Pomysł na wyjazd pod Berlin i pokazanie jak tam szukać auta i jak przejść proces pozyskania dokumentów - taki poradnik dla niewtajemniczonych byłby fantastyczny. Chłopaki robicie kawał porządnej roboty i dzięki wam można uwierzyć w swoje możliwości. Tak trzymać!
@bartekbartek29648 жыл бұрын
Zgadzam się, że nie warto przejmować się przebiegiem ale mała historia przy moich ostatnich zakupach. W 2014 r. auto ma przebieg 158 tys km, oczywiście sprowadzone z Niemiec. Sprzedawca / właściciel bronił jak niepodległości teorii, że przebieg oryginalny. Oczywiście jazda próbna nie pozostawiła złudzeń, że auto miało 158 tys km jakieś 200 tys temu. Zapierał się tak do momentu gdy znaleźliśmy karteczkę przyklejoną do silnika, zapisaną w języku niemieckim, mówiącą o wymianie rozrządu przy 156 tys km... w 2008 roku :) 2 tys km w 6 lat, Niemiec oszczędnie jeździł :)
@DarkDefender014 жыл бұрын
Może cały czas jeździł tyłem?
@dzikusiewicz1229 Жыл бұрын
@@DarkDefender01 może pchał auto?
@tomaszwrobel52528 жыл бұрын
Pamietam 6 lat temu jak pojechałem kupić swój pierwszy samochód. Mój budżet wynosił maks 5 tys zł. Wyczaiłem Opla Astre sedan 96 rocznik. Zadzwoniłem do goscia żeby się umówić na oględziny auta . Ku mojemu zaskoczeniu gość chciał się umówić tylko wieczorem bo mówił ze rano od pn do ndz pracuje ;o Pojechałem wieczorem ze znajomym i dwoma latarkami żeby obejrzeć auto i okazało się że auto zamiast podłogi z prawej strony obok kierowcy miało sklejkę przyklejoną jakimś klejem ;o Rano nie chciał się umowić zebyśmy tego faktu nie zauwazyli. Niestety dla niego mielismy ze sobą jakże potrzebne latarki ;)
@kraku108 жыл бұрын
Dosłownie wczoraj miałem razem z tatą kupić Audi A4 b6 kombi tdi, popularne fajne autko, auto miało być bezwypadkowe i w bardzo fajnym stanie, zabraliśmy je na zaprzyjaźnioną stacje diagnostyczną żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, przeszło diagnozę bez problemu, ale pod koniec mechanik wyciągnął swój prywatny miernik lakieru i zaczął sprawdzać po kolei wszystkie elementy, okazało się, że audi było po prostu pięknie poskładane, cały prawy bok był robiony, drzwi wymienione, nadkola szpachlowane i wszystko zamalowane - najprawdopodobniej leżało w rowie, taty mało szlag nie trafił, bo strasznie się na to auto nastawił, a okazało się być kolejnym bublem w rękach handlarzy. Świetny odcinek, śmiało możesz zrobić ten z wyjazdem do Niemiec ;)
@flashu10838 жыл бұрын
Film świetny jak zawsze, ale warto też napisać, że nie powinno się tak naocznie sprawdzać stanu. Ktoś zobaczy, że jest szczelina krzywa i powie, że auto było bite, a tak naprawdę może właściciel wymieniał pompę spryskiwaczy albo cały zbiornik? Wiele aut ma dużo elementów skitranych gdzieś za blachą i żeby się do nich dostać trzeba zdemontować nadkole, zderzak, etc. Nawet przy głupiej wymianie żarówki w lampie... Same poprawki lakiernicze też wymagają demontażu elementów. Ja np. odkąd mam samochód wszystkie naprawy i wymiany fotografuję by potem ewentualny kupiec nie mówił mi, że auto jest po wypadku. I takie fotografowanie jest najlepszym dowodem na to, że przykładowo przednia szyba poleciała od kamienia, a nie przez dzwon... Chociaż umówmy się. Polska to taki dziwny naród. Zarabiamy mało, ale każdy chce jeździć super samochodem, igłą od niemca za śmieszne pieniądze...
@SaskeTheKun8 жыл бұрын
+Hubert Serdelski Zwykłem mówić, że zawsze mówimy o większości, pomijając jakieś tam nieliczne przypadki które są mniejszością. Większość aut, pozbawionych prostych linii, które widać gołym okiem miało jakąś przygodę. Jeśli w twym wypadku, po jakichkolwiek naprawach bezwypadkowego auta, dochodzi do czegoś takiego, świadczy to po skrócie o braku talentu naprawiającego. Tak na marginesie. Gdyby za każdym razem brać wszystkie możliwe scenariusze podczas tworzenia jakiegokolwiek poradnika, widzowi nie można byłoby przekazać żadnych konkretów, dlatego są rzeczy ważne i ważniejsze, a wpływa na nie częstotliwość takich przypadków.
@piotrek60578 жыл бұрын
Ja swój pierwszy samochód kupiłem w zimie gdy był oblodzony i zaśnieżony. Pod wpływem emocji nie zwróciłem na to kompletnie uwagi, a na wiosnę wyszło że przedni zderzak ma jaśniejsze plamy od szpachli (akurat w tym miejscu zalegał przy zakupie lód - przypadek?), a z klamek odszedł mi klar. Dodatkowo część rzeczy była w nim naprawiona po kosztach, np. na silikon. Kable zapłonowe były 3 różnych firm i typów (nie wiem jak to możliwe). Dobra rada ode mnie - nie słuchać sprzedawcy, nie pozwalać mu sprawdzać czegoś za Was, np. pokazywać że elektryczne szyby działają - może i działają, ale trzeba wiedzieć jak wcisnąć bo inaczej guzik wypadnie. Wszystko sprawdzajcie sami.
@moralez8868 жыл бұрын
Aktualnie pracując jako tapicer mam częsty kontakt z handlarzami. Kolejna uwaga będzie na temat samej tapicerki. Najczęściej ścierane dwa elementy w samochodzie to lewy bok siedzenia i oparcia fotela kierowcy. Nie chodzi tu o fakt, że elementy te nie są do końca tego samego koloru i faktury, a szycie ich jest też innymi nićmi, które na pierwszy i drugi rzut oka wydają się te same... Coraz częściej jest tam poduszka powietrzna (przynajmniej powinna być), która zaszyta grubą nicią może doprowadzić do eksplozji poduszki w niewłaściwym kierunku, a sam fakt merdania przy tych częściach może powiedzieć o ewentualnym bocznym zderzeniu. Zdarza się też, że poduchy w rzeczywistości tam nie ma (czuć tylko plastikową obudowę pod materiałem). W takich przypadkach należy zwrócić uwagę na to czy fotele kierowcy i pasażera są rzeczywiście identyczne. Nie tylko wzrokowo, ale i materiałowo, czy materiał ma podobną grubość, miękkość, czy któryś fotel nie jest twardszy, może zapada się bardziej od drugiego (nie chciałbym mieć zderzenia siedząc na połamanym fotelu), czy nie jest któryś przekoszony (z całą pewnością po ostrym wypadku), czy tapicerka deski też się zgadza z tapicerką na drzwiach (najczęściej są identyczne i szyte tak samo) czy innymi elementami obszytymi tymi samymi materiałami. Oczywistą rzeczą jest, że wybrakowanie poduszek w drzwiach też występuje. Jak najczęściej rozpoznać takie rzeczy? Nici szycia w miejscach poduszek muszą być jak nie te same, to cieńsze ze względu na to, że tędy poduszka ma się wydostać, element taki szyty jest jednym ściegiem od początku do końca i nie może wystąpić tam szycie jeden na drugim (przez te same dziury i przechodzą tam dwie nitki), kolor nici i ich grubość. Miejsca poduszek są w naszych czasach najbardziej newralgicznym miejscem, bo tapicerów którzy potrafią to dobrze ukryć jest mało, a takie same materiały ciężkie do zdobycia (o ile w ogóle da da się je zdobyć bo mogą już nie być produkowane) lub po prostu drogie. Mam nadzieję, że te parę krótkich słów komuś się przyda i uniknie zbędnych niespodzianek :)
@darian77786 жыл бұрын
Nigdy bym nie pomyślał o sprawdzaniu tapicerki pod tym kontem . Dzięki bo na pewno skorzystam .
@zenekmaczo6 жыл бұрын
dzięki za cenne informacje
@rossabluss4 жыл бұрын
wielkie dzięki!
@coolman5774 жыл бұрын
Dzięki, na pewno się przyda.
@krzysztofczaraj1702 жыл бұрын
Guzik prawda ... to tylko znaczy jak kto często wsiał do auta ... można 500 tys. km narobić .. ale jak ktoś tysiące robi to nie zużyje fotela ... moje 80 tys. przetarło fotel tam gzie mówisz ... ale auto jak go kupiłem .. mając 350 tys. żadnych oznak przetarcia nie miało .. nawet kiera nie wytarta. Miałem Forda Fokus 170 tys. tylko trasa ... środek jak nówka.
@Switex188 жыл бұрын
Bardzo dobry i pomocny materiał takiemu laikowi jak ja, który przymierza się do kupna swojego pierwszego samochodu. Więcej takich porad, tak trzymać Panowie. Czekam z niecierpliwością na drugą część. Pozdrowienia z Gdyni.
@lawimic168 жыл бұрын
Jestem jak najbardziej za odcinkiem z autami z Niemiec. Dodatkowo bym dodał omówienie całej procedury indywidualnego sprowadzenia i rejestracji w kraju.
@DiJAndy8 жыл бұрын
Kupiłem Peugeota 406 po liftingu z 2003 roku w sedanie. Ten model po aukcjach wahał się w przedziale cenowym od 5 tys do 8 tys ale jeden prezentował się szczególnie co przykuło moją uwagę. Raz że cena 11 tys a dwa że w opisie aukcji litania jak na drodze krzyżowej powymienianych części. Umówiłem się ze sprzedawcą na rozmowę i jazdę próbną. Jestem laikiem jeśli chodzi o skrupulatnie oględziny auta, ale ten i wiele innych tego typu filmów bardzo pomaga w rozeznaniu stanu auta za co bardzo dziękuję autorowi tegoż poradnika. Właśnie dzięki niemu mogłem wytknąć sprzedawcy moje koszta po zakupie zerwać ponad tysiąca z ceny, a od niedawna cieszę się z posiadania komfortowej limuzyny z udokumentowanym przebiegiem i licznymi wpisami napraw w oryginalnej książce serwisowej wraz z paragonami z ASO :) Zaraz po zakupie umówiłem się w stacji diagnostycznej na konsultację i oględziny auta. Diagnosta był moim zdaniem bardzo dokładny a to że stwierdził iż takich perełek w takim stanie rzadko widuje po dziś dzień napawa mnie ogromną radością.
@RockstarMatPL8 жыл бұрын
Propsuje ! Ja osobiście historii wielkich nie miałem :) Po za wymianą Lambdy i odkodowaniem radia, ale to nie było tragedii wielkiej. Jak mogę to przytoczę historię kumpla, który kupił jakiś czas temu Lexusa za 40 tys. ładnie pięknie, kupił go od prezesa firmy jakiejś tam i jeździ nim do teraz. Na początku zauważył, że Reflektor mu się poci po myciu auta. Zwrócono uwagę, że może być bity, ale nie chciał uwierzyć. Problem pojawił się wtedy, kiedy zajechał na autokomis przydrożny i zauważył ładne Audi TT. Porozmawiał z handlarzem i chciał zostawić Lexusa, a dopłacić do TT-tki. Załatwiali formalności, sprzedawca poprosił o numer VIN Lexusa i co się okazało.... Auto nie miało pół przodu. Odnalazł ofertę sprzedaży tego auta. Lexus był ze stanów, sprowadził go ktoś za 10 patyków i odremontował w serwisie Lexusa na oryginalnych częściach, pojeździł i sprzedał. A drugi sprzedawca nie podał, że Lexus był po odrestaurowaniu. Także historie zdarzają się nawet na DROGICH autach :D
@kapral52568 жыл бұрын
Bardzo dobre porady przy zakupie autka typu: "Panie Niemiec płakał jak sprzedawał". Jasny przekaz i konkretna treść. Czekam na więcej.
