Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda - Recenzja

"A mi się podobało" za 3... 2... 1...
Ale pod koniec materiału konkursik :)
Jeśli oglądasz nas regularnie, możesz nas wesprzeć drobną kwotą pod tym adresem: patronite.pl/s...
__
Kontakt:
[e-mail]
Facebook:
/ sfilmowani
Grupa na Fejsie:
/ sfilmowanagrupa
Blog:
sfilmowani.tv
Twitter:
/ sfilmowani
/ nietuzinkowa
/ froscinsky
/ osboski
Instagram:
/ sfilmowani
Filmweb:
www.filmweb.pl/...
www.filmweb.pl/...
www.filmweb.pl/...
__
Muzyka w intro: Oververk "Daybrake" www.overwerk.com/

[@Aelinnai]

Ta seria ma 2 podstawowe problemy - Rowling jako scenarzystkę i Yatesa jako reżysera. Rowling próbuje pisać scenariusze tak samo, jak pisała książki, ale to, co sprawdza się w kilkuset stronicowej historii, na ekranie może być zbyt rozwleczone i po prostu nudne. Z kolei Yates jest przeciętnym reżyserem - dobrym rzemieślnikiem, który potrafi zrobić niezły film, gdy ma świetny scenariusz, ale nie potrafi średniego scenariusza wyciągnąć na wyższy poziom. Ach, gdzie te czasy, gdy Pottera reżyserował Cuaron...

[@saga2828]

"Ta seria ma 2 podstawowe problemy - Rowling jako scenarzystkę i Yatesa jako reżysera." OMG KOCHAM CIĘ xD w punkt!

[@Aelinnai]

@@saga2828 ;)

[@jpxfrd6924]

Ja tam nie lubię filmów z Harrym, ale twój komentarz jest trafny.

[@zanetajozefiak1797]

SPOILER Gdy w filmie zaczęła lecieć muzyczka z Harrego, a na ekranie pojawił się Hogwart łzy same napłynęły mi do oczu. Jaki by ten film nie był... przywołuje wspomnienia, i daje mi do zrozumienia jak niesamowita jest magia świata J.K. Rowling 😍

[@komandorbentus2731]

Cóż... Mam dziwne wrażenie, smutne dosyć, bo wydaje mi się, że Rowling ciągnie tytuł, bo ma z tego kasę, ale serce do tego utraciła już przy tej sztuce Przeklęte Dziecko. W momencie, gdy po całej burzy z ciemną Hermioną, gdy wyszło na jaw, że Rowling sama nie pamięta, że nadała w książce jasny kolor skóry Hermionie, straciłem do niej szacunek. Zakończyłem zainteresowanie uniwersum Rowling. A szkoda, bo uniwersum fajnie napisane i wymyślone było.

[@quinn4388]

Zareagowałam na to tak samo❤️

[@ejw584]

Ja też się popłakałam xD

[@Olivia-dk4bt]

Żaneta Józefiak dokładnie poczułam to samo! Niesamowite 🥰

[@antekaniol9406]

@@komandorbentus2731 Rowling ma tyle kasy, że nie musiałaby tego robić

[@magorzatadziekonska5983]

Jestem jeszcze przed seansem, ale jestem zawiedziona, że Dumbledore'a mało. Jakby ciut oszukana czuję się? Dawid, Ty jesteś z Hogwartu, tylko jeszcze o tym nie wiesz :D wyglądasz jak Gryfon w tym szaliku, może jednak skusisz się i spróbujesz np. z audiobookiem? (tak, lobby potterowe zaczyna działać ;) )

[@magorzatadziekonska5983]

@@normanm3799 Dla mnie to było trochę słabe wytłumaczenie, choć oczywiście... ostatecznie logiczne. Ale zbyt łatwe.

[@zuzannaadakrol]

Masz bardzo ładny szalik jak na mugola Dawid :D

[@francisforevver]

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

[@Ilidan1985]

na nieświadomce :D

[@ejw584]

A mnie na przykład Grinderwald bardziej kupuje niż Voldemort. Może dlatego, że faktycznie tak jak zapowiadali ma w sobie pewną perswazję, idzie za nim jakaś faktyczna myśl, dzięki której zyskuje zwolenników. A Voldemort taki nie był. Voldemort miał charakteryzację, świetną grę aktorską, ale był zły no bo tak, nie stała za tym głębsza idea. A poza tym mam wrażenie że Rowling popełniła jeden podstawowy błąd. Otóż nie przemyślała sobie tych pięciu części. Wymyśliła jedną, potem wymyśliła drugą. Dopowiada jakieś rzeczy na bieżąco i dlatego to nie trzyma się kupy. Trochę to przykre, ale wiemy już po Harrym Potterze, że i tam był ten sam problem. Na potrzeby fabuły wprowadzała konkretne postaci i przedmioty, przez co spojrzenie na całokształt później się nieco rozmywało. I tu następuje to samo, tylko że bardziej, bo i z większym ciśnieniem na czas. Ale mimo to jestem zachwycona, że dalej ciągną ten świat, bo dzięki temu nie muszę zamykać tego rozdziału w swoim życiu.

[@Jagienka.1990]

Też osobiście wolę Grindelwalda niż Voldemorta. Grindelwald ma jakiś plan, jakąś myśl, którą chce przekuć w rzeczywistość. Voldemort bazuje na zastraszaniu, na ludzkim strachu i niepewności.

[@Jagienka.1990]

@@RepsaKK Owszem, potencjał Voldemorta został bardzo zmarnowany. A z drugiej strony - czy słowo banda nie jest tu trochę zbyt mocne? To byli nastolatkowie i zarazem uczniowie Hogwartu, a jeśli uczniowie kończą szkołę w wieku lat siedemnastu, to w momencie bitwy o Hogwart mieli lat szesnaście (Hermiona, Ron i Harry mieli zdawać właśnie do ostatniej klasy).

[@lagadema16]

Ja bym nie powiedziała, że Voldemort nie posiadał idei. Jego planem było zniewolenie mugoli, a co najmniej zakazanie przyjmowania ich do Hogwartu (który jak wiemy z książek traktował jak swój własny dom, więc miał do niego olbrzymi szacunek), chciał czystości krwi jednym słowem, a chciał tego przede wszystkim dlatego, gdyż dowiedział się, że jest potomkiem w linii prostej Salazara Slytherina (czyli jednego z 4 założycieli Hogwartu, wężoustego tak jak i Voldemort, wielkiego czarodzieja i zagorzałego zwolennika oczyszczenia świata magii z mugoli, szlam i charłaków). Voldemort poczuwał się do kontynuowania idei swego słynnego przodka. Wielu czarodziejów czystej krwi (np Lestrange czy Malfoyowie) uważali podobnie i dlatego się do niego przyłączali. Tych, co przyłączyć się nie chcieli, zastraszał. Ale plan miał, idee miał, zarówno w czasach "przed" zabiciem go przez malutkiego Pottera jak i po odrodzeniu się w pamiętnej scenie na cmentarzu.

[@joannad5143]

@@Jagienka.1990 Tak tylko w kwestii technicznej - Harry, Ron i Hermiona w czasie bitwy o Hogwart mieli w zasadzie 18 lat (Harry 17, bo urodziny obchodził w lipcu, a bitwa ma miejsce w maju) i powinni byli kończyć ostatnią kasę, gdyby poszli do szkoły. :)

[@Jagienka.1990]

@@joannad5143 słusznie! Chyba najwyższy czas usiąść do serii raz jeszcze ;)

[@koprolity]

To zbrodnia zapowiadać w tytule zbrodnie i ich nie pokazywać.

[@Kasiarzynka]

Prawda? Gdzie są sadyzm i hektolitry sztucznej krwi, na które z takim utęsknięniem wyczekiwaliśmy? :

[@pappyn8280]

To juz masz zbrodnie

[@ewach.2492]

SPOILER A wybicie aurorów czym było Twoim zdaniem jeżeli nie zbrodnią?

[@natalahws4737]

Ej, ale uniwersum nigdy miało scen krwi i flaków, bo przecież target jest inny. Wystarczy snop zielonego światła dobywający się zza drzwi żebyśmy wiedzieli, co się wydarzyło.

