Kto kogo oczernia? Pytania i konkretne przykłady

Poprzedni materiał sprowokował wiele pytań. Kto więc kogo oczernia? Czy można w ogóle coś złego o bliźnim powiedzieć? Odpowiadam na konkretne pytania i podaje przykłady. ks. Szymon Bańka FSSPX
Przekaż 1% podatku!
poland-a.prod....
Szkoły Akwinaty:
szkoly.akwinata...
Kaplice Bractwa św. Piusa X w Polsce:
www.piusx.org....
Polecamy wydawnictwo Te Deum:
www.tedeum.pl/
oraz kanał FSSPX Polska:
/ @fsspxpolska
Wesprzyj dzieła Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X:
www.piusx.org....
Zapraszam do dyskusji w sekcji komentarzy ale zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub niekulturalnych. Będę blokował również użytkowników którzy będą próbowali wykorzystać sekcję komentarzy nie do dyskusji lecz do uporczywego reklamowania swoich stron, kanałów itp.

[@SzkolyAkwinaty]

Polecam też poprzedni materiał w tym temacie: kzbin.info/www/bejne/mZvYoGR-idqoprM

[@hansolo8919]

Bóg zapłać

[@andrzejswierzewski3795]

Bardzo idealistyczne potraktowanie wymiaru "sprawiedliwości", sądu i zasad prawa. W praktyce wiele złych czynów nie znajduje sprawiedliwej oceny w instytucjach karno-sądowych pomimo dowodów materialnych i wbrew prawdzie. Czasami walka ze złem nie jest możliwa w ramach procedur i prawa, które są lekceważone i łamane nawet przez same instytucje wymiaru "sprawiedliwości". W wyniku błędnych lub często zamierzonych złych orzeczeń sądów lub w wyniku niedoskonałości prawa (luki i sprzeczności) winni nie zostają oskarżeni i ukarani, a co więcej, nadal czynią zło i popadają w grzech. Czy w takiej sytuacji, gdy mamy absolutną pewność winy i jej dowody materialne, w okoliczności gdy winna osoba uniemożliwia nawet kontakt ze sobą, upublicznienie złego czynu nie jest jedyną drogą dotarcia do tej osoby, do jej sumienia i do sprawiedliwości? Zatem mam tu na myśli sytuacje, gdy nie mamy już innych możliwości, nasze starania nie przyniosły skutku, a zło jest nadal czynione. Z sytuacjami takimi mamy choćby do czynienia w programach telewizyjnych o charakterze interwencji dziennikarskiej, gdzie upubliczniane są różnorakie patologie i zło, które nie znalazły sprawiedliwej oceny w powszechnym trybie.

[@olpisak]

Dziękuję

[@Damian-zb9wt]

Bardzo dziękuje księdzu za wideo. Proszę o wideo o Szymonie z Trydentu imienniku księdza. Ciekawa postać o której jest bardzo mało w polskim internecie z wiadomych powodów

[@maciejnajlepszy]

Najbardziej przykre jest to, że dziś takich Szymonów są tysiące, ale mało kogo to interesuje (patrz upadek kabały, pizzagate, cały wątek satanistycznych elit). Ludzie by osiwieli, wiedząc jak wielkie zło dzieje się na planecie każdego dnia.

[@Damian-zb9wt]

@@maciejnajlepszy Dzięki za odpowiedz. Małych szymonów są tysiące mówi o tym film wegi o handlu dziećmi na części. Kościoła katolickiego to nie interesuje już od bardzo dawna tzn. od conajmniej 1965 roku gdy weszła reforma świętych.

[@judytaamos977]

Qui s'excuse, s'accuse...Wszyscy powinniśmy uważać na swój język...LAUDETUR IESUS CHRISTUS !

[@slawas1946]

👍👍👍👍

[@theSvarg]

Dziękuję, trochę to rozjaśniło wątpliwości bo temat dość skomplikowany.

[@JanKowalski-no1om]

Zdarzyło się też, że diabeł we własnej osobie ukazał mu się dziany w purpurę, z koroną na głowie jak król, w złotych trzewikach, z twarzą pełną słodyczy. Przez dłuższą chwilę przyglądali się bez słowa jeden drugiemu, a potem diabeł rzekł: - Czy poznajesz Marcinie, tego, którego czcisz? Jam jest Chrystus i zejdę na ziemię, ale najpierw chciałem tobie wyjawić tę nowinę. - A ponieważ Marcin, pełen podziwu, ale i powątpienia, nic nie rzekł, tamten ciągnął: - Marcinie, czemuż to powątpiewasz, choć przecież mnie widzisz? Wtenczas święty, natchniony przez Boga, oznajmił: - Mój Pan Jezus Chrystus nie powiedział zgoła, że zejdzie na ziemię jako król w koronie. Przeto póki nie ujrzę Go w takiej postaci, w jakiej umarł, to jest z bliznami od gwoździ, nie uwierzę, iżby powrócił. Na te słowa diabeł zniknął, a w celi rozszedł się straszliwy smród.