@Soniccee8 жыл бұрын
Kupiłem samochód używany w salonie Opla. Cena stosunkowo wysoka, bo jakość.. "Panie tu wszystko sprawne, jest w bardzo dobrym stanie, sam wszystko robiłem w nim". Nic nie dało rady utargować, uparcie twierdzili, że w takim dobrym stanie bla bla. Minął miesiąc i problemy, polscy mechanicy.... jeździłem od jednego do drugiego, w końcu okazało się że elektryka jest w fatalnym stanie, kable poskręcane na krótko byle działał, czekałem 2tyg. za samochodem, okazało się, że tam do wymiany: sterownik komputera, zaworek od turbiny, kilka innych pierdół i robocizna, doszły kolejne koszta i to niezbyt małe. Koniec końców samochód wyszedł mnie zdecydowanie dużo za dużo w stosunku do innych na rynku. Także, nawet w autoryzowanym salonie w chuja cie zrobią.
@erolhazan35096 жыл бұрын
Sebastian Bach Ale wszedzie walą w chuja , to jest polska
@bbksk6 жыл бұрын
Potwierdzam, kupiłem w zeszłym roku samochód używany z salonu za 25 tyś pełen wiary w to, że kupuję bezpiecznie. W ciągu roku zapłaciłem już 8 tyś za naprawy tego szrota, sypało się mnóstwo rzeczy, nieudolnie kasowane błędy wyskakiwały. Samochód średnio raz w miesiącu u mechanika. Ostatni raz kupiłem używany samochód, wszędzie oszuści, już nikomu nie wierzę w temacie używanych samochodów. "Znajomi" też ruchają znajomych i śmieją się za plecami.
@artekbozydar62756 жыл бұрын
@@bbksk A co kupiłeś?
@adriann36346 жыл бұрын
Zrobią raczej w wulgarnego, prymitywnego prostaka jakim jesteś.
@zdzisawrybczak16906 жыл бұрын
Kinn pl
@kibakitsune26808 жыл бұрын
Szczere dzięki za materiał. Jestem raczej z tych laików, którzy nie mają bardzo obszernej wiedzy na temat motoryzacji. Po 5 ciu latach, powoli zaczynam przymierzać się do kupna mojego drugiego auta, a Twój filmik bardzo mi w tym pomoże. Sub + łapka zostawiona.
@NiszczycielDobrejZabawy8 жыл бұрын
Co do klimatyzacji, to przecież łatwo sprawdzić, czy to kompresor, czy tylko nienabita. Nie widziałem jeszcze samochodu, w którym włączenie klimatyzacji nie wpływało na pracę silnika - zawsze da się wychwycić chociaż drobną zmianę, bo kompresor powoduje dodatkowe obciążenie. Włączasz klimatyzację i nic się nie dzieje = nie działa całkowicie (duży wydatek); włączasz i słyszysz minimalną (a czasem dość wyraźną) zmianę, ale nie chłodzi = działa, ale do nabicia (mały wydatek). Co więcej, podczas jazdy również można odczuć, że przy włączonej klimatyzacji samochód jest trochę słabszy (oczywiście w pojazdach dysponujących dużą mocą można tego tak łatwo nie zauważyć).
@tofurman7 жыл бұрын
Z jednym zastrzeżeniem. Jeśli ciśnienie w systemie nie spadło poniżej pewnej granicy. Klimatyzacja ma 2 wyłączniki ciśnieniowe. Jeden w części wysokociśnieniowej układu, który w czasie normalnej pracy wyłącza kompresor po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia i załącza go po spadku poniżej dolnej granicy, ale drugi wyłącznik ciśnieniowy znajduje się w niskociśnieniowej części układu i w normalnie działającym systemie jest tylko statystą, ale kiedy ciśnienie czynnika spadnie poniżej pewnej granicy, nie pozwoli załączyć kompresora. Przy niewielkich brakach może się zdarzyć, że kompresor będzie się załączał na 1 czy 2 sekundy i z powrotem się wyłączy, ale przy dużym ubytku czynnika kompresor nie załączy się wcale.
@grazynaboguta85224 жыл бұрын
Jestem tu pierwszy raz i bije wielkie brawa dla Ciebie. Zostałam sama po śmierci męża ze starym 20 letnim autem i musiałabym wymienić oczywiście na używane. Z emerytury nie mogę kupić cudów. Chciałabym kupić jakieś małe auto z silnikiem mam 1,2 a nie mam pojęcia jak to ugryźć dlatego będę oglądała Twoje filmiki. Dziękuje Ci Michał.
@UltrasQQ8 жыл бұрын
Bardzo podoba mi się współpraca Wasza, Waldka i Kickstera, jak najwięcej tego!
@cezariuszskonieczny22078 жыл бұрын
Dziękuję prowadzącemu za mądre czytelne rady jak kupić i nie dać się nabić w butelkę-pozdrawiam serdecznie.
@sdlfjds8 жыл бұрын
Piszę o tym aby inni nie dali się nabrać. Mi raz facet ze Stargardu Szczecińskiego sprzedał Mazdę 323 F , dziewięcio-latka, 2,0 TDI. To było moje pierwsze auto, ale od tamtej pory już nie dam się oszukać. Facet niższy, czarne włosy. Sprowadził auto z Berlina i sprzedał go bez swojego podpisu na umowie ale niejakiego Niemca którego ja nigdy nie widziałem. Na pierwszy rzut oka niby wszystko dobrze. Prowadzenie było też niby ok. To był czarny metalik więc ładnie się prezentował. Okazało się, że wysmarował samochód jakimś ustrojstwem, pastą czy czymś, żeby ukryć mankamenty blacharskie. Po pół roku, po pary myciach na myjni ciśnieniowej zaczął się zmieniać lakier, na nadkolach zaczęły wychodzić ogniska rdzy i do tego jakaś wątpliwej jakości szpachla. Był poszpachlowany przez amatora. Zauważyłem następnie że prawdopodobnie była nieźle walnięta w lewy bok bo szpachli aż grubo, drzwi otwierały się i zamykał dziwnie. Drzwi od kierowcy odstawały co najmniej pół centymetra. Maska z pozostałymi elementami nie trzymała linii. Oczywiście pod maską brak maty wygłuszającej. Dalej, turbosprężarka prawdopodobnie jakoś była w pewnym stopniu odłączona od silnika (nie znam się na tym), podejrzewam, że było to zrobione aby ukryć wadę. Po niespełna przejechaniu ok 5 000 km, sypnęła mi się turbosprężarka i to na autobamie blisko Düsseldorf- u. I co wtedy?? WIELKI PROBLEM. do mechanikera na warsztat. Za samo zdjęcie turbiny wziął 100 Euro i zapytał się czy ma rozbierać dalej. Po prostu silnik zalał się olejem i to mocno, wtryskiwacze przebite, turbina rozsypała się na części i wiele innych usterek. Ogólnie nie opłacało się robić, silnika takiego też nie znalazłem w Niemczech. Został się na szrocie i tyle z przygody z handlarzem oszustem. Nie wspomnę o dobitych tarczach hamulcowych, zawieszeniu które trzymało tylko 3 miesiące, naderwanych poduszkach silnika i skrzyni biegów i sporych pieniądzach jakie sobie zażyczył. I tak przepadło kilkadziesiąt grubych tysięcy złotych. Od tamtej pory nauczyłem się znać na samochodach i nieuczciwych handlarzach.
@sdfasdfasdsdfasdfas96416 жыл бұрын
Okey, jak czytam coś takiego - czy nie taniej byłoby ci sprawdzić auto w ASO przed zakupem? Mniej nerwów i tak naprawdę te kilka stów zaoszczędziłoby dużą stratę pieniędzy, problemy, nerwy i usterki
@erykczarnota16618 жыл бұрын
Fajny poradnik, na pewno skorzystam. O sprawdzaniu linii w samochodzie przeważnie się nie myśli, teraz z pewnością tej kwestii nie pominę. Dzięki wielkie, że robicie coś takiego, kupno samochodu to też kwestia bezpieczeństwa. Pozdrawiam i czekam na więcej ;)
@wyrmoffastring8 жыл бұрын
Ja się na szczęście nie wbiłam, kupiłam ładną Corollę, pięknie jeździ, przed przeglądem w marcu mam zamiar wymienić przewody hamulcowe, ale to wiedziałam przed kupnem i wiem jaki to koszt, więc kasa mi się zgadza. Ale miałam parę "fajnych" sytuacji, na przykład facet który chciał mi sprzedać na prawdę ładnie wyglądające Seicento, chodziło ok itp, zgodził się na sprawdzenie w warsztacie, ale ja najpierw sprawdziłam VIN i okazało się, że przeglądu ten samochód nie miał od lat. No to mówię, że kupię, jeśli pojedziemy na przegląd, nawet za to zapłacę. Facet się wycofał, kazał wypierdalać ;p Kolejny chciał mi sprzedać Toyotę z rozwaloną miską olejową, bez kierunkowskazów i z dziurami od rdzy w podwoziu za ok 3500. No i chyba zwycięzca, starszy pan dla którego nie zamykające się drzwi to nie jest usterka. "Pani po prostu tak jeździ, żeby w lewo nie skręcać i będzie ok."
