ILE PIENIĘDZY DOSTAJE KSIĄDZ PO KOLĘDZIE - ILE POLACY DAJĄ W KOPERCIE?!

[@SprawdzamJak]

A wy ile dajecie księdzu w kopercie?

[@Patryk1906]

A co z sytuacją z ostatniego filmu?

[@janekptasznik44]

Dostał wafelka, a ministranci zapadli na gorączkę wystraszonych ministrantów :)

[@kokodzamboidoprzodu5769]

My od 50 do 100zł

[@Jagerek]

0zł

[@nieograniczony1]

Okrągłe "Bóg zapłać" XD

[@willli3646]

Nie można wszystkich do jednego worka. Przykładowo u mnie ksiądz po wręczeniu koperty oddał ja mi wskazując na moje dziecko mówi "macie na kogo wydawać szczęść wam boże" był to młody ksiądz.

[@morislemur]

To samo u mnie

[@pawekuncio3823]

Mi tak dentysta powiedział gdy dawałem za przegląd ząbków u dzieci 😀

[@wodorek_sodu2]

W tym wypadku można i należy ich OPODATKOWAĆ i tyle. Nie mamy czasu na szufladkowanie który jest dobry, a który zły. To jest gang.

[@Anna_eLeniwiec_Lemur]

Fajny ksiądz. 🙂👍 Tak myślę, ale przecież nie znam człowieka. Oby był w porządku. 🙂

[@martynastankiewicz5240]

Oby więcej takich ludzi w kościołach było, to i człowiek będzie tam chętniej chodził, a może nawet i ktoś wróci do kościoła. Serce się raduje, jak coś takiego się słyszy.

[@miazdzycaTV]

"czyli są Państwo osobami wierzącymi? - TAK, niestety jesteśmy" xD

[@krzysiekk8007]

Ta kobieta odpowiedziała tak jak by się wstydziła wiary. Chyba, że chodziło jej o afery z księżami w roli głównej.

[@Patryk-rl7yi]

@@krzysiekk8007 jak jest wierząca to raczej to 2

[@marekgumienny578]

Zestresowała się kobieta przed kamerą 🤣

[@miazdzycaTV]

@@marekgumienny578 możliwe

[@Majeranek-uy1hy]

@@krzysiekk8007 a może po prostu ta wiara za dużo kosztuje.

[@corkasadownika3550]

Uważam, że wiele zależy podejścia księży do swoich parafian. Jestem ze wsi, jak 15 lat temu chodził ksiądz po kolędzie to było w zwyczaju, że ten, co kieruje na danej wsi w danym roku to daje księdzu obiad. Ale ksiądz był tak super człowiekiem, że każdy starał się go ugościć jak tylko mógł i w ten oto sposób ksiądz zaczynając kolędę od 9 rano i mając 10 domów do odwiedzenia na wsi potrafił skończyć kolędowanie w środku nocy. Jak przyszedł inny ksiądz na parafię to już sam z siebie narzucił, że ten, co kieruje musi zrobić śniadanie i obiad u siebie, kawą i sernikiem też nigdy nie pogardził więc ten filmik, co jest w 1:40 raczej był normą w ogłoszeniach. Nie każdemu się spodobało podejście księdza do parafian ale raczej był też lubiany więc zaczynając kolędowanie o 9 to kończył około 15 (te same 10 domów ). Obecnie jest inny ksiądz, który nic a nic nie angażuje się w życie parafii, ciężko go nazwać proboszczem. Te same 10 domów odwiedza w niecałe 2h, jak ktoś mu zaproponuje herbatę to jest wszystko na co ksiądz może liczyć. Oczywiście jeśli chodzi o koperty też było adekwatne do tego jak dany ksiądz był lubiany, temu pierwszemu mało kto dał w czasie kolędy mniej niż 100 zł, chociaż ksiądz w czasie ogłoszeń często mówił, że jak ktoś nie może sobie na to pozwolić finansowo to najważniejsze jest przyjęcie księdza w domu, a nie koperta więc jak ktoś nie da to nic się nie stanie. A obecny ksiądz dostaje średnio 20 zł w kopertę. A przecież wiadomo, wartość pieniądza na przestrzeni lat mocno się zmieniła. Pozdrawiam tych, co przeczytali do końca ;)

[@bogusawag2236]

Jestem w szoku,mam 74 lata i też przyjmowałam księdza ale takie wysokie kwoty nie dawałam . W tym miesiącu mam wizytę i muszę wypełnić deklaracje moje dane - dlatego nie przyjmę już księdza.

[@wiolla9748]

Podobnie u nas. Obecnie proboszcz "mniej rozgarnięty" to datek rzędu 50 zł/od rodziny. 20 lat temu, pomimo znacznie gorszej sytuacji materialnej mieszkańców (parafia w małej mieścinie i przyległe wioski) ludzie dawali naprawdę spore kwoty. Pamiętam, że z mężem daliśmy 200z a moja pensja netto to było około 500 zł. Oszczędzaliśmy na kolędę. Ale tamten probosz bardzo dużo robił dla parafii, dbał o świątynię, o remonty walczył z konserwatorem zabytków, pomagał ubogim, organizował dzieciom wypoczynek, zajęcia sportowe, bezpłatna jadłodajnię, gdzie rolnicy i ogrodnicy ofiarowywali swoje zbiory, inni wpłacali datki a wolne panie na emeryturze swój czas i zaangażowanie. To był złoty człowiek i każdy chciał się dołożyć. A "kierujący" wsią to po prostu sołtys. I tak, do dzisiaj praktykowany jest obiad u sołtysa i drugi posiłek przed odjazdem. A poza tym to jakaś kawa i kawałek ciasta w co którymś tam domu.

[@corkasadownika3550]

@Rozgniatacz mend a powiedz tak dokładniej o co ci chodzi bo tylko się plujesz a bez konkretów

[@grleopord4892]

@Rozgniatacz mend to nie jest żaden argument.. Masz jakiś uraz z czasów dzieciństwa nie przepracowany z psychologiem z powodu którego wlewasz swoją frustrację na internautów bez żadnego powdu tylko dla tego że nie zgadzają się z twoim światopoglądami?

[@spieprzajacydziad5372]

Ja używam ich waluty "Bóg zapłać" i chętnie się z tym dzielę.

[@szymonk1741]

Opłata boża za jakieś zaświadczenia to bóg zapłać i z bogiem 😂

[@adamyszczak3574]

w ogóle nie powinieneś przyjmować Kolendy, ty w pierdol od cwaniaka powinieneś dostać.

[@Jagerek]

Są różni księża, jeden przyjdzie po kopertę a drugi przez swoje powołanie będzie chciał tylko odwiedzić parafian. Ja osobiście nigdy nie dawałem koperty, bo mnie nie stać. Liczę każdy grosz, ciężko pracuje, a nie ukrywajmy, księża biedy nie cierpią. Od 3 lat nie przyjąłem księdza, bo tak wypadała mi praca, że mnie nie było w domu, ale raz się zdarzyła sytuacja, że wprost księdzu powiedziałem, że nie mam i jego reakcja była piękna, bo odpowiedział, że on przede wszystkim przychodzi nas pobłogosławić i rozmowa z tym człowiekiem była naprawdę na wysokim, elokwentnym poziomie.

[@madziolka89]

Bo koperta to tradycja nie obowiazek. Moja rodzina tez byla biedna i NIGDY ksiadz by sie nawet nie zajaknal ze oczekuje koperty od nas...

