNova 1.Nazwa jest po prostu dużo bardziej drastyczna, ale i dużo lepiej określa powagę sytuacji. 2.Kłamstwa są prowokowane przez chorobę, to chyba jasne. Skoro w manii osoba chora "narozrabiała" to wiedząc, że obiecała, że już tak więcej nie zrobi, a mimo to zrobiła, to ciężko się od razu przyznać, więc ucieka w kłamstwo. Nie każdy chory jest w stanie przyznać się sam przed sobą, a co dopiero przed innym. 3.Doszukują się, bo nie mają informacji zwrotnej. Zachowania i stany emocjonalne są zbyt płynne, żeby móc określić, że coś jest manią, a coś innego jeszcze kaprysem. 4.Praca nad sobą w związku. Muszę przyznać, że to z jednej strony oczywiste, że praca jest potrzebna w każdym związku, ale nie natknąłem się na tak stanowcze stanowisko w przypadku choroby alkoholowej. Nigdy nie spotkałem się z tym, że ktoś żonie alkoholika zarzucił, że za mało stara się w związku. Nigdy też nie spotkałem się z tym, że ktoś odbierał jej prawo do bycia "ofiarą". Ktoś ją skrzywdził, więc on był agresorem, a ona ofiarą. A że determinantą był alkohol? Tutaj determinantą jest stan psychiczny, aczkolwiek krzywda pozostaje krzywdą.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Hmmm... Bycie współuzależnionym to coś innego niż bycie "ofiarą". To ostatnie poczucie serio nikomu nie służy. Poza tym wina w sumie zawsze leży po środku. Wielu alkoholików pije, bo nie radzi sobie w sposób adapracyjny z relacją partnerską na przykład. Niby to słabe wytłumaczenie, ale jednak to fakt, że zachowania partnerów alkoholików wzmagają i podtrzymują ich picie. Podobnie bywa przy chadzie. W obu przypadkach, moim zdaniem, nie chodzi o szukanie "ofiary" i "kata", a o pracę nad sobą i nad relacją, o świadomość. Pewnie znajdziesz wiele osób o innym stanowisku, jeśli moje Ci nie pasuje. Takie mam i stoją za nim już lata doświadczenia w rozmowach z ludźmi i pracy z nimi, rozumienia ich. W nazwie choroby nie chodzi o to, by była drastyczna 🤦♀️ Ma odzwierciedlać faktyczny stan. Tamta taka nie była. Już to wyjaśniłam. Mam poczucie, że wielu partnerów osób chorych na chad chce czuć się ofiarami. Nikt nie neguje ich trudnych doświadczeń i poczucia lęku. Warto jednak ten lęk przepracować dla dobra relacji. Warto też dowiedzieć się więcej o chorobie i o samym partnerze. Mania często podbija pewne rzeczy. Ale też jeśli ktoś nie umie odróżnić manii od kaprysu, to zdecydowanie jeszcze sporo edukacji przed nim. Powtórzę: kłamanie nie jest żadną cechą charakterystyczną dla tego schorzenia, a cechą osobniczą i to w reakcji na otoczenie. Zakładam zatem, że osoba chora kłamie, bo boi się reakcji partnera, bo ich związek nie jest oparty na szczerości, bo jest w nim lęk. Tutaj powód leży głębiej niż w chorobie. Kłamie, co najwyżej, zrzucając coś na chorobę, bo boi się przyznać do trudniejszych rzeczy, czyli np. do problemów w związku.