[@janjan8974]

Mimo wszystko jako fanowi serii podobało mi się, ale kurde, również jestem zawiedziony bo to jest kiepski film sam w sobie. Rzeczywiście, potrzebny tu jest scenarzysta filmowy z prawdziwego zdarzenia do pomocy Rowling, żeby po prostu te wątki które są kompletnie niepotrzebne w filmie wyrzucić że scenariusza bo tego było w tym filmie zdecydowanie za dużo.

[@martyna3107]

Seria będzie miała 5 części, wszystkie wątki prawdopodobnie zostaną wyjaśniony do tego czasu.

[@sienkiewiczmonika1161]

Kredens jest pewnie w Agata Meble, BRW lub innej IKEI.

[@alexisvellir3885]

Kocham

[@sweetdonut-he8xb]

Właśnie dzisiaj idę na ten film i pomyślałam sobie ''O, fajnie by było jakby Sfilmowani zrobili recenzję zanim wyjdę''. I UDAŁO SIĘ ! hahaha :D

[@sfilmowanitv]

Mamy dobry timing. Pytanie czy nie zniechęcimy Cię do seansu... xD / Dawid

[@zuza_3511]

Ja właśnie wróciłam xd

[@sweetdonut-he8xb]

@@sfilmowanitv Nieee, nie przegapiłabym Fantastycznych Zwierzaków. I tak bym musiała sprawdzić na własnej skórze czy jest aż tak źle 😜

[@iRemol]

Jestem świadomy kilku wad tej produkcji, ale dla mnie to jest 5/6 bo moment gdy leci muzyczka i motyw Hogwartu to szybkie bicie serca i łzy w oczach = wybaczają wszystko!

[@teofil7299]

Są rzeczy, które niszczą ten chwil w moich oczach całkowicie. McGonagall, brat Dumbledore'a, ostatni męski potomek Lestrange (to skąd mąż Belli?)... no nie. Mówię nie i recenzuję konkretnie: Rowling, przeczytaj swoje książki jeszcze raz, k**** mać.

[@lamarey2112]

Rodzina mcgonagall była uzdolniona jeśli chodzi o transmutacje, to nie Minevra. Nie powiedziane ze to brat Albusa

[@teofil7299]

@@lamarey2112 jest powiedziane, że to Minerwa (Albus zwraca się z imienia przy wyprowadzaniu uczniów z klasy), a jej rodzina od strony matki była tylko magiczna (jest półkrwi) - nie mogła to być jej słynna babka, bo nie była McGonagall. I jest jasne, że to brat Dumbledore'a.

[@roselayber9558]

@@teofil7299 może jego bratanek?

[@chillgabcia]

Wczoraj byłam w kinie i inaczej niż wy tego ująć się nie da. Pozdrawiam 😊

[@cyziadaydreamer]

Gdy w filmie zaczyna lecieć muzyka z Hogwartu to łzy napłynęły mi do oczu ❤ Dumbledore uczył Trans mutacji tak jak McGonagall więc jeżeli już są w easter eggi w tym filmie to powinny być prawidłowe

[@Sara-hd4rq]

Jestem ogromną fanką tych magicznych serii. Film pomimo swoich wad sprawił mi ogromną przyjemność. Dla mnie ta część jest lepsza niz część pierwsza ☺

[@jaskolka55_]

Ja miałam ogromny fun oglądając film właśnie ze względu na to, że mogłam znowu zobaczyć magiczny świat. Było jednak trochę nieścisłości np. nie mogłam zrozumieć skąd się wziął wątek Nagini (dla mnie najbardziej chaotycznie zbudowana postać w filmie).

[@domiiinik99]

Największym idiotyzmem tego filmu jest McGonagall jako już nauczycielka, kiedy ona jeszcze wtedy się nie urodziła

[@saata1392]

Przeczytaj Dawid! Naprawdę warto.

[@zybxax7275]

Tylko pierwsze dwie części i ostatnią . Całą resztę można pominąć a wszelkie luki dopowiedzieć można sobie samemu .

[@marmop8388]

Warto przeczytać Pottera do 12 roku życia. Potem ciężko to przełknąć. Jakby nie patrzeć to bajka dla dzieci.

[@zybxax7275]

@@marmop8388 Z tym mogę się zgodzić . Tak nawiasem mówiąc jestem nuż po 50 - ce a zacząłem czytać zaraz gdy się pojawiły polskie wydania . Pierwsze dwie części dosłownie pochłonąłem ale do trzeciej podchodziłem cztery razy i nigdy nie dotarłem nawet do połowy . Mimo , że kupiłem dalsze to my to przeczytałem tylko ostatnią i podobała mi się .

[@saata1392]

@@zybxax7275 Po co pomijać tak dobre książki?

[@LimonDux]

@@saata1392 ponieważ kultura oferuje o wiele więcej niż 7 tomowe bajeczki dla dzieci/młodych dorosłych

[@lunaluvia2455]

Oj zgadzam się z wami mocno. Przez większość filmu co scenę zastanawiałam się "ale dlaczego, ale po co?". A jak usłyszałam "musimy uratować Paryż" to walnęłam głową o rękę.

[@kecia1197]

W sumie motyw walki GG vs AD za 20 lat ma sens... Klamrą do tego wydarzenia jest dla mnie Nagini. Tom Riddle rozpoczyna swoją mroczną działalność w 1945/46 roku. Zaraz potem odbywa się wspomniana bitwa. Liczę, że w któreś części pojawi się młody Tom i jego koligacja z Nagini. Może ta urocza dziewczyna stanie przed wyborem zło czy gorsze zło? Mnóstwo easter eggów, tak jak wspomnieliście. Ale to było urocze, bo na filmach i książkach HP się wychowałam :) Pozdrawiam Was serdecznie!

[@Olivia-dk4bt]

Film dla mnie świetny. Co prawda musze pójść jeszcze raz, bo byłam na maratonie- na pierwszej części byłam jeszcze nabuzowana, na początku drugiej też, ale po 3 h siedzenia w kinie głowa lekko mi już opadała. Postać Dumbledora- super. Młody Newt- idealny aktor, świetnie naśladował odruchy „dużego Newt’a”. Sceny o salamandrze były naprawdę zabawne, kto oglądał, ten wie o co chodzi. W dodatku brakowało mi scen Newt+Tina Mam nadzieję, że 3 część będzie lepsza, co nie zmienia faktu, że film mega mi się podobał

[@sylwia4260]

Bardzo się cieszę, że zrezygnowano z głupkowatego slapsticku na rzecz zbudowania konsekwentnego, lekko mrocznego klimatu. Film bardzo mi się podobał, był na tyle artystyczny i piękny wizualnie , że wybaczyłam mu wszystkie wpadki scenariuszowe (oraz scenę w lustrze). Aktorsko jak dla mnie znakomity - główni bohaterowie grali na tyle dobrze, że przysłonili mi oczy na nie zawsze logiczne momenty w fabule. Motyw z Panią na literę N (nie chcę spoilerować) był po prostu *genialny*. Nie spodziewałam się, że po jedynce bez klimatu dostaniemy coś tak wspaniałego!

[@kacpernowak1535]

Dzięki za recenzję, gdyż wciąż biję się z myślami, czy iść na seans. Pierwsza część mnie niezbyt zainteresowała, tę chciałbym zobaczyć głównie dla Grindenwalda i innych znanych postaci, miejsc, wydarzeń z uniwersum Harry'ego Pottera, ale słyszałem opinie, że tak naprawdę najlepsze dzieje się na koniec, a akcja zostaje zakończona w takim momencie, że jest się zmuszonym czekać na trzecią część. Jednak chyba się zdecyduję, bo nie ma to jak samemu ocenić film, a nuż będę się dobrze bawił :)

[@Olivia-dk4bt]

Kacper Nowak koniecznie musisz pójść, żadna recenzja nie odda tych emocji

[@maja3467]

Moim zdaniem druga część lepsza od pierwszej i to niestety prawda, że najlepsza akcja na końcu, ale zauważyłam, że Rowling już tak ma. Kamień filozoficzny- przez prawie cały film wprowadzenie do uniwersum, dopiero na końcu się coś dzieje. I tak jest aż do Księcia pókrwi moim zdaniem.