[@QetVixiTV]

Z tego co pamiętam to u mnie na wizytach też księża nie oczekiwali kopert. Co prawda zawsze dostawali, ale nie wyglądali na takich, którzy po to właśnie przychodzą. Raz nawet rodzice zapomnieli o kopercie, która cały czas leżała na stole i któryś z nas, dzieciaków, gonił księdza.

[@banzaiscott]

Gdy moja ŚP Matka przyjmowała księdza to jak powiedziała, że ma raka to nie wziął koperty. Był to młody ksiądz

[@annakowalczyk9563]

Nie wziął bo...był to młody jeszcze "nie zepsuty" ksiądz.

[@karolm5]

U mnie na parafii jest taki proboszcz, który nie dość że sam wokół parafii robi (kosi trawę, malowania itp). Dodatkowo chodząc po kolędzie, będąc u ówczesnego kolegi z klasy (samotna matka + czwórka dzieci) nigdy nie wziął od nich koperty, to jeszcze wyciągnął kilka kopert (przeważnie takie z poważniejszymi kwotami jak na tamte czasy) i kazał wybrać sobie jeszcze 2-3 z pośród wyciągniętych.

[@subskrybcjibezzadnegofilmu]

@@karolm5 To słabo w sumie. Ktoś daje na zrzutkę dla księdza na nowe auto a on te pieniądze rozdaje na bombelki. Czułbym się oszukany.

[@aniaheneburg8318]

Jak jeszcze mieszkałam u teściów z mężem i akurat teściów nie było i sami go przyjmowaliśmy to też nie wziął koperty bo powiedział że jesteś na dorobku a dodam że to był starszy ksiądz

[@looc3Zz]

Cza było dać koguta albo kurę.

[@maszinthebest1191]

Jak bym miał swój dom/mieszkanie to bym przyjął księdza. Dałbym 100 zł, a ministrantom po 20 zł. Mam dobre doświadczenia z księżmi. Życzę wszystkim tego samego.

[@przemekmistrz598]

U nas parę lat temu to był ksiądz egzorcysta na kolędzie, przyjechał z wizytą na parafię, posiedział, pogadał z nami na ciekawe tematy, pieniędzy nie wziął., najlepsze kolędy były w akademiku , ksiądz przynosił herbatę ze sobą, bo biedny student nie miał.

[@Paula-fk1cr]

I jestem zaskoczona,że posiadasz społeczność w której ludzie potrafią wypowiedzieć się z szacunkiem,nawet o tak kontrowersyjnych w tych czasach sprawach 👍

[@bartek6007]

Ja bym chciał podziękować wszystkim którzy mnie i innych księży przyjmują, bardzo naturalnie, gdzie jest okazja do modlitwy ale też do dobrych rozmów. Niech Pan Bóg Wam błogosławi:)

[@xelizabethe]

Pochodzę z biednej rodziny. Ksiądz o tym wiedział. Moja mama co roku wkładała w kopertę tyle ile mogła. Ksiądz nigdy od nas nie wziął ani grosza. :)

[@bartek6007]

Dymitr jako ksiądz dziękuję zresztą jak zawsze za rzetelne podejście z kulturą i na faktach. Pozdrawiam ekipę :)

[@kajtek2392]

Jestes księdzem tak? Nie uważasz ze kiedy dziecko musi przed Tobą klęczeć i mówić Ci o często krępujących dla niego sprawach (mówię tutaj o spowiedzi) jest to dla niego strasznie poniżające?

[@bartek6007]

Nie. Bo wyznaje swoje grzechy przed Bogiem. Ja tam tylko jestem narzędziem. Po za tym każdy ksiądz ma wykształcenie pedagogiczne więc powinien nie wzbudzać presji. Oczywiście jest różnie, ale dlatego do pewnego wieku nie ma spowiedzi czyli do momentu kiedy dziecko nie wie co to zło. Później tak samo przeprasza rodziców i kolegów i koleżanki bo wie że zło zrobiło. Bardzo ważne aby te spowiedzi dzieci nie były pod presją.

[@CzlowiekWedrowny]

@@bartek6007 a po co narzędzia ? Dlaczego nie można (. Tak jak Chrystus mówi ) modlić się i spowiadać bez pośredników . Gdzie w Biblii jest napisane że spowiadać się trzeba przez inne osoby ? Pozdr. 🙂

[@Ogrodnik08]

@@CzlowiekWedrowny brawo super kontr argument

[@TomaszGod]

@@CzlowiekWedrowny Jezus powiedział swoim apostołom podczas ostatniej wieczerzy „grzechy, które odpuścicie są im odpuszczone, które zatrzymacie, są im zatrzymane”

[@mateuszbasinski6136]

Widać coraz więcej włożonej pracy! Super się oglada a każdy dodany materiał coraz lepiej .Czkamy na więcej podobnych materiałów.

[@xyzxxyz]

Oglądam twoje materiały od niedawna i muszę przyznać, masz bardzo fajny uśmiech 😊 mozna wyczuć bardzo pozytywną energię od Ciebie 😊pozdrawiam!

[@Hit90]

Lubię te Twoje odcinki, bardzo ciekawe, fajnie się ogląda. Jest tu dużo pozytywnej energii i poczucie humoru. 🖤😁

[@Kristoferroz]

oprocz tego filmu z tymi bzdurami o gwalceniu kobiet, co mu lewaki zaplacili za niego to jest OK

[@grzegorz7062]

9:21 Pani zrobiła mi dzień

[@duz414]

+1

[@szymontodorowski3776]

Tak niestety jesteśmy

[@_kapi_125]

Mi również

[@ririchi4712]

bo ludzie są zmuszani do wiary

[@uknow7681]

Jak ja kocham Twoje sondy uliczne. Pozdrawiam

[@SprawdzamJak]

Robić więcej?

[@uknow7681]

@@SprawdzamJak oczywiście ze tak!

[@wolsiaky]

@@SprawdzamJak obowiązkowo !

[@Quulahph]

@@SprawdzamJak Tak!

[@hanami7776]

@@SprawdzamJak Tak i poprosze jeszcze wywiad z Krzysztofem Kononowiczem i Majorem z Białegostoku.

[@supersonic1065]

Ja mieszkałem na wsi i byłem ministrantem i chodziliśmy po kolędzie. Są różni Księża, jedni bez a jedni z powołania, dla ludzi uczynny. U nas zawsze to wyglądało tak, że po nas przyjeżdżali parafianie i nas odwozili. Wiązało się to z tym, że wioski były rozległe i parafia była rozległa. Ile dawali w kopertach, nie wiem, nie mam pojęcia. Co do ugoszczenia. Różnie to wyglądało. U nas był zwyczaj, że w zależności jak chodził, śniadanie, obiad, kawka i kolacja. Jednak nie zawsze i nie wszędzie. Nie było to wymagane, było to w zwyczaju poprostu. Ksiądz zawsze porozmawiał z parafianami. Była to wizyta duszpasterska a nie zbiórka datków. A wiem że różnie to wygląda

[@Atrea85]

Sonda, sondą, ale dziękuję za piękne ujęcia mojego ukochanego miasta w Polsce 🥰

[@norman20100]

xd

[@Atrea85]

@Adrian G Wpadam jak szarańcza pozwiedzać, czasem do aquaparku no i mam we Wrocławiu lekarza flebologa 😉

