Jan Garbacz: Bosmal 126 Cabrio - czyli Fiat 126p na wakacje

Bosmal 126 Cabrio, to maluch w wersji kabriolet. Jest prawdziwym unikatem wyprodukowano go w ilości 500 sztuk!!!
Zapraszam was do poznania jego historii
Dziękujemy firmie Polserwis ze Stalowej Woli za udostępnienie miejsc do zdjęć z podnośnika
polserwis.net.pl/

[@bartomiejduplicki3772]

Ochotniczy Hufiec Pracy:)

[@marius1677]

Tzw. "resocjalizacja poprzez pracę". Byłeś "trudny"? Miałeś konflikt z prawem albo problemy w szkole? Nie radziłeś sobie w życiu,unikałeś pracy? Coś z głową lub problemy emocjonalne? Nie podobało Ci się? No to OHP. Sam nie szedłeś,kierowali Cię Bardzo ponura "sława" pomimo rządzącej propagandy. Ilu stamtąd nie wróciło,tego się nie dowiesz.

[@londonriderm5884]

W pierwszej połowie lat 90-tych pewien salon fiata w Lublinie urządzał co roku huczne dni otwarte. W 1993 lub 1994 wozili wszystkich chętnych takim kabrioletem po placu. Załapałem się :)

[@obywatelcane6775]

Takie wyjazdy z lat 90 i wcześniejsze super sprawa. Teraz ludzie wytresowani, że ciągle trzeba być pod telefonem, bez przerwy komórka w kieszeni a pod ręką ładowarka. Wtedy powiedzenie nie ma mnie dla nikogo rzeczywiście miało sens. Pakowało się samochód, zamykało mieszkanie i jechało w teren. Prawdziwe obcowanie z przyrodą i wypoczynek od miasta. Nie było takich akcji, że np. po ojca zadzwonią z pracy i ściągną na urlopie. Wyjechał z rodziną, miał do tego pełne prawo.

[@robplk33]

Masz do tego pełne prawo, urlop to urlop. Jak sobie pozwalasz żeby Ci przeszkadzali na urlopie to twoja sprawa.

[@marius1677]

@Obywatel Cane widuję Twoje posty od lat co najmniej kilku i przyznam,że nie zgadzam się z Tobą zarówno w poglądach politycznych,jak i socjologicznych. To nie znaczy,że nie szanuję albo że czasami nie masz racji. Każdy ma prawo do własnych poglądów i upodobań. Jesteś gościem inteligentnym,ale najczęściej bardzo skrajnym w tych poglądach. Pierwsze myśli: ortodoksyjny antyklerykał,były resortowy który ma dużo czasu ,czyli wiek. Głównie kanały motoryzacyjne,ale nie tylko. Czy Ciebie "analizuję"? Niekoniecznie. Szanuję ludzi myślących, inteligentnych,stąd ciekawość. No i ta odmienność intryguje: skąd takie pojęcia,oceny,wnioski. Kpl. różne od moich. Przecież świat to nie tylko czarne i białe,niezależnie od barw są jeszcze różne odcienie szarości i nie wszystko jest jednoznaczne,tak określone. Żyjesz tylko starymi czasami,mówisz że ludzie są uzależnieni od komórek i są niewolnikami,w imię czego więc sam używasz telefonu czy komputera,aby to pisać?.. Nie zauważasz sprzeczności? Sam nie jestem młody,ale to nie usprawiedliwia skrajności? Pizdrawiam.

[@marius1677]

W tym poście częściowo masz rację,to było nienaruszalne prawo pracownika i każdy o tym wiedział. Ale to już nie wróci. Dzisiaj jak jesteś głównym specjalistą albo to lubisz lub pozwolisz sobie wejść na głowę,to nie masz urlopu. Ale to jest własny wybór,a nie uzależnienie. Podkreślam: niektórzy lubią się czuć niezbędni,a wielu na zasadzie "uczeń przerósł mistrza" buduje swoje przyszłe kariery,a urlop dla nich jest czasem jałowym,straconym.

