Jedź bezpiecznie odc. 614

[@arkadiuszr.9216]

Bardzo lubię te filmy. Oby więcej takiej nauki. Mnie instruktor wielu rzeczy nie uczył, a te filmy pomogły mi nadrobić zaległości. Świetna robota !!!

[@1997piotrczekaj]

instruktor weźmie kasę wyjezdzi 30h żeby mieć spokój i radz sobie sam później

[@Maniew1]

jak zwykle pouczający i dobrze wykonany odcinek, chyba najlepsza produkcja jaką robi TVP :) pozdrawiam

[@TomdexPL]

W sumie mam zastrzeżenia do dwóch opinii prowadzącego. 1. 6:10 - Rowerzysta już przed autami wysunął się tak, żeby je mijać, kierujących samochodem w 100% nie miał metra odstępu od rowerzysty przy jego wyprzedzaniu, dodatkowo linia ciągła zabraniała go wyprzedzać w tym miejscu. 2. 9:30 - Nie jeździmy parami w takiej sytuacji? A jaka to sytuacja? Utrudniał ruch? To że auto jedzie z naprzeciwka nie równa się utrudnianiu ruchu, samochód ma swój pas, rowerzysta swój, bez problemu mógł wyprzedzać w tym momencie, pech chciał, że się wywrócił, oczywiście nie musiał tego robić, ale nie jest to zabronione...

[@Splner]

1. Kierujący nie przekroczył podwójnej ciągłej. Odstępu metra nie było, bo rowerzysta zmieniając pas wymuszał na nim pierwszeństwo. 2. Właśnie dlatego nie jeździmy w takie sytuacji parami, żeby w przypadku wywrotki roweru nie wpaść pod samochód jadący z naprzeciwka. lol.

[@TomdexPL]

Gdyby był metr zachowany to najechałby na linię ciągłą. W 6:09 rowerzysta jest na pasach i jest już ustawiony na tyle, że spokojnie ominie te auta, kierujący samochodem wyprzedza rowerzystę na pasach z niezachowaniem metra odstępu i zahacza go lusterkiem. Skoro rowerzysta jest już tak ustawiony, że może omijać zaparkowane auta to jasno wskazuje, że już zakończył zmianę pasa od momentu z 6:09 już się bardziej nie wysuwa na zewnętrzną, to kierujący autem przyśpiesza, nie wiem, w celu aby zdążyć przed ciągłą? Nie mam pojęcia, można jedynie gdybać. Co do tego, że nie należy jeździć parą, bo można wpaść pod auto, równie dobrze można jechać samemu wpaść w dziurę i też skończyć pod samochodem. To był zwykły pech.

[@Splner]

Obejrzyj film jeszcze raz, to być może zwrócisz uwagę kto skracał ten metr. Kierowca czy rowerzysta. Zgodnie z Twoją teorią prowadzący samochód powinien wyjechać na czołowe, byle zachować 1 m od wymuszającego pierwszeństwo rowerzysty? Co do drugiej sytuacji to chyba sam przyznasz, że o wiele większe jest ryzyko wpadnięcia pod samochód jadący z naprzeciwka w momencie, w którym rowerzysta znajduje się bliżej osi jezdni, niż w przypadku gdy jedzie przy "swoim" krawężniku?

[@TomdexPL]

Należy mieć ograniczone zaufanie do wszystkich, rowerzystów, pieszych czy innych kierujących pojazdami mechanicznymi, ja na jego miejscu po prostu bym poczekał co rowerzysta zrobi. Nie bronię ani rowerzysty, ani kierowcy samochodu. Ja staram się zachować metr nawet jak rowerzysta jedzie zygzakiem, bo nie wiadomo czy omija dziury, czy czasami zaraz nie najedzie na coś i się nie wywali, metr odstępu powinien być zachowany w każdej możliwej sytuacji. Co do drugiej sytuacji - owszem, jest mniejsza szansa, jednak w przepisach jest jasno powiedziane, że rowerzysta ma jechać możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni, co nie oznacza, że będzie jechał przy krawężniku, będzie coś omijać, wywróci się i też może skończyć pod kołami. Naprawdę nie ma co psioczyć na tego rowerzystę, miał strasznego pecha.

[@BluesyBor]

I to ograniczone zaufanie do wszystkich musi zachować również rowerzysta, zwłaszcza taki który się bezczelnie wpycha z podporządkowanej lub z pasa obok. To samo dotyczy kierowców, według których włączony kierunkowskaz daje im jakieś wyimaginowane prawo do wykonania manewru i się plują że ktoś im "drogę zajechał".

