Jedź bezpiecznie odc. 594

[@P4J4K]

3. Prędkość dopuszczalna poza obszarem zabudowanym, z zastrzeżeniem ust. 4 i 5, wynosi w przypadku: samochodu osobowego, motocykla lub samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t: na autostradzie - 140 km/h, na drodze ekspresowej dwujezdniowej - 120 km/h, na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu - 100 km/h, na pozostałych drogach - 90 km/h; zespołu pojazdów lub pojazdu niewymienionego w pkt 1: na autostradzie, drodze ekspresowej lub drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu - 80 km/h, na pozostałych drogach - 70 km/h. Tak tylko uświadamiam kierowców samochodów ciężarowych ponieważ sam nim jestem na tego typu drodze jak na filmie samochód ciężarowy ma poruszać się max 70 km/h nie 80 czy na max podkręconym kagańcu 89 km/h. Sam nie raz zostałem na CB zwyzywany, że jadę 70 czyli zgodnie z przepisami. Ale to olewam i się nie przejmuję. Ja mam tak czas zaplanowany, że mogę sobie jechać spokojnie i według przepisów bo wiem, że i tak zdążę. Więc drodzy koledzy z aut ciężarowych zmieńcie firmę jeżeli szef was goni lub macie z dupy czasy przejazdu. Wiem jak jest ale sami sobie jesteście winni za to, że macie takie czasy przejazdu bo się zgadzacie na to i przez to wam tylko podkręcają czas i nie możecie się wyrobić. Jednym słowem wykorzystują was bo to wy narażacie siebie i innych na niebezpieczeństwo. W razie wypadku np. zabijecie pieszego, szef się was wyprze i powie, że wam nie kazał jechać jak wariat i tacho będzie tylko dowodem czyli gwoździem do trumny. Pytanie czy opłaca się wam tak ryzykować dla jakiegoś typa który w razie czego się od was odwróci ? Ja gdy się zatrudniam u przewoźnika od razu mu mówię wprost jadę przepisowo, trzymam się czasu jazdy i pracy i gówno mnie interesuje czy zdążę czy nie mają mi dać taki termin i czas awizacji żebym zdążył i tak dostaje.. Dzięki temu nie muszę szaleć i narażać się niebezpieczeństwo. Nie zapominajcie, że kierowca zawsze odpowiada za wszystko a jak kogoś zabijecie to wy pójdziecie siedzieć a nie wasz szef. Nawet jak ktoś wyskoczy wam pod koła, tacho jest dowodem, że jechałeś/łaś przepisowo i jest to wasza karta ratunkowa jak przekroczycie prędkość i ktoś wam wskoczy pod koła to jesteście udupieni.

[@leszekromankiewicz8506]

pajak374 Mega mądry komentarz. Tak jest w UK, Irlandii. Nikt nikogo nie goni. Nie ma presji czasu. To kwestia pewnej mentalności społecznej. Pozdrawiam.

[@_______._________]

💚

[@CARGO6000]

Bardzo dobry komentarz, sedno sprawy.

[@barto92]

bardzo mądra odpowiedź, szacunek za takie podejście choć powinno być ono standardem, ja dzięki tym nagraniom jeżdżę jeszcze bezpieczniej, wyjeżdżam do pracy 5-10 min wcześniej i mam czas na wszystko, jadę spokojniej, prawie każdy mnie wyprzedza ale co mnie to?

[@mikhailnowoc]

"Nie gońmy czasu, który nam nie ucieknie, najwyżej możemy doprowadzić do tego, że dla niektórych z nas się ten czas skończy". Będę od dzisiaj używał tego cytatu, bo do mnie on trafił i to mocno.

[@marekem11]

+Michał Nowoć (Mike) Masz zamiar używać tego cytatu ( czyli powtarzać innym) , czy stosować się do niego ?

[@mikhailnowoc]

marekem11​ Stosować się napewno, ale jak będzie potrzeba to powtórzę go. 

[@arkadiuszr.9216]

Jak zwykle świetny edukacyjny odcinek. Mam prawo jazdy od kilkunastu lat i uważam, że do czasu oglądania "Jedź bezpiecznie" byłem imbecylem drogowym. Szkoda, że szkoły nauki jazdy nie uczą w ten sposób. Co do tematu odcinka brakuje mi jeszcze drugiej strony medalu. Mianowicie chodzi o "wolnych" użytkowników. Nie ma co ukrywać, że płynność ruchu uzależniona jest od najwolniejszego ogniwa w "łańcuchu" pojazdów drogowych. Bardzo podoba mi się kultura jazdy w Niemczech, gdzie jak jest 100 km/h do KAŻDY jedzie 100 km/h. U nas emeryt w denkach od słoika jedzie 50 km/h na 90-e a łysy koksu w BMW chce jechać 150 km/h an 90-ce. Co zrobić, aby wszyscy jechali 90 km/h ?

[@1KiLeR11]

mam do szkoly (mialem :D) jakieś 15km. czesto sie zdarza, ze wyprzedzali mnie osoby, ktore gazowaly tak jak im fabryka dała, a w ostateczności byliśmy praktycznie w tym samym miejscu

[@pl.sargento]

Wielbiciele Przenajświętszej Przepustowości w akcji.

[@Uzurpat0r]

Ja nigdy nie trąbię, ani nie mrugam na nikogo, kto jedzie przepisowo ale jest cała masa kierowców, którzy po prostu jadą 60 - 70 km/h cały czas, niezależnie od tego, czy obszar jest zabudowany, czy nie.

[@Wojtek9734_]

+Uzurpat0r i to są najgorsi kretyni polskich dróg...

[@tofzz]

+Uzurpat0r Znam ten ból. Codziennie jeżdżę drogą, na której kierowcy poza obszarem zabudowanym jadą 60-70, a w zabudowanym przyspieszają, bo jest to już długa prosta.

[@duniek86]

+Uzurpat0r ja byłem cierpliwy do czasu jak praktycznie za kazdym razem (a nie jezdze duzo) ludzie jada 40-50 lewym pasem na podzwyzszeniu do 70-80, ostatnio taki wiekszy dostawczak wyprzedzał mniejszego od selgrosa na nowohuckiej do saskiej (ciezko to nawet nazwac wyprzedzaniem bo roznica predkosci byla chyba 0,5kmh - klakson oczywiscie nic nie dał)

[@TheMatter94]

+Wojtek9734 najgorsi kretni to tacy którzy jeżdza ci na zderzaku i dzwia sie ze gwałtownie hamujesz

[@WitamWasBardzoMilo]

+Uzurpat0r. Każdy kierowca ma prawo jeździć 50-60 km/h cały czas (jeżeli przepisy na to zezwalają).

[@renegat3339]

U na wsiadając do samochodu to tak jakby szykować się na bitwe

[@fredr0]

Jest dokładnie tak, jak było wspomniane na filmie. Ograniczenie do 50 na tej drodze jest bezsensowne, ale musi stać żeby kierowcy zwolnili do tych rozsądnych 70-80.

[@dominikpopowski9702]

mieszkam w Anglii. Jadąc do Polski, do Magdeburga A2 jeździ się super zgodnie z przepisami im dalej na wschód to tragedia. Ostatnio za Szczecinek w stronę Piły 40 zwalniam bo wcześniej 90 a za mną Tir 85 na tempomacie zero hamulca 85 w terenie zabudowanym. Cóż zastanawia mnie co ci ludzie robili na egzaminie na prawo jazdy? Pozdrawiam super 👌 program ( rzeczoznawca sam ;-)

[@dominikpopowski9702]

Tak 120-130 jest dopuszczalna w Anglii możesz nawet jechać 150 ale nie szybciej niż 160 bo za tą prędkość ściągają z autostrady przy pierwszym zjeździe gdzie jest radiowóz 🚓. Sytuację takie jak ta z programu są częste na trasie Szczecin - Bydgoszcz. Ale mogę dopisać z przyjemnością że widać poprawę na przestrzeni ostatnich 10 lat i to dużą. Pozdrawiam ;-)

[@vito0829]

+bladteth potwierdzam jak by kierowcy jeździli jak anglicy to nie było by tyle wypadków. W UK większość skrzyżowań to ronda.W Polsce to przekleństwo dla miszczów drug.

[@Kserx14]

@@vito0829 pisze się druk xd

[@arkadiuszk92]

0:56 - podwójnej ciągłej nie przekraczamy :D

[@panadrian1156]

Uczy innych a sam jezdzi jak jezdzi :D

[@L10Garcia]

Pan Dworak może. Jest to zapisane w przepisach kodeksu ruchu drogowego.

[@KobraPL]

Rozumiem, że wszystkie wykroczenia, widoczne na filmiku, zostały zgłoszone przez na policje?

[@BecauseYouHaveToHaveANickNow]

Żeby kierowcy szanowali znaki, ludzie stawiający znaki muszą zacząć szanować kierowców. O historycznych absurdach kiedyś już pisałem. Najnowsze kwiatki widziałem 03.05 na A4. Najpierw ograniczenie 110 -> 80 na odcinku dosłownie 50m-100m, gdzie kompletnie nic się nie dzieje, a potem znaki informujące o zwężeniu do jednego pasa (najpierw za 800, potem za 400m) + ograniczenie i.... nic! Ludzie manewrują i zwalniają, żeby się ścisnąć na jednym pasie, a potem się okazuje, że zwężka jest, ale za jakieś 5-10 km!!!

