Jak szukać tekstów naukowych w PDF (i dlaczego przez Sci-hub)

[@pietrekczech7154]

Za stworzenie tej strony to nie powinno być kary, ale nagroda i to nie mała.

[@karolinacichecka1279]

A publikacja (obecnie oczywiście nie możliwa) nazwisk osób udostępniających loginy pokazałyby kto naprawdę chce przekazywać wiedzę.

[@zanej4126]

ciekawi mnie jedno: czy ta nagroda byłaby ufundowana przez elsevier?

[@feather03]

Jak ja się cieszę, że odnalazłem ten kanał. Każdy film oglądam z takim zainteresowaniem, jakiego nie miałem przy żadnym innym twórcy. W dodatku teraz przedstawiasz rzeczy, które już od dawna powinny być nierozłączną częścią mojego życia, a mimo to - gdzieś tam czekały nieodkryte. Wielkie pozdro i tak trzymaj. ✊

[@KrzysztofMMaj]

Ale mi miło, dzięki wielkie!

[@monikap5080]

Dziękuję za to nagranie C: Pierwszy raz usłyszałam o sci-hubie na licencjacie od pani docent, która od razu dodała, żeby NIE KORZYSTAĆ Z TEGO NIEETYCZNEGO NARZĘDZIA. Żałuję, że nie ośmieliłam się zapytać dlaczego mam się go wystrzegać. Aktualnie kończę pisać magisterkę i nadal nie znam żadnego powodu przeciwko sci-hubowi, który by mnie przekonał. Pozostaję przy wielkim szacunku dla Aleksandry Ełbakjan i niezrozumieniu pobudek przeciwników innych niż wilki z wall street :’D.

[@KrzysztofMMaj]

Znam mnóstwo ludzi, którzy by w ogóle nie byli w stanie żadnych badań prowadzić bez Sci-huba XD Nieetyczne to jest zaś niepłacenie naukowcom za publikacje i przekierowywanie wszystkich pieniędzy z subskrypcji baz komercyjnych do wydawców typu Elevier. Póki się to nie zmieni, w ogóle nie powinno być dyskusji o etyce Sci-huba

[@nightbring7777]

Bardzo dziękuję za ten filmik, od bitych 3 dni próbowałem dotrzeć do badania naukowego i już miałem się poddać, a tu ta perełka, wielkie dzięki :)

[@KrzysztofMMaj]

Sama przyjemność to słyszeć! Niech się wieść niesie 😀

[@OffTeon]

Szanowny Panie Doktorze, jest Pan wielki, dziękujemy. Z wyrazami szacunku

[@KrzysztofMMaj]

Proszę mnie tu nie dekonspirować, ja jestem prosty vloger XD a tak poważnie, to nie ma za co, aż się dziwię, że na polskim YT nikt jeszcze o tym nie mówił

[@mikolajpodbielski]

​@@KrzysztofMMajscifun ma o tym odcinek, ale powstał dwa lata po Twoim

[@skrzydlatymuflon5628]

Nie wiem czy to był twój cel. Dzięki tobie mogę w końcu tworzyć artykuły na Wikipedii, w końcu mam z czego. Dzięki Ci bardzo.

[@KrzysztofMMaj]

Ba, jestem zachwycony!!! Cieszę się ogromnie!

[@agnieszkakapcia9614]

Z chęcią usłyszałbym o DOI więcej :D

[@KrzysztofMMaj]

Na pewno znajdę pretekst, by trochę o tym porantować 😀

[@martwymem2564]

W sumie ja też.

[@Nemrof0]

Akurat pisałem na AGH inżynierkę, temat opisywany jedynie w języku angielskim. Mój promotor powiedział, żebym poszukał co stworzyła Aleksandra Ełbakjan, dzięki temu mogłem przeczytać cokolwiek o czym miałem pisać. Na pewno nie udałoby mi się napisać bez tego, zwłaszcza w czasie lockdownu, bez otwartego dostępu do biblioteki. Świetny film i na pewno do następnej pracy będę również korzystał z sci-hub.

[@KrzysztofMMaj]

Jakoś mnie nie dziwi to, że akurat na AGHu Sci-Hub był na tapecie ❤️ Dzięki wielkie!

[@Asdd924.]

Panie Krzysztofie, jest Pan moim tegorocznym odkryciem. You're so good. Keep on going!

[@KrzysztofMMaj]

Cieszę się i dziękuję!

[@hoennsceptile6437]

Planuję iść na biotechnologię i moja fryzjerka mi opowiadała jak jej syn potrzebował paru zdań z zagranicznych artykułów dot. ludzkiego organizmu te artykuły jak i książki potrafiły kosztować, (nie jestem pewien czy zapamiętałem dobrze) wspominała chyba o 50 lub nawet 200 dolarach za 1 artykuł/książkę. Wielkie dzięki za ten wspaniały materiał bo już się bałem za zbankrutuje pisząc prace dyplomowe.

[@KrzysztofMMaj]

Cała kasa ze sprzedaży artykułów i książek nie idzie do ich autorów, a pazernych, złodziejskich wydawców. Każda złotówka mniej z ich kont to sukces nas wszystkich. Cieszę się, że mogłem pomóc!

[@beata4653]

O Sci-Hubie dowiedziałam się niedawno dzięki mojej tutorce i jestem jej za to bardzo niezwykle wdzięczna, tym bardziej, że jestem w trakcie pisania licencjatu♥️

[@lubomirpetrowpahuta]

Wiedza musi być jawną i powszechną. By wiedzieć, i by móc ją weryfikować.