[@tomasz5427]

Witam, proszę o informację jak prawidłowo (zgodnie z przepisami) wjeżdżać na ścieżkę/drogę rowerową oraz jak włączać się do ruchu samochodowego ze ścieżki/drogi rowerowej. Pozdrawiam

[@Werter666]

Na początku filmu omawiany jest wyjazd z podporządkowanej oraz poruszana jest kwestia potrzeby uniknięcia zatrzymania na przejeździe rowerowym. Chciałbym zwrócić uwagę na dwa aspekty omawianej sytuacji. Po pierwsze - powstaje pytanie: gdzie jest linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów? Po drugie: bezwzględnym priorytetem jest zapewnienie sobie przez wyjeżdżającego spod A-7 dobrej widoczności. W przypadku złej decyzji/oceny kierującego pojazdem wjeżdżającym na drogę z pierwszeństwem może dojść do bezpośredniego zagrożenienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, skutkującym np. powstaniem zdarzenia typu zderzenie pojazdów (z ofiarami). Kierujący rowerem korzystając z przejazdu jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, w tym przypadku może ona polegać na konieczności wstrzymania się z wjazdem na przejazd do momentu opuszczenia przez auto przejazdu lub zejście z roweru i skorzystanie z przejścia pieszych.

[@mariuszvincent4539]

Dojazd do lewej krawedzi skrzyzowania tylko wtedy gdy nie ma pasa naprzeciwko i nikt nie wjedzie z przeciwka na skrzyzowanie. W tym przypadku wjazd zawsze do osi ( srodka) przy lewoskrecie a lewa strona do nawracania i wszystko idzie plynnie. Nie zgadzam sie z metoda po "angielsku" wprowadza tutaj tylko problem.

[@nhart-cm4xc]

Wcale nie, zobacz ze tu jest cofnięte skrzyżowanie, będąc z lewej strony nie jedziesz na przeciw wyjeżdżających z Bulwarowej lub Cienistej

[@mariuszk6418]

Za takie trzymanie rąk na kierownicy zdający miałby pewnie już błąd.

[@alankulwicki0_0]

ogólnie sama prędkość egzaminatorki jest dyskusyjna w tamtych warunkach, nie sądzę by osoby uczące się dostały zgodę na tak szybką jazdę

[@kunik5935]

Ten filmik z Sosnowca.. Nie jedną taką sytuację przeżyłem. Czasem i 5 samochodów przejedzie obok nim drugi pojazd przepuści pieszego

[@igaczyk875]

Kierowca, jak wjezdżał na skrzyżowanie miał światło zielone, jak zjezdżał też, bo piesi jeszcze stali. 6.08 Rowerzysta mógł mieć tylko strzałkę, więc powinien czekać!

[@Rykacz]

W sytuacji z rowerzystą pan Dworak nie skomentował jednego błędu rowerzysty. Święta krowa z Indii (rowerzysta) ani przed ani po sygnalizacji zmiany pasa ruchu nie obrócił głowy i nie sprawdził czy nie wymusi pierwszeństwa. Jak tam poszło lusterko to za naprawę powinna zapłacić święta krowa z Indii, to by nauczyło obracać głowę.

[@kwiatanyzu8863]

Pan Dworak nie skomentował w tej sytuacji przede wszystkim wyprzedzania na pasach...

[@bogdanw431]

Bo rowerzysta nie zna przepisów, bo i skąd. Kiedyś wymogiem była karta rowerowa i znajomość przepisów. Dzisiaj rowerzysta czasami reaguje na zielone i czerwone światło, jeśli nie ma rowerzysta prawa jazdy i nie porusza się samochodem po drogach to nie "czuje" sytuacji. Nasuwa się pytanie czy rowerzysta zna przepisy ruchu drogowego.

[@mp0011]

Bo nie było to wykroczeniem - pasy miały sygnalizację. Jest za to inna sprawa - rowerzysta jechał lewym skrajem prawego, zastawionego pasa ruchu. Nie wbijał się na pas lewy, więc nie sygnalizował w pełni jego zmiany - bo go fizycznie nie zmieniał. Zjechał tylko do krawędzi SWOJEGO pasa ruchu, na którym pomimo obecności innych pojazdów, by się zmieścił. Nie miał obowiązku puszczania kierowcy, ani obserwowania go. Po prostu machnął ręką, choć formalnie nie musiał, i podjechał do krawędzi SWOJEGO pasa ruchu. Został wtedy potrącony przez samochód, wyprzedzający w w zbyt bliskiej odległości, którego kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.

