Dymny malt: Ardbeg Uigeadail

[@yakiyaki849]

No jest ten cement ale mi on pasuje do całości , super kanał ; Pozdro Kosmita

[@KNURKonesur]

Piłem parę miesięcy temu w barze i nie czułem tego cementu tak bardzo, był bardzo fajny, ale Corryvrackan ciągle lepiej mi podchodził. Miałem okazję spytać Rachel Barrie na ten temat, ona była odpowiedzialna za kupaż m.in. pierwszych wersji Uigeadail, mówiła że taki posmak może się wkradać w niektórych batchach, a w innych może go nie być :D

[@maciejczujko3639]

No właśnie to coś, takiego dymno-popiołowatego, co tak osiada na języku jest skladową miłości do tego trunku! Ale recenzje Pana bardzo szanuję :)

[@mjuzik89]

Właśnie znalazłem ten kanał. Obejrzałem dwa filmy, czuję się zachęcony do sprawdzenia kolejnych.

[@KNURKonesur]

Dzięki wielkie, dobrze słyszeć! Mam nadzieję że nie zawiodę :D Slaínte!

[@WhiskyMaltContent]

Hej Knurku.. Ardbega Uigedail lubię..a Kilchomana jeszcze nie piłem, ale sie do Sanaig przymierzam właśnie... Ugi niestety w mocy beczki nie jest, a co do koloru, to wiele źródeł(sklepy internetowe) podaje iz jest ona barwiona.. pozdrawiam

[@KNURKonesur]

No właśnie nie jest, chociaż w którym sklepie mówili że jest... Trudno, błąd się zawsze może wkraść. Piłem ostatnio Kilchomana Loch Gorm, też jest bardzo dobry, ale względem Sanaig nie wiem czy warto dopłacać.

[@WhiskyMaltContent]

@@KNURKonesur no wlasnie.. Loch Gorm lekko droższy..najpierw Sanaig pojdzie na stół 😁

[@WhiskyMaltContent]

@@KNURKonesur sklep the whisky exchange podaje info ze ugi jest barwiona, ale oni czesto bledne info podają... w każdym razie nie jest to moc beczki...

[@Golubinek]

Gdzie znajdę opisy charakterystyki każdego Ardbega?

[@KNURKonesur]

Zacząłbym od oficjalnej strony destylarni

[@LukaszRycharski]

Niestety ale jakość nie jest stała. W wersji z2021(data na banderoli) ewidentnie czułem posmak czarnych żelków Haribo i piłek tenisowych. Szybko przypomniał mi się jeden Auchentoshan którego męczyłem dość długo. Dla upewnienia się kupiłem drugą butelkę i było to samo. Generalnie całokształt dobry ale ten posmak... . Co ciekawe kiedy zamieściłem dość negatywny komentarz tej wersji Ardbeg na stronie internetowej ( duży sklep whisky w Polsce ) nie został on zamieszczony. Nie spotkałem się z tym na portalach angielsko języcznych. Pozdrawiam

[@KNURKonesur]

Żelki Haribo i piłki tenisowe to ciekawy mix. Zapamiętam sobie :D

[@znawcamuzy9976]

Ardbeg najlepszy ❤️

[@KNURKonesur]

Nie wiem, piłem więcej rozczarowujących Ardbegów niż zachwycających :P Fajnie że wszystko wydają w wysokim procencie, ale zabawy z coraz młodszymi whisky, które nie mają złożoności ani balansu, no i jednak bycie pod skrzydłem wielkiego modowego korpo lifestyle'owego trochę mnie od nich odrzuca.

[@znawcamuzy9976]

@@KNURKonesur E tam, co kto lubi. Ja pije i Kilchomany kraftowe i Ardbegi i np Ardbeg Wee mi smakuje minimalnie lepiej niż Machir Bay.

[@sylwesterpolak9179]

Albo masz kiepski wypust albo moje kupki smakowe mają wolne (trwa degustacja) ;) Uigeadail to jedna z moich ulubionych whisky. Ogólnie prowadzisz bardzo fajny kanał. Pozdrawiam!

[@KNURKonesur]

Dzięki wielkie! Każdy czuje smaki inaczej i na inne smaki jest wyczulony. Może to była wadliwa butelka, wadliwa seria, kto wie. Albo jestem dużo bardziej wyczulony na taką popielastość niż Ty. Nigdy nie wiadomo na 100%, to jest wszystko bardzo subiektywne.

