Jak Instagram ODBIERA Ci Twoje zdjęcia?

[@wysokieiso]

Wybaczcie ten rozbiegany AF!!! :(( Nie widziałem tego na małym ekraniku aparatu. Testuję najtańszy obiektyw z autofocusem do nadchodzących recenzji. Do zdjęć bardzo mi się podoba. Ma taki retro Vibe. Do wideo? ... Jak widać... :D

[@monko1980]

Mistrz drugiego planu😅, 8:30 kto widzi zająca? Przepraszam musiałem, oczywiście jak zawsze super film👍

[@marcinwieckowski6648]

Aż się prosi o pozwy i trzymam kciuki za przegraną mety. Tylko straty finansowe mogą postawić do pionu tych szkodników.

[@wysokieiso]

Wydaje mi się, że skoro zdjęcie umieszczamy de facto na ICH platformie to regulamin chroni ICH. Tak naprawdę to oni świadczą usługę, z której my korzystamy tylko. Bywały już większe błędy, które nie zakończyły się wygranymi użytkowników.

[@kaziqmaziq6703]

Liczysz na wygraną z wiatrakami... Możesz zaskarżyć do sądu komary za spowodowanie uszkodzenia ciała. Wygrasz!

[@marcinwieckowski6648]

@@wysokieiso Penie jest w tym sporo racji. Między innymi z tego powodu ja nie korzystam i być może to jest sposób na odklejone pomysły takich portali.

[@BRoM.]

Bardzo ciekawa perspektywa. Ja osobiście nie spotkałem się z tym błędem. Powiem więcej sam oznaczyłem kilka swoich najnowszych zdjęć jako stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Uznałem, że pasuje to do mojej najnowszej pracy inspirowanej świtem Cyberpunka. Użyłem narzędzia od Adobe, konkretniej Firefly do wygenerowania na podstawie mojego zdjęcia, tła za modelką. Wiadomo, że na tym praca się nie skończyła, bo trzeba takie tło jeszcze obrobić. Zgadzam się jednak, że dla ciebie jako fotografa przyrody takie oznaczenie jest bardzo krzywdzące. Pozdrawiam

[@wysokieiso]

Nie powiedziałbym, że dla mnie osobiście to krzywdzące. Nie mam biznesu foto, który mógłby przez błędne oznaczenie ucierpieć. Po niektórych komentarzach zaczynam myśleć, że bardziej krzywdząca jest ignorancja ludzi, którzy myślą, że umiejętna edycja zdjęcia w programie graficznym to to samo co wygenerowanie grafiki w generatorze tekstowym. Zobacz jak wielu ludzi tutaj boi się tej „sztucznej inteligencji” 🤣 Nie widzą problemu bo nie wiedzą co to znaczy usunąć chociażby głupi pyłek z matrycy widoczny w kadrze. Trochę to smutne :p

[@181kostek]

Całe szczęscie, że mnie od chyba 4 lat nie ma na insta :) Tak się zastanawiam teraz mimo wszystko, czy podpisane zdjęcie jakimś np: znakiem wodnym zostanie zakwalifikowane jako zdjęcie wygenerowane przez IO? Mi kiedyś taki znany fotograf jedną fajną rzecz powiedział kiedy zaczynałem poważnie z obróbką zdjęć - zapytałem się, czy to usunięte źdźbło trawy jest czymś w rodzaju mataczenia obrazu:) Odpowiedział - nie Kondzio, to jest po prostu sprzątanie w kadrze :) I tego się właśnie 3-mam ;)

[@wysokieiso]

Ja sie zgadzam Konrad :) Przecież to nie jest tak, że usuwamy elementy na KAŻDYM zdjęciu. Często nie ma takiej potrzeby. Ale wystarczy że mam jakiś pyłek na matrycy i już muszę tam plastrem wlecieć 🤣🤣 Pozdrawiam! 👋

[@kaziqmaziq6703]

@@wysokieiso Generatywne "wypełnienie" jest "OFCORS" używane do usuwania "pyłków na matrycy". Wcale nie do fejkowania całych grafik...