[@MG-ek1rh]

to, że jeden pas jest zastawiony autami, nie znaczy, że rowerzysta może sobie wjechać na sąsiedni "bo się zmieści na styk". Nie zakłamuj rzeczywistości, winowajcą jest tutaj tylko i wyłącznie rowerzysta

[@Rykacz]

Kwiat Anyżu - wyprzedził za przejściem. Niespotykanie Spokojny Rowerzysta - ty tak serio?? Jak tak to polecam zapoznać się z przepisami raz jeszcze. Kiedy pas nie są wydzielone liniami, to ich ilość i granice wyznaczane są na szerokość samochodu. Skoro po prawej stały samochody to znaczy, że zajmowały ten pas ruchu, czyli święta krowa zmieniała ten pas i ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na pasie ruchu na który chce wjechać. Takich rzecz jak oglądanie się czy coś cie nie wyprzedza przy lewoskręcie czy zmianie pasa uczyli mnie 10 lat temu w podstawówce jak zdawałem kartę rowerową...

[@arturrokanguro]

Panie Dworak, jak to jest z zatrzymaniem pojazdu na drodze rowerowej/przejściu dla pieszych w celu przejechania przez skrzyżowanie przy wyjeździe z drogi podporządkowanej? Pytam, bo do tej pory byłem przekonany, że kierującemu wolno zatrzymać się w takim miejscu, aby uzyskać dobrą widoczność na drogę z pierwszeństwem - oczywiście po uprzednim ustąpieniu pierwszeństwa rowerzystom/pieszym. W 2:10 poucza Pan że kierujący VW mógł zachować się lepiej, ale w 3:10 sam Pan niemal się na przejeździe zatrzymuje. Moje pytanie jest ogólne i nie odnosi się akurat do tego konkretnego skrzyżowania.

[@HubertMis]

Nie nazywam się Dworak, ale potrafię odpowiedzieć. Nie wjeżdżamy ani na skrzyżowanie, ani na przejazd rowerowy, ani na przejście dla pieszych, jeśli nie mamy możliwości z nich zjechać. Kierującemu nie wolno zatrzymać się na przejściu, ani na przejeździe w celu ustępowania pierwszeństwa pojazdom na jezdni. To tak jakby skręcając w lewo zatrzymać się na pierwszym poprzecznym pasie ruchu ustępując pierwszeństwa pojazdom na drugim. W 3:10 Pan Dworak prawidłowo przejeżdża nie zatrzymując się ani na przejściu, ani na przejeździe, ani na pasach ruchu jezdni poprzecznej.

[@arturrokanguro]

Ale przecież nie zawsze mamy dostateczną widoczność sprzed przejścia/przejazdu rowerowego, aby podjąć decyzję o włączeniu się z drogi podporządkowanej. Spójrz na przykład tu: goo.gl/G2XfVg (tutaj akurat nie ma wytyczonego pasami przejścia dla pieszych) - jak kierowca ma np. wykonać manewr skrętu w prawo bez zatrzymania się na miejscu, gdzie piesi przechodzą? Weź poprawkę że kamera jest umiejscowiona dużo powyżej miejsca, w którym siedzi kierowca osobówki - kierowca nie będzie widział ponad krzakami po lewej stronie.

[@HubertMis]

W przytoczonym przykładzie nie ma przejścia i nie ma problemu: samochód zatrzymuje się przed skrzyżowaniem ustępując pierwszeństwa, a piesi przechodzą legalnie za tym samochodem. PS. Teraz zauważyłem, że droga jest jednokierunkowa, więc najwyżej rower mógłby się tam zatrzymać ustępując pierwszeństwa.

[@tsnk9806]

DDR w obecnym wydaniu, to jest największa patologia. Ktoś kto wymyślił taki sposób jej budowy to był niespełna rozumu. Wyjazd z byle uliczki, to konieczność obserwowania ruchu przynajmniej z 4 odrębnych kierunków! Ruch rowerowy powinien być puszczony po pasach rowerowych, jednokierunkowych, w jezdni. Wtedy wyjeżdżający z podporządkowanej, patrząc w jednym kierunku widzi już nadjeżdżające samochody + rowerzystów. Nie musi się wychylać, przejeżdżając przez DDR, ani tym bardziej jej blokować. Już dziś - co widać na powyższym filmie - trudno wyjechać z podporządkowanej. A liczba rowerzystów nie będzie maleć, tylko rosnąć. Obudzimy się za kilka lat, gdzie liczba rowerów wzrośnie, a infrastruktura będzie, tylko że niedostosowana do realiów.

