Estetyki z tiktoka go zniszczyły, czy ocaliły? | Historia PUNK

Pytanie odcinka: Chcielibyście zobaczyć powrót subkultur?
Zapraszam na inne SM i do zobaczenia!
Instargram: @natallia.lis
Tiktok:
/ loxfly
Instagram:
/ natallia.lis
Pinterest:
/ loxfly
VINTED: Naciol03
Filmik z kanały @freakery
• Vivienne Westwood = pu...
Rozdziały:
00:00-Wstep
00:21- wyjaśnienie fitu
00:52-ZACZYNAMY!
1:06-Teddy boys
2:20-Londyn lata 70
3:45-Co znaczył PUNK dla ludzi?
4:16-Outfit
5:56- Królowa PUNK- Vivienne Westwood
7:30- Goth TO NIE Punk-różnice
8:37-Punk teraz-istnieje????
9:44-Punk w Polsce...well
9:55- Punk to nie tylko ubiór

[@ewa.s.1590]

Mam 57 lat i moje nastoletnie czasy przypadły na przełom 70/80, I poł lat 80 to moje liceum. Wtedy było tak że każdy należał do jakiejś subkultury, wręcz nie można było się nie identyfikować. Ludzie rozpoznawali się na ulicy po charakterystycznych elementach stroju. Każda subkultura miała swoją muzykę. W mojej klasie w liceum na 30 osób może ze 3 nie należały do żadnej subkultury, były powietrzem nie liczyły się towarzysko. Wtedy subkulltury były różne: punki, hippiesi, skins, poppersi, metalowcy, new romantic. Goth pojawił się trochę później. Oczywiście ludzie trzymali się w swoich grupach a jedni pogardzali drugimi. Razem chodziliśmy na koncerty, razem jeździliśmy na Jarocin (ja mam zaliczone lata 81-87). Ówczesny polski punk też był wyrazem buntu, przeciwko PRL-owi, przeciwko szarzyźnie, przeciwko brakowi perspektyw i wszechobecnej cenzurze. Hasło „no future” w pełni oddawało te nastroje. Kultowe kapele punkowe z pocz. lat 80 to Siekiera, Dezerter, Brygada Kryzys. Ja byłam hippie 😁 i na pewno na to jaką jestem dzisiaj osobą tamte czasy miały ogromny wpływ. Miłość, wolność, tolerancja ✌️☮️

[@natalia_lis]

Wow bardzo Ci dziękuję, za tak długi i dokładny komentarz. Nie miałam pojęcia, że to w taki sposób wyglądało nawet w PL. Chciałbys ponownie zobaczyć tą modę na ulicach?

[@ewa.s.1590]

@@natalia_lis Jasne, diversity is good, fajnie jest obserwować młodych ludzi charakterystycznie ubranych wyrażających swoją indywidualność. Wtedy nie było internetu, komunikatorów, muzyki online i sklepów internetowych. Ciuchy robiło się samemu, przerabiało z tego co było dostępne, co dorwało się na tzw.giełdzie z drugiej ręki. Ramoneska to był skarb, tak samo glany. Kapele grały po garażach albo w małych domach kultury i mimo braku internetu wszyscy wiedzieli gdzie i kiedy taki gig się odbędzie. Leciały teksty bez cenzury aż przyjeżdżała milicja, wszystkich spisywali i rozpędzali towarzystwo bo nielegalne zgromadzenia były zakazane. Subkultury lat 80 to istotny element popkultury tamtych czasów i niemożliwe żeby to wróciło. Ważną grupą byli też rastafarianie pokojowo nastawieni, którzy trzymali się z hippiesami, a wszyscy bali się skinheadów którzy już wówczas mieli neofaszystowskie inklinacje. Mimo braku internetu wszyscy wiedzieli gdzie i kiedy się spotykamy, kiedy i gdzie są zloty podczas wakacji (Brodnica, Częstochowa, Jarocin, farma Krishny pod Toruniem, i dużo innych miejsc na mapie Polski). Muzyka przegrywana na kasety magnetofonowe w dziesiątkach egzemplarzy. Do tej pory mam I płytę The Cure na kasecie magnetofonowej jako relikt tamtych czasów😁 Oryginalna płyta winylowa Led Zeppelin czy The Doors to był absolutny skarb. Mimo to, było fajnie. Miałam mnóstwo znajomych w całej Polsce, w realu😄 Dużo fajnych wspomnień, działo się😉

[@ewa.s.1590]

@@natalia_lis Podsumowując, teraz punk czy inna subkultura jest tylko estetyką, natomiast wtedy (jak to brzmi lol poprzednia era geologiczna) wszystko było ze sobą spójne: wygląd zewnętrzny, światopogląd który się wyznawało, muzyka której się słuchało, idole nie tylko muzyczni ale też osoby ze świata kultury i polityki (np. Martin Luter King), czytane książki (np.Stachura), oglądane dziesiàtki razy kultowe filmy (Hair, Easy Rider np)

[@sluzi2137]

Coś czuję, że mogłabym słuchać Pani całymi godzinami ❤

[@rejbowhehe]

Jako żywy przykład młodego punka stwierdzam że w Polsce ruch punk to osobny temat, do obgadania przy jakimś jabolu

[@onemon8065]

Polski stray punk był mocno powiązany z sytuacją po PRLu, dla mnie to zupełnie co innego niż ten brytyjski

[@donmak1614]

Ogólnie polskie subkultury, zarówno stylowo jak i muzycznie odstają dość mocno od swoich zachodnich odpowiedników. Punk i metal są chyba tego najlepszymi przykładami

[@twujmiykolegamaciej6719]

@@donmak1614 jak niby kurwa metal ci inaczej wyglądał niż na zachodzie, rozwiń, bo mnie ciekawi co na to jakiś internetowy "znawca tematu"

[@Godsavethequeen966]

sama mam 13 lat i zaczynam powoli wkrecac sie w ta subkulture, ciesze sie ze inni młodzi ludzie jeszcze o tym nie zapominają

[@tomasz363]

Kurwa uświadomiłaś mi moj wiek...Jak to śpiewał Kazik " Mnie najbardziej u młodzieży wkurwia to,że już do niej nie należę..." Pozdry z Nowej Aleksandrii!

[@jaboloznafca]

Punk w każdym kraju to inny świat, dla każdego kraju można by zrobić oddzielny film o punku

[@onemon8065]

Strój fajny tylko więcej naszywek przypinek ćwieków i dziur, tak na prawdę to dla mnie punkowy ubiór to właśnie modyfikowanie swoich ubrań. Ta radość kiedy przyjdą Ci ćwieki albo wymieniasz się naszywkami ze znajomymi. Dla mnie najważniejszy w mojej szafie jest mój bezrękawnik jeansowy chodzi ze mną na każdy koncert i ciągle coś w nim zmieniam, a potem chwalimy się ze znajomymi nowymi zmianami w nich

[@natalia_lis]

Omggg ale super! Chyba też muszę sobie ogarnąć takie ubranie i je modyfikować- to brzmi jak takie całe wyzwanie na życie, żeby to mieć zmieniać i modyfikować.

[@kasiat943]

Pilnuj perełki, bo moją jeansowa kurtkę z naszywkami, koronką i innymi kawałkami wyciętymi ze starych szmat, nawet wyszylam anarchię na trampkach, a jak się skończyły to wycięłam ją i doczepiłam do kurtki 🤣 w każdym razie, jakaś pipa mi ją zajebała na jakimś koncercie 😢 20 lat minęło a ja wciąż za nią tęsknię 😅

[@robbiethecreep843]

viv wpłynęła całkiem pozytywnie na punkowy styl, ale zarazem dołożyła pierwszą cegiełkę do komercjalizacji ruchu, spółka mclaren-westwood wywinęła największy szwindel (świetnie podsumowany w tytule filmu) w subkulturze wyciągając na szczyty popularności reklamujący kolekcje ciuchów boysband pt. "sex pistols", do dziś nabierając ludzi, że mieli cokolwiek wspólnego z punk rockiem dziś subkultura jak najbardziej istnieje, nie ma się najgorzej, chociaż wpisywanie jej do tiktokowego panteonu "estetyk" ewidentnie jej szkodzi, obdziera z tego co najważniejsze (muzyka, bunt) i otwiera drogę korporacjom do wypuszczania na rynek "punkowych" ubrań, gdy punkowym etosem zawsze było D.I.Y. na szczęście są osoby które to rozumieją, dzięki nim się ta dysfunkcyjna rodzinka jeszcze nie rozleciała

[@kotq6664]

Jak to mawia klasyk: Punk’s not dead. Jak to ładnie opowiedziałaś to nie tylko wygląd ale też poglądy i muzyka. Ja na codzień nie chodzę bardzo „odwalony” ale zdarza się ostatnio całkiem często postawić kudły i wyjść. To jest po prostu w człowieku a nie na człowieku.