[@piotr-gu3ms]

Dobra, chyba nie za bardzo rozumiem całego problemu. Pomijając, że filmik za długi trochę (gaduła jesteś:) to w czym masz ból? Usuwasz elementy zdjęcia z kadru. Robisz to świadomie. Więc automat przypisał Ci ingerencje AI. I moim zdaniem to bardzo dobrze. Ja się cieszę. Wgraj sobie takie zdjęcie do bazy Adobe Stock i dostaniesz dokładnie ten sam alert i zdjęcia zostaną odrzucone przed dodaniem do bazy z adnotacją, ze masz zaznaczyć samodzielnie iż użyłeś AI do finalnego efektu. I znowu - bardzo dobrze! Podajesz sposoby na "ominięcie" tych filtrów w Instagramie - no i teraz rodzi się pytanie, po co? Bo formalnie patrząc używając software, ktory dopisuje do metadanych info o użyciu AI, zrobiłeś to. Ni emają znaczenia Twoje odczucia w kwestuu etyki fotografa. Skoro używasz AI to ta informacja znadjuje się podana widzowi. Dl amnie to świetna funkcjonalność, która w obecnych czasach daje mi chociaż namiastkę tego, jak bardzo jestem atakowany "fotami - grafikami", które w ogóle nie są zdjęciami. Po prostu staramy się dogonić prawnie i etycznie to, czego nie zapewniliśmy sobie zanim dodane zostały funckje AI do softu. Dla mnie nie ma tutaj żadnego problemu - zgodnie z prawdą, Instagram oznaczył Twoje zdjęcia jako wygenerowane częsciwo lub całkowicie w AI lub uzyto przy ich obróbce funkcji AI. Zasze mozesz wrócić do analogowej fotografii, ale po zeskanowaniu i tak obrobisz w Lightroom i znowu do wycięcia gałązki użyjesz AI :) Pętelka taka. Rób zdjecia, nie walcz z systemem, szkoda pary.

[@wysokieiso]

Jak sam piszesz. "Użyłeś AI do uzyskania finalnego efektu". To różnica. Bo tak ujęte dokładnie wyjaśnia, że wyedytowałeś przy użyciu AI. A zapis "wykonane przy pomocy AI" Stygmatyzuje fotografię jako potencjalnie nieprawdziwą. Szczególnie dla klientów, którzy nie znają różnicy. Każde jedno zdjęcie wykonane telefonem i aparatem bezlusterkowym można opisać jako "wykonane przy użyciu AI" bo telefon robiąc zdjęcie skleja ekspozycje na poczekaniu, a aparat używa AI do śledzenia AF ;) To co teraz? Obraz wygenerowany przez Midjourney AI i zdjęcie ze ślubu ma mieć takie samo oznaczenie?

[@piotr-gu3ms]

@@wysokieiso z tą stygmatyzacją bym nie przesadał. Rozumiem Twój punkt widzenia, ale kto miałby decydowac, czy usuniecie przez Ciebie gałązki z fotografii sowy jest nadużyciem czy nie? IT działa zero-jedynkowo: usunąles gałazkę wiec finalne zdjecie jest współstworzone przez AI. Nie przez Ciebie wyłącznie. Jesli to kwestia semantyki tylko i ten zapis powinien być inny, to jestem przekonany, że cokowiek by tam napisali, znajdzie się ktos, kto zechce by było inaczej :) Nie używaj narzędzi AI, to nie będziesz miał problemu. Jest to niestety coraz trudniejsze, bo w Twoim aparacie, natywnie jest ustawione wykorzystanie AI, jako elementu algorytmu AF. Tak wiec 100% Twoich zdjęć powinno byc otagowane AI. Tak, jak każdego innego fotografa posiadajacego najnowsze bezlustra. Chcesz mieć coraz lepsze zdjęcia, cieszysz się, że aF goni oko ptaka w całkowitekj ciemnosci - to taki jest efekt potem. My już nie robimy zdjęć, robi je całkowicie za nas technologia. Ja jestem absolutnie zwolennikiem oznaczania KAŻDEGO zdjęcia, w ktorym wykryta zostanie JAKAKOWIEK ingerencja AI. Bez wyjątków. Jak wysyłasz zjdęcia na konkurs i jury prosi Cie o RAW to i tak musisz się przyznac, ze usunałes gałązkę. O ile widze, większość powaznych (!) konkursów ma wpisane w regulamin obowiązek dostarczenia RAW i wtedy wyłazi szudło z worka :) Moim zdaniem, plik RAw powinien być od razu, obowiązkowo dostarczany podczas wysyłania zgłoszenia.