[@sawomirkacza6994]

Gdzie kupujesz miniaturki whisky?

[@KNURKonesur]

Wszędzie gdzie się da, w sklepach z pamiątkami, w sieci stacjonarnych Whisky Shopów, w innych sklepach z alkoholami często są jakieś pojedyncze sztuki. Online zamawiam z Master of Malt, Drink Supermarket i Whisky Exchange.

[@sawomirkacza6994]

@@KNURKonesur Dziękuję 👍🏿

[@sebastiankowalski826]

Dzięki, za szczerą opinie. Potwierdzam Kilchoman Sanaig jest to świetna whisky, słodki, owocowy dym-mega :)

[@gurciu]

Jestem bardo ciekawy ponieważ nie przypominam sobie tej nieprzyjemnej popielistosci w Uigeadail. Ale, sprawdziłem właśnie w szafce, mam jeszcze resztkę sampelka to może spróbuje dziś wieczorem po tej sugestii go jeszcze raz zbadać.

[@wojciechwerpachowski3504]

gurciu, nie zapomnij najpierw skalibrować się najpierw na jakiejś świeżej ścianie ;) Knurze - dzięki za kolejny fajnie spędzony kwadrans oraz za nie poddawanie się owczemu pędowi - tutaj jak nic pasuje powiedzenie "gada co mu ślina na język przyniesie" i za to => szacun: D

[@gurciu]

Więc zacznijmy od tego, że jestem olbrzymim fanem Kilchomana więc bardzo wierzę, że Sanaig będzie lepszy bo ogólnie uważam, Ardbegi za zbyt drogie w stosunku do tego co oferują. Ale spróbowałem jeszcze raz (pożegnałem się z Samplkiem :( ) Uigeadail i naprawde nie czuje tutaj tego o czym mówisz w filmie jako o wadzie, Owszem na Finishu ściąga język, ale dla mnie tam dominuje coś w okolicach soli może jodyny ale jest to ładnie wsparte przez tą typową Ardbegową dymność. Jak tylko otworzą bary to idę do mojego ulubionego spróbować porównać sobie te dwie whisky - wtedy przy okazji spróbuję jeszcze Ardbega z innej butelki więc może doświadczenie będzie inne.

[@KNURKonesur]

@@gurciu jeśli będziesz miał możliwość, to do degustacji dorzuć Bruichladdich Port Charlotte MRC:01. Kupiłem niedawno butelkę i chyba mam faworyta w kategorii "turbo dym + sherry". Niestety butelka trochę kosztowała, ale "przynajmniej" ma 59.2%, więc pocieszam się że z wodą starczy na dłużej :D

[@gurciu]

@@KNURKonesur jasne, na pewno spróbuję. w whisky barze w którym bywam najczęściej nie kojarzę żeby byla ale, poszukam może czy samplek gdzieś znajdę.

[@krzychutofil]

Ciekawy kanał. Mam nadzieję, że zwiększysz zasięgi. Wczoraj otworzyłem Ardbega ale nie byłem w stanie "wyniuchać" aż tyle, czułem węgiel drzewny, bandaże, popiół. Może zechcesz nagrać video jak ćwiczyć nos i podniebienie żeby dojść do tak zaawansowanego poziomu jak Ty. Pozdrowienia.

[@KNURKonesur]

Dzięki! Trochę bym chciał nagrać taki film, ale nie ma na to jakiejś konkretnej ścieżki... Ale spróbuję sobie w głowie to jakoś poukładać, żeby móc opowiedzieć o kwestii bez lania wody :D Na zdrowie! :D

[@bartoszkariackas8159]

Dla "sprostowania", 315-320zł? Standard to 260 zł w Auchan, w Warszawie w home delivery chyba 220zł, a w promocji 200 zł :)

[@KNURKonesur]

Takie są ceny w polskich sklepach z whisky online. Nie jestem w stanie podawać lokalnych cen ze sklepów danych sieci, nie każdy ma w swoim mieście Auchan i nie każde Auchan ma ten sam zakres produktów. 220zł to bardzo blisko do normalnego Ardbega 10YO. Jeśli w takich cenach sprzedają Uigeadail, to polecam kupować, ale to raczej pojedyncze okazje cen promocyjnych, a nie stałe ogólnopolskie ceny.

