Jak zarabiać na fotografii - PORADNIK PETARDA!!!! 💥 💥 💥

[@ewelinac2925]

Życzę Ci aby to jak chętnie się dzielisz zaczęło się mnożyć💵. Świetny filmik, który dodaje otuchy oraz zapału! Bierzmy przykład z ludzi z pasją❤️. Pozdrawiam!

[@lisjestrudo]

Bardzo dziękuję za te słowa 🧡🧡🧡

[@aniazzielonegowzgorza2374]

Ale ty to świetnie ogarnęłaś❤po 10 latach odkurzyłam lustrzankę i zaczynam bawić się trybami. Zawsze chciałam to robić, mam pomysły i jestem kreatywna, gorzej technicznie przełożyć pomysł na zdjecie❤

[@mah2654]

jest 4 rano, spać nie mogę, oglądam już Twój n-ty odcinek i widzę, że dobra jesteś w tym, co robisz ;) pozdrawiam i oglądam dalej, hej

[@agnieszkalis]

Odkryłam Cię dopiero niedawno ale Twój optymizm i ciepło od Ciebie bijące tak mi się podoba,że napewno tu z Tobą zostanę 😉 Mnóstwo przydatnych informacji dla takiego początkującego fotografa jak ja. Poprostu cudnie 🤩

[@lisjestrudo]

Bardzo Ci dziękuję Agnieszka :* wpadaj też na mój instagram instagram.com/jestrudo/ - często na stories zdradzam różne kulisy pracy itp :)

[@agnieszkalis]

Jest Rudo Na szczęście już tam jestem, jak i na fb :)

[@djkamzOfficial]

Ciszej się nagrać nie dało nie? Sorry, że pierwszy raz jestem tutaj i od razu opierniczam, ale to mnie najbardziej denerwuje na youtubie. To nie jest trudne wystarczy popatrzeć na wskaźnik audio jak jest na poziomie -15 czy niżej to wiadomo, że nie będzie nas słychać!

[@maciejhardy8677]

Ciekawy temat i cenne wskazowki warto było posłuchać. P.s Pierdololo... hmmmmm tego sformułowania jeszcze nie słyszałem😆

[@lisjestrudo]

Super! To teraz podwijaj rękawy i działaj :)

[@tuzukiii1454]

Bardzo pomocny 💞

[@lisjestrudo]

Bardzo się cieszę!

[@dominikam.3875]

Jesteś naturalnie ruda czy farbujesz?

[@mikcoil]

Supersuper super!

[@gabrielbabicz3415]

Najfajniej zarabia śie w adobe stock lub innych bankach Ewentualnie rozsyłanie fotek na różne konkursy co też daje dobrą podstawe w cv fotografa Mam na mysli konkursy w których nasze fotki sa zauważane a najlepiej jesli wygrywają

[@ryszardswiecicki191]

Oj zagalopowałaś się, pierw trzeba nauczyć ludzi robić dobre zdjęcia by w ogóle myśleć o zarabianiu. Poradniki ciągle powielają oklepane tematy z yotube . Brak np tematów jakie obiektywy polecasz w różnych warunkach, plener, dom, kosciół, dyskoteka, Zdjecia np w plenerze lub trudnych warunkach - jakie tryby polecasz na co stawiac wowczas czy przyslone czy czas, jak wybrać odpowiednie tło do portretów a jakiego unikać, kiedy tło odpowiednio kontrastuje z modelką, jak pozować do zdjęć, jakie pozy sprzyjają dla szczupłej a jakie dla puszystej, albo jakie są uniwersalne, co robić z rękoma (bo zawsze z tym jest problem jak je trzymać) z jakiej perspektywy najlepiej fotografować, czy robić zdjecia ze światłem czy pod nie, np w pokoju jak zrobić ładne zdjecie w słoneczny dzień osobie stojącej przy oknie, lub jak zachować klimat oświetlenia np w dyskotece czy jakimś barze by zachować klimat a nie zrobić zdjeć ktore przy blysku flesza zepsują klimat.... No i dopiero jak nauczysz tych rzeczy, nauczysz obróbki w programie, ale nie typu jaśniej ciemniej tylko jak wysczuplić pogrubić, wydłużyć nogi, zwiekszyć biust, jak poradzic sobie np z białą suknią by wyszła npaprawdę biała, wycinanie precyzyjne ztła to dopiero mozna mowić o zarabianiu.... niektore filmiki masz bardzo fajne a niektore mam wrazenie ze robisz by poprostu coś wrzucić na youtube... Zobacz ile ciekawych podałem ci tematów, spróbuj coś wykorzystać z tego a zapewne ogladalnosc znacznie ci wzrosnie. Jestes sympatyczną dziewczyną i myslę ze masz dobre warunki by bardziej zaciekawic widza.. Pozdrawiam

[@lisjestrudo]

Wiesz co, Ryszard, powinieneś czym prędzej założyć swój kanał na YT, bo pomysłów Ci nie brakuje.