[@obywatelcane6775]

@@marius1677 Wcale mnie tego typu wnioski nie obrażają === wręcz przeciwnie. Ja też nie z każdym muszę się zgadzać, co nie znaczy, że nie potrafię w kulturalny sposób prowadzić dyskusji = konkretne argumenty. Komórkę i laptopa mam ale nie mogę o sobie powiedzieć, żebym był od nich uzależniony. Znam ludzi, u których bez przerwy internet i WSZYSTKIM muszą się chwalić na fejsie - sałatka haha, taką rybę złowiłem hehe, Brajanek na huśtawce, Dżesika na trampolinie, zrobione paznokcie, mięso leżące na grillu. Cokolwiek by nie robili to musi być fotka na neta. Z urlopami nie miałem na myśli specjalistów a zwykłych roboli, w tym ludzi z mojego najbliższego otoczenia. Zarabia w porywach 3000, na urlopie od rana siedzi z rodziną nad jeziorem. Ok. 9 dzwoni SZEF, gdzie jesteś, dasz radę przyjść na 10, coś wynikło w pracy. Szybko pakuje dzieci, odwozi do domu - nici z planów bo SZEF, dla szefa się nie odmawia [bo szef urwie głowę albo rozstrzela...]. ==A ty co tu robisz? Masz urlop, miałeś na ryby jechać. Nie, szef zadzwonił, my szybko się spakowaliśmy, młodych do domu odwiozłem... BRAWO! Jeszcze się szczycić jakim się jest niewolnikiem. Później gnije w pracy do 22. Tresura lat 90 zrobiła swoje. Albo będziesz posłuszny albo nie podoba się to 10-ciu przyjdzie na Twoje miejsce. Osobiście na telefony z pracy w stylu np. przyjść na 18 na nockę albo zjechać z urlopu ZAWSZE odpowiadam w stylu niestety, jestem w mieście X o 18 to ja dopiero będę miał PKSa a to bite dwie godziny jazdy :-) Wolę zarobić mniej ale za to mieć też swoje życie. Czas na rodzinę, znajomych, działkę czy dłubanie przy samochodzie. Pazerny nie jestem. Swoje 40 godzin tyle co na umowie i starczy.

[@marius1677]

@Obywatel Cane i takie podejście szanuję. Ludzie nie mają i nie powinni być jednakowi czy tak samo myśleć, każdy jest odmienny. Co zresztą bywa przydatne przy pracy w zespole czy jakimś projekcie,gdzie są wskazane różne punkty widzenia i sposób podejścia do tematu. A sposób traktowania innych osób i dyskusji to już kwestia tak samo naszego wychowania z domu,jak inteligencji, wyciągania własnych wniosków,kultury osobistej i szacunku dla innych. Jak również racja,że są takie "Dżesiki i Seby",co żyją głównie życiem wirtualnym-te wszystkie twittery,facebooki,tik-toki i takich ludzi jest mnóstwo. Tak samo się zgodzę,że wielu się paranoicznie boi utraty pracy,choćby lichej i słabo płatnej- "na ale jest" i ten uraz pochodzi ze zwariowanych "śmieciowych" lat 90. Aczkolwiek jest teraz tzw. rynek pracownika,no ale trzeba by poznawać nowe otoczenie albo nawet nauczyć się nowych rzeczy. Nie każdemu się chce,więc nie odmawia się szefowi. Sam pracuję jednak w dużej firmie,która w miarę szanuje prawa pracowników. Częste kontrole IP czy Sanepidu,audyty klientów zagranicznych,muszę przyznać że nie mam zarzutów. Ale to szczęście,że takie podejście bo u mikro prywaciarzy też wcześniej pracowałem, bywało różnie. I też się nie lubiłem uginać,pazerny nie jestem. Moja częsta odp. natrętnemu szefowi: jak mam przyjechać z grilla na działce i po piwie do pracy?.. Pozdrawiam.

[@krzysztofjablonski1247]

Ja zbierałem truskawski,bób ,fasolkę. OHP zawsze kojarzyło mi się z ludźmi bez szkół...