[@KotTokk]

Ja nie chodzę do kościoła, księża są moim ulubionym obiektem do wbijania szpileczek. Zimna płyta i zwykła czarna herbata przejdą do legendy, ten sam poziom co "złote, a skromne". Ale z domu rodzinnego pamiętam, że sąsiadki na ulicy się dogadywały dużo wcześniej (w ogóle jak ksiądz odczytał z ambony kiedy będzie na jakiej ulicy to były emocje jak na wyścigach konnych 😂), kto w danym roku będzie szykował obiad. Tak poza tym to proponowali kawę/herbatę i ewentualnie coś słodkiego. Zawsze musiał być świeży, sztywny, biały obrus (jak byłam mała to chodziłam z babcią do magla), kropidło i krzyż. Potem się go całowało (ten krzyż). Mniej obleśne niż całowanie tego krzyża w kościele na Wielkanoc, który każdy obślinił po kolei, bo po własnej rodzinie w końcu, ale jednak trochę obleśne. Jak chcesz nagrać prawdziwą imbę to przeleć się przed Bożym Ciałem (chyba, wtedy się idzie na te procesję po okolicy?) jak ludzie szykują te ołtarze. Kolęda przy tym to nic. Pamiętam jak u nas na ulicy ludzie dywany od siebie z domu wynosili (takie jeszcze PRL-owskie wzory, jak arrasy na Wawelu, musiało być na bogato, je**ć biedę). Drzewa łamali u siebie w ogródkach, żeby przytaszczyć, na każdym ogrodzeniu wisząca bibuła. Potem jak się wracało do domu to rodzice pozwalali to zrywać, jak byłam do komunii to byky czasy Michała Wiśniewskiego i Mandaryny, to sobie potem wszystkie dzieciaki robiły z tego pompony i tańczyły z nimi do ich teledysków 😂 Także takie miały drugie życie te święte bibuły sprzed ołtarzy. Piękne czasy.

[@mastapiasta]

Jesteś prymitywem i idiotą

[@KotTokk]

@@mastapiasta Może, ale to w takim razie kim ty jesteś? Jakąś skrajną patolą chyba 😂 Bo skali prymitywizmu brakuje dla ludzi, którzy tak nic merytorycznego nie napiszą, tylko same wyzwiska

[@panikrysia1751]

Napisz książkę może będzie ciekawsza 🙆

[@c25xepower]

Odnośnie filmu z księdzem. Chodziłem jako ministrant kilka lat po kolędzie. Moje spojrzenie na kościół z wiekiem się zmieniło, jestem po 30-tce. Wiem jak ludzie potrafią gościć księdza, sam byłem świadkiem i uczestnikiem wystawnych kolacji, na których było chyba wszystko co można sobie wyobrazić. Być może ksiadz dał do zrozumienia, że nie ma potrzeby wyprawiania małego wesela, tylko wystarczy przygotować skromny poczęstunek w dwóch domach zamiast w dziesięciu.

[@sackvillbagg]

Ja opowiem anegdotę z czasów gimnazjum. Wówczas kilku moich kolegów było ministrantami. Opowiadali mi, że raz poszli na kolędę, jakaś Pani otwiera drzwi, po czym jeden zaczyna intonować "Przybieżeli do Betlejem", a drugi "Bóg się rodzi". Na co pani mówi "Chłopcy, to wyście się nie umówili co śpiewać"? A tak na marginesie to zapominamy jeszcze o tym, że przynajmniej kiedyś (nie wiem jak jest teraz) - podczas kolędy datki zbierał ksiądz, jak również ministranci do swoich puszek. W zależności od parafii, środki z puszek ministrantów szły albo bezpośrednio dla nich, albo na działalność ministrancką albo... i tak szły do księdza.

[@wakxam2452]

Czekamy na materiał związany ze sprawą zwrotu pieniędzy!

[@jadwigapapierok9568]

Witajcie Super Info Dziekuje ❤ Pozdrawiam Serdecznie ❤😊😇🙏👍

[@damiangogowski7033]

Zrób taką sondę w jakiejś małej wiejskiej parafii, zobaczysz jak różne będą wyniki...

[@kasczerwona8159]

dokładnie. propo księdza z filmiku - ofc, że nie popieram wygłaszania swoich kulinarnych upodobań z ołtarza, ale mimo wszystko 'ludzie z miasta' i gimbaza co nigdy na żywo krowy nie widziała, rozdmuchała sprawę. Po wioskach to jest całkowicie normalne, że każdy chce dlugo siedziec z ksiedzem i wyciaga blache ciasta albo golonkę i wódeczkę. Moj wujek jest proboszczem w malej parafii, regularnie zapraszaja go na obiadki, szegolnie w czasie kolędy. A kasy zbiera tylko od tych co faktycznie mają. Bidnym sam przynosi jedzenie i leki kupuje itp.

[@krzysztofbonin8104]

Ja mieszkam w małej wiosce. Mina sąsiadów bezcenna że nie przyjmuję księdza 🤣🤣

[@predi3112]

Nie ma konieczności dawania koperty. Nie ma konieczności częstowania, ale jak się zna księdza, to fajnie posiedzieć i pogadać jak z kolegą. Są księża i księża. Dużo zależy od proboszcza. Jeden proboszcz każe wikarym przynieść koperty, drugi mówi, że jak spotkają potrzebujących (to widać czy rodzina nie wiąże końca z końcem), to mają dać im koperty. Trzeba też pamiętać, że dużo zależy znowu od proboszcza, czy ksiądz musi za pokój i jedzenie płacić czy nie, 1/3 z koperty idzie dla kurii, 1/3 na utrzymanie kościoła, 1/3 idzie (albo i nie - zalezy od proboszcza) dla ksiedza. Po raz kolejny widać, że ryba psuje się od głowy. Jeszcze 6 lat temu u moich rodziców w bloku księdza przyjmowała większość. Zmienił się proboszcz. Ja człowieka nie znam, więc nie oceniam, ale na ostatniej kolędzie przyjęło księdza 8 mieszkań z 89. Albo wina czasów, że ludzie biegają z pracy do pracy, albo wina przeświadczenia, iz w kopertę coś trzeba dać, albo cos nie tak z proboszczem. Traf chciał, że najpierw ksiądz przyszedł do moich rodziców, więc zaproponowali mu zostawienie kurtki u nich. Potem zrobili kolację, mama nie była przygotowana na gości więc zrobiła jajka z majonezem, sałatkę "na winie" czyli co się pod rękę nawinie do tego chleb, kawa, herbata i woda. Posiedzieli pogadali jak ludzie ksiadz im powiedział co było powodem moli na plebani (orzechy wrzucone przez ptaki do rynny), więc póki spółdzielnia nie wyczyścić rynien, to będą się borykać z tym problemem, taka zwykła koleżeńska rozmowa. U mnie w parafii (nie mieszkam z rodzicami a z mężem) chyba w tym roku nie będzie księdza. Mój mąż jest Katolikiem, ja nie, ale mimo wszystko przyjęłabym księdza. Co do koperty, to czy i ile bym dala, to zależy od tego czy miałabym na chleb potem. Jeśli traf by chciał, że ksiądz zostawiałby u nas kurtkę, to zaproponowałabym kolację, ale z duszą na ramieniu, że okaże się później przy kolacji człowiekiem, który rozumie, że między 4 a 5 rano wstaję do pracy i nie siedziałby długo. Podałabym to co akurat mam w lodówce, z reguły mam żółty i biały ser, jakąś wędlinę, jajka na twardo z majonezem, mam samodzielnie zrobione konserwowe papryki, cukinię, jak piątek to jeszcze dżemu domowej roboty bym w miseczce podała. Co mam, tym z przybyszem się podzielę. Głodnego nakarmić, dla mnie to nie tylko głodnego księdza, ale i pomoc osobom potrzebującym, w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Wyłudzaczom "na zupkę z baru mlecznego", których stać na piwko, lub tym co mówią "dla mojego wykształcenia nie ma zatrudnienia" mówię NIE

[@Martyna-ds4by]

Gratuluję miliona chłopaki!