[@tokarek_monika]

A ja jadę właśnie drugi raz na imax 3 d, bo na piątkowym maratonie nocnym przysypiałam. Nie dla mnie nocne życie :D w pełni świadomości obejrzałam pierwszą część (pierwszy raz) i byłam niezwykle zachwycona! Aktor pierwszoplanowy wspaniały. Można się w nim zakochać, tak samo jak w niuchaczach! Cała czwórka super :) recenzja jeszcze nie zobaczona, ale ja całym sercem daje 6 gwiazdek i serducho całej serii. Od czasów Władcy Pierścienia nic tak ze świata magii mnie nie chwyciło za serce.

[@karolina_ina]

Musze powiedzieć, że trafiłam na Sfilmowani dopiero parę dni temu a jestem naprawdę pod wrażeniem waszych recenzji. Wnikliwe, ciekawe i naprawdę dają nieraz do myślenia. Publikujcie dalej!

[@Lahey3]

Film mi się podobał. Był dla mnie lepszy od pierwszej części, bo ja bardzo zwracam uwagę na samą fabułę i to mnie mega wciągnęło. Trochę za dużo bohaterów i ogólnie mam wrażenie, że to bardzo przejściowa część, która otwiera dużo wątków na przyszłość.

[@joannadron3645]

Mam takie same zdanie

[@snoke9016]

"Zbrodnie Jacka Sparrowa". Prawidłowy tytuł.

[@jarosawudzien1685]

Kapitana Jacka Sparrowa!

[@kacpergolebiowski7252]

Kapitana wróbla xd

[@weronikaskupin3392]

SPOILER Są rzeczy, które mi się nie podobały, ale 2/6 to dla mnie wręcz krzywdząca ocena. Zakończenie dla mnie było właśnie najlepsze, na pewno zachęcające by pójść na kolejny film. To, co jest największym minusem tego filmu, to cukierkowe ckliwości (salamandra i te sprawy). Cała Porpentyna i to jaką jest mimozą jest ogromnym minusem, ale po prostu jej nijakość mnie wpienia. Może to jest złożona postać i ma swój charakter, ale się nie znam. Ale nie, jednak nie - jest po prostu kurde słaba. Wręcz nie sposób się z nią utożsamić. I słabe jest to, że Fantastyczne Zwierzęta, to człon który będzie we wszystkich pięciu częściach, a nie każda musi mieć kanwę opartą właśnie o nie. Zgodzę się, że zwierzątka i Grindelwald nie mają ze sobą nic wspólnego. To nie tak jak z Harrym Potterem, który był głównym bohaterem każdej części. Bardziej coś jak bezsensowne tłumaczenie nieszczęsnej Szklanej Pułapki, ten tytuł towarzyszył wszystkim częściom i miał się nijak. Ale Fantastyczne Zwierzęta to znak towarowy, marka, tak już zostanie i tyle. Nagini na minus, totalnie niewykorzystany potencjał, pomyłka i oczywista postać wstawiona żeby była i żeby było wiadomo kto to jest oglądając kolejne części. Szkoda tym bardziej, że wiemy jak jest istotna w przyszłości. To że zbrodni w filmie nie ma to racja, ale to nie jest błąd dyskwalifikujący cały film (kwestia zmiany tytułu, po postu tego nie zrobiono, więc to oczywisty błąd, ale nie ma co drążyć tematu). Natomiast to, że dużo miejsca jest poświęcone "wątkowi pewnej rodziny" i drzewu genealogicznemu, to jest jeden z bardziej interesujących zabiegów. To, że spędzamy pół filmu na dojściu do tego kim jest jeden z bohaterów, a na końcu i tak się NIE dowiadujemy, jest jak dla mnie genialne dla fanów HP. Od razu szukało się tego tajemniczego imienia na Fandomie i dociekało kim może być. To sprawia, że to jest przynajmniej ciekawe. Wszystko ma być od razu jasne i podane na tacy? To by było beznadziejne. Im więcej zawiłości tym lepiej i więcej materiału na kolejne trzy części sagi. Nie mówię że zawiłość ma oznaczać chaotyczność, ale z tym wielkim chaosem też się nie zgodzę, bo jakoś ani razu w żadnym momencie nie udało mi się pogubić. Żeby od montażu zgrzytały zęby to leciutka tyci tyci przesada. Nie ma tu żadnej katastrofy, choć mogło być dużo lepiej. To że części łącznie będzie 5 to świetnie. Jakby były trzy, a w nich "więcej mięska" to by były lamenty, że skrótowość i wszystko upchnięte i niejasne. Dla fanów serii: fantastyczna przygoda. Easter eggi i nawiązania do sagi, które są "zapchajdziurami" jak to powiedziane w recenzji, to dla fanów HP najlepsze co się może przytrafiać. To same smaczki, bardzo ładne w obrazie i odbiorze, więc... WINCYJ. Nie przeszkadzały w całej historii, o te smaczki się nie rozwalała fabuła, więc to już czepianie. Co do "skakania z kretami po ulicach" to zawsze to miało jakiś cel (raz były ukazane po prostu piękne czary, coś czego wcześniej nie było. A za drugim razem niuchacz miał bardzo istotne zadanie. Niezwykle ważne było to co zrobił, w dodatku tylko on był do tego zdolny. To jedna z najważniejszych rzeczy w całym filmie). Eddie Redmayne jak zwykle super, natomiast aktor wcielający się w młodego Newta naprawdę świetny w odwzorowaniu mimiki Redmayna i warto go wspomnieć. Jude Law i Johnny Depp obaj przeboscy, choć oczywiście mało i chcemy więcej. Reasumując: a mi się podobało :) I Dawid - przeczytaj książki bo wstyd :)

[@weronikaskupin3392]

@@xyioe Nakręciło mnie to 2/6, no bo jak to tak! :) Dziękuję bardzo. Dodam też przemyślenie z zaklęciem accio. Wkurza mnie niekonsekwencja, bo w pierwszej części FZ twórcy idą zgodnie z kanonem, że accio jak stary czarodziej przykazał NIE DZIAŁA na zwierzątka i dlatego Newt nie przywołuje niuchacza zaklęciem accio, tylko uroczo ugania się za nim jak jełop. W drugiej części mamy chamskie "accio niuchacz" i za każdym razem jak twórcy strzelają takiego babola, to gdzieś w świecie czarodziejów umiera jeden kuguchar. Mógł chociaż rzucić "accio złoto podstępnie ukryte w torbie niuchacza", ale nie...

[@antonizurawski6293]

Moim zdaniem to, że Kredens okazał się Dumbledorem jest tanie i naciągane. Serio kurwa Rowling? Wszystko musi być powiązane? Randomowy niemowlak ze statku okazał się Dumbledorem, a do tego Obskurusem. To jest kurwa śmieszne.

[@tokarek_monika]

Bardzo rzetelna recenzja :)

[@lufau8351]

E tam wstyd, nie każdemu mogą podejść książki z początku pisane głównie dla dzieci. Ja bym pewnie teraz nie dała rady przeczytać pierwszej jakbym miała ją czytać dopiero pierwszy raz.

[@ARmy2510]

Jesteś fanką Pottera to i chaos fabularny umknie Twojej uwadze, bo znajesz taki zabieg jako podbudowę do większej historii. Ale kino to nie książka i tona ekspozycyjnych dialogów nie sprawi, że coś wyda się głębsze, złożone, lepsze. Wystarczy wziąć pod uwagę cały trzeci akt wypchany po brzegi informacjami o postaciach, o których nie wiem i moja uwaga rozpuszcza się jak lód w wodzie. Problemem tej historii jest brak klarownej intrygi i bohatera, który udźwignie całość. Natomiast tutaj mamy Grindewalda, Scamandera, Grubaska Kowalskiego i tego emo Musimy-Porozmawiać-O Kevina, którego imienia nawet nie pamiętam. Nie jestem w stanie opisać tych postaci. Po wyjściu z kina pamiętam tylko ciężkie jak ołów wyjaśnienia o jakimś podmienionym dzieciaku i czarnym gościu, który ma z tym jakiś związek. Rowling nie umie pisać scenariuszy filmowych. Dialogi w książkach są świetne, ale tam nie ma tempa i konieczności wycinania każdego zbędnego zdania. Zbrodnie Grindewalda są nijakie i nudne.

