Рет қаралды 19,681
W nocy z 16 na 17 września 1944 r., mieszkańcy Woli Rowskiej nie mogli narzekać na brak emocjonujących przeżyć. Od pewnego czasu w pobliżu wioski znajdowało się lotnisko polowe na którym stacjonowały dwupłątowe samoloty z czerwonymi gwiazdami na skrzydłach i biało-czerwoną szachownicą na osłonie silnika. Tej nocy, powracające znad płonącej od kilku tygodni Warszawy, której łuna była widoczna po zmroku nawet w oddalonej o około 80 km od miasta wiosce, dwupłatowce Po-2 z 2 Pułku Nocnych Bombowców „Kraków” nie mogły bezpiecznie wylądować w Woli Rowskiej. W okolicy przez kilkadziesiąt minut kręcił się niemiecki samolot rozpoznawczy Fw 189 UHU. Nie było to pierwsze spotkanie polskich lotników z samolotami Fw 189. Utrzymując się w temacie lotników z tak zwanej „Armii Berlinga”, można przywołać jeszcze jedną opowieść, opowieść napisaną przez Medarda Koniecznego, człowieka, któremu kiedyś chciałbym poświecić osobny materiał, gdyż jest to postać z jednej strony bardzo ciekawa, a z drugiej… taka w której życiorysie wiele jest pytań na które brak jest jednoznacznych odpowiedzi. Tak czy inaczej, na łamach swoich wspomnień z czasu wojny, zatytułowanych „Jaki startują o świcie”, którą Konieczny wydał w czasach PRL możemy przeczytać jeszcze jedną historię spotkania polskiego pilota z samolotem Fw 189.
A jeśli podoba się Państwu to co robię i chcecie zobaczyć więcej treści na kanale, zapraszam do stawiania mi wirtualnej kawy. Aby to zrobić wystarczy wejść w link i dokonać przelewu na wybraną przez siebie kwotę: buycoffee.to/b...
Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @balszoi
#airforce #aviation #lotnictwo #myśliwiec #fighter #fw #germany #luftwaffe #history #historia #iiwojnaświatowa #ww2