Poprostu dziecko w domu czuję się swobodnie, pokazuje wtedy swój prawdziwy temperament
@justyna31303 жыл бұрын
Super ..zgadzam się
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Cieszę się 😉
@edytaed22063 жыл бұрын
Musze się nie zgodzić. Najczęstsza przyczyną tego ze dziecko np w przedszkolu jest grzeczne jest to ze tam nie może być całkiem sobą, to jest wymagające obce otoczenie, potem wracając do domu odreagowuje na najbliższych przy których czuje się bezpiecznie. Mądry rodzic powinien to znieść (co nie znaczy ze ma znosić każde zachowanie). Jeżeli rodzic który ma tendencje do bycia zbyt ostrym i nie pozwalania na okazywanie złości usłyszy ze to znaczy ze panie w przedszkolu lepiej sobie radzą z dzieckiem niż rodzic, to zacznie jeszcze bardziej byc ostry a dziecko traci możliwość oczyszczenia się przy bliskiej i bezpiecznej osobie. A już nie wspomnę ze przedszkola i szkoły są pełne niewyedukowanych opiekunów którzy traktują źle dzieci i te dzieci zaciskają emocje żeby wytrwać, ale potem musza to odreagować.
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Czemu niby dziecko miałoby nie być sobą a przedszkolu? Co w ogóle oznacza to pojęcie?
@edytaed22063 жыл бұрын
@@akademiawychowania wiele różnych rzeczy ale np to ze jest mniej lub bardziej spięte, nie czuje się całkiem pewnie i bezpiecznie, trzyma na wodzy swoje emocje i potrzeby. To jest normalne u wielu dzieci nawet jak przedszkole jest dobre a do tego dochodzi to ze przedszkola są różne. To są często bardzo stresogenne miejsca. Dziecko nie umie poradzić sobie z emocjami tak jak dorosły człowiek wiec wraca do domu i odreagowuje. ( zreszta dorosły człowiek robi często podobnie) To jest bardzo typowy mechanizm. Dobrze by było gdyby zaniepokojeni tym rodzice usłyszeli wtedy ze to normalne i dobry znak, bo dziecko czuje się przy nich bezpieczne a nie ze to efekt ich błędów wychowawczych. Bo większość niewyedukowanych rodziców po usłyszeniu tego zacznie przykręcać dziecku śrubkę zamiast wesprzeć i pomoc wyregulować emocje.
@WerKatarzyna3 жыл бұрын
@@edytaed2206 I tu się z Panią zgadzam. Mój trzylatek jest dobrym przykładem. Usztywnia się w przedszkolu, a po powrocie jest nie do opanowania.
@danutazakrzewska28213 жыл бұрын
@@akademiawychowania a czy nie jest tak, jak z nami...dorosłymi. Pewnie ma to związek i rolami, ale i z otoczeniem, w jakim aktualnie przebywamy: w pracy jesteśmy bardzo skrupulatnie, pryncypialnie, ale np. wsrod znajomych jesteśmy totalnymi lizakami, duszami towarzystwa (oczywiście obrazowy przykład).
@wioletakotnis73893 жыл бұрын
Świetny film... Pozdrawiam.
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Dziękuję!
@dominikamimi10823 жыл бұрын
Dziękuje bardzo za ciekawy przekaz . Jak zwykle otrzymałam odpowiedz , sama sobie pozwoliłam wejść na głowę dzieciakom 😏
@michalwrobel53563 жыл бұрын
Pozdrwwiam
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Pozdrawiam serdecznie!