[@Artur-vh3nk]

Janek, wtedy takich koszulek się nie nosiło z dumą :D To zwiastowało patologię.

[@marcelo403polo2]

To prawda. Coś jak BIB w wojsku w tamtych czasach

[@autopanorama7003]

🎥 film sie podobal lecz zabraklo skladania dachu , wiec Niedosyt pozostal ,pozdrawiam

[@leszekte]

To proponuję następny "maluchowy" temat : WADERA . Chętnie bym zobaczył filmik z Waderą, mam nadzieję, że jakaś jeszcze jeździ!

[@januszbastard9047]

Coś pięknego 😀😀 Janek jak zwykle w formie 😁😁 super się Ciebie słucha😉

[@marekzoladkowski2482]

W 1987 roku do sprzedaży trafiła wersja BIS, napędzana dwucylindrowym silnikiem chłodzonym cieszą o pojemności skokowej 704 cm3 i mocy 19 kW. Na bazie tej wersji niemiecka forma POP Automobile z siedzibą w Mannheim stworzyła kabriolet Fiat 126 POP 2000. W ofercie była też wersja POP 650 z silnikiem chłodzonym powietrzem, a także wersja Beach bez drzwi. Według dostępnych danych niemiecka firma zmodyfikowała około 400 egz. Malucha.

[@PiotrK-rw1oh]

Bredzisz

[@marekzoladkowski2482]

@@PiotrK-rw1oh To jest moja odpowiedz na ten odcinek od Janka.Innym nic nie napisales,jak ci sie nie podoba to SPIERDALAJ !!!

[@grafensteiner1383]

@@PiotrK-rw1oh Co za polski idiota tzw Janusz

[@marius1677]

@marek zoladkowski proszę nie zwracać uwagi na trolli z gimbazy,uważają że pozjadali wszystkie rozumy. To się nawet nie umie zachować. Dziękuję za info,też swego czasu słyszałem o wersji 704 ccm. Moja pamięć nie sięga już czy i ile było tych produktów realnie,ale wtedy było o tym głośno. Chwalono się,coś musiało być na rzeczy. Bardzo ciekawy temat i nie powinniśmy o tym zapominać. Serdecznie pozdrawiam.

[@DanielRJan]

@marek zoladkowski Dziękuję za informacje, ciekawy temat. Pozdrawiam 😊

[@ArtKraft626]

W tamtych latach byłem "szczęśliwym" właścicielem Bisa w wersji export? Lata mijają a zapomnieć się nie da natomiast dziś bosmala przygarnął bym już 😇

[@michastanczak2601]

Janek to widzę czujesz się jak w PRL-u....Jeszcze wczasy w Bułgarii 🤭

[@adamczyzewski1644]

Jaka dziwna pora wrzucenia filmu 😄 Pamiętam jak niektórzy cieli dachy w zwykłym 126p, żeby mieć własny kabriolet 😄

[@antyrydzokaczka240]

Ja wykręciłem w trabancie

[@kamiljj6809]

OHP- Ochotniczy Hufiec Pracy. Super wypas. :)

[@TheErbeski]

Koło kierownicy nie jest od standardowego malucha, ale od malucha bisa...🙂 Ten egzemplarz prowadzi się dobrze i jest zwrotny, zapewne dzięki przekładni kierowniczej listwowej a nie ślimakowej. Była radykalna różnica w użytkowaniu obu przekładni. Pozdrawiam 🙂

[@g.b79]

Moj egzemplarz tez taki był albowiem zrobiłem sobie swap przekładni z Bisa do maluszka FL-a.

[@motoryzacjawaldka9597]

@@g.b79 Jeżeli mnie pamięć nie myli to w ostatnich FLach można było dopłacić i dostać właśnie taką listwę.

[@g.b79]

@@motoryzacjawaldka9597 Aż tak daleko nie sięgam. Mój był 87 i po pół roku męki zapisałem sobie taki luksus.

[@rafazmuda9216]

Fajny jak zwykle, ale zabrakło mi prezentacji rozkładania dachu.