[@R4das96]

a co najlepsze 5 sekund później (3:15) pan Dworak wymusza pierwszeństwo na oczach Kamer

[@l0ht]

Teraz już tam są światła

[@bas_sko3469]

materiał został wrzucony w 2016 r a wtedy jeszcze ich tam nie było

[@l0ht]

@@bas_sko3469 Serio? Co Ty nie powiesz.

[@THU31]

@@l0ht Świetna decyzja o tych światłach. Kiedyś to było bardzo trudne skrzyżowanie.

[@tobiaszpasterski481]

​@@THU31 Zależy jak dla kogo :) Faktycznie było tam kilka stłuczek czy wypadków. Ale to idzie trochę w parze, bo im bardziej ludzie niemrawi, nieporadni, nierozgarnięci, otępiali, zamroczeni, tym więcej kolizji i tam się instaluje sygnalizację by temu zapobiegać. W sumie w szczycie to tam się sporo działo i pod tym względem sygnalizacja okazała się przydatna i pożądana.

[@Fazid01]

Hmmm... Wszystko fajnie, ale czy takie pokonywanie skrzyżowania na raty przy lewoskręcie, jak zostało zaprezentowane jest faktycznie zgodne z przepisami? W końcu wjeżdża się na skrzyżowanie i nie wiadomo, czy będzie możliwość jego opuszczenia, bo na drugiej jezdni ruch może być duży na tyle, że możemy tam stać i z 5 minut i nie móc ze skrzyżowania wjechać. W międzyczasie może przyjechać tramwaj (którego nie wzięliśmy w pierwotnym planie pod uwagę, bo jak na skrzyżowanie wjeżdżaliśmy, to go nie było) i dojdzie do zablokowania ruchu. Jak to się ma do przepisów o nie wjeżdżaniu na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia? Oczywiście, rozumiem motywację takiego pokonywania skrzyżowania na raty, bo pasów ruchu do przecięcia jest na tyle dużo, że może się okazać, że nie doczekamy się nigdy, żeby wszystkie one były równocześnie puste, dochodzi kwestia widoczności oraz po prostu sytuacja na drugiej jezdni może już się zmienić, zanim do niej dojedziemy. Więc motywacja słuszna, ale czy na pewno legalna, jeśli przepisy potraktujemy co do litery?

[@R4das96]

ale przejazd w 3:15 był błędny gdyż pan dworak wymusza pierwszeństwo

[@L10Garcia]

@@R4das96 p.Dworak ma ustawowo zagwarantowane pierwszeństwo. Nie można więc pisać o wymuszeniu.

[@mlody_kierowca]

1:45 (już na miejscu Forda tego nie zrobiłbym), 3:32 (Audi), 3:53, 4:50, 4:53, 5:20 Wyprzedzanie przed przejściem! 4:28 (minimalnie Focus) Wyprzedzanie na przejściu! 4:57 USIŁOWANIE ZABÓJSTWA!

[@llemon2215]

6:08 Kierowca samochodu zaczyna manewr wyprzedzania. Już tutaj widać, że odległość 1 m nie jest zachowana. Kierowca powinien więc zaniechać manewru, ponieważ kontynuując go, łamie przepisy. Rowerzysta sygnalizuje manewr zmiany pasa i zjeżdża do lewej krawędzi by manewr ten wykonać. Zgodnie z tym winę ponosi kierowca, ponieważ nie zachował bezpiecznej odległości od wyprzedzanego pojazdu. Wygląda na to, że Szanowny Prowadzący po raz kolejny zinterpretował sytuację na drodze na korzyść kierowcy. Co prawda powiedział, że jego zachowanie było nie do końca poprawne, ale to rowerzyście dostało się, że podobno wymusza pierwszeństwo. Tymczasem rowerzysta nie zdążył wymusić pierwszeństwa, bo kierowca samochodu zaczął go wyprzedzać nie zachowując bezpiecznej odległości. I tak słowa Szanownego Prowadzącego Marka D o szacunku do innych uczestników ruchu giną w stuku lusterka uderzającego kierownicę wymijanego roweru.

[@Splner]

Każdy zmieniający pas ma >obowiązek< ustąpienia pierwszeństwa tym, którzy na pasie docelowym już się znajdują.

[@llemon2215]

Haek Channel Zgadza się, tylko rowerzysta w filmie nie zdążył jeszcze zmienić pasa. Zasygnalizował zamiar zmiany i dojechał do lewej krawędzi swojego pasa. Kierowca postanowił wyprzedzić rowerzystę, pomimo, że nie zachował bezpiecznego odstępu, wiedziony rządzą wyprzedzenia rowerzysty za wszelką cenę.