[@bartoszkariackas8159]

@@KNURKonesur jasne rozumiem, tylko że polski retail internetowy whisky w zasadzie nie istnieje, są dwa sklepy których ceny są raczej horrendalne. Taki dom-whisky za glendronacha 18 życzy sobie 475zł, podczas gdy na półce sklepowej w najbliższym supermarkecie można go wyrwać za 310zł na promocji, 350zł normalna cena. :)

[@KNURKonesur]

Dla mnie kwestia jest taka, że nie każdy mieszka w Warszawie i ma takie sklepy pod nosem :) ceny w UK też sprawdzam na dużych sklepach online, mamy przynajmniej jakieś porównanie RRP i przedziałów cenowych, to nie jest poradnik gdzie dostać taniej :)

[@przemomac900]

Ciekaw jestem ja by wypadło porownanie Uigeadail, Corryvrecan, An Oa i Wee Bestie. Nie widzialem takiego porównania chyba na rodzimym YT. Tą ostatnią mam na półce i przyznam że leciutko jestem rozczarowany. Nie jest zła ale zwyczajnie nie jest na tyle dobra aby napisać o nim że warto spróbować. Zdecydowanie wole klasyczną "ten" .

[@KNURKonesur]

Ani Wee Beastie ani An Oa nie są jakoś specjalnie warte zachodu. An Oa robi trochę podobną rzecz co Talisker Skye, daje słodszą, bardziej ugładzoną wersję danego profilu smakowego. Uigeadail miałem podobno jakiś słaby batch, a Corryvreckan nie piłem jeszcze nigdy, więc trudno mi powiedzieć.

[@PawelKalinowski]

Coś jest z tym cementem, ale Uigeadail lubię, podczas gdy większość Kilchomanów (włącznie z Sanaig, wyjątkiem była tylko cukierkowa Mezcal cask) jest dla mnie zupełnie nieprzyjemna (jako jedyna destylarnia na Islay) z racji popiołowości

[@marcinkaczmarek2139]

Lubię Twoje vlogi i przekonany jestem do Ardbega 🙂💨. Spróbóję jednak tego Kilchomana. Smaki to jest naj w Whisky 💪

[@KNURKonesur]

Też tak uznaję, dlatego podwójnie rozczarowany jestem sam sobą, bo wierzyłem, że w tym wypadku ten kultowy status i cała ta otoczka się sprawdzą :D

[@marcinkaczmarek2139]

@@KNURKonesur czasem bańka zbyt mocno jest nadmuchana. Oczekiwania i rozczarowania. Ale szlak ku smakom wytyczony 💪🙂

[@KNURKonesur]

@@marcinkaczmarek2139 tak jest! Idziemy dalej, są inne dymne potwory do sprawdzenia :D

[@kamillechowski4811]

Będzie recenzja corryvreckan? Moze bys zorbil jakies porownanie co lepsze i dlaczego, bo stwierdziles, że uig lepszy ;) Sam sie przymierzam do tych butelek i w sumie nie wiem na która sie zdecydowac :P

[@KNURKonesur]

Wiem, że dużo ludzi porównuje Uigeadail i Corryvreckan, ale to są zasadniczo dwie bardzo różne whisky. Uigeadail ma mocny wpływ leżakowania w beczkach po winie wzmocnionym, jest dużo bardziej owocowy. Corryvreckan ma wpływ leżakowania w beczkach po koniaku, to jest inny rodzaj słodyczy i smaku. Odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta, kupuj Kilchoman Sanaig :D Albo nawet Bunnahabhain Toteach A Dha. Jeśli koniecznie chcesz wziąć Ardbega, to pewnie Uigeadail. Nie wiem kiedy będzie recenzja Corryvrackan, bo musiałbym kupować całą butelkę, a mam całą półkę rzeczy do przetestowania najpierw :D

[@lucjusz84]

No i poczułem ten talk... A akurat otworzyłem drugą butelkę i stwierdziłem, że posłucham opinii innych :)

[@hankkwiatkowski7236]

W zeszłym tygodniu wielki powrót i przyjechał do mnie Uigeadail :D Wędzone wiśnie plus bekon plus drewno - tak to właśnie smakuje. Żadnej cementowości wciąż nie wyczuwam, zaś popiołowatość mocno łączę z dymnością i bardzo ją lubię. Dla mnie Uigeadail to najlepszy ogólnodostępny Ardbeg.