[@abccba7945]

Niestety, kiepski test. Ani słowa o miejscach z tylu i o rozkladaniu dachu.

[@corsiarz77]

Maluch BIS. Jak to rozszyfrował ten skrót nieodżałowany Bohdan Smoleń- Bierz I Spadaj. Mój familiant posiadał BISa. Gówno takie samo jak każdy malacz i tyle. Klapa z tyłu... taaak, to spowodowało, że stał się lepszy. Dodatkowy schowek z tyłu.. znaczy bagażnik, sory. Jak świetne to rozwiązanie wie każdy, kto zostawił tam czekoladę.

[@richardr3841]

Pracowalo die na OHP co rok zeby miec na wakacje 😁😁😁

[@sithp.w.4555]

OHP Ochotniczy hufiec pracy 🤔, pozdrawiam fajny materiał 👍

[@przemyslawgorzynski9813]

Ochotnicze,hufce,pracy można było zdobyć zawód prosty drogą na skróty.To była organizacja dla szczególnie uzdolnionych 🤣 którzy nie dawali sobie rady w zawodówkach ,byli niepokorni i odporni na wiedzę.To nie był katalizator to było coś pomiędzy nazywało się tlumikokataliztorem i z trudem spełniło normy jak cały bosmal i potem elx to była potrzeba chwili ten model powinien odejść do lamusa w95 najpóźniej tylko sytuacja ekonomiczna i bieda spowodowała że produkowano go tak długo.Ale kolorek malucha chyba jeden z najładniejszych czerwień strażacka miałem takiego Bisa,świetnie wyglądał po umyciu i pociągnięciu zderzaków olejem z silnika poczernieniu opon i nawoskowany nadwozia 😂

[@bartoszfiszer3183]

Bzdury piszesz prosto z wikipedii. W latach 80. każdy mógł jeździćna hufce i dorabiać, nad morzem w knajpie albo na truskawki. Normalni ludzie z liceum tam jeździli. Dopiero po 89 roku hufce przeznaczono dla tych, którzy nie nadawali się do niczego więcej niż podstawówka

[@przemyslawgorzynski9813]

No tak tak masz rację można było jechać z własnej woli jednak ze względu na indoktrynację i propagandę przemycaną przy okazji, niewielu normalnych młodych ludzi korzystało z tej opcji. Lepiej już było nająć się u badylarza na miesiąc, kasa wieksza i wstd mniejszy. Ale wiem za komuny było lepiej...

[@bartoszfiszer3183]

@@przemyslawgorzynski9813 nie nie było lepiej za komuny. Normalni jeździli jak najbardziej w sezonie wakacyjnym. Dopiero w latach 90 zrobił się syf i jak się jechało na wyjazd z ludźmi z hufca to były tam najgorsze męty gotowe dać w ryj za "żywota". Wiem, byłem przy tym ;)

[@MariuszM]

No i nie zapominajmy o wystepie tego samochodu w jednym z odcinków Miodowych Lat

[@motoryzacjawaldka9597]

Tak jeszcze na czarno-białych numerach rejestracyjnych SDS odpalany na spinkę do włosów . W innym odcinku zagrał też czerwony ale już Fiat 126el .

[@miroslawtanski6708]

@Jan Garbacz - O.H.P. Ochotniczy Hufiec Pracy . Dzięki tej organizacji wielu nieuków zdobyło kwalifikacje , dzięki którym mogli podjąć pracę i nie zasilać szeregów pasożytów społecznych … 😂😂😂 Pozdrowionka z Dolnej Saksonii .

[@Emilus6]

Jak zwykle super film. Janku, trochę szkoda, że nie zaprezentowałeś rozkładania dachu. Niemniej dziękuję za ten materiał. 👍Czy jesteś zainteresowany prezentacją zabytkowych polskich motocykli? Jeśli tak, daj znać.

[@marcus330d]

tak, dokładnie. Brakuje w filmie najważniejszej czynności z użytkowania Bosmala, czyli operacji otwierania i zamykania dachu.