[@zuzannasmiech8082]

Ja jako, że jestem studentką i wynajmuje mieszkanie to nie przyjmuje księdza. Ale moi rodzice są wierzący i zawsze przyjmują. Dają do koperty tyle ile mają, ile mogą pozwolić sobie, żeby w danym momencie dać. W tym roku było to 100zl. Warto dodać że mieszkają na wsi i tam jest zwyczaj, że w jednym domu zawsze księdza przyjmuje się obiadem. Zawsze jest ustalane, który dom szykuje obiad, bo wiadomo, że ksiądz wszędzie nie zje.

[@michakrol6344]

Nie wiem, czy to ta muzyka, czy może widoki, czy może wszystko w jednym ale dawno nie oglądałem filmu na youtube z taką przyjemnością :D Pozdro Dymitr i Operator :D

[@Stanislaw93]

Moja niezyjaca juz od lat sasiadka (rocznik 1917) zawsze dawala ksiedzu 1000 zlotych. Miala skromna emeryturke, pozyczala od nas pieniadze, aby starczylo "do 1-go", ale dla ksiedza po koledzie tysiac zawsze musial byc.

[@wiktoriawegner1258]

I akurat odcineczek do obiadku

[@Quuai]

Późny obiad :/

[@fekett]

@@Quuai kiedy ma się szkołę/pracę do 15 lub wyżej to jesz obiado-kolację.

[@majki0002]

Smacznego

[@krzysztofmichalak2756]

Od razu zaznaczę na początek, że szanuję każdego kto wyznaje jakąkolwiek wiarę i robi to w uczciwy i spokojny sposób. Nie mi wnikać kto w co wierzy. Jak ktoś chce chodzić do kościoła, niech chodzi, jak ktoś nie chce, niech nie chodzi, ja mam ogromny szacunek do osób co chcą wierzyć w coś czy nie. A teraz do rzeczy, to prawda że księża chodzą po kolędzie i uważam że jest to bardzo zły zwyczaj. A to dlatego że nie każdy życzy sobie żeby go odwiedzano. A już najgorszy zwyczaj to że przychodzą posiedzą 10 min i dostają w nagrodę kopertę z pieniędzmi (co łaska) gdy na przykład: Nauczyciele, Górnicy, Hutnicy, Kierowcy, Kasjerzy, Robotnicy drogowi, Budowlańcy, Ogrodnicy, Pracownicy w fast foodzie, Sprzątacze, Lekarze, Pielęgniarki i Pielęgniarze, Chirurdzy i wielu wielu wielu innych ludzi musi pracować MIESIĄCE żeby otrzymać wypłatę! Jakby im mało było że dostają co łaska na tacę podczas mszy w kościele... A policzcie sobie, na każdej mszy która jest od 9:00 do 12:00 a potem wieczornej księża mogą dostać od wiernych około 200-300 zł albo więcej, a mszy w ciągu jednego miesiąca jest nie wiem ile ale więcej niż 10 bo na miesiąc przypadają 3-4 niedziele. Czyli mówiąc ogólnie bardzo dużo pieniędzy potrafią zebrać i jeszcze proszą o kopertę. Uważam że to lekka przesada. Niestety mam mocno wierzącego ojca i (Tak mieszkam z rodzicami i tak wybrałem) jak teraz przyszedł ksiądz to oczywiście musieli dać mu w kopercie pieniądze. Ja nie miałem tu nic do gadania. BA! Nawet nie mogłem nic powiedzieć przy księdzu że to i tamto mi się nie podoba bo matka nie chciała żebym mu wstydu nie narobił. Więc siedziałem cicho. Ale aż mnie kręciło żeby coś do niego powiedzieć... Tak czy inaczej gdybym ja mieszkał sam to księdza bym nie wpuszczał. Z swoich osobistych własnych powodów...

[@madziolka89]

Nigdy nie bylo przymusu dawania w koperte to tylko tradycja i ksiadz nie ma prawa sie upomniec a gdybys troche umial myslec to wiesz ze kosviol utrzymanie parafii kosztuje? Sprzataczka, ubezpieczenie, naprawy, rachunki za grzanie, swiatlo, wode, itp itd

[@maami59]

Jaka sprzątaczka???? U mnie miejska parafia 8 tys luda budzet dochodzi do miliona rocznie i wyczytywania do sprzątania z ambony czy Ci chce czy nie, czy nasz studia,pracę masz kolejkę na miotle, żeby nikomu nie zapłacić!

[@owner12]

@@madziolka89 A wiesz ile kosztuje utrzymanie kosciola przez podatników? Chcą wygłaszać te swoje pustynne brednie z bliskiego wschodu, to niech się sami utrzymuja złodzieje.

[@maciejkowalski5458]

W teorii kwestia koperty powinna wyglądać tak: „chcesz to dajesz, nie chcesz to nie dajesz”, jednak w praktyce wiele osób daje nie z chęci wsparcia kościoła, a z powodu utartego w polskim społeczeństwie przekonania „nie wypada księdzu nie dać koperty”

[@davcio_swap]

Tego się nie spodziewałem na tym kanale 😂🤟 pozdro ☺️🔥

[@gosiaxd4053]

Ja z mężem dałam księdzu w tym roku 50zl. Za to ksiądz w parafii mojej mamy nie wziął przez 6 lat od niej ani grosza (mimo ze mama dawała mu kopertę) ponieważ wychowuje moje rodzeństwo sama 😊

[@cecyliapajak7572]

To jest tendencyjnie sztucznie wywołany temat i nie ma się co przed takimi ludźmi usprawiedliwiać z pieniędzy które daje się na potrzeby K.Kosciola. Lepiej zająć się prawdziwymi złodziejami i s,kornikami Polski.

[@Toxiccc6666]

Szczerze, to wydaje mi się, że większe kwoty i więcej ludzi daje w małych miastach i wsiach, głownie z powodu takiego, że jest to "tradycja" i nie wypada nie dać nic. Z tego co zaobserwowałam, to tendencja jest spadkowa i coraz mniej osób przyjmuje kolędę regularnie co roku.

[@Crazy-xp2bo]

Lubię takie odcinki Ciekawe jakienwyniki byłby jakby zapytać ludzi we wsi lub mniejszego miasta

[@wiolla9748]

Na wsiach to raczej prawie każdy przyjmuje. Gorzej z frekwencją domowników. Często na "placu boju" kobieta i młodsze dzieci, bo chłop pilnie zajęty albo akurat miał wyjezdne do miasta.

[@rafaolearczyk5758]

Mam 16 lat i jestem lektorem w kościele parafi św.Idziego pod Krakowem i chodziłem po kolędzie wiele razy ofiara dla parafii jest składana obojętnie (ile kto ma to da) i ofiara nie musi być złożona.