@mariakrason30763 жыл бұрын
Wysluchałam kilku odcinków i coraz szerzej otwieram oczy ze zdumienia, ponieważ każde Pana słowo dokładnie pokrywa się z tym, co próbuję praktykować w domu przy moim energicznym i nerwowym 3-letnim synku. Niestety moje poczynania w obecności dziecka zostały już wiele razy negatywnie skomentowane przez babcię (moją mamę) lub mojego męża, często też robili całkowicie odwrotnie niż przykazałam. Staram się wychować synka na zaradnego i samodzielnego człowieka (wymagam żeby codziennie ubrał się samodzielnie w ubranka które mu przygotowałam, odniósł piżamki do łóżeczka, jadł samodzielnie posiłki, odkładał rzeczy na miejsce). Kiedy sama sprawuję nad nim opiekę (plus nad młodszym synkiem który ma 6 miesięcy) to nie mam z moim 3latkiem większych problemów. Problem pojawia się gdy w domu jest tata lub babcia, wtedy stałe wypowiedzi synka to: "pomożesz mi?", "nie dam rady", "nie mogę być sam" (sam w pokoju z zabawkami obok pomieszczenia gdzie znajduje się ktoś z domowników i np prasuje), "chcę żeby babcia mi czytała/mi pomagała/mnie ubierała" itd. Synek nieraz coś nabroi, przy czym patrzy na mnie prowokacyjnym wzrokiem i woła tatusia/babcię na pomoc, ostatecznie zaczyna histeryzować. Kiedy zależy mu na wyjściu na dwór to potrafi założyć buciki w 30 sekund, ale kiedy to ktoś z domowników chce go gdzieś zabrać (do sklepu, do biblioteki itd) to nagle potrzebna mu babcia bo on nie da rady założyć sam bucików. Dziś wpadł w histerię bo upierał się aby to babcia ubierała mu buciki, podczas gdy właśnie robił to tatuś. Myślałam już że to ze mną jest coś nie tak, że jestem złą matką i sama siebie przestawałam już lubić. Synek po dzisiejszej histerii z ubieraniem bucików trzymał się za głowę gdy wychodził z domu. Moim zdaniem parę razy musi tego doświadczyć żeby się nauczyć że to nic nie da, zdaniem męża i babci "to dziecko jest okropnie nerwowe, nie można dopuszczać żeby doprowadzał się do takiego stanu". Czyli znowu będą stawiać na uległość lub rzucanie gróźb których później i tak nie zrealizują. Synek jest też nieostrożny, ostatnio podczas pobytu w jednym z polskich parków rozrywki wyrywał rękę (mimo wcześniej zawartej umowy że spacerując po miasteczku trzeba trzymać za rękę tatusia) i biegł do atrakcji, która go właśnie zainteresowała, co groziło zgubieniem się/wpadnięciem w nieodpowiednie miejsce. Na dzień dzisiejszy mam dziecko uparte, które bardzo wiele chce wymuszać, zjedzenie jednego posiłku zajmuje mu godzinę (przy czym cały czas czeka aż ktoś go uratuje i będzie go karmić a dodatkowo włączy mu bajkę), urządza histerię, wyrywa się, krzyczy itd. Żeby odzyskać kontrolę nad sytuacją musiałam przejść wiele kłótni z moją mamą. Dawniej gdy tylko usłyszała płacz synka (często teatralny), to biegła go przytulać, po czym zaczynał się cyrk bo krytykowała moje zachowanie w obecności synka, sama zaczynała płakać i tak sobie nieraz siedzieli płaczący i przytuleni. Żeby przestała tak robić pomogła groźba z mojej strony że się wyprowadzimy (rodzina wie, że moje słowa trzeba traktować poważnie bo realizuję to, co zapowiadam). Po tym bardzo długim opisie będę wdzięczna za odcinek na temat takich konfliktów na linii rodzic-rodzic, rodzic-dziadkowie. Czy to ja powinnam odpuścić i niech go karmią do 6ego roku życia i ubierają? Jedyne słowo jakie przychodzi mi teraz do głowy to WYPROWADZKA...
@mariakrason30763 жыл бұрын
Problem potęguje fakt że synek przez pół dnia nie ma zbytnio możliwości rozładować swojej energii, ponieważ jego młodszy braciszek jest niemowlęciem o bardzo delikatnym śnie (wystarczy coś trochę głośniej powiedzieć lub coś upuścić na podłogę żeby się wybudził, a ponowne uśpienie to niekiedy kolejna godzina lulania na rękach. Dodam, że niewiele pomaga też to, że w pokoju gdzie usypiam synka gra na przeciętnym poziomie głośności radio.) I tak próbujemy przetrwać dzień na spokojnych zabawach i czytaniu książeczek (mój 3latek uwielbia słuchać) aż do powrotu tatusia z pracy, lub do przyjścia babci która zabierze starszego synka do siebie na piętro lub na podwórko. Nie mam pojęcia jak wybrnąć z tego układu i pogodzić potrzeby obu synów i własne... narazie żyłam z myślą że muszę to przeczekać, aż młodszy syn zacznie siadać/mniej spać w dzień, ale widzę że zachowanie starszego synka staje się coraz gorsze...
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Wyprowadzka jest na pewno najlepszym rozwiązaniem jeśli masz taką możliwość. Jeśli nie - rób swoje. Utrudnią Ci życie, ale i tak osiągniesz swój cel. Trzymam mocno kciuki. Jutro jest szkolenie o hiateryzowaniu, przyjdz koniecznie jak masz z tym problem ;) trzymam kciuki!
@olaula40802 жыл бұрын
U nas jest to samo. Synek uczy się kombinować kogo na co na naciągnac zamiast zrozumieć co i jak. Tragedia.
@edytac.63663 жыл бұрын
Spotkałam się ze stwierdzeniem, że przy matce dziecko jest inne niż przy ojcu, ponieważ przy matce jest takie jakie jest naprawdę. Tj. potrzebuje być w kontakcie fizycznym, wymaga ciągłej uwagi, a przy ojcu potrafi się same zająć sobą i jest mniej absorbujące.