[@oktawianciez6481]

Ochotnicze Hufce Pracy, z tego co pamiętam, to była taka ostateczność, dla tych, którzy po kilka(naście) razy nie zdawali do następnej klasy

[@marius1677]

Nie no,jak by został w klasie -naście razy,to by miał już chyba ok. 30-stki;) Tu wystarczyło 3-4 razy,jak nie rokował... To było dla ludzi w wieku 16÷20 lat. Wszystko jest w sieci,wystarczy poszukać. "Głównym celem jest młodzież wymagająca specjalnej troski i pomocy".... Ochotnicze Drużyny Pracy,1932r., Śląsk. Junackie Hufce Pracy,dekret prezydenta,1936r. (to nie był pomysł komunistów,gorzej co oni z tym zrobili). Bataliony Odbudowy Stolicy i Kraju,1-wszy w 1946r. Powszechna Organizacja Służba Polsce-od 1948 do 55.,ustawa Sejmu. OHP to pd 1958. W tym czasie 70 tys. młodzieży w Polsce co roku nie kończyło podstawówek. Następnie zarządzanie przejęły młodzieżowe organizacje socjalistyczne,a potem...wojsko. Tak: oddelegowani do tego zawodowi oficerowie LWP. Wpierw Obronę Cywilną(zastępczą dla służby wojskowej),a następnie całość. W końcu OHP odzyskała zarząd cywilny,z wyjątkiem OC,hyba w latach 80. Istnieją do dzisiaj z tym,że już na zmienionych zasadach polityczno- społecznych.

[@halimirowskiej]

Fiat 126p i mnóstwo dobrych wspomnień...z lat osiemdziesiątych! Pozdrawiamy z New Yorku

[@grregu5299]

W czasach zamierzchłych, gdy Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej, widziałem naszych rodaków w Tibilisi, którzy docierali tam, pokonując Krestowyj Pierewał, czyli Przełecz Krzyżową, na wysokości 2379 m n.p.m., "maluchem" 650. Jego tylne siedzenie wypełniały pewexowskie jeansy, papierosy marlboro i "żuwaczki', tzn gumy do żucia.

[@marius1677]

@grregu no patrz,a pod koniec lat 80. i na początku 90. dziwiliśmy się masowo u nas handlującym na bazarkach Ormianom,Gruzinom czy innym. A przecież to nasi byli u nich wcześniej...

[@krzysztofdebski4229]

Cudowne lata 90 🙂

[@witowito7759]

Dzień dobry. Panie Janku, proszę o taką koszulkę. Zapłacę przelewem i podam adres do wysyłki. Odcinek super!!!! Obiecuję, że będę w tej koszulce chodził. Pozdrawiam.

[@JanGarbacz]

Dzień dobry Proszę o kontakt na [e-mail] Pozdrawiam serdecznie

[@DanielRJan]

Spoko Maluszek 😊👍

[@motoryzacjawaldka9597]

Piękny egzemplarz. Takie ciekawe kołpaki widziałem już parę razy na Maluchach . Ma jeszcze wzmocnienie podłogi w tylnej części w związku z czym nie ma za bardzo miejsca na nogi tylnych pasażerów z kanapy i ma szersze błotniki .

[@kaes2000]

Chcesz jechać do NRD, zapisz się do OHP! :)

[@inspired_by_bimmer267]

Na karku 50tke mam do setki wiec przyszedl czas by chyba sciagnac kaszloka i motorynke z Polski.Tu na wiosce gdzie mieszkamy w Irlandii wlasnie widzialem od 2 dni ktos sciagnal kaszloka ale czy Irlandczyk czy Polak to musze sie dowiedziec.Piekny zadbany zolty .W sumie od wyjazdu z Polski minelo 32lata i nie raz mialem z tylu glowy by nasza historie miec pod domem na kolach to jakos zawsze byly inne samochody i nasz kaszlok czy kanciok schodzil na plan dalszy.Teraz juz chyba przyszedl czas by je kupic i sicagnac pod dom.Nasze dzieci nigdy tym nie jezdzily ani nie siedzialy w srodku .Corka mi mowila przed chwilka 10letnia ,jest to cabrio piekne i jezdzila bym z toba takim po naszej wiosce hahahahahah.Mam klasyka Porsche 944 i taki kaszlok rewelacyjnie by dopelnil miejsce kolo niego

[@MrFromoutside]

Rok 1994, wożono mnie noooowym, jako dzieciaka na tylnej kanapie. W rodzinie był jeden taki skubaniec w pełnej wersji z lotnikami.