[@MrBartosz019]

Po pierwsze, uważam, że ograniczenia prędkości w wielu miejscach ustawiane były w czasach kiedy po drogach jeździły samochody mniej bezpieczne, nie wyposażone w różnego typu systemy wspomagające. Po drugie, kierowca ciężarówki nie znalazł się na drodze, bo miał takiego focha, ale wykonuje swoją prace. Wielu kierowców "osobówek" tego nie rozumie. I żeby nie było, nie usprawiedliwiam jazdy tych kierowców, jednak jeżeli mogę, w pewnie sposób im pomóc, to to robię. Podsumowując, jest wiele dróg na których ograniczenia stawiane są z dupy i nijak mają się do rzeczywistości. Przykładem jest pewnie odcinek starej drogi krajowej nr 8. Przez wiele lat było tam ograniczenie do 50 km/h. Od kiedy pamiętam kierowcy jeździli tam 80-90 km/h i ruch odbywał się płynnie, wypadków było bardzo mało. Było tak, ponieważ warunki na to pozwalały, a ograniczenia wymyślili sobie ludzie, którzy chcieli wzmocnić budżet państwa. Obecnie ograniczenie prędkości wynosi 70 km/h jednak większość kierowców w dalszym ciągu porusza się tam z prędkością 80-90 km/h. Więc proszę mi nie wmawiać, że jak zwiększymy ograniczenie prędkości o np 20 km/h to rzeczywista prędkość również wzrośnie o 20 km/h.

[@HubertMis]

+MrBartosz019 Czy od tych czasów piesi, rowerzyści i motocykliści uzyskali "różnego typu systemy wspomagające"? Czy może podobnie jak wtedy giną pod kołami wariatów przekraczających prędkość? Energia uderzenia przy tej samej prędkości się nie zmieniła, albo nawet wzrosła bo pojazdy są cięższe.

[@robhur]

+MrBartosz019 Kolego systemy o których wspominasz nie są montowane po to abyś mógł szybciej jeździć. Montowane są po to, aby w razie wypadku człowiek mógł przeżyć lub odnieść mniejsze obrażenia. Oprócz tego po drogach porusza się jeszcze dość sporo pojazdów starszych, rowerzystów i motocyklistów. Zgadzam się co do tego, że ograniczenia stawiane są bez większego przemyślenia, jest za dużo znaków np. ograniczenie 50, kilkaset metrów 70, aby za chwilę mieć znowu 50. Kierowców ciężarówek obowiązują takie same przepisy i czy chcą, czy nie, muszą się do nich stosować, fochy nie mają tutaj nic do rzeczy, jeśli nie są w stanie tego zaakceptować powinni porzucić ten zawód. Podejmując decyzję o wyborze zawodu uwzględniasz wszystkie plusy i minusy. Po drugie praca kierowcy dużego zestawu jest bardzo odpowiedzialna, ale obserwując poczynania niektórych kierowców na drodze czasami się człowiek zastanawia kto takiemu dał uprawnienia. Dodam, że mam dużo znajomych wśród zawodowych kierowców oraz kontakt z tą tzw. branżą. Pozdrawiam.

[@MrBartosz019]

+Hubert Miś piesi, rowerzyści i motocykliści chyba potrafią myśleć i zdają sobie sprawę, z tego co się dzieje dookoła nich. Zauważ, że w dzisiaj stosowane są lepsze, nowocześniejsze technologie ochrony pieszych, przejścia są doświetlane, itd. Jest wiele przypadków gdzie to właśnie pieszy był sprawcą wypadku. Czy każdy przekraczający prędkość jest wariatem?

[@MrBartosz019]

+ROBHUR Nawet nie pomyślałem o tym, że różne systemy montowane są po to abym mógł szybciej jeździć. Chodziło mi o to, że bardzo pomagają, chociażby ABS. A jeżeli chodzi o kierowców samochodów ciężarowych, nie uważam, że są ponad prawem i mogą robić co im się podoba. Jednak to właśnie to prawo spowodowało, że jeżdżą w sposób jaki możemy zaobserwować. Porozmawiaj z kierowcą, który jeździ bardzo długo i zadaj mu pytanie czy wolał jeździć kiedyś czy teraz, pomijając oczywiście sprzęt jakim się porusza itp.

[@robhur]

+MrBartosz019 Nie wiem w jakim wieku jesteś i jaki przedział czasowy masz na myśli mówiąc "kiedyś". Ja mam 42 lata, prawo jazdy od chyba 1992. Prawo o ruchu drogowym nie zmieniło się radykalnie na przestrzeni lat. Radykalnie zmieniło się natężenie ruchu i nie trzeba być kierowcą TIRa, aby stwierdzić, że kiedyś jeździło się lepiej i chyba bezpieczniej. Dodam, że nie było tylu dróg jak teraz i nie było tak bezpiecznych samochodów jak teraz (na tym się skupiłeś na początku rozważania). Rozmawiam z kierowcami zawodowymi, moimi kolegami i nie widzimy nic szczególnego. Większość z nich jeździ po Europie, sam przez kilka lat często podróżowałem po europejskich drogach. To co wspólnie możemy zaobserwować, to fakt jak bardzo styl jazdy polskiego kierowcy zmienia się tuż po przekroczeniu polskiej granicy, jakby jakiś diabeł w ludzi wstępował. Oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jednak strach przed wysokimi karami na zachodzie powstrzymuje polskich kozaków od niebezpiecznej, nieodpowiedzialnej jazdy. Jak widzisz nie chodzi o czasy, drogi czy kodeks - największym problemem jest mentalność człowieka. Nawet jak zrobisz 100 km/h w obszarze zabudowanym to Polak pojedzie 130 dla zasady, bo musi być szybszy od innego uczestnika drogi.

[@kamiln9536]

Jestem kierowca tira moja prędkość jest na liczniku jest taka sama jak w rzeczywistości poprzez legalizacje tachografu co dwa lata. W porównaniu do mojego samochodu osobowego licznik samochodu przełamuje o 9 km/h w dół wynika to z profesjonalnego systemu GPS który wyporzyczylem czyli jadąc licznikowe 100 w rzeczywistości jadę 91. Zmierzam do tego że kierowcy jeżdżą szybko tylko po autostradach a na innych drogach jeżdżą dużo wolniej i ja jako kierowca tira gdzie mogę jechać prawnie 90 to zwykle jadę 75. A jak się pojawi fotoradar gdzie ograniczenie jest do70 to osobowki zamiast jechać płynnie 70 to chamuja nawet do 40 żeby czasem fotoradar nie zrobił im zdjęcia. Pozdrawiam

[@register986]

Tiry nie słabną pod górę?! Co za bzdura... Proponuję przejechać się ciężarówką załadowaną 24 tony. Nawet zejście o kilka biegów nie pomaga utrzymać pod górkę prędkości przelotowej.

[@alcatrazep]

Popieram.. Ale fakt, że ciężarówka to nie rajdówka.

[@marekpotorniak7933]

Ulegnie spadkowi o te 10-20km/h mie więcej. Zależy jak są załadowane ile cały zestaw waży i jaka moc silnika. Z reguły tiry w polsce mają silniki o mocach od 400-600km widziałem nawet nieraz scanię czy volvo 700 konne :)

[@marekpotorniak7933]

Zależy ile waży i jaka moc silnika :)

[@starymisio3501]

Na tiry nacierające od tyłu w celu przyśpieszenia na ograniczonym prędkością odcinku drogi należy się uodpornić. w ekstremalnych sytuacjach... 007 ZGŁOŚ SIĘ. :)

[@AlienGrey87]

Corsa może zepsuła się i kierowca czekał na pomoc w takim miejscu, by nie blokować drogi? Widzieliście, jak się zatrzymuję, czy jak odjeżdża? A to że takie wyprzedzanie na hura w 90% nie ma sensu, bo potem stoi się na światłach czy w korku zaraz przed wyprzedzanym autem to już standard. No i jest jeszcze zysk czasu - 5, 10 minut. edycja: a nagranie z niebieskim tirem moglibyście spokojnie dać do Polskich Dróg. W końcu współpracujecie ze sobą.

[@kowal3d]

+Alien Grey To gdzie w takim razie trójkąt ostrzegawczy za Corsą?

[@SecondLifePL]

+Alien Grey No nie wiem czy współpracują. Kolega z "Polskich dróg" reklamuje ten program jak tylko może, w zamian za to, z tego co pamiętam, wystąpił jedynie w jednym z odcinków.

[@BecauseYouHaveToHaveANickNow]

+Alien Grey Taka nasza smutna rzeczywistość, że awaryjne robią za przenośne miejsce do parkowania. Im auto droższe tym miejsce postoju bardziej absurdalne. Potem człowiek patrzy na każde auto na awaryjnych jak na cwaniaka.

[@RTXGamerDad]

+Alien Grey Trojkat i awaryjne. Pozdro

[@Twin2222]

Jeżdżę tą trasą codziennie, parkowanie na środku drogi w Przeginii staje się niestety standardem. Kilka razy w tygodniu można zobaczyć taki widok dlatego nie mam wątpliwości, że i tym razem ktoś zwyczajnie zaparkował pojazd.

[@kubek-w-kubek]

bardzo fajny odcinek, chcialem w tej sprawie do Redakcji napisac juz kiedys. To jest regula ze tiry wyprzedzaja jak ktos jedzie 55 na 50tce (ale nie tylko tiry)....norma, na kazdej drodze z duzym ruchem.

[@szaryobywatel2884]

Mam podobnie jak autor listu. Też staram się jeździć przepisowo. Nie rozumiem takiego, polskiego chyba, podejścia, że jak ograniczenie 50km/h to można jechać 70km/h. Gdy jakieś auto, zwłaszcza ciężarowe, bardzo siedzi na zderzaku, to po prostu zwalniam ze względu na moje bezpieczeństwo spowodowane małym odstępem między pojazdami. W paru krajach na zachód od Polski byłem i jakoś tam nie mają z tym problemu. Już pomijając kwestię zdrowego rozsądku, bezpieczeństwa i kultury, przecież taki gość nie zapłaci za mnie mandatu, ani punktów karnych nie dostanie.

[@alfatangokilo]

Wszyscy się tutaj uczepili tej cholernej górki, gdy tymczasem identyczne zachowania kierowców aut ciężarowych spotyka się wszędzie, nie tylko na podjazdach. Poza tym, jak już ktoś tutaj wspomniał, prędkość maksymalna dla aut ciężarowych na takiej drodze to 70km/h, a w terenie zabudowanym ZAWSZE 50km/h - jak to wygląda w rzeczywistości wszyscy wiemy.