[@Splner]

Jeżeli zamiast rowerzysty byłby tam samochód, który wymuszał pierwszeństwo na nagrywającym (tak jak robi to rowerzysta), to też byś powiedział, że nagrywający nie zachował bezpiecznego odstępu podczas wyprzedzania?

[@llemon2215]

Haek Channel Przypominam art 24.2: Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.

[@Splner]

Ty naprawdę nie rozumiesz, że to rowerzysta ściął ten dystans wymuszając pierwszeństwo na kierowcy? Kierowca jedzie prosto jak po torach, z jednej strony ma podwójną ciągłą, z drugiej wymuszającego pierwszeństwo rowerzystę. Nie widzisz tego? Idąc Twoim tokiem rozumowania, rowerzysta nigdy nie może być winnym stłuczki, bo podczas stłuczki samochód nie będzie znajdował się w bezpiecznej odległości od rowerzysty. Nonsens.

[@optimistischerjunge9926]

w sosnowcu są samochody?

[@szymus190]

a u ciebie co jest tylko traktory?

[@optimistischerjunge9926]

Szymcio190 nie mieszkam w sosnowcu

[@szymus190]

optimistischerjunge Tak, bo mieszkasz na zadupiu, i nie wiesz , że Sosnowiec to piękne miasto. Są tutaj nawet tramwaje i nowoczesne Solarisy. Ale skąd możesz to wiedzieć jak u ciebie jeździ się jeszcze konno. Pozdro.

[@J_Punisher]

No krytyka by się przydała skoro w 2:14 VW źle robi to dlaczego w 3:30 robi Pan to samo.

[@maikwood7343]

Chyba dwa różne filmy oglądamy

[@TheVist7]

A ten rowerzysta to on tam na czerwonym wjechał czy jak?

[@mojamicha]

5:18 klasyka to pieszy ma dalej uwazac mimo zmian, nie bede tego tlumaczyl

[@bartekenterprice5086]

Najpierw mówi się żeby nie zatrzymywać się na przejeździe dla rowerów, a później samemu się to robi? No jak to tak?

[@wrocekprowrocek6312]

06:05 - Dyskusja 20 minut na temat tego, jak zachował się rowerzysta, a jak kierowca. Każdy winny po trochu i doszło do lekkiej kolizji. Ja jadąc tam rowerem, zjechałbym na chodnik i uniknął w 100% takiej sytuacji. Kierowca pojechałby ulicą, a ja chodnikiem i gdyby nie trafił sie policjant to nikomu nic by się nie stało. Gdyby trafił się nadgorliwy policjant, zapłaciłbym 50zł i nadal nikomu nic by się nie stało. Facet miał na rowerze siodełko dla dziecka. Z dzieckiem nigdy nie wyjechałbym na ulice.

[@omgoat]

chodniki sa dla pieszych, jesteś ignorantem bo lamalbys prawo z premedytacja a na chodniku możesz wjechać w dziecko i komus się cos stanie.

[@wrocekprowrocek6312]

omgoat jasnee, a świstak siedzi i zawije w sreberka. Nie gadam nawet z takimi mądralami.

[@wrocekprowrocek6312]

bladteth No to jak miał do wyboru zajechać droge kierowcy auta, lub zapłacić 100zł, to się nie dziwujcie. :) Nie miał wyjścia.

[@wrocekprowrocek6312]

bladteth Takie jakie mieli przez ostatnie 50 lat. Mijali się na chodnikach z rowerami i nie słyszalem o wypadkach, żeby rower najechał pieszego i oboje wylądowali w szpitalu. Na ulicy po większości wypadków rowerzysty z samochodem, jeden leży połamany. Na chodniku może co najwyżej dojść do ubrudzenia nogawki oponą.

[@wrocekprowrocek6312]

No ale z dzieckiem w foteliku maz prawo jechać chodnikiem i z dzieckiem nikt nie wariuje. To chyba kończy duskusje

[@MaciejPiechocki]

w tej Małopolsce macie jakieś problemy z prądem czy coś - dlaczego nie powstała tam jeszcze sygnalizacja świetlna?

[@balcerek08]

Sygnalizacja świetlna, wcale nie jest taka super, jakby się mogło wydawać. Są lepsze metody organizacji skrzyżowań :)

[@alfatangokilo]

Sygnalizacja bardzo spowalnia ruch i ogranicza przepustowość.