[@ciluvfx]

Bardzo dobrze zrobiony film dobra tematyka ale przez te 20 minut trochę się umęczyłem dało by radę to zrobić w 10-15 minut dużo przysłowiowego lania wody

[@wysokieiso]

Tak.. cóż ;p pracuję nad tym. Lubię sobie pogadać ;p

[@krzysztofdanecki9324]

Kłania się Pan Ryszard Horowitz z całą swoją twórczością. A odnosząc się do Pana zdjęć i filmów uważam je za bardzo, bardzo ciekawe z perspektywy 52 lat mojego fotografowania...

[@wysokieiso]

Bardzo mi miło! Pozdrawiam! 👋

[@polskaeuropa7668]

Dziękuję za pokazanie problemu.

[@radekwator2651]

Jak dla mnie kolejna zmora internetu ta :sztuczna inteligencja:

[@wysokieiso]

Dla mnie nie :p Nowe narzędzie. Można korzystać mądrze, a można się bać i nie znać ;)

[@arecluse1304]

@@wysokieiso Przykro to czytać, gdyż tzw "sztuczna int... tfu, breja" jest totalnym nadużyciem. Do dzisiaj istnieją tylko algorytmy, sprytniejsze lub nie, a nie "coś ynteligentnego". Działają zawsze na bazie danych istniejących obrazów (przecież nie uczuć!) i z tego "tworzą" co sobie życzą "Magowie" (tak o sobie myślą), czyli ideolodzy AI i "przeciętni ziemniacy" opętani tym dziadostwem. A propos, o "smartfonach" już Pan słyszał, po polsku gównofon. Niestety, ludziom daje się dzisiaj wcisnąć w mózg każde g.... Tyle, bo powiało smutkiem. :(

[@kaziqmaziq6703]

@@wysokieiso Można znać i nie łykać jak gęś kluski. Produkcja fejkowej grafiki udającej zdjęcia mówiąc cokolwiek o fotografii to kompletny bezsens. AI zrobi to lepiej bez "fotografa". Ucinacie gałąź na której siedzicie i cieszę się na to co nastąpi :)

[@piotrostrowski9552]

Czyli wykrywanie cwaniaków udających genialnych fotografów działa! To super wiadomość! Jestem zbudowany. Wywoływanie zdjęcie w raw TAK. Usunięcie gałęzi przy pomocy SI to produkt który powstał z wykorzystaniem SI a nie fotografia. Strzelił Pan sobie w stopę tym materiałem... Obecnie przy współpracy największych firm rynku fotograficznego powstaje specjalny format tagowania zdjęć więc będzie porządek nie tylko na Instagramie....

[@wysokieiso]

Mogę usunąć gałąź bez użycia SI :p Wtedy to będzie fotografia? Nie ma jednoznacznej granicy tego, co jest fotografią, a co nie. Każdy ma własne granice. Nie uważam żebym strzelił sobie w cokolwiek, bo nie mam nic do ukrycia :) Z resztą, to nie o mnie tu chodzi tylko o pewne założenia i zasady ;)

[@piotrostrowski9552]

@@wysokieisoProblem, który Pan, chyba przypadkowo, poruszył prze swój materiał jest o wiele poważniejszy niż SI czy instagram i dotyczy patrzenia na świat współczesnego pokolenia. To w jaki sposób usunie Pan "gałąź" nie ma żadnego znaczenia. Można użyć SI lub wyskrobać żyletką z odbitki.... Czymś zupełnie innym jest kadrowanie zdjęcia w postprodukcji a czym innym dodawanie lub usuwanie z niego jakiegokolwiek elementu. Z Pana materiału można pośrednio wywnioskować że taka praktyka jest dziś absolutnie powszechna i traktowana jako norma przez całe środowisko wszak jesteśmy przecież super a chcemy szybciej i lepiej.... To trochę przerażające tak jak powszechność dopingu w sporcie i przekonanie że wszyscy go stosują więc nic w tym złego... Zgodnie z logiką którą Pan przyjmuje można zadać pytanie do ilu usuniętych gałęzi mamy do czynienia ze zdjęciem? Jednej dużej, trzech małych a może trzech dużych? Ps: Prowadzi Pan fajny kanał o fotografii. Jest to pojęcie dobrze zdefiniowane o wyraźnie wyznaczonych granicach. Jest wiele innych dziedzin sztuki będących blisko fotografii równie wartościowych. Jako odbiorca treści chciałbym tylko wiedzieć z czym mam do czynienia.