[@Naavy2000]

Ale właśnie o to chodzi, żeby ludzie mieli nie wiedzę, tylko opinie, podane w tym tygodniu do wierzenia przez telewizję. Przyzwyczają się sprawdzać, porównywać, interpretować - a jak im tak zostanie?!...

[@aleksandramarciniak2521]

@@Naavy2000 to prawda, w końcu mądrym społeczeństwem trudniej manipulować. "a jak im tak zostanie?!..." - mi na szczęście nie tyle zostało co przyszło z czasem gładko, bo kiedy byłam nastolatką to do internetu mieliśmy wkurzające głośne modemy nabijające rodzicom rachunki i pasek rage'a a świadomość dostępou do informacji przyszła sporo później.

[@mandrynkaa]

Dziękuję za ten film. Jako doktorantka nieraz już spotkałam się z tym, że nie mogę uzyskać dostępu do jakiegoś tekstu, bo cena zaporowa bądź nie mogę gdzieś wydać tekstu, bo znowu trzeba wyłożyć grube pieniądze. Trzymam kciuki za rozwój kanału, bo Pana treści są bardzo rzetelne i otwierające oczy dla tych, którzy przykładowo z takimi problemami się nie spotkali. Pozdrawiam ciepło!

[@KrzysztofMMaj]

Gdyby nie Sci-hub, w życiu bym nic nie napisał... Trzymam kciuki za doktorat i dzięki za przemiłe słowa! 😊

[@jakubrogacz6829]

Załóżcie może własny hosting? Tym bardziej że dane głównie do operacji read można po prostu dorzucać nawet na prom ( i mówię tu o starym prom, nie eeprom czy eprom), wręcz nawet zrobić taki układ który wypala macierz w scalaku i po zaprogramowaniu mamy na zawsze ( uszkodzić chip to się trzeba postarać tak żeby się nie dało wcale wymienić ). Do tego jakiś limit przepustowości ( żeby nie zapchać strony ruchem ) I publiczny IP ( da się zrobić ) i w zasadzie takie rurkowce co blokują dostęp do nauki padną. Problemem though jest to że ta sieć to nie sieć z lat 90, gdzie każdy self hostował. I w sumie dzięki temu internet był modelem sieci rozproszonej, teraz to nawet nie jest internet bo wróciliśmy do sieci skoncentrowanej. Jak ktoś wysadzi Google to nie będzie działało nagle 90% stron

[@SeleneSalvatore]

Każdy uczeń i student korzysta z mniej lub bardziej legalnych źródeł. Kto nie korzystał z pewnego gryzonia z wypchanymi policzkami do poszukiwania książek i innych materiałów naukowych.

[@shiroko6333]

Tym bardziej,że czasami nawet jak chcesz kupić jakąś książkę,to przeszperasz księgarnie,a egzemplarza nie znajdziesz :/ A wykładowca wymaga

[@7667neko]

W gryzoniu przynajmniej opłata jest naprawdę za transfer. Kosztuje, ale w porównaniu do ceny książki (często już niebędącej w sprzedaży) to są malutkie sumy.

[@dominiklangiewicz689]

cieszę się, że dowiedziałem się o sci hubie jeszcze przed drugim rokiem na studiach, genialne narzędzie

[@elfkazwadcypierscieni9843]

Dzięki, że mówisz o takich narzędziach. Pierwszy raz o tym słyszę, a pragnęłam łatwego dostępu odkąd sama zderzyłam się ze ścianą, a właściwie paywallem. Nie dało się nic znaleźć na ten temat co chciałam, dosłownie jakieś ogryzki wiedzy. Zgadzam się, że to nie piractwo. Po prostu internet dostarcza nam przyjaciół z całego świata, którzy pożyczają nam fajne rzeczy :D

[@KrzysztofMMaj]

O właśnie: pożyczają. Tak jak można wypożyczać z biblioteki, pod warunkiem, że ta dysponuje zbiorami. A że nie dysponuje w 99 przypadkach na 100, zostaje pożyczanie w innych miejscach!

[@Etern12369]

Muszę podziękować za polecenie Google scholar, pozdrawiam.

[@grey_jedi]

Szukałam tego poradnika przez dobre 15 minut, ale było warto, bo trochę mnie zirytowało, że te wiarygodne artykuły naukowe były za opłatą, a potrzebuje ich tylko i wyłącznie, żeby napisać jakiś dziwny tekst na zajęcia, które nigdy w życiu mi się nie przydadzą, więc bardzo dziękuję!

[@KrzysztofMMaj]

Cieszę się, że film pomaga! Własnie absurdalne kompletnie jest uczelnie studentów fąfnastu bombiliardów styli cytowań, skoro nigdy ich już potem nie będą używać...

[@stacuu2222]

Właśnie zacząłem pisać magisterkę na 2msc przed deadlinem. Miałem problem ze źródłami bo w buwie nie wszystko było, a w necie wszystko na temat za paywallem. Prawdopodobnie do spółki z algorytmem yt który polecił mi ten film, właśnie uratowałeś mi dupsko. Dozgonne dzięki! P.S CZEMU DO JASNEGO WAFLA TO JEST JAKAŚ WIEDZA TAJEMNA!? TO POWINNO BYĆ PRZEKAZYWANE JAKO PIERWSZA RZECZ NA STUDIACH ALBO JESZCZE W LICEUM

[@mrbuisnessdziffko5229]

taktyka tych wydawnictw kojarzy sie z metodami wykorzystywanymi przez np nestle, prywatyzacja dobr nalezacych do spoleczenstwa

[@arkadiusztrzesniewski4237]

Nestle to szwajcarscy zbrodniarze, Umbrella Corporation naszego świata.