[@ryszardswiecicki191]

To raczej nie pomysły a pytania:) Bo ciężko znaleźć odpowiedzi na nie, a są chyba najważniejsze w fotografii. A co do założenia własnego kanału? no cóż nie mam chyba tyle uroku co Ty. Pozdrawiam

[@marysia2393]

@@ryszardswiecicki191 wszystkie odpowiedzi są na blogu. trochę wysiłku trzeba włożyć, by je znaleźć.

[@Lumperator]

I w tym momencie Ryszardzie jak napisałeś o wyszczuplanie, wydłużaniu i powiększaniu biustu w programie graficznym pokazałeś jak daleko odsunąles się od fotografii na rzecz grafiki komputerowej. Pewne rzeczy trzeba wykonać w programach tzw ciemni cyfrowej ale obróbki wpływające na kształt obiektów i zmiany oświetleniowe poprzedni dodanie poświat, filtrów itd są wg mnie nieakceptowalne. Istotą zrobić dobre i wpływające na odbiorcę zdjęcie, które jest już dobre nim wciśnie się spust migawki. Wiedza o sprzęcie foto jest równie ważna, ale absolutnie nie jest ważniejsza od kreatywności, wyobraźni i emocji jakie mają temu towarzyszyć.

[@schauni000]

To wideo skutecznie zniechęciło mnie do zakupu kursu, który wypuściłaś. Skoro mówisz o tym, żeby pracować za darmo na początku (gdzie na każdym kursie, szkoleniu czy w college'u tłuką do głowy żeby tego nie robić) to nie ma tu dla mnie miejsca. Szkoda. Jeśli ktoś jest ogarnięty to pójdzie na kurs, z którego będzie mieć portfolio i będzie je mieć rozbudowane. Na śluby można chodzić jako drugi fotograf, nawet za niewielką opłatą. Można też wziąć udział w mentoringu u jakiegoś profesjonalnego fotografa.

[@lisjestrudo]

Moje doświadczenie (zarówno, jako fotografa, jak i blogera) pokazuje coś ZUPEŁNIE ODWROTNEGO. Dawanie czegoś za darmo buduje relacje, pomaga zdobyć pierwszych klientów, doświadczenie, a także portfolio, o które przecież chodzi. Nie wiem, na jakich szkoleniach dla fotografów byłeś, ja uczę się przede wszystkim biznesu i wiem, że w tym "sprzedawaniu się za nic" jest ogromna moc i praktykuje to wiele osób mądrzejszych, bardziej doświadczonych, a także z grubszym portfelem, niż ja :) Coś w tym musi być... :) Poniżej wklejam wyjaśnienie, które jest odpowiedzią na jeden z wcześniejszych komentarzy. Żeby nie było, że ja tylko teoretycznie gadam: --- Gdy dopiero zaczynamy, i nie ma to znaczenia, o jakiej branży "na swoim" teraz rozmawiamy, to brakuje nam obycia (doświadczenia) w pracy z klientem i nie raz także umiejętności. Dlatego też, gdy nie możemy zagwarantować efektów, nie powinniśmy brać wynagrodzenia za taką pracę. Na co dzień mam kontakt z początkującymi osobami, doskonale widzę na jakim poziomie to są zdjęcia i takim osobom mówię wprost - ucz się, fotografuj, by nabrać wprawy ale na kasę przyjdzie jeszcze czas, bo to NIE JEST TEN ETAP. Dokładnie tak pozyskałam swoich pierwszych klientów, jeszcze w UK, jako fotograf. Najpierw zrobiłam kilka darmowych sesji. Osoby zadowolone poleciły mnie swoim znajomym, którzy wrócili do mnie, a ja zaczęłam zarabiać pierwsze pieniądze na swojej pasji. Wraz ze wzrostem poziomu moich zdjęć, a także zainteresowania, podnosiłam ceny. Robiłam to regularnie, co mniej więcej pół roku. Drugi przykład z mojego życia - blogowanie. Od ponad 4,5 roku bloguję. Dzielę się wiedzą za darmo. Wypuściłam także darmowy ebook z podstawami fotografii (www.jestrudo.pl/podstawy-fotografii-darmowy-ebook/). Napisałam ponad pół tysiąca artykułów. Codziennie odpowiadam na maile, komentarze. Udzielam pomocy, wsparcia. Motywuję. W międzyczasie założyłam także sklep (mojszop.pl/), gdzie sprzedaję swoje produkty. Sklep funkcjonuje od 2015 roku, a ja dopiero w tym miesiącu zaczęłam testy z reklamami. Wcześniej nie wydałam nawet złotówki na reklamę, bo... ludzie dostali ode mnie masę wiedzy za darmo, rozumieją, że mogą mi ufać, wiedzą, jak przekazuję informacje i czy im to odpowiada. I tak sprzedaż w sklepie działa REWELACYJNIE, choć przecież na blogu mam wszystko za darmo... Dzięki tym "darmoszkom" dałam się poznać, zdobyłam zaufanie, zdobyłam klientów, a teraz mogę się utrzymywać z pasywnego dochodu. Nieźle, co? Podsumowując, dawanie czegoś za darmo jest jak najbardziej okej, trzeba tylko wiedzieć, kiedy zacząć się cenić.