[@kamkillo]

5 lat minęło już od filmiku a tirowcy nadal jeżdżą jak ćwierćmózgi

[@tomaszpokrak1390]

Kraków Olkusz droga dla buraków a kierowca TIR-a to chłop granatem oderwany od pługa.

[@piotrkielak5357]

jak uslyszalem o ogromnej mocy ciągnikow siodlowych bo nie każda ciężarówka to T.I.R(transport miedzy,narodowy nie podlegajacy kontrola granicznym) to myslalem ze padne, ja w swoim zestawie mam 580 koni i nawet przy załadunku 18 ton+ zestaw nie jestem w stanie wjechac pod górkę bez utraty prędkości, prędkości moze nie utracić pusty zestaw ale to zależy od procetowego nachylenia drogi

[@truckerwpodrozy2995]

Rowniez mnie to zdziwilo, zalezy o jakiej gorce mowil prowadzacy. Zaladowany 40t z 85kmh potrafi spasc do 30 kmh na duzych gorkach, ale rowniez nie wielkie wzniesienia potrafia spowolnic nie wspominajac o zlych warunkach atmosferycznych. A jesli chodzi o te podjezdzanie pod zderzak to zdecydowanie proszenie sie o kolizje. Ciagnik z naczepa nie wychamuje tak samo jak osobowka.

[@tjackobson]

Prawdą jest, że wyprzedzanie na tej trasie daje minimalny zysk czasowy, dlatego lepiej jechać spokojnie. Ciężko się jednak dziwić tym, którzy tempa 50km/h na dużej części tej trasy nie wytrzymują, ale tak jak wspomniał pan Marek, podniesienie miejscami do 70 mogłoby skutkować zdecydowanie zbyt szybką jazdą na tych odcinkach...

[@Molikk]

+tjackobson Może jednak trzeba ustawić 70 i zrobić odcinkowy pomiar prędkości?

[@tjackobson]

+Molikk Jest to jakiś pomysł, ale i tak całej trasy się takim pomiarem nie obejmie. Ograniczenia powinny być realne, a kary za ich przekraczanie adekwatne, ale do tego u nas jeszcze długa droga.

[@Molikk]

+tjackobson Chyba jednak najpierw trzeba by przestrzegać tych ograniczeń co są, a później można myśleć o ich zmianie. Z resztą jak masz drogę przez miasto z licznymi wjazdami (często też z posesji) to tam faktycznie 50 jest wskazana (mimo, że jest szeroko i są chodniki), zrobisz tam nagle 90, ktoś wyjedzie z posesji, zagapi się i masz trupa, a przy 50 ma jeszcze jakieś szanse. Ale tak jak napisałeś, długa droga do tego by było lepiej, zwłaszcza (wśród młodych), że jak już ktoś dostanie mandat, to najczęściej uważa, że niezasłużenie albo jest to powodem do pochwalenia się na FB. A adekwatność kary musiałaby by być chyba dostosowana indywidualnie do każdej osoby, dla jednych 500zł to spory wydatek, a dla innych to drobne, a z punktami to różnie, zwłaszcza że często widać, że ludzie bez prawka jeżdżą - i tutaj chyba jakoś kara nie jest zbyt odstraszająca, bo nadal takie przypadki się zdarzają (i nie są to sytuacje incydentalne :/)

[@tjackobson]

+Molikk Przecież nie mówię nic o podnoszeniu z 50 do 90. Podstawą jest zachowanie ostrożności na drodze, bo bez tego nawet 40 na liczniku może nie pomóc.

[@Molikk]

+tjackobson kierowca tira na pewno takową ostrożność zachował, poza tym ostrożność nie wiele Ci da jak będziesz jechał zbyt szybko, różnica pomiędzy 50 a 90 jest taka, że w momencie gdy przy 50 prawie się zatrzymałes, przy 90 zaczynasz dopiero hamować :/ z reszta parę kontroli tam ustawić za fotoradarem i by się nauczyli (albo zapłacili)

[@Zcooger]

3:56 kuriozum 6:13 skandal

[@piotrwujda8897]

Mam ten sam problem, co autor listu. Poruszam się po mieście motorowerem. Staram się jak mogę omijać drogi o dopuszczalnej prędkości maksymalnej 60 lub 70 km/h (a są takie) właśnie po to by nie utrudniać ruchu. Jak tylko mogę, poruszam się z maksymalną dopuszczalną prędkością dla mojego pojazdu, czyli 45km/h. Jednak wszędzie jestem wyprzedzany, nawet jeśli na danej drodze obowiązuje ograniczenie do 40km/h, lub wręcz jest to strefa 30km/h. Dziś wręcz zostałem wyprzedzony przez dużego TIRa (nota bene, jadącego po tej drodze nielegalnie) na moście przy moim 45km/h i ograniczeniu do 40km/h. Zdaję sobie sprawę, że łamałem przepisy, ale przy mojej masie całkowitej ok 200kg (ja + jednoślad ) i mając 2 metry za mną wkurzonego kierowce i jego 30 ton, nie myślałem o tym, tylko uciekałem...

[@SecondLifePL]

+Piotr Wujda Ja też dziwnie się czuję, gdy jadę 70km/h na 50-tce, żeby nie spowalniać ruchu, a TIR za mną tak czy siak wyprzedza w pierwszym możliwym momencie.

[@SecondLifePL]

Staszek27 Skąd niby ekspercie wiesz, jak jeżdżę? Poza tym jak według ciebie mam jechać, żebym jechał bezpiecznie? 90 na godzinę w zabudowanym? Tacy TIRowcy to drogowe chuje, które patrzą jedynie na to czy założone 90km/h na całej trasie się zgadza, w dupie mają bezpieczeństwo, bo jak się spóźnią to szef pojedzie po pensji.

[@singleaspringle6941]

niestety w wielu miejscach to jest problem. Znam sytuacje gdzie przy ograniczeniu 60km/h prawy pas porusza się 80, a kiedy chce skręcić w lewo to na lewym pasie ciągle ktoś siedzi mi na zderzaku bo tam jedzie nawet i 100. Ogół kierowców często zmusza innych użytkowników drogi do przekraczania dopuszczalnej prędkości bo inaczej się najzwyczajniej nie da

[@Marko32323947]

Przez tych kierowców rowerzyści jadą po chodniku (wtedy, kiedy nie mogą tego robić), bo boją się rozpędzonych tirów i nie chcą zostać zawalidrogą na ulicy.

[@880moto]

+gahu zadek dokładnie niekiedy jazda rowerem to strach

[@slodkikolorowy6463]

pytanie do redaktora od kiedy tiry w pełni załadowane nie słabną jadąc pod górę? Jeżeli mój pojazd waży w pełni załadowany praktycznie 40 T a mam na wyposażeniu 420 koni to jaki mam stosunek mocy co masy? Proponuję do osobówki powiedzmy 120 konnej (mniej więcej takie auta kupujemy) zapiąć przyczepkę załądowaną tak aby zestaw pojazdów nie przekracał 3,5 zgodnie z przepisami i jadąt tak jak należy przejechać się jakoś 200 km i zobaczy pan wtedy różnicę a co jest przy dużo większych masach? bo wątpię aby fiat 125p mniej więcej porównywalny stosunek mocy do masy dawał sobie świetnie radę pod górę

[@paw1987]

Niejednokrotnie widziałem, jak TIR, który mnie wyprzedzał (oczywiście nieprzepisowo), kilka minut później zjeżdżał na parking albo na stację benzynową. Ile w ten sposób zyskał? (10 sekund?). To jest chore. Przykre jest to, że często, żeby się nie stresować, mając "na ogonie" TIRa po prostu zjeżdżam na chwilę na pobocze, zatrzymuję się i pozwalam się wyprzedzić, bo po prostu boję się takiego idioty, który ma za nic życie i zdrowie ludzkie. I argumenty w stylu "spieszy mu się, bo ma limit czasu na dowóz i tacho", mam gdzieś. Jak kogoś zabije, to będzie sobie te limity mógł jeszcze raz przeliczyć w więzieniu i policzyć, czy mu się to opłacało.

[@gagarin69xd]

+paw1987 bo tacho zaraz mu walnie koniec pracy, musi zrobić przerwę. Czasami warto popatrzeć z drugiej strony na kogoś komu się spieszy.

[@panadrian1156]

+gagarin69xd Dokładnie :) A za zerwana minutę mandat 300zł

[@gummiss11]

Masz rację, kraje wysoce cywilizacyjne. Tam ograniczenia są stawiane z sensem. Nikt nie zrobi Ci ograniczenia na lekkim łuku do 70 tylko dlatego że za wynklem stoi policja i wstawia mandaty..... o płynności też jest dobrze powiedziane. U nas jej niema, są ograniczenia prędkości, a to zaburza płynność jazdy, chyba że "płynnością" nazywasz wolne zwalnianie i przyspieszanie.....

[@driver1pl]

Ci "kierowcy" ciężarówek mają elementarne braki w wyszkoleniu, dlatego nie powinni wykonywać tego zawodu. Po pierwsze brak znajomości zasad jazdy defensywnej, po drugie ekonomia jazdy.

[@driver1pl]

Nic nie zrozumiałeś. Dodałeś mnóstwo swoich domyśleń i spostrzeżeń . Ja komentowałem zachowanie kierowców na filmie, ty wszystkich innych. Nie rozumiesz i nie zrozumiesz. To naturalne dla takiego "poziomu myślenia". Typowe - metoda indukcji w formułowaniu "wniosków" oraz argumenty typu ad personam.

[@kamildrobot360]

Wyprzedzenie gościa jadącego raz 50, raz 70, raz 90 nic nie da? Ciekawe jak długo przy średnim natężeniu ruchu, przy ludziach potrafiących jechać w miarę płynnie widziałbyś tego tira. O oszczędzaniu paliwa i hamulców słyszał? Chyba nie bardzo. Ciężarówki nie słabną pod górę nawet przy pełnym ładunku? Tak może powiedzieć ktoś kto w życiu nie jechał załadowanym tirem, do tego trzeba dodać ile paliwa marnuje się przy wjeżdżaniu pod górę 50 a nie np 85-90. Ponadto chcąc wprowadzać takie przepisy jak na zachodzie trzeba mieć takie drogi jak na zachodzie. Podsumowując - bzdury i dyrdymały.