[@tomekkrysa6787]

Jako świeży polski student przeniesiony z Ukrainy, ten materiał jest jak łódź ratunkowa pośrodku oceanu zgubienia po otrzymaniu polecenia napisania pracy naukowej w ramach zaliczenia przedmiotu

[@stachuuchats7801]

[@videokatherine11]

O Sci-Hub mówili w jednym z odcinków podcastu „Otwartej nauki”. Teraz jak widzę na zajęciach zdalnych u prowadzących doktorantów gdzieś na zakładkach pozapisywane sci-huby to naprawdę się ciecze, bo widać jakąś zmianę w stronę właśnie otwartej nauki. A patologia tego systemu zaczyna być dostrzegalna dla większego grona ludzi, bo w końcu nauka to dobro ludzkości, a nie wybrańców.

[@KrzysztofMMaj]

Zdecydowanie tak, choć różowo wciąż nie jest. Wszyscy np zachwycili się tym, że Lancet i Pubmed otworzyły lamy do badań nad Covid-19, ale nikt już nie zastanowił się, ile szkód przyniosło nieotwarcie ich w walce z wirusami, które dziesiątkowały dotąd kraje trzeciego świata. No i tak: jest sporo uczelni, które wprost blokują używanie SciHuba, mimo że nie jest to witryna w Polsce nielegalna.

[@ragsik1872]

Bardzo wartościowy film oby było ich więcej :)

[@KrzysztofMMaj]

Dzięki ogromne! Jest dużo jeszcze do poopowiadania!

[@wiktoria0506]

Bardzo dziękuję za to, wiele ułatwia! Pozdrawiam ciepło

[@KrzysztofMMaj]

Ale się cieszę! Niech służy! Przekazuj tę wiedzę, o ile możesz, dalej, wciąż zbyt mało osób to wie...

[@wiktoria0506]

@@KrzysztofMMaj Właśnie przekazuję znajomym z magisterki :)

[@Daxilos94]

Taka uwaga do 3:53 nie zawsze trzeba biec do biblioteki. Czasopisma sa z reguły dostepne z sieci uczelnianej, a z ta mozna się połączyć w domowym zaciszu za pomoca VPN. Oczywiście trzeba się przejść pierwszy raz do biblioteki zeby dostac dostęp, ale potem już mozna wygodnie korzystać, we Wrocławiu tak jest i wszyscy zadowoleni :) Pozdrowienia

[@elmaramurro]

Dzięki wielkie za wspomnienie o tym. Teraz będę mógł swoje psy dużo lepiej zrozumieć poprzez poczytanie konkretnych badań naukowych a nie byle tekstów z gównostronek. Mistrzostwo panie mistrzostwo.

[@stealthywolf1247]

Widzę, że trafiłem na dobry kanał przed rozpoczęciem studiów. Z góry dziękuję za pomoc w pisaniu przyszłych prac oraz uświadomienie, jak sprawa tych źródeł wygląda naprawdę! Na stówe zaoszczędzi mi to sporo czasu i energii w niedalekiej przyszłości!

[@KrzysztofMMaj]

Nieś dobrą nowinę wśród studenckiej braci, bo nazbyt często się nawet nie wspomina o takich pomocach na studiach 😔 Trzymam kciuki za powodzenie!

[@stealthywolf1247]

@@KrzysztofMMaj Na pewno będę ją przekazywał. Trzymanie tego tylko dla siebie jest jak robienie tego samego, co do tej pory robią te korporacje, czyli ograniczanie dostępu do źródeł informacji.

[@Airachnid6]

Dziękuję! Nie byłam pewna czy te narzędzia są skuteczne a tu nagle takie fajne objaśnienie! Nagle mam dostęp do wszystkich podobnych artykułów potrzebnych do weryfikacji moich badań :)

[@KrzysztofMMaj]

O, jak się cieszę!

[@k1llgr4ve34]

Sprawdziłem .Działa Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia z kolejnymi produkcjami i rozwojem kanału

[@Molochors]

Ha, dzisiaj się obroniłem, gdyby nie scihub to bym się musiał namęczyć z uzyskiwaniem dostępu do artykułów. Najlepsze że zarówno publikacja artykułu jak i jego czytanie kosztuje, i to grube pieniądze. Nie miałbym nikomu za złe gdyby to kosztowało jeśli praca naukowa była finansowana z pieniędzy prywatnych - ktoś za to zapłacił, często grube pieniądze, no to wypadałoby żeby mu za to zapłacić - ale jak badania są fundowane z podatków, to, za przeproszeniem, niech się pierdolą - już za to zapłaciłem.

[@mkkakakggejixb7733]

Normalnie wgniotło mnie w rower, (bo akurat nie siedzę w fotelu tylko jade na rowerze) nie miałam pojęcia że istnieje taka, wgl nie wiem jak to nazwać, taki system, który tak działa.. Po prostu jestem w szoku, po woli to do mnie dochodzi bo z jednej strony to jest geniusz stworzyć taką,, maszynkę do robienia pieniędzy " Piec do którego wsm nic nie wkładasz a wychodzi chleb. Ale jest to też skandal bo gdzie w dobie takiego rozwoju, nauki itd gdzie mówi się o takim dostępie informacji jednocześnie z drugiej strony jesteśmy bombardowani fake newsami i tak naprawdę odgrodzeni od rzetelnej wiedzy. Szacunek dla Pani, która stworzyła tą stronę ( o tym że taka istnieje też nie wiedzialam, także dzięki) wow

[@KrzysztofMMaj]

Na pewnym poziomie cynizmu można by nawet podziwiać tych ludzi, bo nie dość, że stworzyli machinę zarobkową poza jakąkolwiek kontrola rządów, to jeszcze każą przed sobą padać plackiem, że niby bronią "czystości" nauki. A równocześnie dziś wiemy, ze dzięki paywallowaniu nauki umierały na świecie setki tysięcy ludzi na choroby, którym można było zaradzić, szybko np opracowując szczepienia dzięki otwartemu przepływowi wiedzy. Jak rozmawiałem z profesorami z Afryki czy Indii, czuć w nich było bardzo dużo złości na amerykański-europejski system, co nb w obecnym czasie w niczym nie pomaga, tak nawiasem mówiąc.