[@KNURKonesur]

Ja nie wiem co mam z tymi Ardbegami ostatnio. Będę musiał kupić jakiegoś sampla 10YO, żeby przypomnieć sobie podstawkę, ale z ciekawości ostatnio kupiłem pełną butelkę Ardbega An Oa i znowu jestem bardzo rozczarowany. Uigeadail dam kolejną szansę jak się otworzą bary w Szkocji i będę mógł spróbować kielicha w knajpie. Ale wiesz, skoro smakuje, to smakuje :D

[@piotrterpilowski4424]

Nooooooo w końcu :)Kilchoman Sanaig ,to petarda . Czyli Kilchoman lepszy ?Pozdrawiam

[@KNURKonesur]

Tak bym powiedział... Aczkolwiek ostatnio próbowałem czegoś jeszcze lepszego z innej destylarni z Islay. Ale to też swoje kosztuje...

[@piotrterpilowski4424]

@@KNURKonesurJa miałem w podobnym klimacie Bowmore Laimrig 15Yo ,też super whisky :)

[@piotrterpilowski4424]

@@KNURKonesur Wczoraj odkryłem podobną whisky do Sanaig,a mianowicie włoską Puni Alba ,która przez dwa lata dojrzewa w beczkach po Marsali i rok w beczkach po burbonie ,w których leżakowała whisky z Islay .Fajna buteleczka:)

[@KNURKonesur]

@@piotrterpilowski4424 ciekawostka!

[@maciej4725]

Egocentrycznie pomyślałem sobie, że początek jest dedykowany dla mnie, bo w końcu długo czekałem ;) Zgadzam się (jak często) z Twoją opinią. Dla mnie to jest węgiel, czarny, mroczny węgiel, który magicznie trafia w moje dzieciństwo u babci z piecem kaflowym i węglem, który nosiłem z piwnicy. Ale czy chcę go żuć? I jednak Corryvreckan wydaje mi się bardziej bezkompromisowy i po prostu lepszy. Sherry jest dobre, ale... ;) BTW dzięki Tobie pokochałem Kilchomana, ale... Skąd tam to masło? :)

[@maciej4725]

A tak poza tym, co pardwy śpiewają o Wee Beastie? :)

[@KNURKonesur]

Corryvreckan to jednak inna bajka, bo tam chyba nie ma tego wpływu finiszowania w beczkach po sherry. Masło jest dobre, więc się Kilchomana nie czepiam :P Co do Wee Beastie, to mówią że ponoć dobre, ale nie miałem z nim kontaktu, to się nie wypowiem :P

[@ukaszwojtasik5299]

Przyznam, że ta ziemista popielastość to dla mnie zauważalna cecha Ardbegów. Wyczuwam to w 10 yo, w Uigedailu, stosunkowo najmniej w AN Oa. Idzie to jednak przeżyć 😉

[@KNURKonesur]

Wiesz, dymnych potworów z Islay jest mnóstwo, w każdej możliwej konfiguracji prawie, więc nie trzeba poprzestawać na Ardbegu :D Jest Kilchoman, jest też Bruichladdich, które ma coraz więcej bardzo ciekawych kombinowanych wypustów pod marką Port Charlotte.

[@ukaszwojtasik5299]

@@KNURKonesur tak, tak. Ja wiem. Na Sanaiga czekam, ale już Machir Bay zrobił na mnie kapitalne wrażenie 👍

[@maciejkaminski528]

Nie probował ale... uwierzyłem ci:) Pozdrawiam

[@KNURKonesur]

Nie musisz wierzyć, możesz spróbować na własnej "skórze" :D Kilchomana miniaturki istnieją, z Ardbegiem niestety ciężko więc musiałem kupić pełną butelkę.

[@darek0072]

Oglądając Twoje filmy robię listę zakupów na the whisky exchange i miałem już Uligeadail zapisane ale zmieniam na Kilchoman ,aha i na whisky exchange jest informacja że Uligeadail jest w mocy beczki i jest barwiony no i jest o 10 funtów droższy od Kilchomana. Slainte

[@KNURKonesur]

Tak mi się zdawało, że w mocy beczki. Jeśli jest dodany barwnik, to przepraszam... i to trochę smutno, bo butelka i tak zielona, więc po co to komu...

[@nepomucen21]

Trafiłem za 219zl :D będzie degustowane :)

[@nairdaa6879]

Zgoda, mam podobne odczucia. Efekt smakowania tynku jest, ale nie pozwalam na jego powstanie gdyż biorę kolejny łyk. Moim zdaniem ten trunek musi pooddychać powietrzem w butelce. Nie wspomniałeś szczególnych właściwościach rozgrzewających... Gratulacje za świetne, klimatyczne recenzje.