[@FloydMayweatherPL]

Dokladnie, najgłośniej szczekają o kopertach ci który nigdy księdza nie przyjmowali

[@Krzysiek77]

Bożenko, oglądam ten film i dopiero teraz zorientowałem się, że to jest ksiądz który uczył mnie w technikum. Zawsze oglądał się za dupami na korytarzu, i to tak oficjalnie bez skrępowania (w sumie ludzka rzecz, ale wiecie, jednak ksiądz). Jak się go o to zapytało, to mówił, że to, że jest się na diecie, nie oznacza, że nie można zajrzeć w menu :D.

[@MariuszKotlowski]

One milion 😀 Gratuluję

[@dominika643]

Oo a akurat u mnie jutro kolęda 😅 u nas również były formularze do wypełnienia czy ktoś sobie życzy gościć księdza w domu i ksiądz przyjeżdża sam, natomiast w poprzednich latach gdy był inny proboszcz pierwsza rodzina po niego jechala, a ostatnia odwoziła, jednak co do poczęstunku nie miał wymagań :) fajny odcinek, może faktycznie dałoby radę nagrać coś z pastorami? Zaciekawił mnie ten temat

[@dominika643]

@@me0wl nie przejmuję się, napisałam jak to wygląda u mnie w parafii. Pozdrawiam :)

[@karolinaletka]

Super odcinek 😊❤

[@v2mp1re]

- Są rozumiem państwo osobami wierzącymi? - Tak jesteśmy, niestety. Pani zrobiła odcinek pięknie!

[@mikaW85]

No 🤣

[@MichaelTasak]

To mnie rozwaliło xDDDD

[@maartulka1991]

No wreszcie ktoś kogo to bawi również 🙂😁

[@Korleonn]

hahaha też padłem

[@sernikk3351]

Dlaczego ona tak powiedziała ? Xd

[@Pol_emka]

U nas kiedyś była taka sytuacja, że zawsze ksiądz ma kartę danego domu i wyjmuje i coś tam sprawdza i na odwrocie były zapisane lata rok po roku i kwoty jakie od nas dostał :D

[@adrianwozniak8126]

Jak zwykle materiał na najwyższym poziomie 💪💪💪 Szacun . Pozdro.

[@tysia3825]

Ja przyjełam księdza na kolędę. Chociaż mam dziecko z moim narzeczonym i nie jesteśmy po ślubie. Nie krytykował nas za to. Powiedział ze rozumiem te na czasy jakie sa

[@motorniczy.poznan]

Jestem wierzący i księdza chętnie przyjmuje ale staram się z nim rozmawiać na dość trudne tematy. W związku z powyższym ksiądz stara się jak najszybciej zakończyć spotkanie bo jest mu trudno odpowiadać na trudne pytania. Jeśli chodzi o kopertę to ode mnie nie dostaje nic ale jak pali to nieraz zapaliłem razem z nim. Kawę lub herbatę też mogę zrobić ale ksiądz zazwyczaj dziękuję. Nie zamierzam zrezygnować z przyjmowania księdza po kolędzie bo jest jeszcze bardzo wiele spraw do omówienia a ciągle dochodzą nowe sprawy. Pozdrawiam. :)

[@mariuszb]

Nie przyjmuję i nie specjalnie wierzę w te bajki. Nie wierzę w rzeczy które nie są prawdziwe i sprawdzone.

[@TomekM4]

W mojej miejscowości stało się coś naprawdę dziwnego. W tym roku była kolęda pierwsza od czasu pandemii. Ksiądz podczas mszy gdy ogłaszał kolędę zakazał dawania sobie koperty z pieniędzmi za to jeśli ktoś chce ofiarować to w kościele jest skrzynka i tak można wrzucić i połowa na kościół połowa do Ukrainy. Brzymi nieprawdopodobnie ale tak było jak nie lubię księdzy to ten jakis inny jest

[@FloydMayweatherPL]

A ja powiem ze u mnie jest tak że nigdy nie prosił o kopertę. Nie dasz to nie dasz

[@Paula-fk1cr]

Zależy często od proboszcza. Pochodzę z parafii w której ksieza wiecznie się kłócili,że nie chcą ofiary i na siłę oddawali. Szczególnie,gdy widzieli,że się nie przelewa albo są dzieci. A po przeprowadzce jestem w takiej parafii, gdzie szkoda gadać i strasznie nad tym ubolewam

[@anng1707]

„Zaorany”, kocham 🤣🤣♥️

[@TheMikolajus]

W mojej podwarszawskiej parafii księża nigdy nie przyjmowali kopert. Ewentualna inicjatywę zawsze kwitowali „w kościele mamy odpowiednie puszki, w tym roku przeznaczamy środki na cel x, jeśli Państwo chcą to proszę przekazać tam”

[@sylwias5915]

Ja od kilku lat mieszkam w Warszawie i przyjmuje księdza. Jestem osobą wierzącą i chce by poświęcił moje mieszkanie. Po drugie ostatnio był przed świętami Bożego Narodzenia młody ksiądz u mnie (ok 35lat) rozmawiałam z Nim ponad 30 minut, i zaskoczył mnie pozytywnie, bo rozmowa była na wysokim poziomie :) Poza tym od ponad 10 lat mam przyjaciela księdza :) I można mieć przyjacielskie relacje z księżmi wystarczy szukać i rozmawiać :) ja np. trafiam na kapłanów z powołania i takich życzę każdemu. Swego czasu byłam na trzech Prymicjach :) co też życzę każdemu by chociaż raz był na takim weselu :) Pozdrawiam Dymitr i Całą Ekipę :) i czytających.

[@Crixuus1]

Gdzie w W-wie można znaleźć takiego księdza przyjaciela ?

[@sylwias5915]

@@Crixuus1 trzeba szukać :)

[@Crixuus1]

@@sylwias5915 to wiem, oczekiwałem bardziej konkretnej odpowiedzi

[@FloydMayweatherPL]

@@Crixuus1 większe miasta i duże parafie, na wsi raczej nie ma takich księży z górnej półki. Mądrzejsi trafiają do większej liczby wiernych a nie do garstki osób na wsi

[@sylwias5915]

@@Crixuus1 wiesz, nie podam Ci konkretnych danych adresowych ponieważ nie każdemu spodoba się to co mi się podoba :) innym i słowy nie polece Ci jakiegoś księdza, gdyż Ty sie z nim spotkasz i Ci się jego styl rozmowy nie spodoba itd. Każdy indywidualnie szuka :) ja kilka lat temu miałam parę rozmów mailowo i indywidualnie z już nie żyjącym ks. Pawlukiewiczem (nie wiem czy znasz?) w Kielcach i w Warszawie. I Tobie może się nie spodobać jego nauczanie a mi owszem. W Wawie mogę zaproponować kontakt z Ks.Robetem Skrzypczakiem. Jak ktoś chce to i znajdzie spowiednika lub księdza z którym można porozmawiać :) ja osobiście szukałam. Pozdrawiam :)

[@CzasnaMotywacje]

Dobry odcinek

[@isxkamil]

Panowie, "Sprawdzam Jak" i "Jak Sprawdza", już kolejny raz zauważyłem, że bardzo wskazany jest indywidualny mikrofon dla Dymitra przy takich wywiadach w terenie, jednak to gdy nie słychać pytań jest irytujące.