[@Roneta.Rolleta]

"Mamo, to nie faza" to ja gdy zachciało mi się Depeszować. Bardzo dobry film, słuchanie w twoim wykonaniu wyszło jak zwykle bardzo dobrze. W polsce puncury były, raz jak ubrałem hipisowskie spodnie to mnie zaczepił stary Skinhead i opowiadał jak się tukł w latach 90. z nimi. Akurat Punków to mało widziałem ostatnio. Tylko pamiętam wywiad z dwoma na jakiś tik takach typu: "ILE WYDALES NA SWÓJ OUTFIT". Pozdrawiam za zdjęcie Nancy Spungen, najpiękniejszej Punkówy lat 70. Jak przy zespołach, to ja głównie Ramones słuchałem i Pistolsów. Ale u nas w polsce to było kilka zespołów punkowych: "Brudne Dzieci Sida" - Chodzi o tego z pistolsów i "NAUKA O GÓWNIE", boże błogosław nazwy polskich zespółów punkowych.

[@lesny9911]

no nazwy Polskich zespołów punkowych to inna faza: zielone żabki, rozbujane betoniary, para wino itd wydaje mi się że zespół: zabili mi żółwia jest trochę punkowy a przynajmniej niektóre utwory

[@paweldraws7800]

Ja jak prawie 20 lat temu jak byłem studentem chodziłem na pogo i z punkami się bawiłem, ale też ojowcami i skinami przy ska i reggae. Teksty były o obozach koncentracyjnych w XXI wieku, ogólnie kontestowanie społeczeństwa konsumpcyjnego, jak to w modach bywa dużo w tym stronniczej perspektywy, chęci przynależenia do grupy i pozorów sporo. Ogólnie dość płytka świadomość i samoświadomość cechuje subkultury. Widać to na sukcesie Sex Pistols, którzy bardzo szybko się skomercjalizowali i stali się własną antytezą. Oczywiście nie chodzi o to, żeby całkowicie wyzbyć się idealizmu i niepokory ale jest dużo lepszych kierunków na spożytkowanie energii młodości, w subkulturach łatwo wpaść w błędy poznawcze jak błąd potwierdzenia poglądów, bo są to wąskie horyzonty i środowiska.

[@AgatQueen]

Dzieeeeń dobrrryyy! Żywy egzemplarz punka obecny tutaj stwierdza, że jest nieźle, dobrze gadasz, rób tak dalej a jak się kiedyś spotkamy postawię ci jabola. Zapomniałam, co do polskiego punka, to może nie koniecznie Lady Pank, ale włącz sobie jeden losowy utwór Dezertera, albo Ksu (tak większych klasyków nie mogłam podać), a poczujesz ten klimat, obiecuję.

[@szpadeel5027]

no jeszcze mozna siekiera albo para wino. Lady pank jest mocno srednio pankowy.

[@onemon8065]

Z zespołów to lady pank to raczej wcale nie punk Ogólnie to the bill, analogs albo defekt muzgó. Z tych bardziej znanych to kult podchodził tematycznie pod punka a z nowych to Stacja B uwielbiam, często grali właśnie z KSU

[@natalia_lis]

Dobra to idę się edukować o PL punku ❤️😅

[@ivaneushvicious2601]

​@@natalia_lis UWAGA PIERDOLENIE 20-LETNIEGO DZIADA KIEDYŚ TO BYŁO TERAZ TO NIE MA: dobra, to jako drugie pokolenie punka (mój ojciec był dość hardcore'owym punkiem, wokalistą zakonu żebrzących, sam też organizował koncerty w czasach jarocina (co jest kozak bo miałem okazje osobiście poznać na przykład skład dezertera, stressu, fort BS a Smalec z zielonych żabek był dla mnie jak wujek całe dzieciństwo)) i osoba która wiele lat była mocno wkręcona w tę subkulturę, jeździła na koncerty, robiła customy i do gimnazjum słuchała w sumie tylko polskiego undergroundu przyznaje sobie passa na wypowiedzenie się w temacie. Genralnie uważam że tak jak estetyka punka trzyma się prężnie i to niesamowite jak ogromny wpływ ma na mainstreamową modę dziś, tak imo idea punkowej estetyki zginęła w zasadzie w latach osiemdziesiątych gdy the exploited rozpromowało wizerunek punka jako gościa w irokezie, ramonesce i wojskowyvh butach. Cała idea punka (zarówno jako ideologii ja i estetyki) opierała się na nonkonformiźmie, antykonsumpcjoniźmie, SKRAJNYM indywidualiźmie, wcześni punkowcy (wiem że to brzmi kontrowersyjnie gdy mówię że punk umarł dekadę po własnych narodzinach) kierowali się tylko jedną zasadą, mieli szokować wyglądem. Mężczyźni nosili damskie ubrania, wszystkie ciuchy były zniszczone, połatane, pospinane agrafkami, farbowali ciuchy na pstrokate kolory, zakładali podkoszulki na koszule a gacie na spodnie żeby zwyczajnie wzbudzać konsternacje wyglądem, nie przejmowali się czy wyglądają cool i groźnie, wyglądali dziwnie i śmiesznie bo ich wygląd miał konsternować przechodniów (spójrzmy na Johnnego Rottena z Sex Pistols chodzącego w damskich koszulach nocnych i koronkowych bluzkach, pospinanych agrawkami, pzwiązywanych jakimiś losowymi sznurkami, pomazanych farbami etc etc) Meanwhile późniejsze punki wyglądające jak z jednego szablonu, tzn ramkneska, porwane spodnie, irokez, ciężkie buty, ćwieki, pieszczochy, agrafki, przypinki i naszywki. I nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam tę estetykę i sam nadal mam swoją ramoneskę ponabijaną gwoździami, pomalowaną i poobwieszaną łańcuchami ale uważam że samo to, że myśląc punk mamy w głowie obraz typowego punka mówi nam o tym jak szybko idea indywidualizmu zniknęła na rzecz wyglądania cool i groźnie. Punki biegają w ramoneskach z berszki i koszulkach ramones z HMu, kupują na aliexpress paczke naszywek z losowymi zespołami z których nie znają połowy (tak, 15-letni ja też tak robił, sorry ale 20zł za 15 naszywek to super cena) i kupują porwane jeansy z doczepionym łańcuchem. I uwaga uwaga, to nie byloby ŻADNYM problemem w przypadku większości subkultur, moda (a więc też mainstreamowa moda) zawsze podążała za tym co popularne wśród młodzieży i każdą subkulture potrafiła przekuć w kolejną linię fast fashion no i super że ludzie mogą sobie w losowym sklepie kupić cool ubranka i wyglądać jak im się podoba. Ale punk jest antykapitalistyczny, punk jebie po konsumpcjoniźmie, punkowcy nosili porwane ciuchy bo nie było ich stać na nowe i zamiast sie tego wstydzić eksponowali to, pokazywali wszystkim, wzbudzali dyskomfort w klasie średniej pokazując że nie wstydzą się tego że nie stać ich na nowy sweter gdy ten co mają rozlatuje się już w rękach. Tymczasem dzisiejsze punki kupujące sobie glany i rozpierdalający je o murki, obdrapujący je żeby wyglądały bardziej cool. Nie zliczę ilu punków poznałem którzy nie myli ani nie pastowali swoich glanów bo mówili że "rozjebane glany to szczęśliwe glany". Mordo stare punki nosiły rozjebane glany bo nosili te same jedne buty od 10 lat, dbali o nie jak o oczko w głowie i nosili je aż nie odleciała podeszwa i taśma już nie ratowała sytuacji a nie rozpierdalali je specjalnie żeby wyglądały cool bo i tak za dwa lata kupią sobie nowe.