[@karolina1188]

Ja wyszłam z filmu zachwycona głównie Judem Law, który patrzył, uśmiechał się i mrugał jak stary Dumbledore i aktorem, który grał młodego Newta (tak, powinnam pamiętać jego nazwisko, ale nie pamiętam). A tak ogólnie to team Jacob, nie wiem czemu, ale bardzo lubię tego poczciwego mugola :D

[@a_silent_monk]

Mi się strasznie podobały efekty specjalne

[@GabrielGomes-pv5jq]

Byłeś/aś na dubbingu?? :D dlaczego?? :D

[@a_silent_monk]

@@GabrielGomes-pv5jq mam bardzo "leniwych" przyjaciół 😅

[@bartoszbasiura7119]

Moim zdaniem ten film jest okropnie słaby. Efektów specjalnych za dużo(może to dlatego, że byłem na IMAXie ), na mnie już nie robią wrażenia. Fabuła to jeden w wielki easter egg. Jest tyle nawiązań, że aż chce się rzygać. Najbardziej rozbawiła mnie sytuacja ,gdy UWAGA SPOJLER Grindelwald chciał zniszczyć Paryż tylko dlatego, bo... w sumie niewiadomo, takie miał widzimisie. Szkoda uniwersum

[@micke7261]

Dawidzie, ja czytałem całość parę razy ! A filmy oglądam maratonami regularnie raz na jakiś czas :) Nadrób zaległości, warto ! Na "... zbrodnie" miałem iść do kina dziś ale do pracy mnie ściągnęli w sobotę i całą niedzielę odsypiałem, więc pójdę za tydzień, może to i lepiej, mniej dzieciarni powinno być :)

[@barbrafeszyn2699]

Byłam wczoraj i aż sama się zdziwiłam, że tak mi się podobało. Jedynka kompletnie do mnie nie przemówiła, a tutaj wyszłam zadowolona i z niecierpliwością czekam na kolejne części. No ale warto zaznaczyć, że na Harrym się wychowałam więc miłość do magicznego świata wypiłam z mlekiem matki :D

[@zosialkaa]

Dla mnie film był po prostu świetny i tyle. Muzyka była przepiękna, Eddie zagrał jak zwykle super, Depp mnie kupił jako Grindelwald i wolę go niż Voldemorta. Sceny humorystyczne genialne! Polecam bardzo! Pierwsza część była naprawdę dobra, ale jednak druga bardziej mi się spodobała. Czekam na trzecią część ❤ Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i również zauważyłam trochę błędów w filmie, ale jednak widzę w nim więcej pozytywów (nie jako, że wracamy do świata Pottera tylko jako film - jest świetny, trzyma w napięciu po prostu super). Pozdrawiam!

[@lufau8351]

Mogę się podpisać pod każdym waszym słowem. Jest mi niesamowicie smutno i przykro, bo filmy z Potterem lubiłam całkowicie z góry, kompletnie ignorowałam błędy książka/film, bo kochałam całym serduszkiem. A tu mamy modę na sukces, kto jest z kim, co się stało z naszą rodziną, to zaginiony syn/brat/maż/siostra tamtego gościa...:(

[@avanlee5940]

Właśnie wróciłam z kina. I cóż... Twórcy przekombinowali w tej części, chyba zbyt wiele informacji chcieli tam wepchnąć. Ale z niecierpliwością czekam na 3 część, wydaje mi się, że może być dużo lepsza, kiedy mamy już teraz nieco bardziej zarysowany ten świat.

[@Marta-ze7ke]

3...2...1... i ja powiem, że mi się podobało :D Dobra, powiem tak: podobało mi się bardziej niż 1 część. Po obejrzeniu 1 miałam takie: No ok. Bez fajerwerków. Po prostu. Ok. Nie czekałam na 2 część, poszłam wczoraj do kina bo moja koleżanka jest totalnie zajarana 1 częścią i w ogóle całym uniwersum. I byłam zadowolona po seansie, tzn wyszłam z oceną: "Podoba mi się, jest lepiej niż poprzednio. Nadal nie rozumiem trochę co się stało ale teraz jestem zainteresowana ciągiem dalszym i czekam na 3 część" No więc tak. Odnośnie chaotyczności to absolutnie się z wami zgadzam. Tak samo miałam na obydwu częściach, że przez cały czas zastanawiałam się: "Ale właściwie czemu mi to teraz pokazujecie? Nie rozumiem zbytnio jaki to ma związek z rzeczą, która była przed chwilą." I w drugiej części chyba było tego mniej, ja już tak zbliżając się do finału to nawet byłam już usatysfakcjonowana, bo zaczęły się wyjaśniać rzeczy których nie rozumiałam ( chociaż i tak nie wszystkie). No więc w sumie w skrócie: udało im się mnie zaciekawić i pójdę z chęcią na trójeczkę :)

[@adrianna9044]

Mi się podobał, dopóki nie przyszedł czas na zakończenie ;) znając doskonale fabułę książek i historię pewnej rodziny, nie spodobało mi się, jak to rozwiązali. Logistycznie też nie wiem, jak to ugryźć. Ale wyszłam z seansu zadowolona, właśnie dzięki Newtowi i Dumbledore'owi, a także Deppowi w roli Gellerta - ja byłam nim zachwycona!

[@MySledziu]

Byłam wczoraj, nie spodziewałam się ze będzie to jakieś arcydzieło, bardziej chciałam wrócić do świata HP chociaż na chwilkę. Film naciągany, przez pewna cześć nie mogłam się doczekać końca ale tez tak mocno skupiłam się na myśleniu i analizowaniu tego co się stało ze nie skupiałam się na reszcie. Jednak powrót do szkoły magii sprawiła ze gdzieś tam serducho zabiło , łezka się zakręciła i to chyba tyle. Czekam na następna cześć, dam tej serii szanse. Bardziej chciałabym żeby zostały nakręcone czasy rodziców HP lub tez dorosłego HP i jego dzieci.

[@grzegorzmaculewicz7402]

Dawid jeśli nie chce czytać Pottera to może go wysłuchać. Istnieje cykl audiobooków, fachowo i z wyczuciem opowiedzianych przez Piotra Fronczewskiego. Ja właśnie tak zapoznałem się z cyklem. Można to robić z zamkniętymi oczami :)

[@mirabout]

Jeszcze nie byłem, ale na pewno się wybiorę!

[@paulinakon]

Pierwsza część była nudna dla mnie jak flaki z olejem. Od połowy chciałam już wyjść z sali, ale zostałam żeby móc opowiedzieć znajomym jak to gówno się skończyło. Dzięki waszej recenzji wiem, że ta część jest taka sama XD. Dziękuję, do kina nie idę.

[@_niewarty_2178]

mi podoba sie pokazanie tego że hogwart nie jest taką bajką jak w harry'm potte'rze w i że nie każdy ma z nim miłe wspomnienia i motyw tytanica. zaś sama postać minewry niema racji bytu bo według filmu albus jest 7 lat starszy od niej a uczył ją w szkole :/

[@Meliona]

Bo Snape miał miłe wspomnienia związane z Hogwartem, prawda? xD

[@karollal176]

"Fantastyczne zwierzęta 2" genialna, no po prostu poezja. Jak to się dzieje, że jak idę na ten film do kina, to po wyjściu mam więcej pytań, niż odpowiedzi i MILIONY!!! teorii, co może się zdarzyć... :D Mnie dwójka się jednak bardziej podobała, może dlatego, że trochę obok tych książek i filmów się interesuję samym światem :) Pozdrawiam serdecznie :)

[@iKate36]

Jeszcze nie obejrzałam filmu, ale już mi się zrobiło przykro po waszej recenzji i obniżyłam swoje oczekiwania o połowę :( Ale pójdę pewnie i tak, tylko tak bym chciała żeby ta seria wyszła im dobrze, żeby nie była tylko takim przyjemnym przypominaczem czasów dzieciństwa.

[@czekoladamalinowa6027]

Ja obejrzałam film wczoraj, w 4D i było świetnie, lecz jednocześnie... Chaotycznie. Tak jak zauważyliście, są problemy z fabułą, z satysfakcjonującym zakończeniem. Mam ogromną nadzieję, że naprawią to w następnym scenariuszu, wtedy mogę uznać Zbrodnie Grindelwalda za swoisty 'łącznik'.