@karljung24263 жыл бұрын
Osoba, która to stwierdziła się myli
@annadonczyk87253 жыл бұрын
Syn nie komunikuje potrzeb fizjologicznych w ciagu dnia. Kiedy lezymy w lozku mowi, ze chce siusiu nawet przynosi nocnik. Kolejny problem, ze w 9fole mnie nie slucha. Dopiero kiedy go postrasze ze zaraz wyjde zaczyna reagowac ale wcieka sie inzaczyna mnie bić
@mateuszgoebiewski60323 жыл бұрын
Film o autorytecie poproszę.
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Będzie!
@metanoia....3 жыл бұрын
myślę, że jednak dziedziczymy cechy, temperament bardziej po dziadkach a zachowania nabywamy już od rodziców, czyli od osób, które wychowują :)
@gosiamagosia20643 жыл бұрын
Mi. Pani psychog mówiła że dziecko może się zachowywać niegrzecznie przy mamie a grzecznie przy tacie bo jak on tak trzyma dyscyplinę minimalna ilość emocji w stosunku do dziecka to dziecko że strachu może być niegrzeczne przy ojcu a że czuję się bezpiecznie przy matce to pozwala sobie na uzewnętrznianie uczuć typu złość smutek...
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Szczerze mówiąc strasznie przekombinowane, nie zgadzam się z taką interpretacją
@anulamn7633 жыл бұрын
Mam pytanie, moja córka ma 3,5 roku i nadal robi kupę w majtki. Stosowłam nagrody, kary, prośby i nic nie pomaga. Za każdym razem delikatnie tłumaczę, że lepiej jest robić to do nocnika ale bez efektu. Córka obiecuję po czym znów robi to samo.
@annadonczyk87253 жыл бұрын
Mam to samo ze swoim niespelna 3 latkiem. Mam wrazenie, ze bez sensu mu tlumacze i niepotrzebnie prosze by obiecal poprawe bo chyba nie rozumie co znaczy obiecać. Sytuacja jest przykra gdyz Pani z przedszkola robi z mojego syna "zacofanego".
@hannaosinska35513 жыл бұрын
Czy mógłbyś nagrać filmik na temat autorytetu? Mam problem z synem, który w obecności dziadków nie zwraca uwagi na mnie i moje zasady. Olewa mnie na rzecz dziadków.. I sytuacja byłaby do zaakceptowania, gdyby nie to, ze mieszkamy na jednym podwórku 🤦♀️
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Nagram chętnie taki film
@oktawiaskodusiowa95593 жыл бұрын
Jak bardzo Cię rozumiem 😞😞😞 i nie umiem znaleźć Wyjścia z tej sytuacja;(.
@hannaosinska35513 жыл бұрын
@@oktawiaskodusiowa9559 czekamy więc na filmik. Póki co łączmy się w bólu
@elzbietachorazewicz31793 жыл бұрын
Problem z małym dzieckiem i jego wychowanie to tak jak w tym filmie , czyli konsekwencja. Gorzej jest jak nastolatka, z którą do tej pory była grzeczna zaczyna się buntować. To jest dopiero problem
@edytaed22063 жыл бұрын
Jak się małe dziecko wychowuje konsekwencja, czyli często w praktyce bez wyrozumiałości, serca czy empatii za to z bezduszna konsekwencja i zasady najważniejsze a nie człowiek, to potem jak już dziecko dorasta właśnie przestaje być „grzeczne” a zaczyna się buntować. Szybko role się odwracają, rodzic przestaje mieć taką władze nad dzieckiem i z czasem może mu brzydko mówiąc naskoczyć. Moja rada to spróbuj się z nastolatkiem zaprzyjaźnić.
@WerKatarzyna3 жыл бұрын
@@edytaed2206 Z ostatnim zdaniem się zgodzę. Bunt jest naturalny, nawet gdy relacje są pełne ciepła. Gdyby nie bunt to dzieci nigdy nie miałyby serca wyprowadzić się z domu😄 to taki trening ku niezależności
@edytaed22063 жыл бұрын
@@WerKatarzyna tak, zgadzam się, bunt tyczy się większości dzieci, tych gdzie były ciepłe i serdeczne relacje też. I z tym ze tak jest dobrze tez się zgadzam. Jednak temat jest skomplikowany, są dzieci które się buntują od małego i to jest normalne, są takie u których się to wzmaga w wieku nastoletnim z tych powodów o których piszesz, ale są tez takie które były grzeczne, dobrze się uczyły, słuchały itd bo były w ten czy inny sposób spacyfikowane przez rodziców a potem jak dorastają zaczynają pokazywać rogi bo maja dosyć, bo ich słuchanie wynikało tylko z przewagi rodziców. Tak czy tak, wychowanie nie jest łatwe, sama nie wiem jak mi to wyjdzie , a najgorsze jest to ze to dzieci zapłacą za nasze błędy. Ale generalnie uważam ze powinnismy patrzeć bardziej na dziecko jak na bliźniego którego mamy kochać, zrozumieć i towarzyszyć w jego drodze, a nie jak ma problematyczny materiał do wychowania przez nas tych „mądrych i idealnych” dorosłych. Wszystkiego najlepszego 😊
@margheritaward66323 жыл бұрын
Fajne informacje, a moje dziecko jest grzeczne wszędzie. Tylko pani mówi że w szkole mało się zgłasza, a w domu opowiada nam całe historie , buzia się nie zamyka i zawsze myślałam że też tak jest w szkole. Jaki my robimy błąd?
