Jak WRESZCIE zacząć ćwiczyć regularnie? || 7 nieznanych wskazówek, które naprawdę działają

[@comabyctobedzie8993]

Jesteś perełką YouTuba, którą ostatnio odkryłam! 🫶🏼

[@Lilijka-zd8lw]

Super filmik, uwielbiam Cie słuchać. Ja już wielokrotnie rozpoczynałam "fit życie" niestety kilkukrotnie z powodów zdrowotnych, które wyłączamy mnie z aktywności. Po takiej przerwie zawsze ciężko jest wrócić. Kondycja słaba, brak motywacji i zawsze jest coś "ważniejszego" do zrobienia. Jedyny wniosek jaki wyciągałam z tych wielokrotnych prób, który się u mnie sprawdza to nie robić zrywu i nagle zaczynać ćwiczyć. Nie wiem jak inni ale ja wiem ze musze się nastawić psychicznie na wprowadzenie aktywności. Muszę o tym myśleć, planować, oglądać treningi i słuchać motywujących tresci jak Twoje ❤ Czasem trwa to nawet miesiąc albo dłużej ale wiem że po takim czymś jak zaczelam coś robić to trwałam... Z reguły niestety do następnej operacji i proces się powtarzał ale wiem co robić żeby zadziałało.

[@DrPaulinaMozolewska]

Rzeczywiście nie masz łatwej sytuacji, ale super, że mimo wszystko próbujesz wykorzystywać ten czas, który masz. To motywowanie się na różne sposoby jest bardzo fajnym rozwiązaniem - też czasem tego używam. Często określa się to czasem poświęcanym na ostrzenie siekiery, dzięki której szybciej zetniesz drzewo, niż ktoś, kto od razu przystępuje do pracy, mimo że ma tępą siekierę :) Dzięki za miłe słowo!

[@martarosloniec]

Bardzo fajnie się słucha Twoich filmików, lubię jak pojawia się nowy bo wiem że będzie ciekawie Pozdrawiam ❤️

[@DrPaulinaMozolewska]

Dzięki zamysłowi wsparcia!! I cieszę się, że przynoszę Coś ciekawego ☺️

[@katarzynatrzebiatowska3359]

A ja w czasie przerwy świątecznej ćwiczyłam co drugi dzień w domu, kurs wykupiony- fit dance. Po powrocie do pracy, w ciągu tego tygodnia 0 ćwiczeń. Teraz nadciągają ferie i pewnie znów wrócę do aktywności, a potem znowu nic. Nawet jeśli w tygodniach intensywnej pracy zawodowej zaplanuję ćwiczenia w weekendy, nie wiem czy takie nierówne treningi będą czymś pozytywnym skutkowały, może jednak lepsze to niż nic. 😊

[@DrPaulinaMozolewska]

Dzięki, że się podzieliłaś swoimi doświadczenia

[@Monika-uc5zk]

Gdzieś widziałam, że ktoś zaplanował sobie 100 treningów w roku i myślę, że to też jest fajne wyzwanie i taka konkretna liczba w konkretnym czasie bez narzucania sobie konkretnego typu treningu przez co można dostosować go do samopoczucia czy pory roku. Zakładanie sobie, że np. będę biegał 5 km trzy razy w tygodniu daje bardzo małe pole na modyfikacje i może sprawić, że łatwo się poddamy. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 😊

[@DrPaulinaMozolewska]

Fajny pomysł! Ja bym jeszcze rozdzieliła to może na miesiące, bo jak mamy plan na cały rok, to łatwo wpaść w pułapkę "mam jeszcze czas" i np. zacząć realizować plan dopiero w czerwcu :) Warto też pewnie co jakiś czas sprawdzać, czy wyznaczony plan wciąż ma sens. Np. robię 8 treningów w miesiącu i po 3 miesiącach zastanawiam się, czy chcę podnieść sobie poprzeczkę - robić więcej treningów, a może trzymać się tej liczby ale zintensyfikować wysiłek. I też jestem fanką planów, które dają opcję modyfikacji :) Dzięki i też wszystkiego dobrego!!

[@Karfferro]

Jak ja chcialabym moc o sobie powiedziec ze cwicze regularnie. Od dziecinstwa bylam kluską i tez wybierana ostatnia, nieporadna na wf ktory byl dla mnie traumą i wysmiewaniem. Dzis dalej kluska a sport kojarzy mi sie z czyms nieprzyjemnym :(

[@DrPaulinaMozolewska]

Przykro mi, ze masz takie doświadczenia. Z tego co czytam, wnioskuję, że masz jakieś narośnięte przekonania co do aktywności, które nie ułatwiają Ci zadania. Może to właśnie od tego najlepiej zacząć? Żeby sobie poukładać podejście do sportu zupełnie na nowo? I możesz spróbować otworzyć się na bardzo łagodne formy sportu i w czasie ich realizacji skupiać myśli na przyjemnościach, których jakiekolwiek zalążki mogą się pojawiać. Trzymam kciuki!!