[@PafnucyHalucyn]

Yogibaboo! Brawo Jasiu!

[@boberro]

Janek tą koszulką rozwaliłeś system szok

[@zdg6588]

Strój z epoki rewelacyjny !!!😀👍

[@zzet]

A kiedy Audi 80 B3/B4? B4 w 1.9 TDI najlepiej!

[@MuzeumMotoryzacjiWenaOlawa]

Fajna koszulka 😀

[@tomaszt.3971]

Fajny malec. Szkoda, że nie pokazałeś wersji z zamkniętym dachem🙂

[@takieczasy4670]

A Punto 1 cabrio nie bylo przed Yugo? 🤔

[@Guest-nu2jd]

Jedno mnie zastanawia. Skoro już zrobili takie nadwozie do 126p, to dlaczego nie bazuje na wersji BIS, tylko na zwykłej? A swoją drogą, szkoda trochę, że prototypu Bąbel nie zrobiono na bazie prototypu z silnikiem z przodu, tylko dalej uparcie tłuczono silnik z tyłu. Bąbel z silnikiem pod podłogą ładowni i gigantycznie wysoki próg załadunku to nieporozumienie. Gdyby miał silnik z przodu mógłby być niemałym sukcesem rynkowym.

[@tombouu]

Koszty kosztu koszty. Dlatego zrobiono to na zwykłym 126p.

[@NarutoUzumaki83]

Siedziałem w takim, nawet zajebisty.

[@frankkowalski6902]

Ochotniczy Hufiec Pracy. 😡

[@mariuszwalko6395]

Lubię Jana bo on też ma swój klimat.

[@Damian21794]

OHP kojarzy mi się z jednym z lat 90. Mowiło sie :Odrób H..u Podstawówkę 😁 Miałem wtedy identyczne kołpaki w moim FL. Moim zdaniem najpiękniejsze kołpaki do malucha 😊 Pozdrawiam 🖐

[@tombouu]

Jakieś akcesoryjne kołpaki

[@jacfis548]

Rewelacyjny

[@rafadejwid2272]

Ma Pan możliwość zwymiarowania wyciszenia komory silnika oraz może Pan udzielić informacji z czego ów wyciszenie jest wykonane?

[@andrzejblocha3700]

Te owsiakowe serca niech właścieciel na czoło sobie przyklei.

[@mblus32]

Były wersje z ogrzewaniem Webasto typ HL 18B o mocy 1,7 kW. Panel sterowania zamocowany był z lewej strony kierownicy pod deską rozdzielczą. Miały też obrotomierz i wskaźnik temperatury podobny jak w Cinquecento. Pozdrawiam

[@fakilakipaer2049]

Kabriolet i ani słowa o dachu...

[@lukaszblij9831]

Ochotnicze Hufce Pracy 😉

[@zenonkowalski8392]

Do Bosmala można było zakupić dodatkowe ogrzewanie Webasto, a na rynki zachodnie miał po lewej stronie pochłaniacz oparów benzyny co potem miał EL/ELX.

[@nkem76]

to juz gniło jak z fabryki wyjechało ogrzewanie to w jednych takie ze sie szło ugotowac a w drugich loduwka mimo wymiany termostatu i innech zabiegów

[@mpGrafik]

Kursy OHP? A co to było? Byłem na OHP razem z całą klasą przez miesiąc, bo nad morzem i rok szkolny skończył się miesiąc wcześniej :).