[@noriakikakyoin6825]

Zgadzam się z Waszą opinią! Jednak na początku powinna być chociaż retrospekcja z młodzieńczych lat Grindelwalda, kim on jest, jakie ma zamiary, ideologię, znajomość z Albusem i mogłoby to przejść do pierwszej sceny filmu. Pozdrawiam ^^

[@kocham_kotki_x3]

Takkk Newt jest jeszcze bardziej uroczy niż w tamtej części >3< kocham jego postać a Eddie to mój ulubiony aktor myślę że dał z siebie wszystko i bardzo pasuje do Newta 😍😍😍

[@klaudiaszubinska8476]

Tak bez kitu Eddie bardzo pasuje do tej roli ♥

[@klawisz8577]

Rozczarowanie to wszystko co można powiedzieć o tym seansie. I mówię to jako fan tego uniwersum :C #bul

[@alexisvellir3885]

Otóż to, i właśnie to że jest się fanem, sprawia że serduszko boli berdziej, bo również oczekiwałam czegoś więcej :/

[@Samsdeltarune]

Oglądając film oczywiście podniecenie i wogóle, no bo nowy film J.K.Rowling, ale z każdą minutą przestałam rozumieć co sie w filmie dzieje. I ZA MAŁO FANTASTYCZNYCH ZWIERZĄT. Mimo wszystko gorąco polecam no bo to i tak wspaniały kolejny film. Kompletnie zgadzam się z wami

[@nieproszony]

Byłem na tym dzisiaj i powiem jedno: Film jest dobry jeśli odliczy się od niego ostatnie 10 minut.

[@Kikiranka]

Też się wreszcie wybrałam i osobiście bardzo podobał mi się moment z 2 wojną światową oraz aktorskie w szczególności Eddiego Redmayne'a i tego od Dumbledore'a. Podoba mi się też ta magiczność, ale to by było na tyle. Jestem totalnie zażenowana zakończeniem, które strzela w kolano własnemu uniwersum, nie podoba mi się wepchnięcie tam McGonagall, która chyba musiała zagiąć czasoprzestrzeń by się tam dostać(serio, Rowling pochwaliła się w wywiadzie że napisała scenariusz w 27 minut ale jeśli wynikiem są takie błędy to powinna raczej czuć zażenowanie a nie dumę) i postać Tiny która jest jeszcze gorsza niż w części 1, a tak wnioskuję że też będzie dość ważna. I jeszcze jedno bo zauważyłam, że ludzie krytykują grę Johnny'ego Deppa, ja Piratów nie widziałam więc nie jest to dla mnie powtarzalne, ale ogólnie o wiele bardziej podoba mi się Grindewald niż Voldemort, który jest zły, ale też logiczny w tym co robi i jak już robi to się nie patyczkuje tak jak Voldek co by pokazać swoją siłę(a silniejszy od Voldka napewno jest). Śmiałam się nawet, że gdyby to Grindewald musiał zabić Pottera to zajęłoby to pewnie 1 cześć, a nie 8(7).

[@roza9371]

Ja nie mam problemu z scenami ze zwierzakami, nie są tak infantylne. Mam problem z ich realizacją. Zwierzaki z wyglądu są do bólu infantylne i wyglądają jak wyjęte z bajeczki dla dzieci. Może w Harrym efekty specjalne zwierząt dawały mocno do życzenia spoglądając teraz z perspektywy lat, ale one wyglądały poważnie, bardziej prawdziwie (dziwnie to brzmi z zestawieniem jak wyglądało ich poruszanie się w HP, ale taka prawda) i jakby naprawdę istniały. Tutaj mamy niby poważny świat, a zwierzęta jak przytulanki dla 5-latków. No proszę, trzymajcie mnie ... :///

[@pampised4277]

Byłam na filmie już w piątek i po wyjściu z seansu gorączkowo sprawdzałam czy jest już Wasza recenzja. Byłam ciekawa czy tylko ja jestem zawiedziona.....jedyną wygraną w tym filmie jest sam Depp który według mnie bardzo dobrze sobie poradził z tą rolą... ok wylałam trochę mojego żalu to teraz posłucham co Wy macie do powiedzenia. Pozdrawiam : )

[@Kurczak00]

Strasznie mi się podoba postać Jacoba. Tu po raz któryś wychodzi sympatia autorki do naszego narodu - to jest naprawdę bardzo miłe. Ja się napaliłam na romans Dumbla i Grindela, a tu... brak. :( A w ogóle, to nazwisko Grindelwalda jest niemieckie i właśnie tak należy je czytać (grindelwald), a nie zangielszczać (grindelłold), szczególnie gdy mówimy po polsku. Także plusik za wymowę leci. :)

[@Retrowoman]

Uwielbiam świat Harrego, towarzyszył mi przez moje dzieciństwo, mój mąż ma wszystkie książki, i jeszcze ich nie skonczyłam wszystkich czytać, filmy obejrzałam tyle razy że nie zlicze, szkoda że wtedy kiedy one były najpopularniejsze, nigdy nie było mnie stać na gadżety filmowe, teraz jest okazja to nadrobić, choć jedną rzecz. jeśli chodzi o fantastyczne, pierwsza część jak dla mnie petarda, uwielbiam Newta i jego świat z walizki i te miny Jacoba (tego grubaska). także również z wielką fanką świata Pottera czyli moją siorką obejrzymy ten film :)

[@zosiazurowicz2146]

Wyszłam z kina z rodziną z Fantastycznych Zwierząt i rozmawialiśmy o tym filmie. Wtedy sobie pomyślałam "Ciekawe co Sfilmowani mają na ten temat do powiedzenia" i proszę obejrzałam sobie (i to już dwa razy!) 👌😁⚫⚪

[@antoninatitkow8905]

Niestety film mnie zawiódł. Miałam bardzo podobne odczucia- wszystko chaotycznie, dodatkowo pojawiło się parę postaci znikąd, które nagle miały ogromną wartość dla rozwoju fabuły :/ Ale Eddie był cudowny. I jeszcze jeżeli chodzi o plusy, w tej części Tina jest znacznie mniej denerwująca niż w poprzedniej. Pozdrawiam :)

[@paulinakarp5422]

Spoilery, spoilery Zgadzam się z wieloma przez Was poruszonymi rzeczami... Jest mi nawet trochę przykro, że z drugiej części zrobili aż tak bardzo przechodną! Wszystko zapowiedziane na później, nosz kurde... Mimo wszystko Newt jak zwykle zachwyca, jego autystyczność wobec ludzi jest jeszcze bardziej czarująca. W ogóle pominę to, co zrobili z Quennie, bo to się nie mieści w głowie i szczerze denerwuje. Mam nadzieję, że w dalszych częściach nawiążą do Lety, albo do kogoś z jej rodziny, bo ten wątek był stanowczo za długi i ciągnął się po odcinku. Jeśli nie, to trochę przykro, bo zajął spora część filmu. Aż tak bardzo nie przeszkadzało mi to szybkie podróżowanie, chociaż nadawało tempo. Czy coś jeszcze.... a tak. Młodszy brat Albusa? Serio? Mimo tych wad, sam film nie był paździerzskiem, ale nie dostarczył tego co część 1. Cóż, trzeba czekać...

[@kingawesoowska5012]

A ja powiem jedno: ścieżka dźwiękowa FENOMENALNA!!