@outlawekpl5836 жыл бұрын
Bardzo dobre poradniki (ten oraz inne na tym kanale), z których - jako zupełny laik - wiele się dowiedziałem o tym, na co trzeba (warto) zwrócić uwagę przed kupnem samochodu. Jestem na kupnie Hondy Civic IX i w ciągu ostatniego miesiąca przeglądnąłem kilka ofert. Ogólnie rzecz ujmując: masakra. Nie wiem, co dla sprzedających oznacza słowo "bezwypadkowy", ale dla mnie najmniejsza historia lakiernicza, czy blacharsko-lakiernicza to już nie samochód bezwypadkowy. Dlatego pierwsze, co robię, to oprócz zadania kilku pytań sprzedającemu (nim jeszcze udam się na oględziny), sprawdzam historię auta na podstawie numeru VIN. Wiem, trzeba płacić, ale na prawdę warto. I niekiedy dobrze jest nie ograniczać się tylko do polskojęzycznych stron. Przykład: bardzo ładna, zadbana Honda (1 raz zarejestrowana w Niemczech w 2014) ze stosunkowo niskim (może za niskim) przebiegiem (poniżej 35 000 km) i cena też do zaakceptowania (poniżej 45 000 zł). Pierwsze sprawdzenie historii (VIN-INFO) i wychodzi, że samochód bez żadnych szkód. Można powiedzieć: okazja! Ale coś nie daje mi spokoju i drążę temat, bo to wręcz niemożliwe żeby była bez skazy. Sprawdzam na historiapojazdu.gov.pl i tu okazuje się, że samochód został zarejestrowany w Polsce dopiero po kilkunastu miesiącach od sprowadzenia go do kraju. Z pomocą przychodzi autodna.com. Kolejne koszty za raport (nieco ponad 30 zł), ale okazuje się, że warto było. Jednoznacznie wychodzi, że auto miało strzała z lewego boku i na zdjęciach widać m.in. zmasakrowany słupek oraz próg. Do Polski sprowadzone jako rozbity za około 29 000 zł. Podobnie wyglądała sprawa samochodu z Belgii. Widząc rozmiar szkód (przód, oba błotniki z przodu, lewa strona i wnętrze), wolałem nie ryzykować. No może nieco na wyrost, bo "Belg" został naprawiony (przywrócony do stanu używalności) w ASO Honda, w Belgi i przeszedł przegląd, który jest w tym kraju bardzo rygorystyczny. To nie jedyne przypadki. Na dzień dobry, nie oglądając (poza zdjęciami) samochodów, odrzuciłem kilka ofert, które jednak z czasem znalazły swoich amatorów i zeszły z rynku. No cóż, może jestem za ostrożny (strachliwy), ale na samochód chcę wydać ciężko zarobione pieniądze, które odkładałem przez kilka ostatnich lat. Oferty dotyczyły zarówno aut z np. Niemiec, jak i z Polski (nawet tych oferowanych przez salony). Z aut, które udało mi się sprawdzić w w/w sposób, tylko jedno było warte kupna bez wachania, w Łodzi (kupione w Polsce i serwisowane w ASO). Niestety poszło, czego bardzo żałuję, ale nie miałem jak urwać się na jeden dzień z pracy. Sprzedający był na prawdę uczciwy i sam powiedział mi o szkodach, nie wiedząc, że już co nieco wiem na ich temat z raportu. Takich sprzedających jednak brakuje. Osobiście wolałbym od razu w ofercie przeczytać, że auto miało np. przerysowany bok, czy było lekko puknięte z tyłu i zostało naprawione w ASO, bo dla mnie coś takiego nie eliminuje auta. Wiadomo jednak, sprzedający chcą pozbyć się aut i niekiedy nawet nie wiedzą o tym w jakim stanie one były, gdyż kupili już zrobione i teraz odsprzedają. Nie bójmy się na dzień dobry poprosić o numer VIN, numer rejestracyjny i dokładną datę pierwszej rejestracji, wykorzystując te dane do wstępnego sprawdzenia auta. Mnie kosztowało już to około 200 zł, ale uważam, że warto było wydać te pieniądze na raporty niż później żałować swojej decyzji. Jeśli sprzedający mówi coś w stylu "po co Panu VIN" lub "historia, historią, ale auto lepiej zobaczyć", nie dajmy się zwieść, bo już powinno coś nam świtać, że coś może być nie tak. Jeśli chodzi o sprawdzanie stanu lakieru czujnikiem, nie ograniczajmy się do zewnętrznych powierzchni (dach, błotniki, drzwi), ale przede wszystkim sprawdźmy jaka jest warstwa lakieru na słupkach, progach i profilach wokół drzwi. Niekiedy powinna być nawet mniejsza niż na elementach zewnętrznych. Jeśli ktoś ma możliwość, niech sprawdzi auto testerem (zwykłym, dostępnym w cenie około 80-150 zł) podpinając go do złącza ODB. Wpierw przed jazdą, a potem po, mając tester - na czas jazdy - cały czas wetknięty w złącze ODB. To ważne, bo błędy mogą zostać wykasowane, ale jeśli były i są, to w trakcie jazdy powinny znowu wyskoczyć. Jeśli sprzedający nie godzi się na to (np. boi się, że czujnik może uszkodzić mu auto - bzdura), niech zapali się nam lampka i dążmy w takim wypadku do sprawdzenia auta w ASO. Koszty kształtują się różnie, w zależności od marki i rodzaju przeglądu tzn. czy ma to być tylko podpięcie komputera, czy profesjonalny przegląd trwający około 1-2 godzin. Zwykła stacja diagnostyczna nie dostarczy nam tylu informacji, co serwis ASO. Niektórzy sprzedający godzą się na pokrycie kosztów takich przeglądów, co już świadczy w pewien sposób o ich uczciwości, jak i stanie auta. Czasem jednak warto ponieść te koszty, by być do końca pewnym, co się kupuje i nie mieć potem pretensji do siebie i do innych.
@ryxon18538 жыл бұрын
Jeden z lepszych (wg mnie :P) poradników w sieci
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+Ryxon a dzięki :-)
@ryxon18538 жыл бұрын
Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam To ja dziękuję za super materiał,który na pewno mi się przyda gdyż dopiero co zdałem na kat.B i już nie długo będę szukał swojego pierwszego samochodu ;P Życzę dużo subów :)
@jaja-fn6se8 жыл бұрын
+Ryxon Ale jak do każdego materiału musisz podejść z dystansem bo gdybyś w moim prywatnym TDI wrzucił przy 50km/h 5bieg i gaz w podłogę to z miejsca leci buła w ryj.
@damianparksiedlce8 жыл бұрын
+ja ja Ale tam nie ma mowy o 5 biegu. Mówił o najwyższym możliwym. Czyli przy tych 50 - 60 km/h to raczej będzie 4 bieg. Mniej więcej.
@sawek88844 жыл бұрын
facet bredzi bez pojęcia
@muminek55068 жыл бұрын
Najlepsze w twoich filmach jest to, że mówisz większe konkrety. U Pana Waldka bez urazy, to są takie ogólniki że osoba która o nich nie wie, do kupna samochodu nie powinna się zabierać.
@w4riat888 жыл бұрын
Odcinek bajka, zachęciłeś mnie do tego by odwiedzić wasz warsztat. W gdańsku mega ciężko o rzetelnych mechaników, także liczę na was :)
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+Dejv88 do usług :-)
@bartoszsobiczewski71235 жыл бұрын
Kupiłem niedawno 13 letni używany samochód. Był to pierwszy samochód który obejrzałem i od razu go kupiłem. Nie jestem jakimś mechanikiem więc sprawdziłem auto wedle swojej wiedzy i stwierdziłem, że jest ok. Póżniejszy przegląd to potwierdził. Generalnie chcę zaznaczyć jedno: w sumie to już po zakupie samochodu z ciekawości obejrzałem sobie kilka filmików na temat zakupu używanych aut i wedle nich większość ofert jest nieuczciwych a sprzedający chcą nam wcisnąć sam złom. Owszem zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, ale nie popadajmy w paranoję. Oczywiście auto trzeba sprawdzić, ale wszystkiego nie da się przewidzieć zwłaszcza w przypadku starszych samochodów. No i chyba najważniejsze czyli kwestia podejścia, bo widzę że wielu kupujących oczekuje na przykład 15-20 letniego Passata w dieslu który bedzie w idealnym stanie blacharskim i z przebiegiem 150 tys. Takie oferty są mega rzadkością, a jak się już trafi taki zadbany egzemplarz to trzeba się liczyć z tym, że trzeba zapłacić więcej za taki samochód.
@cfaniak878 жыл бұрын
Autentyczna historia: Oglądałem na giełdze samochodowej hondę civic. Sprzedający mówił, że nie jest handlarzem, że prywatnie sprzedaje. Wizualnie wszystko się niby w niej zgadzało. Spytałem jak stan silnika, zawieszenia. Facet odpowiada: "Panie ten samochód do ideał! Ja pracuję na stacji diagnostycznej". No, myślę sobie ok.Poprosiłem o odpalenia silinka i odkręcam korek oleju, żeby zobaczyć, czy nie wydmuchuje tego korka i nie "rzyga" olejem. W tym momencie sprzedający pyta mi się po co to robię, po co odkręcam ten korek. Zdziwiony pytam, to pan pracuje na stacji diagnostycznej i nie wie? Odp.: No tak, ale ja nie jestem diagnostą... :D
@janekgarbala19656 жыл бұрын
Jak odkręcić korek to i tak będzie cisnąć olejem na cały silnik i to normalne przynajmniej przy takiej konstrukcji jaka posiada silnik hondy .
@stefaninseminator6 жыл бұрын
walenie olejem może wskazywać na niedrożną, zapchaną odmę
@adamw.85795 жыл бұрын
@@stefaninseminator Ewntualnie śmierć uszczelnienia tłoków - wtedy to już na bank trzeba sprawdzić ciśnienie sprężania.
@patrykjakubiak5878 жыл бұрын
świetna sprawa !! oby więcej takich ludzi którzy nagrywaja coś konkretnego co ma przełożenie w prawdziwym życiu. a nie jakieś pierdoly co połowa tutaj nagrywa. POLECAM i podpisuje się za. dzięki :)
@PojechaniTV8 жыл бұрын
Niestety, wciąż najczęściej auta kupujemy "oczami" i pod wpływem ogromnych emocji. Warto więc uważać na każdym kroku ;)
@TheJonek988 жыл бұрын
+Pojechani Dokładnie tak trzeba wziąć ze sobą kogoś kto nas sprowadzi na ziemię i podejdzie do tego obiektywnie
@andredo48805 жыл бұрын
Z kobietą miałem to samo, z zewnątrz cud, ale w środku totalny szrot. Jeszcze za darmo przyjąłem, ale koszty mnie zjadly
@MaoPL8 жыл бұрын
Najlepiej zarabia się na znajomych. Kupiłem auto od znajomego zaufałem mu ze będzie dobrze a jednak auto jest naprawdę zmasakrowane. Nie bądźcie lepiej nastawieni do auta bo sprzedaje go wasz znajomy tylko oglądajcie samochód tak jak od obcego.
@g.s.73838 жыл бұрын
Zadbane auto kosztuje często 20-30% więcej niż cena rynkowa, ma oryginalny przebieg. Nikt nie dzwoni. Zamiast tego przeglądają ogłoszenia handlarzy z przerobionymi zdjęciami, niskim przebiegiem, wyprana tapicerka, wypolerowanym lakierem i silnikiem, z tablicami "wyklejanki" i OC, na którym NIE WOLNO wracać na kołach. (Auto jest wyrejestrowane). I w ten oto sposób zamiast powiedzmy 20tys. zł za samochód płacimy 14. Wracamy, jeśli po drodze nas policja nie zatrzyma, robimy przegląd techniczny, rejestrujemy, kupujemy OC. okazuje się, ze opony stare i na śmietnik lub chinczyki, kolejny koszt. Okazuje się, ze wymieniony rozrząd to tylko napis korektorem na obudowie, następnie wyskakuje pełno błędów, bo wszystkie były wykasowane przed naszym przyjazdem, potem z kolei okazuje się, że po pierwszym myciu samochodu lakier jest cały porysowany i matowy. Być może, jeśli nie dolali motodoktora, nie klejenie nam silnik. Już nis mówię o tym, ze wymieniają całe wnętrze jeśli przebiegi są naprawdę spore, 600-800 tys. km. Diesle maja po 600-1000tys. km. skręcone na 220-250tys. Potem kupujący mówi, ze ten model jest be... Dołóż, pozbieraj i kup. Problem polega na tym, ze z odsprzedażą z prawdziwym przebiegiem w Polsce jest problem. Wola skręcone 600-800 tys. niż prawdziwe 300tys. niestety nie wszystko złoto, co się swieci.
@Kamil-nk3eh6 жыл бұрын
W lipcu kupiłem Audi Q5 3.0 TDI....bylem u paru handlarzy ale wszystkie miały dziwne przebiegi.....już myślałem że nie znajdę ale stała piękna w najbogatszej wersji sprowadzona przez firmę logistyczną z Włoch.....320.000 km i stan jak nowy.....NAUCZYŁEM SIĘ ŻE NIE TRZEBA PŁACIĆ ZA PRZEBIEG ALE ZA AUTO......w każdym komisie siedzi krętacz
@honorataszyca25896 жыл бұрын
@@Kamil-nk3eh Może zacznę inaczej, Otóż rok temu dostałam prawko i postanowiłam kupić autko , a jako że miałam prawko tylko na automat to szybko przekonałam się, że wiąże się z większymi wydatkami. No tyle że wtedy nie wiedziałam, że z aż takimi bo samo auto to nieważne było dla mnie jaki przebieg miało no ale znałam te autko i znałam osobę która je sprzedawała i dokładnie wiedziałam , że historyjka o ojcu który mało kożystał z niego była grubo przesadzona. No ale nie brałam pod wzgląd , że tak naprawdę auto miało silnik jak by to można określić zmęczony a co mój wyjazd do pracy to znowu autko do warsztatu bo coś było nie tak. A jako że często kobieta zmienną bywa , to patrząc na pewne autka w manualu stwierdziłam, że takim też bym chciała jeździć :D no to dorobiłam więc do prawka na manual i tym razem zmądrzałam . Tak zmądrzałam swój automat przedałam nowy właściciel przejechał się po trasie na której miał szansę wyczuć auto i postanowił je kupić , nawet jak prosto powiedziałam , że nie sprawdziłam wszystkiego w nim . A ostatnio kupiłam sobie hyundai i10 w manualu z roku 2013 choć nie był w początkowej wersji planowanym autem, no ale po rozpatrzeniu innych możliwości to wybrałam to. Nauczyło mnie to skupiać się jak pracuje silnik a w nim spodobało mi się to co słyszałam, a pod maską auto nie było wypolerowane jak poprzednie , no jednym słowem zasyfiałe jak nie wiem co. No ale nie odpuściłam sobie kontroli we warsztacie a tam wszystko było ok , a więc postanowiłam kupić bo zarazem bardzo mi się spodobało :D . Tak kupiłam auto sprowadzone z niemiec a jedynym kosztem jaki miałam to była wymiana płynu chłodniczego i oleju, a przy okazji zmienili mi też opaskę bo poprzednia nie trzymała i płyn chłodniczy wyciekał. A w sumie dostałam tym samym opinie z dwuch konkurencyjnych warsztatów opinię, że Hyundai który postanowiłam kupić jest dobrym autem . No fakt trochę zapłaciłam też za niego, no nawet przy mojej pensji nie jest to mały wydatek ale poraz pierszy wyjechałam do pracy nie musząc odstawiać auta do naprawy , a zarazem sam komfort jazdy jest lepszy. A te pare rysek to mi nie przeszkadza bo auto nie jest ze salonu lecz ma swoją historię i jestem gotowa uwieżyć , że od ostatniego sprawdzania w DE mał przejechane te 3000 km bo kontrolę miał ok 6 miesięcy prędzej, no ale też nie dokońca wierzę że to jest orginalny przebieg w 100%
@Norbi7006 жыл бұрын
Ja sprzedawałem auto 5cio letnie, które miało (uwaga) 20 tyś przebiegu. Po prostu było średnio używane ze względu na ilość aut. Chętnych dużo nie było, bo oczywiście każdy chce za darmo, auto w bardzo dobrym stanie i przebieg udokumentowany. Cóż, dalej nim jeżdżę, teraz trochę więcej i robię kilometry.