[@jaro5111]

Jak do lasu czy do parku , to nie ze sprzętem grającym.. Rozumiem , że chciał Pan zaszpanować kultowym radiomagnetofonem produkcji Zakładów im. Kasprzaka na licencji Grundig-a. Jednak warto tu wspomnieć o Januszach, którzy na wypady na łono natury zabierają ze sobą dyskotekę, strasząc ptaki i katując intelektualnie normalnych ludzi szukających kontaktu z przyrodą .

[@Monogar670]

OHP - Ochotnicze Hufce Pracy. To bezpośrednia następczyni SP (Służba Polsce) ;)

[@dziku878]

Świetny odcinek Janku 🙂🙂👍👍

[@zesesman]

A ten magnetofon Grundig jest fajny ,bo z dawnych lat.

[@1972scenic]

Ciekawe czy kiedyś zobaczę jak się sach zdejmuje albo zakłada

[@michakaczynski8908]

Jedyny "maluch" w którym nie miałem problemów z ilością miejsca nad głową... Dziewczyna z ogólniaka takim jeździła

[@Mr.Jaro87]

Ochotnicze Hufce Pracy - jakoś zawsze źle mi się kojarzyły 😕

[@tomiradziowski7934]

Ochotniczy hufiec pracy.... jestem tak stary że pamiętam to.

[@whitypietrek2984]

Suzuki Swift 1.3 GS Cabrio - to był fajny maluch

[@konradadamczyk5755]

mój kuzyn miał takiego, a strój dziwnie znajomy :D

[@piotrekr1277]

Super. Wspomnienia wróciły. Pozdrawiam

[@JanGarbacz]

Cieszę się I również pozdrawiam

[@agiosvalentine5032]

W 2015 roku, kupilem w Holandii takiego bosmala, bialego.I przyjechalem nim do Polski na kolach, bez problemow.I faktycznie wszyscy sie za nim ogladali. Z tego co pamietam z lat 90, Bosmal wcale nie kosztowal jak polonez,

[@jansz7487]

Jak w takim aucie, można założyć takie paskudne kołpaki..

[@boleksteyer5333]

Miło się słucha, wspomina...pod koniec lat 90 stały w komisie w moim mieście 2 szt....za jakieś grosze... dużo taniej niż przechadzany Lanos....a teraz cena szok...

[@wrzosman363]

Pamiętam ten termos

[@damsam8296]

Patrząc na malucha cabrio, myślę ze duzo lepszym pomysłem byłaby targa. Az mi sie zamarzylo cos takiego stworzyć 🙂

[@RomanOrlik1]

OHP dalej istnieje. Do takiego malucha robiłem dach brezentowy. To był Bosmal. A ohp to ochotnicze hufce pracy

[@DamianooPL]

Wujek miał takiego samego w czerwieni. Piękne czasu, jezioro i wiatr we włosach jako dzieciak. Niestety sprzedał lata temu kiedy każdy marzył o golfie III. Teraz miałby za niego pokaźna sumę, niewiele ich zostało.

[@marcinzet3337]

Kierownica chyba inna jest ta jest taka jak elegancie chyba

[@cybik1957]

Ochotniczy Hufiec Pracy, pozdrawiam

[@gregciolek]

Ohotnicze hufce pracy bro😅😅🎉🎉🎉

[@arturkaczmarek8424]

Bosmali wyszlo 466 a nie 500 lub 507...

[@dan911911dan]

Szkoda że nie zrobili wersji baggy do jazdy po piasku,wydmach,lekkim terenie- wystarczyło większe koła i opony

[@tadeuszgralak3445]

OHP - Ochotnicze Hufce Pracy:-)

[@michusz6791]

Ochotniczy hufiec pracy 😎

[@Mxrek5]

Słychać jedynkę jak w każdym maluchu

[@slakant]

Olałeś h... podstawówkę 😂

[@nowayofficial3470]

Ochotniczy Hufiec Pracy :D

[@DarioGi83]

O - ochotnicze H - hufce P - pracy

[@superbm286]

Ochotnicze hufce Pracy to znaczy OHP

[@CZAJNIK567]

Pozdrawiam ze zlotu w Gorzycach

[@maciejjankowski6164]

Ochotniczy Hufiec Pracy 😅

[@piotrtrzynasty9349]

Słyszałem, że wyprodukowano około 480 z czego tylko około 80 zostało w Polsce. Bosmal pierwszym egzemplarzom nadawał VIN maluchów. Później otrzymał własny kod i jest to pełnoprawna marka. Jeszcze kilka lat temu po podaniu VIN-u potwierdzonego przez diagnostę, bez problemu wystawiali certyfikat autentyczności marki Bosmal. Miałem okazję takim jeździć, pamiętam że górną krawędź szyby miałem na wysokości wzroku.