@gallanonim33943 жыл бұрын
@@DwubieguNova jak tak się czyta Twoje wypowiedzi, to odnoszę wrażenie, że to wszystko wina partnera, heh grubo. W moim przekonaniu co do choroby alkoholowej nie masz w ogóle racji, przykro mi. Przerzucać winę za chorobę alkoholową na partnera to błąd. To trochę na zasadzie, że dziecko, które dostało lanie od ojca, jest winne, bo było nieposłuszne i pyskate. Dziewczyna była molestowana przez faceta na dyskotece, bo miała krótką kieckę. Nie, nie tędy droga. Tak samo partner w związku nigdy nie będzie winien, że ktoś go zdradził. Istnieją granice, których się nie przekracza. Co do nazwy choroby, ja mam inne zdanie. Co do poczucia bycia ofiarą, to taki jest stan faktyczny. Niestety, ale w relacji wielu chadowców krzywdzi swoich partnerów i stąd jest poczucie bycie ofiarą. Moim zdaniem wytrzymują ci, którzy w jakimś stopniu się w takiej roli odnajdują. Reszta odchodzi. Kłamanie, tak jak wspomniałem wynika z tego co robi i czego dopuszcza się chadowiec w manii. Powiedzmy sobie wprost, że robi takie rzeczy, którymi nie ma co się chwalić. Naturalną reakcją każdego człowieka, a nie tylko chorego, jest kłamstwo. A Ty znowu przerzucasz współodpowiedzialność na partnera. Niestety, ale jesteś w błędzie. Zastanów się nad tym. Wiem, że może to nie pasować do Twojej narracji, która zakłada, że "jestem chora, więc nie przepraszam", ale przerzucanie odpowiedzialności na otoczenie nie jest wyjściem.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Nie wiem, gdzie Ty się doszukałeś przerzucania winy. Mówię o poczuciu świadomości i brania odpowiedzialności za swoją część związku. Poza tym przemoc wobec dziecka czy molestowanie seksualne to zupełnie inna sprawa. Nie łączmy tego! Jak już mówiłam, jak ktoś będąc współuzależnionym lub cichym pacjentem chce wykształcać w sobie mentalność ofiary, zamiast sprawczości, to jego sprawa. Masz takie prawo, ale przytakiwać Ci nie mam zamiaru. Nie tylko chadowcy krzywdzą swoich partnerów. Ludzie ogólnie wzajemnie często się krzywdzą. Lekarstwem na to jest komunikacja, szczerość, otwartość, a przede wszystkim dużo miłości i dobrej woli. Jeśli tego nie ma, to zamiast robić z siebie ofiarę, a z chorego potwora, lepiej odejść. Ale widzę, że uważasz, że wiesz lepiej. To wiedz sobie. Nie mam zamiaru Cię przekonywać. Miłego dnia! :)
@agamotyka33633 ай бұрын
Tak. Masz dobry humor źle. Jest nam przykro, to też choroba, a nie że innym ludziom też w tej samej sytuacji też zazwyczaj smutno. Stygmatyzacja. Innych trzeba traktować by być z nimi ok, bo mogą odebrać coś źle. A jak partnerowi coś sprawia ból to z pewnością to objaw choroby i niech pracuje nad tym na terapii. Nasza choroba staje się ważna, nasze człowieczeństwo już nie jest. Ustalać coś ważnego w związku to nie z nami bo przecież chorujemy. A też chciałoby się być człowiekiem. I by być kimś kto ciągle się boi w kwestii związku. Dla kogoś innego rodzina może być ważna. Lecz nasza się nie liczy bo "muszę się opiekować tobą, więc jesteś gorszy niż inni ludzie i słuchaj się mnie co robić" 😭😭😭
@weronikaitylenatenteman56703 жыл бұрын
2:35 to mnie wkurza. Niekoniecznie u partnera, bo z tym się nie spotkałam, ale u znajomych.
@aleena202399 ай бұрын
A co jeśli partner z chadem w manii stosuje przemoc psychiczną wobec rodziny?
@anabellav2683 жыл бұрын
Jak zobaczyłem tytuł myślałam że chodzi o to, na co choremu partnerowi ma nie pozwalać zdrowy partner, np. Żeby nie nabrała kredytów, nie wydawał pieniędzy, itp.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
A no nie...