@Andrerealworld6 жыл бұрын
@@Norbi700 to ja kupię od cb to auto . andrenewman@wp.pl
@Norbi7006 жыл бұрын
@@Andrerealworld jak Cię interesuje SUV to spoko
@w.w.98448 жыл бұрын
Kupiłem parę aut w swoim życiu, żadnym ekspertem nie jestem, ale podstawy znam. Jedna i najważniejsza rzecz to iść na zakupy i oglądanie z osobą niezaangażowaną emocjonalnie w ten zakup. Nie rodzina, ale jakiś dalszy kumpel mający jakieś pojecie o mechanice. Nawet jeśli skurczysyn chciałby za to kasę :) Z doświadczenia wiem, że w innym przypadku prawie zawsze emocje wezmą górę i 95% planu, rzeczy do obejrzenia, wiedzy zgromadzonej przed zakupem szlag trafia. Poza tym ja też nie lubię kupować od handlarzy, bo męczą mnie przepychanki słowne z nimi i ich tanie sztuczki. To jest jak gra w pokera - musisz wpaść na to kiedy koleś blefuje. Tyle, że tu chodzi o Twoją całkiem niemałą zwykle kasę, a przede wszystkim o zdrowie i życie późniejszego użytkownika takiego samochodu. Przytoczę tylko taką sytuację gdy kupowałem pewne auto: ogłoszenie od osoby prywatnej, przebieg 295 tys km, silnik 1.9 diesel moc 120KM. Podjeżdżam, auto stoi przy domku jednorodzinnym, wychodzi facet, spokojnie rzeczowo opowiada, oglądamy auto, jazda bez problemu, kolejne oględziny, samochód w miarę ok. Ale już podczas jazdy widać, że auto ma 322tys, nie 295. OK, przy takim przebiegu to nie jest jakaś ogromna różnica (może w rzeczywistości ma 600tys :) , tylko dlaczego nie wpisał tyle w ogłoszeniu? Jako, że auto mi się spodobało, następnego dnia podjechałem sfinalizować transakcję. Wtedy już właściwie przy przekazywaniu zapłaty Pan wyjawił, że wystawia FV, prowadzi działalność, to oczywiście nie jego auto, przy zakupie przekazuje umowę z poprzednim właścicielem oraz swoją FV, a do tego od razu podsunął tę fakturkę na kwotę 30% niższą od rzeczywiście zapłaconej. Przez chwilę już się zawahałem czy go nie pożegnać w grubych słowach, ale... emocje zakupu wzięły górę i machnąłem ręką na te oczywiste machlojki. Już w domu po zakupie okazało się, że auto nie ma 120KM, ale jest wersja 100KM (silnik ten wychodził w różnych wersjach mocy). Odpukać, na razie z autem nie ma innych problemów, poza tym, że wkrótce będzie uboższe o balast w postaci DPF. Ale ta historia pokazuje jak cwani są handlarze i jak potrafią człowieka zmanipulować słodkim pierdzeniem, że w końcu kupi auto tak czy inaczej. Gdybym był z kimś, kto w odpowiednim momencie otrzeźwiłby mnie płaskim w twarz :) to pewnie lepiej bym się zastanowił. A tak pozostaje mieć nadzieję, że pan sprzedający nie ukrył czegoś jeszcze.
@Przemo97298 жыл бұрын
Ciekawy i bardzo przydatny materiał, z wyjazdem po samochód też fajny pomysł.
@loveevolmachine8 жыл бұрын
wreszcie jakiś sensowny motokanał na polskim tubie, propsuję
@gogota_8 жыл бұрын
Oglądałem e90 w którym z mostu leciał olej a żeby nie kapało to sprzedający przymocował drutem gąbke dużą taką do mycia auta...
@taurinepf80207 жыл бұрын
Ja pierdole, ale na e 90 stać XDD
@kamilchijon63687 жыл бұрын
Haha mistrze :(
@punisher38578 жыл бұрын
10 miesięcy temu jeszcze nie myślałem o aucie, ale teraz już mam prawko to zacząłem się tym interesować, trafiłem na kanał i powoli uzupełniam swoją ogórkową póki co wiedze, fajnie tłumaczysz wszystko, pojęcia techniczne pomijam, bo to jednak związane z zawodem a ja do mechaniki mam jak stąd do konga, ale mimo wszystko nawet mój głupi nieznający się na tym mózg większość rzeczy zrozumiał. Mega + i leci subek :)
@Jason-_-Voorhees8 жыл бұрын
nie zdziwil bym się jakby polowa kolesi co użyczyła ci auto do oceny powiesila się po obejrzeniu tego odcinka hehe
@wojciechb58113 жыл бұрын
:D:D
@slawekauo8 жыл бұрын
Na początku była pozytywna opinia o używanych z salonu. Oglądałem latem VW w salonie VW... i miałem dylemat jak takiego sprawdzić. Jak kupowałem Forda w salonie innej marki to pojechałem na ostateczne sprawdzanie do Forda, a w takim przypadku nie ostatecznie nie kupiłem, bo nie wiedziałem w co się ładuję.
@giepe8 жыл бұрын
Nie zgodzę się z ta teoria nt aut z Niemiec. Trafienie tam na "kombinatora" jest zdecydowanie mniejsze, kręcenie liczników jest przestępstwem, a wiele osób sprzedaje auto nie dlatego, ze jest szrotem wymagającym inwestowania tylko dlatego, ze wymieniają je na nowe. Zużycie opon na osi napędowej nie świadczy o upalaniu kapcia. To normalne, ze te opony zużywają się szybciej! To po prostu fizyka :P
@janrej66988 жыл бұрын
A ja wdepnąłem w gówno-minę ; mercedes A 140 rocz.1998 ,170 tys. na liczniku z przeglądem ważnym do 2015 r. lakier jak nowy,opony 2-wu letnie na alu. pachnący (jezdziła Gisella) ,serwisowany w Cotbusie cena 500 (pięćset) Euro? Po odkręceniu plastików lewej strony sań czy wózka [jak zwał] sama rdza aż dziw że nie pękł, pójdzie Mietek do kasacji!.
@giepe8 жыл бұрын
Wszystko zależy od kogo kupujesz. Im droższe auto tym szansa na wtopę mniejsza. Ja znam wiele przypadków potwierdzających akurat moja teorie m.in opinia polskiego handlarza żeby nie kupować aut w PL. Zle trafić można zawsze mimo wszystko szansa na kupienie szrota moim zdaniem w D zdecydowanie mniejsza.
@Siwy-fd4vg8 жыл бұрын
turasy tak sie przejmuja tym co jest nielegalne ze hej :-D
@giepe8 жыл бұрын
Sredniorozgarniety szympans wie, ze nie kupuje sie aut od turasow.
@adamrak238 жыл бұрын
ale turasy opanowaly rynek aut uzywanych w D. Glowne pytanie brzmi nie z jakim przebiegiem przyjechal do polskiego komisu ale z jakim przejechal granice. na swiecku i okolicach jest kilka punktow korekty licznika i praktycznie same polskie lawety tam stoja.
@przemyslawredmann14978 жыл бұрын
Koniecznie czekam na drugą część. Konkretnie, genialnie i bez bicia zbędnej piany.
@filipwisniewski60718 жыл бұрын
fajny pomysł z tym wyjazdem po auto do Niemiec. Ty.Waldemar i Kickster do Niemiec po Passata :)
@iwonkaxoxo8 жыл бұрын
Sympatyczny Pan Rasta , wypowiada się w miarę możliwości jasno na tematy które dla niektórych są totalnie z kosmosu - jak np. fascynujące tajemnice motoryzacji właśnie. Wielkie dzieki za filmik, przyda się przy obecnym poszukiwaniu kolejnego auta.
@robertm22538 жыл бұрын
Iw o, ja na wszelki wypadek polecam zabranie ze sobą fachowca. 100 czy 200 zł za wstepną ekspertyzę pozwoli zaoszczędziś kilka -kilkanaście tys zł w niedalekiej ptrzyszłosci. Michał mówi o rzeczach najważniejszych, ale wyobrażnia samochodowych "rzeźbiarzy" jest nieograniczona. Mówi o słupkach- widziałem wstawiany cały bok z innego- zadnych cieć nietypowych, połaczenia blach-zalakierowane pod tapicerka.
@iwonkaxoxo8 жыл бұрын
Rzecz jasna! Nie podjęłabym się dokonania takiej decyzji. Dla mnie filmik pokazuje kilka podstawowych tricków, jak uniknąć chociaż ciągania ze sobą za każdym razem osób które się naprawdę na motoryzacji znają. Sami też możemy, według mnie, chociaż w stopniu podstawowym wyeliminować auto niewarte oględzin znawcy. Dzięki za rady, szukanie auta nie będzie łatwym zadaniem, zresztą nigdy nie było :)
@batolabel8 жыл бұрын
No to może ja podzielę się moim doświadczeniem i niech to będzie nauka i przestroga dla kupujących samochód. Nie chodzi o Polskę, ale o Niemcy. Pierwsze co muszę powiedzieć NIE KUPUJEMY AUTA BEZ ZNAJOMOŚCI JĘZYKA. To ważne info. Nie znając języka wbijamy się na minę z miejsca. Kolejna rzecz to prywatnie czy w salonie. Dlaczego nie komis? Większość z nich to auta robione na prędce i jeśli komis nie ma dużej ilości pozytywnych opinii to mamy wielką szansę na "pudernicę" z zaprawkami lakierniczymi i usterkami które są na szybko naprawiane. Kolejna sprawa. Nie kupujemy sami. Najlepiej jak nasz znajomy/znajoma tez zna język. A teraz dlaczego. Kupiłem z końcem stycznia a początkiem lutego ASTRĘ GTC 1.8 140 koni. Auto z 2008 roku cena 7400 euro. Potrzebowałem samochód do pracy i na wyjazdy. Idę ze znajomym i pytam jak wygląda sprawa. Przegląd nowy, i tzw duża gwarancja (grossegarantie lub algemeingarantie) obejmująca przez rok wszelkie koszta napraw przy usterkach typu silnik. Papiery podpisane, uścisk dłoni i jadę. Po 1000 km autko zgubiło sygnał z lambdy, czujniki rozrządu przestały działać a silnik pracował w trybie awaryjnym. Wracając z urlopu w Polsce 300km przed moją miejscowością zapala się "check engine", auto przydusza się do 130km na godzinę i nie chce iść więcej, spalanie 14 litrów na 100km... fajnie. Idę do salonu gdzie kupiłem auto, salon BMW a auto dane w rozliczeniu. Tam każą mi iść do OPLA i oni wszystkim się zajmą jak podam im namiar i kontakt do sprzedającego (BMW). W OPLU wysyłają mnie tam bo oni bez zgody nie zrobią nic. Po 2 tyg odbijania piłeczki zdenerwowałem się i idę do sprzedawcy. Ten przy mnie dzwoni i niby załatwia sprawę. W warsztacie na komputerze wyskakują czujniki rozrządu i sonda lambda, termin na szczegółowy przegląd i wstępną naprawę już ustalony. I dzień przed terminem gubi się błąd-to się zdarza. Auto nadal nie ma mocy i polecono mi czekać na powtórne zapalenie się kontrolki silnika. 4 tyg temu cud nastąpił. Idę do mechaników z opla i oddaję auto. I wyskakuje że przegląd to nie 2 lata a 1.5, że gwarancja jest tzw teilig czyli częściowa i muszę ponieść koszty. Wściekłem się kiedy przyszło do rachunku i do wyszacowania strat... pokrywa zaworowa, uszczelki, 2 sensory na rozrząd (wejście i wyjście) i ... katalizator za 1600 euro bo emisja spalin zabiła go po prostu przez tryb awaryjny. Z robocizną 4200 euro przypominam że 7400 płaciłem. Więc nie zostaje mi nic innego jak jechać tym złomem i powiedzieć sprzedawcy o wszystkim że oszukał, okłamał i że myśląc że polaczek przyjechał i już nie wróci sprzedał bubla i powiedział słodycz słów. Powiedziałem że mam świadka i pójde do sądu bo auto mi potrzebne a zarówno ja i kumpel słyszeliśmy dokładnie 3 razy jak mówił o pełnej gwarancji. Koniec końców auto dostałem i nie zapłaciłem nic. Uważajcie strasznie kupując auto bo niemiecka precyzja umarła gdzieś tam daleko.