[@kingakinsawisniowska2072]

Nie wiem....dzis mialam podejscie nr 3 do poprzedniej czesci -i rany,alez mi sie podobala😊😀 czyli pomimo waszej recension i tak pewnie polkne te "zbrodnie" 😉

[@Miodzio2006]

Abstrahując od treści filmu, której dla mnie nie było (wszystko o czym słyszeliśmy w Hogwarcie i wszyscy o których się tam uczyliśmy upchnięto w tym swoistym patchworku z "uniwersum" Pottera) jest to FANTASTYCZNE widowisko stricte wizualne. Magiczne na ekranie jest wszystko, z wyjątkiem fabuły, scenariusza i zarysowania konkretnych charakterów bohaterów (nad czym płaczę, bo obsada aktorska to klasa sama w sobie i kolejne zmarnowane potencjały, bo przecież, mimo niewątpliwych talentów i "najszczerszych chęci, z GÓ....A bata się nie skręci). Ale te zwierzęta...pojazdy...samo operowanie obrazem.. MAJSTERSZTYK. Wymieńcie reżysera i scenarzystkę a dostaniemy świetne widowisko. Bo na razie sorry - nie ogarniam. (SMUTECZEK OGROMNY) :o(((

[@carycakatarzyna3080]

Kiedy pojawił się Hogwart, prawie się popłakałam

[@Parambolumberienriatta]

Poprawiony tytuł Fantastyczny Dumbledor i Niut: Przyszłe Zbrodnie Grindewalda

[@Lahey3]

Bardzo mnie wkurza, gdy ludzie piszą "Rowlig robi to dla kasy". Czyli rozumiem, że jak ktoś napisał super książki i po kilku latach chce napisać coś więcej w tym świecie, to znaczy, ze robi to dla kasy ? To, że film wyszedł jak wyszedł nie znaczy, że Rowling nie robi tego z pasji ! Przecież te filmy ociekają pasją. Oglądając te filmy czuję, jak dużą zabawę musiała mieć przy tym Rowling, jak mogła się ponownie wykazać, stworzyć coś super, ale oczywiście ludzie powiedzą, że to tylko dla kasy, bo jak się napisało coś co jest sukcesem, to się powinno siedzieć na dupie i nic nie robić.

[@joannad5143]

Ja to ogólnie nie rozumiem zarzutu, że ktoś coś robi dla kasy. :D Jakoś nie wierzę, że piekarz zaiwania w nocy, bo kocha wypiekać bułki, taksówkarz uwielbia wozić ludzi autem, wielką pasją hydraulika jest grzebanie w rurach... Tylko jak ludzie zarabiają "normalnie", to nikt się ich nie czepia, że wykonują pracę dla pieniędzy, a jak zarabiają już dużo, to nagle jest problem. Prawda jest taka, że filmy (większość) robi się dla pieniędzy i nie ma w tym nic złego, bo nie ma przełożenia: film zrobiony "z pasji"=dobry film. Mi się wydaje, że u Rowling po okresie przesytu Potterem (po publikacji 7. części w szczytowym momencie popularności) odezwało się uzależnienie od świata magii. Ta kobieta przez lata udziela wywiadów, rozwija wątki na Pottermore. :)

[@bartoszbasiura7119]

Rowling bardzo odleciała przy pisaniu scenariusza

[@Meliona]

Ee, fakt, że Rowling rozwala kanon: McGonagall jeszcze wtedy nie żyła, Dumb uczył czegoś innego, kolejny Dumbledor wyskoczył z dupy; sugeruje, że jednak robi to li i dla kasy... Do tego fakt, że wciska nikomu niepotrzebne postacie do scenariusza też to sugeruje (Nagini, Flammel, PO CO?!)

[@Lahey3]

Mel nie widzę tutaj wciąż argumentu, że Rowling robi to dla kasy. Napisała historie, która według niej może jest super i zawsze chciała ją opowiedzieć. Zrobiła pare błędów, ale niektóre da się wciąż uratować. Błędy nie znaczą, że coś było dla kasy robione XD

[@joannad5143]

@@Meliona McGonagall jest nie do obrony (to jakaś masakra!), teoria brata Dumbledore'a tak samo, z Flamelem mam takie samo zdanie, bo on nic tam nie zrobił. Ale upieram się, że uczenie OPCM przez Dumbledore'a da się wyjaśnić logicznie :) PS: Większość filmów robi się dla kasy, to nic złego, wręcz przeciwnie, dopóki są to dobre filmy. :)

[@wioletta.miszczyk]

Byłam na premierze i z przykrością muszę przyznać, że zawiodłam się na tej części. Do efektów (oprócz niebieskiego ognia) czy przejść kamery nie mam nic do zarzucenia. Scenariusz się trochę posypał. Za długo trwało dla mnie tłumaczenie skąd pochodzi Creedence, a jednocześnie ta historia wydaje mi się jakby wymyślona z braku jakiegoś lepszego pomysłu. Zwykły klasyk jak Creedence znalazł się gdzie się znalazł. A Queenie? Rowling widać chciała, żeby postaci z pierwszej części były dalej obecne, ale kurde! To wygląda jakby wcisnęła ją aa żeby była. Tak samo Tina. Jej rola jest tak mało wartościowa w tej części, że aż boli. Z kolei część osób jest w ogóle niepotrzebna, np. ten facet z piórem. Co mi się podoba to zwierzaki, ucieczka Grindelwarda i ostatnia scena z łyżeczkami. ;D daje 3/6 z serduszkiem dla Newta i zwierzaków.

[@olast.532]

Podobało mi się na zasadzie "o wracamy do świata Pottera, tu jest ciepło i bezpiecznie" i nie zepsuł mi tego wszechobecny chaos i niekonsekwencja choć próbowały ;) I to straszne, ale wiem, że im więcej będzie filmów z tej serii tym gorsze będą i wiem też, że chcę żeby było ich jak najwięcej. To jest chyba jakiś paradoks ukochanego uniwersum.

[@MrsMagdalenaKamila]

Kiedy dowiedziałam się, że tej serii ma być pięć cześć, od razu pomyślałam, że z tymi filmami pewnie będzie bardzo dużo rzeczy bardzo źle zrobionych. A czy Dumbledore przyznał się do swojej orientacji??

[@martakatarzyna5744]

Tak😎

[@wiciakurde]

Mimo że również jako pottherhead bawilam się świetnie mogłabym wskazać kilka błędów ale i tak kocham ten film i dostarczył mi dużo ale to dużo radości

[@agrafka1990]

Widziałam ten film na maratonie w multikinie. Powiem, że na początku podobał mi się film, poczułam pewien dreszczyk na widok Hogwartu, a postać Dumbledora była świetna. Ale gdy emocje opadły mogę stwierdzić, że nie był to najlepszy film. A wątek z tajemnicą pewnej rodziny w ogóle mnie nie przekonał i moim zdaniem mogli go sobie darować. Postać Tiny mnie wkurzała momentami i smutno mi z powodu Qennie I Jacoba.Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej. Recenzja świetna. Trochę czekałam na nią. Pozdrawiam😘

[@przemeknowak8611]

Tak podobał mi się ten film bo jest ze świata czarodziejów, i na błędy przymykam oko. Może jakaś wersja ze spoilerami, bo jestem ciekaw zdania Agnieszki na różne wątki SPOILERY -Nagini -rodzina Dumbledora -walka Dubmledora z Grindewaldem -rodzina Lety

[@lucjam6485]

Jude Law jako Dumbledore? Idę!

[@niuxen]

mnie boli że sama Rowling zapomniała zasad swojego świata, które w książkach ustanowiła

[@Falhaes]

Wczoraj oglądałam film, i moim zdaniem nie poruszyliście jednej, niesamowicie ważnej kwestii; dualizmu moralnego, jaki nam się w tym filmie objawia. Żeby nie spoilerować - mamy dwie pary hetero, w jednej z których pani zaczarowuje pana, żeby ten się zgodził na ślub, w drugiej pan zaczarowuje panią w celu skonsumowania relacji. Pierwszą sytuację pokazuje nam się na zasadzie komedii romantycznej i slapsticku, takie 'Och X, co wymyślisz następnym razem', drugą (całkowicie słusznie) jako okrucieństwo, zbrodnię, i gwałt. I mówiąc szczerze do końca filmu siedziałam tak wewnętrznie tym dotknięta, i tak zbolała, że zepsuło mi to frajdę z seansu. Podwójny standard? Portretowanie zmuszania kogoś do ślubu wbrew woli jako elementu komediowego? Niestety doskonale wyobrażam sobie, co muszą czuć osoby, które w życiu realnym spotkało jakiekolwiek wymuszenie relacji cielesnej, oglądając to w formie gagu, bo to było po prostu obrzydliwe. Przypominam też, że dokładnie to zrobiła Meropa Gaunt Tomowi Riddle, a efekt objawił się dzieckiem w postaci chodzącego zła. Wtedy jakoś nie było problemu z zasygnalizowaniem, że gwałt pod wpłyhwem eliksiru miłosnego to nadal gwałt, i że kobieta może jak najbardziej być tu sprawcą, a teraz? Pokazywanie czegoś takiego w pozytywnym świetle jest że-nu-ją-ce. Z tego powodu 1/5.