[@matell6]

To dopóki nie mamy takich dróg jak na zachodzie podnieśmy ograniczenie w terenie zabudowanym do 100km/h a poza do 180mk/h, fuck logic...

[@kamildrobot360]

Bardziej miałem na myśli to, że na zachodzie jest bardzo dużo autostrad i dróg ekspresowych którymi się goni, a na drogi drugorzędne zjeżdża się tylko czasem aby dostać się z jednej autostrady na drugą lub na odcinakach gdzie brakuje akurat drogi szybkiego ruchu. W Polsce kierowcy tirów aby przejechać 200km muszą się bardzo namęczyć - każde miasto to korki, światła, ronda, do tego co 200m ograniczenia 50, 60, 70, 90, których dosłownie nie da się przestrzegać, bo nigdy i nigdzie by nie dojechali na czas, a zamiast zarobić byliby obciążani przez pracodawców za zbyt duże zużycie paliwa, zbyt szybką eksploatację auta.

[@_Yatzek_]

W płn-wsch Polsce też przydałby się taki program. Tutaj też się dzieje. O litwinach nie wspomnę...

[@pawez997]

hahaha... uśmiałem się. Gdyby Państwo nie sprywatyzowało autostrady A 4, która była wybudowana za pieniądze podatników i która pobiera nie małe opłaty za przejazd, a właściciel topi "koszty" w remontach, to by nie było takich korków na 94. Dla przykładu mogę podać każdą drogę krajową, które to praktycznie wcale nie są remontowane, a jednak są w dobrym jak nie wyśmienitym stanie. Powiedzcie sami który kierowca tira chce jechać 94 skoro mógłby przebyć szybciej odcinek A4?

[@HubertMis]

Co to oznacza "na błąd licznika"? Zadaniem kierowcy jest utrzymywanie takiej prędkości, aby wskazywana była niższa niż dopuszczalna. To inżynierowie mechanicy i ruchu mają przejmować się "błędem licznika". Nie kierowcy.

[@grazialewa]

To znaczy, że liczniki przy standardowych oponach zawyżają prędkość o ok. 5-8%. W mim poprzednim aucie błąd pomiaru wynosił 10%. I to nie jest jakaś wiedza tajemna.

[@HubertMis]

Wiem co to jest "błąd licznika". Nie rozumiem nakłaniania widzów do przekraczania prędkości. Ta niedokładność pomiaru może mieć różne wartości i kierowca nie powinien dodawać jej szacunku do wartości odczytanej z prędkościomierza.

[@DeviL-kk5vr]

OD 4.12 To ma być kultura na drodze ..?

[@xSatanisticx]

Przykład mojego wujka, który jest już emerytowanym kierowcą PKS'a: (woj. warmińsko-mazurskie) Wielokrotnie on sam, jak i jego znajomi z pracy przekraczali prędkość jadąc w terenie zabudowanym lub poza nim, ze względu na normy czasowe przejazdu. Dostali takie wąskie limity czasu na trasie, że nawet ja jadąc osobówką, gdzie nie muszę zabierać pasażerów, miałbym problem z wyrobieniem się w czasie. Często kończyło się to mandatem dla kierowcy autobusu, nawet paru przewoźników traciło prawa jazdy, ale konsekwencją za opóźnienia były potrącenia z pensji. Więc jak tutaj znaleźć złoty środek?

[@janinamolek1439]

nie bronie takich capów którzy wyprzedają gdy nie można, takich którzy siedzą na dupie, lub nie daj boże wyprzedzają na trzeciego, ba sama mam wideo rejestrator, ale proszę niech pan nie porównuje nas do krajów "wysoko rozwiniętych" bo tam ludzie nie musza spieszyc sie do pracy by jak najwięcej zarobić i móc utrzymać siebie i swoją rodzinę.

[@Twin2222]

U nas też nie muszą się spieszyć, wystarczy wcześniej wyjechać do pracy i po problemie.

[@vito0829]

Potwierdzam w UK jeździ sie na zasadzie płynności. W Polsce jacys nerwowi ci kierowcy, maja jakąś manie wyprzedzania co sie da.. Nic to nie daje bo przyjedzie raptem pół minuty szybciej.

[@marekpapro4897]

Pieprzeni tirowcy i tyle, zastraszają innych, a który z nich jedzie zgodnie z ich obowiązującymi limitami prędkości ? 130 na auytostradzie iciężarówka mnie wyprzedza. Jakie kagańce, wszystko poblokowane.

[@krzysztofmuczynski1956]

Widac, ze gosc ma pojecie "tiry nie slabna pod gore nawet w pelni zaladowane"...

[@panadrian1156]

Gostek dużo jeździł. Actros mp4 to jest tak zylowany na oszczędność ze na Słowenii mi stanął na wzniesieniu. Skrzynia automat, inteligentny tempomat, jak to się stało?? Ciekawe co na to Pan prowadzący program ;)

[@ukaszrzeszotarski9791]

@@panadrian1156 jak gównem jeździsz to staje xD

[@Xonomer100]

7:54. Z reguły jeżdżę bezpiecznie i zgodnie z przepisami, ale jak widzę że na prostej drodze poza terenem zabudowanym mam ograniczenie do 70km/h to trafia mnie szlag i przyznam się, że nie zwalniam. Żadnych domów, drzew przy drodze, lasów, dziur w jezdni ani zwierząt nie ma w okolicy a i tak ograniczenie do 70 stoi. Dlaczego?

[@barto92]

w budżecie brakuje pieniędzy, mandaty

[@arturrrrrrkato]

Wiadomo. Każdy Polak to ekspert w każdej dziedzinie i nawet jak nie wie to się wypowie. Do głowy już nie przychodzi, że 70tka może oznaczać, że za łukiem wyrośnie przejście dla pieszych i pojawi się kolejna redukcja, już do 50. Widać lepiej znasz sytuację na drodze na której się pierwszy raz pojawiasz, niż ci którzy gospodarowali jej infrastrukturą.

[@Xonomer100]

@@arturrrrrrkato Tylko dlaczego to ograniczenie ciągnie się 15km po polach skoro można postawić je 500m przed łukiem?

[@Xonomer100]

​@@arturrrrrrkato tak myślałem że nie odpiszesz, panie ekspert.

[@arturrrrrrkato]

@@Xonomer100 Zgłosiłeś do zarządcy taki problem czy tylko marudzisz w internecie i usprawiedliwiasz łamanie przepisów jednostkowym błędem zarządcy, który naprawiłby pewnie chwilę po zgłoszeniu? O ile to w ogóle błąd bo po twojej wypowiedzi widać że ty wiesz lepiej dlaczego ten znak tam stoi. I dlatego że mi nie wyskoczyło zwierzę ani nie przytrafił się wypadek to mogę zapierniczać 90 albo 100, co nie?

[@xrayPL]

Dobry odcinek. Internet jest pełen filmów z wypadkami z całego świata. Zatrważające jest to, że kompilacje ze Szwecji są pełne nudnych filmów z kierowcami typu "bad drivers", którzy przekroczyli dozwoloną prędkość na autostradzie, bądź lekkich stłuczek, bo to dla Szwedów jest nie do pomyślenia. Natomiast filmy z Rosji i w ciąż jeszcze Polski pełne są wypadków śmiertelnych albo wyglądających tragicznie. Fakt faktem nasze ograniczenia są trochę męczące, gdyby chcieć wszystko przestrzegać i moim zdaniem stan dróg trzebaby poprawić i podnieść nieco w niektórych miejscach ograniczenia.

[@BluesyBor]

+xrayPL to jest niestety racja, czasem zarządcy dróg są tak oderwani od rzeczywistości że powinni raczej pisać książki SF a nie ustawiać znaki na drogach. Niemniej winę ponosi również zwykła bezmyślność kierowców, np. taka jak omawialiśmy ostatnio pod innym filmem - ktoś wyprzedza tylko po to, by za 200m zjechać z drogi wstrzymując przy tym tych, których wyprzedził. A przecież powinniśmy dbać o płynność ruchu nie tylko naszego, ale i innych. To do nas z czasem wróci, a i my będziemy zdrowsi bez tego całego stresu. ;)

[@xrayPL]

BluesyBor Cóż mogę zrobić. Tylko się z Tobą zgodzić :)

[@xrayPL]

mr. Zipper M. tutaj akurat myślę z tym zaniżaniem, że chodzi bardziej o program 500 minus!

[@xrayPL]

mr. Zipper M. chodziło bardziej o policję i mandaty i łatanie dziury budżetowej ;D ale ok :P

[@rafahalerz1616]

Niema co porownywac naszych drog do inntch krajów...

[@prokreacjonistatube]

Sam jadę znacznie więcej na zabudowanym niż mogę i zdarza mi się wyprzedzać ale to jest mój grzech, staram się nikomu nie przeszkadzać, a już na pewno do nikogo nie mam pretensji jak jedzie 50km/h, czasami komuś siedzę na ogonie ale muszę przygotowując się do manewru wyprzedzania, nie robię tego złośliwie i w razie incydentu typu przebiegająca sarna to ja będę ponosił odpowiedzialność, natomiast kiedyś miałem zdarzenie, panu nie podobało się, że przygotowując się do wyprzedzania siedziałem przez chwilę mu na ogonie więc chamsko przyhamował, nie opiszę tego co potem się dziaiło bo mi wstyd ale po prostu tak nie róbcie, nie uczcie innych jak mają jeździć sami łamiąc granice prawa i rozsądku.

[@prokreacjonistatube]

aexalven tak jak podkreśliłem siedzę innym na ogonie jedynie gdy przygotowuje się do manewru wyprzedzania i nie należy tego odbierać jako cwaniactwa, kuriozalnie ktoś kto siedzi nam na ogonie w razie hamowania i stłuczki zrobi nam mniej szkody niż ktoś kto trzyma dystans i zagapi się na chmury gdyż różnica prędkości w drugim przypadku będzie większa, na koniec chciałbym zagwarantować ,że jak siedzę komuś na ogonie z nadzieja na wyprzedzanie to daleko mi do "ślepej kurwy" gdyż muszę być w 100% skoncentrowany.