[@Mariia-p6o]

Czy pomyślenie sobie o konkretnej osobie że może popełniła kiedyś jakiś tam grzech ciężki tak poprostu już jest oszczerstwem? A może jakimś innym grzechem ciężkim?

[@GALL_ANONIM_2011]

Jeżeli ktoś kogoś pomawia o coś czego nie zrobił to jest oszczerstwo.

[@marcinmobilegames]

Szczęść Boże, mam pytanie do jakiegoś księdza z Bractwa Św. Piusa X czy jeżeli byłem na Spowiedzi Generalnej i wyznałem wszystkie grzechy ciężkie do rzeczy ale jednen grzech ciężki powiedziałem ogólnikowo ale przy tym jak mówiłem ten grzech pamiętałem szczegóły i ich nie powiedziałem tylko powiedziałem ten grzech ogólnikowo to czy Spowiedź Generalną jest nie ważna ? Boje się że przez to że nie powiedziałem dokładnie o tym grzechu i wszystkich szczegółów tego grzechu moja Spowiedź jest nieważna. Co mam robić ? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.

[@TheMalla3]

najlepiej wyjaśnić to przy kolejnej spowiedzi. Swoją drogą uważam coś takiego jak "spowiedź generalna" za nieporozumienie no chyba,że to pierwsza spowiedź po wielu, wielu latach.

[@marcusanniusaureliusverus4090]

Ja tam odbyłem 2 spowiedzi generalne i nie musiałem omawiać szczegółów, jak dla mnie jeśli chciałeś uczciwie wyznać owy grzech i go powiedziałeś ogólnikowo to jak dla mnie nie ma problemu, ale lepiej na spowiedzi o takie rzeczy pytać. Ksiądz Piotr Pawlukiewicz mówił, by zaufać księdzu w konfesjonale bo jest on posłany do ludzi by właściwie doradzać, a jak właściwie nie doradzi to on bierze odpowiedzialność na siebie za to, dlatego ze spowiednikiem skonsultuj.

[@PC-vb7te]

Nie bardzo rozumiem wypowiedz Księdza w kontekście duchownych udzielający nauk niezgodnych z prawdami wiary. Prawdy wiary sa faktem obiektywnym , jesli zatem duchowny naucza niezgodnie z nimi to jak mozna twierdzić ze nie wiadomo czy popełnia grzech, skoro głosi nauki jawnie sprzeciwiające sie wierze katolickiej ? Dla przykładu poglady Kard. Waltera Kasper negujące de facto bóstwo Chrystusa ( notabene przykład podany dzis podczas kazania na Mszy Św w Kaplicy Bractwa w Gdyni)

[@pewienczowiek2624]

Obiektywnie to jest grzech, ale teoretycznie taki ksiądz może nie wiedzieć, że głosi coś sprzecznego z wiarą.

[@PC-vb7te]

@@pewienczowiek2624 No tak , ale w takim przypadku wchodzimy w rozważania czysto akademickie, tj. czy duchowny (kardynał !) moze nie znac Pisma Świetego w tym najbardziej elementarnym zakresie i pozostawiać w stanie usprawiedliwionej niewiedzy? Pytanie czysto retoryczne.

[@pawewasilewski6310]

@@pewienczowiek2624 Czy to nie jest wytrych który można zastosować w każdym przypadku? Zawsze można powiedzieć, że dana osoba może nie wiedzieć, że grzeszy. Zawsze może mieć np. jakieś zaćmienie umysłowe/nie być sobą i nigdy nie ma pewności, czy dana osoba wie, że popełnia grzech. Pomijając to, że z tego co wiem, Kościół naucza, że brak wiedzy, że się popełnia grzech nie sprawia, że nie jest to grzech. Co najwyżej nie jest to grzech ciężki (nie ma świadomości grzechu). Ale grzech jest dalej. Jeżeli się mylę to proszę mnie sprostować.

[@eugeniuszbakowski1234]

Czyli jeżeli w wąskim gronie kolegów krytykuję czyjąś niekompetencję zawodową (która zasadniczo nie jest grzechem) nie grzeszę?

[@adalbertus628]

*DEO GRATIAS*

[@TB-gy4sc]

Deo gratias

[@GALL_ANONIM_2011]

Ja jedno wiem na pewno : prawdę można zobaczyć przez teleskop.

[@maciejnajlepszy]

Wszystko zależy od interpretacji, a co do współczesnej kosmologii, opiera się ona na fałszywych założeniach metafizycznych. Od Kopernika ciągnie się jedna i ta sama rewolucja. Polecam tradycyjnego katolika Roberta Sungenisa.

[@GALL_ANONIM_2011]

@@maciejnajlepszy A ja polecam zdrowy rozsądek, oko kamery nie kłamie, zwłaszcza cyfrowe. Miłego dnia życzę.

[@mlecznychrystus1918]

Jak ocenia Ksiądz nową masową świętokradczą praktykę upowszechnioną wobec "standardów sanitarnych"?

[@brainwashing1]

Krzysio Misio ma dwa kroki na mszę trydencką, ale raczej nie uczęszcza

[@annakowal649]

Czy ksiądz zna swój wynik IQ ? - to jest pytanie offtopic