[@MartiniosPL]

Nie zawsze chodzi o to, żeby stawiać las sygnalizacji świetlnej - w wielu miastach jest to konieczność, ale niekoniecznie wszędzie. Na dużych skrzyżowaniach/rondach w centrum miasta owszem, bez tego w godzinach szczytu byłoby ciężko, ale na obrzeżach? Poza tym czasem warto jednak wrócić do korzeni, bo w sytuacji gdy na krzyżówce ze światłami wyłączą prąd, a ludzie jeździli tam tylko na zasadzie zielone-jedź czerwone-stój to nie raz mózg eksplodował gdy obserwowałem poczynania innych :D Także nawet istnienie sygnalizatorów nie zmieni faktu, iż ludzie muszą najpierw chcieć zmienić swoje nawyki i już :) Bywałem już w wielu miastach i nawet bez sygnalizatorów odbywał się ruch bardzo przyzwoicie, byle bez pośpiechu, zbytniego roztargnienia i ignorancji wobec innych :D

Kiedyś u mnie w mieście na dużym skrzyżowaniu wysiadła sygnalizacja. Były godziny szczytu, a przejazd był płynniejszy niż przy włączonych światłach.

[@miszar1]

Widzę, że tu niektórzy krytykują rowerzystę a przecież on jechał klasycznie na suwak. Było zwężenie i jak to na zwężeniu jeden pojazd jedzie z jednego pasa drugi pojazd z drugiego i tak na zmianę. Białe auto przejechało z pasa rowerzysty potem drugie auto z pasa kamerkowego później rowerzysta i kamerkowy. Klasyka. Ale widzę po komentarzach, że dla niektórych suwak dotyczy tylko samochodów czy jak? Kiedy pisałem w kilku innych miejscach (w odniesieniu do samochodów), że zmieniający pas ruchu ma zasrany obowiązek stać i czekać aż ktoś uprzejmy go nie wpuści zbyt wielu krzyczało o suwaku a tutaj przy rowerzyście suwak komuś nie pasuje?

[@miszar1]

aexalven bez komentarza

[@omgoat]

to nie było wpychanie, kierowca nie zachowal metra przy wyprzedzaniu, wystarczylo zjechać delikatnie na lewo bo nic nie jechalo i każdy pojechalby zadowolony, wg, to chamstwo kierowcy i nic więcej.

[@llemon2215]

Oświeć nas... Pleeeease... :-p

[@llemon2215]

Ale proszę, zamiast obrażać, wytłumacz gdzie komu wiedzy brakuje. Uzupełnij braki.

[@omgoat]

llemon nie jesteśmy godni

[@mojamicha]

4:10 teraz pytanie: bezpierzniej kiedys czy teraz?

[@Irena-lz7rb]

A gdzie są światła, piesz biegnie przez pasy,a nie przechodzi . Auta wciskają się , aby zdążyć.

[@R4das96]

3:15 dlaczego Pan Dworak w programie, który ma uczyć jazdy po polskich drogach WYMUSZA PIERWSZEŃSTWO na AUDI, powinno pojechać Audi potem pan Dworak. Kierowca w 3:28 zrobił to poprawnie Zasada PRAWEJ STRONY się kłainia

Jakie wymuszenie? Ulica ma tam szerokość dwóch pasów, więc prowadzący zajął lewy pas i skręcił na lewy. Audi stoi i czeka na prawym pasie i ewidentnie chce wjechać na prawy pas.

[@R4das96]

tylko tym momencie ma zastosowanie reguła prawej strony czyli 1 jedzie Audi bo Pan Dworak ma je po prawej stronie a następnie Programowe Subaru

[@PsychopataHL]

te Audi to nawet kierunku nie ma, a p. D z tego co widzę, to ma je za dupą, a nie z prawej strony

[@piter1475]

Według mnie to jest niekulturalne zachowanie i nie do końca zgodne z przepisami. Po pierwsze na wlocie podporządkowanym jest jeden pas do lewoskrętu a nie dwa, trzy, pięć czy dziesięć. Po drugie w momencie gdyby Audi chciało zająć lewy pas to doszłoby do kolizji. Dlatego uważam, że to było nierozważne ze strony prowadzącego. A jeśli chodzi o stronę prawną to zabrania się wyprzedzania na skrzyżowaniu z ruchem niekierowanym, zabrania się wyprzedzania a także omijania z lewej strony pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo. Skoro Pan Marek znalazł się przed Audi to na pewno musiał albo go ominąć lub wyprzedzić.

[@nhart-cm4xc]

Po co do osi jezdni?