[@wysokieiso]

@@piotrostrowski9552 O postprodukcji i jej granicach mówiłem już w poprzednich materiałach. Strasznie irytuje mnie rzucanie na prawo i lewo „problemami pokolenia” bo to akurat rzecz niezmienna od zawsze- starsze pokolenie nie rozumie z biegiem czasu młodszego. Tak jak ja nie rozumiem TikToka i paru innych rzeczy, którymi młodsi o 15 lat się zachwycają, tak niektórzy zdają się zapominać, że narzędzia do usuwania elementów przypadkowych na zdjęciach istniały od zawsze. W ciemni fotograficznej również usuwało się to, co nam nie pasowało. Nie wydaje mi się aby na chwilę obecną można było wytyczyć jasną granicę między tym gdzie kończy się fotografia, a zaczyna grafika bo każdy będzie miał na ten temat inne zdanie i można z powodzeniem znaleźć argumenty również za tym, że obróbka i ingerencja graficzna w zdjęcie zaczyna się jeszcze na etapie zanim zgramy zdjęcie z kart na komputery. W swoich FOTOGRAFIACH nie zmieniam otoczenia w sposób, który powoduje, że nie mogę już się nazywać fotografem. Przynajmniej w moim mniemaniu :) Korzystam z tego samego światła co inni fotografowie i postępuję według tych samych zasad wykonywania zdjęć. Tak- usuwam często drobne elementy, które niepotrzebnie odciągają uwagę od fotografowanego obiektu. Czy to źle? Moim zdaniem nie, ale jeśli ktoś ma inne zdanie to ma wszelkie prawo tak myśleć. Wkładam w swoje zdjęcia masę pracy, ale nie liczę, że każdemu będą się one podobać i absolutnie tego nie chcę ;) Pozdrawiam! 👋

[@piotrostrowski9552]

​@@wysokieisoMa Pan oczywiście rację. Zdjęcia były "obrabiane" od zawsze. Np. z niemal wszystkich zdjęć ze Stalinem zniknął Jeżow. Chyba psuł kompozycję :) A tak na poważnie to ta polemika nie ma oczywiście sensu. Dla Pana Instagram kłamie a dla mnie mówi prawdę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w prowadzeniu i rozwoju kanału.

[@prostezachwyty]

O młody człowieku jakże mi bliska Twoja filozofia 😃👍

[@wysokieiso]

Nie taki znowu młody :p Pozdrawiam! 🫡

[@dariuszmarciniak72]

W ten sposób włąśnie Ai zagarnia następne pola do zlikwidowania. Za niedługo obudzimy się z ręką w nocniku .....

[@kaziqmaziq6703]

A komu to potrzebne? A dlaczego? A po co?

[@karolinowe]

08:30 zając Pana śledzi ;)

[@wysokieiso]

Tak, też go ledwo zauważyłem :D nawet zrobiłem cięcie jak go usłyszałem za plecami :p

[@you..tube..]

Każde zdjęcie wykonane w RAW jest obrobione w programie graficznym bo trzeba je wywołać, więc według tych jełopów z Instagrama to każdy będzie teraz wygenerowane w AI. Ja usuwam głównie ludzi ze zdjęć, ciężko jest zrobić zdjęcia na których nikogo nie ma w miejscach publicznych, składam też często panoramy z wielu zdjęć. Chwila moment jakiś program do usunięcia całych metodach z programu i nie będzie śladu że było takie zdjęcie wygenerowane, podwójne XD dla niech. Żeby to działało na zasadzie analizy zdjęcia, szukania podobieństw.. Ogólnie koncepcja jest słuszna, tylko wykonania jak zwykle.

[@wysokieiso]

Widzę, że mamy podobne podejście. Ludzie myślą, że Photoshop to jakaś magiczna sztuczka i czarna magia.

