Jak pracować z lękowym stylem przywiązania?

[@martyna4207]

teraz jestem pewna na 1000% ze mam ten styl. Ciężko mi się żyje z czymś takim szczerze mówiąc. Niby nad sobą pracuję (terapia) ale ciągle mi się włączają takie rzeczy,notorycznie. Albo zeby nie zostac porzucona,to pierwsza ja odrzucam, a potem narzekam,cierpie i jest mi smutno że ktoś mnie olał. dziękuję za ten film

[@blooming_flowers3412]

Bardzo dziękuję za ten film! :) ja bardzo, bardzo długo opuszczałam siebie, stawiałam innych ponad siebie i zawsze, nawet jeżeli coś ze mną rezonowało i bardzo było "moje", bo to czułam, miałam w sobie pierwotny nawyk myślenia, czy drugiej stronie by się to podobało. Jeśli nie - ze smutkiem dla samej siebie, odpuszczałam i często nawet to działanie wcale nie wymagało obecności drugiej osoby czy jej opinii! zakładałam z góry, starając się być cicho. Teraz nad tym pracuję, ale lata wyrzekania się siebie sprawiły, że jest bardzo ciężko mi siebie usłyszeć, co naprawdę lubię, czego chcę....Chętnie obejrzę filmik jak przetransformować swój styl przywiązania na zdrowy :)

[@anetamagdalena3053]

To nie koniec historii. Lękowy styl pozostanie w domu a partner wyjdzie w te góry. Wtedy w głowie lękowej dopiero tworzą się dramatyczne historie i procesowanie.

[@maamiss5561]

I co terapeuta na to powie? Zapewne "zajmij się czymś", albo "zęby w ścianę" i czekaj jak on się pierwszy odezwie. Nic odkrywczego na terapii nie usłyszysz. Albo każe ci brać leki na myśli lękowe (obsesyjno-kompulsyjne). Terapeuci nie mają narzędzi do pracy z takim stylem przywiązania, a rady wyżej wymienione nie sprawdzają się w praktyce. Mi przynajmniej terapia w tym temacie nie pomogła w ogóle.

[@adrianb6014]

Masz racje w glownie mam mnustwo teorii czasem zastanawiam sie czy to intuicja czy moje jazdy wynikajace z stylu przywiazania … wtedy docieram gadam o watpliwosciach ,a to mnoze zmeczenie materialu

[@osohozi4446]

@@maamiss5561to jak nad tym pracować jak sobie radzisz ?

[@maamiss5561]

@@osohozi4446 Ja sobie nie radzę, dlatego nie jestem w stanie być w żadnej relacji tzw. romantycznej, a mam już 47 lat. Bo dla mnie to katorga, nie mieszkając razem - ciągle myślę o tej osobie, wydzwaniam, a jak się hamuję przed dzwonieniem, to dla mnie jest to męczarnia, bo nawet jak się czymś zajmę - pójdę na basen, na rower - to i tak myślę czy mnie np. nie zaradza. A że zdrad partnerów w swoim życiu przeszłam sporo - to boję się obsesyjnie. Seksu w związku unikam, bo wiem, ze przez bliskość fizyczną się przywiązuje, facet ma pretensje, bo jest seksualnie niezaspokojony, zaczynają się przepychanki, straszenie, że bez seksu on nie będzie funkcjonował w relacji ...

[@d.d.4306]

Jest Pani objawieniem. Dlaczego znalazłam Pani kanał dopiero dzisiaj? Gdybym tylko to wiedziała wczoraj… właśnie spieprzyłam sobie dobry związek. Oświeciła mnie Pani że i ja i mój już ex partner mamy lękowy styl przywiązania. Dziś mieliśmy razem jechać na wakacje do Grecji. Wyjazd odwołany, pieniądze stracone. Związek stracony. A czekaliśmy na ten urlop 2 miesiące. Wszystko poszło w błoto … bo nie umieliśmy się porozumieć…

[@serce-kobiety]

Może jednak nie wszystko stracone...trzymam kciuki za Panią! Pozdrawiam, Monika

[@ania980]

Ten filmik jest genialny! Tyle mądrości w 10 minut❤❤❤🔥🔥🔥 dziękuję 🙏🏻

[@serce-kobiety]

Dziękuję bardzo😄 pozdrawiam, Monika

[@11111kuba]

Dziękuję Bogu ze trafiłem na ten film

[@borzymirsowianin2907]

Jestem mężczyzną taśma mlekowy styl przywiązania ale ogólnie do ludzi. Miałem kumpla do którego bardzo się przywiązać stanowił dla mnie duże wsparcie psychiczne cieszyłem się z samej jego obecności . Dużo się użalałem, zwierzalem. Teraz nie chce mnie znać a ja cierpię nie mogę się z tym pogodzić

[@marcin3136]

Tak na szybko to wydaje mi się, że i tak je zostawią niektórzy mężczyźni. Bo każde rozwiązanie, długoterminowo, pociągnie za sobą "dług emocjonalny" (albo z jednej, albo z drugiej strony). To się nawarstwi...Nawet zakładając wyrozumiałość, to zapewne będzie się ciągle powtarzało. Czyli nie zawsze to zadziała. Innymi słowy; niektóre taki związki trzeba jak najszybciej zakończyć (a najlepiej nie zaczynać). Oczywiście nikomu nie zabronię zostać "męczennikiem", tylko mówię, że niektórzy nie będą chcieli nimi zostać...więc to tylko kwestia czasu, więc lepiej "zaoszczędzić" obydwu stronom...i nie zaczynać, albo szybko zakończyć.