[@andrzejrozmus9629]

Dziękujemy.

[@KrzysztofMMaj]

Dziękuję serdecznie za wsparcie!

[@Waldemar_Pachol_official]

Dlaczego tak późno trafiłem na Pana kanał? o_O Piękny komentarz! Dziękuję!

[@EnhancedNightmare]

Jako młody publikujący naukowiec jak najbardziej zachęcam do scihuba. Nie wiem jak bym miał pisać doktorat bez tego xD

[@KrzysztofMMaj]

No ja bym swojego bez Sci-huba nie napisał 😂

[@karolinacichecka1279]

Jestem w trakcie pisania licencjatu, czyli początku kariery naukowej. Dziedzina nauk ścisłych, mocne powiązanie z medycyną. Z tego miejsca więc... DZIĘKUJĘ za ten materiał

[@KrzysztofMMaj]

Po to powstał, wiem, jak jest... Nie ma sprawy, niech służy! Im więcej osób dowie się i skorzysta, tym lepiej!

[@forpg8427]

No i wlasnie czegos takiego szukalem. Oficjalnie dzieki Tobie moge z czystym sumieniem stać sie troche mniejszym ignorantem

[@annakrajewska1589]

Wielkie dzięki za ten film!

[@manganim1]

super materiał, bardzo dziękuję jako student brakowało mi czegoś takiego

[@StormDweller]

Zajebisty materiał. Dziękuję.

[@karolruszkowski9975]

WOOOW, szczerze jestem bardzo podekscytowany znalezieniem tego filmu, jak i tej strony, ostatnio zastanawiałem się jak dojść do rzeczywiście naukowych artykułów. Dzięki, że zrobiłeś taki film

[@KrzysztofMMaj]

Mnie to doktorat uratowało. Nie dałbym rady inaczej napisać, bo polskie uczelnie nie kupują na bieżąco prac i książek o grach i fantastyce

[@rafapalinski143]

Pisałem tu już raz komentarz, teraz update z kolejnego etapu studiów: miałem właśnie zajęcia specjalizacyjne typowo o naukowych bazach danych. I co oglądamy? Profile prowadzącej we wszystkich bazach danych z płatnym dostępem, słuchamy o Elsevier (w zasadzie pozytywnie) i ani słowa o istnieniu sci-huba, ani chociażby o tych darmowych bazach jak Library Genesis (no dobra, jedynie wspomniany Google Scholar, ale to już chyba każdy zna na drugim roku magisterki).

[@KrzysztofMMaj]

Autentycznie, zapytałbym, czy te prywatne korporacje coś odpalają prowadzącym za product placement. Bo jeśli nie, to są podwójnie naiwni XD

[@makier01]

Oczywiście temat bardzo potrzebny (bo nieznany), ważny (per se) i wartościowy (bo opowiedziany z szerokim kontekstem), ale osobiście bardziej przyciąga mnie barwny język, którym się Pan posługuje w swoich nagraniach (jak czytam w innym komentarzu, 'doktor' nie jest mile widziany) :D Bardzo przyjemnie się go słucha, a ironie (może bardziej widoczne w innych filmikach) jak w "Dzienniku" Tyrmanda :) Wielki like i podziękowania! Gratuluję pomysłu i realizacji! :)

[@wscamel226]

wow!

[@Meadowy]

Bardzo dziękuję za filmik na ten temat, z pewnością ta wiedza (ta jak i ta z innych Twoich filmów) bardzo mi się przyda w wielu dyskusjach czy w mojej własnej edukacji c:

[@hansolo2797]

Dla mnie sprawa jest prosta. Nie można chronić wiedzy przed rozpowszechnianiem. Powszechność wiedzy to jest główny cel nauki. Tak jak podkreślasz na początku - jej zdobycie u źródła zostało już całkowicie sfinansowane w momencie publikacji (aczkolwiek nie zawsze z podatków).

[@ukrytyprzekaz8401]

A potem się dziwić, że predatory journals powstają jak grzyby po deszczu. Bo logiczne, że za opublikowanie czegoś musisz słono zapłacić, a tam na stronie napisali, że mają wysoki Impact Factor... Fajny film, przyda mi się na egzamin do pytania o etyczność wykorzystywania nielegalnych źródeł informacji. A na rant na DOI nadal czekam :)

[@waraiotoko374]

wspanialy odcinek a sci-hub to czyste zloto.

[@psychodrummer1567]

Az popatrzylem z ciekawosci, kiedy ten sci-hub wystartowal. Cale 4 lata po tym, jak bronilem magisterki. Aby miec dostep do artykulow (i tekstow zrodlowych) musialem jechac do Antwerpii na tzw. "kwerende bibliograficzna" - czyli zapieprzanie pomiedzy polkami w biblotece uniwersyteckiej a kserokopiarka przez piec dni roboczych ;-)

[@gniewo6]

Dobry film byle takich więcej

[@zeex5029]

Ostatnio przeczytałem ciekawy cytat sprzed kilkunastu lat. Parafrazując: "Przyszła inteligencja, zamiast wyróżniać się konkretną umiejętnością, będzie umieć wyszukiwać informację i je weryfikować." Powiedział to jakiś nauczyciel swojemu uczniowi.