[@pawellewap9179]

Z tego co widziałem na istagramie taguje się "użycie AI" samemu podczas umieszczania w tym medium. Nawiasem mówiąc - jeśłi coś się usuwa ze zdjęcia używając programu używającego AI to jest to już ingerencja w zdjęcie i de facto grafika. Wystarczy nie usuwać nic ze zdjęć ;) Dla mnie zdjęcie bez exifu jest z miejsca podejrzane.

[@wysokieiso]

Tag mówi „wykonane przy użyciu SI”. To bardziej stygmatyzujące niż „do edycji użyto narzędzia AI” na przykład. Pomijam już, że nawet usuwanie szumu ze zdjęcia bazuje na AI :p chcesz odszumic fotę a instagram powie wszystkim ze stworzyłeś zdjęcie w AI :p

[@pawellewap9179]

@@wysokieiso nie odszumiam i nie ingeruję w obraz poza kadrowaniem i ewentualnie dodaniem lub ujęciem światła czy kontrastu. Nie używam photoshopa, nie mam też ani jednego póki co na instagramie znaczka o ingerencji AI w jakiekolwiek zdjęcie,. Widziałem natomiast, że wrzucając zdjęcie na Insta można zaznaczyć tag "wykonano przy użyciu AI". O tym że robi to automat nie słyszałem i nie spotkałem się ale jak mówiłem osobiście nie bawię się w grafika - "zepsute" zdjęcie to zdjęcie którego nie publikuję i tyle. A co do samego określenia "wykonane" czy "edytowane" przy pomocy AI - podejrzewam kwestię tłumaczenia. Przy okazji sam przyznałeś że edycja jest u Ciebie częścią pracy nad zdjęciem, więc jak najbardziej jest to część "wykonywania" pracy ;) Ale to tak czepiając się słów. Pozdrawiam.

[@andrzejniezgoda7060]

​@@pawellewap9179 napisz jeszcze ze fotografujesz analogowo 😉😛

[@zenstoodi]

Ciekaw jestem jak Insta traktuje teraz odszukanie bo taki Topaz i inne narzędzia odszukiwania są wspomagane AI

[@bonzay7410]

Ja z tego instagrama uciekłem. Wieczne problemy i użeranie się . Żeby coś osiągnąć musisz grube pieniądze wykładać to chyba nie na tym polega twórczość ludzi, którzy naprawdę kochają to, co lubią robić Co do sztucznej inteligencji może i fajna opcja. Z tego też względu, że przyspiesza prace, ale prawdę mówiąc nikogo z was przedstawiających sztukę fotorafania, by tu nie było jeślibyście sami do tego nie doszli. A więc niech każdy wybiera swoją drogę taką jaką chce według mnie wolę sam obrabiać zdjęcia niż. Użerać się z takimi programami i systemami

[@wysokieiso]

Sporo osób zrobiło podobnie. Ja tak wstawiam swoje zdjęcia bez presji. Sporo osób poznałem w ten sposób i nie żałuję, że tam jestem ;) Nie mam oczekiwań względem tej platformy.

[@zenstoodi]

Inna sprawa zawsze można zrobić eksport bez EXIF…

[@wysokieiso]

Można :)

[@jaroslawdabrowski6637]

Wiewiurka za tobą w 8 minucie napewno była stworzona sztucznie 😜 pięknych kadrów życzę

[@wysokieiso]

To chyba Zając 🤣🤣

[@vanessadziedzic7010]

Juz w nic nie mozna wierzyc w internecie

[@wysokieiso]

Można :p tylko trzeba sprawdzać ;)

[@arecluse1304]

@@wysokieiso He, he! Jak i gdzie? Zapyta Pan ChatGPT? Albo inne g...o?

[@Billie9423]

Ja bardzo uważam by nic nie edytować przy pomocy SI. A i tak Instagram interpretuję to inaczej 😢

[@wysokieiso]

Coraz głośniej się robi na ten temat ;p

[@kaziqmaziq6703]

fotografia właśnie pożera własny ogon. I bardzo k... dobrze.

[@wysokieiso]

Nie zgodzę się ;) Fotografia ewoluuje - jak wszystko. Photoshop i Lightroom to podstawowe narzędzia edytorskie. Ale nie jesteśmy zobligowani ich używać.