[@KNURKonesur]

A to też prawda, jeśli częstotliwość brania łyków jest dość wysoka - minimalizuje się efekt lizanego tynku :D Ale w Szkocji mam tyle whisky z Islay na rynku, że mam teraz innego pretendenta do miana najlepszego turbo dymnego malta mieszanego z leżakowaniem w sherry. O tym już niedługo, bo mam aż 5 whisky z tej destylarni w kolejce!

[@nairdaa6879]

@@KNURKonesur szczekam z niecierpliwością!!

[@tomaszstrozek]

Kilchomana, o którym wspominasz trafiłem w pub'ie - baaaardzo przyjemny. Ardbega, o którym mówisz jeszcze nie miałem sposobności, ale nie omieszkam sprawdzić przy najbliższej (uuuu kiedy to teraz będzie??) okazji ;) Zdrówka i dziękuję za ciekawy odcinek.

[@KNURKonesur]

Są jeszcze dwie opcje z Islay o podobnej koncepcji. Jedną już próbowałem kilka razy i szykuję film, bo będzie trzeba zrobić intro do nowej destylarni... A druga będzie do mnie szła za kilka dni :D

[@tomaszstrozek]

@@KNURKonesur Potrafisz budować napięcie :D Czekam i wypatruję nowych odcinków ;)

[@norbertmetzger329]

Tym bardziej muszę spróbować i kupić Kilchoman Sanaig :)

[@KNURKonesur]

Polecam, a przy okazji będziesz wspierać mały niezależny biznes :)

[@hankkwiatkowski7236]

Zupełnie nie zgadzam się z recenzją. Cementowości nie wyczuwam, a popiół i popiołowatość to właśnie jedne z cech szczególnych Ardbeg Uigeadail. Moim zdaniem jest to najlepszy ogólnodostępny wypust destylarni Ardbeg, który przy okazji ma dosyć dobry stosunek ceny do jakości. Z kolei za lekko przereklamowany uważam Ardbeg Corryvreckan, który też ma swoich fanów.

[@KNURKonesur]

Jestem w stanie się przychylić do tego, że to najlepszy ogólnodostępny wypust z Ardbega, choć dawno nie piłem 10YO. Corryvrackan natomiast tak, przereklamowany dość mocno.

[@hankkwiatkowski7236]

Dla mnie nie ma w ogóle porównania Kilchomana Sanaig z Ardbegiem Uigeadail. Kilchoman to 46%, Uigeadail to 54% i w dodatku Cask Strength. W Sanaig czuję głównie beczkę po bourbonie, tam owocowości nie czuję, jeśli już to minimalną i jest na granicy zmysłów. Oogie po prostu uważam za lepszą whisky. Nie przekonałeś mnie.

[@KNURKonesur]

Nie muszę przekonywać każdego, mówię o moich własnych odczuciach :) Śladowa owocowość jest w Kilchomanie Machir Bay, który jest leżakowany głównie w beczkach po bourbonie, w Sanaigu ta owocowość jest dużo bardziej wyrazista. Porównuję je bo są w tej samej grupie ideowo, dużo dymu + wpływ sherry. Większość ludzi porównuje Oogie i Corryvreckan, co znowu dla mnie jest porównaniem trochę bez sensu, bo Corryvreckan jest głównie z beczek po bourbonie :P Niemniej, dzięki za komentarz i na zdrowie! :D

[@hankkwiatkowski7236]

@@KNURKonesur Corryvreckan jest leżakowany głównie w beczkach tzw. "virgin oak", a dodatkowo w beczkach po bourbonie i w beczkach po sherry. Te po sherry to te same co idą do Uigeadail i mogą być to wypusty mające ponad 10 lat, np. 12, 13, 14 lat.

[@mvp233]

👀👍😉

[@damianbozek3617]

Dymna słodycz....polecam Ardbeg Drum!