[@ivaneushvicious2601]

Dziękuję, to był mój ted talk. Reasumując, estetyka wywodzc się z punka sztos, ale to nie punk.

[@JOKERINTHEPACK937]

Mi muzyka punk&grunge uratowała d*p*$ko w liceum bo pokazała mi , że bycie 'luzerrem' nie jest złe... Zwłaszcza, że deprecha mnie do tego doprowadziła. Zaakceptowałam siebie i tyle... Ubierałam się w podarte gracie,koszule flanelowa itp a za chwilę stało się to modne... -.- Cool dzieciaki ubierały się w ten sposób a wcześniej wyzywały mnie od meneli 😂😂😂 lov. Dzięki za film.😵‍💫✌️

[@magdalenapaulisz-dymkowska5523]

Ech moja mlodosc hippies, skinheadzi, punki, poppersi. Ubrania kupowalo sie u Barbary Hoff, stalo sie godzinami czekajac na otwarcie sklepow. Koncerty Maanamu, Lombardu. Na kincertach wszyscy tanczyli pogo. Biedne w Polsce ale fajne czasy mlodosci. Szkola podstawowa NR 48 w Wwie I koncerty w kinie Klub🤣🤣🤣

[@agentofchaos8239]

Mam 42 i punk rock to całe moje źycie. Mam fleka oblkejonego agrafkami i naszywkami, z 8 katan z telewizorami, 2 ramoneski, 8 kurtek wojakowych w różne wzory, niedawno zakupiłem 3 różnokolorowe ramoneski i cały czas to kocham.Kiedyś jeździłem na punkowe koncerty i spałem potem na dworcu na kartonach albo parapetach gdzie budziły mnie psy a teraz latam na punkowe festiwale samolotem i śpie po hotelach. Ostatnio byłem w Anglii na Rebellion, teraz w Montrealu a za kilka dni do Berlina na Punk and Disorderly lece. Pozdrawiam wszystkich Starych Załogantów. Punków i Skinów. Oi!

[@Lilia-cj5er]

Jestem punkiem już od roku. Mam 13 lat i raptem 3 czy 4 osoby które są w podobnym wieku też są, więc trochę mało młodzieży jest punkami, ale jak byłam na marszu równości to naprawdę dużo już dorosłych było punków i to mnie cieszy. Akurat na ulicy nie spotykam za dużo wyżej postawionych ludzi, ale w szkole to normalnie mam przez mój ubiór problemy, ale także sporo osób które znam mylą mój styl z emo co mnie troszku denerwuje i odrzucają mnie, więc nastoletni ludzie nie wiedzą za bardzo o czym mówią, z czym mają do czynienia i w ogóle mało o subkulturach (teraz to tylko istnieją dla nich „emo”, „dresy”, grunge, i jakieś dopiero co istniejące o których nie wiem). A i Lady Pank nie jest powiązany z punkiem, i punkowe zespoły których ja słucham to The Analogs, The bill, KSU troszku dezertera i jeszcze trochę innych, ale nie pamiętam nazw, natomiast jakieś typu rock i inne odłamy to Pidżama Porno (zayebisty zespol), Para Wino, Kabanos, Zenek Kupatasa i Skunx

[@zyrandol6518]

Punk to głównie poglądy i muzyka, teraz niewazne jak się ubiera a można się nazwać punkiem głównie ze względu na poglądy i muzykę. Obecnie niektórzy uznaja lace code czyli znaczenie sznurówek w glanach i tutaj czerwone wiązane metoda tradycyjna oznaczają przynależność do sub kultury punk. Dużym minusem tego jest to że w innym kraju one mogą oznaczać coś zupełnie innego. Przez duża popularność i rozprzestrzenianie mody subkultur, ludzie zapominają a nawet czasami nie wiedzą o co w tym chodzi i dla innych ludzi bardziej zaglebionych jest to krzywdzace i splamiajace honor sukultury. Aktualnie bardzo dużo wypłynęło pseudo gotek którym podoba sje sama estetyka, a prawdziwe gotki dostają za to. Sam jestem metalowcem i zauważyłem że tutaj jest podobnie i ludzie nie wiedzą co jest 5 tylko noszą to co chcą

[@ogrminionek1237]

kocham twoj kanal tak mega wciagajaco opowiadasz ze az czlowiek nie chce konca😭❤️ czekam na filmik o subkulturze hipisow!!!

[@natalia_lis]

Omg muszę zrobić! Bo mega lubię styl lat 70, jeszcze muszę zrobić goth

[@Hdhddbhdhe]

Chciałabym dodać, że subkultury są ogólnie w mniejszym lub większym stopniu oparta na muzyce, a subkultura gotycka w tym przypadku, opiera się właśnie na muzyce(która jest często post-punkowa), przekonaniach (które faktycznie są bardzo podobne do subkultury punkowej, bo tak jak wspominałaś się z niej wywodzi) i czerpaniu radości z bardziej mrocznych rzeczy ogólnie (typu romantyzowanie uczucia melancholii) nie tylko literatury i filmów(choć to również ma wielki wpływ na tą subkulture, nie zaprzeczam). Moje dowalenie sie do szczegolow bo film w ogole nie o tym ale sama tez lubie sobie pogadac na temat subkultur sorka hihi\ swietna robote odwalasz jak na kogos kto nie mial jakiegos wiekszego doswiadczenia z subkultura punkowa i widac, ze masz pasje🪼🪼 ogolem swietnie sie ciebie slucha

[@vivatessin]

Kiedyś byliśmy panki, a dzisiaj mamy banki

[@izaakgrinsberg6413]

Andrus to nawet śpiewał o punku prezesie banku

[@raa9098]

Ja uwielbiam styl Lolita. Laczy ze soba ludzi w taki przyjemny sposob, jest sliczny i skromny. Moj ulubiony podstyl to klasyczny, ale gotyk tez spoko.

[@MineMonroe]

Z checia zobaczylabym film na ten temat!

[@raa9098]

@@MineMonroe Zgadzam się. Może Natalia nagra. Ale jeśli nie, to możesz taki u Lady Sariel zobaczyć, bo o tym też nagrywała.

[@AgatkaSenpai]

Ja nagram hehe

[@maki2569]

Tak szczerze mi najbardziej leży coś na pograniczu alt/metalhead zależy od humoru

[@Nick_nick09910]

Jeżeli chodzi o Lady Pank to jest to zespół rockowy ale nazwa lekko zmieniona od punk bo ich pierwsza piosenka nazywała sie "mała lady punk" ale miała mało związanego z punkiem(jestem punkiem i ich fanem)

[@LB-gw9nr]

Punka noszę w sercu a nie na sobie! Chociaż szkoda bo styl jest świetny

[@natalia_lis]

😭❤️

[@NatixPancake]

Uwielbiam słuchać jak mówisz o modzie 😫🙏💖

[@natalia_lis]

A ja uwielbiam mówić o modzie 😭❤️ co ta collab!!!

[@NatixPancake]

@@natalia_lis co nie??? 💗💗💗

[@bxarq]

Jezu jak ja się cieszę że znalazłam tak zajebisty kanał, tego potrzebowałam 🔥🔥

[@twojstary3534]

Cholera wielki dzięki za ten film Natalia brakowalo mi takiego filmu na polskim yt ❤

[@natalia_lis]

No to misja zakończona sukcesem 😎

[@twojstary3534]

@@natalia_lis 😎

[@twojstary3534]

@@natalia_lis 😎

[@taffy8186]

Moja ulubiona estetyka, która w Polsce i ogólnie na zachodzie jest bardzo obskurna to yumekawaii i blisko powiązane Fairy Kei. Jej cechami charakterystycznymi jest stricte pastelowa kolorystyka, puchate miękkie materiały, puszysta sylwetka stroju, motywy takie baśniowe i "dziecięce" przez co wygląda jakby wzięła się z świata snu. Chciałabym się tak ubierać na codzień ale dalej kompletuję swoją garderobę co nie jest najłatwiejsze w Polsce ale da się zrobić w sekcjach dla dzieci zwykłych sklepów, na vinted i jak się ma szczęście to w lumpach. Lubię się też inspirować scene, co jest totalnie już z innej beczki, ale też ma dużo kolorów i urocze motywy. W moim mieście możliwe że jestem jedyną osobą która lubi te pastelowe style przez co jestem takim alienem, hehe

[@AniaDesu.]