[@kaziqmaziq6703]

@@wysokieiso Zgoda - są nimi od 20 zgoła lat. Wcześniej były malunki na ścianach jaskiń. To jak fotografia wyewoluowała widać jak na dłoni. Nikt jej więcej nie chce oglądać. No oprócz jej własnych pozujących na artystów producentów. Tak właśnie PRODUCENCI OBRAZKÓW: "Picture Makers". Książki fotograficzne dzisiaj to poradniki jak usunąć ponadliczbowe palce u dłoni modelki.

[@wysokieiso]

Ciekawa koncepcja. Zgodzę się, że zainteresowanie podziwianiem fotografii spada. Ale jednak są fotografowie, których regularnie obserwują setki tysięcy osób na instagramie. Nawet niekiedy miliony.

[@kaziqmaziq6703]

@@wysokieiso nawet nie mam instagrama. Nie interesuje mnie to. NIe mam również X-a, Twittera czy Tindera. Mam paręnaście albumów fotograficznych FOTOGRAFÓW którzy byli prawdziwi. Taka ucieczka do przodu. Żeby nie było -pierwszą cyfrówką bawiłem się w roku 2000.

[@kaziqmaziq6703]

@@wysokieiso Aż korci mnie do napisania "BOTY obserwują ATENCJUSZY". Ale nie napiszę tego.

[@intermarioklik6417]

Ja edytuje swoje zdjącia w programie Paint .... 🤣.

[@wysokieiso]

Można i tak :)👍

[@pentagramyt417]

Mnie osobiście skręca, jak wchodzę w Instagram, a tam na głównej 5/8 zdjęć zrobione AI, 2/8 zdjęć to jakieś indyjskie baby wychodzące z samochodu z gołą nogą i 1/8 to jakieś normalne zdjęcie ptaka pływającego po jeziorze. A najgorsze w tym są Halyny i Januse komentujące te zdjęcia AI "what a beautifull capture 👏👏😍😍" a autor tego zdjęcia pewnie nigdy nawet kamery w ręku nie trzymał. No skręca mnie niesamowicie. Ludzie poświęcają mnóstwo czasu i pieniędzy na zrobienie jednego ujęcia, a ma 1/10 odbioru zdjęcia wygenerowanego przez AI. Jak dla mnie powinny być w kamerach specjalne kody tagujące zdjęcie, mówiące że to FAKTYCZNIE było zrobione naprawdę, a reszta powinna mieć czcionką 72 napis u góry "made by AI", żeby naprawdę zacząć wspierać prawdziwych twórców. I mówię tu jednie o fotografii natury jako całość (krajobrazy/dzika przyroda/macro).

[@wysokieiso]

Ale wiesz, że Twoi feed odzwierciedla to, co przeglądasz?

[@pentagramyt417]

@@wysokieiso Ale wiesz, że to co oglądasz nie wpływa na algorytm instagramu?

[@wysokieiso]

@@pentagramyt417 No na algorytm nie, cokolwiek to znaczy, ale ja sobie niedawno wyczyściłem tablicę usuwając śledzenie kont, które mnie już nie interesują, polubiłem hashtagi, które chce obserwować i w 90% mam na tablicy tylko to co chcę ;)

[@pentagramyt417]

@@wysokieiso Nie korzystałem rok, i nie korzystam praktycznie w ogóle, nie wchodzę w te filmy, a ostatnie hashtagi które przeglądałem dotyczyły mniejszych sensorów. Zdziwisz się - nie wyświetla mi się nic co promuje te hashtagi, same zdjęcia robione z pełnej klatki (otagowane), dziwne filmy indyjskie i nie wiadomo co. Chcesz czy nie instagram będzie pchał to co bije z jakiegos powodu wyświetlenia i uznaje, że Ty też obejrzysz.

[@wysokieiso]

@@pentagramyt417 No, może jeśli nie przeglądasz regularnie to tak jest. Ale celem instagrama się zatrzymać Cię jak najdłużej w aplikacji żeby od czasu do czasu wyświetlić reklamę. Więc powinien wyświetlać dopasowany do Ciebie content abyś został tam dłużej. Jeśli omijasz coś regularnie inwestujesz inne rzeczy niż proponowane to Teoj feed szybko się do Ciebie dostosuje.