[@ilonka2120]

@@lisjestrudo a wlasnie kiedy zaczac sie cenic? Zaczynam wlasnie z fotografia tak jak tu piszesz. Robie sesje za darmo. Kiedy zacząć brać pieniadze za to co robię? :)

[@zaczek5]

@@lisjestrudo "Ja uczę się przede wszystkim biznesu"... Tu należałoby postawić pytanie, czy fotografia jest aby na pewno Pani pasją? Siedzę również w temacie fotografii, lecz nigdy nie nazwałem i nie nazwę siebie fotografem. Dla mnie fotograf to osoba wykształcona w tym kierunku, a nie "samozwaniec", jakich pełno teraz. Np. czy jak zmienię żarówkę w domu to jestem elektrykiem? Kupienie aparatu i zrobienie kilku ujęć nie czyni z nikogo specjalisty. Niestety dzisiejsza fotografia to tak naprawdę komputerowe tworzenie obrazów, które człowiek chciałby zobaczyć. Obrazów, które czasami mijają się z tym, co widać w rzeczywistości. Później biznes się kręci, bo ludzie omamieni sztuczkami z programów komputerowych są zachwyceni i łatwo to kupują. Coraz mniej jest ludzi z prawdziwą pasją do uwieczniania chwil, robiących prawdziwe zdjęcia z minimalną obróbką. Obejrzałem kilka Pani odcinków i bardzo mi pomogły - w umocnieniu przekonania, że nie warto brnąć w świat, w którym zdjęcie staje się grafiką komputerową. Takie moje zdanie. Mimo wszystko życzę Pani powodzenia i wszystkiego dobrego :)

[@zaczek5]

@@ilonka2120 Wtedy, gdy zaczniesz czarować ludzi trickami z photoshopa. Jak zaczną piać z zachwytu, to oznacza że już jest ten właściwy moment na ściąganie pieniędzy. Tylko wtedy zadaj sobie pytanie, czy fotografia jest twoją prawdziwą pasją, czy narzędziem do zarabiania?

[@urdynwoaa8945]

To stwierdzenie nie jest bzdurą tyko go nie rozumiesz.

[@gibos]

Zdjecia za darmo? Ten moment zdecydował, że wyłączyłem to wideo.. Za darmo nie wolno ani dostawać ani dawać. Symbolicznie, w barterze ok. Ale nie za darmo...

[@kasiawoj4013]

Zeby zbudowac portfolio i nauczyc sie jak pracowac z prawdziwym klientem to jest to dobre rozwiazanie (darmowe sesje). Wowczas obie strony cos zyskuja. Aczkolwiek ten etap nie moze trwac dlugo bo osoby z twojego kregu przyzwyczaja sie ze fotografujesz 'za darmo'. Przyjdzie potem etap gdzie juz umiejetnosci zdobyte sa na takim poziomie gdzie trzeba swoja usluge wycenic. Najlepsza lekcja jest robienie sesji z prawdziwym modelem - wpierw kolezanki, koledzy i rodzina a potem osoby ktore mniej znamy.