[@KrzysztofMMaj]

I ta umiejętność wyszukiwania i weryfikowania informacji jest właśnie bezcenna.

[@Bosonfriendly]

Znów głos rozsądku. Szacunek.

[@x4wi483]

Pana filmy są rewelacyjne

[@KrzysztofMMaj]

Dzięki!!! 😄

[@MrAntybuka]

Dzieki wielkie, nawet nie wiesz ile problemów mi wyeliminowałeś tą jedną, prostą reklamą. Dzięki :p

[@HipsterskyDrwal]

Bardzo dobra robota.

[@rafapalinski143]

Obejrzałem ten film o parę miesięcy za późno. Gdybym trafił na niego w dniu premiery to mój licencjat byłby bogatszy o kilka fajnych źródeł, o otworzeniu których mogłem jedynie pomarzyć. Promotorka przynajmniej nauczyła nas scholara używać, o którym też wcześniej nie słyszałem.

[@SimaShangde]

Odnośnie tematu dodam jeszcze jedno roszerzenie przeglądarki chrome/firefox - Unpaywall. Co prawda nie pozwala odblokować artykułów w tym stopniu co Sci-hub, ale i tak warto mieć to drobne rozszerzenie, które wyszuka możliwe dostępy do artykułu w sieci.

[@KrzysztofMMaj]

Tak! Korzystam z niego i bardzo sobie chwalę!

Dzięki przyda się

[@Beacri]

Tyle lat w niewiedzy... tyle nieprzeczytanych artykułów :(

[@lubomirpetrowpahuta]

Ja się z podobnym procederem spotkałem już lata temu poszukując schematów i serwisówek z zakresu elektroniki. Coś co jest produkowane najczęściej przez producentów sprzętu i powinno być nie tylko dostępne na stronach firmowych ale też w ogólno dostępnej sieci. A co do naukowców, to są "dymani" również poprzez to że każdy ich intelektualny wysiłek należy do firmy, instytutu czy uczelni bez względu czy kontrakt jaki podpisali obejmował to.

[@onimarukyo]

Trafiłem tu przypadkiem z polecanych KZbin i muszę przyznać że było to najlepiej spędzone(na tym portalu) 20 minut od dawna. Ciekawi mnie czy te bazy danych generują jakąkolwiek wartość dla naukowców poza hostingiem. Jeśli nie to dlaczego placówki naukowe nie zaczną same udostępniać prac swoich naukowców?

[@KrzysztofMMaj]

Dzięki ogromne, cieszę się! Odpowiadając zaś na pytanie: generują i to jest najgenialniejszy ruch biznesowy ever. Picture that: naukowcy dostają punkty za publikację w pismach indeksowanych w niektórych bazach. Im więcej punktów, tym wyższa ocena okresowa (czyli szanse awansowe, premie, granty itd.). Więc technicznie oferują tylko hosting i pseudoekspozycję tekstów (bo o wiele większą ekspozycję uzyskasz na prostym Wordpressie z dobrym SEO), ale dzięki idiotycznemu systemowi dają w sumie coś więcej. Dlatego nikt nie ma interesu w walczeniu z tym systemem i uczelnie płacą, zaciskając zęby. A właściciele baz mają czysty profit, bo nawet nie wydają kasy na drukowanie czegokolwiek. Zobacz ile np. śpiewa dla bibliotek uniwersyteckich (w Polsce przynajmniej 2 opłacają wszystkie kolekcje) taki JSTOR: about.jstor.org/librarians/fees/us-universities/ I tak, to są ROKROCZNE access fees XD A uniwersyteckie biblioteki zwykle muszą subskrybować kilkanaście, a czasem i kilkadziesiąt takich baz... Jedna z wielu rzeczy, na które przecieka kasa z naszych podatków a mało kto sobie z tego zdaje sprawę.

[@cameleus1]

Krzysztof dzięki że istniejesz. Pozdrowienia dla wszystkich jamników:*

[@KrzysztofMMaj]

jak miło czytać coś takiego... Serdeczności ślę!

[@SzaraWilk]

Akurat Sknerus McKwacz był uczciwy. A przynajmniej nigdy nie widziałam, żeby oszukiwał.

[@googolplex5438]

Dziękuję!

[@Dukstless]

Przypomniało mi się o artykule. Cena 30€, artykuł niby 24 strony (btw wg. Sci-huba 3 to bibliografia, 1,5 to wstęp i 2,5 to zakończenie). Konta na stronie nie mam, i nawet mi się nie chce przez te wszystkie rzeczy przełazić (bo streszczeni/abstract nie zawsze pomaga określić, czy w ogóle warto). Z tych uczelni polskich co rozpoznaje, to nie udało mi się znaleźć takiej, co miałaby dostęp. Za jakieś 20 euro, znalazłem e-book na inny, bardziej ogólny temat z tej dziedziny naukowej, przez znaną osobę, wydanie dosyć nowe, co ma około 300 stron. Wychodzi jakieś 3 strony za złotówkę, a nie cholerne 5,50 zł za każdą jedną stronę. Oczywiście, dwa różne tematy więc komuś ten krótszy artykuł pewnie by pomógł bardziej, ale jednak, różnica w koszcie, że aż nóż się w kieszeni otwiera (btw, nawet przy tych bardziej wygórowanych cenach za fizyczne kopie w dobrym stanie, to wychodzi max 1,10zł za każdą stronę). Z takimi wycenami i poprzednimi doświadczeniami w moim życiu, to nie dziwie się, że piractwo istnieje (w moim życiu zaczęło się od tego, że mój starszy brat kopiował różne instalatory programów lub gier, czy tam też filmy, na czyste płyty CD).

