Jacek Kaczmarski - "Listy"

(Armando Valladaresowi)
„Szanowny Panie Prezydencie Francji!
Piszę w sprawie mego męża, poety.
Od lat trzynastu w pełnej izolacji,
Od lat dwudziestu trzech zamknięty w twierdzy.
Siedzi przed murem w inwalidzkim wózku
(Coś po torturach w kręgosłupie zaszło),
Był oskarżony o kontrrewolucję,
A pan podobno zna Fidela Castro.
Mąż mi pisał, że czuje się wolny
I to jest prawda - jest i będzie ze mną,
A ja po świecie błąkam się potwornym
I szukam kogoś, kto by się tym przejął”.
„Szanowny Panie Prezydencie Stanów!
Piszę w sprawie mego męża, poety.
Od lat dwudziestu trzech izolowany,
Ma pojedynczą celę w ciężkiej twierdzy.
Prezydent Francji nie mógł nic poradzić,
A mąż mój cierpi za parę słów prawdy.
I chyba wiedział, że prawda go zdradzi,
Ale nie myślał, że zdradzi go każdy!
Pan się nie musi przejmować układem!
Proszę mi pomóc, perswazją lub siłą!
Mąż jest kaleką, marzeń nie ma żadnych,
Prócz tego, byśmy wspólnie lat dożyli”.
„Szanowny Panie Pierwszy Sekretarzu!
Piszę w sprawie mego męża, poety.
Od lat dwudziestu trzech podlega karze
Naprawdę nazbyt ciężkiej dla człowieka.
On nic nie zrobi, nic już nie napisze,
Będziemy żyli, jakby nas nie było.
On w swoim wózku przecież tylko myśli
O przyjaciołach, którzy już nie żyją.
Nie proszę łaski - proszę o pogardę,
Jeden wzgardliwy ruch wszechwładnej ręki.
Niech pan napisze: A poszli do diabła!
I odejdziemy. I skończą się męki”.
Boże Jedyny, dzięki Ci za siłę,
Którą nam dałeś na te długie lata.
Bo, choć osobno - jesteśmy silniejsi
Od kata
Oraz od przyjaciół kata.
Jacek Kaczmarski
10.2.1982

[@encore7168]

Dołącz do nas na facebooku: facebook.com/Wroc%C5%82awski-Salon-Jacka-Kaczmarskiego-187155067966738/

[@pjetrek666]

Armando Valladares Pérez - kubański pisarz, poeta oraz więzień polityczny i działacz społeczny. Przeciwnik reżimu Fidela Castro. Valladares został uwięziony w wieku 23 lat w 1960. W więzieniu spędził 22 lata. Został zwolniony na osobistą prośbę François Mitterranda. Wyemigrował do USA

[@alaukasiak6160]

Żonie udało się doprowadzić do jego uwolnienia. :)

[@adrians20]

Dzieki za kontekst.

[@xenopl6890]

Jedna z ładniejszych pieśni jednak chyba najtrudniej dostępna. A tu już 15 lat zleciało [*]

[@dariuszgowacki8314]

Wspaniały, niezwykle przejmujący tekst...

[@Polano11]

Ach. Te dzieła mistrza.

[@nigdywiecejsegregacjiludzi7398]

Niesamowite...

[@osleg1460]

Ależ to musiała być niesamowita kobieta.

[@thatGuy-yj5is]

Dzięki!

[@lynxdefier5425]