[@gibos]

Kasia Wojewodka nie za darmo prosze Cie. Przez darmoszki psuje się rynek a przede wszystkim człowiek. Jako klient i jako twórca. Każda usługa powinna spotykac się z zapłatą. Zapłata w barterze, poleceniu, znajdowaniu innych osób na sesje - czymkolwiek.. Bo skoro jedna osoba/strona die stara i wytwarza coś, druga powinna sie w jakiś sposób odwdzięczyć tym samym. Nie przyzwyczajajmy nikogo do robienia i brania za darmo. To jest zła droga.

[@kasiawoj4013]

Nie musisz prosic - nie masz o co. Zalezy co rozumiesz 'za darmo' w tym wypadku. Ja mam na mysli ze model nie placi pieniazkami - i pamietaj ze mowimy o pierwszych sesjach gdy ktos nie ma doswiadczenia ani porzadnego warsztatu a chcialby szybko zbudowac sobie portfolio i nauczyc sie. Jesli sie znajdzie osoba ktora zaplaci nie wiedzac za co (bo fotograf nie ma portfolia) bo super. Z reszta o barterze, poleceniu itp to zgodze sie z Toba. pozdrawiam bez spiny ;)

[@gibos]

Barter to konkretna forma zapłaty. To nie jest darmowe. Warto o tym pamiętać a samo nazywanie uslugi darmowe ma kluczową kwestię... Operowanie językiem jest jak ze światłem. Jak sie je użyje, może zmienić efekt;)

[@lisjestrudo]

Krystian, to jest moje zdanie, Ty możesz mieć inne. Gdy dopiero zaczynamy, i nie ma to znaczenia, o jakiej branży "na swoim" teraz rozmawiamy, to brakuje nam obycia (doświadczenia) w pracy z klientem i nie raz także umiejętności. Dlatego też, gdy nie możemy zagwarantować efektów, nie powinniśmy brać wynagrodzenia za taką pracę. Na co dzień mam kontakt z początkującymi osobami, doskonale widzę na jakim poziomie to są zdjęcia i takim osobom mówię wprost - ucz się, fotografuj, by nabrać wprawy ale na kasę przyjdzie jeszcze czas, bo to NIE JEST TEN ETAP. Dokładnie tak pozyskałam swoich pierwszych klientów, jeszcze w UK, jako fotograf. Najpierw zrobiłam kilka darmowych sesji. Osoby zadowolone poleciły mnie swoim znajomym, którzy wrócili do mnie, a ja zaczęłam zarabiać pierwsze pieniądze na swojej pasji. Wraz ze wzrostem poziomu moich zdjęć, a także zainteresowania, podnosiłam ceny. Robiłam to regularnie, co mniej więcej pół roku. Drugi przykład z mojego życia - blogowanie. Od ponad 4,5 roku bloguję. Dzielę się wiedzą za darmo. Wypuściłam także darmowy ebook z podstawami fotografii (www.jestrudo.pl/podstawy-fotografii-darmowy-ebook/). Napisałam ponad pół tysiąca artykułów. Codziennie odpowiadam na maile, komentarze. Udzielam pomocy, wsparcia. Motywuję. W międzyczasie założyłam także sklep (mojszop.pl/), gdzie sprzedaję swoje produkty. Sklep funkcjonuje od 2015 roku, a ja dopiero w tym miesiącu zaczęłam testy z reklamami. Wcześniej nie wydałam nawet złotówki na reklamę, bo... ludzie dostali ode mnie masę wiedzy za darmo, rozumieją, że mogą mi ufać, wiedzą, jak przekazuję informacje i czy im to odpowiada. I tak sprzedaż w sklepie działa REWELACYJNIE, choć przecież na blogu mam wszystko za darmo... Dzięki tym "darmoszkom" dałam się poznać, zdobyłam zaufanie, zdobyłam klientów, a teraz mogę się utrzymywać z pasywnego dochodu. Nieźle, co? Podsumowując, dawanie czegoś za darmo jest jak najbardziej okej, trzeba tylko wiedzieć, kiedy zacząć się cenić.

[@jarosxxx9563]

Ruda ale Ty śliczna jesteś :-)

[@TheMalla3]

Fajne filmiki, wszystkie ogladam. ps. Może dlatego w innych krajach są uśmiechnięci ludzie w urzędach bo mogą się z pracy utrzymać: np. w Polsce zarabiają 1800 zł, a w Norwegii za podobną pracę 14 tys:) Zarabiając 1800 zł nie można kupić nawet taniej małpki:( Pozdro!

[@lisjestrudo]

Bardzo przykra sprawa z tymi zarobkami w Polsce. Podobnie ubolewam nad nauczycielami, o lekarzach nie wspominając. To często jest STRASZNE.