[@KrzysztofMMaj]

Do tego jeszcze podkreślę, że autor artykułu, jego recenzent naukowy i nawet redaktor (!) nie dostają ANI JEDNEGO CENTA z tej kwoty. Wszystko zgarnia dystrybutor i właściciel serwera. Więc jest to patologia, jakiej nie zna żaden inny biznes

[@Scarbor]

Najsmutniejsze jest to, że jeżeli kiedykolwiek złapią autorke scihub, to najprawdopodobnie dostanie 20+ lat więzienia. Podobna sprawa była z Aaronem Swartzem

[@KrzysztofMMaj]

Oby nigdy do tego nie doszło...

[@Mr7700mayday]

To wtedy zrobi się ściepę na prawnika dla niej, żeby ją wyciągnął, ewentualnie na kaucję.

[@Vexaii]

bardzo dobry kanał ;) moje małe odkrycie

[@Korneliuszxyz90]

Z powodu sytuacji rodzinnej, przerwałem studiach w trakcie pisania pracy dyplomowej. Wydawało mi się, że artykuły będę musiał ściągać w bibliotece, a ciężko przewidzieć, który będzie potrzebny. Na szczęście skończyłem pracę dzięki sci-hub, ale przez całe studia o wyszukiwarce nie słyszałem, nawet od innych studentów.

[@KrzysztofMMaj]

A jeszcze jest przecież Library Genesis do książek 😎

[@bicyclesonthemoon]

Cenne informacje w tym filmie. Może warto angielske napisy do niego? Ostatnio zareklamowałem sci-hub zagranicznym ludziom i chętnie podlinkowałbym też ten film gdyby była szansa zrozumienia.

[@Cukierkowa]

Będąc na 3 roku licencjatu, szukając książek do pracy w miejskiej bibliotece publicznej, Pani bibliotekarka powiedziała mi, że może mi udzielić dostępu do Ibuk Libra. Ani pracownik biblioteki wydziałowej, ani nikt z biblioteki głównej nie powiedział, że coś takiego istnieje i że może mają do tego dostęp. Gdyby nie ta Pani z miejskiej biblioteki, to miałabym utrudniony dostęp do bibliografii mojej gówno pracy licencjackiej. Studia dzienne za darmo, ale płać za dostęp do książek, których użyjesz raz, bo musisz coś napisać, bo w bibliotece głównej, jak i wydziałowej, są przestarzałe pozycje i to trzy na krzyż, a wszystko inne jest w internecie, nie zawsze za darmo. Ale internet jest zły, tu przecież nie ma rzetelnych informacji.

[@Pascuda4]

Czuję niepokój po obejrzeniu tego filmu, osobiście zdarza mi się szukać tego typu publikacji i teraz zaczynam rozumieć to środowisko, ale najbardziej bolesny jest fakt, jak sam człowiek ogranicza sobie dostęp do kultury.

[@KrzysztofMMaj]

O tak. A to jest czubek góry lodowej, bo też się miotają ludzie o piracenie filmów i seriali, a ja mógłbym spytać, czemu w szkołach, na uczelniach i w bibliotekach nie jest normą subskrypcja Netflixa, HBO GO czy Amazon Prime, że nie wspomnę o XBOX Now czy podobnych usługach.

[@mateuszcegowski499]

Kto nie korzystał z Sci-huba pisząc pracę dyplomową niech pierwszy rzuci kamieniem. A tak na poważnie to przez 6 lat wewnątrz środowiska akademickiego spotkałem 1 (słownie: jedną) osobę negatywnie nastawioną do tego serwisu, co uważam za bardzo wysoki wynik.

[@mlchawysocki5074]

Zadziwiające jak we wstepne słowa tego materiału wpisuje się cytat z ks Tischnera " Jest prawda, tysz prawda i gówno prawda".

[@mathewthekatana]

Są inne, w pełni legalne opcje. Można napisac bezpośrednio do autora artykułu i poprosić o wysłanie go. Naukowcy nie mają ani grosza ze sprzedaży i mają prawo dzielić się swoją pracą. Im też zależy aby ludzie korzystali z ich badań i chętnie się tym dzielą.

[@KrzysztofMMaj]

To prawda, choć z doświadczenia wiem, że to bardziej czasochłonna opcja. Plus, naukowcy z Europy czy Azji tak, faktycznie tak robią, jednak ci ze Stanów już nie bardzo, tam jest bardzo kapitalistyczne podejście do nauki niestety.

[@caviramus0993]

Nie zawsze, choć sam z tego korzystałem. Czasami wydawnictwo też uważa to za nielegalne, choć większość wyśle ci badanie "na lewo".

[@ahmaran4946]

Krzysztofie, czy dobrze rozumiem, ze moge zacytwac cos pobranego przez scihub w pracy dyplomowej, i nikt sie do tego nie przyczepi tj nie bedzie wnikał w to jak pozyskałem owego pdfa?

[@KrzysztofMMaj]

Ależ absolutnie i dokładnie tak. W pracach naukowych pozyskanych z internetu *nigdy nie wskazujesz w bibliografii źródła internetowego, jeśli mają paginację (numery stron) i dane o wersji drukowanej* Wersja wydana drukiem jest zawsze pierwotna. Źródłem internetowym jest tylko portal czy cokolwiek, co nie ma wersji papierowej.

[@ahmaran4946]

@@KrzysztofMMaj Moje zycie właśnie stalo sie lżejsze. Bardzo dziękuję za natychmiastową odpowiedź.