[@wujekmirass101]

Dzisiaj dopiero obejrzałem "zbrodnie grindelwalda" i szczerze o wiele lepiej mi się to oglądało niż samą serie Pottera.

[@justynajustyna3546]

Byłam na tym filmie w 3D i nie zrozumiałam zbytnio o co chodzi, ale potem byłam z klasą w 2D, zrozumiałam i spodobał mi się i sądzę, że akcja w następnych częściach się rozkręci. Jedyne co mi się nie podobało w tym filmie to, że Queenie przeszła na złą stronę.

[@Look-hd4gd]

Powiem tak: byłem, widziałem. Zawód? Nie wiem. Ale zachwyt też nie. Denerwuje mnie odejście od kanonu i mega zadziwiające zakończenie.

[@zaczadzonymozg7925]

Widzę, ze kolekcja wszystkich Potterow juz jest na Waszej półce ❤

[@patrycjakawecka4065]

Ja szłam na seans zadowolona, szczęśliwa wręcz. Ale kiedy zaczęłam oglądac nie wiedziałam co się dzieje. Gdzie są zbrodnie Grindewalda? Gdzie on jest w tym filmie? Pojawił się w kilku scenach, a potem na końcu nagle pojawia się. Scena z lekcji obrony to mam wrażenie jakby scenarzyści stwierdzili, no cóż nie mamy pomysłu ale fajnie było by coś takiego pokazać, więc zerżnijmy żywcem scenę z Więźnia Azkabanu. Gdybym była na filmie z moim facetem to pewnie niewiele by ogarnął, bo on w życiu nie czytał książek, a filmy oglądał raz. Sądzę, że nie zrozumiałby połowy filmu. Bo skąd miałby wiedzieć o relacji Dumbledore i Grindewald? A już nawet nie wspomnę, że Dumbledore nie uczył Obrony. Flamel jest tutaj moim zdaniem postacią dla mugoli, bo na seansie cała sala byłą zachwycona i rozbawiona sceną z Falmelem i Kowalskim. Nie, nie, nie. Może oczekiwałam czegoś więcej? Może się nastawiłam na coś lepszego, nie wiem. PS. Też jestem Potterhead.

[@wiktoriaturczynowska1041]

'Powrót do Twgo świata jest dla ludzi wielkim przeżyciem' oj tak... Szczególnie doświadczyłam tego siedząc w kinie koło jakiejś nastolatki, która na każdy Easter Egg nawiązujący do filmów o HP regajue wielkim AAAWWWW na całą salę xD średnio dało się przy tym skupić ale jako fanka książek i filmów o HP wydaje mi się że hmmm za bardzo chcą wszystko komplikować. Podobała mi się pierwsza połowa a potem wszystko było już takie naciągane i właśnie rozwlekłe w czasie... Sceny z Letą i Dumbledorem czy w czasie rzeczywistym czy w retrospekcji były mocno sztuczne moim zdaniem. I zabrakło mi Dumbledora w Dumbledorze, ale może dlatego bo jestem przyzwyczajona do starszego Pana z brodą do pasa 🤷🏻‍♀️ Spoiler: po scenie z Grindelwaldem prorokującym II WŚ śmiałam się z chłopakiem, że pewnie on sam ją wywoła manipulując Hitlerem i wszystko się skończy kiedy Dumbledore pokona go w 1945 roku 😂

[@maja3467]

Ogólnie film mi się podobał i pod koniec miałam takie: co? 😂 A jeżeli chodzi o 3.12 to zgadzam się, z jednej strony to zupełnie niepotrzebny wątek, a z drugiej- co by było, gdyby go nie było? On wprowadza tę zagdkę do filmu, gdyby go usunąć to zostałaby wielka pustka w scenariuszu i nie byłoby tej tajemnicy tak naprawdę...

[@maja3467]

Za to trochę się nie zgadzam z Waszą opinią na temat Dumbledore'a. Postać zagrana niby fajnie, ale charakterem nie pasaowała mi do "późniejszego" Harry'ego. I przede wszystkim: w co oni go ubrali?! 🙈 Dumbledore by się tak nie ubrał. Dla mnie film takie 4,5/6, ale z ogromny, ogromnym sercem. ❤

[@SnowBear1924]

Moim zdaniem najbardziej nie potrzebną postacią jest ten Czarny Czarodziej który chce zabić Credensa i jego motywacja jest spoko ale postać jest niepotrzebna . Naprawdę gdyby go wyciąć to było by spoko.

[@witalia123story7]

Zachwyt jest, satysfakcja również, odczucia? Jeden lepszy w tym roku

[@roselayber9558]

3....2....1 a mnie się podobało! :) Pomimo wad. Zgadzam się, że montaż leży, ale jakoś mi to bardzo nie przeszkadzało. Scena z boginem jest identyczna jak w HP, ten facet nawet stoi w ten sam sposób - też bym to dała na minus. W ogóle ten Dumbledore jest tak mało podobny do Dumbledore'a. Chyba tylko imię się zgadza. Jednak jedyne co tak naprawdę mi przeszkadzało to profesor Mcgonagall. Nasza Minerwa jeszcze się wtedy nie urodziła. Czy ktokolwiek z ludzi pracujących przy filmie potrafi liczyć? Rowling sprawdza się w formie powieści. Powinna napisać 1000 stron książki i dopiero wtedy ktoś powinien zrobić z tego film :) Wtedy by się udało. No i chciałabym, żeby kolejny film rozwinął wątek Nagini - miejmy nadzieję, że tak będzie

[@Konstylencja]

UWAGA SPOILERY - właśnie jesteśmy po seansie i mam to samo - jestem mega fanką - a to po prostu mnie zawiodło. Tyle niedociągnięć - McGonagall, która nie miała prawa uczyć w Hogwarcie w tym czasie, naciągana historia troszkę z podmianą dzieci na statku - no i samym faktem nieznanego brata Dumbledora, bezsensowna trochę śmierć Lety i calkowicie nie wytłumaczone zachowanie Queenie. Zastanawia mnie również dlaczego niektóre sceny ze zwiastunów nie pojawiły się w filmie - czy tak się praktykuje? Mogłabym tak wymieniać jeszcze trochę ale aż szkoda słów. Zamiast emocji po seansie pozostał pewien niesmak i ciągłe rozkminy dlaczego tak a nie inaczej.

[@helenakluzniak]

Ja sama wybrałam się w piątek, czyli w dniu premiery, na maraton filmowy obydwóch części. I tak jak pierwsza była jak na mój gust cudownym filmem, to po seansie drugiej byłam zawiedziona i załamana. Niektóre wątki wydały mi się zupełnie niepotrzebne, takie jak *UWAGA SPOILER* historia Nagini, Nicolas Flammel w szlafroku/piżamie, drzewo genealogiczne, podmienianie niemowlaków czy Grindelwald i jego przemowa o II wojnie światowej. Jak zobaczyłam na ekranie wielki grzyb bomby atomowej, byłam po prostu zażenowana. Jak dla mnie pierwsza połowa filmu to jedna wielka PRZESADA efektów specjalnych i wątków, a końcówka ma cechy parodii. Nawet Jude Law jako Dumbledore był jak dla mnie niestrawny. Ze wszystkiego bije lekki kicz. I tak jak kocham, uwielbiam i ubóstwiam całą serię Harrego Pottera, tak druga część Fantastycznych Zwierząt jest jak na mój gust filmem po prostu o niczym. Mam nadzieję, że twórcy wezmą sobie do serca nadciągającą niewątpliwie krytykę i następne części będzie oglądać się z najczystszą przyjemnością. Pozdrawiam was cieplutko ❤️ PS: Eddie Redmayne cudowny, ale mam wrażenie, że było go tutaj o wiele za mało!

[@helenakluzniak]

I jeszcze dla sprostowania: casting Jude Law na rolę Dumbledore’a doskonały, ale coś przeszkadzało mi w jego grze. Sama nie wiem, może jestem trochę uprzedzona 😜

[@kathrinj.leittmann6598]

Szczerze mówiąc - w zupełności się z tym zgadzam. Jude Law może i był genialnie zagrany, ale był okropnie napisany scenariuszowo... Tam coś zupełnie nie pykło w tej postaci Dumbledore'a. Osobiście ogromnie się zawiodłam, bo trudno temu coś zarzucić, ale to nie był ten Dumbledore... Miałam wrażenie - tak jak już napisałam - że scenariusz do tego filmu to jakiś FanFiction a nie dzieło Rowling.