@piotrtyraa83058 жыл бұрын
Witam . Jeśli chodzi o własne doświadczenia z zakupu to niestety należałem do grupy która nie do końca kupowała z głową. Passat B5 Fl 1.8 t podczas rozmów i wstępnych oględzin wszystko wyglądało w miarę w porządku niestety nie zdecydowałem się na mechanika i sprawdzenie ostateczne przyszło po zakupie. Buda sama w sobie jest prosta, pasek rozrządu bez gadani wymienia się po zakupie jednak takie rzeczy jak maglownica oraz sprzęgło które popiskiwało przy ruszaniu z jedynki po jakieś 10-15 min wyszły dopiero po zakupie. Koniec końców auto jest już po tych bardziej męczących naprawach i jeździ jak marzenie, jednak to kosztowało. Super materiał, fajnie że pokazaliście to na passacie, z mojej strony tylko szkoda że czegoś takiego nie było przed tym jak kupowałem .
@karpiu08408 жыл бұрын
Dobry materiał! Moim zdaniem dajcie w opisie kanału jakiś namiar jak przekazać wam darowiznę. Będzie na wyjazd na niemiecki plac. Sporo KZbinrow tak robi. Ja chętnie dołożę parę groszy, może ktoś też się dorzuci i będzie na jakieś cuś ;-) pozdrawiam i sub leci ;-)
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+Łukasz Karpiel zrzutka.pl/96vbfd. Takie cos trenujemy narazie
@ciapciak20068 жыл бұрын
+Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam Z checia wam cos wrzuce,warto premiowac Wasze programy ale jest problem,moj bank miesci sie w Norwegii ,ups jak mam to zrobic?Moze numer konta na priv?
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+ciapciak2006 a ta podana zrzutka nie dziala tam tez jest możliwość przelewów a jak nie odezwij sie.na fb naszym to przechwyce.Cie prywatnie
@ciapciak20068 жыл бұрын
+Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam ale ja nie mam fb
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+ciapciak2006 no to napisz na nasz e mail odpisze info@miloscnicy4kolek.pl
@DarmowyKursGrafiki6 жыл бұрын
Jestem na etapie zakupu samochodu i dzięki Tobie wiem jakie błędy popełniałem oglądając już różne samochody ;) Dodałbym tu tylko jeszcze taka małą informację. Podczas oglądania, albo w zasadzie zanim się wybierzemy na oględziny, warto poprosić o dane z dowodu rejestracyjnego, w zasadzie wystarczy VIN, data pierwszej rejestracji i numer rejestracyjny, aby wstępnie przeanalizować historię samochodu. Po wprowadzeniu tych danych, wiele stron udostępnia informacje i nie tylko chodzi tu o pojazdy zarejestrowane w Polsce, ale też te świeżo sprowadzone i te które chcielibyśmy sprowadzić. Czasem ciekawe rzeczy wywala. Przykładowo zdarzyło mi się trafić na samochód który miał kilka lat przerwy w badaniach technicznych.
@manieczki218 жыл бұрын
Ja wczoraj kupiłem seicento 1.1 z 99r od dzika 87 letniego który miał go 13 lat... przebieg? 37tys! realny! wymiana oleju była w 2011 roku i miał przebieg 34tys :P w środku jak nowe z salonu! i dałem 800zł
@michawiwinski436 жыл бұрын
Śmigasz jeszcze swoim seicento ?
@wektorwg70396 жыл бұрын
Dzik mógłby być w księdze ginesa
@ukaszzus23576 жыл бұрын
Przez 6 lat zrobił 3tys km eheś
@Magkol406 жыл бұрын
całkiem możliwe znam starsze małżeństwo które samochód używa dwa razy na tydzień- w sobota zakupy na tydzień i niedziele do kościoła i raz na ruski rok do lekarza. Co rok wymiana oleju i filtrów ..... ech szkoda że kupiec już zaklepany - wnuczek się już ślini od roku.....
@Brzcastas6 жыл бұрын
to się zdarza.11 lat temu kupiłem mondziaka 106 000 przebiegu z Niemiec,auto firmowe,niezbyt eksploatowane,z pewnych rąk. Śmigam nim do dziś,jakieś drobne klamoty do wymiany regularnie,sprzęgło i rozrząd wymieniłem w międzyczasie,olej co 1.5 roku. Dlaczego co 1.5 roku? bo fordzik ma teraz 140 000 km! ,czyli srednio 3000 km/rocznie. Tak,jest używany sporadycznie.Nigdy mnie nie zawiódł,trzymany w ogrzewanym garażu,bez rdzy,ma teraz 23 lata i wart jest może 3000PLn,tyle,że będę go trzymał następne 20 -30 lat ;). I nie mam 87 lat a do emerytury jeszcze daleko. Takich niskobudżetowych samochodów w dobrym stanie jest wiele,20 lat temu wielu dzisiejszych emerytów,wtedy ojców rodzin, kupowało samochody w salonie (bravo,punto,uno,lanos) dziś mają niewielkie przebiegi 70-120 000 km,tylko trudno je kupić,chyba,że w rodzinie. Znam takie przypadki,samochody zadbane,lśniące,nie zardzewiałe. Nie liczyłbym jednak na volkswageny,czy mercedesy,stawiałbym na lanosa czy fiata z polskiego salonu,18-20 lat,kilka tysięcy PLN i jako drugi sprawny samochód jak znalazł,a nie szroty pospawane u Janusza w stodole z 3 samochodów z 17 calowymi kołami.
@paker_08415 жыл бұрын
Michu dobry film i kamień z serca, mówisz że lepiej zarysowany i z dużym przebiegiem, to mnie usatysfakcjonowało że taki kupiłem, puki co jestem zadowolony.
@jakubtadla64428 жыл бұрын
21 nieuczciwych handlarzy nie lubi :D
@r0dan1118 жыл бұрын
+Jakub Tadla 75 handlarzy :D
@benekbenkowski68748 жыл бұрын
97 :)
@ukaszwu11728 жыл бұрын
+Jakub Tadla 98
@DonCorleoneKR8 жыл бұрын
+Jakub Tadla nie lubią ci którzy się znają odrobinę na rzeczy i wiedzą jakie gość bzdury gada...
@r0dan1118 жыл бұрын
+DonCorleoneKR oświecisz nas?
@jagodamencel15384 жыл бұрын
Jestem kobietą, kupuję auto SAMA, borze szumiący jak się cieszę, że milion lat temu zrobiliście ten filmik, z którego rozumiem piąte przez dziewiąte, ale mam chociaż jakiś punkt zaczepienia w tej mordeczej walce o życie i godność podczas kupowania używanego auta w Temkraju ;( Oglądam dalej. Póki nie padnę.
@johnnyenglish46952 жыл бұрын
I co kupiłaś?
@krzysztofwodarczyk61488 жыл бұрын
Dobry filmik, dobra mowa, czekam na odcinek z Berlina ;)
@domator89058 жыл бұрын
Spoko. Dzięki. Jak ludziom si,ę podoba. A przede wszystkim oglądają i im się przydało, to kasa jak najbardziej za Wasz czas się należy... Każdy chce żyć
@panzagadka48718 жыл бұрын
21:05 Biały dym oznacza, że wybrano Papieża xD
@johnpauliii12184 жыл бұрын
Habemus papam !
@iwonasowa12554 жыл бұрын
To, było dobre.
@ukaszsteczkowski47903 жыл бұрын
@@johnpauliii1218 albo habemus Passat :D
@adam04S108 жыл бұрын
Jadę jutro kupić Citrena berlingo odcinek bardzo mi się przydał lista obowiązkowo pobrana i wydrukowana , najlepszy kanał o motoryzacji ;)
@19pikus888 жыл бұрын
U mnie w rodzinie była taka niemiła niespodzianka aż szkoda,że nawet serwisy autoryzowane w Polsce tak robią... Kolizja samochodowa Droga Poznań - Kalisz m. Września Tir zjeżdża na lewy pas aby uniknąć kontroli przed tzw. krokodylkami. Cały prawy bok uszkodzony Suzuki Swift. Auto nie całe 3 letnie zostało odwiezione na gwarancję do Autoryzowanego Salonu Suzuki pod Poznań ( nie będę mówił w jakiej pod poznańskiej miejscowości jest ten salon wraz z warsztatem dilera. Wszystko na fv i prośba o wymianę na nowe drzwi (nie zamiennik) dwa lata później przy odsprzedaży temu samemu dilerowi pod Poznaniem wynikła sprawa przy sprawdzaniu powłoki lakieru,że auto zamiast mieć wymienione prawe przednie drzwi ( auto było 3 drzwiowe) ma wyklepane i polakierowane drzwi... . Jednym słowem Diler wystawił fv za wymianę na nowe drzwi kasę wziął do kieszeni a w zamian wystukał... Czyli nie tylko w Salonach można być pewnym gwarancji auta i jego nie skazitelności :) Pozdrawiam Wszystkich z Poznania
@padcom6 жыл бұрын
Taka sama sytuacja w ASO Skody w Gliwicach. Skoda Fabia, uderzone tylne lewe drzwi, miała być wymiana na nowe a przy kolejnej stłuczce (o zgrozo na tym samym skrzyżowaniu i w identycznych okolicznościach!) okazało się, że drzwi są szpachlowane i to grubo zamiast być wymienione na nowe!
@krzysztofmaksymow6778 жыл бұрын
Odcinek moim zdaniem bardzo fajny. Klima w zimie jest bardzo ważna. W starszych układach, bez klimatroników itp... w zimie klimatyzację włączasz na max. Ogrzewanie też włączasz też na max. Przykład no 1: Octavia Mk1. Nie ma stref, climatronica itp, itd ... a to rozwiązanie z 2003 roku. Przykład no 2: Scorpio przejściówka z 92 (krokodyl) rozwiązanie z 1992 roku. W obu samochodach: Odpalasz silnik w zimie. Od razu włączasz klimatyzację na max i kierujesz nawiew na szyby. Włączasz jednocześnie maksimum ogrzewania na szyby. Co z tego masz ... paradoks... powietrze do klimy idzie przez osuszacz - czyli nie masz mgły na szybach. Klimatyzacja jest pierwsza, a potem idzie przez nagrzewnicę. Masz ciepło i sucho w samochodzie. Większość aut z climatronicami ma podgrzewane szyby. Dlaczego? Bo manewru, opisanego wcześniej, nie da się się zrobić i coś parę z szyb musi zdjąć... stąd podgrzewane szyby.