[@prokreacjonistatube]

aexalven może, nie jest to wykluczone, a między czasie zdążyłem strąbić starszego pana który na pewno jeździ w terenie zabudowanym do 50kn/h a który wczoraj na świetle zielonym skręcając w swoje lewo zajechał mi drogę na wprost, a potem ten człowiek zapewne będzie opowiadał jakie to tera piraty na tych drogach jeżdżooo:), niby bez związku ale zdążyłem kilak razy się przekonać, że ci wzorowi kierowcy co to 50km/h i ani tyci więcej są najgorszymi z kierowców (choć to nie reguła).

[@Orgelbrant]

Ryszard Festina - "czasami komuś siedzę na ogonie ale muszę przygotowując się do manewru wyprzedzania". A nie lepiej przygotowując się do wyprzedzania mieć jakiś dystans przed wyprzedzanym? Mam naprawdę mocny samochód, ale wygodniej mi poświęcić na nagłe przyspieszenie sekundę czy dwie na własnym pasie, dzięki czemu na lewym jestem tak krótko, jak tylko jest to możliwe. Dzięki temu można łatwo wyprzedzić np. na górskiej serpentynie (oczywiście nie mam na myśli przekraczania ciągłej)... Nie krytykuję Cię, ale poddaję pomysł :)

[@prokreacjonistatube]

Marek Francik zazwyczaj staram się tak robić, niemniej nie zawsze jest to strategia lepsza i możliwa.

[@msgxperiaarc9681]

To też jest dobry przykład jak traktuje się przepisowo jeżdżących kierowców: kzbin.info/www/bejne/oZatdoCZh5ubask Nawet ekonomiczne dojeżdżanie do skrzyżowania przynosi więcej szkód niż pożytku kzbin.info/www/bejne/qnixdo17ed12eKs

[@mateuszsowik6117]

Redaktor ma rację Niemcy jak widzą w mieście 50 to jadą 50 :) Ale z miasta do miasta mają Autostrady i jak wyjadą z miasta to ile fabryka dała na 4 pasach

[@Yanko-Musicanto]

Czteropasmowe autostrady w Niemczech ... hmmm a ile i gdzie je widziałeś? Oczywiście nie piszę tutaj o miejskich obwodnicach czy rozjazdach autostradowych.

[@DarthForest]

zgadzam się trzeba stosowac sie do ograniczeń jazda ma sprawieć przyjemność oraz przedewszystkim bezpieczęstwo wszystkie tego typu filmy powinny być oddawane na policje jak by popłacili mandaty a najwiekszym szeryfom odebrali prawko to by sie moze nauczyli

[@Gaz-Gaz]

Na tej drodze naprawdę jest masakra.

[@piterson771]

Moi drodzy, wszystkiego prawie w życiu spróbował związanego z uczestnictwem na drodze, znaczy, byłem kierowcą aut ciężarowych , autobusów jak i obecnie poruszam się osobówką jak i motocyklem, rozumiem każde poglądy jak i obawy związane z bezpieczeństwem na drodze, ale jak mam taką sytuację jak tu kolega który porusza się zgodnie z przepisami a widzę że droga prowadzi pod górkę a za mną ciężarówka leci i się zbliża to albo naciskam w gaz i przyspieszam, albo jak to możliwe to chłopaka puszczam zjeżdżając mu na pobocze, bo Panie kolego to to że jest 50-tka i jazda pod górkę to trzeba trochę wyobraźni i pojęcia mieć co będzie gdy wyhamuję taką ciężarówkę np. załadowaną, jeżeli mam ochotę jechać zgodnie z przepisami a ktoś chce jechać szybciej to dlaczego ja mam mu w tym przeszkadzać? puszczam go i niech jedzie po swojemu, druga sprawa, weźmy pod uwagę jeżeli Tobie coś wyskoczy? Ty zatrzymasz się znacznie szybciej od takiej wielotonowej ciężarówki, i z uwagi na podkreślam doświadczonych zawodowych kierowców takich aut dużych to rzadko który lubi jak przed nim jedzie osobówka, a już zwłaszcza taka która jedzie zgodnie z prędkością panującą na danym odcinku drogi bo zazwyczaj taką osobówką jadą niedoświadczeni kierowcy, i z bardzo małą wyobraźnią. I jeszcze jedno, chciałbym nadmienić tylko to że taki kierowca ciężarówki ma rozplanowaną trasę, i jedzie na czas, i często jest wkurzony bo mu tego czasu brakuje. Pozdrawiam rozważnie jeżdżących.

[@elot360]

Widzę lepsza jakość wideo :P

[@smalec3518]

Tak 👁

[@andrzej21111]

W miastach powinny być wystawiane na wystawie rozbite samochody z napisem "twój samochód" tak było za komunistów. :D

[@fryderykchopines2518]

patrol dworaka gdy SIĘ pojawia jesteś bezpieczny

[@sime1omus]

Wypadki i śmiertelne ofiary na polskich drogach nie biorą się z niczego.Gdyby wszyscy przestrzegali przepisów nie byłoby wypadków śmiertelnych.To jest proste i logiczne,ale niestety chyba tylko dla kilku procent kierowców.

[@plllot9713]

czy ja dobrze widzę, że na tej gównodrodze stoją bramownice od Viatolla?! toż to jakaś kpina!

[@zyd567]

+Eric Forman Dziadtransy jeżdżą i robią koleiny to niech płacą jak żydzą na autostradę!

[@panadrian1156]

w samym Olkuszu masz chyba 3 pobory viatolla :P

[@osiemnastokolowiec]

8:53 "Ciężarówki nie słabną pod górę". Ten koleś to chyba ekspert od Macierewicza. Nie wie, że stosunek masy do mocy w ciężarówkach jest najmniejszy spośród wszystkich pojazdów na drodze i otóż bardzo słabną, bo czasem trzeba schodzić do połowy biegów i z 90 się robi 50 km/h, a jak góra dobra to i 40. Człowiek żyje w swoim świecie nie mając pojęcia o rzeczywistości. Czym jest 450 KM w stosunku do 40 ton podczas gdy osobówka ma 1,5 tony i 150 KM?

[@alfatangokilo]

+osiemnastokolowiec Przy 50km/h to moment ma znaczenie, a nie moc oraz zakres obrotów, w którym jest dostępny. Bo jak osobówka ma 150KM to pociągnie 13 ton...? Poza tym kierowca ciężarówki widząc przepisowo jadący pojazd, już z daleka powinien dostosować prędkość tak, aby zachować jak najdłużej pęd i wykorzystać go pokonania wzniesienia, a nie jak najszybciej wsiąść osobówce na zderzak zużywając hamulce.

[@osiemnastokolowiec]

Chodziło mi tylko o fragment w którym pan uczony opowiada o tym, że ciężarówki nie słabną pod górę co jest kompletnie bezmyślne i zupełnie nieprawdziwe, bo po co istniały by pasy ruchu powolnego na autostradach. Po drugie nie zgadzam się z tym, że moment ma znaczenie, a nie moc bo są to wielkości powiązane prędkością obrotową (P=n*M...) i bardzo od siebie zależą uwzględniając po drodze przełożenie przekładni głownej i skrzyni i tu sie zgadzam, że osobówka nie pociągnie 13 ton, bo jest przewidziana na większe prędkości obrotowe niż ciężarówka. W osobówkach większe znaczenie ma prędkość obrotowa, w ciężarówkach moment, ale stosunek masy do mocy jest najpewniejszym wskaźnikiem stosowanym w mechanice do określenia zdolności przyspieszania itp. Co do jazdy na zderzaku to sie nie wypowiadam. Chciałem tylko zwrócić uwagę na zakłamanie faktów i stronnicze przedstawianie problemów. Nikt nie jest święty

[@osiemnastokolowiec]

Poza tym dodam, że trochę zatraciliśmy kontekst wypowiedzi. Pan opowiadał w filmie, że nie potrzeba wyprzedzać, bo ciężarówki nie słabną pod górę i nie ma konieczności ich wyprzedzania. Otóż wątpie, żeby któryś kierowca osobówki chciał faktycznie jechać 90, a potem zwalniać i jechać w konwoju z ciężarówkami. Osobiście jeżdże i tym i tym i o ile w ciężarówce to dla mnie normalka, że podjazd pod górę jest jak mozolna wspinaczka o tyle jak jadę osobówką zawsze staram się wyprzedzić delikwenta, bo osobówka oferuje większą dynamikę jazdy.

[@mlody_kierowca]

1:20 Gdzie się pcha CIUL?! 1:46 Czemu "stopniowo"? 4:09 Kolejna JAZDA NA ZDERZAKU - SKANDAL! 4:50 ANARCHIA! 8:23 Właśnie ZDECYDOWANIE, a nie "stopniowo" :) Też tak robię i wtedy już mają (większy) respekt :P

[@ktosktos835]

To jest właśnie polskie cwaniactwo. Same kozaki na drogach. Wpuścić takiego na płytę poślizgową to by zobaczył ile "potrafi". Niestety tak to wygląda.

[@Wojtek9734_]

To jest dramat, jadę 50 w zabudowanym to każdy kretyn wyprzedza, jadę 90 poza to nagle każdy jedzie 50... "Ktoś" w Clio jest tępakiem, bo jak jest wyprzedzany to powinien ułatwić manewr.

[@Matticitt]

Z tymi ciężarówkami to w ogóle skandal, bo nawet jakby tam w tym terenie zabudowanym było 70 dodatkowo postawione, to takie podniesienie prędkości kierowców ciężarówek nie obowiązuje.Swoją drogą takie siedzenie na zderzaku jest nie tylko chamskie i denerwujące, ale przede wszystkim szalenie niebezpieczne. Sam, będąc na miejscu Pana Marka bym przyspieszył, ponieważ jeśli zdarzy się gwałtowne hamowanie to mamy ciężarówkę w bagażniku, która wpycha nas w samochody z przodu i zostaje z nas naleśnik. Za taką jazdę takim pojazdem powinno się z miejsca odbierać uprawnienia!