[@GrzesiekC0]

Jak prawidłowo trzyma się kierownicę? Prowadzący nie daje dobrego przykładu na początku trzeciej minuty. Drzwi to nie podpórka. W przypadku niebezpiecznej sytuacji każdy ułamek sekundy się liczy. Ile tych ułamków trzeba, żeby chwycić prawidłowo kierownicę. Jak by subarka nie miała klimy pewnie był by zimny łokieć. p.s Ciekawe jak szybko usuną mój komentarz. Ostatnio jak nie zgodziłem się z prowadzącym jak tłumaczył, że zawracając na Marii Dąbrowskiej należy ustąpić pierwszeństwa włączającym się du ruchu z drogi wewnętrznej usunęli go do godziny:)

[@BecauseYouHaveToHaveANickNow]

Trudno winić kierowcę za to, że rowerzysta skrócił mu ten dystans 1m. Moim "ulubionym" manewrem rowerzystów (i czasem skuterów) jest wyjazd z podporządkowanej tuż przy krawężniku zmuszający kierowcę samochodu na głównej do szukania tego 1m. A jak nie znajdzie, bo sąsiedni pas zajęty, albo jest ruch z naprzeciwka to niech hamuje i nie waży się trąbić...

[@MG-ek1rh]

niby tak, ale przecież kierowca widzi, że rowerzyście się kończy pas i będzie próbował wjechać, a i tak chamsko skraca dystans. Takie zachowania to norma niestety tylko w Polsce i z tego jesteśmy znani już w całej Europie.... widzisz, że komuś się kończy pas? Wpuszczasz.... i tyle, tak to powinno wyglądać.

[@kwiatanyzu8863]

Trudno winić kierowcę za wyprzedzanie na pasach?

[@BecauseYouHaveToHaveANickNow]

Nie wolno wyprzedzać na pasach, gdzie ruch nie jest kierowany. Tutaj mamy pasy z sygnalizacją świetlną, więc wyprzedzać MOŻNA. Co do wpuszczania, to ja zmieniam pas jeżeli widzę, że komuś nie zajadę drogi bądź WIDZĘ, że ktoś mnie wpuszcza. Tego samego oczekuję od innych.

[@llemon2215]

Tyle, że rowerzysta nie zdążył zmienić pasa. W 6:07 rowerzysta sygnalizuje zamiar skrętu i dojeżdża do lewej krawędzi swojego pasa aby manewr wykonać (to samo zrobisz Ty jak będziesz chciał zmienić pas). W 6:08 kierowca samochodu zaczyna manewr wyprzedzania. Już tutaj widać, że nie jest zachowana bezpieczna odległość 1 metr od wyprzedzanego rowerzysty, więc manewr nie może być kontynuowany. W 6:10 widać jak blisko jest rowerzysta i to nie jest jego wina, tylko decyzji kierowcy o kontynuowaniu manewru. Ta sytuacja pokazuje dlaczego 1 metr odstępu jest taki ważny. Gdyby był on zachowany od początku, może nie doszłoby do niebezpiecznej sytuacji.

[@wrocekprowrocek6312]

03:15 - pan prowadzący wyprzedza na środku skrzyżowania srebrne audi, którego kierowca być może nawet go nie widzi. Czy gdyby w tym momencie srebrne audi ruszyło z kopyta i doszłoby do kolizji nie była by wina pana prowadzącego program. Ja nie pozwalam się tak wyprzedzać na środku skrzyżowania. Ruszyłbym w tym samym momencie i na ten sam pas.

[@igaczyk875]

patrz Stop Drogówka 131. Skręcając w lewo zahaczył tego z lewej, bo patrzył tylko na nadjeżdżających z prawej i dostał mandat!

[@SramNaLgbt.i.upadlinu]

4:09 samochód skręcając miał zasrany obowiązek przepuszczenia pieszych! 500zł i 10 pkt

[@polishguywithhardtospellna8227]

rowerzysta na końcu odcinka, klasycznie zahaczył się o drugiego kierownicą, do którego zbliżył się z uwagi na nadjeżdżające auto, zgaduję, ze jechali razem. I tu nie bardzo rozumiem nagany dla rowerzystów jadących parami, za nimi nie ma aut czyli nie utrudniają ruchu, w dodatku na widok nadjeżdżającego auta dojeżdżają do prawej krawędzi/ jeden do drugiego, choć droga jest szeroka jak na dwa pasy ruchu w polskich warunkach. W tym przypadku zjazd do prawej z negatywnym skutkiem ale gdzie to prawo o nieutrudnianiu ruchu się aplikuje w takim razie? Na drogach polnych, gdzie nie jeżdżą auta?