@slawekwnuk21378 жыл бұрын
Brawo. Weź kamerę i jedź na składy niemieckie. Pokaż jakie "fury" ciągną do polski. Ja byłem i widziałem że tam są samochody droższe niż u nas. Jakie to graty muszą być ściągane jeżeli są kupione taniej a jeszcze handlarz musi zarobić na tym może ze 2 tysiące.
@smooluch25828 жыл бұрын
ale jak sprzeda takich aut z 10 to ma 20tysiecy :)
@puglover60198 жыл бұрын
sMoLuCh v
@wojciech418 жыл бұрын
Slawek Wnuk dokładnie, mieszkam w Niemczech i potwierdzam co piszesz bo sam sie przejechałem na kupnie auta i przestrzegam nigdy u Turka, pozdrawiam
@franswujtowicz34508 жыл бұрын
Wojciech Papiernik w de kupuje sie pole leasingowe polecam auto europa bank ma najlepsze auta! a reszta to leci do krajów osciennych do cebulakow
@pawekrukow7698 жыл бұрын
Bardzo fajny i pomocny film. Też niebawem kupuję auto z zagranicy i te informacje były dla mnie ważne. Nawet trochę mi ulżyło, że ten przebieg to nie taki "święty Graal" :-)
@mateuszqqq43168 жыл бұрын
Zawsze warto wprowadzić aneks do umowy z np 2 dniowym wypowiedzeniem umowy kupna sprzedaży wtedy nawet po wstępnych oględzinach przy kupnie masz jeszcze 2 dni na dokładne sprawdzenie auta u znajomego mechanika xD ...
@marcinb.38103 жыл бұрын
Jaki sprzedawca na to pójdzie?
@pipipipi71626 жыл бұрын
Szkoda, że nie widziałemtego odcinka, kiedy kupowałem pierwszą furę. Szacun, odcinek kozacki, dużo mnie nauczył. Przy kolejnym samochodzie będę wiedział co sprawdzać i jak się zachować. Dziękuję :)
@wrocekprowrocek63128 жыл бұрын
Tapicerka w drzwiach, nie jest żadnym dowodem na to, czy auto było bite. Kiedyś przestał mi grać jeden głośnik. Rozebralem całą tapicerkę w drzwiach, później nie potrafiłem złożyć, zacząłem z nerwów kopać to cholerstwo. Na końcu uznałem, że wszystkie zawleczki nie są mi do niczego potzrebne i połowę wywaliłem. Kilka dni później okazało się, że głośnik jest ok i to balance w radiu był przestawiony. :) A ile się nakląłem przy rozbieraniu i montowaniu tapicerki. No ale to wynika z mojego temperamentu i podejścia do przedmiotów. Ja, kiedy czegoś nie moge otworzyć/odkręcić używam śrubokręta, breszki, czy młotka. Ma się poddać, choćbym miał wyrwać i połamać. Kiedyś nie wiedziałem jak otworzyć telefon i podważyłem nożem. COś pękło, coś się wygięło, ale do środka się dostałem. Kiedy mi sie zepsuł centralny zamek, a w bagażniku miałem komputer stacjonarny, świezo kupiony, własny bagażnik otworzyłem łomem. Podsadziłem łom i wyrwałem zatrzask. Bagażnik się już nie zamknął, ale komputer wydostałem. Tak juz mam.
@TheMarianPe7 жыл бұрын
Łolaboga, mam tak samo, strasznie porywisty jestem w takich momentach... A najlepsze w tym wszystkim jest to, że moja praca polega w dużej mierze właśnie na naprawach maszyn i tak dalej... Ależ ja się mięchem narzucam przez cały tydzień, czasami aż wstyd :P
@ufok27 жыл бұрын
Zgadzam się. Brakujące zawleczki czy ułamane plastikowe kołki nie zawsze świadczą o dużych naprawach - w moim przypadku pękła linka elektrycznej szyby i podczas wymiany uszkodził się jeden plastikowy kołek. Obejrzałem ten odcinek (nie znam innych) i niestety muszę przyznać że jest kiepski. Wszystko jest "mało ważne" i "nie przeraża". Licznikom nie wierzę bo łatwo się je kręci. Opony - ja sprawdzam zawsze na końcu bo to już kwestia urywania z ceny i po kupnie zawsze wymieniam (a dokładniej mówiąc wrzucam je do garażu a zakładam swoje alusy z oponami), tarcze też sprawdzam na końcu. Stuki w zawieszeniu - podstawa żeby się zastanowić nad kupnem bo często sprzedający mówi że to tylko jakaś guma która niewiele kosztuje a często zdarza się że to albo nie jest guma tylko coś poważniejszego albo ten drobiazg który rzekomo niewiele kosztuje okazuje się integralną niewymienną częścią jakiegoś innego podzespołu który już kosztuje dużo więcej. Najważniejsze jest by dobrze zastanowić się co się chce kupić i poznać wady i zalety danego samochodu, zapytać na forach ludzi którzy jeżdżą tymi samochodami, zobaczyć na co w danym modelu zwracać uwagę podczas zakupu. Ja osobiście jeżdżę Peugeotami i dlatego zainwestowałem w oprogramowanie oraz kable diagnostyczne dzięki czemu za każdym razem nie muszę płacić za wpinanie się do kompa (jeżeli ktoś nie wie czego chce to trochę drogo by go kosztowało kupno interfejsów diagnostycznych do różnych marek samochodów). W przypadku peugeota bardzo przydatnym rozwiązaniem jest dostęp do diagboxa gdzie można sprawdzić po numerze VIN dokładne wyposażenie samochodu jak na przykład w przypadku 407sw który oglądałem gdzie handlarz twierdził że ten samochód nie miał czujników cofania (mimo umieszczonego w kabinie przycisku wyłączającego czujniki) po sprawdzeniu okazało się że jednak oryginalnie czujniki były a zderzak pochodził od 407sw który czujników w wyposażeniu nie miał. Dodatkowo oferowany samochód miał na wyposażeniu radio kasetowe z monochromatycznym wyświetlaczem a okazało się że powinno być radio z mp3 oraz dużą nawigacją - można to było poznać nawet bez sprawdzania w diagboxie ponieważ na szybie była umieszczona antena gps. Podałem przykład Peugeota bo tylko Peugeotami jeżdżę. Nie jestem handlarzem dlatego nie wypowiadam się na temat innych samochodów bo zwyczajnie nie wiem gdzie można sprawdzać informacje na ich temat (mam na myśli oficjalne źródła jak diagbox w przypadku peugeota)
@artekbozydar62756 жыл бұрын
No, tak czy siak tylko potwierdzasz, że uszkodzona tapicerka JEST wyznacznikiem tego, by nie kupować samochodu, czy jakiegokolwiek przedmiotu od ludzi takich jak Ty. ;) Od dzisiaj będe zwracał na to szczególną uwagę, bo jak widać może to dużo powiedzieć o właścicielu i tym jak obchodzi się z przedmiotami.
@martasiemaszko76104 жыл бұрын
Psychoterapia wskazana, wysoki poziom pobudzenia, agresji i przemocy. Współczuję towarzyszce życia, dzieciom i zwierzętom, nie tylko samochodowi.
@哥斯拉-m6c4 жыл бұрын
Ja też tak mam niestety
@Ksawery_Ksawerski8 жыл бұрын
Kilka spraw: 1. Śrubka w Pasacie którą określiłeś jako "objechaną" była dlatego, że przy wymianie rozrządu należy odchylić lub zdjąć przedni pas, aby wygodnie pozdejmować paski, rolki, itp.. I tak czy inaczej w grupie VW/Audi/Seat/Skoda przy montażu wzdłużnym niestety takie ślady na śrubach będzie widać mimo wszystko. 2. Co do boczków na drzwiach Passata. Brak lub niekompletność śrubek mocowania może też oznaczać naprawę mechanizmu podnoszenia szyb. To wcale nie musi oznaczać dzwona. Ale jak wspomniałeś linie na łączeniach są lepszym wyznacznikiem ewentualnych nieudolnych lub budżetowo-garażowych napraw blacharsko-lakierniczych. 3. Wspomniałeś o słupach i ich ewentualnych naprawach, warto spojrzeć na sprawę od strony mocowań zamków, tam fabrycznie są nabite znaczniki a na mocowaniu zamka jest podziałka regulacyjna. Jeśli te oznaczenia są niewidoczne lub zamalowane np. tylko z jednej strony pojazdu, jest to dla Ciebie sygnał, że ktoś to prawdopodobnie lakierował. PS. Co do historii serwisowej aut VW/Seat/Skoda/Audi - są dobre dusze na forach, podeślą historię po VINie aut mniej więcej po roku 2000 i podobno byle nie z Włoch. Można porównać z książką. Na ostatniej stronie książki zwykle jest też data "produkcji" książki, ale patrząc na Alledrogo, to już przestaje być argument w sprawie.
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+Ksawery Ksawerski yhm ok ale po pierwszym punkcie nie podejmę dyskusji. przeczytaj go 3 razy co napisałeś ja mówię nie o 1 srube o śrubach a dwa pas przedni ściągamy jeśli silnik jest wzdłużnie ? ok a jak go ściągamy ? :)
@Ksawery_Ksawerski8 жыл бұрын
+Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam, oczywiście, chodzi o śruby najbliżej pasa przedniego. Coś nie tak napisałem?
@bek0nowy4 жыл бұрын
Heja, ma ktoś może dostęp do tej listy? Niestety link nie jest już aktywny
@mateuszkresnicki35483 жыл бұрын
Up
@SynthWaveMonster3 жыл бұрын
Podpinam się
@RakietaRexa3 жыл бұрын
.
@metysek3 жыл бұрын
Co z tą lista? Nikt nie ma
@splfgaming57813 жыл бұрын
Wyszukajcie kickster w youtubie, jego listy są jako jeden odcinek np 10 kombi to 5 tysięcy. Sporo ma tych odcinków i dobrze tłumaczy co i jak. Jeżeli kogoś interesuje konkretny samochód ma tez odcinki w których omawia konkretne modele.