Fajnie by bylo gdybys zrobila CALY odcinek o subkulturze gotyckiej, duzo osob w tych czasach nazywaja wszystko co ciemne i mroczne jako goth co bardzo mnie (i nie tylko) wkurza. Uwazam tez iz taki odcinek bylby ciekawy i interesujacy :)

[@mariuszkenigsman5255]

Bardzo fajny film, jedna rzecz która uderza? To twój słowotok, ktoś Cię goni? Jeśli chodzi o Polski Punk? To proponuje się zainteresować. Z tyh zespołów poslkich które wymienilaś to one maja tyke z Punk co "ja z mercedasami, czyli nic". Bardzo fajny materiał dużo się napracowałaś ale minus za zbyt szybkie mówienie i ogólnie spokojniej. Nikt Cię nie goni. Pozdrawiam.

[@fdgrefgretg1330]

Prysznic przed pogadanką o punku?!

[@natalia_lis]

To był żarcik 😭 tzn serio wzięłam prysznic bo chciałam żeby włosy mi się pokręciły

[@Kocham_genzie11]

Jak będzie kolejny filmik? Uwielbiam tego typu filmy❤😊

[@natalia_lis]

Omg to mega się cieszę! Następny będzie taki trochę podcastowy z Poznania 🤩stay tuned i mam jeszcze kilka pomysłów, masz może jakieś swoje propozycje?

[@alicja867]

Fajny film, chętnie posłuchałabym o gothach!

[@natalia_lis]

Dobra!!!

[@ashciecierska]

Dziwie sie ze masz tak malo subskrybcji, masz na prawde bardzo fajny sposob wypowiedzi 😊

[@natalia_lis]

Hehe 😅 dzięki ❤️ podobno jest strasznie chaotyczny, ale imo to właśnie mnie może wyróżnić na tle innych kanałów- ten….brak ładu. Dziękuję, miło mi że tak myślisz

[@olaflegas1671]

Nie jestem punkiem ale będąc parę razy na koncertach punkowych i będąc w zeszłym roku na PolandRocku to chyba mają się dobrze

[@krecilapka69]

Bardzo fajnie mi się to słuchało / oglądało. Na tyle przyjemnie, że chętnie obejrzę resztę contentu. Gratuluje efektu pracy. Ponieważ pochodzę z czasów gdy te trendy subkulturowe były nieobecne, miałem okazję obserwować ich rozwój, uczestniczyć w ich obecności. Dlatego dorzucę swoje uwagi z pewną nutką nostalgii. Podniosę ważną graniczną cechę subkultur wyznaczoną przez upadek komunizmu w Polsce. Po upadku muru berlińskiego świat wschodu się zwesternizował błyskawicznie. Członkowie subkultur się zunifikowali, także modowo. Gdy te światy były rozdzielone żelazną kurtyną funkcjonowały inaczej ze względu na otoczenie. Np. w Polsce nurt Punk wybuchł na początku lat 80, pełen kompleksów wobec "prawdziwych" punków na zachodzie. Dosłownie sami często w ten sposób się wyrażali o sobie, uważając się za ubogiego krewnego, z przebijającym lękiem o bycie nieszczerym :). Ponieważ w bloku wschodnim moda byłą jednolita, bo wszystko pochodziło z tych samych zakładów ubierających cały kraj, kwitła kreatywna pomysłowość. Ale też potrzeba było mniejszych zabiegów by szokować otoczenie. podgolone włosy, marynarka do jeansów, wojskowe buty, pasek czy kurta moro już budziły zgorszenie. Kolczyk w uchu mężczyzny to był szok społeczny. U nas te subkultury także wywodziły się z nizin społecznych (chociaż oczywiście pociągały i inteligenckie środowiska), więc konfrontowały się środowiskami przestępczymi. Mówiąc dosadniej - za to można było dostać w ryj na ulicy od meneli którzy też mieli swoją subkulturę przestępczą :P. Dziwnie i mało realna symbolika młodych ludzi - niby kolczyk w lewym uchu oznaczający wolnego człowieka, jako ewidentny odprysk więziennej kultury grypsujących (w prawym to oznaka ze wszech miar nietolerowanego wtedy homoseksualizmu). Ale taki kolczyk działał jak płachta na byka dla grypsujących. Można było zostać spałowanym przez patrol milicji ot tak za wygląd. Ale czyż nie o to chodzi w buncie przeciw systemowi? Bunt był wtedy banalnie łatwy i miał wokół siebie cele krzyczące wręcz i ja! I ja! I ja też się nadaję :). Anachroniczna TV, anachroniczna prasa, muzyka, pokolenie rodziców o mentalności z czasów wojny, opresyjny system, przynależność do socjalistycznego bloku, obecność wojsk ZSRR, obowiązek służby wojskowej, obowiązek posiadania dokumentów, wyznaczone godziny kupowania alkoholu, bieda, stan wojenny, Solidarność, realne widmo zagłady nuklearnej... Mógłbym tak ciągnąć bez końca :). A w tamtym czasie przetarte na dupie jeansy czy też wypisana długopisem na nogawce albo rękawie nazwa ulubionego zespołu budziły zgorszenie. Oczywiście z czasem ta moda się "ekstremalizowała". Więcej napisów, więcej kolczyków, więcej łat, dziur, przypinek. Już od połowy lat 80 pojawiła się możliwość kupienia np. znaczków z wizerunkami ulubionych zespołów, później wyspecjalizowana biżuteria. Trwało to tak równo dekadę :). Poniżej natknąłem się uwagę, że np. metalowcy na zachodzie i w PL nie różnili się niczym. No w roku 1990 owszem nie, ale wcześniej to już owszem. Sami sobie mogli najwyżej wymalować wizerunki z okładek płyt, bo nie było żadnych znaczków, naszywek które były dostępne na zachodzie. Zanim wszystkie subkultury pokochały glany, to musieli chodzić w tym co było na półkach. Metalowcy na zachodzie chętnie nosili wysokie sneakersy, ale rodzimi mogli nosić tylko ci którym jakimś cudem udało się je kupić. A reszta musiała wstydliwie psuć podstawę outfitu jakimiś halówkami, zwanymi wtedy pogardliwie "juniorkami" ":D. Do napisania tego wywodu skłoniło mnie Twoje zdanie, że goth wywodzi się z punka, zimnej fali. Na zachodzie tak, ale np. w PL to bardzo silny wpływ na ten nurt miał ruch metalowy, i przy nim właśnie wyrosła ta subkultura. Na moje oko, to powstało u nas jako odłam metalu, przy takich festiwalach jak w Bolkowie, i dopiero z czasem do niego wessane zostały jakieś twory typu Closterkeller i stylistyki punkowo - rockowej. Anja Orthodox u szczytu kariery nie miała pojęcia, że będzie uznawana za matkę smoków tego nurtu w Polsce ;-).

[@maxrcel7234]

Hello, jeśli chodzi o punka w Polsce, to zdecydowanie polecam zobaczyć takie zespoły jak: The Analogs, Farben Lehre, Stacja B, De Facto. Polski punk to bardzo mocna nisza, nie wiele przeciętnych osób zdaje sobie sprawę z funkcjonowania tej społeczności. Jako osoba która identyfikuje się z tą subkulturą mogę powiedzieć, że mimo wielkich różnic w funkcjonowaniu, punk nie umarł, na koncertach można spotkać wiele osób aktywnie zaangażowanych w tą społeczność. Mimo tego, że subkultury faktycznie zaczynają się mieszać, to ogrom ludzi wciąż chce podążać za rewolucyjną ideą i wywierać wpływ na ogół społeczeństwa.