[@serce-kobiety]

Dziękuję za komentarz, ciekawe to pojęcie "długu emocjonalnego". Pozdrawiam, Monika

[@marcin3136]

@@serce-kobiety ale to nie jest stwierdzenie naukowe. Właśnie je wymyśliłem (adaptacja/ interpretacja pojęcia "dług technologiczny" z zarządzania projektami IT, więc jak chcesz to głębiej zrozumieć, to wyjdź od tego pojęcia i sobie ułóż, bo ono trochę się różni. Psychologia nie jest 0-1).

[@serce-kobiety]

@@marcin3136 sprawdziłam i myślę, że genialna intuicja, pozdrawiam:)

[@marcin3136]

@@serce-kobiety pomyliłem dyskusje :D Śmiesznie...ok- tutaj był "dług emocjonalny" xD Na inny rozmawiałem o zaburzonych psychicznie xD Kabaret... Miłego! *To nie pierwszy raz (byle tak żon nie pomylić...bo będzie awantura ;)

[@maamiss5561]

Zgadzam się z tym. Owszem, kobieta może "na siłę" pilnować się, żeby nie uwieszać się emocjonalnie na partnerze, ale wcześniej czy później pęknie, bo zacznie być traktowana przedmiotowo. Ona będzie się hamować, żeby do niego nie dzwonić, nie pytać, zająć się sobą, a on będzie się do niej odzywał tylko wtedy kiedy będzie chciał seksu, czyli biologia będzie go wzywać. Czyli taki seks-telefon.

[@adamziutek9767]

Wiecie co ja usłyszałem od psychologa gdy przyszedłem z problemem uzależnienia emocjonalnego i lęku przed odrzuceniem? Że ja na pewno tego nie mam, że to nie jest tak. Przyznawała mi rację w wielu opowiedzianych sytuacjach, w których ja już sam dostrzegłem swój problem... Uznała tylko, ze ja mam problem z samooceną, i mam nie podchodzić do kobiet mając swój określony wzór . Czyli jeśli ktoś mnie kiedyś zdradził, zostawił dla innego, to ja mam teraz nie patrzeć na to, że dziewczyna z którą się umówię jest po 3 związkach którymi się znudziła, albo po 3 związkach w których zdradziła. Ja mam tego nie brać pod uwagę, tylko spotykać się jak najczęsciej z kobietami i dawać szansę każdemu.. Dla mnie to koszmar, to nie jestem ja. Silniejsze ode mnie jest to jaki jestem od takich teoretycznych mądrości. Te moje wymagania mogły by brzmieć jak lęk przed bliskością, ale nie nie nie. Bo kiedy ktoś kliknie w te moje wymagania, kliknie mi wyglądem i poczuje się to coś, to ja natychmiastowo odczuwam zaufanie i przywiązanie. Ciekawi mnie, bo nigdzie nie potrafię znaleźć, jak wyszedłby taki związek dwóch osób o lękowym stylu ? Bo o dwoch unikających to raczej wiadomo, może mniej by się siebie bały, ale też nie dałyby sobie tego czego pragną. A co w przypadku dwóch lękowych, dla których oboje miłość to początek życia i otwartość na wszystkie inne sfery..

[@serce-kobiety]

Dziękuję za ciekawe przemyślenia;) Pozdrawiam, Monika

[@adrianb6014]

Tez tak mam … czasem nie wiem czy faktycznie to brak zainteresowania czy chwila odpoczynku ale czesto mam poczucie olania czy ignorowania wtedy zamykam relacje trudnosc polega na tym ,ze zwykle partner ma uciekający styl … mam wrażenie,ze z wiekiem to sie poglebia kiedys nie mialem tych problemów…

[@adriannasobocinska6828]

Dziękuję za ten film .

[@balamail247]

Moniko...... jak ja Ci dziękuję za materiały o stylach przywiązania ... 💙 Od jakichś kilku dobrych lat jestem na tzw. ścieżce rozwoju osobistego i duchowego i ta wiedza, to jakby taki jeden z ostatnich puzzli w układance, teraz wszystko robi się jasne i klarowne, jak tak skanuję siebie i swoje relacje partnerskie i ogólnie z otoczeniem. Jestem pewna, że od teraz mogę już powoli iść - i tak naprawdę to już IDĘ :) - w stronę bezpiecznego stylu przywiązania. Dziękuję za istnienie tego kanału i za wszelka merytorycznie podaną wiedzę. Jesteś Cudowna, że się tym dzielisz, uzdrawiając tak naprawdę całe masy ludzi. Z kochającego serduszka - WIELKIE DZIĘKI 💙 Będę polecać. Uściski Ela