[@alfatangokilo]

+Mateusz Wojtkiewicz A jakby tak wybrać odpowiednie miejsce i moment i shamować taką ciężarówkę do zera. Może oduczyłby się wiszenie na zderzaku?

[@panadrian1156]

+alfatangokilo Ciebie by życia oduczyl. Smutne ale prawdziwe XD

[@paschendaele56]

tylko zaznaczcie pewną zasadniczą rzecz - owszem nie utrudniajmy ruchu innym, ale każdy jeździ tak jak czuje się bezpiecznie, jeśli ja nie czuję się bezpiecznie jadąc 90km/h to nie będę z tą prędkością jeździć i nikt mnie do tego nie zmusi chce ktoś jeździć szybciej, niech jeździ ale potem niech nie ma pretensji, że drzewa zabijają

[@goldenstate9550]

+paschendaele56 dokładnie

[@Twin2222]

A co z sytuacją, kiedy kierowca przecenia swoje "poczucie bezpieczeństwa" i powoduje czołówkę z tym, który jechał prawidłowo? Człowiek to nie drzewo.

[@paschendaele56]

nie rozumiem, jak jadący prawidłowo może spowodować zderzenie czołowe?

[@MultiAlvex]

+Twin Dokladnie. Duzo np mlodych ludzi czyje sie bezpiecznie jadac 150km\h ale nie mysla o tym ze moga komus zrobic krzywde badz zabic. przepisy po cos jednak sa i warto ich przestrzegac na drodze.

[@MultiAlvex]

***** Rozumiem o co chodzi w kom. Nie jestem za tym zeby jechac wolniej niz znak pokazuje chyba, ze warunki pogodowe na to nie pozwalaja. Ale jak ktos jedzie np droga ekspresowa 70km\h to jest juz spore zagrozenie. Itp itd.

[@kenzodj20]

4:30 - ten kierowca zwyczajnie nie wytrzymał jazdy za tzw męczennikiem, który nie może się obudzić i jechać na tyle szybko żeby nie "blokować" kierowcy w dużym samochodzie. najgorsze jest to, że Pan Dworak niejako krytykuje kierowcę TIR-a za skończenie manewru na powierzchni wyłączonej z ruchu ale należało by pomyśleć logicznie, że kierowca TIR-a wyprzedza ociągający sie samochód osobowy, który widząc, że jest wyprzedzany przez ciężarówkę nagle przyspiesza. pal licho jakby przyspieszył na tyle, że TIR wraca spokojnie na pas prawy, a tu prędkość zrównana z TIR-em i zero myślenia - albo przyspieszam albo daje się wyprzedzić

[@fOrNaLL]

Panie Marku, a czy na takiej drodze (obszar zabudowany, dwukierunkowa itd) jazda na tempomacie to nie stwarzanie zagrożenia?

[@mateuszsowik6117]

+fOrNaLL Co ma do tego tempomat naciskasz na hamulec i się wyłącza

[@karolg6647]

Ale brak wiedzy i głupie gadanie pod koniec. "Mają kilkaset koni i nawet z ładunkiem jest to olbrzymia moc". Gówno prawda. Dzisiejsze osobówki mają w okolicach 200km mechanicznych. Te 200km ciągnie 1,5k tony. Większość ciężarówek ma 400-500km. Sam ciągnik siodłowy waży 6-8 ton, czyli już ta masa względem mocy jest rozłożona, a do tego należy jeszcze dodać 20 ton ciągnięte za sobą...

[@thenin9e]

+Łasicowaty Karol W samochodach ciężarowych większą rolę odgrywa moment obrotowy ;]

[@Piotr_T]

+TheNin9e I to, że ciężarówki są przewidziane dla mniejszych prędkości maksymalnych niż 250 km/h dla osobówek.

[@panadrian1156]

+Tofik Obcy W ciezarowkach sporo mocy daje turbina :) a nie same konie w silniku :D

[@miszael7607]

Osobiście lubię na tej drodze potrollować innych kierowców jadąc przepisowo. Ładny sznurek aut za mną się wtedy ustawia. :)

[@norbertrycj]

No masz się czym chwalić rzeczywiście...

[@suzukioffroadservis6146]

Ten odcinek 94 jest ewenementem, kompletny brak infrastruktury, po za tym ten durnowaty pas na środku, po co ten pas??

[@maciejgawinecki1270]

Pas jest do zjazdu do posesji. Dzięki temu nie jest blokowanych główny pas.

[@ritornel6059]

Widziałem tam ograniczenie do 70km/h gdy ten Pan mówił że jest 50. Co prawda znak był w drugą stronę ale rzadko się tak zdarza by ograniczenie było jednostronne..

[@robertflak7320]

Co za idiota tak wyznacza predkosci na drodze?!Cytuje"tutaj moge jechac 90 na godzine ale tylko przez chwile bo juz mam 70"...Gdzie tu jest zachowana plynnosc jazdy?Nie wspomne o jakiejkolwiek ekonomii,poniewaz zwalnianie i przyspieszenie pociaga za soba zwiekszone zuzycie paliwa...Ostatni zreszta miale okazje przejechac sie pewnym odcinkiem drogi w Polsce i bylem przerazony-nie jakoscia drogi bo ta odziwo byla w barzo dobrym stanie...Co chwila teren zabudowany,niekiedy ciagnacy sie przez ladnych pare kilometrow-wyjazd z terenu zabudowanego-1,5 km prostej i znow teren zabudowany przez ladnych pare kilometrow,potem lasy w ktorych trzeba jechac wolno i znow teren zabudowany i tak przez ponad 100 km.Jadac tak pomyslalem sobie ze bylbym sklonny zaplacic za platana autostrade(gdyby takowa byla w poblizu,i nawet nadrobilbym kilometry),byleby nie jechac tylko ta droga...Nie nazwe tego inaczej jak tylko swego rodzaju horrorem.Potem oczywiscie i tak juz nie jechalem zgodnie z ograniczeniem,bo juz mialem dosc.Po o 50km juz naprawde mialem dosc wleczenia sie zgodnie z tym co mowia znaki.Gdzie tu jest logika w projektowaniu drog,ogolnie calej infrastruktury drogowej.Drogowcy chca pomagac kierowcom,,czy raczej utrudniac im max.zycie.Bo odnosze wrazenie ze chodzi o to drugie .A pomagac to raczej Policji w celu latwiejszego sciagania mandatow.Jezeli tak bardzo chcecie ograniczac predkosci to moze przesiadzmy sie na konie z bryczkami i wtedy wszystko bedzie w porzadku.

[@vito0829]

+Robert Flak w UK tez są tereny zabudowany na jednozdaniowych drogach i kierowcy żyją. Tam właśnie widzę ta płynność, w Polsce niestety nie i dlatego mamy tyle wypadków.

[@filozoffa]

z 90 na 70 xD. hamować xD lepiej wytracić prędkość 90 na 70, no ale kto co woli. Ja wytracam prędkość jak widzę znak dopuszczalnej prędkości na danym odcinku, nie zawsze tak bywa że mam możliwość wytracenia dużej jednostki na mniejszą jednostkę wtedy redukcja i hamulec. Sam jeżdżę przepisowo

[@gumikjuggler]

Co powiecie na to? kzbin.info/www/bejne/sF7IfoOdiqyhmNk&t=2m26s Teren zabudowany. Na liczniku miałem 60.

[@yzzoarts]

+gumik juggler pfff to jest pikuś - wyobraź sobie coś takiego w środku miasta w godzinach porannego szczytu - długa prosta a po drodze 2 przejścia a na końcu jedno ze światłami + potem skrzyżowanie. Jadę 55 do 60 (jak mi się noga pośliźnie ;) ) ale i tak 90% aut mnie wyprzedza tak jakbym stał w miejscu. I tak jest dosłownie *codziennie* a o wyprzedzaniu mnie na przejściach i siedzenia na zderzaku nawet nie muszę wspominać. Ciekawostką jest to, że tak zachowują się tylko kierowcy w samochodach na oko o wiele nowszych od mojego lanosa :). Napisz proszę czym nagrywasz :).

[@ballino22]

Zaraz, zaraz co to za bzdury pan wygaduje? "Ciężarówki posiadają ogromną moc i one nie słabną nawet pod górki w pełni załadowane" Większej bzdury nie słyszałem. W Polsce 3/4 aut ciężarowych to maksimum 500 koni mechanicznych i ta moc jest na tyle niska, że w pełni załadowany zestaw nie ma szans wjechać na górkę bez utraty prędkości.

[@lukasz530]

to jak gume złapał tym busem to żle że zjechał na pobocze? Lepiej żeby zaparkował na pasie ruchu?

[@przemekpodski1991]

A dlaczego pan na linie po 2 ciągła wjechał? Przy skrecie w lewo widać na filmie ewidentne złamanie przepisów. Jak kiedyś powiedział mi policjant, po 2 wojna linia ciągła jest jak ściana

[@gutek405]

jak dla mnie det i tyle w tym temacie

[@piotrkotowski1361]

Pan Marek na poczatku odcinka przy skrecie przejezdza kolami po lini ciaglej! Wiem taki zarcik ale zauwazmy ze na egzaminie oznacza to z automatu wynik negatywny. I to jest przykre...

[@klaudiaszumny9757]

Male sprostowanie,program nagrywaliscie panstwo w miejscowosci szyce przy parkingu centrum administracyjnym gminy a nie jak Pani Beata wspomniala w Wielkiej wsi!

[@MentosBB]

Pan powinien dostać mandat za trąbienie na tą corsę, zagrożenia nie było. Nie pozdrawiam.

[@pino6061]

ooo

[@beny1902]

Panie "ekspert" zanim użyjesz słowa TIR najpierw sprawdź co ono oznacza. Nie każdy samochód ciężarowy jest TIR - em.