[@KNURKonesur]

Będzie trzeba się i do Ardbega Drum uśmiechnąć za jakiś czas :) Chwilowo mam mnóstwo sampli innych typów whisky do spróbowania, ale dzięki za tip! :)

[@krzysztofpszczoownik1101]

No,nie wiem, jakoś mnie nie przekonuje. Kilchoman bardziej do mnie przemawia. Na szczęście każdy wybiera sam i o gustach się nie dyskutuje. I tak jest dobrze - dzięki Knurku i miłych degustacji :)

[@KNURKonesur]

I tak najlepiej! Niedługo będą znowu dymne potwory, bo mam już 5 whisky z Bruichladdich które czekają na recenzję, 3 z tego to dymne potwory... a w nich kryje się potencjalny pretendent do bycia najlepszego połączenia turbo dymu i owocowości z leżakowania w ex-sherry.

[@krzysztofpszczoownik1101]

@@KNURKonesur No to czekam z niecierpliwością :)

[@remilisowski4954]

Nie zgodzę się dla mnie Uigeadail wygrywa z Sanaigiem (z którym nawet Machir Bay wygrywa). Pozdrawiam

[@KNURKonesur]

Wiesz, każdemu smakuje co innego :) Machir Bay bym nie porównywał, bo to jest jednak produkt innego typu, tam mamy głównie leżakowanie w beczkach po bourbonie, więc profil smakowy jest bardziej klasyczny dla dymnych whisky. Dlatego celowo porównuję Uigeadail i Sanaig, bo obie są mieszanką dymu z mocnym wpływem leżakowania w beczkach po sherry. Aczkolwiek ostatnio wyrwałem jeszcze lepszą opcję z tego typu whisky z Islay, niestety kosztuje dwa razy tyle :P

[@remilisowski4954]

@@KNURKonesurZgadza się, co człowiek to gusta i to jest piękne.Pozdrawiam 😀

[@wojcbu1720]

Ja się zniechęciłem na 10tce znacznie przereklamowana i przy droga.

[@KNURKonesur]

Co innego wolisz z takich dymnych potworów? Bo Ardbeg kosztuje podobne pieniądze co Caol Ila 12, a od Lagavulina 16 jest zauważalnie tańszy. Jedyne co zostaje z takich podstawek dymnych to Laphroaig 10 i Bowmore 12, które są tańsze, ale Bowmore to trochę inna bajka.

[@wojcbu1720]

@@KNURKonesur zdecydowanie laphroaig selekt, 10 czy qatra 12 bowmore też odpada a lagi są warte tego co kosztują ale to moja opinia i moje podniebienie.

[@KNURKonesur]

@@wojcbu1720 Lagavulin to wiadomo że wart swojej ceny :) Szczególnie 12YO w CS :)

[@wojcbu1720]

@@KNURKonesur nie piłem jeszcze ale te sto parę funta to nie tysiąc sto z groszami za ardbeg w CS choć w żaden spposub niemam odniesienia bo nie wydaje więcej niż £200 za butle (biedny jestem)

[@pawep.9704]

Dla mnie jest niespójna, w porównaniu do świetnego Corryvreckana, tutaj odnoszę wrażenie że ktoś czego nie dopilnował, chyba że mamy butelkę z tego samego rozlewu. Mokry popiół, takie wrażenie końcowe. Znajomy fan kolekcji elements of Islay, stwierdził wręcz że to jest syf jakiego dawno nie pił.

[@KNURKonesur]

Tutaj z Corryvreckanem też jak dla mnie trudno porównywać, bo Uigeadail jest jasno połączeniem dymu i leżakowania w beczkach po winie. Corryvreckan nie ma podanego sposobu leżakowania, ale tego wpływu ex-sherry w nim nie czuć. To jednak dwie bardzo różne edycje whisky. Natomiast chyba coś z Elements Of Islay w końcu w tym miesiącu zamówię :D

[@pawep.9704]

@@KNURKonesur pisałem o Corryvreckan ze względu na spójność w tej whisky wszystko gra, Jak dobra opowieść jest początek, akcja, napięcie, zwrot akcji itd i dobre tresciwe zakończenie, że jesteś pod pozytywnym wrażeniem.

[@norbertmetzger329]

Szlag!

[@KNURKonesur]

Czemuż to?

[@marcing4325]

Też tak myślę. Sanaig CS jedt lepszy

[@KNURKonesur]

A nawet nie piłem Sanaig w CS, ale spodziewam się że jest lepszy :)

[@herostrates80]

Kilchoman Sanaig lepszy.

[@KNURKonesur]

Wg mnie też, ale ludzie ciągle upierają się że Uigeadail dobry :P

[@herostrates80]

@@KNURKonesur Wiadomo, kwestia smaku. Uigeadail jak Macallan, przehajpowany :-)