[@KrzysztofMMaj]

Anytime, happy to help!

[@K2Core]

Ku**a, sztos! :D

[@krysieks]

łał. wrzuciłem dwa razy komentarz na temat tego że jest to blokowane na wyspach i jak to obejść i google mi to usunęło

[@Blablabla-ol2tr]

Nie znam się, ale może trzeba spróbować przez VPN?

[@astray3856]

Krzysztofie jesteś prawdziwym wybawcom! Pisząc licencjat wszędzie szukałam artykułu Transmedial Storytelling and Transfictionality i nigdzie nie było go za darmo (chyba dostęp kosztuje koło 20 dolarów), a teraz magicznie się odnalazł właśnie dzięki sci hubowi! Cudowna to rzecz

[@KrzysztofMMaj]

Bez Scihuba nie napisałbym doktoratu. W życiu. To byłoby po prostu niemożliwe, bo też nawet największe polskie uczelnie nie mają wykupionych dostępów do WSZYSTKICH baz

[@BumernTreLL]

Zgadzam się co do publicznych instytucji i prac w ramach takich placówek, ale już nie sądzę tak samo o prywatnych ośrodkach. A później powstają takie kwiatki, jak ostatnio wystawa w Białymstoku w jednym z muzeów...

[@daker836]

Na Science Direct, żeby przeczytać część( lub nawet większą część) artykułów wystarczał mi internet z akademika uczelnianego, wystarczyło tylko założyć konto

[@KrzysztofMMaj]

Dobry akademik!

[@TheMazpat]

Że ja o tym nie wiedziałem będąc studentem... 😡 Ile się musiałem nagimnastykować żeby dobrać się do sensowniejszych artykułów pisząc magisterkę na kierunku medycznym.

[@KrzysztofMMaj]

Yup, miałem identycznie na licencjacie i szlag mnie jasny trafił na ten niepotrzebnie stracony czas

[@andrzejbodura1326]

Dzięki ziomuś :)

[@Olcixx95]

@Krzysztof M Maj Dziękuję, znalazłam! Teraz moje życie stało się bogatsze o: - pewną dozę irytacji za każdym razem kiedy otwieram stronę Elsevier oraz - niewyobrażalne wkurwienie kiedy ktoś nie podaje źródła i przedstawia prawdy objawione :P Jednak głęboko wierzę, że - poza powyższymi efektami niepożądanymi - będę skuteczniej i bardziej świadomie pisała teksty. Jeszcze raz dzięki

[@krzysztofpajor1435]

Rzeczywiście, rynek wydawniczy jest mocno patologiczny. Należy tu jeszcze dodać, że przenosisz swoje prawa autorskie na czasopismo!! Kiedy chcesz później pokazać wyniki na konferencji lub użyć ich w innej publikacji (np jako punkt wyjścia) musisz uzyskać zgodę od tych łaskawców xd Co do płatnego Open Access, o którym wspomniałeś, jest to krok w stronę upowszechniania wyników i kontroli nad finansami badań naukowych, co oczywiście nie oznacza, że płacenie za to to ponury żart. W Szwajcarii, gdzie byłem na stażu, zachęca się do publikacji w OA, bo wychodzą z założenia, że podatnik powinien mieć wgląd w badania, które finansuje. U nas ważniejsze jest ciułanie punkcików :-)

[@KrzysztofMMaj]

Miałem raz sytuację, że musiałem... kupić swój własny artykuł w czasopiśmie zachodnim. Wysłałem w odpowiedzi oburzony list, ale oczywiście nic to nie dało, nawet nie pofatygowano się z odpowiedzią. Jasne, zdarzają się wyjątki, ale systemowe zachęty do okradania ludzi z owoców ich własnej pracy to jest coś, co w wielu branżach nie mieściłoby się komukolwiek w głowie.

[@krzysztofpajor1435]

@@KrzysztofMMaj Zgadzam się z tobą. Osobiście jednak uważam (nie wiem jakie jest Twoje zdanie na ten temat), że autor wyników nie jest ich jedynym właścicielem (o ile ich w 100% nie sfinansował z własnej kieszeni). Badania najczęściej są finansowane z dotacji budżetowej, czytaj kieszeni podatnika, podobnie jak aparatura (wbrew temu, co sądzą niektórzy szefowie różnych labów ;) ). Oczywiście piszę tutaj z perspektywy nauk ścisłych, ale IMO niezależnie od dziedziny, podatnik powinien mieć zawsze wgląd w to, co naukowcy za ich pieniądze robią (z wyjątkiem niejawnych projektów, których i tak się nie publikuje). Z tego punktu widzenia okradany jest nie tylko autor, ale i podatnik :)

[@Silaqui21]

Sci hub pomógł mi bardzo przy pisaniu magisterki, a dowiedziałam się o nim z... 9gaga

[@shadow-op7bc]

Co poradzić jeśli dana publikacja nie posiada numeru DOI? Edit: Do publikacji, w której celu pytałem udało mi się dobrać inaczej, ale pytanie podtrzymuję z ciekawości.

[@KrzysztofMMaj]

Wtedy wrzucasz w SH po prostu link do tej publikacji. Wtedy też może ją odblokować

[@Arvalios]

Pobuszowałem dzisiaj trochę na tym Sci-hubie i stwierdzam, że niestety nie ma wszystkiego, głównie nowszych prac. A no i przy okazji znalazłem jednego plagiatora, którego prace mają łącznie prawie 2000 cytowań. :) dowiedziałem się o tym z komentarzy na Matlab Central. Przydałaby się wyszukiwarka, która sortowałaby np. publikacje z największą liczbą cytowań w ciągu ostatniego miesiąca, pół roku, roku itd.