[@wietrzykowa]

A jak dla mnie największy aktorski bubel w tym filmie to tytułowy Grindelwald. Jak patrze na Johnego Deppa i jego aktorstwo to mam wrażenie że to wszystko już było. Jest strasznie powtarzalny i juz mnie znudził. Dużo bardziej podobał mi się Farell w pierwszej części :/

[@Malod1997]

W sumie to bomba miała sens by zobrazować co mugole będą mogli zrobić jak się ich w karby nie weźmie. Pamiętajmy, że Grindenwald, w przeciwieństwie do Voldemorta, celuje raczej w manipulację i retorykę niż w popis siłą i rządy strachem i co jak co ale bomba co niszczy całe miasto to jest argument.

[@joannad5143]

A dla mnie wątek zniszczeń II wojny i wybuchu bomby był mega - mamy świat magii, kompletnie inna rzeczywistość, na tym się skupia widz, a tu nagle taki smaczek i przypomnienie, że te dwa światy są mocno ze sobą związane. No ale ja uwielbiam temat II wojny, to może jestem troszkę stronnicza.

[@Kubanczykss]

Podobała mi się pierwsza część, ale nie pamiętam z niej praktycznie nic! To chyba coś znaczy o filmie

[@Olga-zs8zo]

Ale macie słodkiego małego Voldemortka na półce! :D

[@semidesert_cat]

Taki malutki 😁

[@dzikuskask8831]

Nie trzeba czytać HP, można wysłuchać w audiobóku. Zarówno polska wersja jak i angielska - super!

[@magorzatasz65]

Mój tata nazwał ta część "pokojem przechodnim". Efekty super, uwielbiam postać Newt i strasznie niesatysfakcjonuje mnie ta fabuła, jak odcinek serialu i musisz odpalić kolejny, bo ciekawość nie daje ci spokoju.

[@damianwiecha8380]

Uwielbiam muzykę do tych filmów LOVE IT !

[@martynapach7678]

Dawid, witaj w klubie😂 Ja też nie przeczytałam książek, bo po prostu nie mam czasu. Ale planuję je kieeeedyś przeczytać. Mimo wszystko, mocno czuję się Potterhead (nie wiem jak to się pisze. Jak źle to sory😜). Po prostu kocham Harrego Pottera, od kiedy miałam 7 lat💓

[@Asoeee]

Spoiler Cóż dla mnie film nie jest jakiś super fabularnie nie wiem jakoś słabo to wyszło ale jeśli chodzi o magię to jest ona taka żywsza niż w harry potterze to jest piękne ten pokazany świat magiczny i miasto. Grindelwald jest świetny i ma po części rację (poza tym w roku w którym odbywa się walka Dumbledore Vs Grindelwald Voldek ma jakieś 19 lat:)) ale nie podoba mi się ten cały wątek ruszania rodziny Dumbledora wymyślanie jakiegos zaginionego brata który chce go zabić sam ten wątek rodziny Dumbledora sprawiał że nie ruszalem tego filmu tak długo ponieważ dumbledore jest dla mnie postacią o której nie chce słuchać o ponurej przeszłości, tak jak mówiłem wyżej wizualnie(w porównaniu do HP) super fabularnie 0 Sorki ze taka długa wypowiedź ale jestem świeżo po filmie

[@Quchareczka]

Nie wiem, czy zauważyliście, ale wg oficjalnego tezaurusa HP Minerwa Mcgonagall urodziła się w 1925 roku, a w filmie pokazane jest, że pracuje już w Hogwarcie, mimo ze jest rok 1927. Gratuluje JKR znajomości chronologii.

[@leena75]

Zaryzykuję tezą, że te filmy byłyby lepsze gdyby powstały na podstawie książek - tak jak filmy z serii o HP.

[@timelord9789]

"Dziadek do orzechów" jest/będzie nagrany czy "wyleciał" z ramówki?

[@kathrinj.leittmann6598]

Byłam, widziałam, ale mam takie totalne meh w związku z tym filmem. Z jednej strony ''och i ach'' bo muzyka Williamsa, bo Newt Skamander, bo genialnie jest widzieć ten świat magiczny poza murami Hogwartu, ale z drugiej strony Dumbledore uczący OPCM, kiedy nie jest to w żaden sposób wyjaśnione, choć w książkach uczył Transmutacji... Kurcze, chyba najbardziej właśnie jestem zawiedziona tym, że tak mało czasu poświęcono głównym postaciom, a zaraz potem kreacją postaci Dumbledora. Nie wiem do końca dlaczego, ale mimo że świetnie zagrany, zupełnie nie pasuje mi do Albusa Dumbledore'a, którego dostajemy w filmach o Harrym, czy książkach. Za czasów małego Voldemorta w książkach jest opis, że nosił długie kasztanowe włosy i brodę... I wiem, wiem, że to pierdoła, ale kurcze, brakuje mi trzymania tej postaci w tych książkowych ryzach. Generalnie zawiodłam się na samej fabule tego filmu i tych ewidentnych lukach na linii scenariusz - kanon. Miałam wrażenie, że oglądam ekranizację jakiegoś fanficku, a nie historii wykreowanej przez Rowling. Jedno co, to że faktycznie Grindelwald jest tu w miarę sensowny i ma ''pomysł na siebie'', że tak to ujmę. Cała reszta leży i kwiczy. Serducho za potworka od grzechotki, którego mimika to wypisz-wymaluj mój kot... Nawet na swoją zabawkę reagują identycznie xd

[@keziamason]

Jestem strasznie zawiedziona filmem i mam bardzo podobne przemyślenia. Niby fajnie bo wracamy do świata HP, ale jednak wychodząc z kina miałam to niezbyt miłe uczucie, że złapałam się na hype.

[@dominikac.5506]

Czekałam, żeby obejrzeć tę recenzję, aż wrócę z kina, bo nie chciałam słyszeć ani więcej spoilerów, ani nawet opinii innych ludzi, żeby się ewentualnie na nic nie nastawiać... No i cóż. Z wieloma rzeczami muszę się z wami zgodzić. Czy film mi sie podobał? Jako potterhead mówię - tak. Toż to istna kopalnia easter eggów! Więc macie rację, każdy fan Pottera będzie to oglądać przynajmniej z odrobiną sentymentu. Dumbledore? Świetny. Idealny. Mam niedosyt. Newt? Polubiłam go jeszcze bardziej, bo mówiąc szczerze, nie byłam jego wielką fanką. Grindelwald tez mi sie podobał, ale rzeczywiście - mało było zbrodni w tych jego "Zbrodniach..."... Moje główne zarzuty to przede wszystkim chaotyczność fabuły, olanie kilku bohaterów (Tina...) oraz wiele zapchajdziur, niestety, zarówno jeśli chodzi o wątki jak i samych bohaterów. Niektórzy serio byli zbędni. Plot twisty na pewno były interesujące i jestem bardzo ciekawa jak zostaną wytłumaczone w kolejnych częściach. Na koniec dodam tylko, ze Rowling... troche za bardzo poleciała. Ale juz sie troche przyzwyczaiłam, ze ta kobieta lubi gmatwać...

[@klopsik221]

Zgadzam się z wami ja po tym filmie jestem zawiedziony, bo był potencjał ale niestety go zmarnowano ale chociaż był nakręcony w przyzwoity sposób

[@jpxfrd6924]

Mogę pani poradzić jak namówić przyjaciela/chłopaka (niedawno was odkryłem i nie obejrzałem wszystkich materiałów). Wystarczy rzucić Imperiusa.

[@ordinary.bubble]

Mnie się film bardzo podobał i chętnie obejrzałabym go jeszcze raz. Co prawda trochę się zdziwiłam losem Credenca i Quennie.

[@aIeksandraaa]

Dla mnie absurdem jest wrzucenie tam McGonagall gdzie urodziła się ona jakieś 15 lat później. Bo z tego co pamiętam to Minerwa urodziła się gdzieś w latach 30.