@PLkamil19823 жыл бұрын
Czy dziecko ma psa?
@margheritaward66323 жыл бұрын
@@PLkamil1982 miał , niestety piesek nam zmarł w maju.
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Trzeba by się bardziej przyjrzeć sytuacji. Możliwe, że lekcje po prostu są prowadzone w nudny sposob, może to.miec wiele powodów tak naprawdę.
@mmartyna15573 жыл бұрын
Bardzo mocno się nie zgadzam z tym że nic nie wynika z charakteru dziecka. Dużo, bardzo dużo jest do ułożenia, ale różne cechy i predyspozycje też się dziedziczy i nikt mi nie wmówi ze dziecko jest w 100% jak czysta kartka.
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Proszę przesłuchać raz jeszcze. Jest coś takiego jak genetyka czy temperament i to ma wpływ, ale jeśli wie się jak postępować z dzieckiem nie ma to większego znaczenia, bo rodzic i tak w 100% przypadków osiągnie to, czego chce.
@annarychlinska2193 жыл бұрын
A u mnie jest odwrotnie. Grzeczna przy mamie,niegrzeczne przy tacie...
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Więc warto, by tata się przyjrzał, co może zrobić inaczej 😉
@agnieszkabrzostowska6633 жыл бұрын
Panie Michale zgodnie z prawem oświatowym w przedszkolu zatrudnia się wyłącznie nauczycieli z przygotowaniem pedagogicznym z tytułem magistra. Ciocie i opiekunki zajmują się dziećmi poza przedszkolem.
@WerKatarzyna3 жыл бұрын
W takim razie to prawo bywa łamane🤔 zapewne tylko po to by mniej płacić pracownikom
@kwami32283 жыл бұрын
W niektórych przedszkolach nauczycielki nazywane są przez dzieci "ciociami". Sama w takim przedszkolu pracowałam.
@magdamercilka1573 жыл бұрын
Asystent nauczyciela ma może mieć wyksztalcenie średnie a jednak trzyma piecze nad dziećmi więc nie koniecznie
@agnieszkaparzych62653 жыл бұрын
Ma pani rację, ale tylko w przedszkolach publicznych. Byłam w szoku gdy dowiedziałam się ostatnio od osoby bez wykształcenia, że pracuje w przedszkolu prywatnym. Najwyraźniej albo prywatnych przedszkoli to prawo nie dotyczy, albo w jakiś sposób je obchodzą.
@kt-rx8rg3 жыл бұрын
A co z przypadkiem odwrotnym? Spotkalam sie z dziecmi, ktore przy mamie w miare sie zachowuja, a jak tylko ona znika, zamieniaja sie w male potworki, w ogole nie sluchaja...
@tomaszjankowski41013 жыл бұрын
Hej witam serdecznie. Nasz problem z synem to jedzenie...w żłobku młody je wszystko jest zupami karmiony inne dania je rączka lub łyżeczka. Ma 17 miesięcy. W domu zupy...zapomnij chyba ,że są gęste to łyżka i je sam zero karmienia bo po prostu nie zje krzyczy ,denerwuje się. Jak rozwiązać ten problem ? . W domu go nie zmuszamy do jedzenia. Ma swój widelec,łyżeczki itp. jednak chce, żeby zjadl np. rosół czy inne bardziej rzadkie potrawy , którymi będziemy go karmić. Nie wiemy jak do tego podejść. Zazwyczaj zagęszczamy mu później zupę żeby zjadl już sam. Pozdrawiam. Ps odcinek o histerii u dziecka bardzo się przydał :) kilka dni i widać różnicę w zachowaniu dziecka :)
@akademiawychowania3 жыл бұрын
Jest na kanale odcinek o tym!
@olaula40802 жыл бұрын
Może się w końcu dowiem dlaczego mały czterolatek robi sobie z rodziców "jaja"