[@KrzysztofMMaj]

Tzn Sci-hub nie odpowiada niestety za to, że w bazach naukowych są pracę plagiatorów - ba, Elsevier ma za kołnierzem więcej, bo nie zdejmuje prac zdemaskowanych jako całkowicie fałszywe. Co do najnowszych prac niestety jest z tym różnie, ale warto sprawdzać regularnie, zdarzało mi się, że do Sci-huba trafiały rzeczy z opóźnieniem. Dużo zależy od tego, której uczelni klucz jest aktualnie wykorzystywany przez algorytm. Myślę też, że wprowadzenie tych funkcjonalności, o których piszesz, jest blokowane przez zewnętrzne bazy danych, które mają monopol na te statystyki i algorytmy zliczające cytowania (np. Thomson Reuters zlicza tylko cytowania tekstów... indeksowanych w Thomson Reuters, więc jeśli cytuję kogoś i 20 tys razy artykuł spoza tej bazy, w niej będzie widniało przy cytowaniach okrągłe zero). Ale pełna zgoda, że istnienie takiej centralnej otwartej dla wszystkich bazy z takimi danymi to byłoby marzenie. Tylko pomyśl, jak łatwo byłoby wtedy nakrywać właśnie plagiatorów ;) i jak wielu byłoby to nie na rękę...

[@maciejpiotrowski7564]

idę trenować sci hub :)

[@AG-lp6hk]

Sci Hub uratował mój portfel przy pisaniu pracy magisterskiej. Dostałam info o tym od mojej promotorki. Co mnie niezwykle dziwi, to hipokryzja świata naukowego wobec wielce brzmiącej nowej idei tzw. „Otwartej nauki”. Żenua dla środowiska naukowego

[@KrzysztofMMaj]

Och, tak. Hipokryzja, ale także bezwstyd, bo naukowcy dali się wprost i otwarcie przekupić. Jest w Polsce wiele osób otwarcie lobbujących za Elsevierem

[@Gawiedo]

@Krzysztof M. Maj Wspominałeś o Research Gate - gdzie można wrzucić swoją prace studenckie, bo jeszcze tego nie zrobiłem, a mógłbym

[@KrzysztofMMaj]

Wrzucasz tam ją jako "thesis"

[@kubawielgus6459]

Szkoda że nie trafiłem na ten film wcześniej, przed rozpoczęciem pisania pracy inż. Oszczędziło by mi to wiele nerwów i flustracji.

[@mojoko8613]

13:20 fundusze naukowe że skarbu państwa w innym świecie balance unlimited Między czasie w Polsce balance limited

[@xtremebanana1998]

Swoją drogą Twitter ostatnio zablokował konto twórczyni sci-huba 🙃

[@KrzysztofMMaj]

Jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze. I wpływy. Czyli pieniądze.

[@mble]

mastodon ftw

[@mariebritain1735]

Czy istnieje sposób, aby otworzyć prace publikowane na stronie Repozytorium UJ?

[@KrzysztofMMaj]

Niestety zostało ono zamknięte dla wszystkich niegodnych spoza uczelni

[@mariebritain1735]

@@KrzysztofMMaj Ah, dziękuję bardzo za odpowiedź. Czegóż innego mogłam się spodziewać? Została mi, pospolitemu szarakowi, jedyna możliwość - zalać się jamniczymi łzami. 🤷

[@stachuuchats7801]

Bump

[@maciejeichhorst1409]

panie krzystofie nie mogę otworzyć ciągle mi pisze ze nie ma w bazie Co mam zrobić?

[@SylwiazLodzi]

Może glupie pytanie ale jak i czy autorka tego narzędzia potrzebuje darowizny by to narzedzie dzialalo dalej dzięki nam chcącym z niego korzystać?

[@KrzysztofMMaj]

Na razie nie, ale Elsevier próbowało ją pozywać siedzi w Kazachstanie, to ją ratuje

[@dallarian8687]

Jest pewno badanie bardzo podobne do tematu mojej pracy licencjackiej i chętnie bym przeczytał, ale kosztuje 40€ i mój dostawca internetu blokuje scihub :/

[@KrzysztofMMaj]

VPN?

[@dallarian8687]

@@KrzysztofMMaj Właśnie ogarniam, oby działał!

[@stachuuchats7801]

@@dallarian8687 działa?

[@stacuu2222]

Za ten film o sci hubie. uratowałeś mi tym magisterkę

[@KrzysztofMMaj]

Dzięki serdeczne!!! Cieszę się, że jeszcze krąży! Mnie SciHub do dzisiaj dupę ratuje, bez niego nic bym nie mógł zrobić

[@bartosza.6187]

7:40 - to jest przykład podręcznikowy 'samozaorania' xD

[@przyjacielezsummonersrift3886]

jakim cudem ten maxwell mógł wymusic na całym świecie żeby mu płacili? W sensie jak do tego doszło że nagle trzeba było miec te durne numery DOI i płacić bazom danych/wydawnictwom chore sumy za publikacje? Czy żaden kraj sie z tego nei wyłamał albo inny wielki uniwersytet typu Harvard?

[@KrzysztofMMaj]

Wyłamała się część uniwersytetów publicznych w USA, ale tylko z hegemonii Elseviere'a i opłacania dostępu do baz danych: www.insidehighered.com/news/2021/03/17/university-california-reaches-new-open-access-agreement-elsevier Natomiast numerki DOI stały się standardem autentyfikacji tekstów naukowych i mimo istnienia alternatyw (system handle) nikt się nie wyłamuje.