@nogaj788 жыл бұрын
dobrze facet gada:)Łąpa w góre!tych hahlyrzy u nas jak rzodkiewek na wiosne,choc ktoś w fajny sposób im dupe przytnie!POZDRO
@MrEmek118 жыл бұрын
ZRÓBCIE ODCINEK O TYM JAK SPROWADZIĆ AUTO :)
@Feranti8 жыл бұрын
+Jem Zupe Na pewno nie kupować w komisach w Niemczech. Co najwyżej dopuszczałbym komisy przy salonach samochodowych. Ale i tak zawsze najlepiej kupić od prywatnej osoby ;)
@darian77786 жыл бұрын
Lub odcinek jak sprzedać (wcisnąć komuś grata ) :DDDDD
@SuperElwira6 жыл бұрын
Super film i fajne komentarze (oprocz jednego Prowrocek jesteś i...tą jak można nie umieć otworzyć czegokolwiek nawet dziecko to potrafi a rozgryzanie zagadek to przyjemność ingeligetnych ludzi a agresja i nerwica to coś co się leczy a nie chwali tym) -ciesze się,ze Polacy wreszcie zamiast się kłócić zaczynają współpracować :) ale wracając do tematu aut: pamiętajmy, ze nawet po zakupie bubla prawo nas chroni-polecam takie zabiegi jak- screenshot ogłoszenia, magrywanie rozmów ze sprzedawcą takze telefonicznych-są programy na telefon, sprawdzenie jak jest skonstruowana umowa i wszystko co mówi o uaterkach itd niech doda w aneksie do umowy-masz prawo negocjować umowę, dalej rękojmia-zabezpieczają się paragrafem ale nic to nie da jeżeli usteeki nie są dokładnie opisane wzór umowy na necie; nawet po miesiącu mozesz oddać auto, po roku jeżeli ma ukryte wady, nawet takie, o których sprzedający nie wiedział wtedy masz prawo żądać zlikwidowania usterki, zwrotu kasy za naprawę lub wymiany auta albo nawet zwrotu pieniędzy; oszustwo jest przestępstwem i tyczy się takze osób prywatnych; dalej sprzedaż auta z poważną usterką to umyślne narazenie zycia i zdrowia, za samo akrecenie licznika grozi 8 lat; dalej nieptawidlowe wykonanie umowy-mamy juz kilka artykułów gdzie mozna nieuczciwego sprzedawcę mocno obciązyć-i nie oszukujcie na podatku oraz patrzcie czy podmienia umów lub nie dopisuje czegoś-nie wychodzcie z pokoju. art 286 kc -niekorzystne rozporzadzenie mieniem, art 471 kc art 556 kc, a zaniechanie i narażenie na niebezpieczeństwo to art 160. Wymagajmy dopisku,ze rzecz została wydana w stanie sprawnym, nawet dopisek na umowie: do poprawie blacharsko-mechanicznych nie jest prawidłowym zapisem, bo nie ma wyszczególnionych usterek i masz prawo do rękojmi. Nie daj się zwieść masz prawo oczekiwać,ze zakupiona rzecz jest w pełni sprawna. Samochód to nie mp3 a poważna usterka może kosztować cię życie lub sprawność-emocje do kieszeni i w razie w do sądu-oszust będzie musiał zwrócić koszta sądowe. Proszę o odcinek o prawnej stronie zakupu aut i formułowaniu umowy oraz co zrobić,gdy zostaliśmy oszukani oraz odcinek o tym jak ma wyglądać książeczka prawidłowo. Dziś na internecie mozna znalezc wszystko, w sądach są zawsze darmowe porady prawnw conajmniej 1x w tyg i zawsze mozemy się przejść do rzecznika ochrony praw konsumenta-brońmy się. W tym kraju jest tak duzo oszustow bo kazdy Polak boi sie isc do sadu albo mu się nie chce, bo nie wierzy w tą instytucję-sądy działają i to bardzo dobrze :) A co do Niemiec- Niemcy nie szanują aut bo stać ich na nowe i lepsze,mają nawet dopłaty do samochodów a nowe z salonu mozna juz kupić od 6 tys euro, za 10 jest juz spory wybór. Jeżdżą jak szaleni bo wybojach i nie chuchają tak na auta jak my-nie wiem czy takie auto jest lepsze.
@mirekfilipowicz767 жыл бұрын
Sytuacja życiowa. Nie ja, lecz mój kolega, z którym jechałem kupić samochód wszedł na taką minę, że urwało mu nogi razem z jajami. Pacjent Audi A6 C5 1.8 turbo. Miasto Radom i handlarz, który ściąga samochody "od pierwszego właściciela z "rajchu". Przyjeżdżamy, patrzymy, no Audi jest, jak na zdj tak i w "realu" stan zewnątrz niby spoko, ale pierwsza moja uwaga przód i zaparowane przednie lampy, czyli coś było nie tak, bo w lampach dziury nie było. Obeszliśmy auto dookoła, dupa robiona, sprawdziliśmy magnesem i obok zderzaków w ogóle nie łapał, po za tym szyba tylna z innego rocznika. Jedziemy na stacje diagnostyczną i sprawdzają, niby wszystko spoko, wahacze ok, tylko linka z ręcznego juz słaba. Myślimy, no spoko auto ma swoje lata, bo 97 r. to ma prawo mieć coś robione. Wracamy na plac jeszcze rzut oka na wnętrze, całkiem spoko i decyzja, że no spoko idę bierzemy. Wszystko spisane, wyjeżdżamy i się kurwa zaczyna. Jeździliśmy z handlarzem z jakieś 20 min i było wszystko spoko, ale jak przejechaliśmy z jakieś 2 km dalej zapaliła się lampka oleju. No to wracamy do niego czy ma jakiś olej żeby dolać bo nie wiem, może jak stal to dziwnym trafem wyparował (tak wiem jesteśmy idiotami, powinniśmy mu podziękować za samochód, wziąć gotówkę i spier...). Olej dolany, kontrolka gaśnie, jedziemy ale po 5 km znów się włącza. Myślimy, że może jakiś błąd i trzeba go gopro prostu wykasować, wiec jedziemy dalej, ale po 100 km nie daje nam nam to spokoju. Zjeżdżamy na parking, otwieramy maskę, a tam turbina się świeci na czerwono jak lampki na choince. Co teraz? Do domu 200 km. Dzwoni dolać swojego mechanika i pyta co z tym czy dojedzie. Mówi, że powinien dać radę to jedziemy. Dojeżdżamy do domu, otwieramy maskę, a turbina się już nie świeci. Na drugi dzień auto mechanika i ten mu mówi, że miał szczęście, że do domu dojechał bo jakieś koło w rozrządzie jest pęknięte i jakby jebło to mu silnik bokiem wyleci. Jednym słowem zalamka. Teraz auto z nowym rozrządem stoi stoi innego mechanika. Po rozebraniu silnika, okazało się, że w misce olejowej i całym silniku jest piach I całym trzeba wymieniać silnik. Kolega załamany z resztą się nie dziwię, a ten szmaciaż jak się okazało na fakturze napisał kwotę 5600 zł (a ten to za 12500 zl) i mówi, że może pokryć tylko połowę z 3000 zł za naprawę. Na Radom kurwy jadą? Kurwy juz tam mieszkają!
@mrwhoope185 жыл бұрын
Już po pierwszej dolewce oleju kazałbym oddawać kasę i uciekać stamtąd. Mało tego zarówno Wy jak i komisiarz popełniliście przestępstwo z fakturą. On ma niskie podatki i jakby co odda Wam połowę z faktury za naprawę, a Wy teoretycznie macie niższy podatek rzędu 200 zł. Powodzenia.
@Zelka30008 жыл бұрын
Mi się ten materiał przydał. Nie powiem, że nie. ;) Co prawda jestem początkującą w tych klockach, ale byłam już oglądać samochody, gdzie ruda jadła dogłębnie lub nawet nie było klapki do paliwa (pół biedy z tym) ale nadkola to były tak zdrapane, zrudziałe, z dziurami, że odechciało się patrzeć. Na szczęście ja mam tak, że kieruję się rozsądkiem. Lepiej przeczekać z kupnem auta 2/3 miesiące niż po kilku ,,jazdach" odwiedzić szpital.
@mareks81548 жыл бұрын
dawaj do Berlina, wszyscy ladnie prosza :)
@Milosnicy4Kolek8 жыл бұрын
+Marek S mieliśmy teraz jechać ale pogoda w Berlinie się skisila. W przyszly piątek powinno sie pojawić :-)
@ukaszskowron41948 жыл бұрын
Jestem Trollem. Ale Wy z "kiksterem" i "waldkiem" robicie dobrą pracę u podstaw :). Kciuk w górę w pełną świadomością:). Dzięki chłopaki:)
@zbigniewkrol818 жыл бұрын
Oto moja historia.: Pojechaliśmy oglądać auto X stojące u dilera renomowanej marki. Zapewniano nas, że żaden element nie był lakierowany. Auto miało mieć jednego właściciela...i miało: "leasingodawcę"...:) Ale OK. Po obejrzeniu auta stwierdziliśmy, że auto musiało być lakierowane....i "nagle" znalazły się papiery, że było!!! Konkluzja: Nie ufajcie dealerom - nawet renomowanych marek (to zagrywka psychologiczna, że przecież on by nas nie oszukał). Oczywiście stracone pieniądze na dojazd i nerwy :(
@jozefrostkowski77547 жыл бұрын
Dzióbel
@donpedro75947 жыл бұрын
Dzióbel Norma
@kamilcie99447 жыл бұрын
Dobrze Łysy mówisz moja znajoma kupiła Forda Fokusa ST mk2 u Pana handlarza, co dziwne auto niby kupione dla kobiety by wozić dzieci do przedszkola (to musiała się nagminnie spieszyć do tego przedszkola). Koleżanka pomimo rozmów z znajomymi nie skorzystała z porady mechanika bo to kosztuje :/ Dodatkowo atrakcyjna cena bo Pan handlarz opuścił bez mrugnięcia okiem 1000 zł więc inno brać. Po miesiącu użytkowania dziwne stuki z silnika ale kto by się przejmował Pan handlarz powiedział że auto się dotrze ( auto z 2005 lekko dziwne ok ). I pewnego pięknego dnia koleżanki nie ma w pracy dzwoni że auto jej na trasie pukło i stukło a nie jedzie (maks 3 miesiąc po kupnie). To laweta i do mechanika i tu cała bajka się zaczyna jeden mówi że się nie podejmie, drugi mówi żeby kupiła nowy silnik no i trzeci (ten co miał z nią jechać oglądać to auto się podjął w sumie po prośbach).Ale bez większego rozpisywania 1/3 ceny auta w naprawę silnika, łącznie z wymianą cylindrów wału itd. I oczywiści wtedy zerkał w historię auta no a tu kuku bo był bity (biedne dzieci co Pani je do przedszkola woziła trauma). Więc tak w skrócie po to są mechanicy i po to jest historia aut by ją sprawdzać nie ma okazji a zdrowy rozsądek to podstawa jak go sami nie mamy to warto kogoś z świeżym i aseksualnym podejściem do naszego zakupu zabrać. Dzięki za filmiki naprawdę jestem dużo mądrzejszy dzięki kanałowi Miłośnicy czterech kółek.
@jacekja81057 жыл бұрын
A propos zdrowego rozsądku, to po co naprawiać rozpadnięty silnik, lepiej kupić używkę, z gwarancją oczywiście. Swoją drogą, kto kupuje FOCUS ST, żeby dzieci do przedszkola wozić? Kamil Cie przestań pisać głupoty, a swoje niestworzone historie zachowaj dla siebie...
@marolos226 жыл бұрын
Proponuję zrobić odcinek o autach z Radomia :)
@ldabek6 жыл бұрын
Gratulacje Michał, świetny materiał! Chętnie obejrzałbym takie przykładowe szczegółowe oględziny konkretnych modeli. Tak, tak ja wiem... to jest materiał na 100 odcinków :D życzenia można mieć ;) "Jak kupić BMW E60 z silnikiem benzynowym i nie wbić się na minę" - taka recenzja bardzo by mi teraz pomogła
@tubiak18 жыл бұрын
Nic sie nie dowiedziałem. Sprawdzcie to... ale to nie oznacza ze auto jest trupem. Zwroccie uwage na to... ale to nie musi dyskfalikowac auta. Sprawdzcie czy jest rdza... no tu jest ale jeszcze nie za duzo. I takie pierd**** za przeproszeniem przez 30 minut bez ladu i skladu. Przebiegu nie sprawdzajcie bo do miliona jezdzi OK. No sorry ale jak jest auto wystawione jako bezwypadkowe, w dobrym stanie z przebiegiem XXX to sa pierwsze rzeczy ktore sprawdze bo na tym opiera sie moj zakup. To jest jedno z kryteriow wg. ktorych znalazlem auto. Mowisz ze zamiast tego mam patrzec czy cos stuka i puka i czy pasek jest wytarty. Bankowo kazdy laik bedzie teraz wiedzial jak kupic...
@adim448 жыл бұрын
Kupowałem Golfa 4 przyprowadzonego z zachodu od handlarza. Zapłaciliśmy za niego dużo, za tą kwotę można było mieć młodszy, mocniejszy i lepiej wyposażony egzemplarz. Teraz z perspektywy prawie już trzech lat i prawie 50tys km nie żałuje tej decyzji bo w aucie przez ten okres uszkodzeniu uległo tylko sprzęgiełko alternatora, silnik urwał się z łapy (Na całe szczęście nic się nie uszkodziło). Wymieniliśmy też gumy łącznika stabilizatora, akumulator oraz opony. Zawieszenie nie ruszane, rozrząd też nie, układ hamulcowy też nie, silnik, sprzęgło też nie. Teraz z przekrętów mogę powiedzieć tak: Skręcony licznik o 62tys km (Komputer pokazał prawdziwy) Koło zapasowe z całkiem innym rozstawem śrub, połowa żarówek z tyłu była pod 24V Kupowaliśmy też kiedyś Astrę od handlarza, kosztowała mało i teraz się odbiją to, ciągle coś nowego irytującego wychodzi...