[@tombouu]

Bo masz zapewne rozmiar konusa, a nie normalnego człowieka, który żył gdy to auto bylo konstruowane

[@zygmaj]

Oprócz OBR w Bielsku Białej odmianę kabriolet oferował diler FSM z Ostrowa Wielkopolskiego. Samochód taki zaprezentowano na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1990 roku na stoisku FSM. Podano informację, że takie maluchy produkowane są na zamówienie firmy z Niemiec i wyposażone są w silniki z Polskiego Fiata 126p o pojemności 650 cm lub z wersji BIS o pojemności 703 cm. Kabriolety z Ostrowa Wielkopolskiego różniły się od tych z Bielska Białej, między innymi dachem elastycznym, łukowo przebiegającą dolną krawędzią okna w drzwiach oraz brakiem pałąka bezpieczeństwa spinającego boki nadwozia.

[@JanGarbacz]

Tak było

[@otokar55kowalski3]

O drób H u...u P odstawówkę

[@marekmichaowski4802]

O-chotnicze H-ufce P-racy

[@nomtbg]

Man identyczny kocyk. 😀 Ochotniczy Hufiec Pracy. 😀

[@marcinskrzypczak480]

Ochotniczy Hufiec Pracy

[@marekmuszynski1906]

Ochotniczy Hufiec Pracy

[@slawomirgasiorek587]

Ochotnicze Hufce Pracy

[@infraceptor4749]

kaszel z silnikiem z jumy😂, a ja pytam gościa z Yamahy ? - lata 90

[@TomTom-ui8oz]

Ochotnicze hufiec pracy

[@obywatelcane6775]

Oryginalny Bosmal to unikat. U nas jeździł taki oklejony w barwy Lotto. W latach 90 nie brakowało też kabrioletów samoróbek. Niektóre bywały porządnie dłubnięte - np. zupełnie inaczej poprowadzona boczna linia karoserii, wsiadało się jak do Buggy. Różne orurowania, felgi, dokładki zderzaków, sportowe kierownice. Niestety konstruktorzy tych pojazdów często mieli mgliste pojęcie nt. sztywności karoserii. Ze Skarpety czy z garbusa można było bezkarnie odciąć dach ze względu na ramową konstrukcję. Z malucha już nie koniecznie...

[@maciejg.5536]

garbus nie miał ramy

[@obywatelcane6775]

@@maciejg.5536 Całe życie byłem o tym święcie przekonany, że miał. Wywiady w radiu z różnymi znawcami, stare artykuły w Auto Świecie - zawsze padał tekst, że ramowa konstrukcja pozwala na wprowadzanie dowolnych modernizacji. A przypadkiem nie było tak, że podłoga z tunelem nie stanowiły oddzielnego elementu nośnego do którego przykręcało się budę? Coś tak kojarzę.

[@tombouu]

Maluch cabrio miał bardzo mocno wzmocniona i zgrubiona podłogę, głównie progi i tunel środkowy. Garażowe patałachy co robili cabrio, o tym szczególe zapominali.....

[@ArtekW124.]

Ochotniczy Hufiec Pracy 😜😜 Pozdrawiam!

[@zbigniewstaniszewski210]

Ochotnicze Hufce Pracy to wiadomo, ale widzę, że zdecydowałeś sie na szkla kontaktowe...🙂

[@piotrkucharski9137]

No chyba nie, bo materiał był nagrywany bez okularów ale gdy już autor filmu prowadził to założył oksy

[@michamaszewski9554]

Santa sos pomidorowy