[@maxrcel7234]

zapominalem wspomnieć o legendach polskiego punk rocka KSU, zdecydowanie warto ich też przesłuchać. ("Pod prąd" bardzo dobrze wyraża wartości twórców)

[@federalnyoracz4269]

yoooo zajebisty kontent robisz

[@anime_zjeb8536]

Mam pytanie, zrobiłabyś osobny film o subkulturze gotyckiej?

[@natalia_lis]

Omg pewno! 😍 bardzo chętnie

[@acdclover007]

Hej! Fajny film! Nagrałabyś może coś o stylu metalowym/rockowym?

[@kochamracuchy4591]

Dosłownie wkurzają mnie osoby które narzekają że jestem zbyt mało punkowa , przy czym oni sami tylko z chińczyków akcesoria kupują ✨. Ja przez to , że jestem punkiem , nie kupuję w sieciówkach (chyba że bieliznę i piżamy lub buty od czasu) i ubieram się tylko w lumpach i sama robię ubrania. I tak jak tutaj wspomniałaś, punk to nie tylko styl ale i też ideologia na podstawie której ten styl się opiera . Dosłownie możesz się ubierać na codzień w pastelowe kolorki , a być punkiem (chociaż styl punka jest zajebisty, lecz ja sama ubieram się w punka tylko gdy idę na miasto) no bo to tylko ideologia, z którą każdy może się zgadzać i ją na swój sposób wyrażać ,i słuchać o niej. Dlatego morał z tego jest łatwy: zamknąć p❤️zdy gdy nie wiesz o co chodzi 💕✨

[@_m00rgan]

Jestem ciekawy jakby wyglądał Twoj materiał na temat skinhedów. Jest szansa ze bedzie w przyszłości?

[@BuliPunkPL]

Szacunek, merytorycznie moim skromnym zdaniem się zgadza. Szczkoda tylko że tak krótko :) można było wspomnieć jeszcze o DIY i jeśli kanał o modzie to brakło "Passion is a Fashion", to z The Clash. Jeśli chodzi o style, to chyba wraca do łaski Rockabilly ;) też obecnie to okolice Punk, ogólnie do mody zawsze przez muzykę trafiam. Więc polecałbym zacząć od Tiger Army, HorrorPops, The Creepshow

[@arbeitkommando7018]

Niewiele mam wspólnego z modą ale myślę że punk z okresu 77-79 (czyli ta pierwsza fala) to totalna i nie powtirzona modowa rewolucja. Przed i po tych wydarzeniach zawsze mamy kolejne klony czegoś, czasem jedynie wzbogacone o indywidualne ale jednak nie wychodzace z schematu drobiazgi. Bo czy np. got moglby ubrac różową sukienkę? Lub tedy boys ? Czy np. hipisi mogli byc lysi a skini długowłosi? Pierwsza fala punk to modowa rewolucja. A jej zadady i hasło jest takie : jebac zasady i hasła - wszystko wolno. Kompletna destrukcja mody : wszystko jest piekne jesli ci się podoba bo nie ma zadnych trendów. Moim zdaniem tu właśnie popelniasz delikatny blad : probujesz jakos ubrac to w ramy a jest to jak rozlana ciecz i jest to nie wykonalne.

[@Mad_Maniac]

Spodziewałem się wyłączyć krótko po tym jak skapnąłem się, że to filmik modowy, a nie muzyczny, ale w sumie przyjemnie się ciebie słuchało, chociaż niczego nowego też się nie dowiedziałem, ani nawet specjanie mnie to nie interesowało jako osoby, która po prostu słucha tej muzyki, chodzi na koncerty i wie o co w tym chodzi. Po prostu fajnie pociągnęłaś opowieść mimo bardzo pobieżnej perspektywy. Czy estetyki z tiktoka zniszczyły punk? Nie, punk umarł na długo przed nastaniem tik-toka xd jak w sumie wszelka różnrodoność muzyczna za sprawą rapu, którą dorównał popularnością muzyce popowej (przeważającej z definicji), a z muzyką w naturalny sposób skurczyły się skupione wokół niej kultury. Swoją drogą warto chyba wspomnieć, że punki w późniejszym czasie właśnie przez to poczucie skomercjalizowania i skarykaturyzowania samych siebie przy okazji rozwoju hardcore'a zaadptowały mocniej wygląd zwykłego lumpa (wytatuowanego i i nadal wyróżniającego się lumpa, ale jednak). Co nie znaczy, że zwolennicy glanów i irokezów zniknęli.

[@woodturned_dreams]

Nie uważam, by punk był martwy. Po prostu nie jest aktualnie modny, pozbawiony pozerstwa. Dziś w tym klimacie żyją ludzie, dla których jest on bardziej stylem życia, niż krótkotrwałym buntem. Z punkrockiem, nigdy w parze nie szła kasa, więc mainstream tego aż tak nie pompował.

[@Ozobak]

Jestem punkiem i całkiem dobrze to opisałaś😂

[@adwokatdiablawita]

Moje ulubione style to style hipisów i metalowców (nie wiem jak tam w modzie to się zwie)

[@soupofcorpse]

Mój tata opowiadał mi jak to było za jego dawnych czasów, jak jeszcze miał irokeza, jeansową kurtkęz glany i agrafki w ręce. Z tego co opowiadał to piercing w Polsce nie był aż tak popularny jak właśnie agrafki, mam wrażenie że ze względu na warunki w Polsce w tych czasach. Też jak kogoś nie było stać na skórę to chodził w jeansowej kurtce, mój tata to nazywał zawsze "katana", ale mi katana kojarzy się tylko z tradycyjnym japońskim długim mieczem. Ostatnio stwierdził że odda mi odtwarzacz płyt CD, płyty i kasety jakie miał, słucham ich regularnie i cieszę się że mogę "zanurzyć się" w tamte czasy.

[@Bamdara]

opowiesz trochę o stylu boho? W jakich sklepach szukać fajnych ubrań w tym stylu, butów itd itp ^^"

[@natalia_lis]

Omg pewnie 😍❤️

[@Bamdara]

@@natalia_lis To będę z niecierpliwością czekać, gdyż czuję, że ten styl to będzie mój, ale nie umiem w szukanie rzeczy pod ten styl nawet w sieciówkach, mam wrażenie, że nic ciekawego nie ma w tych czasach lub to ja i moja cudna umiejętność szukania XD A jak znajdę to na jakimś aliexpress czy shein, lecz nie ufam w kwestii materiałów, lub na jakichś stronach, których wcale nie znam i nie wiem, czy mam im ufać ^^"

[@heretictemple9830]

Ja mam 25 lat i siedzę w muzyce metalowej właściwie od zawsze ale nie powiedziałbym, że identyfikuję się jakoś z subkulturą metalową, w sensie wydaje mi się, że niektóre subkultury, w tym ta, trochę utraciły na znaczeniu. Nie przywiązuje się obecnie takiej dużej wagi do ubioru jak dziesiątki lat temu. Muzyka w metalu wydaje się być ważniejsza. Mój ubiór na koncerty, a chodzę na nie bardzo często, nie różni się od ubioru innych uczestników, czyli czarne jeansy lub bojówki (krótkie, długie - zależy), buty jakiekolwiek i koszulka (lub longsleeve) ulubionego zespołu. Czasem jak chcę to zakładam jeszcze swoją katanę z naszywkami ulubionych zespołów. Ale nikt na to nie patrzy, można przyjść w czymkolwiek nam wygodnie. Jak ktoś chce/lubi to się przebierze za "wojownika metalu" w skórzanej kurtce, skórzanych butach, pasem z nabojami lub ćwiekami itd. Podobnie w punku. Bardziej punkowy może się wydawać gość w dresach niż typowe punki z wyglądu, którzy równie dobrze mogą być weekendowymi anarchistami pracującymi na codzień w budżetówce lub korpo. Uważam też, że obecnie jest większa tolerancja na inną muzykę związaną z innymi subkulturami, czyli metalowcy mogą słuchać hc punku, elektroniki czy nawet rapu i na odwrót. Te gatunki mimo wszystko są do siebie podobne. W tej sytuacji różnice między subkulturami się zatarły i etykietki dla wielu ludzi nie mają już większego znaczenia. Ja sam lubię bardzo lubię punk, szczególnie ten bardziej agresywny jak wspomniany crust punk, hc punk, powerviolence, czy mój ukochany grindcore. Ale też uwielbiam shoegaze (który też można łączyć z metalem), dream pop i trip hop, ambient i elektronikę. Nie ograniczam się.