[@babayaga9552]

W mojej miejscowości są akurat księża bardziej moralni. Nie proszą się o pieniądze na kolędzie a niektórzy nawet nie biorą koperty jeśli widzą w domu małe dzieci lub ubóstwo. Za to w mieście z którego pochodzę, proboszcz z ambony wprost powiedział, żeby mu na tace nie dawać 2-5 zł bo to nie pieniądz a po kolędzie 50 zł to za mało :) Także jak wrócę w rodzinne strony to ten sam proboszcz, jeśli będzie jeszcze posługiwał otrzyma walutę "Bóg zapłać".

[@Paula.93]

U mnie od przeszło 20 lat mamy pazernego proboszcza nie wszyscy chcą go wpuszczać a dlaczego? A no dla tego. Historia wygląda tak: Moja babka dawała zazwyczaj ok 100 / 150/ 200zł, do momentu gdy moi bracia byli ministrantami i chodziki po koledzie z proboszczem na ulicy na której mieszkamy, to ludzie im dawali po 100 zł obaj zbierali na komputer były to lata 2003 roku, i po zakończonej kolędzie proboszcz im wszystko zabrał co uzbierali i dał im po.... 10zl na ich 2 czyli po 5zl na osobę! Przyszli z płaczem! Moja babka jak to usłyszała to poszła do proboszcza i zrobiła dym, bo ona im dała po 100zl dla każdego a oni 5zl dostali po kilkunastu godzinach łażenia w błocie i zimnie, wypytała się sąsiadów kto ile dał mistrantom, to się dowiedziała, że po 40, 20, 10, 50 i 100zl na osobę Także, moja babka wraz matka poszły do proboszcza i mu nagadały, że złodziej sknera i pazerna świnia jest, podobno proboszcz zrobił się purpurowy że złości i oddał chłopakom po 250zl każdemu z osobna to co zarobili i do tej pory babka proboszcza nie wpuszcza, tylko wikarego a mamy 2023 rok przeszło 20 lat dalej proboszcza nie wpuszcza. 😂😂😂

[@marcinborowiak6738]

Ciekawy filmik, ale sądzę że na wioskach by było ciekawiej

[@joannaplaskota2478]

Po przerwie związanej z pandemią księdza przyjełam. Jak doszło do wręczania koperty ksiądz zapytał się czy nie jest to dla mnie obciążenie i na pewno stać mnie na to aby dać ofiarę, więc chyba zachował się ok. Bardzo miła rozmowa trwała ponad pół godziny.

[@retrogierki2703]

Typowy trik psychologiczny i ocieplenie wizerunku :)

[@sylwias5915]

@@retrogierki2703 czy według Twojego toku myślenia mamy wszystkich księży wrzucać do jednego worka?

[@retrogierki2703]

@@sylwias5915 oczywiście, że tak. Nikt o zdrowych zmysłach nie podejmie się kapłaństwa, tym bardziej "nieodpłatnie". Chyba, że stoi za tym inna, niezdrowa motywacja

[@sylwias5915]

@@retrogierki2703 współczuję Ci takiego toku myślenia. (Nawet mój znajomy który jest ateistą nie wrzuca wszystkich księży do jednego worka bo wie, że są księża z powołania) pozdrawiam Cię.

[@retrogierki2703]

@@sylwias5915 w czym czują powołanie? W klepaniu modlitw w izolacji na kleczkach do obrazów i posągów? Więcej pożytku z przeciętnego człowieka, który idzie do roboty i podatkami dokłada się do życia społeczeństwa jako ogółu. Ewentualnie zapraszam na wolontariat - także piękna rzecz. A jak chce leczyć ludzkie dusze, to psychologia i psychiatria też brzmią cudownie

[@m.szypro1085]

Super pomysł!

[@Keraj1996]

Myślę że społeczność internetowa to inne osoby niż te które pytałeś na mieście. W internecie jakbyś przeprowadził taką ankietę to byś miał zupełnie inne wyniki

[@michab3462]

U mnie na wsi , jeszcze parę lat temu, po kolędzie chodził ksiądz, dwóch ministrantów, organista i kościelny. Aktualnie tylko ksiądz, ministranci i kościelny. I każdy musi coś dostać . I w naszym domu od lat jest kończona kolęda, co wiąże się właśnie z poczęstunkiem i kolacją. Księża się zmieniają, ale nic poza tym

[@maazwariowana760]

Raz przyjęłam księdza ale gdy zaczął robić kazanie że ślub cywilny to grzech to z koperty na jego oczach wyjęłam 100 zł a wsadziłam 10zl o nigdy więcej nie chciałam wpuszczać do domu

[@adusza8902]

Xd po co w ogóle mu dałaś cokolwiek?

[@maazwariowana760]

@@adusza8902 ten ksiadz nie chrzci nieślubne dzieci, nie chrzci dzieci z cywilnych małżeństw, i nie chciał mieszane narzeczeństwo dać im ślubu

[@maami59]

Papa Franek powiedział że ma chrzcić niech Pani aferę w kurii zrobi

[@damianzimecki5035]

Kiedyś przyjmowaliśmy wraz z rodzicami, byłem ministrantem, a mało tego nawet lektorem. Lecz już po dłuższym czasie pojąłem co to jest Kościół, przeczytałem pare książek mocno z owym tematem Kościoła jako instytucji związanych i z tego powodu nie przyjmuje, jak i przyjmować nie będę. Jak dla mnie i z tego co wiem to jest jedna wielka mafia podatkowa, nawijanie makaronu na uszy, księża niczym roboty zaprogramowane w sensie co Biskup powie to każdy ksiądz jak pieski na smyczy broniąc niczym Kangal Turecki posesji, tak oni Kościół. Obłuda i kłamstwo. Nic wspólnego z Ewangelią i rzeczywistą drogą Jezusa. Dziękuje i pozdrawiam Dymitr ! 😁

[@kesir24]

DUŻY PLUS ŻE WSPOMNIAŁEŚ O ŻUŻLU :) Od razu łapka w górę poszła :) A co do mnie :) Nooo jakoś od kilkunastu lat jakoś nigdy mi nie pasuje być w domu podczas kolędy :) Albo akurat muszę iść do Biedronki albo do kolegi albo gdziekolwiek ;) Ja nie odwiedzam księdza to też unikam jego obecności w moim domu :)

[@Pervers94]

U nas w parafii daje się opisaną kopertę z nazwiska i przy najbliższej mszy niedzielnej ksiądz czyta ile wrzuciła dana rodzina. Zaskoczę, że młodzi już dają tak zwane Bóg zapłać. Kiedyś można było usłyszeć różne kwoty ale nie mniej niż 200zł.

[@piterekkxdd1977]

Nagraj,jak wyszło z tym blikiem. Ciekawi mnie to

[@Zduneqq]

Zapis na kolędę? GENIALNE! Kto chce ten zaprasza, ksiądz nie będzie się narzucał tym co nie chcą, albo tym co nie mogą (np bo ich nie będzie), albo tym których nie stać w dzisiejszych czasach na kolejne "Bóg zapłać". Bo tak naprawdę, ile razy w kościele w ciągu roku jest przeciętny Kowalski? Ile razy w roku ksiądz chodzi do wiernych, albo zaprasza do siebie? A na zapisy każdy kto będzie chciał ugości u siebie tak jak będzie chciał i tak długo jak będzie miał ochotę.Bedzie chciał to postawi obiad i flaszkę czystej a jak nie to ciasteczko i kawę.