@krzysteo3 жыл бұрын
1:03 Co?! We mnie takie przekonanie nie pokutuje, więc nie w całym społeczeństwie.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Wyjątek potwierdza regułę ;)
@1985maya19853 жыл бұрын
Kochana ja poznalam przypadkiem faceta który mnie niby akceptowal ogladał tez Ciebie ale chyba jakos bez zrozumienia. Sam mial problemy i zamiast mnie zrozumiec najpierw zaczął zbawiac i owijac wokól palca, wykorzystujac moja słabosc a potem niszczyc. Obwiniac, wysmiewac, zwalac wine na mnie..Zostawilam. To, że on ma z tym problem, to jego problem. Tez mialam tendencje tdeo myslenia o facecie ze mną jako bohaterze. Tym mozna zepsuc sobie zwiazek ale i partnera. Z jednej presja ktorej moze on nie wytrzymac, z drugiej jak mój na szczescie juz ex wykorzystac do niszczenia pogłebiania problemu. Mam teraz taki luz spokoj i tak jest normalnie jak dawno nie bylo, jak on sie pojawia jest zaraz taka hustawka, że sama nie wyrabiam. Wszystko wraca napedeza sie przyspiesza. Od takich zwiazkow spieprzajmy Moze byc ktos kto nas naprawde pokocha, a moze byc ktos kto uwaza nas za latwy cel, zdobywa a potem wykorzystuje. Nie warto sie spieszyc. Trzeba poznac, poobserwowac i duzo ze soba rozmawiac oraz zachowywac naturalne zeby partner wiedzial z kim ma do czynienia :) Obecny partner poznaje obserwuje rozmawia ze mna, martwi sie pyta o rozne rzeczy. Chce wiedziec. Przy nim "zdrowieje". Przede wszystkim on sam jest stabilny i akceptuje. Ucze sie na nowo przy nim wszystkiego, oswajam sie i zmieniam. Rozumie, ze potrzebuje czasu. Dla niego to normalne nie bawi sie w zbawce nawet nie chce zebym tak go traktowala. On poprostu jest. Jestem mu wdzieczna ale juz nikogo nie postawie na piedestale :) To taki sam czlowiek jak ja. Poprostu mnie wybral, jestem normalna kobieta i tyle. Relacja jak relacja. Splaszczam ale chodzi o to, że tu nie ma mitu boskości. jest fajnie nawet bardzo ale noralnie. On jest iagle ale daje mi tez przestrzen Mądry filmik i jakze potrzebny Pięknie wygladasz
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Super, ze poznałaś kogoś fajnego. Trzymam mocno kciuki!
@1985maya19853 жыл бұрын
@@DwubieguNova Dziękuję ❤️ choć te moje ograniczenia obawy nie pomagają i to co przeżyłam ale jakoś dam radę
@serenity_family_pl8993 жыл бұрын
Czy możesz polecić filmy o chad, które warto obejrzeć?
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Od roku ten temat mi leży ;) tak, w końcu do tego usiądę.
@dajser3 жыл бұрын
Niezgadzam się z Pani opinią, "chory" musi nad soba pracować, to on musi dostosować sie do społęczeńśtwa, a nie oni do was. Pozdrawiam
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Pracować nad sobą powinien każdy, chory czy zdrowy.
@EndlessTeardrop3 жыл бұрын
Mam pytanie trochę poza tematem... obejrzałam kilka Twoich filmów, jednak nadal nie wiem, czy może występować u mnie CHAD. Mam 26 lat i przez kilka lat leczyłam się na depresję, leki zazwyczaj nie działały, chociaż miałam je zmieniane często. Zaczęłam z 2,5 roku temu brać Mozarin, po którym miałam właśnie epizod bardzo podobny do opisywanych manii, nie był to po prostu dobry nastrój i brak depresji a myślenie, że mogę wszystko, milion pomysłów, gonitwa myśli i brak jakichkolwiek zahamowań. Przestałam brać leki i chodzić do psychiatry, bo stwierdziłam, że już jest ze mną dobrze i ten stan utrzymywał się jeszcze z rok, potem nagle przyszła spora depresja, następnie przez 2-3 miesiące ponownie mania i znowu depresja. Obecnie bez żadnego powodu potrafię płakać i mieć „czarne” myśli aby po godzinie znów się uśmiechać, mieć słowotok i żartować. Trwa to już jakiś czas i przyznam, że jestem tym zmęczona, tym bardziej że np. W pracy też znajomi zaczęli zauważać, że coś jest nie tak i czuję, że ich też zaczyna to męczyć. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam problem, ale nie mam pojęcia jak nad tym zapanować. Było to w miarę znośne, gdy zmieniało się co kilka tygodni czy miesięcy, teraz to kwestia dni czy godzin.
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Proponuję udać się jednak do psychiatry. Tylko on jest w stanie zdiagnizować i dobrać leki.
@annastokowska52143 жыл бұрын
Pozdrawiam :)
@weronikaitylenatenteman56703 жыл бұрын
Zaczynając ten filmik, myślę, że lista może być długa
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Rozwiń trochę.
@jacekroman46417 ай бұрын
No jak ja się napatrzyłem to kosznar z tą choroba jest
@maw9574 Жыл бұрын
"nie bierzemy leków, bo tak sie zdarzyło"... pozostawię to bez komentarza ...