[@soulrio]

Moim zdaniem subkultury zostały (gdy znikało emo, to pojawili się hipsterzy/twee/tumblrowcy, teraz mówi się chociażby o drillowcach czy alternatywkach) jednak przez tą ogolnodostępność mediów ludzie raczej dzielą na fandomy (pod względem zainteresowań, mogą być to na przykład fani sportu czy kultury azjatyckiej albo fani konkretnego muzyka/sportowca/serialu itp) i raczej czerpią z estetyk niż się w takiej estetyce ubierają (przykladem chociażby wspomniana komercjalizacja stylu punk). U Zege są dość uproszczone omówienia konkretnych współczesnych "subkultur" (moim zdaniem ciekawe, choć trochę za bardzo skupiające się na kulturze związanej ze współczesnym rapem i streetwearem, który niekoniecznie wpasowuje się w moją bańkę informacyjną, jednak za sam ciekawy format warto obejrzeć).

[@natalia_lis]

O damn będę musiała sprawdzić bo nigdy wcześniej o tym nie słyszałam

[@foreverfailure7766]

Zrobisz odcinek o metalowcach?

[@4tom4ash]

Wersja tej Pani przypomina Disneyowską Cruellę. Coś w tym jest - ale najważniejsze to, że punk powstał w Ameryce i z tego bym wyciągał wnioski i ciągnął konsekwencje. Tak przy kolacji sobie to obejrzałem. Może być. Pierwszym punkiem był Martin Eden z powieści Jacka Londona. Tworzyć coś w co się wierzy, oddawać się pasji nawet wobec wręcz wrogości otoczenia.

[@hanzo4444]

KSU Dezerter naprzyklad i się zgadzam z większością zeczy z tobą

[@paulinanerka9004]

idę słuchać Włochatego :P

[@abano4827]

Z Polski Punk jestem pewny, że ma lepsze przykłady niż Lady Pank, ale też nie jestem pewny, że akurat te przykłady, które podam będą perfekcyjne: Pidżama P***o, Dezerter i Kult(tutaj uwzględniając jakąś część dyskografii czyli Muj Wydafca jako przykład, a nie jako całość, bo Kult również ma takie nie punkowe utwory, podając Baranka jako przykład) i może troche Strachy na Lachy(podobnie jak w przypadku Kultu, że uwzględniając tylko jakąś część z ich dyskografii, w tym przypadku to Dodekafonia, czy też !To!, miałem wręcz odczucie, że gdyby Żyje w Kraju było by zagrane bardziej surowo i bardziej punkowo to utwór by mógł dostać się na jakiś album Pidżamy P***o) Edit: jeśli chodzi o ulubiony styl i ulubioną estetyke, to łatwiej mi zdefiniować swój styl, do którego bym chciał dążyć, niż zdefiniować te estetyke, więc pod względem tego stylu to bym stwierdził, że taki mix metalowca, punk i może troche goth, bo tak jak pod względem muzyki nie mam tego jednego gatunku(że bym słuchał stricte new wave, czy też thrash metalu tylko troche tego i troche tam tego), to tak samo jest w przypadku stylu, do którego dążę(że nie dążę tylko by być metalowcem, punkiem czy goth tylko tak w aktualnych czasach rozmyślam, które elementy by mogły mi pasować z tych wspomnianych i połączyć to w taką dziwną całość)

[@Zjaponizowana]

dobrze jest posłuchać coś o swojej subkulturze

[@natalia_lis]

Dużo brakuje? Masz może dla mnie jakiś feedback? 😅

[@catherine83water19]

Może jakiś film o stylu i subkulturze hippie??? Bardzo mało jest filmów na youtube na ten temat (szczególnie polskich).

[@popkulturalnasciana7818]