[@arturkowalczyk9064]

Panie MARKU jeżeli spedycje i firmy logistyczne będą cywilizowane to my zawodowi kierowcy również , proszę spojrzeć na statystyki ile wypadków powodują tak zwane TIR-y , a ile osobówki , w naszym zawodzie niestety liczy się czas i tu jest najwiekszy problem . Jest bardzo dużo dróg z bezmyślnym ogrniczeniem prędkości a GDDKiA to jest poprostu jedna wieka kpina poprostu siedzą tam urzędasy a nie ludzie z powołania ale niestety jest tak każdej dziedzinie . Pozdrawiam dobry materiał jak zwykle chociaż nie ze wszystkim się z panem zgadzam

[@medmedydon23]

Nigdy nie uwierzę że główny rozgadany kolo w googlach zawsze jeździ 50 w o.z.

[@homofaber7114]

Jest fajny objazd KrK-Olkusz

[@Alterwar]

"Tiry nie słabną wcale pod górę - NAWET W PEŁNI ZAŁADOWANE" - no nie wypowiadam się na yt, ale jak usłyszałem tą pierdołę to, aż żal czegoś nie napisać. Skoro Pan redaktor jest taki mądry, to niech wsiądzie w załadowanego tira na 20ton i niech sprawdzi czy, aby na pewno nie słabnie jadąc pod górę. Druga sprawa. Dlaczego samochody ciężarowe się spieszą? - Postaram się odpowiedzieć na to "TRUDNE" pytanie. Otóż, samochody ciężarowe się spieszą, nie po to, by skrócić o połowę swój czas dojazdu na załadunek, jak tam Sz. P. ujął w swej wypowiedzi, ale po to by zdążyć na ten załadunek. Podkreślam ZDĄŻYĆ. Wbrew mniemaniu redaktorów programu, zleceniodawcy nie zakładają, że trasa1500km zostanie pokonana przez 2 tygodnie "bo po co się spieszyć". Niejednokrotnie, taka trasa musi zostać wykonana w przeciągu 2-3 dni. I odpowiadając na inne pytanie - nie, te osoby nie zmienią pracy, bo oni tą CIĘŻKĄ pracą zarabiają na utrzymanie siebie i rodzin. Oczywiście patrząc obiektywnie, niektórzy jeżdżą jak popieprzeni, ale nie wrzucajmy wszystkich do tego samego worka. Lubię ten program, ale się bardzo poirytowałem bo mimo, iż nie jestem kierowcą ciężarówki to troszkę pojęcia na ten temat mam, i również chciałbym, żeby redaktorzy wypowiadali się obiektywnie, a nie tylko pod program. Mogę być pewny, że "specjalista z programu" niejednokrotnie łamie przepisy, a jeśli mu się to nie zdarzyło to znaczy, że coś chyba jest nie tak, prawda? Widocznie posiada już na tyle pieniędzy, że on nie musi się NIGDZIE spieszyć. Niektórzy niestety muszą zarobić na "podstawowe" i skromne życie - muszą czasem się gdzieś pospieszyć. "Dziwne, nie?". P.S Skromne życie nie jest z reguły wyborem, ale uwarunkowaniem, które wynikło z okoliczności życiowych. Nie wszyscy dostaną wszystko czego zapragną pod nos :)

[@panadrian1156]

2:50 oglądam często takie wypadki i jakos mnie to nie rusza do tego zeby jechac 50 w zabudowanym tylko po prostu ostrozniej. (70km/h i wieksze skupienie ) 4:03 na co on trabi XD gostek poszedl do domu i na pewno ruszy go to ze ktos zatrabil

[@dawidstepien9969]

Pan komentator powinien popracować trochę jako kierowca ciężarówki i ciekawe jak by wtedy gadał . Właśnie przez takich kierowców z osobówek są wypadki.

[@ziggyskc1]

"Tiry mają tyle mocy, że nawet załadowane nie słabną pod górę" Proszę się najpierw dowiedzieć co to jest TIR. Ale proszę zasiąść za sterami "ciężarówki" która waży 40 ton i mającą nawet 460KM. I dopiero wtedy się wypowiadać

[@Macias1000000]

Śmieszny filmik propagandowy jako próba uzasadnienia/usprawiedliwienia braku dróg szybkiego ruchu. Niemcy mają 100km/h poza terenem zabudowanym, a nikt nie ma problemu z jazdą nieco szybszą. Takie wymądrzanie się w szkiełku bez kontrargumentów jest słabe i głupie, oględnie mówiąc. Jest cała masa ograniczeń prędkości które są kompletnie z dupy wyciągnięte i tylko po to są, żeby wyciągać pieniądze od kierowców. Do tego drogówka prowokuje i podpuszcza kierowców, co jest uciekaniem się do nielegalnych metod. Suweren nie może być obiektem prowokacji służb danego kraju, ani pułapek przez nich zastawianych. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale Wszystko jest kwestią świadomości, treningu i wyuczonych umiejętności. A co państwo robi żeby podnosić tę świadomość? Rzeczpospolitej w tym momencie nie ma, jest jedynie twór państwopodobny, który jest nastawiony na dojenie obywatela. I to jest istota problemu.

[@rateuszmus9769]

2:34 Piękne Porshe :)

[@karolkonarkowski5187]

Przez takich właśnie kierowców którzy jeżdżą w ten sposób ta droga jest wiecznie zakorkowana. Przytoczę taki przykład: Jedzie "Pan przepisowy", za nim ciężarówka bądź tir. "Pan przepisowy" zwalnia za każdym razem gdy widzi znak ograniczenia prędkości. Jadący za nim samochód ciężarowy musi oczywiście też zwolnić bo wyprzedzić takowego pana niestety nie idzie (i przede wszystkim na tej drodze praktycznie nie ma gdzie). Za chwilę droga idzie pod górkę, zanim tir się rozpędzi to zdąży nazbierać za sobą ładny ciąg samochodów. Sytuacja powtórzy się co miejscowość i już mamy przyczynę waszych korków. Niestety na naszych drogach samochodów jest coraz więcej i nigdy nie przestanie przybywać. Wszyscy zganiają winę zakorkowanych dróg na tiry itd. Spójrzcie na to z tej strony, że tir chcąc normalnie i ekonomicznie podjechać pod górkę to musi się przed nią rozpędzić, a niestety taki w/w "Pan przepisowy" mu na to nie pozwala. Ja osobiście jak widzę takich kierowców jak ten już wymieniany "Pan przepisowy" to możecie sobie mówić co chcecie ale sypie się nie jedno przekleństwo.. Zrozumcie to, że kierowca tira ma ograniczony czas pracy i musi w tym czasie zrobić to co do niego należy, a jak się spóźni to są kary. A nieraz przez takich kierowców na dłuższym odcinku można ze spokojem stracić nawet pół godziny do godziny (jak trafi się naprawdę aż za bardzo przepisowy kierowca).

[@zenonbrzeczyszczykiewicz7011]

Trochę uszy bolą jak się tego faceta słucha...Wolna jazda w żaden sposób nie gwarantuje bezpieczeństwa, gwarantuje tylko i wyłącznie mniejsze skutki. Im niższa prędkość tym większa dekoncentracja i więcej czasu zapędzonego w pojeździe czyli zmęczenie i znudzenie. Pytanie, kto jest bardziej niebezpieczny ten który jedzie 100km/h i hamuje (skręca, czy w jakikolwiek inny sposób unika kolizji), czy ten który jedzie 50km/h i nie podejmuje żądnych działań lub tak późno że i tak nie mają one żadnego wpływu ? Obejrzyjcie sobie "polskie drogi", poczytacie lokalna prasę (wypadki) i sami wyciągnijcie wnioski... 45km w jedną stronę dojarzem do pracy, przejeżdżam przez centrum małych miast i wiosek, często w jednej miejscowości mijam szkoły (organicznie do 40km/h), Lidla, biedronkę i masę skrzyżowań przy których muszę stanąć. Jazda w trasie nie różni się niczym od jazdy w mieście.. no może 10-20km/h szybciej choć nie zawsze. Jak mam jechać płynnie skoro za kilka metrów muszę bardzo zwalniać albo stawać ? Jak jadę wolno to tylko dlatego że droga jest w tak fatalnym stanie że szybciej niż 70km/h się nie da! Najpierw wybudujcie drogi, głównie tranzytowe pomijające miasta potem miejcie pretensje do kierowców. BTW: oglądanie obrazków pomoże na 5 minut i w żadnym stopniu nie przyczyni się do tzw myślenia na drodze.

[@zenonbrzeczyszczykiewicz7011]

+bladteth Jakiej tezy ? jeśli nie czujesz zmęczenia i nie zauważasz swojej dekoncentracji to natychmiast ODDAJ prawo jazdy i SPRZEDAJ samochód. W mediach masz "jedziesz 50km/h nic się nikomu nie dzieje, jedziesz 60km/h trup na miejscu", tu już nie prosisz o solidne badania ? BTW: 50km/h masz nie bo jest bezpieczniej tylko ruch jest płynniejszy, czy też jak kto woli na danym odcinku zmieści się więcej pojazdów.

[@piotrek8a]

komedia

[@piotrkielak5357]

odniosę się jeszcze do fragmentu o tym że kierowcy ciężarówek maja dużo czasu, zmartwie pana.redaktora ponieważ w Polsce wszyscy mają gdzieś nas kierowców ciężarówek, i nie planują tras tak aby dalo sie jechać przepisowo. a druga sprawa to większość dróg buduję sie za pieniądze z podatku drogowego. hmm no i jak widze ze ktoś nie czuje sie pewnie jadąc z prędkością dozwolona w dobrych warunkach pogodowych to niech nie wsiada za.kierownice bo sie do tego nie nadaje, jeżeli jest nowo upieczonym kierowcą niech nalepi sobie listek wszyscy kierowcy ciężarówek to kierowcy z dużym dystansem do drogi, i jak zobaczymy listek to na pewno damy czas i miejsce takiemu kierowcy.