[@zlosnikslawek]

Rowerzystka potrącona na przejściu dla pieszych dostała mandat. "Złamała przepisy" www.tvn24.pl/r/artykul/rowerzystka-potracona-na-przejsciu-dla-pieszych-dostala-mandat-zlamala-przepisy,677708.html moźecie sie odnieść do tej sytuacji? kierowca nie dostał nawet mandatu.

[@MG-ek1rh]

Jak rozumiem, na miejsce przyjechała policja, prawda? Dostali wezwanie o kolizji, do której doszło tu i tu i ich zadanie było zbadanie przyczyny i ustalenie sprawcy... i tak zrobili. Wyprzedzanie na pasach w tej określonej sytuacji nie ma znaczenia, bo tej kobiety na rowerze nie powinno tam wgl być i to ona doprowadziła do kolizji (to nie wypadek, a kolizja, więc się nie bada okoliczności łagodzących)... a więc sam proceder wyprzedzania na pasach nie jest tutaj przedmiotem wyjaśnień. Policja nie może też ukarać mandatem kogokolwiek z miejsca, jeśli nie była przy zdarzeniu, POZA kolizją/wypadkiem.. Zakładam jednak, że materiał w postaci nagrania będzie analizowany pod kątem wystawienia mandatu kierowcy, jednak będzie to odrębne postępowanie. Mówiąc prościej: policja nie może łączyć dwóch odrębnych postępowań - stąd brak mandatu dla kierowcy.

[@zlosnikslawek]

dlaczego nie dostał mandatu za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Dzięki M G

[@asmpx]

Po publikacji nagrania policja _zaktualizowała_ swoje stanowisko. www.tvn24.pl/wroclaw,44/opole-potracil-rowerzystke-uniknal-mandatu,677893.html

[@MG-ek1rh]

Stanowisko policji, jak zawsze, niejasne. Nie bardzo rozumiem dlaczego sprawa ma trafić do sądu, skoro mówimy tutaj o wyprzedzaniu na pasach (albo omijaniu, nie pamiętam nagrania). Kobieta została, słusznie, ukarana za spowodowanie kolizji, a prawo nie działa wstecz. Zresztą wyprzedzanie/omijanie na pasach to wykroczenie przeciwko pieszemu, a ta kobieta nim nie była. Ma ktoś jakieś bliższe informacje, dlaczego kierowca stanie przed sądem?

[@asmpx]

_Zresztą wyprzedzanie/omijanie na pasach to wykroczenie przeciwko pieszemu, a ta kobieta nim nie była._ Na przejściu *byli też piesi* (nieustąpienie pierwszeństwa), a wykroczenie o którym mowa zachodzi również gdy pieszych tam nie ma. Jeżeli chodzi o skierowanie wniosku do sądu, zamiast wystawienia mandatu, to być może chodzi o prawo karne - kwestie proceduralne, albo też Policja uważa, że to sąd powinien zbadać czy to omijanie/wyprzedzanie nie spowodowało zagrożenia w ruchu drogowym (tu ewentualne zatrzymanie prawa jazdy lub cofnięcie uprawnień). Podobne przypadki zagrożeń wobec pieszych na przejściu były również w ten sposób karane.

[@Wojtek9734_]

Pani egzaminatorka to grubo przekroczyła prędkość...

[@margplsr3120]

moze sie tak wydawac ale nie wiadomo

[@pamietajslowamatki]

jechała ok. 50km/h, jest na nagraniu (prawy górny róg)

[@pentafe]

Pan Zenobi zatrzymał się w wyjątkowo idiotycznym miejscu. To jest tutaj: www.google.pl/maps/@50.0690823,20.0498769,94m/data=!3m1!1e3?hl=pl. Jak można zatrzymać się na takim skrzyżowaniu? No przecież to w ogóle nie ma sensu!

[@margplsr3120]

czyli to usprawiedliwia kogoś kto pojechał sobie w najlepsze? a tam mogło być dziecko albo po prostu pieszy - przecież by go na masce przewiózł wiele metrów

[@michaziobro5301]

na sygnalizatory braklo kasy w zikicie

[@mariuszstanek6597]

Rowerzyści nie dbacie o swoje życie! No ale z drugiej strony, co to za życie :(

[@mlody969]

Ale że co, bez samochodu to jest gorsze życie?

[@mojamicha]

matole 6:36 nie masz pojecia jak wybiegaja ludzie z autobusu.. nikomu nie ujmujac, czsy sa bardziej nieprzewidywalne