Nie wyszedłem dziś z domu. Czuję, że przez 25 lat żyje w łańcuchach, które muszę w końcu zerwać. Spałem do 15:40. Nie miałem siły wcześniej wstać z łóżka. Nigdy nie byłem na domówce ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Nawet nie mam do kogo iść w sobotę na noc. Najgorszy jest ten moment powrotu do domu, kiedy wiesz, że ten koszmar nie ustaje nawet na chwilę. Młodsi od mnie byli w Cannes, a mnie jeszcze tam nie było i w tym roku też nie pojadę. Chciałbym pojechać na Nowe Horyzonty również w tym roku. Marzę o nagraniu rekomendacji filmowych na KZbin z 2018, 2019, 2020, 2021 i 2022. Nie mogłem przejść bo obok stały klapki mamy i Tata mówi do mnie: "Kaleka kompletna kurwa". Powiedziałem mu, żeby się zamknął i nie zna słów których używa. Teraz zobaczył jakiegoś bardzo chorego człowieka w "Uwadze" i stwierdził drugi Karol. Żal mi, że od listopada nie byłem na wolnym słuchaniu Fizyki na UW. W przyszłym roku zdaję maturę, 8 przedmiotów za 400 zł, podchodzę do egzaminu po raz ósmy. Nigdy nie uprawiałem seksu, mogłem zacząć w lipcu 2018, ale bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zalęknione i zaryczane dziecko. Bałem się ogólnego odbioru. Od sierpnia 2021 przełamałem się i walczę co weekend, nie wychodzi i walczę dalej. Marzę i marzyłem o tym by wyprowadzić się na studia do Łodzi. Moje žycie się zesrało w wieku piętnastu lat bo musiałem zacząć leczyć się psychiatrycznie. Zawsze wiedziałem, że muszę się sobą zająć i że nikt za mnie nie wsiądzie do tramwaju. Złośliwi mi piszą, że gdyby nie rodzice to zostałby mi DPS. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię i przez ten czas kilka rzeczy, że zmieniło. Siedzę i po prostu ogromnie płaczę. Myślę o pobycie w szpitalu psychiatrycznym. Mam 25 lat i jeszcze śpię u rodziców. Wstaję z łzami w oczach i boli mnie głowa, nie mam mieszkania, musiałem zrezygnować z najmu lokalu socjalnego z powodu problemów psychicznych. Nie mam pracy i nie stać mnie na czynsz. Raz w życiu robiłem obiad, boję się zrobić drugi raz przy domownikach bo wszyscy coś komentują, krytykują i się wtrącają. Mama całe życie kontroluje to w co się ubieram, raz w życiu kupiłem sobie sam koszulę. Zawsze chciałem nosić się jak Depeche Mode i chodzić w glanach. Dzięki swoim toksycznym rodzicom nigdy nie byłem nigdzie samodzielnie zagranicą. Znam chłopaka, który w wieku 23 lat był w Tajlandii a w wieku 19 lat był po raz pierwszy w Amsterdamie. Do tego zjeździł bardzo dużo krajów na świecie, ja nie mam nic w wieku 25 lat a on niedawno był w Tokio. Nie mam siły na szukanie pracy, ale niedawno byłem się zapytać czy nie szukają kogoś w sklepie z komiksami i nie szukali. Czasem nawet chodzenie mnie boli dzięki zaburzeniom psychicznym. Moja siostra poszła na noc do koleżanki a ja nie mam do kogo pójść na noc. Moi znajomi pojechali w tej chwili na NextFest. Zmarnowałem swoje dotychczasowe życie siedząc przy komputerze i to co mam w tej chwili do tego nie da się nazwać życiem. Nigdy nie chodziłem po górach na Cyprze, a znam gościa który chodził. Czuję się jak gówno. Marzę o tym, o normalnym życiu. Bardzo się boję, że nigdy się nie nauczę i że nie zdam tych ośmiu przedmiotów na maturze i że to będzie takie "never ending story" i że nigdy nie pójdę na studia. Marzę o wyprowadzce do Łodzi, studiowaniu Fizyki i normalnym życiu. Niestety ledwo jestem w stanie coś zrobić. Odłożyłem matematykę po pół zadania. Niestety praktycznie ciągle śpię. Od listopada nie było mnie na wolnym słuchaniu Fizyki, poza jednym epizodem w styczniu. Mimo tego, że bardzo mi zależy to ledwo jestem w stanie wyjść z domu w tygodniu. Czuję ogromny ból psychiczny i ledwo wstaję z łóżka. Mam 25 lat i nie mam nic, zmarnowałem całe dotychczasowe życie. Bardzo chętnie utrzymywałbym kontakt z młodszymi rocznikami, pochodziłbym jeszcze na osiemnastki bo przecież tego nie miałem. Potrafię zrobić cztery potrawy, ciągle chcę sobie zrobić obiad w niedzielę ale albo za późno wstaję i wszyscy są w domu i będą się wtrącać albo rezygnuję i odpuszczam. Kiedy zaczynam działać bo wszyscy piszą że trzeba przestać płakać to przypominam sobie w jakim gównie jestem i nie robię nic. 11 maja zdecydowałem się na pójście do IPIN na Sobieskiego. Miałem dzisiaj przypływ siły na godzinę może dwie. Jeden wytrąciły mnie z tego wszystkiego trudności meteopatyczne. Miałem siedzieć i uczyć się Matematyki, Fizyki, Analizy Matematycznej oraz Algebry Liniowej, Polskiego, Biologii, wysłać CV, poodpisywać na e-maile,poćwiczyć, wysłać e-maile do biura Cannes czy Berlinale ot tak, umówić się gdzieś z jakąś dziewczyną. Zrobię to wszystko jutro. Moje problemy psychiczne zaczęły się od tego, że zauważyłem jak wiele rzeczy w moim życiu nie jest takie jak u innych nastolatków. W wieku piętnastu lat chciałem się dostać do dobrego liceum bo chciałem udowodnić, że coś znaczę i że przecież z łatwością dostanę się na studia. Mam 25 lat i nie mam nic, zmarnowałem całe swoje dotychczasowe życie przy telefonie i komputerze. Boję się, że nie zdam tej matury, 8 przedmiotów za 400 zł. Chciałbym mieć normalne życie. Pamiętam jak po raz pierwszy pojechałem na Nowe Horyzonty w 2018 i czułem się taki wolny i swobodny, mogłem wtedy tak wiele czego nie mogłem zrobić jeszcze przed tamtą sytuacją. Nigdy nie byłem w stałym związku z względu na lęk dotyczący przeżycia podobnych doświadczeń co w domu. Bardzo mi przykro, że moi znajomi nie umieją mi jakoś tak konstruktywnie pomóc, ale robią co mogą. Jestem osobą niepełnosprawną fizycznie wraz z zaburzeniami psychicznymi. Dziś mija sześć lat odkąd skończyłem liceum. Czuję się po prostu jak kompletne gówno rozgoszczone w kompletnym gównie. Potwornie mi przykro z powodu mojego życia i go po prostu nienawidzę. 11 maja idę do IPIN na Sobieskiego ponieważ mam dosyć i muszę to wszystko przemilczeć. Paradoksalnie,jest z mną trochę lepiej bo robię Matematykę i Fixykę, utknąłem gdzieś w Analizie Matematycznej, na początku. Niestety dzisiejszego wieczoru mam ochotę tylko wyć. Od trzynastego roku życia marzę o tym by dawać korepetycje z Matematyki oraz Fizyki, lecz niestety nie umiem tych przedmiotów. Mam nieco więcej siły. Moja siostra wyszła do chłopaka, a ja nigdy u nikogo nie nocowałem ani nigdy nie byłem na imprezie u kogoś. Przeżyłem dziesięćp psychoterapii i kontynuuję ją. Jedyna destynacja czegokolwiek więcej w moim życiu to Nowe Horyzonty i wypicie dwóch piw w "Planie B", mam epizod zaburzenia dysocjacyjnego. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy i śpię u rodziców. Oczywiście, żeszukam pracy. Jestem osobą niepełnosprawną fizycznie wraz z zaburzeniami psychicznymi. Mój znajomy był w Włoszech, w Tajlandii, a ja nigdy nie czułem,że moje życie jest moje i nigdy nic nie miałem. Mam szansę na więcej ludzi w swoim życiu podczas wolnego słuchania Fizyki na UW, chciałbym iść na studia do Łodzi. Nie mogę już patrzeć na rodziców, wstaję z łzami w oczach. Oni odbierają mnie z dworca, czuję się jak małe dziecko. Ludzie w moim wieku mają ugruntowane normalne życie a nie to moje gówno, to wszystko moja wina bo nigdy o nic nie walczyłem. Powinienem co sobotę ostro się bzykać, przeżywać najpiękniejsze chwile i piękny orgazm a tu nic, ale bardzo mocno walczę o to dalej. Powinienem co niedzielę lub co sobotę budzić się w innym łóżku, czuję się jak gówno. Nigdy niczego w życiu nie miałem. Pamiętam jak miałem piętnaście lat i moja siostra uprawiała seks za ścianą to cichutko płakałem, to ja miałem być pierwszy i najlepszy. Tak bardzo mi przykro i żal. Nie waliłem wiadra w wynajmowanej na dwie godziny kawalerce. Nie byłem w Tajlandii ani na Słowacji w wieku 23 lat. Nie mam pracy i szukam. Nigdy niczego w życiu nie miałem. Moja siostra była traktowana przez rodziców normalnie, zostawała sama wży domu na noc i wychodziła z koleżankami w wieku 13 lat. Powinienem sobie teraz zrobić obiad, omlet hiszpański bo nikogo nie ma. Niestety, ale jakoś nie mam siły mimo, że mam jej minimalnie więcej. Jeżeli będę normalnie żyć to przecież nie može być tak że nie mam siły zrobić sobie zakupów czy obiadu. Moja siostra siedzi teraz u chłopaka a ja nigdy nie uprawiałem seksu, nigdy nie byłem u nikogo na imprezie ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Nigdy nie byłem na randce. Powinienem sobie teraz zrobić obiad, omlet hiszpański tortilla de patatas bo nikogo nie ma. Niestety, ale jakoś nie mam siły mimo, że mam jej minimalnie więcej. Jeżeli będę normalnie żyć to przecież nie može być tak że nie mam siły zrobić sobie zakupów czy obiadu. Znam gościa, który chodził na nielegalne ravy w okresie samoizolacji. Ja nie mam tyle swobodnej przestrzenni do decydowania o sobie. W wieku 23 lat chciałem mieć ładny profil na LinkedIn a ja nie mam nic. Będę podchodzić do matury po raz ósmy. Pamiętam jak mój znajomy po pobycie w Berlinale nocował u swojej dziewczyny lub koleżanki, to bardzo boli. Nigdy nawet nie byłem u kolegi czy koleżanki w mieszkanie. Nigdy nic nie osiągnąłem ani nic nie miałem nawet nigdy nie byłem że znajomymi na wakacjach np. nad morzem. Odczuwam przeogromny ból psychiczny. Dziś znowu nie pojechałem na wolne słuchanie Fizyki na UW, a spotykanie się z ludźmi z uczelnii na pewno poprawi sytuację mojego życia towarzyskiego. Od roku projektuje sobie większe zakupy. Nigdy nie wyjechałem nigdy z znajomymi na wyjazd, raz ugotowałem jajko sadzone na kolację.

[@wadera666]

Ładna wiedza młoda damo 😄

[@natalia_lis]

Dziękuję 😎❤️

[@TICONDEROGA_666x]

Były punki to czas na skinów 😁

[@natalia_lis]

Skinheads byli w odc o martensie! 😎

[@TICONDEROGA_666x]

@@natalia_lis tak, wspomnieni jednym zdaniem 😒

[@tb2863]

no przyzwoity materiał, moze byc, CKHC

[@natalia_lis]

Czuję się zaszczycona 😎

[@teczowapusiavlog8282]

Z polskiego punku polecam zespół "nauka o gównie"

[@natalia_lis]

4 real?

[@omatko1946]

Kilkanaście minut starałem się napisać jakieś sensowne wyjaśnienie całego ruchu i się nie da. Wymyka się wszelkim ramom i schematom. Mam nadzieje że pomogłem.

[@agentofchaos8239]

Punk to odlotowy wygląd, fajna muzyka i totalna wyjebka na wszystko.