[@katarzynakokowski3942]

Ja mieszkam za granicą i też były formularze do wypełnienia przed wigilią. Ale wiadomo tu polska misja jest, jeden czy dwa kościoły na całe miasto czy i nawet pobrzeżne. Ja zrobiłam tiramisu i idealnie się wstrzeliłam, bo ksiądz i śniadanie i obiad jadł i akurat deser pasował. W kopercie dałam 20 Euro. Jak byłam w ciąży przed samą pandemią to nie przyjął koperty. Ja lubię kolędę, dzieciom też się podobało. Poświęcenie domu jest dla mnie bardzo ważne :) pozdrawiam

[@mklopi1]

Hejka mieszkam na wsi i taki filmik na początku to szczerze nic w porównaniu to tego co czasem się dzieje po mszy u mnie w kościele

[@agamalinowa]

Daję całą dziesięcinę co jest o wiele więcej niż 200- 300 zł . IM WIĘCEJ DAJESZ TYM LEPIEJ ZARABIASZ - taka prawda :-) . Jak mam to daję . Były jednak takie czasy ,że nie mając dochodów i małe dzieci - ksiądz sam mówił , że nic nie weźmie ! Posiłków żadnych nie przyrządzam. To nie są wymagania tylko propozycje żeby się lud nie trwożył

[@maami59]

Hahaha....gdyby nie moi dziadkowie ze strony Mamy głodna bym chodziła, rodzice pieniądze dawali niebotyczne jak na nasze ówczesne możliwości i nigdy się nie polepszyło nam ani trochę....

[@agamalinowa]

@@maami59 no to u mnie wręcz na odwrót 😍. Ale staram się dokładnie 10 procent dochodów wyliczyć i oddać na cele religijne. Dzięki temu wyszłam z długów w które ktoś inny mnie wrobił

[@maami59]

Cieszę się, że się Pani dobrze wiedzie😊pozdrawiam ciepło 😉🙃

[@ewelinaubian9609]

Ja dałam 100 zł, normalną dniówkę zwykłego pracownika w Polsce, uważam że tyle wystarczy, daję pieniądze bo jednak ksiądz przychodzi pobłogosławić domostwo, dzięki tej operacji jakoś sporo rzeczy mi w życiu wychodzi tak więc uważam że się należy ale bez przesady, we wszystkim należy zachować stosowny umiar.

[@AnnFromPoland]

Myślę, że ciekawsze wyniki byłyby w mniejszej miejscowości albo na wsi 😁 Moja teściowa nawet kopertę podpisuje nazwiskiem 🙈 Wieś rządzi się swoimi prawami 😁

[@madziolka89]

Chore

[@isilie1268]

głupi stereotyp... 🙄

[@FloydMayweatherPL]

Przecież kiedyś ksiądz zapisywał i później w kościele było wyczytywane kto ile dał (mówię o mniejszych miejscowosciach)

[@AnnFromPoland]

@@FloydMayweatherPL mieszkam na wsi i nie pamiętam sytuacji żeby ksiądz z ambony czytał ile kto dał. Tak czy inaczej jest to chore jak dla mnie 🤦‍♀️

[@AnnFromPoland]

@@isilie1268 Dlaczego? W mieście ludzie są bardziej anonimowi, rozsiani po różnych dzielnicach. Na wsi wszyscy (w większości) znają się od pokoleń, każdy zagląda drugiemy przez płot, do portfela. A ludzie tylko czekają, aż będzie okazja żeby ksiądz wspomniał ich nazwisko w kościele. To moje spostrzeżenie na podstawie moich doświadczeń 🙃

[@kasia7527]

Jak zwykle materiał świetnie przygotowany 👍

[@slawko2219]

Uwielbiam Twoje materiały i filmy na kanale Jak Sprawdza również 😁👍🔥. Oglądam Twoje filmy i materiały na bieżąco 😉. Pozdrawiam Cię i Twoją ekipę i Łukasza 😃🙋👊

[@SprawdzamJak]

Bardzo się cieszę!

[@jagathewitch6290]

Raz zapukał po tym jak się wprowadziliśmy do obecnego miasta. Powiedziałam "dzień dobry, dziękuję nie przyjmuję" i tyle. Na koniec jeszcze życzyłam wszystkiego dobrego w nowym roku aż się potknął na schodach. Nie jesteśmy wierzący, nie praktykujemy i nie uczestniczymy w kościelnych świętach. Od tamtej pory już nie był wcale. Ale w rodzinnym domu moi rodzice przyjmowali, w tym roku chyba też. Strasznie mnie irytuje, że ojciec musi po księdza jechać te 3km i odwozić go po kolędzie. Ale taka już tradycja na wsi. Na Wielkanoc jest tak samo, trzeba "hrabię" księdza przywieźć do konkretnego domu w którym jest zbiórka koszyków i odwieźć po święceniu. Nie irytowałabym się, gdyby ksiądz miał jakiegoś gruchota albo nie miał auta wcale, ale ma i to nie taki zły. Schudnąć też by mu się przydało.

[@veeetam]

Akurat dzisiaj miałem księdza xD W domu rodzinnym zawsze przyjmujemy mimo, że do kościoła nie chodzimy (każdy ma chrzest, bierzmowanie itd). Poza tym mieszkamy na wsi i tutaj nie przyjęcie księdza = obgadywanie przez całe osiedle xd

[@tomaszsobera2468]

Kolęda to jest jedyne święto ministrantów, gdzie mogą coś do kieszonkowego dorobić, na blokach szczególnie. Najważniejsze, że pieniądze nie obłożone podatkami. A kolęda teraz, jest na pokaz, byle być. Pozdrawiam Państwa od komantarzu "kolędy" w blokach 10

[@bartomiejsowinski2033]

9:18 Tak niestety jesteśmy 😂😂😂

[@emillocygar2351]

U mnie w parafii ksiądz w ogóle nie podnosi tematu ofiary. Puka do drzwi mieszkania jeśli jest sei zapisanymi do parafii. Krótka modlitwa mały small talk i wychodzi. Jeśli samemu się nic nie ofiaruje to nie ma tematu. Jest też zwyczaj że jeśli chcemy coś ofiarować to mówimy ile dla księdza za kolędę a ile na kościół w sensie budynek remonty Itp. Jeśli chodzi o różne ceremonie to opłata jest faktycznie bóg zapłać. Nie ma żadnych odgórnych cen. Więc raczej chodzi o konkretną parafię. Na wsiach faktycznie nieraz jest dramat i parcie na kasę, sam się z tym osobiście spotkałem, a w mieście zazwyczaj jest zdecydowanie lepiej.

[@leonz2696]

Ja płacę walutą Watykanu BZ... Bóg zapłać.

[@jozinzbazin9965]

Dymitr, ksiądz z z Przegedzy jest tam od niedawna... była to jego pierwsza kolenda. Mieszkam na wsi, u nas księdza traktuje się bardziej "goscinnie" niż w miastach. To nie są wymagania, chodzi o to żeby ludzie nie witali go z jedzeniem w każdym domu. Na naszej ulicy zawsze je obiad 6 domów ode mnie. Nikt nie ma z tym problemj

[@Fussiaa]

U mnie w parafii słyszałam podobne kazanie, niedowierzałam co słyszę…🙃

[@markojan123]

U mnie w domu przyjmowanie księdza na kolędzie to co roczny zwyczaj. Jako że zazwyczaj ksiądz kończył u nas kolędowanie, przygotowywaliśmy dla niego i ministrantów kolacje. Po tej uroczystości odwoziliśmy księdza oraz ministrantów do kościoła.