@DwubieguNova Жыл бұрын
Ale za to przydałby się kontekst tej wypowiedzi.
@januszcichanowski88113 жыл бұрын
a co słońce chciałabyś od życia?
@DwubieguNova3 жыл бұрын
Tak z 10 mln zł ;) Wszystko inne już mam :) ❤
@januszcichanowski88113 жыл бұрын
@@DwubieguNova droga z ciebie dziewczyna ale potrzeby pewnie duże🤭
@DwubieguNova3 жыл бұрын
No, byle kogo nie stać ;)
@januszcichanowski88113 жыл бұрын
@@DwubieguNova nic tylko zbierać 😁
@nihuya2492Ай бұрын
A jak chad z zwykłej rady robi awanturę że jej ktoś rozkazuje… w tej awatnturze wypomni całe 16 lat? Co się jej nie podobało co ja źle zrobiłem. Jaka to ja jej krzywdę robiłem…(co nawet nie jest prawdą bo całe życie poświęciłem dla rodziny… 0 znajomych bo jak wyjście to awantura… wszystko robione pod żonę żeby miała dobry humor.mało pieniedzy bo nigdzie się nie potrafi się utrzymać w pracy…)to ona może bo jest chora?i to jest usprawiedliwienie. A jak ktoś tylko wspomni jej ostanie pół roku że z kimś się pościła czy wysyłała komuś nagie fotki to to jest przemoc? W pewnym momencie ja za dużo jest powiedziane przez żonę rzeczy że człowiek się zaczyna bronic i też zaczyna wypominać… co z tego że wybaczyłem zdradę jak ona nie potrafi mi wybaczyć że pracowałem na 3 zmiany i że kiedyś musiała zrobić zakupy sama i je przynieść do domu…(a mogliśmy zrobić te zakupy po pracy)wtedy nie wiedziałem że jest chora myślałem że taka jest… kto w młodym wieku interesuje się chorobami psychicznymi (mieliśmy po 20)teraz przypadkiem natrafiłem na tik toka o borderline… hmm cała moja żona. Ale już się zabezpieczyłem kamerką w domu i nagrałem jak stosuje przemoc wobec całej rodziny i zmusiłem ją szantażem że pójdę do opieki że ma iść do psychiatry… teraz przynajmniej się nie kłócimy bo każdy siedzi w swoim pokoju. To jest najlepsze wyjście bo źle dobrane słowa które normalnej osoby by nie uraziły to ją wyprowadzają z równowagi (powinnaś, musisz, albo próba pomocy w czymś co jej nie wychodzi. Tonzaraz pojawiają się wyzwiska że z niej głupia robię że ja muszę pokazywać że jestem lepszy albo zadufany w sobie itp nie wiem na ile jej terapia pomoże … ale czy ja wytrzymam jeszcze dłużej?wytrzymalem 16 lat ze strachu że będę musial płacić alimenty i że zrobi krzywdę dzieciakom…osoba która ma chad powinna mieć na drugie imię „PRZEMOC „ żałuje że tylko ja tak dobrze traktowałem przez te 16 lat. Moim zdaniem po zmarnowaniu tych 16 lat z taką osobą mogę tylko stwierdzić że na przemoc odpowiada się przemocą w innym przypadku osoba z chad ciebie zniszczy.a jak się nie dasz to cię zostawi i to jest najlepsze.Ja w tej chwili mam depresję( od roku nie mam nawet ochoty jeść i schudłem już 30 kg.)nigdy już nie zaufam żadnej kobiecie i nawet już nie chce mieć innej. Pozdrawiam i jak najdalej od takich osob
@DwubieguNovaАй бұрын
To w końcu ma chad czy borderline? Ma diagnozę?
@nihuya2492Ай бұрын
@@DwubieguNova lekarz stwierdził po pierwszej wizycie jak była sama to że ma zaburzenie osobowości dwubiegunowe… na drugiej wizycie jak byłem z nią to okazało się że nie powiedziała całej prawdy. Dopowiedziałem kilka rzeczy które żona ukrywała o częstości zmian nastroju, zdradach, próbach samobójczych, groźbach samobójcze w każdej kłótni i przemocy fizycznej wobec całej rodziny to powiedział że to jest borderline. Teraz dopiero zapisała się na terapię bo wcześniej się niby zapisała a mnie okłamała. Stwierdziła że nie będzie się zmieniać bo ona jest taka całe życie itp…