[@lukasz530]

Jak sie redaktorowi nie śpieszy to może niech w domu zostanie a nie najpierw kaleczy a później nie da sie wyprzedzić. Jak sie nie śpieszy i sie jedzie zgodnie z przepisami a w lusterku widzi korek na 2km to sie te auta puszcza kiedy jest możliwość wyprzedzenia a nie przyśpiesza. Ciężarówka załadowana nie traci prędkości pod góre? Pokaż mi pan która to uwierze. Taka jazda jak zaprezentowana to samolubne myślenie człowieka, który przeczytał kodeks drogowy i stara sie pokazać jak to on dobrze nie jezdzi bo z przepisami. Ciężarówka jedzie za redaktorem i zostaje wyhamowana pod góre, zabudowany sie kończy i pan jedziesz 90, za to inni za ciężarówką jadą 30. Do tego tekst "trase można spokojnie zaplanować". Można o ile jest sie redaktorem to można wyjechac 30min wcześniej żeby móc pokaleczyć. Ciężarówką nie można i proponuje zapoznać się z ustawą o czasie pracy kierowców jak i z taryfikatorem mandatów za nieprzestrzeganie. Czas na dostarczenie ładunku jest ściśle ustalony i oczywiście z zapasem ale w okresie letnim wiadomo jak wyglądają autostrady. Remonty. Tu godzina, tam 2 więc na dystansie 1200 kilometrów można stracić dobre kilka godzin w korkach i nawet uwzględniając remonty to ciężako stwierdzić czy nie powstała jakaś nowa zwężka. Do tego protesty na drogach bo jak górnik czy rolnik nie ma pieniędzy to zablokuje droge jak by kierowca był mu coś winien albo coś mu ukradł. Oczywiście stosuje jazde na suwak tylko nie potrafie pojąć że robie miejsce dla 2 lub 3 samochodów osobowych a próbuje wjechać 4 lub 5.... Żeby nie było ze tylko słowa krytyki. Osobiście popieram jazde z przepisami ale prędkości powinny być podniesione a dlaczego? a dlatego że były ustalane w czasach kiedy na drogach jezdziły warszawy i syrenki, nysy i żuki oraz stary i jelcze. Technika poszła do przodu, hamulce lepsze, różne systemy bezpieczeństwa. Belgia i holandia od dawna ma podniesione prędkości i proszę uwierzyć lub nie ale jak jest 70 to czasem nawet ciężko taką prędkość rozwinąć. 50 stoi zazwyczaj w centrum i też ciężko dużym autem sie tam rozpędzić do 50 nawet a na takiej drodze jak kraków - olkusz z pewnością widniało by co najmniej 70 w obszarze zabudowanym a miejscami pewnie 90. Więc najpierw dostosujmy przepisy do panujących warunków ekonomicznych jak i technicznych i wybudujmy sieć autostrad a dopiero później oceniajmy czy ktoś jezdzi jak wariat.

[@lukasz530]

stosują się bo jadą 2 do 3 kilometrów i wjezdzają na autostrade więc limity prędkości zachowują ( a i tak nie do konca bo ja jade 50 lub czasami 60 po miasteczku niemieckim i osobówki śmiało jadą szybciej gdzie nie było podwyższenia prądkości) bo każdy wie że dojedzie do autostrady i ma szanse nadgonić ( i też nie jest tak że można na niemieckiej autostradzie jechać ile sie chce bo jest już wiele odcinków z ograniczeniem do 130 i niżej a co na to kierowcy- mają gdzieś to). U nas takiej szansy nie ma na nadrobienie jakiegokolwiek czasu przejazdu bo albo sie stoi na bramkach albo omija autostrade (pozdrowienia dla tych, którzy widzą ze 2 prawe pasy tylko viatoll a i tak sie wepchaja bo bilecik da sie wziąć).. Nie ma już u nas mobilnego złomu ew. pojedyńcze przypadki bo ludzie zaczeli dbać o dwoje bezpieczeństwo, jezdze przez większość krajów zachodnich i co prawda sprzęt jest nowszy ale nie ma czegoś takiego jak kiedyś że nowego passata można zobaczyć tylko w niemczech bo i u nas się pojawiają.

[@lukasz530]

statystyczie to wyglada tak ze auto ma byc sprawne do tego stopnia ze sie nie boisz nim gdziekolwiek jechac i zeby przeszlo przeglad w dowolnej stacji diagnostycznej chociaz to tez nie jest warunek bo diagnosci nie wykryli pewnych rzeczy o ltorych wiedzialem . ale czego tu chcecie jak sami sami sobie winni jesteście? na aucie przydziadowac, jakaś używana cześć wsadzić.moje ma 13 lat i nie boje sie tym autem na wakacje jechac. A czemu tam maja nowsze? no bo kazdy szanuje robote i sie ceni a nie to co my polacy.zgnoic na kolege po fachu i zrobic cos jak najtaniej

[@marekpotorniak7933]

nie przesadzaj. bo ciezarowki teraz maja dobre silniki i skrzynie biegow i jesli nie cha ta pod gore nie zwalniaja. chyba ze gora jest jakas niewiadomo jaka ma zakrety a ciezarowka jest zaladowana bardzo to wtedy zwalnia. ale teraz silniki sa mocne wiec ciezarowka nie ma problemow pod gore

[@marekpotorniak7933]

Zgadzam się kolego. Co do ciężarówek. Na pewno nie wlecze się 30km/h no, chyba, że to stary mercedes z 320 konnym silnikiem to tak. Z reguły zwalniają o te 10-20km/h ale zależy jak są załadowane. Ostatnio widziałem jak jechał scanią z kontenerem na zakopiance ( jest to trasa naprawdę górzysta) i cisnęła lewym cały czas 90km/h pod górę i wszystkich wyprzedzała. Zależy od mocy silnika i wagi. Ale z reguły jadą z dobrą prędkością :).

[@MrWyrwizab]

ktoś jeszcze zyczy panu tomaszowi śmierci? :)

[@magneto5310]

jak pan taki przepisovy to niech sie douczy ze nie kazda ciezarovka to tir a jakos tabliczki otvartej nie mial

[@mackwillson2538]

50 na godzine? chyba by mnie kurwica wzieła. Żaden normalny kierowca tak nie jeździ

[@bartoszkk1]

Pan Frajer. Tiry zatrzymują się często szybciej niż osobówki. Sprawdz testy a potem pierdol

[@dawidlesniak8690]

+bartek krl Gdzie takie bajki serwują? Droga hamowania załadowanego tira ze 100km/h jest nawet trzykrotnie dłuższa niż osobówki

[@piotr01051989]

+bartek krl Ty się zastanów co wypisujesz za pierdoły, z kodu czy skąd Ty. Widziałeś co się dzieję jak TIR najedzie na osobówkę

[@PiotrPilinko]

+bartek krl No, fizyka w podstawówce (nie wiem, czy teraz w podstawówce jest fizyka) rzeczywiście tak mogła opisywać wzór na drogę hamowania w wersji uproszczonej dla dzieci, gdzie siła hamowania jest proporcjonalna do siły nacisku na jezdnię. I tak jest jak się porówna samochody z motocyklami (te drugie potrafią mieć znacznie dłuższą drogę hamowania, zwłaszcza jak popada). Ale w przypadku ciężarówek dochodzi do szybkiego zagrzania tarcz hamulcowych (a w przypadku hamowania awaryjnego kierowcy nie posługują się retarderem, a hamulcami zasadniczymi) i efektywność hamowania spada na łeb. Przykładowo: droga hamowania samego ciągnika siodłowego z 80km/h to ok. 50 metrów, ciężarówka o masie ponad 40 ton będzie hamować z 80km/h przez kolejne 150 metrów (więc nie radzę gwałtownie hamować mając ciężarówkę "na ogonie"). Przeciętny kompakt ze 100km/h hamuje na drodze 35-40 metrów (przynajmniej za pierwszym razem, bo kolejne hamowania mogą być nieco krótsze, ale po przegrzaniu tarcz - na przykład przez ciągłe hamowanie hamulcem zasadniczym w górach - droga też się znacząco wydłuży, a jeśli przypadkowo trafimy w kałużę, to mamy spore szanse na uszkodzenie tarczy). Droga hamowania przeciętnego motocykla za 100km/h to 40-50metrów (oczywiście zakładam tutaj naiwnie natychmiastową reakcję - zwykle trzeba doliczyć drogę, zanim kierowca w ogóle zorientuje się, iż nadszedł czas na awaryjne hamowanie - typowo od 0,5 do 1,0 sekundy).

[@rafifernandez7969]

Przestańcie porównywać Polaków do narodów ( jak to ładnie powiedzieliście ) KARNYCH ... W tych waszych niemczech, czy austri, to każdego niepokornego kominem puścili 70 lat temu, dlatego te nacje mają w genach bezgraniczne posłuszeństwo i kapusiostwo. A co do przepisów prawa, to należy je respektować wyłącznie jeżeli mamy z nich jakąś korzyść..

[@marekflow]

"musimy stosować prawo!" WTF? jakby kazali jesc gowno bo takie by bylo prawo tez bys jadł? czas to pieniadz a jak ktos nie potrafi jezdzic to niech nie wyjezdza z domu.... Boże

[@vito0829]

+Marek Flow takich jak ty z twoim podejściem znam co juz wąchają kwiatki od spodu. Pół biedy jak sie sam zabije, najgorzej jak kogoś zabijasz niewinnego uczestnika ruchu drogowego. Pieniądz potrzebny,a le jak widzisz śmierć przed oczami to w ten czas jest on ci nie potrzebny bo do grobu go nie więźniesz.

[@marekflow]

+vito 08 Weźcie juz przestańcie z tymi grobami i śmiercią, to może lepiej z domu nie wychodzić bo "niesceńscie" sie stanie. Wiekszość kierowców nadaje sie... co widac po komentarzach :D obok zasady pileś nie jedz powinna sie znaleźć nowa "nie umiesz nie jedz" Nastepny co myśli że ograniczenia predkosci sa dla poprawy bezpieczeństwa? ludzie na jakim wy swiecie zyjecie

[@tomaszkajor]

głupi jesteś jeszcze...