[@Quuai]

9:19 "Są państwo osobami wierzącymi?" "Tak, niestety" To tak czy niestety :/

[@XDJawamdam]

Tak niestety,niestety tak

[@bokmaheheheheh8910]

Być może wydaje im się to nielogiczne, nieekonomiczne lub po prostu głupie jednak mimo wszystko wierzą w to, stąd moim zdaniem można niestety wierzyć.

[@michaoska9031]

U nas było teraz tak. Ksiądz zaczął od 10 miał kierowcę który z nim jeździł od domu do domu ( tak to mniej więcej wygląda na wsiach ale nie prosił przez ambonę gdyż ma swoje auto po prostu tak już tu jest) co roku jedzie ktoś inny i u kogoś innego się kończy w każdym domu cyk myk 10,20 min co tam co tam w połowie drogi kawka na ostatnim domu kolacja tak to mniej więcej wygląda. Co do kopert ludzie są zgodni 50 zł od rodziny akurat teraz proboszcz zbiera na renowację bocznego ołtarza co ma wynieść 80 tys zl

[@miko98]

Nigdy nie dałem i nigdy nie dam. Ksiądz jest z powołania i sam zdecydował byciem nim. To samo gdy wezmę kiedyś ślub będzie z urzędu. Wynajmę ogródek przy jeziorze pięknie urządzane. Ani grosza nie dam Kościołowi

[@1234Czesiek]

U mnie był kiedyś proboszcz który jak szedł przez wieś to czekał tylko jak dojdzie do mojego domu bo się znaliśmy i wiedział że u mnie będzie mógł zajarać szluga bo u innych mu nie wypadało.

[@GruczolJadowy]

Ja ja przyjąłem księdza na nowe mieszkanie pierwszy raz, tak od 6 lat już nie puka XD

[@ecaleszka5926]

ja chciałam powiedzieć tylko że pozdrawiam dzika 🫡❤️ a odcinek jak zawsze klasa

[@PRADZIAD-0]

Ziomeczku ile masz subów? - -Parę tysięcy - ja mam milion 🤣🤣🤣

[@markmarecky1610]

Dymitr skromniaszek hahaha 😁

[@neurofotoreceptoreplotyka]

Trochę zrobił jak z sylwestrem. "Co robisz w sylwestra?" - siedzę w domu, a Ty ? -wyjeżdzam na Manhatan, sylwester w basenie, najdroższy szampan ... xD

[@PRADZIAD-0]

@@me0wl ja 6

[@ferdekkiepski1546]

kurcze przez Ciebie zatrzymałem Film.. Szukam filmu z tym ksiedzem D:D:

[@emiszonek]

Ten moment kiedy czekałeś aż gość zada Ci pytanie ile masz subów 😁

[@4katy275]

9:19 padłam ze śmiechu😂🤣😂

[@polskitrucker454]

😆

[@wiktorsikora8427]

Zawożenie księdza po kościoł po zakończonej kolędzie to gest, który jest przyjęty, żeby ksiądz nie musiał brać samochody na kolędę. Ciekawa opinie osób które były pytane na Rynku we Wrocławiu Czy przyjmują księdza po kolędzie.

[@natalianatalia4922]

Dymitr, gdy sam mówisz do kamery, byłoby super gdybyś stał w miejscu, a nie szedł tyłem. 🤣 już kolejny raz nie mogę skoncentrować się na tym co mówisz, tylko patrzę czy w kogoś/coś nie wejdziesz. A w odcinku o tym jak się żyje w Polsce gdy nagrywaliście na bazarze cały czas miałam stres i ochotę mówić "uważaj!" 😅🤣 także byłoby mi bardzo miło, gdybyście wzięli to pod uwagę. Dziękuję i pozdrawiam!

[@dajranowak]

Jeśli ten ksiądz był ze wsi, to on to powiedział z grzeczności i żeby w każdym domu nie było małego wesela, z którego on nie skorzysta, bo jest na diecie. Na wsiosze gdzie chwilkę po ślubie mieszkałam, ludzie się nieformalnie „bili” na wypaśne obiadki i kolacyjki, oraz na grube koperty. Odniosłam wrażenie, że ten ksiądz z nagrania chciał temu zapobiec, a wyszedł na roszczeniowego. U mnie w rodzinnym domu, w dużym mieście, ksiądz nie jadł, nie pił, modlił się i rozmawiał z nami chwilkę i tyle tego było. To parafianie tworzą klimat kolędy, a nie ksiądz sam z siebie - warto mieć to na uwadze.

[@KotTokk]

Ale nawet ludzie na tej wsi, obeci na tej mszy, to odebrali tak, że jest rozszczeniowym burakiem. Gdyby było inaczej przecież by nie wyciągali w środku ogłoszeń parafialnych komórki, nie zaczynali tego nagrywać, a potem nie wrzucali do internetu, żeby się z tego pośmiać.

[@dajranowak]

@@KotTokk bo na wieś wyprowadza się mnóstwo ludzi z miasta (też kiedyś byłam takim ludziem), którzy nie chwytają wiejskiej tradycji i ich ona szokuje. Gdybym lata temu miała telefon z funkcją nagrywania, to lepsze kwiatki by śmigały po sieci. A „tambylcow” to nie szokowało, tylko było całkowicie normalne.

[@KotTokk]

@@dajranowak ok, tylko to rozmowa z cyklu "jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu buty śmierdzą" 😂 Nawet jeżeli ludzie w małych wsiach są do tego przyzwyczajeni, to nie znaczy że to jest normalne. Jakby powiedział, że jest na diecie, czy nie wiem ma chory żołądek, nie chce robić nikomu kłopotu i jak ktoś go będzie chciał czymś poczęstować to chętnie napiłby się herbaty, to myślę że nikt by z niego łacha nie darł i inaczej by to zostało odebrane. Ale tutaj go zawieź, dwa posiłki, szczegółowe wytyczne dotyczące deseru, zimna płyta. Jeszcze mnie najbardziej rozwala, że będzie jadł w środku i na końcu. W środku jeszcze ok. Może cały dzień chodzi po tej kolędzie, to niech sobie je ten obiad. Ale na końcu? Do domu niech wraca i sobie coś zrobi, Bozia mu rączek nie dała? 😂 Swoją drogą tam się nawet kuria potem wypowiadała na jego temat, i dostało mu się po łbie. Więc to już nawet nie kwestia tego, że ją się czepiam, czy ogólnie internet się czepia, tylko jego własny przełóżony się czepia.

[@Aurulent91]

Ja nie przyjmuję księdza od kiedy wyprowadziłam się z domu, w tym roku będzie to 10 lat :) Co do materiału: ksiądz z filmu odnosił się zapewne bardziej do warunków wiejskich - często do jednej parafii należy kilka wsi, przez co kwestia transportu księdza i ministrantów to zupełnie inny kłopot niż w mieście :) mam wrażenie, że ksiądz chciał dobrze, nie miał jakichś skrajnych wymagań, ale odbiór filmiku wyszedł jak wyszedł 😅 I wisienka na torcie z tego odcinka: ZAORANY 🔥🤣

[@TheCyganos]

- Są Państwo osobami wierzącymi? - Tak, niestety... jesteśmy...