@arnoldarnoldowski19968 жыл бұрын
dokładnie ludzie jak widzą przebieg 300tys to od razu go omijają A auto np. Jest z salonu polskiego i przebieg jest oryginalny ale nie oni wola sprowadzone które ma 160tys hehe a tak naprawdę ma koło 400.
@adrianblaszczyk87724 жыл бұрын
I jeszcze jeżdżą po 200tys i jest ok :D
@viget068 жыл бұрын
mega dobry materiał ... jak to mówią " keep up good work" WIELKIE DZIĘKI, że chciało Ci się znalazłeś czas, żeby zorganizować całość (niemałego) przedsięwzięcia i podzielić się wiedzą jaką posiadasz żeby taki laik jak np. ja, kupując auto nie wbił się na minę :) imho filmiku powinien brzmieć "kupujesz auto - nie bądź frajerem " :D wielki szacun z mojej strony za całość ... śledzę Twoją/Waszą aktywność na YT na ile czas pozwala ... fajnie że contentu przybywa ... łapki w górę lecą ... pozdrawiam :)
@marianoitaliano87558 жыл бұрын
No i niestety widać, że jesteś laikiem, bo ten materiał wprowadza takich jak Ty w błąd. Jeśli zastosujesz część "rad" z tego filmu to bardzo możliwe, że odrzucisz zupełnie bezwypadkowe auto. ;) Otóż drzwi kierowcy mają prawo nie trzymać linii z resztą nadwozia. Szczególnie w 20 letnim samochodzie. Prawa fizyki. Boczki w drzwiach, uszczelki mogą być zdejmowane z tysiąca różnych powodów niekoniecznie związanych z wypadkową przeszłością. I nie daj się nabrać na "klimatyzacja działa, ale trzeba ją nabić". Sprawna klima nie potrzebuje nabijania co roku. Jeśli trzeba ją nabijać to znaczy, że jest uszkodzona, a naprawa może kosztować więcej niż sobie wyobrażasz.
@kamskam9088 жыл бұрын
Podsumowując, w PL tylko nowy z salonu i to jeszcze po sprawdzeniu czujnikiem lakieru oraz szpar, jak się zgadza bierzemy. Jak tylko coś malowane, albo szpary krzywo nie kupujemy ;)
@moto_fitnesiak8 жыл бұрын
mega zajebisty odcinek...a co do sytuacji z zycia to kiedys kupilem honde civic VI gen tzw zabke I niestety kierowalem sie emocjami bo bylem mlody. wydalem 10 tysi spojrzalem okiem nie majac pojecia na,co zwrocic uwage I oczywiscie mialem duzo szczescia poniewaz po 5 miesiacach sprzedalem...okazalo sie juz po fakcie ze caly dach byl szpachlowany nie mowiac o innych elementach do tego jakies problemy byly z zawierzeniem. wizualnie jak kupowalem to igielka lakier po polerce lekko przyciemnione szybki aluski glebka wiec przestroga,dla wszystkich uwazajcie co kupujecie...Pozdrawiam
@nieciej19818 жыл бұрын
Kupowanie auta w nocy to też nie jest dobry pomysł z tej racji że można dużo rzeczy pominąć
@Krygu...6 жыл бұрын
kupowanie auta w nocy ma tez swoje plusy i minusy pod odpowiednim światłem i katem widać więcej niż w dzień ...pozdrawiam
@damianprzybylski1898 жыл бұрын
Rewelacja! Totalny ze mnie laik i właśnie jestem przed zakupem pierwszego auta, także taki materiał może okazać się dla mnie bardzo pomocny. Dzięki serdeczne!
@gklhjjklhjklhklhjklh8 жыл бұрын
Pierwsze przed zakupem sprawdź dokładnie podłogę.
@maciejhera46918 жыл бұрын
nie ma na polski normalniejszego gościa niż ty !!! gratuluję... bardzo realne podejście
@coctailzonee79158 жыл бұрын
Kiedy cześć druga ? :)
@OliwierdeNisau4 жыл бұрын
juz jest
@Mexeminor8 жыл бұрын
Bardzo przydatny materiał, ale muszę powiedzieć, że jak ktoś podejdzie do każdego auta z tak zaawansowanym czepialstwem, to odrzuci sporo dobrych aut. To, że w np. 13 letnim Passacie TDI jest coś do naprawy wcale nie oznacza, że to złe auto. Najważniejsza jest blacha i stan wizualny - to zawsze kosztowne i trudne w ogarnięciu sprawy. Mechanika jest łatwiejsza. Nawet jakby turbo było do regeneracji czy zawieszenie przednie się kończyło, to nie oznacza to, że auto jest do skreślenia. Czego wymagasz od auta za max 15 tysięcy? Żeby nie miało wkładu? Niemożliwe, szczególnie w aucie, które ma minimum 300 tysięcy nakręcone. I żeby nie było - mam Paska 1.9TDI 130 koni. Udokumentowane ponad 350 tysięcy nalotu, pełno faktur na wiele rzeczy, rozrząd ma 10k najechane, sprzęgło i dwumas mają 50k najechane, pełen serwis klimy rok temu (nie tylko nabicie i odgrzybienie), w pełni zregenerowany alternator. Co jest do roboty? Ano popychacze zaczęły niedawno lekko postukiwać, na dodatek zawieszenie się powoli kończy, choć na chwilę obecną nic nie słychać. EGR też w sumie warto by zrobić, ale pewnie większość osób by to zaślepiło - ja zostawiłem, niech se jest. Chcę sprzedać to auto i na pewno nie oddam go tanio. Nie ma rdzy, środek wygląda super, powiedziałbym, że jest idealny jak na taki nalot. Czy Waszym zdaniem powinienem oddać go za 10k, bo trzeba będzie w niego włożyć w przeciągu roku tak ze 3k? Nie zgodzę się z tym. Jak w niego włożysz te 3k, to kilka lat pojeździsz bez problemów. Gdzie znajdziesz takie auto, takiego Passata w Polsce? Możecie hejtować, ale chcę za niego 15k z dwoma kompletami kół i całą makulaturą, którą można sobie sprawdzić w ASO. PS Zainteresowani mogą pisać XD
@TheNewzeland38 жыл бұрын
Te 143 osoby, które dały łapkę w dół, miały problem z trafieniem w łapkę w górę? No tak, problemy z trafianiem bywają w życiu uciążliwe. A Vlog jest na prawdę bardzo fajny. Pozdrawiam ekipę Miłośników czterech kółek.
@Dzaeq7 жыл бұрын
wszystko pieknie ale potem taki mlody adept po zdaniu prawka przychodzi z czujnikiem I bada linie na 20 letnim aucie w cenie roweru , I dziwi sie ze opony nie sa nowe. Pozdrawiam :D
@zacariasmalmamado88676 жыл бұрын
Dobre panie,masz racje
@dani87OL4 жыл бұрын
Miałem jedna ciekawa sytuację jeszcze nie dawno. Pojechałem do komisu oglądać s-max z 2006 roku Silnik 2.0 duratec benzyna. Obejrzałem go ze wszystkich stron. Odpalał ładnie chodził ładnie. Przebieg sprawdzony 178 tys. Skupiłem się na rurze wydechowej czy nie jest czarna nie była. Jedynie co mnie zaniepokoiło to niski stan oleju. Pojechałem na warsztat. Po dolaniu oleju na obrotach 2 tys auto zaczęło kopcić mocno na bialo, zadymilo cały warsztat. Wróciłem z tym autem do dealera już zaczął kopcić na czarno przy wyższych obrotach.... Także tak właśnie próbują handlarze auta sprzedawać... Doleja coś do silnika jakiegoś specyfiku ze na początku nie było widać czarnego dymu...
@konrad92498 жыл бұрын
Prosimy o film z berlina :)
@franswujtowicz34508 жыл бұрын
Niezdarny uczeń który się nie wylogowywuje xD tam nawet umowy s x podejrzane teilstrasse i same oszustw t
@jakrze99364 жыл бұрын
Poaiedzial do Niemiec... do Berlina haha takie same zlomy jak w polsce ... do Monachium i dalej to w Niemczech a nie berlin
@RafalGawlik8 жыл бұрын
Probsuje. Sam rozglądam się za autem - niektóre triki weryfikacyjne już stosowałem - wniosek mam taki niektóre komisy wygladaja jak muzea, i 100 razy lepszym wyborem jest kupno nowej Daci Sandero niż używanego Passata.
@Mieczak878 жыл бұрын
Dalej szukajcie sobie uzywanych samochodów w stanie idealnym powodzenia ;]
@panakap21864 жыл бұрын
Janusz handlu detected
@Postraszek8 жыл бұрын
Bardzo dobry materiał, jak ktoś się motoryzacją fascynuje, to widzi tu 100% prawdy ;) Szkoda , że większość osób w rodzinie ma tylko swoją rację :D
@krzysd87918 жыл бұрын
Generalnie to po obejrzeniu tego filmu to zaczne szukać samochodu 15 letniego taniego w stanie nowego tzn muszę zacząć jeździć rowerem bo to jest nie realne
@MateuszUrban35948 жыл бұрын
Sam miałem pewną "przygodę", więc podzielę się doświadczeniem przypominając przy okazji o pewnej rzeczy. Otóż pamiętać musimy, że kiedy kupujemy samochód z komisu (czy od jakiejkolwiek innej FIRMY) mamy narzędzie, które nazywa się rękojmia na wady ukryte. Obowiązuje ona przez 12 m-cy (nawet jeśli sprzedawca dopisuje w umowie, że skraca ten czas, taki dopisek nie ma mocy prawnej). W moim przypadku wyglądało to tak, że w 2 dni po zakupie samochodu zacząłem słyszeć "cykanie" z silnika. Pojechałem z powrotem do komisu, sprzedawca, niechętnie co prawda, ale jednak wziął odpowiedzialność i naprawił go na swój koszt. Pamiętajmy o tym, że nie jesteśmy bezbronni!
@okoniowaty8 жыл бұрын
2:00 samochody z Niemiec, wszystkie lawety które mijałem wjeżdźając do Polski, wiozły auta w różnym stopniu rozbite. A w Polsce stają się bez wypadkowe?
@Sylwek17xD7 жыл бұрын
kierowca ; panie michale sluchajac pana z wykladu na temat aut musze powiedziec ze masz pan duze wiedze na temat aut takze dziekuje panu za wyklad bo troche sie czlowiek zrobi madrzejszy jesli chodzi o auta a jakto mowia nauka nieidzie w las .z powazaniem ; sluchacz .
@nadushan45315 жыл бұрын
Link do listy nie działa - możesz gdzieś go wstawić jeszcze raz? :)
@jonzi848 жыл бұрын
Kupując i szukając auta doszedłem do takich samych wniosków jakie przedstawiasz na początku (poczułem się dumnie :). Nie do końca zgodzę się tylko z przebiegiem. To, że we wszystkich autach sprowadzonych nie jest on kompletnie miarodajny to się zgadzam, ale znając przebieg możemy sobie (niestety) mniej więcej wykalkulować, kiedy do wymiany będą poszczególne podzespoły, które dla danego modelu w odpowiedniej chwili (przebiegu) się skończą. Co do szczelin - proponuję obejrzeć astrę IV w salonie - okazałoby się, że wszystkie walone :) Dobrze się ogląda Twoje filmy, pozdro.
@kamskam9088 жыл бұрын
+Jacek K. To prawda, znając przebieg możesz przekalkulować koszty. Np gdy ma 150 000, to wiesz, że przy 210 000 padnie sprzęgło i dwumasa oraz pewnie turbo, wtryski może do 300 000 wytrzymają i pompa też.
@Greg92PL6 жыл бұрын
TO uczucie, kiedy oglądam kolejne filmy i określam, jak stary jest filmik po tatuażach na rękach XD