[@Zeschizowany.VLOGGER]

No i miodzio. Następny styl grindcore? ⭐ PS. po co myć włosy do stylówy punka?

[@natalia_lis]

Z której dekady jest grindcore? (Bo chciałam oddać vibe lat 70 fryzura 😎)

[@Zeschizowany.VLOGGER]

@@natalia_lis lata 80' ale to rodzaj muzyki metalowej, więc może kiedyś coś o metalowcach? Po co oni są i CZEGO CHCĄ?! ⭐ Pozdrawiam 🤟

[@omatko1946]

Żeby sie się zdredowały?

[@sepuldeath8154]

osobiście stylizuję się na emo ale lubię też goth

[@natalia_lis]

Z czego czerpie inspiracje emo?

[@Melcixx_a]

Ludzie na mnie szczekają na ulicy :>>

[@sebastar9455]

Punkiem trzeba się urodzić ubiór dużo nie pomoże jest i było dużo fajansu (...a w Polsce to np. Dezerter) pozdr. Śląsk Żory

[@tightcorset3143]

Nie odbierz tego jako atak, ale masz strasznie ubogie słownictwo i składnie językową. Polecam audiobooki i czytanie książek (klasyki), powinny pomóc się wyrobić. Na plus dobry materiał wizualny.

[@natalia_lis]

Odbieram jako konstruktywną krytykę- popracuje nad tym. Dzięki za info że to może niektórych “razić” jednak ja też staram się mówić tak jak moi rówieśnicy- żeby na siłę nie komplikować przekazu. Chociaż wiem, że wzbogacone słownictwo jeszcze nikogo nie zabiło 😅

[@jaboloznafca]

Ostatni wielki boom na punk był w 2020 chyba z tego co zauważyłem

[@feder6298]

Punki nie umarli 🤘

[@user-id1es7ic3s]

W 1977 r w U.K. było duże bezrobocie a w Polsce 2024-praca jest dla wszystkich także nie grozi nam jaka kolwiek fala nowej subkultury.Oprócz tego fajny filmik.

[@idymarcowe2347]

W Polsce punk był dość silny za czasów moich rodziców, były bitki ze skinami itp.

[@Noname-xl8ve]

Moim zdaniem punk raczej się nie odrodzi w tym stylu jaki go znamy. Może styl ubioru powróci jeszcze w łaski, ba ekstrawagancki styl ubioru aż prosi się o to żeby ktoś to "wyciągną z szafy" gdzie obecnie w mediach liczy się krzykliwość afery i zasiegi na 100% ktoś by się na tym wybił. Ale co do muzyki nie mam złudzeń że jest to już przeszłość. Obecnie Muzyka elektroniczna zdominowała cały rynek, od hip hopu przez pop na rocku kończąc. Zatem punk jeżeli miałby wrócić do łask czeka go to samo. ( w sumie sytuacja podobna z animacjami. Gdzie animacja 3D kompletnie wyparła z rynku rysowników którzy pozostali w niszy dla ludzi zafiksowanych na punkcie rysowanych animacji). Z resztą o tym ruchu mało kto pamięta, teraz też są inne czasy. Ludzie mają pamięć złotej rybki i nie chce im się ruszyć dupy, bo jesteśmy zbyt "wygodni". Nikt dziś nie będzie nadstawiał za nic karku, ani o nic walczył, a jeżeli już będzie o coś walczył to o to co jest głośnie w mainstreamie (dla szerszego kontekstu, punk egzystencjalnie nie może być mainstreamem ). Więc żeby punk się odrodził to 1. Albo ktoś to "wyciagnie z szafy" i ludzie na łamach trendu będą się tym jarać żeby koniec końców umarło to śmiercią naturalną, gdzie tak naprawdę nikt nawet nie będzie z tym związany a punk to będzie tylko z nazwy 2. Ludzie rzeczywiście się wkurwiają na wszystko i albo wrócą do punku albo wyrośnie coś nowego co na 100% będzie coś czerpało z ruchu punk

[@Hitmanek03]

Lady pank to ch*j nie Punk rock. Szkoda, że coraz mniej jest punków to nadaje kolorytu ulicy. Nie tylko punk ale i wszystkie sub-kultury. Osobiście kiedyś obracałem się w tej subkulturze ale to było środowisko gdzie dużo się piło alko, z czasem więc przestalo mi to pasować bo poszedłem w siłownię ale punk rock nadal na głośnikach i w sercu 🤟🏼 trochę brakuje mi klimatu tamtych czasow

[@kombokil]

Hmm a opowiesz coś o subkulturze punk lat 70/80 w PRL?

[@MTB75]

Punk not dead

[@ma_martin]

0:36 crim3s

[@mikathegaything]

Osobiście uważam się za punka. dla mnie to poprostu DIY muzyka i ideały które zresztą opisałaś, a czy ten styl musi być jakiś konkretny? najważniejsze że musi być DIY. a muzyki słucham głównie anarcho punka, punk rocka, horror punka, folk punka, hardcore i tak dalej z tych punkowych, wszystkiego po trochu

[@satanicpriestess]

tylko, że subkultury nie umarły, są i mają się dobrze

[@PatrykNowak-bb9jb]

Punk to nie subkultura tylko styl życia @

[@bartoszpawlak3859]

Tłumaczenie punka jest bez sensu, bo chodzi tu o wolność wyrażania. Ludzie jakoś to czują i tyle.

[@przemekpanswiata1657]

Slabo przygotowane, powierzchowne.

[@rhaegartargaryen3258]

mid fest

[@natalia_lis]

Styl???

[@ChumanPanem]

Weź pierdolnij materiał o hip-hopie

[@natalia_lis]

Dobra pierdolne materiał o hip-hopie 😭❤️

[@eminemi420]

Punk powstał w Nowym Jorku, nie Londynie :)

[@agentofchaos8239]

W Detroit raczej. Death i Iggy Pop.

[@twujmiykolegamaciej6719]

Obejrzałem całe i powiem tak - na pytanie "czy chcielibyśmy żeby subkultury wróciły" nie wiem, czy jesteś świadoma jakie konflikty między nimi występowały. Jeszcze w końcówce lat 90 i początku lat 2000 (mówię to jako schyłek zjawiska subkultur w PL) na osiedlach dostawało się regularny wpierdol, ganiało się ekipami po mieście, łapanki, przekopy, krojenia, nie raz mocne urazy - powrót subkultur = powrót klimatu konfliktu. Obecnie starzy skini i metalowcy mogą wypić piwo, ale w czasie, gdy młodzi napędzają i podtrzymują pewne idee - nie ma opcji, musi istnieć nienawiść. Na tym kiedyś polegało zjawisko subkultur... na nienawiści do pewnych schematów, wkurwianiu innych, posiadaniu pewnej określonej ideologii, za którą wierzyło się, że przelanie krwi jest tego warte (co pokazuje, że kiedyś ludzie byli bardziej idealistami, niżeli obecnie konsumpcyjnymi cipciami bez jakiejkolwiek barwy i wyrazu). A co do punka w PL - tldr: gdy była komuna, punk był antykomunistyczny, a anarchia była po prostu wyrazem wyjebania na władzę plus była pragnieniem wolności, część punków w końcówce lat 80/początkiem 90 dalej była antykomunistyczna, ale pierdoliła ją po prostu władza, a część wykolejeńców wybrała czerwone barwy i teraz działa pod szyldami p_dofili z antify, czy innych komunistycznych kręgów spierdolenia. Ciekawostką jest to, że część legend skinowskiego faszystowskiego ruchu w PL, na początku była PUNKAMI - no właśnie, bo był on antysystemowy i antykomunistyczny, a nie potocznie "lewacki". EDIT: opis w bardzo dużym uproszczeniu, ale jeszcze dodam, że część punków grała i dalej gra pod szyldem PUNX NOT RED, co było bardziej narodowym/patriotycznym/antykomunistycznym punkiem, któremu obecnie bliżej do korzeni polskiego punku lat 80, niż tym co grają teraz po squotach i myślą, że walenie helupy jest fajne.

[@PawelMalasiewicz-mo6zh]

Pierwszy punkowy zespol byl z Ameryki Poludnowej chyba Peru Los Locos 1962

[@sebabynladen3106]

Dawaj metal XD