Translation of ‘Listy’ by Jacek Kaczmarski " "Respected sir, President of France! I write about my husband, a poet. From thirteen years in full isolation, From twenty-three years locked in a fortress. Sits before a wall in a wheelchair (Something after tortures had happened to the spine), He was accused of counter-revolution, And you sir supposedly know Fidel Castro. Husband, he wrote to me that he feels free And that is true - he is and will be with me, And I wonder this monstrous world, And look for someone who would care about this!" "Respected sir, President of the States, I write about my husband, a poet. From twenty-three years isolated, Has a one-man cell in a harsh fortress. President of France could do nothing, When my husband suffers for a few words of truth. And he surely knew, that the truth will betray him, But didn't think that everybody will betray him! Sir, you don't need to worry about the arrangement! Please help me, with persuasion or force! My Husband is an invalid, doesn't have any dreams, But for us to reach old age together." "Respected sir, First Secretary! I write about my husband, a poet. From twenty-three years undergoing a punishment, Truly too harsh for a human. He will do nothing, write nothing more, We will live as if we didn't exist. He, in his wheelchair only thinks About his friends, that are already dead. I don't ask for mercy - I ask for contempt, * One careless move of the omnipotent hand. Sir, only write: go to hell! ** And we'll go. And the suffering will end." God, thank you for the strength, Which you have given us for these long years. Because, despite being apart - we're stronger From the executioner And the friends of the executioner! " (Original text by Jacek Kaczmarski) *contempt - not exactly, more like 'looking at you from above with dislike'. **go to hell - literally 'go to the devil', but 'go to hell' sounds better in English, and means basically the same thing. + there's many 'and' used in the translation. In the original, Polish, there are numerous versions of the word 'and', so it doesn't repeat as often. ++ this is my first translation of any of Kaczmarski's songs, but I have been listening to them for quite a while, so I hope I preserved some of the original greatness. My intent was to translate the content of the text first and foremost, not the rhymes, the interesting word choice, or the melody, so forgive me for losing the rhythm of the song. +++ this is my translation, if you find a professional one that is the same, then I would think I have done a good job. Comment if you have any improvements or questions.

[@faziufaziowski4572]

Szefie. "Od 13 lat" tłumaczymy "For 13 years" a nie "from 13 years"

[@lynxdefier5425]

@@faziufaziowski4572 lol true

[@Pyrokan]

Ad *contempt - "disdain" to słowo, którego szukasz

[@lynxdefier5425]

@@Pyrokan thanks man

[@abcdmefgh2843]

"Dear Mr President of France! I am writing regarding my husband, a poet. For thirteen years in complete isolation, For twenty-three years confined in a fortress. He sits in front of the wall in a wheelchair (Something happened to his spine because of the torture), He was accused of counter-revolution, And you supposedly know Fidel Castro. My husband wrote to me that he feels free And it's true - he is and will be with me, And I'm wandering in a monstrous world And I'm looking for someone who cares." "Dear Mr. President of the States! I am writing concerning my husband, the poet. He has been isolated for twenty-three years, He has a single cell in a heavy fortress. The President of France could do nothing, And my husband suffers for a few words of truth. And I think he knew that the truth would betray him, But he didn't think everyone would betray him! You don't have to worry about the dealings! Please help me, by persuasion or by force! My husband is a cripple, he has no dreams, Except for us to grow old together." "Dear Mr First Secretary! I am writing concerning my husband, a poet. For twenty-three years he has been subject to a punishment Truly too heavy for a man. He will do nothing, he will write nothing more, We'll live as if we didn't exist. In his wheelchair he only thinks Of friends who are no longer alive. I do not ask for mercy - I ask for contempt, One contemptuous movement of the all-powerful hand. May you write: Go to hell! And we shall go away. And the torment shall end." God Only, thank you for the strength, Which Thou hast given us for these long years. For, though apart, we are stronger From the one who tortures And from his friends

[@jeanpablotwice6058]

Nigdy nie rozumiałem końcówki tej piosenki. Jak niby są mocniejsi od kata? Śmiechu warte

[@alaukasiak6160]

Ich miłość przetrwa wszystko, nawet, więzienie, tortury i kata, czyli tego, kto go uwięził. Historia autentyczna (Jacek Kaczmarski ją opowiadał).

[@alaukasiak6160]

Ten poeta to Armando Valadares Perez.

[@alaukasiak6160]

A śmieszy Cię, bo nie rozumiesz sensu tej piosenki.

[@jeanpablotwice6058]

@@alaukasiak6160 Sens piosenki rozumiem, po prostu ten sens nie ma dla mnie sensu. Są zmuszeni żyć tak jak im nakazali silniejsi od nich - co to za pieprzenie że ich miłość jest silniejsza ? Co to ma za znaczenie i dla kogo? Bo dla nich na pewno nie ma żadnego. Ja tu widzę jedynie bezsilność i bzdurne tłumaczenie sobie, że mimo absolutnej porażki tak naprawdę się wygrało. Bo takie to poetyckie i jedyne co zostało.

[@alaukasiak6160]

@@jeanpablotwice6058 , bo wygrali. Ona pisała te listy kupę lat. W końcu napisała do kogoś, kto "się tym przejął" I jej męża zwolnił. A że napisane poetycko... To poezja śpiewana, bo przecież tym Kaczmarski się zajmował.