[@serce-kobiety]

Dziękuję za piękny komentarz☺❤ Zapraszam na nasze webinary na żywo, tam ćwiczymy sobie bezpieczne przywiązanie;) Pozdrawiam, Monika

[@jannajanna9508]

Jestem osobą z lękowym stylem przywiązania. Moja największa trudność przejawia się w tym, że ciągle szukam potwierdzenia miłości pytając: a ty mnie jeszcze kochasz? Na pewno mnie nie zdradzasz? Nie zostawisz mnie, prawda? Męczy to okropnie i mnie, i partnera. A ja nie wiem, jak mam przestać. Ktoś by powiedział: to po prostu nie pytaj. Ale to tak nie działa. Poza tym za każdym razem, kiedy partner jest smutny/ zmęczony/ śpiący/ małomówny/; zajęty swoimi sprawami mam poczucie, że zrobiłam coś źle i że on jest na mnie obrażony. I znowu za nim chodzę, dopytuję. To jest coś strasznego. Jak to w sobie zwalczyć?

[@serce-kobiety]

Słyszę Panią w tym jakie to może być bardzo trudne. Chyba najważniejszym krokiem jest uświadomienie sobie, że to wewnętrzny system operacyjny podpowiada nam takie widzenie rzeczywistości...nie partner, nie inni, ale to nasze filtry tak działają. I ten krok już Pani zrobiła, gratuluję! Może taka podpowiedź, żeby z tym nie walczyć, bo to byłoby zwalczanie samej siebie. Raczej iść w kierunku zobaczenia i zrozumienia, że tak jest oraz świadomość i uważność na to, kiedy się uruchamiają te mechanizmy, co je wywołuje. Dalej nauka regulowania emocji, aby nie były tak przytłaczające. Nauka czucia siebie, dbania o siebie, o swoje potrzeby, stawianie granic. Czyli powolne uczenie siebie, jak się kocha dobrą i czułą miłością. Proszę pamiętać, że to jest długi proces. Pozdrawiam serdecznie, Monika

[@jannajanna9508]

@serce-kobiety Serdecznie dziękuję za odpowiedź. 🙂 Jestem na początku drogi nauki regulowania emocji. Bo to u mnie leży. Tym bardziej, że mam córkę i zauważam u siebie takie schematy postępowania z nią, jak rodzice postępowali ze mną. Ale widzę, co robię źle. I teraz chcę się nauczyć robić inaczej. Zwrócę uwagę, kiedy te mechanizmy się uruchamiają, bo to mi w tym wszystkim umknęło.

[@serce-kobiety]

@jannajanna9508 Powodzenia!❤

[@jannajanna9508]

@@serce-kobiety Dziękuję 🙂

[@jakubkozlarek7406]

Odkryłem, że Partnerka która ze mną zerwała to właśnie ma, niestety o tym nie wie, że jest spowodowane to w pewnym stopniu właśnie tym, nie wiem do końca co z tym zrobić ale czytając i słuchając o tym wiele zrozumiałem, również to jak sobie z tym radzić, pytanie tylko jak się skontaktować...

[@serce-kobiety]

Relacja w takim przypadku jest bardzo trudna, trzeba wiele uważności na siebie i swoje reakcje na to, co robi druga strona... no i bardzo dużo delikatności w nazywaniu rzeczy po imieniu...pozdrawiam serdecznie, Monika

[@11111kuba]

Poproszę o e-mail

[@serce-kobiety]

[e-mail] [e-mail] Pozdrawiam serdecznie, Monika

[@MadameRos-in2qn]

Przykro mi, ale kompletnie nie rozumie Pani tego, o czym mówi. Myli Pani brak asertywnosci z lękowym stylem przywiazania.

[@serce-kobiety]

W filmie mówię o braku kontaktu z własnymi potrzebami i nie wyrażaniu ich z lęku przed odrzuceniem, co jest bardzo charakterystyczne w tym stylu przywiązania. Lęk przed wyrażaniem siebie, stawianiem granic w sytuacjach tego wymagających (do tego potrzebujemy również złości, z wyrażaniem której osoby z tym stylem przywiązania mogą mieć problemy ), a w związku z tym brak asertywnych zachowań należą do tego stylu przywiązania.

[@MadameRos-in2qn]

@@serce-kobiety brak asertywnosci związany jest z kazdym poza bezpiecznym stylem przywiązania. Osoba z lękowym stylem przywiązania nie opuszcza relacji nawet wtedy, kiedy jest bardzo toksyczna. Nie potrafi tego zrobić wlasnie z powodu lęku. Osoba z unikajacym stylem przywiazania czesto nie wyraza swoich potrzeb i znika.

[@mariadoroshenko3759]

Czy napewno pani jest psychologiem? Bo o czyms innym pani opowiada 🤔

[@serce-kobiety]

Ja nie jestem psychologiem, proszę sprawdzić opis kanału. Pozdrawiam, Monika